wybór sukni z teściową - przesąd |
Autor |
Wiadomość |
lucky72
Wiek: 50 Dołączył: 11 Paź 2003 Posty: 28
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 12:50 pm wybór sukni z teściową - przesąd
|
|
|
To może smieszne ale moje kochanie wymysliło na poczekaniu zabonon. A sprawa miała się tak moja mama nie może mi pomoc w wyborze sukienki siostra daleko tesciowa zaofiarowała sie że mi pomoże i pójdzie ze mną do sklepu a ponieważ ja bardzo nie lubię jak ktoś za mnie decyduje a teściowa aż sie do tego pali więc aby uniknąć pierwszej poważnej konfrontaccji pomiędzy mną a swoją mamą mój przyszły z paniką w oczach wymyśił na poczekaniu że teściowa też tak jak i młody nie może pomagać w wyborze sukienki slubnej bo to przynosi STRASZNE nieszczęście parze młodej. Teraz spkojnie mogę buszować po sklepach z przyjaciółką
edit: zmiana tytuŁu wątku na bardziej czytelny
Sajonara6 |
Ostatnio zmieniony przez Sob Lut 16, 2008 7:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Sisi
Wiek: 42 Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 278 Skąd: Nijmegen
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 1:44 pm
|
|
|
superprzesąd i sprytny narzeczony |
_________________
|
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2003 1:55 pm
|
|
|
ja bym nigdy nie poszła wybierac sukni z moja tesciową
a więc na dobry pomysł wpadł |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2003 3:15 pm
|
|
|
Ale taki przesąd faktycznie istnieje...przynajmniej w stronach mojej mamy(dawne kieleckie).
Ani przyszły mąż ani teściowa nie może przed ślubem zobaczyć sukni...zresztą raczej wszyscy się tego trzymają!! |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2003 6:50 pm
|
|
|
galionka napisał/a: | Ale taki przesąd faktycznie istnieje...przynajmniej w stronach mojej mamy(dawne kieleckie).
Ani przyszły mąż ani teściowa nie może przed ślubem zobaczyć sukni...zresztą raczej wszyscy się tego trzymają!! |
mój przyszły mąż widział suknie bo razem ja kupowalismy a nawet mi ja wybrał a tesciowej to bym nigdy nie pokazała |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 2:28 pm
|
|
|
gosia napisał/a: |
a tesciowej to bym nigdy nie pokazała |
jestem za |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 6:42 pm
|
|
|
dzięki że mnie popierasz Galionka |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2003 12:45 am
|
|
|
ja tak samo jestem z wami dziewczyny
tesciowa odchodzi na dalszy plan!!!
wy tez macie przeboje z nimi?? |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2003 7:43 pm
|
|
|
Edyta napisał/a: | ja tak samo jestem z wami dziewczyny
tesciowa odchodzi na dalszy plan!!!
wy tez macie przeboje z nimi?? |
nie daje sie teściowej jak tylko moge dobrze że z nią nie mieszkam |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 10:54 am
|
|
|
ja cale szczescie tez z nia nie mieszkam i nie bede ale dlaczego ona sie zlosci ze ja i moj narzeczony mamy swoje zdanie i nie robimy wszystkiego jak ona chce???
cale szczescie tylko to mam do niej, a tak to jest ok |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 2:18 pm
|
|
|
Edyta napisał/a: | ja cale szczescie tez z nia nie mieszkam i nie bede ale dlaczego ona sie zlosci ze ja i moj narzeczony mamy swoje zdanie i nie robimy wszystkiego jak ona chce???
cale szczescie tylko to mam do niej, a tak to jest ok |
poczekaj po ślubie , a zobaczysz jak sie dziecko urodzi |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 5:33 pm
|
|
|
ja sie nie dam
zobaczymy czy tesciowa czy synowa bedzie gorsza!!!!!
hahaha nie no żartuję - jest dobrze |
Ostatnio zmieniony przez Edyta Pon Cze 21, 2004 10:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 5:58 pm
|
|
|
nie strasze cię ale wiem jaka jest rzeczywistość
mój mąz jak jedzie do swojej mamusi to ona daje mu dużo jedzenia bo twierdzi że żona (czyli ja) nie gotuje mu obiadów bo ostatnio mi powiedziała że schudł wiesz nic nie poradzisz na to bo i tak zawsze będzie chciała co wymyslec jak moja cos próbuje to zawsze ją sprowadzam na ziemie i jestem górą
podstawa to się nie dać teściowej i o wszystkim mówić mężowi żeby nic nie obróciła przeciwko tobie |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 6:03 pm
|
|
|
Edytko kiedy wychodzisz zamąż???? |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Edyta
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2003 1:02 pm
|
|
|
czesc gosiu!!
co do slubu to plany sa na lipiec 2005
no jeszcze dluga droga przed nami zanim staniemy przed oltarzem |
Ostatnio zmieniony przez Edyta Pon Cze 21, 2004 10:44 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gosia
Wiek: 46 Dołączyła: 11 Paź 2003 Posty: 1008 Skąd: własnego M.
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2003 1:21 pm
|
|
|
bardzo serdecznie ci dziekuje
razem juz jestesmy 9 lat, po slubie 1 rok i 3 miesiące dlatego wiem na co moja tesciowa stac dlatego dziele się tym z tobą
i najważniejsze mów o wszytkim teraz narzeczonemu a niedługo mężowi |
_________________ 31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2005 9:25 am
|
|
|
Edyta napisał/a: | ja cale szczescie tez z nia nie mieszkam i nie bede ale dlaczego ona sie zlosci ze ja i moj narzeczony mamy swoje zdanie i nie robimy wszystkiego jak ona chce??? |
My z moim M. mamy do ślubu jeszcze ponad pół roku, a ja już czasami zgrzytam zębami... Jak na razie moja przyszła tesciowa wtrąciła sie do mojej ślubnej fryzury (bo przecież kok jest taki mało oryginalny), próbuje namówić moich rodziców do urządzenia poprawin (nie mamy pieniedzy na hotel dla gości i na same poprawiny), a także delikatnie próbowała mi zasugerować osobę świadkowej A przecież już i tak troche zmieniliśmy Nasze plany, żeby jej też było dobrze A do wychowania dzieci wtrącać się nie pozwolę... Nie ma mowy... Na szczęście mój M. jest ze mną i pomaga mi wybrnąć z tych małych i większych konfliktów |
_________________
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 5:41 pm
|
|
|
Ja też mam coś w tej kwesti do powiedzena. Moja babcia bardzo przezywa moje wesele, z każdym dniem dowiaduję sie o nowych przesądach mam już dośc. Ostatnio doczepiła się że świadkowie to powinni być dwaj mężczyżni bo kobieta przynosi pecha, potem żeby róż w wiązance nie było bo ma kolce. Buty zakryte bo szczęście ucieknie. Brak pereł przynoszą łzy. Niepotknąć sie w drodze do ołtarza. Pieniążek w bucik. Pierwszy składa zyczenia mężczyzna . Bucik na parapet w noc przed ślubem , aby szczęście weszło. Nie przeglądać sie przed wyjściem przed lustrem, to juz mnie totalnie rozbawiło. Obrączki mają byc nie grawerowane gładkie przynoszą szczęscie. Nie śpiewać na swoim weselu, nie wiem dlaczego?! I aby rodzice nie dawali kwiatów w kościele.!! Dziewczyny jakbym miała tego przestrzegać to bym miała zero ubawu z tego dnia tylko stres i tak powiedziałam babci. Powiedziałam że miała swoje niech teraz da mi zrobić swoje. Ale mimo wszystko i tak dzwoni jak sie dowie o jaki s nowych zababobnach. Ja już się tym nie przejmuje, bo jest ich dużo więcej niż ja tu opisałam. :smut: |
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 12:54 am
|
|
|
Megi, a ja na przykład mam zamiar przestrzegać większości z tych przesądów |
_________________
|
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 1:50 pm
|
|
|
Te przesądy mają swój urok Przekazywane z pokolenia na pokolenie, coś pewnie każdy doda od siebie i dlatego jest ich, aż tyle
Można przecież zrobić tak jak lucky72 i przestrzegać tylko tych przesądów, które nam pasują albo dopowiedzieć własne żeby uniknąć przedślubnych problemów |
_________________ |
|
|
|
|
diamond
Wiek: 35 Dołączyła: 08 Kwi 2010 Posty: 1439 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 11:52 pm
|
|
|
widzę że jesteście bardzo anty nastawione teściowej i zastanawiam się czy faktycznie istnieje taki przesąd bo ja chcę sprawić przyjemność i mojej mamie i teściowej i zabrać je obydwie do oglądania sukni, dlaczego by nie sprawić jej takiej przyjemności, myślę że każda matka chciałaby pomóc w wyborze swojemu dziecku |
_________________
moje ślubne wspomnienia www.forum.wesele-lodz.pl/...p=622862#622862 |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 10:49 pm
|
|
|
Mnie nie rusza ten przesąd ale mojej przyszłej teściowej napewno nie będzie przy wyborze sukni moim zdaniem ma zupełnie inny gust niż ja (najchętniej widziałaby mnie w golfie który by wszystko zakrywał). |
_________________
|
|
|
|
|
wisieneczka85
Wiek: 38 Dołączyła: 29 Lip 2008 Posty: 385 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 9:40 pm
|
|
|
ja z przyszłą tesciową mam narazie bardzo dobry kontakt a przy zadatkowaniu sukni była i widziała było jej miło bo córki nie ma |
_________________
|
|
|
|
|
Agnisia
Dołączyła: 26 Paź 2009 Posty: 105 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lip 12, 2010 6:50 pm
|
|
|
Moja była ze mną i z moją mamą u krawcowej, ale pani Wandzia (krawcowa) wyprosiła przyszłą teściową na korytarz, żeby nie widziała nawet jaki kolor ma mieć suknia. Trochę dziwnie się poczułyśmy z mamą, bo ja tego przesądu, że teściowa nie może widzieć sukni ślubnej przed ślubem nie znałam. |
_________________
|
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Sro Lip 14, 2010 2:24 pm
|
|
|
słyszałam gdzieś o tym przesądzie cos w tym jest |
_________________ |
|
|
|
|
rozowa0
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Mar 2010 Posty: 86 Skąd: Aleksandrów Ł
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 11:21 pm wybor sukni
|
|
|
a ja wybieralam suknie z moja przyszla tesciowa. obie sie bardzo lubimy i wybor naparwde byl wlasciwy. bardzo mi pomogla. niestety nie moglam tego zrobic z mama.. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Wrz 08, 2010 10:41 am
|
|
|
A tam przesądy.Myślę,że jak ktoś ma na to ochotę,żeby zabrać ze sobą teściową to czemu nie? Teściowej by było miło |
|
|
|
|
kaska8866
Wiek: 38 Dołączyła: 19 Kwi 2011 Posty: 53 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pon Cze 13, 2011 1:37 am
|
|
|
Nawet do głowy by mi nie przyszło żeby wziąść teściową...
nie wiem dlaczego, darzę ją sympatią..ale jakoś tak nie wiem hoho powiało grozą
ja byłam z siostrą, ona jest najszczerszą doradczynią płci damskiej chciałam wziąść przyjaciółkę...ale bardzo się zawiodłam na przyjaźniach..zazdrość i chęć żeby one wyglądały lepiej...to istny cyrk..to chyba nie jest prawdziwa przyjaźń tylko toskyczna |
_________________ Don't let go, never give up..It's such a Wonderful Life |
|
|
|
|
M i A
Dołączyła: 29 Sty 2015 Posty: 13 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2015 1:59 pm
|
|
|
A ja swoją Teściową zaprosiłam na ostateczną przymiarkę nie słyszałam o takim "przesądzie", nie żałuję tej decyzji bo mamy dobry kontakt i na prawdę było jej miło, że o niej pomyślałam bo nie ma córki |
_________________
|
|
|
|
|
Blanka88
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 17 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2016 10:16 am
|
|
|
Ja bym nie chciała wybierać sukni z teściową... |
_________________ Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą. |
|
|
|
|
Julia_ja
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2016 3:41 pm
|
|
|
Nie słyszałam o takim przesądzie, ale akurat z niego też bym skorzystała, gdyby `kochana` teściowa chciała się ze mną wybrać |
_________________
|
|
|
|
|
MirkaNa
Dołączyła: 30 Sie 2016 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2016 3:09 pm
|
|
|
Nic o tym nie słyszałam. Ale nie chciałabym z teściową wybierać sukni, więc w sumie mi się podoba . |
|
|
|
|
madziulaa
Dołączyła: 26 Wrz 2016 Posty: 7 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Wto Paź 25, 2016 12:51 pm
|
|
|
ja chociaż jeszcze nie wybierałam sukni ślubnej, to nie mam nic przeciwko, zeby to ze mną robiła moje teściowa.. powiem wiecej, bardziej się dogaduje momentami z nią niż z moją mamą |
|
|
|
|
Sofia
Dołączyła: 23 Lis 2016 Posty: 13 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Gru 08, 2016 1:34 pm
|
|
|
Nie wiem, jak odwieźć teściową by ze mną by ze mną nie poszła |
|
|
|
|
olalalala
Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 9 Skąd: internet
|
Wysłany: Nie Sty 01, 2017 4:19 pm
|
|
|
Ja nie zabiorę ani matki ani teściowej - najbliższe przyjaciółki, a i owszem |
|
|
|
|
LinaMiódMalina
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Gru 2015 Posty: 239 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 07, 2017 10:38 am
|
|
|
To pewnie zależy od teściowej Ja swojej do salonu nie zabierałam (brałam tylko swoją mamę), ale pokazałam jej wcześniej - przed ostateczną decyzją zdjęcia sukienek spośród których wybierałam swoją chociaz na stronie www, bo wiedziałam, że była meeega ciekawa Przed przymiarkami i moim wyborem dyplomatycznie nie wypowiadała się zanadto, po prostu była zadowolona, że widziała wszystkie opcje przed Jak już kupiłam sukienkę, to dopiero wtedy puściła parę, która jej najbardziej wpadła w oko (o dziwo mojej mamie ta sama ) |
_________________
|
|
|
|
|
Be_Mine
Dołączyła: 24 Kwi 2016 Posty: 141 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Nie Sty 08, 2017 11:58 am
|
|
|
LinaMiódMalina napisał/a: | To pewnie zależy od teściowej |
Zgadzam się z Maliną Teściowa też człowiek Jeśli jest ok i się dogadujecie to nie ma problemu żeby ją zabrać ze sobą. Ja podczas wybierania sukni byłam z mamą, teściowej bym nie chciała bo mamy na pieńku, mimo że nasze relacje można powiedzieć ostatnio się lekko ociepliły. |
_________________
|
|
|
|
|
moniq92
Dołączyła: 21 Sty 2017 Posty: 3 Skąd: czestochowa
|
Wysłany: Sob Sty 21, 2017 12:25 am
|
|
|
mnie teściowa bardzo pomogła, sama nie mam mamy(tata jest super, ale jednak kobieta to kobieta) tęściowa(nie lubie tego słowa ) bardzo mi pomogła |
|
|
|
|
Hachiko
Dołączyła: 11 Sty 2016 Posty: 144 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2017 10:32 am
|
|
|
Gdybym mogła się porozumieć z moją teściową, to z chęcią bym ją zaangażowała w pomoc przy szukaniu sukni albo w ogóle organizowaniu wesela. Pomijam fakt, że ostatnio zaczęła się bardzo wtrącać dosłownie we wszystko, więc nie bardzo widzę siebie i moją przyszłą teściową w salonie sukien ślubnych. W roli doradczyni tym bardziej, prędzej narzuciłaby mi swoją wolę, a potem udawała, że wcale tak nie było. Ale jak ktoś potrafiłby się porozumieć ze swoją teściową, to czemu. To mogłoby je zbliżyć, bo po co żyć z przyszłą teściową w kłótni albo niezdrowej sytuacji? Moja przyszła teściowa na początku (zanim się zaręczyliśmy) była naprawdę fajna. |
_________________
|
|
|
|
|
kfr89
Dołączyła: 27 Mar 2016 Posty: 154 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2017 12:08 pm
|
|
|
Na poszukiwania sukni wybrałam się z mamą, kto jak nie ona doradzi najlepiej nawet nie pomyślałam żeby zaprosić teściową, chociaż żyjemy w zgodnych relacjach |
_________________
Dzienniczek przedślubny |
|
|
|
|
Hachiko
Dołączyła: 11 Sty 2016 Posty: 144 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2017 3:36 pm
|
|
|
kfr89, ja natomiast przy kupowaniu sukni wolałabym się wybrać z tatkiem. Bardzo często robię z nim zakupy, np. doradza mi, w jakich ubraniach jest mi dobrze, świetnie się dogadujemy w tej materii i wiem, że przy wyborze sukni ślubnej będzie idealnym towarzyszem. Przede wszystkim będzie szczery, ale też sprowadzi mnie na ziemię, jeśli suknia byłaby za droga! Natomiast mama... cóż, tutaj zazwyczaj jest obojętna - ale też ją wezmę, bo to w końcu mama i chcę, żeby też przy tym uczestniczyła. |
_________________
|
|
|
|
|
kfr89
Dołączyła: 27 Mar 2016 Posty: 154 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2017 9:05 pm
|
|
|
Hachiko napisał/a: | kfr89, ja natomiast przy kupowaniu sukni wolałabym się wybrać z tatkiem. Bardzo często robię z nim zakupy, np. doradza mi, w jakich ubraniach jest mi dobrze, świetnie się dogadujemy w tej materii i wiem, że przy wyborze sukni ślubnej będzie idealnym towarzyszem. Przede wszystkim będzie szczery, ale też sprowadzi mnie na ziemię, jeśli suknia byłaby za droga! Natomiast mama... cóż, tutaj zazwyczaj jest obojętna - ale też ją wezmę, bo to w końcu mama i chcę, żeby też przy tym uczestniczyła. |
U mnie było tak: na pierwsze poszukiwania wybrałam się tylko z mamą, natomiast kiedy miałam podjąć ostateczną decyzję, pomógł tata. Zadzwoniłyśmy po niego, przyjechał do salonu, ocenił moją top 3 i dzięki niemu wybrałam tę, którą mam męskie oko trochę inaczej widzi |
_________________
Dzienniczek przedślubny |
Ostatnio zmieniony przez kfr89 Sro Lut 08, 2017 9:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
cotumka
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 1142 Skąd: Beauty Bałuty
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2017 12:29 pm
|
|
|
Ja swego czasu (daaawno temu i nieprawda) wybrałam się na wybieranie sukni ślubnej z naszymi kochanymi forumkami mamę zabrałam na ostatnią wyprawę, w sumie jedynie po to, żeby potwierdziła mój wybór może w efekcie nie był do końca szczęśliwy, bo koniec końców nie było ale tak czy inaczej do tej pory uważam, że Forumki doradziły mi super i wyglądałam zjawiskowo |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez cotumka Pon Lut 13, 2017 12:36 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
morskiefale
Dołączyła: 14 Lip 2017 Posty: 1 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Pią Lip 14, 2017 3:13 pm
|
|
|
Ja kupowałam suknię z teściową i po dwóch latach rozwód! Z podziału majątku mam chatę w warszawie i dobry samochód !
i bana na Forum za multikonto i reklamy Dorotka_ |
_________________ otwierane serduszko |
Ostatnio zmieniony przez Dorotka_ Pią Lip 14, 2017 3:19 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anastazial
Dołączyła: 01 Gru 2018 Posty: 12 Skąd: łódz
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2018 5:18 pm
|
|
|
Dobry przesąd żeby pozbyć się teściowej hehe |
|
|
|
|
jjusti18
Dołączyła: 11 Maj 2017 Posty: 7 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Kwi 15, 2019 8:23 am
|
|
|
Nie wiem, ale ja tam zupełnie nie wierzę w przesądy. Nawet nie wiem, jakie są przesądy związane z tym kiedy się wybiera sukienkę z teściową. Ja akurat z koleżankami niedługo wybiera się do salonu sukni ślubnych Madonna i tam planuje się rozejrzeć za kreacją dla siebie. Słyszałam, że mają spory wybór i najróżniejsze modele sukienek ślubnych. Przede wszystkim są one oryginalne i dobrze wykonane. |
|
|
|
|
marcowa
Dołączyła: 16 Mar 2018 Posty: 5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Cze 18, 2019 8:18 am
|
|
|
Nie wierzę w przesądy |
|
|
|
|
Marsylia
Dołączyła: 20 Paź 2017 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2020 1:09 pm
|
|
|
Osobiście nie wierzę w żadne tego typu zabobony,uważam,że sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie i szczęście. |
|
|
|
|
|