Forum Weselne miasta Łodzi

[tysia]

Słuchajcie! Jestem nieco przerażona. Mieliśmy w domy dwa pudełka ryżu. W jednym była już tylko jedna torebka a drugie było jeszcze nie otwatre. Szczegółowo sytuacji nie będę opisywać ale okazało się żę w torebkach były robale!!!!!! i larwy!!!!!! i raczej nie możliwe żeby wleciały tam z zewnątrz. Te dwa pudełka były innej nazwy ale jak spojrzeliśmy z moim na adresy to sie okazało że to ten sam dystrybutor. I to wcale nie są jakiejś gorszej kategorii ani nie były przeterminowane. Ja jestem przerazona. Wszystko wyrzuciliśmy i nie wiem kiedy teraz zjemy coś z ryżem. :smut: :smut: :smut:

[Agatka_P]

Mnie sie kiedyś zalęgły robaczki w fasoli i w rodzynkach, w fasoli były takie żuczki tata je nazywał wołki a w rodzynkach takie jak mole

[Żaneta]

wspólczuję! Mnie się kiedyś zdarzylo,że w mące mialam robaki,ale trudno nie korzystać z mąki!
I dodam,że to mąka z dobrej pólki!

[Pusiak]

No nam też sie kiedyć mkliki w mące zalęgły

[joanna_25]

Spokojnie! To tylko małe robaczki,nic Wam nie będzie
Kiedyś czytałam ile przeciętnie robaków człowiek połyka w życiu.Np.podczas snu ale nie tylko.Dodam że bardzo dużo.
Bleee...okropieństwo!

[Kasiawka]

My z mamą kiedyś robiłyśmy ciasto, chciałayśmy dosypac orzechów włoskich, torebka się ruszła sama, nie wiem ile,a le więcej niz orzechów było tam.... moli. Jakby to mama otworzyła już by się ich chyba z domu nie pozbyła, to było obrzydliwe....

[bajeczka]

A ja kiedys znalazłam glizde w kalafiorze. I co nadal go jem, tylko uważam jak kroję. Nie ma co siać paniki.

[kryszka]

Współczuję przygody. Ale szkoda że wyrzuciliście trefne pudełko, bo ja bym poleciała z tym do sanepidu. A jeśli robaczki są w większej ilości pudełek? Dobrze by było żeby ktoś to sprawdził, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości ktoś za to odpowiedział.

[dagmara]

Mnie wczoraj zdarzyły się delicje z robaczkami...a kiedyś kupiłam pistacje i już je w rozbiegu wsypałam do miski i zanosiłam na stół ...na szczęście nie zdążyłam donieść bo miałam masę gości......koszmar

[Linka]

Ale żeście sobie temacik skrzywiły dziewczynki
A propos robaczków, kiedyś dosypałam sobie majeranku (takiego suszonego, z torebki) do zupy. Nie wiedziałam że majeranek ma skrzydełka

[Pusiak]

No to miałaś zupkę z wkładką mięsną

[magda81]

apropo wkladki miesnej pamietam ze ktos mowil"zawsze wiecej mieska, a co za tym idzie bialka.." ale nie moge sobie przypomniec kto w kazdym razie dla mnie fuu