Devolay -pomóżcie !!! |
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 29, 2005 4:31 pm Devolay -pomóżcie !!!
|
|
|
Czy ktoś zna jakiś dobry przepis na devolay, taki z masełkiem ) proporcje, i co robić, żeby się nie rozleciało i masełko nie wypływało ? Pomóżcie, bo jeszcze nigdy nie robiłam |
|
|
|
|
tysia
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Cze 2005 Posty: 68 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 1:47 pm
|
|
|
No ja robiłam ale niestety ci nic nie pomogę bo wtedy całe masełko mi wypłynęło i tyle a niby wszystko robiłam zgodnie z jakimś tam przepisem. Chyna misi być jakis haczyk z tym zawijaniem. |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 2:03 pm
|
|
|
Nie znam się na tym, ale może zmrożone masełko włożyć??? |
_________________
|
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 2:45 pm
|
|
|
Tak, tak - zamrożone ale co oprócz tego, bo są różne szkoły: pieczarki, ogórek konserwowy, ser, cebula, jajko, koperek ? Chodzi mi o prawdziwego devolay'a, a w necie jest tak mało i zupełnie różnych przepisów |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 3:22 pm
|
|
|
prawdziwy de volaille to tylko z masełkiem a reszta to wariacje na temat
Kotlety de volaille
Składniki:
filety z kurczaka - 2 całe
masło - 12 dag
sól, pieprz
panierowanie
jajka - 1–2 szt.
tarta bułka
smażenie
olej
masło - 3 dag
Przygotowanie:
Piersi umyć, wysuszyć papierowym ręcznikiem, przeciąć na pół. Lekko zbić tłuczkiem (tak aby mięso miało kształt liścia), posypać solą i pieprzem. Pośrodku każdego fileta, ułożyć masło (ok. 3—4 dag), w kształcie wałeczka, zawinąć ciasno w rulon. Tak przygotowane kotlety panierować w rozmąconych jajkach i tartej bułce 2-krotnie (tarta bułka powinna być bardzo drobno zmielona). Smażyć na rozgrzanym tłuszczu ze wszystkich stron, rumieniąc na jasnozłoty kolor. Pod koniec smażenia dać surowe masło. |
_________________
|
|
|
|
|
tysia
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Cze 2005 Posty: 68 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 4:45 pm
|
|
|
No ja wlasnie takie robilam i maselko i tak mi wyplynelo |
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 9:39 am
|
|
|
Dziękuję za przepis, dziasiaj robię, więc zobaczymy , co mi wyjdzie |
|
|
|
|
niqs
Dołączyła: 30 Mar 2005 Posty: 26 Skąd: krakow/lodz
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 2:55 pm
|
|
|
prawdziwy Devolay jest ze schabu
a robi sie go bardzo prosto, mocno zawija sie schab z maselkiem, do bulki, do jajka, znowu bulki i na patelnie, mnie nie wyplywa.
chyba ze sie zaczyna go kroic
milego gotowania |
_________________ Moje TAK wypowiem 25 czerwca o 16.15 |
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 4:05 pm
|
|
|
No i zrobiłam I nic mi nie wypłynęło Zrobiłam z filetów z kurczaka, masełka osełkowego, pieczarek pociętych i upróżonych, ogórka konserwowego (małych paseczków) i trochę serka Gouda Bardzo dziękuję Kati za przepis.
A moim sekretem na niewypływanie masełka jest dokładnie uklepanie devolaya obiemia rękoma po zwinięciu (posklejaniu go) i obtoczeniu DWA RAZY OBFICIE w jajku i bułce i smażenie na bardzo małym ogniu. Wyszła pychotka Wszystkim bardzo smakowało, mnie również
A w ogóle to byłam pewna, ze prawdziwy devolay jest właśnie z kurczaka, a nie ze schabu. Kiedyś spróbuję i tak |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 4:13 pm
|
|
|
Kamyk! Powiedz ile czasu zajmuje Ci przygotowanie takiego Devolay'a?
Może spróbuję tylko problem polega na tym,że ja nie lubię siedzieć dlugo w kuchni! |
_________________
|
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 5:27 pm
|
|
|
Wydawać by sie moglo , żę długo, ale wcale nie. Najpierw pieczarki upróżyłąm, pokjroiłam ser, masełko, ogórki konserwowe - jakieś 15 minut.
Obranie filetów, pokrojenie i ubicie + zawijanie i obtoczenie w bułce i jajku - ( ja miałam półtora fileta, ale był naprawde BIG) - 30 minut
No i samo smażenie, tuż przed podaniem - jakieś 20 minut - wyszło mi 11 davolay'i
WI?C W SUMIE TO NEI TAK DŁUGO, JAKBY SIE WYDAWA? MOGŁO |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 6:23 pm
|
|
|
uff!!!!!!!!!
Cieszę się,że tak dużo czasu to nie zajęlo!
Spróbuję na pewno!!!!!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 7:29 pm
|
|
|
Muszę spróbować tego uklepywania po zawinięciu, bo poprzednim razem niestety wieksza część masełka znalazła sie na patelni
Rozumien że smażyłas na małym ogniu |
_________________
|
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 31, 2005 8:59 pm
|
|
|
Pusiak napisał/a: | Muszę spróbować tego uklepywania po zawinięciu, bo poprzednim razem niestety wieksza część masełka znalazła sie na patelni
Rozumien że smażyłas na małym ogniu |
Tak, tak - na bardzo, bardzo malutkim ogniu, wkładałam na gorący juz tłuszcz, troszke dłuzej to zajęło, niż smażenie zwykłego kotleta, ale devoley jest "gruby" i trzeba go całego dosmażyć, zeby był mięciutki. Skórka z wierzchu, po usmażeniu nie była taka bardzo spieczona, tylko taka zarumieniona z obu stron, a w środku był taki mięciuteńki |
|
|
|
|
|