Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Bożonarodzeniowe przysmaki
Autor Wiadomość
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 11:56 am   Bożonarodzeniowe przysmaki

Podzielimy się naszymi ulubionymi daniami świątecznymi? :D

Na początek trochę zapomniana, staropolska wigilijna ZUPA MIGDAŁOWA, ciekawa alternatywa dla zup grzybowych, rybnych i barszczy :)

15 dag białych warzyw (seler, korzeń pietruszki, por),
20 dag płatków migdałowych,
10 dag masla,
1 łyżka mąki,
50 ml białego wytrawnego wina,
150 ml śmietany kremówki

Warzywa oczyścić, umyć, obrać i drobno pokroić. Podsmażyć na maśle razem z płatkami migdałowymi. Oprószyć mąką, zasmażyć na jasno złoty kolor. Warzywa i migdały zalać czteroma szklankami wody, gotować 1 godz. na wolnym ogniu. Zupę przestudzić, zmiksować, wymieszać ze śmietaną i winem. Przed podaniem podgrzać. Można podawać z ryżem ugotowany na sypko (może być z rodzynkami), połączonym z zupą.

wg gotowanie.wkl.pl

albo tak...

- pół szklanki ryżu
- 15-20 dag słodkich migdałów
- 2-3 migdały gorzkie (jeśli są)
- 5 szklanek mleka
- 2 łyżki cukru
- łyżka masła (niekoniecznie)
- garść rodzynków (niekoniecznie)
- szczypta soli

Ryż ugotuj na sypko. Migdały sparz, obierz i zmiel. Rodzynki opłucz i osącz. Mleko z cukrem doprowadź do wrzenia i po dosypaniu migdałów i rodzynków gotuj na małym ogniu przez 15 minut. Jeśli chcesz, możesz na końcu dodać masło. Podawaj z ryżem włożonym do wazy z zupą lub z grzankami albo ptysiowym groszkiem.
Tuż przed podaniem można zaprawić zupę surowym żółtkiem.

wg kobieta.gazeta.pl
_________________
chez alma |
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 3:31 pm   

KARP, KARP, KARP... pod każdą postacią i w każdych ilościach :lol:
Dalej kapusta z grochem, zupa grzybowa, pierogi, śledź w śmietanie, a potem to już cała reszta świątecznych przysmaków. :mrgreen:

A z tych dań mogę dać tylko przepis na kapustę z grochem, ciasteczka i ciasta, bo nic innego nie robię na święta - żeruję na innych. :wink:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 3:35 pm   

Kryszka, przepisy prosimy, nie bądź samolubem ;)
_________________
chez alma |
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 7:31 pm   

KARP :!: Zdecydowanie pod każdą postacią, ale najbardziej w galarecie lubię :) A oprócz tego barszczyk czerwony (najlepiej z uszkami albo pasztecikiem) i pierogi z kapustą i grzybami :!: Na następne dni pieczony schab mojej mamusi i pasztet tego samego pochodzenia oraz sałatka jarzynowa :) Pychotka :) A, no i tort makowy :) Mniammmmmm.... już mi ślinka cieknie na myśl o ?więtach :)
_________________

 
 
 
bajeczka 


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 9:02 pm   

Pierogi z kapusta i grzybami to jest to! :D

I uwielbiam łazanki tez z grzybami i grzyby smazone z cebulką.

Leśna ze mnie panna :)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 9:05 pm   

OK, może źle sforumułowałam pytanie :roll:

Nie chodziło mi o podzielenie się opinią a temat ulubionych dań, ale przepisami! :D

A więc czekam. Jak się te wszystkie pyszności robi? Jak Wy je robicie?
_________________
chez alma |
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 9:44 pm   

KAPUSTA Z GROCHEM

1 kg kapusty kiszonej
30 dag grochu
zasmażka z cebuli
majeranek, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz czarny w ziarenkach
kostka rosołowa

Groch zalać wrzątkiem i moczyć ok. 1 godziny. Następnie wrzucić to z tą wodą do osolonej wody, żeby był przykryty. Osobno ugotować kapustę z kostką rosołową i przyprawami.
Z kapusty odlać wodę do drugiego naczynia, do kapusty dodać groch z wodą. Gotować razem, żeby składniki się połączyły. Jeśli potrawa będzie za gęsta, dodać wody od kapusty. Doprawić zasmażką z cebuli.

Ja nie rozcieram grochu, bo lubię jak jest w jednym kawałku.



PIEROGI

Ciasto:
mąka
gorąca woda - ile się wgniecie

Farsz:
kapusta kiszona jak do kapuchy z grochem
dużo ugotowanych grzybów suszonych
pieprz

Farsz obowiązkowo trzeba cieniutko rozwałkować (wręcz tak żeby farsz prześwitywał po ugotowaniu pierogów, ale się nie rozpadły :wink: ). Nakładać farsz, lepić pierogi. Ot, cała filozofia.



CIASTECZKA Z RODZYNKAMI I CYNAMONEM

125 gram cukru (ja daję mniej, bo jest za słodkie)
250 gram mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
aromat rumowy
1 pełna łyżeczka cynamonu
1 jajko
150 gram masła
około 60-70 gram rodzynek

Mąkę, proszek do pieczenia, cynamon wymieszać z cukrem i posiekać z masłem. Dodać jajo i suche rodzynki i szybko zagnieść.
Można wałkować ciasto, podsypując je mąką, żeby się nie przyklejało do blatu i wycinać foremkami różne kształty. Albo, jeszcze prościej urywać małe kawałki ciasta, toczyć z nich kulki, a potem je spłaszczać, żeby przypominały krążki. Tak jest dużo łatwiej, rodzynki nie wyłażą podczas pieczenia z ciastek i nie ma niebezpieczeństwa, że pokroimy foremkami te biedne rodzynki.
Ciasteczka piecze się dość krótko, jakies 10 minut, nie pozwalając, żeby się przyrumieniły, bo mogą być za twarde. Troche podrosną w piekarniku, więc nie należy ich kłaść bardzo blisko siebie. Temperatura około 180 stopni, wyciągamy, kiedy naciśnięte na środku palcem będa się lekko uginać, ale spód będzie lekko złoty.

Przepis jest stąd: http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis141.html - wypróbowany i gorąco polecam! PYCHA!



PIERNIK Z POWIDŁAMI

200 g miodu
100 g cukru
100 g margaryny
100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
100 g suszonych śliwek
100 g siekanych migdałów
4 jajka
4 łyżki przyprawy do pierników
sól
400 g mąki
100 ml soku z pomarańczy
2 łyżki rumu
400 g powideł śliwkowych
2 opakowania gotowej polewy czekoladowej

Miód wymieszać z 50 g cukru i 50 g masła. Podgrzewać mieszając, aż cukier się rozpuści. Ostudzić.
Skórkę pomarańczową i śliwki posiekać. Jajka i 50 g cukru utrzeć. Dodać masę miodową, przyprawę do pierników, przesianą mąkę, szczyptę soli, skórkę, śliwki, migdały i rum, wyrobić ciasto.
Formę natłuścić, oprószyć mąką, przełożyć ciasto. Piec 60-70 minut w temperaturze 150oC, wystudzić.
Piernik przekroić wzdłuż na 6 placków. 5 części skropić sokiem pomarańczowym, posmarować powidłami, z powrotem złożyć ciasto.
Polewę przygotować wg przepisu na opakowaniu, polać piernik.

To też jest z netu, ale dawno ściągałam i nie wiem już skąd.



I jeszcze PIERNIK DOJRZEWAJ?CY - REWELACJA! :D Przepis jest tutaj - nie chce mi się go przepisywać.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 5:41 pm   

KUTIA

1 szklanka pszenicy (bez łusek)
1/2 szklanki miodu
1 szklanka maku (jeśli mielony to postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu)
1 szklanka rodzynków
1 szklanka orzechów mieszanych (migdały, orzechy włoskie i laskowe)

Pszenicę namoczyć przez noc. Następnego dnia gotujemy pszenicę do miękkości, co może trwać dość długo (np. 2 godziny) i wymaga dużej ilości wody, ale jeśli długo moczyliśmy to jest szansa, że ugotuje się i w 1 godzinę (tak było właśnie tym razem). Prawidłowo pszenicę powinniśmy gotować jak kaszę - do całkowitego wchłonięcia wody, ale darujmy sobie, bo skończy się spalonym garnkiem, to się nie może udać. W każdym razie pszenica do kutii musi być sucha, więc po ugotowaniu dobrze ją odsączamy.

Jeśli jesteśmy wyjątkowo staromodni i kupiliśmy mak w całości, to trzeba go zalać wrzątkiem i odstawić na kilka godzin. Można to zrobić także poprzedniego dnia przy okazji namaczania pszenicy. Po takiej kąpieli spęcznieje i będzie się łatwo (miejmy nadzieję) ucierał w maszynce. Jak widać nie umiem ukryć mojego sceptycznego stosunku do mielenia maku, bo kiedyś się z tym nieźle napaprałem. Aha, mak mielimy oczywiście ze 3 razy ;) , przed zmieleniem trzeba dobrze odcedzić! Tylko jakie trzeba mieć sito, żeby odcedzić coś tak drobnego jak mak? Dlatego jeszcze raz i szczerze odradzam całą tę zabawę, kupmy sobie zmielony mak - trzeba go chwile gotować, aż wchłonie wodę i już jest gotowy.

To już jest naprawdę łatwe: rodzynki namoczyć na 15-30 minut i odsączyć, orzechy rozdrobnić nożem, a następnie wszystkie składniki połączyć i dobrze wymieszać. Schłodzić i jeść na zimno, można kilka dni przechowywać w lodówce.

wg pesto.art.pl
_________________
chez alma |
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 08, 2005 11:04 pm   

Upiekłam wreszcie pierwszą część bożonarodzeniowych pierniczków :wink:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Gru 08, 2005 11:08 pm   

Kotku, wyglądają cudnie :christmas:

Możemy prosić o przepis?
_________________
chez alma |
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 12:01 am   

Wow :shock: Kotku! Pierniczki śliczne i wyglądają niesamowicie apetycznie. :mrgreen:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
bajeczka 


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 9:08 pm   

Mniam, mniam :)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 11:44 am   

mniam,mniam
U mnie do świąt nie wytrzymalyby znając mojego męża :wink:
_________________
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 11:55 am   

Ja upiekłam 40 sztuk. Część od razu pojechała do rodziców i już nie ma po niej śladu :roll: Reszta, która została u nas też chyba pierwszej gwiazdki nie doczeka :lol:

Dziś w planach mam 2 blach piernika bo on najlepszy jest jak trocę poleży. Ciasteczka kruche i pierniczki może jutro :roll: albo w czwartek :mrgreen:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 16, 2005 10:44 am   

Kotku, a mogłabyś podać przepis? U Kryszki widzę tylko przepis na piernik-ciasto...
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Gru 16, 2005 11:14 am   

Strawberrytea, jeśli mogę, to ja polecam ten :smilegirl:
_________________
chez alma |
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 16, 2005 12:01 pm   

strawberrytea napisał/a:
U Kryszki widzę tylko przepis na piernik-ciasto...

W tym drugim wątku co wkleiła Alma_ jest przepis na pierniczki i też piernik-ciasto, z którego spokojnie można zrobić pierniczki. Ja wyjściowo właśnie robiłam pierniczki, a z tego co zostało zrobiłam ciacho. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 16, 2005 2:11 pm   

A ja swój przepis na pierniczki też wpiszę ale wieczorkiem jak wróćę do domu :mrgreen:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 16, 2005 4:48 pm   

dzięki dziewczynki :) Mam ochotę zrobić niespodziankę pod choinkę mojej połówce ;)
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 17, 2005 1:26 pm   

Pierniczki - miodowniki (te ze zdjęcia kilka postów wyżej :wink: )

Składniki:
175 g masła
250 g miodu
250 g cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
500 g mąki
1 łyżka kakao
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 jajo

Masło rozpuścić i dodać miód i cukier. Mieszajć aż do rozpuszczenia cukru. Odstawić do wystygniecia :christmas:

W 2 łyżkach wody rozpuścić sodę, wymieszać z mąką, kakao, przyprawami do pierników i jajem. Wlać masę miodową i dokładnie wyrobić. Jeśli ciasto się klei to dostpać mąki i ponownie zagnieść. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i do lodówki na conajmniej 12 godzin :christmas:

Rozwałkować ciasto, wykrawać pierniczki, układać na blasze wyłożonej pergaminem. Piec około 15 minut w tem. 200 stopni :christmas:

Z tych składników wychodzi około 40 pierniczków, wszystko zależy od wielkości foremek. Najlesze po kilku dniach leżakowania w szczelnie zamkniętej puszce z dodatkiem kawałka jabłka :30:


Ciasteczka imbirowe wersja 1 (pychotki, zawisną na naszej choince :30: )
Składniki:
1/2 kostki masla
1/2 kostki margaryny
3/4 szklanki brazowego cukru (jezeli mozliwe to jasnego)
1/2 szlanki cukru pudru
1 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 1/2 lyzeczki zmielonego cynamonu
1 1/2 lyzeczki zmielonego imbiru
1/2 lyzeczki zmielonego ziela angielskiego
szczypta soli
1 duze jajko
2 lyzki melasy
3 szklanki maki
3 lyzki maki ziemniaczanej

Maslo i margaryne utrzec z cukrem, sola i przyprawami na lekka i puszysta mase. Dodac jajko i melase i dobrze ubic. Wsypac polowe maki do masy i dokladnie utrzec, wsypac pozostala make i make ziemniaczana i wymieszac. Podzielic ciasto na pol (ciasto bedzie bardzo miekkie), kazda polowe splaszczyc, zawianac w woskowany papier lub folie i schlodzic w lodowce przez co najmniej godzine. :christmas:

Rozgrzac piekarnik do 180C. Na lekko posypanej maka stolnicy wywalkowac ciasto (grubosc jest dowolna - im ciensze ciasto, tym kruchsze i delikatniesze ciasteczka) i wycinac gwiazdki lub inne ksztalty. Ukladac na wylozonej pergaminem blasze, posypac grubym krysztalem (niekoniecznie). Piec 10-12 minut, az zaczna sie lekko rumienic na brzegach. :christmas:

Ciasteczka imbirowe wersja 2 (pikantno - słodkie szaleństwo :wink: )
Składniki
150 g miękkiego masła
300 g cukru pudru
1 jajo
starta skórka z 2 pomarańczy
150 g zmielonych migdałów bez skórki
200 g mąki
3 łyżki soku z cytryny

Utrzeć masło ze 100g cukru pudru i jajem. Dodać skórkę pomatrańczową, migdały, mąkę i łyżkę soku z cytryny. Wyrobić ciasto, zawinąć w folię i chłodzić ok. 60 minut. :christmas:

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Ciasto rozwałkować na folii na 3 mm placek wykroić z niego ok 60 serduszek i ułożyć na plasze przykrytej pergaminem. Piec ok 12 minut :christmas:

Z reszty cukru pudru i 2 łyżeczek soku z cytryny zrobić lukier i łączyć nim w pary eystudzone ciasteczka. Rozsmarować też lukier na wierzchu ciastek :christmas:

Krajanka piernikowa
Składniki
Ciasto:
3 1/3 szklanki maki
1 lyzeczka sody oczyszczonej
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 lyzka cynamonu
1 lyzeczka kardamonu
1 lyzeczka iimbiru
po 1/2 lyzeczki zmielonej galki muszkatalowej i zmielonych gozdzikow
po 1/4 lyzeczki zmielonego czarnego pieprzu i zmielonego ziela angielskiego
szczypta soli
1/2 szklanki miodu
1 szklanka cukru
1/2 kostki masla
1 jajko
drobno posiekane orzechy, skorka pomaranczowa

225g pasty migdalowej
1/2 szklanki cukru
2 zoltka
1/3 szlanki maki
1 lyzka mleka
po 1 lyzce soku pomaranczowego i cytrynowego
1 lyzeczka olejku migdalowego

powidla sliwkowe

Lulier koniakowy:
1 szklanka cukru pudru
3 lyzki koniaku

Marcepan:
Paste migdalowa rozetrzec z cukrem, dodac pozostale skladniki i dobrze wymieszac.

Rozgrzac piekarnik do temperatury 180ºC. Make przesiac z proszkiem, soda i sola, dodac posiekane orzechy i skorke.
Miod, cukier i maslo rozgrzac dosc mocno (ale nie zagotowac) w duzym rondlu, dodac przyprawy korzenne, wymieszac. Dodawac stopniowo make ciagle mieszajac az ciasto zacznie odchodzic od scianek rondla. Zdjac z palnika i lekko przesudzic, dodac jajko i wymieszac.
Przelozyc ciasto na stolnice i lekko wyrobic podsypujac maka w razie koniecznosci. Jeszcze cieple podzielic na dwie czesci - kazda rozwalkowac na prostokat wielkosci 33 x 20 cm, przeniesc jeden placek na plaska blache wylozona pergaminem. Zostawiajac 1 cm margines rozsmarowac na ciescie mase marcepanowa (mozna posypac rodzynkami jezeli ktos lubi), na marcepanie rozprowadzic rowna warstwa powidla. Przykryc druga czescia ciasta, dobrze zlepic brzegi i piec okolo 25-30 minut. Wyjac z piekarnika, lekko przestudzic i jeszcze cieple polukrowac.
Zostawic odkryte na cala noc. Pokroic na male kwadraciki, przechowywac w szczelnej puszce w warstwach przelozonych pergaminem.


Lukier:
Utrzec cukier z koniakiem na jednolita mase. Zamiast lukru koniakowego mozna uzyc dowolnego, ulubionego lukru. :christmas:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sob Gru 17, 2005 1:34 pm   

Brzmi faktycznie przepysznie :graba:

Tylko kiedy ja mam to wszystko zrobić :?
_________________
chez alma |
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 17, 2005 4:27 pm   

:) dzieki Kotku, mam nadzieje, że mi wyjdą....
A co do ostatniego przepisu, który zreszta wydaje mi się za dużym dla mnie wyzwaniem kulinarnym jak na razie ;) (i ten przepis jest chyba baaaardzo pracochłonny) to... co to jest ta pasta migdałowa? Można ja gdzies kupic czy się ja samemu robi?
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
Filomena 

Dołączyła: 31 Sie 2004
Posty: 365
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 18, 2005 8:21 pm   

Mnie też nurtuje, gdzie można w Polsce kupić masę migdałową. Nie chce mi się samej robić marcepanu, a masa przywieziona z Włoch już mi się kończy :cry: .
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 18, 2005 8:32 pm   

Ja masę marcepanową kupiłam niedaleko mojej pracy, w Green Way'u na Zielonej. Był marcepan miodowy i z trzciną cukrową :christmas:


A czy ktoś mogłby mnie oświecić o co chodzi z opłatkami, których używa się do wypieku pierniczków i niektórych innych ciastek :shock: Znalazłam wzmiankę o nich w dużej ilości przepisów :roll:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Filomena 

Dołączyła: 31 Sie 2004
Posty: 365
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 18, 2005 10:54 pm   

Znalazłam ostatnio przepis na ciasto bakaliowe ze Sieny - takie z dużą ilością migdałów. Jako jeden ze składników podano opłatki. Zamiennie wg autora można stosować wafle andruty. W przepisach na pierniczki smaruje się taki opłatek ciastem przed pieczeniem oczywiście :wink:

Jakbyś spróbowała coś takiego upiec, to bardzo proszę o relację :D .
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 8:33 pm   

upekłam pierniczki dla mojego męża :christmas: Całe pudełko :christmas:
Skorzystałam w końcu z przepisu Kryszki - tego na "pierniczki pyszne" Dodałam do nich jeszcze kakao i wyszły naprawdę pyszne :christmas: :)
Najpierw wzięłam się za przepis od Kota ale nie zauważyłam wcześniej że to ciasto musi 12 h w lodówce leżeć... a ja chciałam je zrobić dziś :christmas:
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
cosola 
full-time mum


Wiek: 40
Dołączyła: 04 Sty 2007
Posty: 730
Skąd: Łódź/Leicester, UK
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 10:46 pm   

Dziś upiekłam moje pierwsze w życiu pierniczki bożonarodzeniowe :lol3: i ku mojej radości wszystkim smakują :)

a tak wyglądają (Adam i Ewa to radosna twórczość mojego męża) :wink:
_________________
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 27, 2008 5:08 pm   

Moje przysmaki to oczywiście karp, zupka grzybowa, paszteciki i pierogi z kapustą i grzybami. Wszystko w wykonaniu mojej babci więc niestety nie podam przepisów.
_________________


 
 
anulkaB 

Dołączyła: 04 Sty 2012
Posty: 14
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 9:21 pm   

W tym roku postanowilam wykonac ten przepis z porad Nigelli Lowson. Pychotka :wink:

Składniki
500g mieszanki orzechów
1 1/2 łyżeczki garam masala
1 łyżeczka soli selerowej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki jasnego cukru muscovado lub innego miałkiego brzowego cukru
3 drobno posiekane gałązki rozmarynu i 2 gałązki do przyprania
szczypta soli
Sposób przyrządzenia

Podgrzej dużą patelnię na średnium ogniu.
Postaw płytką plachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia w pobliżu kuchenki.
Wysyp orzechy na rozgrzaną patelnię i mieszaj łopatką przez 3 minuty, aż lekko się podprażą. Dodaj garam masala oraz sól selerową i podrzucaj orzechy na patelni, aby się jednolicie obtoczyły. Dodaj oliwę, cukier oraz rozmaryn i ponownie wymieszaj orzechy. Gdy trochę ściemnieją i staną się gładkie od mieszaniny cukru i przypraw, zsuń je jednym ruchem z patelni na przygotowaną uprzednio blachę i oprósz solą do smaku.
Najlepiej ciągle gorące orzechy przesypać do miseczek i wetknąć gałązkę rozmarynu w roli gałązki jodłowej.
 
 
Forever 

Wiek: 34
Dołączyła: 17 Wrz 2015
Posty: 54
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Paź 15, 2015 3:46 pm   

Robiłam takie i trochę zmodyfikowałam przepis, dodając zamiast garam masala pieprz cytrynowy. Wyszło pyszne!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl