|
Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim
|
akcje charytatywne |
Autor |
Wiadomość |
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2005 2:23 pm akcje charytatywne
|
|
|
Jaki jest Wasz stosunek do akcji charytatywnych, pomocy finansowej (i nie tylko) słabszym, potrzebującym?
Ja osobiście czuję silną wewnętrzną potrzebę pomagania innym. A że nie mam tak naprawdę czasu żeby pomóc inaczej, to pomagam finansowo. Wspieram schorniska dla zwierzaków, szpitale. Zawsze wysyłam smsy i wrzucam coś do puszki, chociaż wiem, że może nie cała ta kwota trafi do prawdziwie potrzebujących - ale niech trafi choć część, zawsze to lesze niż nic.
Różnie to bywa z tą pomocą, szczególnie teraz, w okresie przedświątecznym stajemy się dużo hojniejsi - zauważamy, że inni mają mniej, że warto podzielić się naszym szczęściem, bo tak naprawdę nigdy nie wiemy, czy kiedyś nie będziemy sami potrzebować pomocy... Ja staram się pamiętać o tym cały rok, załatwiłam to zwyczjnie zleceniem stałym
Tylko czasem dopadaja mnie wątpliwości, czy to co robię nie jest tak naprawdę zagłuszaniem sumienia, które nakazywało by zamiast wysłać przelew rzeczywiście wyjść do potrzebujących, bo przecież często brakuje im zwyczajnie rozmowy, ciepła, kontaktu z drugim człowiekiem, opieki... Nie wszystko można kupić.
Ostatnio Ł. zaskoczył mnie bardzo pozytywnie pytaniem (bo to ja jestem tą bardziej uczuciową częscią nas, on jest dobrym człowiekiem, ale mam wrażenie, ż enie bardoz wrażliwym) - czy nie moglibyśmy pomóc jednej jego dalekiej kuzynce utrzymać się na studiach - dziewczyna zdolna, ale biedna, jeśli ktoś jej nie pomoże to pewnie zmarnuje swoje możliwości, a my moglibyśmy ufundować jej cos a la stypendium Jak dla mnie pomysł świetny, pomoc bezpośrednia zawsze jest najskuteczniejsza.
A Wy, myślicie o takich sprawach? Macie może jakieś dobre metody, żeby pomagać mądrze i skutecznie? A może jesteście zniechęcone tymi wszystkimi aferami z najróżniejszymi fundacjami? Albo nie myśleliście o tym wcale? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:18 am
|
|
|
Przyznam,że jeżeli chodzi o akcje harytatywne to staram się pomagać w miarę moich możliwości. Zawsze wysylalam sms-a dla potrzebujących i jest to dla mnie wygodne bardzo. Na Wielką Orkiestrę ?wiątecznej Pomocy też chodzę i kaskę daję.
Jeżeli więcej zarabialabym to na pewno więcej bym dawala. |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:28 am
|
|
|
?anetko, wydaje mi się, że nie ma znaczenia ile kto zarabia. Wystarczy, że oddajesz np. 1% swoich przychodów (1 zł z każdych 100), to przecież nie dużo.
A jeśli każdy z nas by to robił, to byłoby dużo mniej biedy dokoła nas. |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:40 am
|
|
|
Alma_ napisał/a: | Wystarczy, że oddajesz np. 1% swoich przychodów (1 zł z każdych 100), to przecież nie dużo. |
Ja popieram jak najbardziej takie akcje i jak wysylam 3 sms-y w miesiącu to przecież zawsze coś,gdyby każdy wyslalby te 3 sms-y t ile by się uzbieralo.
Natomiast z tym podatkiem to jest tak,że najpierw podobno trzeba wplacić,a potem Ci to oddają,a szczerze powiedziawszy chociaż chcialam dać w tamtym roku to nie bylo mnie stać,żeby wplacić najpierw te kilkaset zlotych
?aluję strasznie i postanawiam poprawę |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:44 am
|
|
|
Ale ja nie mówię o podatku (a poza tym jakie kilkaset złotych - przecież możesz oddać tylko 1%, to jest średnio kilka - kilkanaście złotych).
Mówię o tym, że np.. Jeśli zarabiam 1000 zł miesięcznie to oddaję 10 zł co miesiąc potrzebującym.
Ale to tylko mój sposób, przecież każdy pomaga, jak chce, ważne, że w ogóle to robi A często pomoc pozafinansowa jest dużo cenniejsza, ale czasu niestety mi brak |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:49 am
|
|
|
W tamtym roku mialam dochodu 15 tysięcy jeżeli dobrze pamiętam z jednej umowy i jeszcze coś chyba z innych więc 1 % to jest okolo 200 PLN
[ Dodano: Wto Lis 29, 2005 10:50 am ]
oddajesz przecież za caly rok,a nie za miesiąc |
_________________
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 10:58 am
|
|
|
?anetko Almie nie chodzi o roczne rozliczenie podatkowe, tylko prywatnie jakbyś oddawała co miesiąc 1% swoich dochodów na jakiś charytatywny cel. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 11:00 am
|
|
|
Ale oddajesz 1% od podatku a nie jeden procent od dochodu - 15.000 mieści się w progu 19%, czyli 15.000 x 0,19 x 0.01 = 28,5
A poza tym tego 1% od podatku nie traktuję jako darowiznę - bo przecież i tak oddaję, to nic mnie nie kosztuje. To raczej skarb państwa jest tu darczyńcą, a nie ja
A co do moich 10 zł to zupełnie inna sprawa - po prostu postanowiłam sobie, że co miesiąc robię darowiznę w takiej wysokości. Nie ma nic wspólnego z tym 1% od podatku |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2005 11:08 am
|
|
|
to już rozumiem. Chyba mnie ktoś w bląd wprowadzil.
Teraz na pewno oddam 1 % podatku chociaż nie mam już takich dochodów |
_________________
|
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 07, 2006 3:52 pm
|
|
|
my z M. odkad tylko dostajemy pensje, przeznaczamy 3% (albo 5%, M. sie tym zajmuje, wiec moge cos pomieszac) naszego miesiecznego dochodu na cele charytatywne. dlugo zastanawialismy sie nad tym czym sie kierowac podczas wyboru organizacji, na ktora przelewamy nasze pieniadze. zdecydowalismy, ze powinna to byc organizacja lodzka, pomagajaca dzieciom, majaca efekty i zdajaca sprawozdania z tego, co sie z pieniedzmi dzieje. skontaktowalismy sie z kilkoma i po otrzymaniu wyczerpujacej odpowiedzi (na temat) od jednej z nich, wlasnie na nia sie zdecydowalismy.
na pewno bedziemy tez przeznaczac 1% podatku na jakas OPP, jak tylko bedziemy sie rozliczac w Polsce. |
_________________
|
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sro Mar 08, 2006 3:04 pm
|
|
|
Moja pomoc chrytatywna jest dość skromna i leniwa. Wrzucam do puszek kościelnych (starannie wybierając cel zbiórki). Kupuję świece i baranki przed świętami. Na więcej nie mam czasu i... poparcia ze strony męża. ale to niczyja wina, to mój grzech zaniedbania
Czasem daję bezdomnym na ulicy, jeśli akurat mam coś w kieszeni. Nie rozważam tego, czy wydadzą na wódke czy na chleb. Mnie niczego nie ubędzie. Pamietam jak mnie kiedyś pewnien człowiek zaczepił pod marketem... Dostał zanim zdążył sie wytłumaczyć na co chce, ale za to nie mogłam potem odjechać, bo mi historię życia opowiadał i nawet chciał się wylegitymować, że naprawdę jest bezdomny Za te parę złotych dostałam od obcego dobre słowo na drogę i zyczenia zdrowia. Miłe to było |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
| |
|
|