Czy wasz przyszly narzeczony...?? |
Autor |
Wiadomość |
fuente
Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 10:15 pm
|
|
|
Nie pytał moich rodziców, bo to nasza decyzja. Zresztą moja mama też nie uznaje takiego pytania o moją rękę. Uważa że sama podejmuję za siebie decyzje. Oświadczył się kiedy byliśmy sami, ale rodzice jedni i drudzy wiedzieli, ze tego dnia to zrobi. Samp pytanie czy moja mama się zgadza oddac mu moją rękę nie padło, ale mama nie była zaskoczona |
_________________
|
|
|
|
|
mdmj20
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Verenica
Wiek: 44 Dołączyła: 23 Sie 2010 Posty: 88 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 11:05 am
|
|
|
Mnie mój mąż oświadczył się na diabelskim młynie nad morzem.
Ale po powrocie do Łodzi zrobiliśmy uroczystą kolację dla rodziców i wtedy oświadczył się "ponownie" już przy świadkach. Ale szczerze mówiąc to z tych emocji nie pamiętam czy prosił moich rodziców o moją rękę czy po prostu się oświadczył |
_________________
http://www.pustamiska.pl |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon Lis 28, 2011 11:36 am
|
|
|
Takie "ponowne" oświadczyny w gronie rodziców i bliskich to element tradycji wiec pamiętajmy o tym. U mnie również odbyło się to najpierw między nami,a dopiero potem tak oficjalnie na uroczystej kolacji. |
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lis 28, 2011 6:00 pm
|
|
|
U nas narzeczony nie pytał moich rodziców o rękę tylko w dniu kiedy planował się oświadczyć rano powiedział o tym mojemu tacie i pokazał mu pierścionek
podobno mina taty- bezcenna |
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 28, 2011 10:00 pm
|
|
|
dla mnie takie oficjalne oświadczyny przy rodzicach byłyby bardzo żenujące i sztuczne, ja nawet wigilię ledwo co znoszę (nie lubię takich imprez), a co dopiero zaręczyny przy rodzicach |
_________________
|
|
|
|
|
antonka
Wiek: 37 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 87 Skąd: Sieradz/łódż
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 11:45 am
|
|
|
czasem to rodzicom bardzo zależy na tym |
|
|
|
|
Yogusia
Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 6:15 pm
|
|
|
Ja się właśnie zastanawiam jak bym chciała...
Z jednej strony to chciałabym tylko z narzeczonym... A z drugiej jest to okazja zeby rodziny sie poznaly... Tylko w naszym przypadku jest ciezko bo dzieli nas pol Polski...
Nie wiem jak to zorganizowac...
Nie chce zeby rodzice sie pogniewali ze nie byli na zareczynach i ze zrobilismy to bez ich wiedzy... |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 10:29 pm
|
|
|
Yogusia napisał/a: | Z jednej strony to chciałabym tylko z narzeczonym... A z drugiej jest to okazja zeby rodziny sie poznaly... | No to co za problem? Niech oświadczyny odbędą się sam na sam, a impreza zaręczynowa w gronie rodzinnym. U mnie tak było i u wielu dziewczyn też. I wilk syty i owca cała |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Yogusia
Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 10:33 pm
|
|
|
Musimy to jeszcze przedyskutowac, ale to dobry pomysl
dzieki |
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 11:04 am
|
|
|
My też najpierw zaręczyliśmy się sami (choć na imprezie sylwestrowej, potem było prawie jak na weselu- ludzie nam gratulowali, życzyli szczęścia, mieliśmy nawet 'pierwszy taniec' i gorzko.. gorzko..., czuliśmy się wyjątkowo!), a potem moi rodzice zorganizowali kolację, na której byli przyszli teściowie.
Miało być 'bez kwiatów dla teściowej i flaszki dla teścia' ale mój M tak się zestresował, że w końcu pięć minut przed zamknięciem kwiaciarni kupił bukiet czerwonych róż dla mojej mamy, no i flaszkę dla teścia też.
Oficjalnie powiedzieliśmy że się zaręczyliśmy, Mamusie się wzruszyły, nawet mojemu M łezka się w oku zakręciła, a tak się stresował że nie mógł nic powiedzieć!
Także było trochę tradycyjnie, a jednak intymnie:) |
_________________
|
|
|
|
|
aurinko
Dołączyła: 13 Sie 2010 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 10:49 am
|
|
|
Nikt o zaręczynach nie wiedział przed. Także nie było żadnego pytania. |
_________________ "Możesz dokonać wszystkiego, czego tylko zechcesz, możesz zdobyć wszystko, czego zapragniesz, możesz zostać każdym, kim zechcesz zostać." - Collier
|
|
|
|
|
*Dorotka_
Moderator
Wiek: 36 Dołączyła: 02 Cze 2012 Posty: 5060 Skąd: Łódź/Wrocław
|
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 5:52 pm
|
|
|
Zapytał ich o zgodę na 5 sekund przed bezpośrednim pytaniem do mnie
czy można podłączyć pytanie "Jeśli Państwo nie mają nic przeciwko, to będzie dla Dorotki podróż życia..." |
_________________
|
|
|
|
|
Rusałka_Maja
Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 3448 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 19, 2012 7:39 pm
|
|
|
asia7 napisał/a: | dla mnie takie oficjalne oświadczyny przy rodzicach byłyby bardzo żenujące i sztuczne |
Popieram.. Widziałam kiedyś zdjęcia znajomej ona odstawiona ubrana na galowo (zupełnie jakby szła na maturę albo egzamin), on tak samo - wszystko uwiecznione zdjęciami.. niby wszystko pięknie ładnie.. ale gdzie tu element zaskoczenia, romantyzm trochę spontaniczności ? |
_________________
|
|
|
|
|
kaledonia
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Wrz 2006 Posty: 409 Skąd: już nie Retkinia
|
Wysłany: Nie Sie 19, 2012 8:52 pm
|
|
|
Też nie mieliśmy oficjalnych oświadczyn z rodzicami. Jesteśmy dorośli, od kilku lat żyjemy na własny rachunek, ,ślub organizujemy sami i nikogo się o zgodę pytać nie musimy. |
_________________
ślub cywilny 01.12.2012 |
|
|
|
|
marthussia
Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 22, 2012 1:11 pm
|
|
|
Mój K. nie pytał się o zgodę moich rodziców. Według mnie oświadczyny "należą" tylko do zakochanych. Nawet na spotkaniu zapoznawczym K. już ponownie się nie oświadczał w obecności rodziców. Tą chwilę przeżyliśmy tylko my we dwoje ( i kilkadziesiąt innych ludzi bo byliśmy wtedy na balu sylwestrowym ). Dla mnie oficjalne oświadczyny przy rodzicach nie były by naturalne tylko takie jak odgrzewany kotlet Ale nie mam nic do tego jeśli ktoś woli bardziej tradycyjna formę |
_________________
|
|
|
|
|
tynnnka
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2012 Posty: 137 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 2:34 pm
|
|
|
U Nas też tylko między sobą, dla mnie takie podwójne zaręczyny byłyby za sztuczne |
_________________
|
|
|
|
|
Elandare
Dołączyła: 29 Lip 2013 Posty: 6 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Lip 30, 2013 11:24 am
|
|
|
Moj narzeczony mimo, ze nie jest Polakiem dzien przed zareczynami poprosil moich rodzicow o zgode (ja nic nie wiedzialam!). Nauczyl sie tych kilku zdan po polsku bo slyszal ze taka jest tradycja. Moi rodzice byli niesamowicie zaskoczeni - pozytywnie rzecz jasna A mnie zaskoczyl nastepnego dnia w nasza pierwsza rocznice, na kolacji w tej samej restauracji, w ktorej bylismy na pierwszej randce |
|
|
|
|
Catylyn89
Wiek: 34 Dołączyła: 03 Kwi 2013 Posty: 1836 Skąd: Krk
|
Wysłany: Sro Lip 31, 2013 9:51 am
|
|
|
Mój przyszly maz najpierw oswiadczyl się mi, w mało romantycznej chwili, pytajac wczesniej tylko swoich rodzicow a miesiąc po (ze wzgledu na duza odleeglosc) były oficjalne oswiadczyny z moimi rodzicami i przyszlymi tesciami... rodzice juz wczesniej wiedzieli... Ale ukochany, mimo ponownego oswiadczania sie i tak mial lzy w oczach |
_________________
|
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 01, 2013 12:27 pm
|
|
|
u mnie o oświadczynach mama dowiedziała się w tejemnicy przede mną, ale D. po prostu pokazał jej pierścionek i sprawdził czy będzie pasował (mama ma taki palec serdeczny jak ja środkowy) . I tyle, żadnych pytań nie było, moi nie mieli nic przeciwko, znali się od dawna i lubili, ale ich ewentualna niezgoda niewiele by mnie obchodziła A kwiaty i alkohol dostali od D. 2 lata później, na zmówinach. |
_________________
|
|
|
|
|
Selene
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 993 Skąd: ok. Bełchatowa
|
Wysłany: Czw Sie 01, 2013 2:01 pm
|
|
|
Mój PM zapytał dla formalności coś w stylu "chciałbym prosić o rękę waszej córki", ale to na oficjalnych zaręczynach i bardziej dla rozluźnienia atmosfery |
_________________
|
|
|
|
|
roksancia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 11:49 am
|
|
|
mój tylko powiedział, że chcemy się zaręczyć... natomiast żadnego pytania o zgodę nie było. |
|
|
|
|
exoode [Usunięty]
|
Wysłany: Nie Gru 01, 2013 1:17 pm
|
|
|
najpierw zaręczyny, a później wpadliśmy na to że może warto rodziców poinformować. Rodzice tż byli w temacie, moi się nie spodziewali. Przyjechaliśmy do nich w urodziny mojego taty tak niby życzenia urodzinowe złożyć. Nic sie nie spodziewali:D:D:D:D było miło ale bez zbędnych ,,ceremonii'' |
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 02, 2013 3:15 pm
|
|
|
My ze względu na wiek moich rodziców zrobiliśmy to po staremu - najpierw K. poprosił o moja rękę mojego ojca a później oświadczył mi się podczas wspólnej wigilii... |
_________________
|
|
|
|
|
Terry
Dołączyła: 04 Sie 2013 Posty: 1725 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Gru 02, 2013 3:20 pm
|
|
|
A. nie prosił o moją rękę moich rodziców, jedynie mnie. Uznaliśmy, że nie ma takiej potrzeby, bo nasi rodzice od paru lat wyczekiwali tych zaręczyn. Jednak okazało się, że moi rodzice chcieli tego i trochę im było przykro, że chcąc uniknąć szopki, zapomnieliśmy o nich. |
|
|
|
|
niusia
Dołączyła: 05 Paź 2012 Posty: 209 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 12:12 pm
|
|
|
Podobnie, jak u koniczynki84, najpierw narzeczony zapytał się o zgodę moich rodziców, a na drugi dzień poprosił mnie o rękę, po wigilijnej kolacji. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez niusia Wto Gru 31, 2013 12:15 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Misia2405
Dołączyła: 18 Lut 2014 Posty: 19 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 5:01 pm
|
|
|
Mój (dziś już) narzeczony oświadczył mi się równo tydzień temu Mieszkamy razem, ja byłam sama w domu a mój ukochany wyszedł wcześniej z pracy i wrócił z bukietem pięknych tulipanów i pierścionkiem Kompletnie się tego nie spodziewałam, a bynajmniej nie tego dnia i nie w tak prosty sposób Ale jestem szczęśliwa baaaaardzo!!
Rodziców poinformowaliśmy telefonicznie, ale oficjalne spotkanie z nimi jeszcze się nie odbyło. Jesteśmy w trakcie ustalania dogodnego terminu
PS Mój narzeczony juz nie będzie pytał mnie drugi raz przy rodzicach. Mój tata również poinformował go telefoniczne, że ma jego wstępne błogosławieństwo ale pełne będzie w momencie kiedy dojdzie do spotkania i wspólnie opiją tą radosną wieść ) |
|
|
|
|
Julia_ja
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 9:23 pm
|
|
|
A mój Narzeczony (z czego jestem niesamowicie dumna) w tajemnicy zaprosił moich rodziców do restauracji - oficjalnie, w garniturach (choć znają się już bardzo długo), przyjechał po nich, wręczył mojej mamie piękny bukiet kwiatów, zaprosił na kolację i wtedy spytał, czy bedzie mógł się związać ze mną na zawsze.
Natomiast mi oświadczył się 3 miesiące póżniej - co było również niespodzianką (w dodatku planowaną w pakcie moją mamą i chrzestną )
Wiem, że teraz pytanie rodziców o rękę panny wyszło z mody. Pewnie dlatego, że młodzi są teraz tacy "niezależni". Ja wychodzę z założenia, że jest to bardzo uprzejmy gest i każdy mężczyzna powinien pierwsze swoje kroki poczynić w stronę rodziców - oni czują się wtedy wyjątkowo, a on ma pewność, że popierają związek młodych.
Oczywiście każdy robi tak jak podpowiada mu racjonalność i trzeba to uszanować |
_________________
|
|
|
|
|
Paolina
Dołączyła: 03 Cze 2012 Posty: 511 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 11:26 pm
|
|
|
Julia_ja, moim zdaniem Twój narzeczony zachował się bardzo pięknie Podoba mi się takie podejście |
_________________ Pozdrawiam słonecznie Gość!
|
|
|
|
|
niusia
Dołączyła: 05 Paź 2012 Posty: 209 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Lut 19, 2014 5:44 pm
|
|
|
Julia_ja napisał/a: | Wiem, że teraz pytanie rodziców o rękę panny wyszło z mody. Pewnie dlatego, że młodzi są teraz tacy "niezależni". Ja wychodzę z założenia, że jest to bardzo uprzejmy gest i każdy mężczyzna powinien pierwsze swoje kroki poczynić w stronę rodziców - oni czują się wtedy wyjątkowo, a on ma pewność, że popierają związek młodych. |
Zgadzam się z Julia_ja Cieszę się, że mój narzeczony wpierw poprosił rodziców o zgodę. Moim rodzicom było niezmiernie miło |
_________________
|
|
|
|
|
dorotka0603
Wiek: 29 Dołączyła: 09 Sty 2015 Posty: 571 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 6:40 pm
|
|
|
A mnie mój W. spytał, jeszcze na samym początku znajomości jak o tym rozmawialiśmy i dopytywał to powiedziałam, że nie chcę zaręczyn przy stole z rodzicami tylko gdzieś pojechać w jakieś romantyczne miejsce, np gdzie zobaczymy wschód słońca... Więc zaskoczył mnie jeszcze bardziej bo zabrał aż do Paryża! A po powrocie oficjalnie pojechaliśmy do moich rodziców i spytał o zgodę:) |
_________________
|
|
|
|
|
Iru
Dołączyła: 11 Cze 2014 Posty: 587 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 6:52 pm
|
|
|
U mnie nie było takiej opcji... Moja mama miotłą by go poszczuła albo jeszcze nie wiem co. Ale jakby moi rodzice byli troszkę normalniejsi to podejrzewam, że takie pytanie w ich stronę by padło |
_________________ Gość poproszę o wielki uśmiech
Chcesz zagościć u nas? Zapraszam do naszego dzienniczka remontowego
|
|
|
|
|
Sycylijka
Dołączyła: 18 Lut 2015 Posty: 437 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 7:31 pm
|
|
|
mnie J. poprosił o rękę bez wcześniejszej zgody rodziców, bo zwyczajnie tego nie chciałam
wolałam zobaczyć ich zaskoczone miny zwłaszcza mina taty była bezcenna |
_________________ zajrzyj do mnie:) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17548
|
|
|
|
|
kapatka
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Maj 2014 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 8:42 pm
|
|
|
U nas były najpierw oświadczyny w naszym dwuosobowym gronie (restauracja, kolacja i takie tam ), a później oficjalnie przy rodzicach. |
_________________
|
|
|
|
|
panna.chichotka
Wiek: 33 Dołączyła: 10 Sie 2015 Posty: 29 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Wrz 02, 2015 11:18 am
|
|
|
od samego początku wiedzieliśmy, że chcemy spędzić ze sobą resztę życia, rodzice też to wiedzieli - nasza impreza, nasza decyzja - rodzice ją gorąco poparli, ale nie było żadnych próśb o rękę
chociaż uważam tę tradycję za bardzo romantyczną |
_________________
|
|
|
|
|
ola5601
Dołączyła: 06 Kwi 2017 Posty: 4 Skąd: łódż
|
Wysłany: Czw Kwi 06, 2017 3:44 pm
|
|
|
moj facet nie pytal sie rodzicow o reke. |
|
|
|
|
oleczqa002
Wiek: 33 Dołączyła: 31 Sie 2015 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 06, 2017 10:49 pm
|
|
|
My zaręczyliśmy się podczas wakacji na wyspie Korfu 16.08.2015 r., a 4 miesiące później mieliśmy oficjalne zaręczyny podczas Świąt Bożego Narodzenia przy obecności moich rodziców i mojego Narzeczonego I właśnie wtedy P. oficjalnie poprosił mojego tatę o moją rękę, choć wiadomo że to już była tylko formalność, niemniej jednak uważam, że to było urocze <3 |
_________________
Zapraszam do mojego dzienniczka! |
|
|
|
|
Marta23
Dołączyła: 10 Lip 2017 Posty: 12 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon Lip 10, 2017 10:45 am
|
|
|
Myślę, że taka kolejność jest bardziej oczywista. Może nie z punktu widzenia tradycji, ale rozsądniej najpierw zapytać pannę młodą |
|
|
|
|
Wartica
Dołączył: 12 Lip 2017 Posty: 2 Skąd: Łeba
|
Wysłany: Sro Lip 12, 2017 1:05 pm
|
|
|
A ja właśnie zastanawiam się jak to zrobić.... Rodzice mojej przyszłej, są dość konserwatywni, więc pewnie najlepiej byłoby zrobić to przy nich. Muszę to jeszcze dobrze przemyśleć. |
|
|
|
|
Staviori
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 25 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2017 1:40 pm
|
|
|
Moim zdaniem to bardzo fajna tradycja pytanie się o rękę rodziców dziewczyny. Sam to robiłem i jestem zwoelnnikiem tej tradycji.
usunięty podpis z reklamą i linkiem. Dorotka_ |
Ostatnio zmieniony przez Dorotka_ Sro Sie 16, 2017 2:35 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daritka
Dołączyła: 26 Paź 2017 Posty: 13 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 31, 2017 8:42 am
|
|
|
Mój spytał najpierw mnie i ma szczęście, że tak zrobił Rodziców też pytał, ale to była bardziej taka 'formalność', bo skoro ja się zgodziłam, cóż mieliby odpowiedzieć |
|
|
|
|
Klaudijka
Wiek: 35 Dołączyła: 04 Lut 2017 Posty: 34 Skąd: Andrespol
|
Wysłany: Sro Lis 01, 2017 7:40 pm
|
|
|
Mój W. pytał tylko mnie w trakcie oświadczyn, moja mama ma mu nawet trochę za złe, że nie było oficjalnego zapytania dla rodziców |
_________________ Mój dzienniczek!
|
Ostatnio zmieniony przez Klaudijka Sro Lis 01, 2017 7:41 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anjexosdefrgos
Wiek: 35 Dołączył: 13 Sty 2022 Posty: 15 Skąd: Skąd
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2022 3:50 pm
|
|
|
U nas w sumie w ogóle nie było pytania o moją rękę Wyszliśmy z założenia, że to tylko od nas zależy czy chcemy być razem i nie musimy sie nikogo pytać
Rodzicom po prostu oznajmiliśmy o naszych planach
[ Dodano: Wto Lut 01, 2022 2:21 am ]
U nas było następująco, najpierw mój Piotruś mi sie oświadczył podczas romantycznej kolacji we dwoje, wtedy tez dał mi pierścionek i wielki bukiet róż. |
|
|
|
|
|