Kulinarne tricki |
Autor |
Wiadomość |
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 9:24 am Kulinarne tricki
|
|
|
Zapewne większość z nas rozpoczęła przygodę z kuchnią - tak na poważnie - kiedy pojawili się nasi ukochani panowie, w szczególności, kiedy zamieszkaliśmy pod jednym dachem. Przynajmniej tak było ze mną
Nie ukrywam, że nawet się w tym odnalazłam i zamieniłam w swoiste hobby
Czasami jednak coś nam nie wychodzi. Coś jest za słone, za bardzo spieczone, sernik oklapnięty, a pod pachnącymi jabłkami szarlotki - zakalec, mięso za suche, a sałatka za wodnista... A takie wrażenie chciałyśmy zrobić
Macie jakieś swoje sprawdzone sztuczki na uratowanie własnego honoru kulinarnego lub takie, które ułatwiają pracę w kuchni? |
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 9:45 am
|
|
|
Jak mi się przypali troszkę ciasto to spaloną część ścieram tarką na najmniejszych oczkach, żeby wyglądało jak oryginalne, bo jak się odkroi to widać, że zostało dokrojone. |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 9:04 pm
|
|
|
Jak coś wychodzi za ostre to można wrzucić surowego ziemniaka obranego -zabierze ostrość potrawy podczas gotowania. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
ewex
aniołek i diabołek
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 10:15 pm
|
|
|
Karola5 napisał/a: | Jak coś wychodzi za ostre to można wrzucić surowego ziemniaka obranego |
Wypróbowałam w przesolonej potrawie, ale niestety nic to nie dało. |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez ewex Wto Mar 26, 2013 10:16 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 26, 2013 10:26 pm
|
|
|
Do przesolonej potrawy można wsypać odrobinę cukru |
_________________
|
|
|
|
|
niusia
Dołączyła: 05 Paź 2012 Posty: 209 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 12:30 am
|
|
|
M4rcysi4 napisał/a: | Jak mi się przypali troszkę ciasto to spaloną część ścieram tarką na najmniejszych oczkach, żeby wyglądało jak oryginalne, bo jak się odkroi to widać, że zostało dokrojone. |
Alee patent! Super
[ Dodano: Czw Sie 29, 2013 12:38 am ]
Z kulinarnych trików, nie wylewam soku z kiszonych ogórków. Wykorzystuję go do zamarynowania np. ząbków czosnku. |
|
|
|
|
dred
Dołączył: 26 Sie 2013 Posty: 10 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 09, 2013 1:58 pm
|
|
|
Nie wolno zalewać galaretą owoców kiwi bo galareta się nie zetnie.
Przed krojeniem cebuli zanurz ją w ciepłej wodzie, nie będzie tak piekła przy krojeniu. |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 10:14 am
|
|
|
dred napisał/a: | Przed krojeniem cebuli zanurz ją w ciepłej wodzie, nie będzie tak piekła przy krojeniu. |
Podobno też warto podczas krojenia odkręcić zimną wodę w kranie Słyszałam to nawet z ust Jamiego, ale powiem szczerze, nigdy nie próbowałam
Ostatnio mój T. namówił mnie na budyń. Nie jestem fanką tego deseru, a w szczególności zimnego, kiedy zrobi się na nim ten obrzydliwy kożuch (zapewne wspomnienie z przedszkola ). Znajoma podpowiedziała mi, że kożuch nie zrobi się, jeśli ciepły jeszcze budyń posypiemy cukrem. Sposób niewypróbowany
A jeśli pieczecie biszkopta i boicie się, że opadnie po wyjęciu z piekarnika, to po prostu... rzućcie formą o stół, lub podłogę Pęcherzyki powietrza gwałtownie uciekają i biszkopt nie oklapnie Sposób wielokrotnie wypróbowany i DZIAŁA A jak pomaga rozładować napięcie |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Juska Nie Sty 05, 2014 10:19 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Catylyn89
Wiek: 34 Dołączyła: 03 Kwi 2013 Posty: 1836 Skąd: Krk
|
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 10:55 am
|
|
|
Juska napisał/a: | dred napisał/a: | Przed krojeniem cebuli zanurz ją w ciepłej wodzie, nie będzie tak piekła przy krojeniu. |
Podobno też warto podczas krojenia odkręcić zimną wodę w kranie Słyszałam to nawet z ust Jamiego, ale powiem szczerze, nigdy nie próbowałam
|
Ani ten, ani ten sposób nie działa Jedyny sprawdzony to chyba google narciarskie
Chcoiaż ostatnio wypróbowałam żucie gumy podczas krojenia i pomogło |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Catylyn89 Nie Sty 05, 2014 11:01 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ithanielle
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Wrz 2013 Posty: 1947 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 10:57 pm
|
|
|
Co do cebuli - mnie pomaga oddychanie przez usta, nie przez nos. Nie zdarza mi się dzięki temu płakać przy jej krojeniu (chyba, że się zapomnę)
Moja babcia natomiast chwali sobie trzymanie w zębach zapałki, siarką w stronę krojonej cebuli (nie próbowałam, bo ta metoda mnie bawi, ale babcia twierdzi, że działa).
Nie wiem na ile to trick, ale ja od jakiegoś czasu zgłębiam zasady gotowania wg Anny Ciesielskiej (książkę podsunęła mi przyszła teściowa) i potrawy są rewelacyjne |
_________________
|
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Nie Sty 05, 2014 11:05 pm
|
|
|
Juska napisał/a: |
A jeśli pieczecie biszkopta i boicie się, że opadnie po wyjęciu z piekarnika, to po prostu... rzućcie formą o stół, lub podłogę Pęcherzyki powietrza gwałtownie uciekają i biszkopt nie oklapnie Sposób wielokrotnie wypróbowany i DZIAŁA |
góry "nogami" na 1 urodziny syna wyszedł mi przez to na prawdę wysoki tort
soczewki są rewelacyjne przy krojeniu cebuli oczy nie szczypią nie łzawią |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 10:30 am
|
|
|
kakonka napisał/a: | góry "nogami" |
może być |
_________________
|
|
|
|
|
KaMika
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Sie 2013 Posty: 755 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 1:36 pm
|
|
|
Podobno jeżeli chleb ma być dłużej świeży to do pojemnika , w którym się go przechowuje należy włożyć jabłko
na pewno sprawdza się dodanie soli do tłuszczu na patelni i wtedy nie pryska nic |
_________________
Kochamy Cię Klaudusia <3 |
Ostatnio zmieniony przez KaMika Pon Sty 06, 2014 1:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Terry
Dołączyła: 04 Sie 2013 Posty: 1725 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 1:51 pm
|
|
|
Ad. cebuli. Soczewki mi nie pomagają. Przy tak nadwrażliwych oczach zawsze są łzy.
Mój sposób na mniejsze łzy. Odłużcie cebulę na jakiś czas do lodówki i krójcie świeżo wyjętą. |
|
|
|
|
kinix21
Wiek: 34 Dołączyła: 07 Sty 2011 Posty: 474 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 3:41 pm
|
|
|
Jeśli posolisz cebulę podczas smażenia szybciej się wyzłoci.
Co do łez, to czytałam, że związane jest to z węchem, a nie oczami, czyli okulary nic nie dadzą jeśli wdychasz zapach cebuli podczas krojenia |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 3:55 pm
|
|
|
kinix21 napisał/a: | Co do łez, to czytałam, że związane jest to z węchem, a nie oczami, czyli okulary nic nie dadzą jeśli wdychasz zapach cebuli podczas krojenia |
A to chyba nie do końca prawda, bo...
"Gdy kroi się cebulę, narusza się jej strukturę komórkową. Ze zniszczonych komórek wydostają się enzymy, które wcześniej są zamknięte w komórkach. Jeden z tych enzymów, alliinaza (od Allium, łacińskej nazwa cebuli), reaguje ze składnikiem o nazwie „prensco” zawierającym siarkę, który również jest uwalniany podczas krojenia. Reakcja powoduje powstanie kwasu 1- sulfopropenylowego, który jest dalej przekształcany przez LF-syntazę do S-tlenku tiopropanalu. Gaz ten jest znany jako czynnik wywołujący łzawienie (czynnik płaczu), co tłumaczy nazwę enzymu LF-syntazy (enzym syntezujący czynnik gazu łzawiącego, ang. Lachrymatory Factor synthesising enzyme).
Gaz ten jest nietrwały i może reagować z wodą dając kwas siarkowy. Gdy reakcja zachodzi w oku, rozpoczyna się proces neutralizacji kwasu i wydzielana jest duża ilości wody, co powoduje intensywne łzawienie. "
(za http://www.food-info.net/pl/qa/qa-fp133.htm )
Innymi słowy dopiero docierając do wody w naszych oczach olejek eteryczny zamienia się w ten czynnik, który drażni spojówki i dlatego płaczemy Zatem myślę, że okulary mogą ratować sytuację |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Juska Sro Sty 08, 2014 3:57 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kinix21
Wiek: 34 Dołączyła: 07 Sty 2011 Posty: 474 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 4:29 pm
|
|
|
Juska, piszę tylko to co gdzieś wyczytałam, mnie tam i tak nic nie pomaga jak już łzy lecą, to wystawiam twarz na dwór przez okno i trochę jest lepiej, ale jak wracam nad cebulę, to od nowa. O tym, żeby ją najpierw trochę zmrozić też slyszałam, ale nie próbowałam |
_________________
|
|
|
|
|
Terry
Dołączyła: 04 Sie 2013 Posty: 1725 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 4:42 pm
|
|
|
Idźmy na kompromis - A. kroi duże ilości cebuli w masce do snurkowania. Komiczny obrazek. |
|
|
|
|
hany
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Gru 2012 Posty: 856 Skąd: Piotrków/Wrocław
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 7:56 pm
|
|
|
Juska napisał/a: | Nie jestem fanką tego deseru, a w szczególności zimnego, kiedy zrobi się na nim ten obrzydliwy kożuch (zapewne wspomnienie z przedszkola ). |
Jejku Juska ja właśnie ten "obrzydliwy kożuch" uwielbiam najbardziej i zawsze na niego czekam |
_________________
http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=15664 |
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Sro Sty 08, 2014 11:39 pm
|
|
|
Ja cebulę kroję/ścieram na parapecie przy otwartym/uchylonym oknie, później szybko ją dodaję tam gdzie ma trafić, nie mam problemów .
Nie próbowałam, ale pod włączonym okapem może by też zadziałało? |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
Rusałka_Maja
Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 3448 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 09, 2014 6:49 am
|
|
|
Juska napisał/a: | Do przesolonej potrawy można wsypać odrobinę cukru |
Ale to wypróbowany patent?
Bo ja o tym czytałam, ale nie że wsypać cukier tylko, że:
"zanurzyć w przesolonej zupie łyżeczkę cukru i wyjąć ją, gdy tylko zacznie się rozpuszczać. Cukier wchłonie nadmiar soli"
Natomiast odnośnie cebuli też słyszałam tą teorię, że to wszystko przez węch i dlatego oczy łzawią.. ale to nie prawda.. pozatykałam sobie nos kiedyś i buzię (nie powiem jak wyglądałam )a i tak łzy leciały jak głupie |
_________________
|
|
|
|
|
Karolain
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 2:02 pm
|
|
|
Ja ostatnio przesoliłam rosół na urodzinowy obiad mojego męża Nie chciałam go "chrzcić" wodą bo był bardzo aromatyczny,więc dodałam 2 obrane ziemniaki. Podziałało a rosołek był idealny |
|
|
|
|
Loczek_16
Dołączyła: 23 Paź 2012 Posty: 1208 Skąd: PTB
|
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 3:03 pm
|
|
|
Juska napisał/a: | dred napisał/a: | Przed krojeniem cebuli zanurz ją w ciepłej wodzie, nie będzie tak piekła przy krojeniu. |
Podobno też warto podczas krojenia odkręcić zimną wodę w kranie Słyszałam to nawet z ust Jamiego, ale powiem szczerze, nigdy nie próbowałam
Ostatnio mój T. namówił mnie na budyń. Nie jestem fanką tego deseru, a w szczególności zimnego, kiedy zrobi się na nim ten obrzydliwy kożuch (zapewne wspomnienie z przedszkola ). Znajoma podpowiedziała mi, że kożuch nie zrobi się, jeśli ciepły jeszcze budyń posypiemy cukrem. Sposób niewypróbowany
A jeśli pieczecie biszkopta i boicie się, że opadnie po wyjęciu z piekarnika, to po prostu... rzućcie formą o stół, lub podłogę Pęcherzyki powietrza gwałtownie uciekają i biszkopt nie oklapnie Sposób wielokrotnie wypróbowany i DZIAŁA A jak pomaga rozładować napięcie |
głupie pytanie :torba: biszkopt nie wypadnie jak rzucisz blachą o podłogę? jakoś wyobraźnia nie chce mi prawidłowo zadziałać
KaMika napisał/a: | Podobno jeżeli chleb ma być dłużej świeży to do pojemnika , w którym się go przechowuje należy włożyć jabłko
na pewno sprawdza się dodanie soli do tłuszczu na patelni i wtedy nie pryska nic |
muszę wypróbować ! mamy wiecznie pochlapaną płytę od pryskającego tłuszczu |
_________________
|
|
|
|
|
ithanielle
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Wrz 2013 Posty: 1947 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pią Sty 10, 2014 3:55 pm
|
|
|
Karolain napisał/a: | Ja ostatnio przesoliłam rosół na urodzinowy obiad mojego męża Nie chciałam go "chrzcić" wodą bo był bardzo aromatyczny,więc dodałam 2 obrane ziemniaki. Podziałało a rosołek był idealny |
Słyszałam o tej metodzie |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Sob Sty 11, 2014 12:04 am
|
|
|
Loczek_16 napisał/a: | biszkopt nie wypadnie jak rzucisz blachą o podłogę? | ja rzucany biszkopt robie w silikonowej formie - wtedy nie wypada, nie hałasuje a podłoga sie nie zniszczy |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 11, 2014 7:58 am
|
|
|
Loczek_16, ale nie rzucasz stroną ciasta o podłogę, tylko blachą , tak jakby Ci z rąk wypadła i prostopadle uderzyła w podłogę |
_________________
|
|
|
|
|
Loczek_16
Dołączyła: 23 Paź 2012 Posty: 1208 Skąd: PTB
|
Wysłany: Sob Sty 11, 2014 11:12 am
|
|
|
Juska napisał/a: | Loczek_16, ale nie rzucasz stroną ciasta o podłogę, tylko blachą , tak jakby Ci z rąk wypadła i prostopadle uderzyła w podłogę |
a to nie wyskoczy góra? muszę wypróbować |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 12, 2014 10:51 am
|
|
|
Loczek_16, nie wypadnie Wypróbowane tysiąc razy |
_________________
|
|
|
|
|
mm08
Wiek: 36 Dołączyła: 24 Kwi 2014 Posty: 7 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 28, 2014 11:08 pm
|
|
|
Na łzawiące oczy przy krojeniu cebuli polecam otworzyć szeroko okno na kilka minut. |
_________________ "Nie lękajcie się iść pod prąd" |
|
|
|
|
iduczek
Dołączyła: 01 Paź 2013 Posty: 205 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 2:20 pm
|
|
|
Mój kuchenny trick dotyczy kruchego ciasta. Po pierwsze wyrabiam je w misce, dzięki czemu szybciej się łączy i blat jest czysty.
A następnie rozwałkowuję ciasto pomiędzy warstwami przeźroczystej folii spożywczej. Łatwo się wałkuje i później bardzo łatwo jest je przenieść do blachy jak robimy jakiś kruchy spód (albo wierzch ), a.. no i też jest to dosyć czysty sposób bo ani blat ani wałek się nie brudzą tak bardzo jak wałkowanie ciasta bezpośrednio na blacie. |
_________________
|
|
|
|
|
fracamocme1971
Dołączyła: 07 Maj 2014 Posty: 1 Skąd: Kamień Krajeński
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 9:14 pm
|
|
|
mój sposób na kruche ciasto, to po wyrobieniu dodaję łyżkę oliwy z oliwek i jeszcze raz gniotę kilka razy |
_________________ księgowość Kraków |
|
|
|
|
werka07
Dołączyła: 09 Maj 2014 Posty: 2 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2014 3:09 pm
|
|
|
Jak nie wiadomo z czego zrobić sos to pomocne jest wykorzystanie serków topionych |
|
|
|
|
Muszkowa
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Lis 2014 Posty: 308 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 16, 2014 9:57 am
|
|
|
Ostatnio moja mama sprzedała mi trik na kipiące ziemniaki, żeby nie zalewało kuchenki wystarczy dodać troszeczkę oleju do garnka i można gotować bez uchylania przykrywki |
_________________ Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
zbranzy
Dołączyła: 12 Kwi 2014 Posty: 75 Skąd: belchatow , lodz
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 5:05 pm
|
|
|
wiecej bialka z jajka tez zalatwi sprawe |
|
|
|
|
Aldonka
Dołączyła: 16 Sty 2015 Posty: 66 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2015 1:43 pm
|
|
|
U mnie dzialają gogle narciarskie podczas krojenia cebuli |
|
|
|
|
mirekwalczyk
Dołączył: 18 Lut 2015 Posty: 8 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pią Kwi 03, 2015 9:32 am
|
|
|
Trzeba być twardy a nie miętki . W sumie to z tą cebulą jest tak że mamy oczy blisko oczu. Dlatego na stojąco i nie zbliżamy dłoni, ani nożna do oczu i twarzy. |
Ostatnio zmieniony przez mirekwalczyk Pią Kwi 03, 2015 9:33 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
katnow
Dołączyła: 29 Mar 2015 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2015 11:46 am
|
|
|
Kluczem do krojenia cebuli jest bardzo ostry nóż. Wtedy się cebulę sieka a nie dusi, czyli nie wyciska się tego drażniącego soku. |
|
|
|
|
|