Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
a jak się sprawują obrączki?
Autor Wiadomość
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 8:00 am   a jak się sprawują obrączki?

Dziewczyny, a powiedzcie mi proszę, jak się sprawują Wasze obrączki, jak wyglądają po dłuzszym czasie noszenia? W dziale "obrączki" większość z Was pisała, ze po odbiorze od jubilera wyglądały cudnie. A jak to poł roku, roku, kilku latach? Piszcie proszę, gdzie je kupiłyscie! Będę wdzięczna za kazdą szczerą wypowiedz :)

i oczywiscie wszystkiego naj na codziennosc małżeńską :) :):):):)
_________________
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 9:57 am   

Ja też jetem bardzo ciekawa :) Dołączam się do posta.
Moja obrączka ma dopiero 2 tygodnie(A&A), to jeszcze nie mogę się wypowiedzieć, za to na pierścionku zaręczynowym widać kilka delikatnych rys a ma dopiero 1,5roku (Yes).
_________________
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 10:07 am   

Nasze obrączki po dwóch latach są w całkiem dobrej formie :) Jedynya wada to to że złoto nie jest już szczotkowane tylko gładkie, ale w sumie wiedzieliśmy że po jakimś czasie tak się stanie :)
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 10:13 am   

Moja obrączka nie wygląda za pięknie, już po 2 tyg były widoczne na niej rysy, zastanawiam się nad reklamacją (jubiler Roman z Wigury), a pierścionek zaręczynowy (po prawie 3 latach) jest w stanie nienaruszonym, wygląda jak nowy ( H. Samuel).
_________________


 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 12:25 pm   

Nasze obrączki po 4,5 miesiącach nadal są ślicznie błyszczące. :) Mają drobne ryski, ale widać je dopiero z bardzo bliska. Nawet ostatnio moja świadkowa mi powiedziała, że nasze obrączki wyglądają jak nowe. Tak samo wygląda mój pierścionek zaręczynowy (który ma już 3 i pół roku)- złoto błyszczące, delikatne ryski widoczne z bliska. Dodam, że obrączki (i ja pierścionek) nosimy non stop, ja swoją zdejmuję tylko do odkurzania i jakichś poważniejszych prac domowych.
I pierścionek i obrączki kupowaliśmy u jubilera w Zgierzu.

Może na rocznicę sobie je wypolerujemy u jubilera. :)
_________________
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 2:24 pm   

Nasze klasyczne obrączki z firmy Łazur wyglądają bardzo dobrze, choć tak jak u Misiak87
Cytat:
Mają drobne ryski, ale widać je dopiero z bardzo bliska
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 6:08 pm   

Po 13 miesiącach obrączki są nadal piękne, ale pokryte gęstą siecią drobnych rysek, co dodaje im wyłącznie uroku ;)
 
 
Yoanna 
mamuśka


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 1441
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 6:16 pm   

My przetapialiśmy swoje złoto u jubilera na Rzgowskiej 180 (Koliber).
Po ponad roku użytkowania moja ma delikatne ryski, a obrączka małżonka jest nieco bardziej stryrana- ze względu na rodzaj pracy. Oboje nosimy je cały czas (ja zdejmuję tylko na noc)
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 10:01 am   

po prawie 2 latach noszenie nadal super, w zasadzie nie ma żadnych rysek, a jeśli to kompletnie niezauważalne
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 10:41 am   

Obrączka mojego męża po ponad dwóch latach małżeństwa jest jak nowa. Idealna! Może dlatego, że nosił ją tylko przez 2 tygodnie po ślubie? :smile: Z moją jest już nieco gorzej. :wink:

Dziewczyny, nie przesadzajmy z tymi rysami. Złoto to nie brylanty. Jest miękkie, rysuje się i wyciera. Rysy to normalka. Zresztą wszystko zależy od sposoby użytkowania, trochę od szczęścia, itd.
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 7:24 pm   

EwaM napisał/a:
Złoto to nie brylanty. Jest miękkie, rysuje się i wyciera


ano właśnie, moja po 3 latach jest nieźle styrana. mamy z białego, nie rodowanego złota od Śliwińskiego. już w pierwszym tygodniu była nieźle pokiereszowana, bo na plaży się smarowałam olejkiem upiaszczoną ręką. peelingi też robię nie zdejmując obrączki.
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 8:39 pm   

mietka napisał/a:
bo na plaży się smarowałam olejkiem upiaszczoną ręką. peelingi też robię nie zdejmując obrączki


ano właśnie, ja w mojej po domu w ogóle nie chodzę, peelingi itd robię bez jakiejkolwiek biżu
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 12:13 pm   

dzięki za opinie :) ciekawi mnie czy lepiej zyje się obrączkom kupionym w firmowym salonie czy robione na zamówinie u jubilera? jestem na etapie szukania
_________________
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 8:56 pm   

M_and_M, ja noszę razem pierścionek "robiony" z "firmową" obrączką i wyglądają tak samo
_________________
 
 
espina 


Wiek: 43
Dołączyła: 25 Lip 2009
Posty: 154
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 03, 2010 9:16 pm   

mietka napisał/a:
ja noszę razem pierścionek "robiony" z "firmową" obrączką i wyglądają tak samo


ja mam odwrotnie "niesalonowe" obrączki i "salonowy" pierścionek.
Obrączka widać że jest "używana", ale przecież nie leżę i nie pachnę tylko normalnie w niej funkcjonuję :lol: z kolei pierścionek wygląda lepiej - nie ma aż tylu rys.
Od czasu do czasu przecieram oba krążki ściereczką do czyszczenia biżuterii i wtedy lśnią zdecydowanie lepiej; poza tym staram się wszelkie domowe czynności wykonywać bez biżuterii.
Jeśli chodzi o obrączkę małża to według mnie jest w lepszym stanie, ale wiadomo... za zmywarkę robię głównie ja :evil:
_________________
 
 
klarysa 

Dołączyła: 01 Lut 2007
Posty: 895
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 11:42 am   

My mamy gładkie obrączki z białego złota, zamówione na stoisku w Leclercu u nie pamiętam jakiego jubilera. Po ponad 2 latach moja wygląda całkiem dobrze, ma drobne rysy, ale ja ją noszę tylko jak wychodzę z domu. Mąż ma dość mocno porysowaną i matową, ale częściej ją nosi, nawet w niej śpi :) Nie przeszkadza mi zbytnio jej wygląd, przynajmniej widać, że jest od dawna moim mężem ;)
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 11:06 am   

podbijam temat :)

wlasnie odebralismy obraczki z A&A i jestem ciekawa jak one wygladaja w uzyciu :) oczywiscie nie A&A-owskie obraczki też pewnie zainteresują niejedną forumowiczkę
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 1:30 pm   

Cytat:
wlasnie odebralismy obraczki z A&A i jestem ciekawa jak one wygladaja w uzyciu

Dobrze :)
Przynajmniej na razie :)
_________________

 
 
wisieneczka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Lip 2008
Posty: 385
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 3:14 am   

:-) bardzo dobrze ale widać drobne ryski i satynowanie troszke się wytarło. :) ale taka chyba kolej rzeczy nam też brzybyło zmarszczek od ślubu :smile:
_________________

 
 
 
katsu 

Dołączyła: 22 Lut 2010
Posty: 10
Skąd: tomaszów maz
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 3:15 pm   

u mnie wszystko ok :) jesteśmy bardzo zadowoleni
_________________
 
 
gohnia 


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Paź 2008
Posty: 335
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 9:39 pm   

oprócz normalnych drobnych rys nic złego się z nimi nie dzieje :wink: A trochę się bałam, bo wydawały mi się cienkie.
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 10:28 am   

po 5 miesiącach od ślubu obrączki wyglądają praktycznie jak nowe :)

jak się z bliska obejrzy, wtedy można dostrzec delikatne ryski :)
_________________
 
 
antonka 

Wiek: 37
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 87
Skąd: Sieradz/łódż
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 9:45 am   

Ja napiszę za rok jak się miewają nasze obrączki :) póki co pierścionek zaręczynowy ma się świetnie. Kupiłam płyn do czyszczenia biżuterii w Aparcie i chusteczki do czyszczenia więc mam nadzieję, że tak pielęgnowane obrączki długo będą ładne:)
 
 
Brinka 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 1360
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 10:29 am   

Nasze sprawują się super, moja ma kilka rysek ale ja swoją ciągle noszę i tylko do ciężkiego sprzątania zdejmuję, a mąż nosi okazjonalnie więc jego jest jak nówka.
A bałam się, że satyna będzie schodziła ale póki co ładnie się trzyma.
_________________

Dużo słońca dla Ciebie Gość
 
 
 
anett.k 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 328
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 11:10 am   

Obrączki sprawują się dobrze. Ja swoją bardziej oszczędzam wiec wygląda prawie jak nowa, męża trochę się porysowała, ale to dlatego ze jej w ogóle nie zdejmuje ;)
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 3:40 pm   

juz wiem, jak sie zachowują moje :) po miesiacu od slubu doł jest styrany, góra lsni. mam w obraczce brylaciki wiec jest podział na dół i góre :) szczerze mowiac myslalam ze bedzie lepiej. zwlaszcza ze obraczke nosze tylko jak jestem poza domem :roll:
_________________
 
 
applejustine 

Wiek: 41
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 1
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 16, 2011 1:19 pm   MATOWE

A nasze niestety juz po tygodniu od slubu maja bardzo duzo rys. Obrączki sa matowe z bialego i zoltego zlota z drobnymi cienkimi liniami blyszczacego, sa grube wiec myslalam ze beda na lata....a teraz zaobserwowalismy ze na macie pojawily sie ryy powodujac jakby odpryskanie tego matu....nie pozostaje nic innego jak isc reklamowac ale jestem wsciekla bo nie zostalam uprzedzona co do tego ze tak szybko beda sie niszczyc.....wrrrrrrr :zalamany:
 
 
skuszka 

Dołączyła: 04 Paź 2011
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 9:30 pm   

My mamy obrączki tytanowe. Użytkujemy już je od kilku miesięcy i nic się z nimi nie dzieje. Wprawdzie ja jak coś sprzątam, czy zmywam naczynia to ją zdejmuję, ale mój mąż cały czas nosi bez przejmowania się. Kilku rys się można dopatrzyć w jego obrączce, ale dostaliśmy też takie małe polerki, które dosyć fajnie działają.
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 1:13 am   

kakonka napisał/a:
po 5 miesiącach od ślubu obrączki wyglądają praktycznie jak nowe

jak się z bliska obejrzy, wtedy można dostrzec delikatne ryski


u mnie tak samo i choć
Brinka napisał/a:
bałam się, że satyna będzie schodziła

to wygląda świetnie .

Delikatnie wyblakł nam grawer, ale był na zewnętrznej stronie obrąckzi, do twgo specjalnie zaczerniony - ale nadal prezentuje się równie dobrze co w dniu ślubu:)
 
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:41 am   

Nasze po 3 miesiącach są porysowane, ale nie jakieś głębokie rysy, tylko delikatne ryski na powierzchni. Mi się porysowała od pierścionka zaręczynowego, który noszę na palcu środkowym, a mąż ma rysy, bo na początku zakładał obrączkę do pracy. Teraz już nie nosi jej w pracy.
 
 
Madlyinlove 
Firma


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 130
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 9:53 pm   

Nasze porysowane,ale znalazlam i na to sposob :lol:

na rocznice zareczyn kupilismy nowe,ze stali chirurgicznej w ktorej sie niezmiennie kocham i na kazda "Nasza" wieksza rocznice kupujemy nowa pare,nowy wzor,co pozwala sobie odbic "stres" zwiazany z wybraniem jednej pary na cale zycie:)
_________________
Love is the axis and breath of my life

 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:05 pm   

U nas obrączki sprawują się wysmienicie, co prawda po około roku piaskowanie zaczęło się błyszczeć, ale jubiler mówił, że tak może być. Można to oczywiście oddać i od nowa zapiaskować, ale w sumie takie święcące nam się jeszcze bardziej podobają, więc nie ma tego złego :)

Madlyinlove napisał/a:
na rocznice zareczyn kupilismy nowe

Ja sobie tego nie wyobrażam, przy ślubie kościelnym obrączki są tymi jedynymi, pobłogosławionymi, na całe życie....
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
Madlyinlove 
Firma


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 130
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:14 pm   

Jedyny na cale zycie to jest dla mnie Maz,mimo ze nie poslubiony w kosciele

oczywiscie slubne obraczki uwazam za priorytetowe

teoretycznie nie musze nosic swojej zlotej,bo mam tez druga,wytatuowana,ale zwyczajnie lubie kiedy zamawiamy nowy wzor i uroczyscie go sobie nakladamy z cala podniosla atmosfera

sa tez momenty,zwlaszcza latem,ze slubnej nie daje rady zalozyc,a z golym palcem nie wyjde :twisted:
_________________
Love is the axis and breath of my life

 
 
joanna8411 
Firma


Wiek: 39
Dołączyła: 18 Mar 2009
Posty: 576
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:25 pm   

a ja dostałam uczulenia przez prace(płyny) i od 2miesiecy nie nosze obrączki a mój mąż również bo jak ja nie nosze to on do towarzystwa;)
_________________

 
 
 
Madlyinlove 
Firma


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 130
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:28 pm   

to jest Asiu urocze :twisted:
_________________
Love is the axis and breath of my life

 
 
zbroziu 


Wiek: 37
Dołączyła: 03 Maj 2011
Posty: 141
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 6:23 pm   

ja pierwsze co robię po przyjściu do domu to zdejmuje obrączkę w pracy zresztą też ponieważ pierścionki mi przeszkadzają. Niestety nie uniknęłam rysek.
 
 
justine81 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lis 2009
Posty: 595
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 7:34 pm   

Nasze obrączki się trochę porysowały ale nie widać na pierwszy rzut oka, za jakiś czas trzeba by je chyba oddać do polerowania ..
_________________

Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968
 
 
Zuza12345 


Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 1191
Skąd: Zgierz/Łódź
Wysłany: Sro Paź 24, 2012 3:55 pm   

nasze zrobiły się ciut za duże.. a poza tym już po weselu nosiły ślady użytkowania ;( mieliśmy je dać do wypolerowania.. ale jakoś się zebrać nie możemy- ja twierdze, że zdążymy..
a K., że w ogóle nie potrzeba, bo tak lepiej widać jaki mamy staż :)

szał 2 miesiące z groszem ;)
 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 35
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 22, 2014 11:40 am   

miesiąc czasu, ja obrączki nie oszczędzam, nie zdejmuję, nie cuduję - wygląda jak w chwili odbioru :)
_________________


 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Pon Wrz 22, 2014 6:33 pm   

Dorotka_ napisał/a:
miesiąc czasu, ja obrączki nie oszczędzam, nie zdejmuję, nie cuduję - wygląda jak w chwili odbioru :)


U mnie to samo :)
_________________
 
 
karolina84 


Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 84
Skąd: Łowicz
Wysłany: Pon Wrz 22, 2014 9:57 pm   

Moja jest trochę bardziej oszczędzana bo ją zdejmuję w domu,ale i tak ma drobne ryski. Mieliśmy oddać do wypolerowania..ale są zawsze pilniejsze sprawy..
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Wrz 23, 2014 1:16 pm   

Jest super wygodna. Zdejmuję ja do sprzątania. Mój mąż nie zakłada jej do pracy, ponieważ już porysował ją przy przenoszeniu metalowych detali.
Moja obrączka nie zniszczyła się, ale uszkodziłam nią lakier w kuchni. Między białym a żółtym złotem jest grawerowany rowek, którym zdarłam lakier.
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 12, 2014 2:46 pm   

My 4 miesiące po ślubie - ja jednak mam nawyk zdejmowania swojej po powrocie do domu, szczególnie kiedy sprzątam lub robię coś w kuchni ;) Obrączki wyglądają nadal pięknie i wystarczy przetrzeć je miękką szmatką, żeby od razu odzyskały blask po całym dniu :)
_________________
 
 
Paolina 


Dołączyła: 03 Cze 2012
Posty: 511
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 12, 2014 5:14 pm   

Minął (ponad) rok i obrączki nadal świetnie wyglądają ;)
Juska napisał/a:
ja jednak mam nawyk zdejmowania swojej po powrocie do domu
_________________
Pozdrawiam słonecznie Gość! ;)


 
 
*Dorotka_ 
Moderator


Wiek: 35
Dołączyła: 02 Cze 2012
Posty: 5060
Skąd: Łódź/Wrocław
Wysłany: Pon Mar 30, 2015 8:28 pm   

jesteśmy bardzo zadowoleni :) Na początku trochę nas drażniły, teraz jak nie mamy na palcu GPSa, to jest tak ... głupio :) nawet Mąż się sam dziwi, że się przyzwyczaił do "pierścionka" :D
_________________


 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 31, 2015 4:43 am   

Dorotka_ napisał/a:
jak nie mamy na palcu GPSa, to jest tak ... głupio :)


Masz rację. Ja to zakładam ją i pierścionek zupelnie odruchowo :) A jak wyjdę za drzwi, bo jakimś cudem zapomnę założyć to od razu się wracam, bo mi nie dziwnie :)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl