że wszystko musi być na już
że szybko się denerwuję (wiecznie słyszę, żebym się uspokoiła, bo wylewu dostanę )
że wszystkim się bardzo przejmuję, martwię
że jestem uparta
że nie znoszę krytyki (za to z krytykowaniem kogoś nie mam problemów )
że nie umiem przyznać się do błędów
że lubię pomarudzić i ponarzekać
Moja Babcia zawsze powtarzała, aby przy mężu nie mówć źle o jego matce. Po pierwsze to go boli, a po drugie może być, że w przyszłości nasze synowe odpłacą nam tym samym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum