Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Walc Wiedeński, czy Angielski ?
Autor Wiadomość
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 2:24 pm   

Drogi Gracjuszu - jak mam wypowiadać się na podstawie twoich doświadczeń????? Mówię o tym co sama widziałam i to z czym się spotkałam, nie napawa optymizmem. Może mało widziałam, a może to ty widziałeś jakiś wyjątkowy wyczyn?

[ Dodano: Pon Sie 01, 05 14:28 ]
oczywiście zgadzam się, że walc jest to piękny, elegancki i wytworny taniec... co do tego nie ma wątpliwości. jednak niektórzy zdecydowanie powinni pozostać przy "tańcu z buta" :?
_________________

Ostatnio zmieniony przez Kati Pon Sie 01, 2005 3:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 2:51 pm   

Kati napisał/a:
oczywiście zgadzam się, że walc jest to piękny, elegancki i wytworny taniec... co do tego nie ma wątpliwości. jednak niektórzy zdecydowanie powinni pozostać przy "tańcu z buta" :?


Tez jestem tego samego zdania, :graba:
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 9:21 pm   

My zostajemy przy tańcu- kołysańcu. Bez sensu jest deptać się po butach i patrzeć pod nogi żeby tylko było "elegancko". Zresztą nawet taki zwyczajny "przytulaniec" moim zdaniem można zatańczyć ładnie i elegancko.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 9:52 pm   

Anion - święta racja. :graba:

My jesteśmy takim przykładem. :) I muszę Wam napisać, że myślałam że wyjdzie strasznie, a wyszło nawet fajnie. A na filmie to już w ogóle wygląda rewelacyjnie (nie wiem jakim cudem tak wyszło :lol: ), jakbyśmy tańczyli normalnie jakiś układ. :30:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 10:41 pm   

My będziemy z Mefiu próbować się nauczyć układu, ale jak stwierdzimy, że nie damy rady, to zrezygnujemy, bo po co mamy się stresować :?: W razie czego do Anny Jantar można się bardzo przyjemnie "pokołysać" :)
_________________

 
 
 
gracjusz 

Wiek: 49
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 46
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 2:42 pm   

Drogie forumowiczki - (nawet te zasłużone he,he) o zaletach "tańców przytulańców" czy innych dziwadeł wypowiadajcie gdzie indziej. Tutaj zaglądają (tak mi się zdaje) osoby którym zależy na pięknej prezentacji podczas swego pierwszego tańca. Walc to walc i nie ma co tutaj - nawet nie wypada- pisać o jakiś kołysańcach i co gorsza się nimi zachwycać
 
 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 2:56 pm   

Gracjuszu zostaw decyzje o tym co można w danym dziale pisać lub nie moderatorkom i administratorowi. Poza tym piękną prezentację pierwszego tańca można uzyskać nie tylko tańcząć walca. Jest jeszcze mnóstwo innych pięknych tańców, nawet i taniec przytulaniec!
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 3:39 pm   

gracjusz napisał/a:
Drogie forumowiczki - (nawet te zasłużone he,he) o zaletach "tańców przytulańców" czy innych dziwadeł wypowiadajcie gdzie indziej. Tutaj zaglądają (tak mi się zdaje) osoby którym zależy na pięknej prezentacji podczas swego pierwszego tańca. Walc to walc i nie ma co tutaj - nawet nie wypada- pisać o jakiś kołysańcach i co gorsza się nimi zachwycać


Zalecam więcej opanowania i kultury osobistej....
_________________

 
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 11:26 pm   

Wracajac do tancow to my bedziemy mieli bardzo prosty uklad walca wiedenskiego, bo ten ponoc lepiej pasuje do naszej I piosenki. przyznaje, ze ciezko mi dostrzec jakas roznice, dla nas wazne jest to, by w miare mozliwosci jak najlepiej wypasc. :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 2:34 pm   

Jeśli ktoś ma problem co wybrać, czy walca angielskiego, czy wiedeńskiego, to szczerze polecam "Niebieską piosenkę" pierwsza część to walc angielski, druga to wiedeński
A różnica polega generalnie na tym, że wiedeński jest szybszy od angielskiego :)
_________________

 
 
 
gracjusz 

Wiek: 49
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 46
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 6:41 pm   

gambi napisał/a:
Wracajac do tancow to my bedziemy mieli bardzo prosty uklad walca wiedenskiego, bo ten ponoc lepiej pasuje do naszej I piosenki. przyznaje, ze ciezko mi dostrzec jakas roznice, dla nas wazne jest to, by w miare mozliwosci jak najlepiej wypasc. :wink:

Na pewno wypadniecie pięknie i goście będą patrzeć na was z dużą frajdą. I na koniec dostaniecie szczere , gorące brawa a nie oklaski pt "fajnie że już skończyli się kołysać" :graba:
 
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 29, 2005 6:53 pm   

gracjusz napisał/a:
Na pewno wypadniecie pięknie i goście będą patrzeć na was z dużą frajdą. I na koniec dostaniecie szczere , gorące brawa a nie oklaski pt "fajnie że już skończyli się kołysać" :graba:


Oby tak było :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 10:26 am   

gambi, będzie na pewno :) Myśmy sie z Mefiu też stresowali, a wyszło super :)
_________________

 
 
 
rorrim 


Dołączyła: 08 Cze 2005
Posty: 338
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 10:51 am   

My będziemy tańczyć walca angielskiego, choć mój P. wprost uwielbia "wiednia" (jest tancerzem już od ładnych paru latek...). 8)
U mnie walc wiedeński odpada ze względu na "wirujące" obroty - mój błędnik tego nie wytrzymuje i razem z walcem "wiruje" mi nie tylko głowa ale i żołądek... :wink:
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 12:34 pm   

Nawet przy zastosowaniu odpowiednich technik tancerskich oszukujących błędnik :?: Mnie pomogły przy obrocie piwetowym :)
_________________

 
 
 
rorrim 


Dołączyła: 08 Cze 2005
Posty: 338
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 30, 2005 12:59 pm   

No, niestety ten typ (czyli ja) tak ma i już...
Ale nie martwię się przesadnie 8)
 
 
Mario 

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 25
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 03, 2005 12:09 am   

Tańczyłem przez 2 lata w ŁDK (oczywiście dla przyjemności czysto amatorsko) i postaram się porównać dwa walce.
W walcu wiedeńskim jedyne na co możemy sobie pozwolić to obrót w prawo i obrót w lewo z krokiem zmiennym. Całość tańczona jest po obwodzie koła. Nawet pary w turniejach tanecznych tańczą głównie te dwa obroty. Gdy chcemy to zatańczyć poprawnie do rytmu to można nieźle się zasapać. Własnie dlatego walc wiedeński najłatwiejszy nie jest choć wydaje się, że mając do dyspozycji ograniczoną liczbę figur łatwo się nauczymy tego tańca.
W walcu angielskim mamy do dyspozycji wiele figur. Cały taniec jest wolniejszy i wydaje się że łatwiej to opanować niż "wiednia". Nic bardziej mylnego. Ponieważ wszystko robi się wolniej to trzeba poświęcic dużo czasu by nadać naszym ruchom odpowiedniego wyrazu. Wszystkie wznoszenia na palcach, postawa, sposób stawiania kroków jest bardzo widoczny. W walcu angielskim para powinna sprawiać wrażenie że płynie po parkiecie. Jezeli o tym zapomnimy to zrobimy z tego tańca odliczanie kroków jak w wojsku na defiladzie. Sugeruję zatem nauczenia się dobrze np. obrotu w lewo w prawo, kroku zmiennego (przejscia pomiedzy dwoma obrotami) może wirówki i jednej efektownej figury. Nauczmy się dobrze kilku kroków i poświecmy nasz czas lepiej na szlifowanie odpowiedniej postawy, trzymania, wznoszenia na palce itp. Widziałem moch znajomych którzy zaczeli tańczyć rok wcześniej by dobrze wypaśc na ślubie. Pokazali wiele figur, obrotów itp. Całoś wygladała niestety blado bo bardziej koncentrowali się na odtworzeniu zapamietanych kroków niż na nadaniu odpowiedniego wyrazu. Jeżeli zastosujemy dziesiątki figur to podczas tańca będziemy się koncentrować bardziej na odtanczeniu układu i zapamiętaniu kalejnych figur a nie na tym by ładnie wyglądać i ładnie tanczyć
Bardzo ładny walc angielski to np: Stranger in the night. Poza tym jeżeli macie dobra orkiestrę to może zaaranżować wiele wolnych utworów tak by dało się do tego zatanczyć walca angielskiego
 
 
Madzialena 


Wiek: 44
Dołączyła: 25 Lis 2005
Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 2:52 pm   

Z walcem mam takie doświadczenia, że każdą parę porywa co innego.
Jedni wolą mieć wszystko poukładane i powolutku budować krokami choreografię - dla takich osób spełnieniem marzeń będzie walc angielski.
Inni wolą zapamiętać jeden lub dwa kroki i tworzyć wrażenie za pomocą linii rysowanych na parkiecie.
Są też osoby, które zawsze przyspieszają, nawet jeśli tempo muzyki jest zawrotne - dla nich bardziej odpowiedni jest walc wiedeński.
Jeśli macie dylemat to możecie spróbować obu tańców. A jest utwór bardzo popularny na pierwszy taniec - "Niebieska piosenka", do którego można zatańczyć oba (w pierwszej części angielski, w drugiej wiedeński).

Jest też kilka sztuczek, które można zastosować w obu walcach, a które powodują zwilgotnienie oczu mam i cioć oraz zapatrzenie u wszystkich gości.

Poza tym czasem mam wrażenie, że pierwszy taniec jest jak podziękowanie dla gości za to, że dzielą z nami te szczególne chwile, więc można potraktować go jak króciutkie przedstawienie dla nich i dodać kilka elementów nie całkiem tanecznych, ale miłych i efektownych.

Mam nadzieję, że ten moment będzie dla Was wyjątkowo udany, bez wzlędu na taniec jaki wybierzecie (oba mogą wyjść spektakularnie).
 
 
kochecka 
żona i mama


Dołączyła: 16 Mar 2007
Posty: 1652
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 2:23 pm   

mam problem, poszukuję walca wiedeńskiego - mogą być różne wersje bo nie szukam żadnego konkretnego utworu , jest mi bardzo potrzebny.jeśli by ktoś z Was miał jakieś utworki z walcem wiedeńskim to dajcie znać :)
_________________
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 5:16 pm   

Kasiu zamieszczam link do utworów walca wiedeńskiego zamieszczonych na stronie wrzuta.pl
 
 
kochecka 
żona i mama


Dołączyła: 16 Mar 2007
Posty: 1652
Skąd: z daleka
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 7:48 pm   

dziękuję Asiu :)
_________________
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 8:32 pm   

nie ma za co, mam nadzieję, że pomogam i stronka się przyda :D
 
 
@Mac-erson 
Administrator
forum.wesele-lodz.pl


Wiek: 51
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 323
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 9:54 pm   

Klasyczne walce wiedeńskie Straussa może być też walc z nocy i dni.

Obecnie większość par wybiera walc angielski, ale według mnie bardziej dostojny i z polskimi tradycjami jest jednak walc wiedeński. No jedyny minus to naprawdę można się szybko zmęczyć (max takiego walca to 2 minuty - bo padniecie).

Poza tym walc angielski jest wbrew pozorom trudniejszy rytmicznie i wiele Par Młodych w praktyce gubi się i tańczy w zupełnie swoim rytmie :smile:
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 10:02 pm   

Mac-erson napisał/a:
Poza tym walc angielski jest wbrew pozorom trudniejszy rytmicznie i wiele Par Młodych w praktyce gubi się i tańczy w zupełnie swoim rytmie :smile:

no cóż, znam to z praktyki na wŁasnym weselu :roll:
 
 
Andrea 

Dołączyła: 20 Wrz 2007
Posty: 6
Skąd: wonderlandia
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 9:50 pm   

My postawilismy jednoglosnie na walca do Niebieskiej Piosenki.Takze nasz wybor trwal bezsprzecznie kilka sekund,shot!
 
 
Madzialena 


Wiek: 44
Dołączyła: 25 Lis 2005
Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 10:55 pm   

Podaję kilka propozycji współczesnych utworów do walca wiedeńskiego:

Bryan Adams "Have you ever really loved a woman"
The Corrs (z płyty unplugged) "Runaway" i "Lough Erin Shore" (ten drugi instrumentalny ale naprawdę przepiękny),
Norah Jones "Be here to love me"
Button Huckers "Między Nami..." (również był wykonywany przez Wodeckiego)
Natalia Kukulska "Zakochani" (z filmu o tym samym tytule)
Sting "Until" (z filmu 'Kate i Leopold', bardzo szybki)
Whitney Houston "I have nothing' (z filmu 'The Bodyguard', dość szybki)
Percy Sledge "When a man loves woman"
Simply Red "Ain't that a lot of love".

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
_________________
Ciepło pozdrawiam Gość
 
 
kochecka 
żona i mama


Dołączyła: 16 Mar 2007
Posty: 1652
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:53 pm   

Mac-erson napisał/a:
Klasyczne walce wiedeńskie Straussa może być też walc z nocy i dni.

Obecnie większość par wybiera walc angielski, ale według mnie bardziej dostojny i z polskimi tradycjami jest jednak walc wiedeński. No jedyny minus to naprawdę można się szybko zmęczyć (max takiego walca to 2 minuty - bo padniecie).


my chcieliśmy jakiś taki walc wiedeński nie "oklepany" (i znaleźliśmy już) :D

a co do zmęczenia to rzeczywiście musze przyznac rację :D chociaż w miarę wyćwiczenia przychodzi nam to łatwiej :lol: ale początki były masakryczne :lol: :D
_________________
 
 
djdamian 


Wiek: 41
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 12
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 9:45 am   

Walc jest trudnym tańcem i nie wystarczy przejść się na 3 -4 lekcje do kogoś kto wymyśli nam układ taneczny i koniec. Potrzebne jest wzajemne zgranie i obycie w tańcu. Nie raz widziałem jak młdzi próbowali zadziwić gości pięknym układem, jednak nogi im się plontały, muzyka swoje, a oni swoje i nie wyglądało to fajnie. Na moje wesele po 2 latach i trzech medalach tanecznych wybraliśmy walc wiedeński, wyszło nam dobrze (naszym zdaniem) goście byli w szoku, bo nikt nie wiedział, że my w ogóle potrafimy tańczyć.

Oczywiście utwór whitney Houston - I have nothing w wersji Adama Sztaby.
_________________
DJ na wesele Wielkopolska
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl