Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Kanapki do pracy
Autor Wiadomość
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 2:22 pm   

Tak poczytałam jeszcze o tych kanapkach - dziewczyny, Wy robicie codziennie kanapki swoim facetom? Wow, ja od razu zapowiedziałam mojemu, ze koniec czasów, kiedy mamusia mu robiła codziennie kanapeczki. ja rano nie wstaję do pracy i nie wyobrażam sobie wstawać specjalnie, żeby zrobić kanapki. Nie będę mu mamusiować. Tu nawet nie chodzi o lenistwo, ale nie znoszę u faceta takiego strasznego wygodnictwa. Robię codziennie obiad, więc trudno, żebym robila jeszcze śniadania i kolacje, zwłaszcza jak słysze, że wiekszość kobiet kolegów z pracy nawet obiadów w domu nie szykuje, bo robia "karierę" i wszyscy faceci na mieście jedzą.
 
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 2:39 pm   

ja tez codziennie nie robie, na poczatku jak zamieszkalismy razem, to wstawalam jakies 15 minut wczesniej i robilam, ale to byla dla mnie tylko przyjemnosc. Po jakims czasie mi sie to znudzilo, wolalam sobie dluzej pospac :P wiec dlugi czas nie robilam, Dla mojego chlopa nie byl to problem. Sam powiedzial, ze nie musi miec zrobionego sniadania :) Teraz odkad autko mi nie chce ruszyc, to wstajemy razem, bo on mnie odwozi, wiec robiac sobie sniadanie, robie rowniez i jemu. On za to wychodzi z pieskiem na dwor :)

Dzisiaj dostal kanapki z kotletem i do tego kiwi i pomaranczke
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 2:53 pm   

Oprócz kanapek bierzemy na śniadanko sałatki, owoce, jogurty, musli...
ale śniadanek nie robię ja, tylko K. tak się składa, że ja dłużej się "szykuję" do pracy no i mam dalej, także poranne jedzonko jest przygotowywane przez niego.
_________________
 
 
julietta 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Lut 2008
Posty: 205
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 4:07 pm   

Ja rzadko robię kanapki małżowi, tylko jak widzę, że się bardzo spieszy, a ja mam chwilkę wolnego (choć z początku robiłam codziennie). Najgorzej, że trudno go namówić na jakieś owoce, a zwykle i tak przynosi je z powrotem. Na szczęście jogurtów nie odmawia :)
_________________
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 5:01 pm   

Malena napisał/a:
dziewczyny, Wy robicie codziennie kanapki swoim facetom?

niekoniecznie, czasami robi sobie sam... zwykle robię ja.
Malena napisał/a:
nie wyobrażam sobie wstawać specjalnie, żeby zrobić kanapki.

ja też nie... kanapki pracownicze robimy wieczorem i leżą sobie do rana w lodówce... nic się im złego jeszcze nigdy nie stało.
Malena napisał/a:
wiekszość kobiet kolegów z pracy nawet obiadów w domu nie szykuje, bo robia "karierę" i wszyscy faceci na mieście jedzą.

a co ma jedno z drugim wspólnego ?? :? gotowanie to nie musi być stanie nad garami pół dnia... można sie realizować w pracy i jednocześnie coś dobrego zjeść po powrocie do domu... nie zrozumiem takiego podejścia...
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sie 14, 2010 2:39 pm   

Dotka napisał/a:
Wędlina, serek topiony, jajka na twardo,serek żółty, pasztecik, pasta

Dotka napisał/a:
ogóreczki, pomidorki, sałata,

Czasem sałatkę ogólnie to co dziewczyny wymieniły :smile:

[ Dodano: Sob Sie 14, 2010 3:40 pm ]
owieczka napisał/a:
nie wyobrażam sobie wstawać specjalnie, żeby zrobić kanapki.

A dla mnie to żaden problem :lol: zrobię i z powrotem się kładę spać ;)
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 1:05 pm   

Temat stary, ale podbijam - szukam właśnie inspiracji w temacie kanapek do pracy, a w zasadzie czegoś, co może kanapki zastąpić.

Ponieważ pracujemy z narzeczonym 4 km od siebie, w tych samych godzinach, do pracy jeździmy razem. Kanapki do pracy zazwyczaj szykuję wieczorem dnia poprzedniego (nie mogę się zmusić do wstawania wcześniej).

Mój pomysł z wczoraj:

TORTILLA Z SZYNKĄ I WARZYWAMI

- płaty tortilli
- szynka
- ser żółty
- papryka czerwona
- ogórek konserwowy
- pomidor
- cebulka zielona
- majonez, kechup
- sól i pieprz

Z majonezu i kechupu zrobiłam sos, którym posmarowałam placki. Resztę ułożyłam i zawinęłam tortillę w kopertę (aby sos się nie wylewał).
Wyszło smacznie :)

A wyglądało podobnie do tych:



Może i Wy macie jakieś pomysły na śniadania do pracy? Chętnie podkradnę :)
_________________

 
 
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 2:25 pm   

ithanielle, u mnie przeważają sałatki - z tego, co mam w lodówce, czyli najczęściej sałata lodowa (czasami mix sałat albo rukola i roszponka) + warzywa (pomidor, ogórek, rzodkiewka, papryka, szczypior), czasami awokado, kukurydza + feta / mozzarella / kawałki kurczaka + sos.

Poza tym często bierzemy też makaronowy obiad do pracy (zrobiony dnia poprzedniego).

Co do samych kanapek, to ja najbardziej lubię z ciemnego pieczywa + lodowa + wędlina + ogórek / pomidor / papryka, także nic szałowego :wink:
_________________


 
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 5:47 pm   

A ja nie robię kanapek :P Ja robię... obiad :D No niestety wymuszone jest to faktem, że T. pracuje w Warszawie i jest poza domem ponad 12 godzin. Musi więc zjeść coś ciepłego. Raczej wolałabym żeby nie opychał się w tym czasie kanapkami, lub nie daj Boże fast foodami :) Czasami, jeśli nie mam możliwości ugotować "normalnego" obiadu, pakuję mu sałatki domowej roboty :)

A jeśli wcinamy kanapki, to zawsze z jakąś zieleninką pod wędlinką czy serkiem (sałata, rukola, roszponka) i oczywiście jakieś warzywko (ogórek,. pomidor, rzodkiewka, papryka...) no słowem - co tam sezon funduje :)
_________________
 
 
tygrysek7773 
Żołnierzowa żona


Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 7:27 pm   

Robię swojego mężowi kanapki, ale wieczorem, nie rano. Gdybym mu nie robiła pewnie jadłby jakieś fast foody, a chleb psułby się w chlebaku :P Obiad też ma codziennie, ja jeszcze studiuję, dziennie, nie mam więc aż tak strasznie dużo zajęć żeby nie znaleźć czasu na robienie jedzonka :) Ale rozumiem kobiety, które same pracują, często dłużej niż mężowie i zwyczajnie nie mają czasu ani głowy do robienia kanapek.
_________________

 
 
Loczek_16 


Dołączyła: 23 Paź 2012
Posty: 1208
Skąd: PTB
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 10:20 pm   

Jak dobrze, że mój M. nie widzi tych wpisów, bo chyba uznał by mnie za najgorszą Narzeczoną na świecie :D

Podziwiam wszystkie dziewczyny, którym chce się robić facetowi śniadanie codziennie bladym świtem ;)

Chyba ani razu mi się nie zdarzyło, żebym specjalnie wstała wcześniej i zrobiła mu śniadanie (uwielbiam spać :D ). Zresztą dwie rączki sprawne ma ;) Z racji tego, że on idzie pierwszy do łazienki, to On zawsze robi mi rano herbatkę ;) Ja za to robię zwykle herbatkę do kolacji i czasem samą kolację też ;)

Obiad natomiast robimy prawie zawsze wspólnie :)

Kanapek do pracy żadne z nas nie zabiera. Jak nam się chce, to robimy dzień wcześniej coś na ciepło do zabrania do pracy :)
_________________
 
 
kariczeq 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2009
Posty: 1076
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 10:24 pm   

Loczek_16, mam takie samo zdanie, że mąż ma dwie ręce to sobie zrobi, z resztą on rano chodzi po pieczywo
wystarczy, że ja robię obiad ;)
_________________


udanego dnia Gość
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Lut 13, 2014 10:36 pm   

U nas podział jest taki, że ja robię kanapki do pracy - ale zawsze wieczorem dzień wcześniej, a Marcin wstaje wcześniej i przynosi mi śniadanie, więc chyba jest sprawiedliwie :)
_________________

 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Sro Lut 19, 2014 9:57 am   

Też robię kanapki wieczorem, gdybym miała wstawać razem z narzeczonym, to bym nie mogła już zasnąć... A wstawanie o 6 rano mi się nie widzi :razz:
_________________
 
 
Misia2405 

Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 19
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 7:18 pm   

Malena napisał/a:
Tak poczytałam jeszcze o tych kanapkach - dziewczyny, Wy robicie codziennie kanapki swoim facetom? Wow, ja od razu zapowiedziałam mojemu, ze koniec czasów, kiedy mamusia mu robiła codziennie kanapeczki. ja rano nie wstaję do pracy i nie wyobrażam sobie wstawać specjalnie, żeby zrobić kanapki. Nie będę mu mamusiować. Tu nawet nie chodzi o lenistwo, ale nie znoszę u faceta takiego strasznego wygodnictwa. Robię codziennie obiad, więc trudno, żebym robila jeszcze śniadania i kolacje, zwłaszcza jak słysze, że wiekszość kobiet kolegów z pracy nawet obiadów w domu nie szykuje, bo robia "karierę" i wszyscy faceci na mieście jedzą.


Mnie sprawia ogromną przyjemność robienie mojemu facetowi kanapeczek :) Zawsze staram się je urozmaicać, czasem zamiast zwykłych kanapek specjalnie smażę naleśniki, parówki w cieście itp.. :) Zawsze dokładam jogurcik lub jakiś owoc ;) żebym nie musiała się martwić że będzie głodny. Obiady oczywiście też gotuję, ale nie uważam żebym mu mamusiowała. On za to zawsze robi mi herbatkę kiedy tylko mam na to ochotę, przynosi śniadanie do łóżka w weekendy, robi to czego mnie się akurat nie chce. Do tego sprząta i jest ogólnie kochany. "..cieszmy się z małych rzeczy bo wzór na szczęście w nich zapisany jest.." :) właśnie te drobnostki sprawiają że jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i się uzupełniamy :)
Czasem np robimy sobie tzw. "dyżury" czyli jednego ranka ja robię kanapki do pracy a drugiego mój narzeczony :)
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 10:04 am   

Misia2405, nie można zgodzić się bardziej :)
_________________
 
 
bambolea 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 12:09 pm   

U nas właśnie jest tak, że raz on robi kanapki, a raz ja :-)
_________________
 
 
darura 

Dołączyła: 26 Lut 2014
Posty: 2
Skąd: Piotrków
Wysłany: Sro Lut 26, 2014 6:26 pm   

i tak powinno być, u nas zazwyczaj ja robię, ale w sumie lubię więc nie ma problemu :)

Podpis z reklamą usunięty. Dorotka_
Ostatnio zmieniony przez Dorotka_ Czw Sty 28, 2016 9:20 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agnes200 

Wiek: 35
Dołączyła: 17 Lut 2014
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Mar 15, 2014 7:35 pm   

Widzę, że wiekszość z was to spiochy :P Nie no żartuję nie mam nic do was. Ja np. codziennie wstaje około 6-7 budzę się i już nie mogę zasnąć więc robię sniadanie sobie i mojemu misiaczkowi, a czasem wspólnie robimy sniadanie czasem nawet obiad, bo kolacje to zazwyczaj razem, i dobrze nam z tym.
 
 
dora11 


Dołączyła: 16 Sty 2015
Posty: 62
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 4/3/7
Wysłany: Czw Lut 26, 2015 12:55 pm   

Ja swego czasu miąłam bardzo duze problemy z podjadaniem w pracy. Mam dość ciężką pracę umysłową tak więc musiałam jakoś dokarmić swój mózg. Jednocześnie siedząc cały dzień i jedząc batoniki znacznie utyłam :smile:
Tak więc przestawiłam się na zdrowe jedzenie Kanapka z sałatą , odrobiną wędliny i z serem.
A zamiast słodyczy....suszone owoce. Polecam wybrać się do sklepów z eko jedzeniem. Często mają tam takie zdrowe ciasteczka orkiszowe oraz inne nietuczące przekąski. Ewentualnie można sobie pogrzebać w internetowych: Usunęłam link. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek
_________________
Wszyscy zostaliśmy wychowani na telewizji aby wierzyć, że pewnego dnia zostaniemy milionerami, gwiazdami filmu i rocka. Ale nie zostaniemy.
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Lip 09, 2015 12:31 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
malala 

Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 13
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 26, 2015 1:26 pm   

Ja czasem dla urozmaicenia i pozbycia sie poprzedniego obiadu szykuje kanapki ze schabowym.. mniam :D
_________________
Lubię śpiewać, lubię tańczyć, lubię zapach pomarańczy
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 12:54 pm   

U mnie w kuchni teraz króluje awokado, który przemycam do kanapek mężowi w postaci pasty :) No i też dostaje jogurt naturalny z prażonymi płatkami owsianymi, migdałami i z miodem (to tak w ramach deseru) :)
_________________
 
 
herbatnik 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Lip 2014
Posty: 651
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 3:05 pm   

Ja i mój narzeczony staramy się jeść regularnie 4-5 posiłków dziennie, największy w południe, więc kanapki do pracy a obiad po pracy nie wchodzi w rachubę. Wieczorem gotuję obiad na następny dzień, ładuję do pojemniczków gotowy do podgrzania. Do tego zazwyczaj jakaś przekąska na drugie śniadanie, serek, jogurt albo sałatka owocowa.
_________________

 
 
matama 

Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 18
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 17, 2015 1:01 pm   

Nie wiem jak wy ale ja nie znoszę jedzenia podgrzewanego w mikrofalówce. Kompletnie mi nie smakuję. Wolę już kanapki jeść, niż obiad z miktofalówki
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Wto Mar 17, 2015 1:42 pm   

matama napisał/a:
Nie wiem jak wy ale ja nie znoszę jedzenia podgrzewanego w mikrofalówce. Kompletnie mi nie smakuję. Wolę już kanapki jeść, niż obiad z miktofalówki


Mam tak samo :)
_________________
 
 
Muszkowa 


Wiek: 33
Dołączyła: 12 Lis 2014
Posty: 308
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 17, 2015 3:01 pm   

Ja odwrotnie - nie cierpię kanapek. Jak już sobie zrobię kanapki do pracy to wymyślam co zjeść innego :razz:
_________________
Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0

 
 
KaczuszkaOlenia 

Dołączyła: 16 Mar 2015
Posty: 5
Skąd: Skierniewice
Wysłany: Sro Mar 18, 2015 2:12 pm   

ja lubię robić wypasione kanapki tematyczne - z jajkiem, wędliną, serem, rybą a czasem nawet dodaje do nich kotlety sojowe. Do tego oczywiście warzywka - pomidor ogórek, sałata. Również majonez albo ketchup, w zależności czy pasuje do danej kompozycji, czasem i musztarda się trafi.

Lubię też robić "Kanapkę śródziemnomorską" gdzie dodaje ser fera, sałatę lodową, ogórek zielony i papryczkę.
_________________
ahoj!
 
 
ania_wedding 

Dołączyła: 19 Mar 2015
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 2:14 pm   

Proponuję do kanapek pastę z awokado:)
Obrać awokado (albo przekroić i wydrążyć) pozbyć się pestki i blenderem zmielić na papkę, dodać ząbek czosnku, pomidory suszone, dosolić, dopieprzyć do smaku (może jakieś zioła jak lubicie, ja uwielbiam prowansalskie) i gotowe:) Tak naprawdę do awokado możecie dodawać co tylko lubicie. Poza pomidorami czasami wrzucę oliwki albo inne warzywo:)
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 2:34 pm   

ania_wedding, ja do pasty z awokado dodaję czosnek, sól, bazylię i parę kropel soku z cytryny :) Na ten tydzień przyrządziłam pastę z białej fasoli, którą mój mąż uwielbia ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Catylyn89 Czw Mar 19, 2015 2:34 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Muszkowa 


Wiek: 33
Dołączyła: 12 Lis 2014
Posty: 308
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 5:15 pm   

Catylyn89, podziel się przepisem na pastę ;)
_________________
Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0

 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 8:04 pm   

Muszkowa, pasta z białej fasoli... puszka białej fasoli lub namoczony Jaś, 3 ząbki czosnku usmażone na oliwie z oliwek, parę kropel soku z cytryny, sol pieprz do smaku... Wszystkie składniki blendujemy na gęstą masę :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Catylyn89 Czw Mar 19, 2015 8:04 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
DarekAlma 

Wiek: 34
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 10
Skąd: gorzów
Wysłany: Sob Mar 21, 2015 7:49 am   

Ja zabieram do pracy paczkę kabanosów, pączka i sok z pomarańczy. Potem idę na przerwie do KFC i jem 2 longery.
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 23, 2015 4:21 pm   

matama napisał/a:
Nie wiem jak wy ale ja nie znoszę jedzenia podgrzewanego w mikrofalówce. Kompletnie mi nie smakuję. Wolę już kanapki jeść, niż obiad z miktofalówki


Mam podobnie, ale czasami jest tak, że trzeba. Mój mąż pracuje w innym mieście i jest poza domem jakieś 14 godzin. Wolę dać mu do pracy obiad, który sobie odgrzeje i zje coś ciepłego i domowego, niż ma się codziennie zapychać kanapkami, albo okolicznymi fastfoodami :)

A co do past, ja uwielbiam rybne :) Z wędzonej makreli to moja ulubiona. W razie potrzeby służę przepisem :D
_________________
 
 
Paloma 

Dołączyła: 28 Lut 2015
Posty: 7
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw Maj 14, 2015 11:31 pm   

Ja lubię awokado, albo jakiś serek feta, pomidorek z cebulką solony i pieprzony, łosoś wędzony i takie tam :)
 
 
dorotka0603 


Wiek: 29
Dołączyła: 09 Sty 2015
Posty: 571
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 7:42 pm   

Ja codziennie wstaję o 6 i robię kanapki Narzeczonemu :) A jak mam dzień wolny, czy późno zajęcia to idę jeszcze później spać na godzinkę, ale bez śniadania go nie wypuszczam, zwłaszcza, że bardzo długo pracuje :(
_________________


 
 
maryś 

Dołączyła: 28 Maj 2015
Posty: 2
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Cze 09, 2015 10:05 am   

Mój zabiera co dziennie obiadek do pracy, ma możliwość podgrzania, a wolę żeby o normalnej porze zjadał główny posiłek, a nie opychał się na noc :)
 
 
pola-k 

Wiek: 41
Dołączyła: 11 Cze 2015
Posty: 2
Skąd: Busko
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 10:52 am   

Ja przepadam za pesto z sałatą i serem żółtym, natomiast mój luby nie może się oprzeć przed masłem orzechowym lub wersją amerykańską z dżemem.
 
 
zbranzy 

Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 75
Skąd: belchatow , lodz
Wysłany: Sro Cze 17, 2015 10:15 pm   

pola-k napisał/a:
Ja przepadam za pesto z sałatą i serem żółtym, natomiast mój luby nie może się oprzeć przed masłem orzechowym lub wersją amerykańską z dżemem.

mniam mniam
 
 
rembran 

Dołączył: 07 Lut 2018
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 13, 2018 1:23 pm   

My uwielbiamy wszelkie pasty do kanapek. Ostatnio czesto robię np. taką z czerwonej fasoli, trzeba ją zmiksować albo ugnieść widelcem, do tego sól, pieprz i papryka wędzona i mówię wam, pycha. Jakieś warzywka do tego i można lecieć do pracy :razz:
 
 
oczko39 

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Maj 2018
Posty: 3
Skąd: Wilga
Wysłany: Pią Maj 25, 2018 8:29 am   

Poza kanapkami czasami robię sobie obiad w plastikowym pojemniku. Wieczorem ugotuje makaron lub ryż, przygotuje warzyw i mięso i na drugi dzień mam gotowy obiad ;)
 
 
Japp 

Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 13
Skąd: Kutno
Wysłany: Pią Cze 29, 2018 10:24 am   

Lepiej smakują zrobione przez kogoś bliskiego. :)
 
 
kozera1 

Dołączyła: 02 Lip 2018
Posty: 11
Skąd: łódź
Ostrzeżeń:
 4/3/7
Wysłany: Czw Lip 05, 2018 2:51 pm   

Dużo warzyw, do tego kabanosy albo świeży twaróg :D robię też sama dżemy i one świetnie smakują
 
 
qwe123 

Dołączyła: 09 Lip 2018
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 10, 2018 6:32 am   

Kanapki mi się już w szkole przejadły, polecam sałatki w pojemniku który ma opcję osobnego przechowywania sosu :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl