noszenie pierścionka |
Autor |
Wiadomość |
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 9:09 pm
|
|
|
Chyba za swój tez sie musze wziąć, bo na kamieniu osadził sie kamień z wody. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
karmelcia
Wiek: 44 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 177 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 12, 2006 1:34 pm
|
|
|
Dokaładnie jak ja - wchodzac do mieszkania zdejmuje wszystko lacznie z piersciaonkiem. Czasami jednak, przyznam sie szczerze, ze zakladam pierscionek jak ide spac. Nie mieszkam jeszcze z swoim mezczyzna i chce chociaz popatrzec na pierscionek przed zasnieciem i pomyslec o Nim.
Mika napisał/a: | Przyznam, że pierwsze co robię po wejściu do mieszkania to ściągam biżuterię czyli przede wszystkim pierścionki. Pierścionek w domu mi przeszkadza szczególnie gdy zmywam. Natomiast z domu nie potrafię wyjść bez niego. Czuję, że czegoś mi brakuje. Co do obrączki to mam nadzieję, że szybko się przyzwaczaję bo nie chciałabym jej zdejmować tak jak pierścionka. |
|
_________________
http://www.wizaz.pl |
|
|
|
|
superbuziak
Wiek: 44 Dołączyła: 14 Gru 2005 Posty: 30 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 9:16 pm
|
|
|
a ja moj pierscionek nie zdejmuje z palca nigdy - nawet do kąpieli jestem z nim caly czas na dobre i zle |
_________________ ZAKOCHANA W MISIU
|
|
|
|
|
Sylwiątko
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Kwi 2006 Posty: 59 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 15, 2006 7:17 pm
|
|
|
Ja swój piereścionek zdejmuje tlko do kąpieli i jak wyrabiam ciasto rękami. Nie chcę go zniszczyć |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 10:11 pm
|
|
|
Sylwiątko napisał/a: | Ja swój piereścionek zdejmuje tlko do kąpieli ... |
Ja też podobnie |
_________________
|
|
|
|
|
hanusia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Maj 2006 Posty: 271 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 10:18 pm
|
|
|
ja zdejmuje go dosc czesto bo nie chce go poburdzic za bardzo, takze do kapieli zawsze, do sprzatania a takze jak robie ciasto... |
_________________ Hanusia
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 10:20 pm
|
|
|
A ja nadal noszę go bez przerwy |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Cze 01, 2006 1:50 pm
|
|
|
Ja nie zdejmuje nawet na chwile.... zanim dostalam moj zareczynowy, przez 7 lat non stop nosilam na tym palcu iny pierscionek, strasznie sie juz przyzwyczailam i nie wyobrazam sobie, ze nic tam nie ma. Jesli zdejme na sekundke to strasznie sie dziwnie czuje. Poprzedni tez byl z bialego zlota, tez z diamencikiem, ale malenkim i nic sie z nim nie stalo. Sprzatalam, pralam, plywalam, absolutnie wszystko i nic sie nie stalo. Mam nadzieje, ze temu tez nic nie zaszkodzi. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 01, 2006 2:03 pm
|
|
|
Hmmm no ja również zawsze noszę - zdejmuję tylko jak wyrabiam ciasto, mielone czy coś w tym stylu I nie wyobrażam sobie, żeby go zdjąć bez konkretnej przyszyny Choć osoby zdejmujące całą bizuterię po wejściu do domu tez mają swoje race, ale ja mimo wszystko sie nie skusze No chyba, że mi zacznie się niszcxzyć, to pomyślę |
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
Megusia
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Maj 2006 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 02, 2006 12:55 am
|
|
|
Ja noszę swój cały czas- niektóre z Was widziały na spotkaniu forumkowym czym się może skończyć zdjęcie pierścionka choć na chwilkę . Wolę więc unikać niepotrzebnych stresów |
|
|
|
|
Amaretti
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 13 Skąd: z domu
|
Wysłany: Nie Lip 02, 2006 11:26 am
|
|
|
Ja na początku zdejmowałam, do kąpieli i zmywania naczyń, ale teraz tak się przyzwyczaiłam że noszę cały czas i sie z nim wcale nie rozstaję. Czasem nawet zapominam ze mam go na palcu |
|
|
|
|
dymocha
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Mar 2006 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Lip 02, 2006 11:12 pm
|
|
|
Nie rozstaję się z nim nigdy Fakt, że się niszczy i mi go trochę szkoda, ale w końcu po to jest żeby go nosic nie? |
_________________ |
|
|
|
|
Agati
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Kwi 2006 Posty: 278 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 11:04 am
|
|
|
dymocha napisał/a: | Nie rozstaję się z nim nigdy Fakt, że się niszczy i mi go trochę szkoda, ale w końcu po to jest żeby go nosic nie? |
Ja jak wyżej. Hihi... |
_________________
Ach... 16.06.2007. |
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 11:26 am
|
|
|
Nie rozstaje się z nim prawie wcale. Zdejmuje tylko do kremowania rąk i będę też zdejmować do ugniatania ciasta |
Ostatnio zmieniony przez Agatka_P Pią Sie 11, 2006 11:28 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
dzarusia
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Sie 2006 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 11:36 am
|
|
|
jak wyżej ... zdejmuje tylko w jakiś specjalnych przypadkach ... nawet na noc w sumie nie zdejmuje .... a tak to wiadomo w sytuacjach jak Agatka wspomniała, no i jeszcze na treningi, basen i takie tam |
_________________ Buziaczki dla Ciebie Gość
Moje przygotowania http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528 |
|
|
|
|
puella
Wiek: 40 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 19 Skąd: Toruń/Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 2:45 pm
|
|
|
Ja noszę prawie cały czas.. Z wyjątkiem - jak już było wspomniane wcześniej - kremowania i przygotowywania niektórych potraw |
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Lis 26, 2006 11:12 pm
|
|
|
Ja jak wyżej. Zdejmuję swój tylko w sytuacjach, gdzie mogłabym go zniszczyć, zgubić, albo gdy wyjątkowo przeszkadza mi w jakiejś czynności. Na szczęście nie zdarza się to często, bo nie lubię się z nim rozstawać |
|
|
|
|
Kropek
Dołączyła: 23 Paź 2006 Posty: 80 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 7:18 am
|
|
|
Agatka_P napisał/a: | Nie rozstaje się z nim prawie wcale. Zdejmuje tylko do kremowania rąk i będę też zdejmować do ugniatania ciasta |
ja dokladnie tak samo Nie rozstaje sie z nim na dluzej niz pare minut. Zle sie czuje, jesli zdejme go chociaz na chwile |
_________________
[/url] |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 9:07 am
|
|
|
Noszę praktycznie caly czas. Jak zdarzy mi sie go zdjąć do jakis zabiegów kosmetycznych i pozniej np lezy sobie na polce moj D szybko mi go zaklada na palec.
On chyba bardziej niz ja nie lubi kiedy sie rozstaje z pierścionkiem |
_________________
|
|
|
|
|
Myway
Dołączyła: 25 Wrz 2006 Posty: 38 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 12:16 pm
|
|
|
zdejmuję tylko do wyrabiania ciasta
jakoś juz tak przyrósł do mojego placa i dłoń sie do niego przyzwyczaiła |
|
|
|
|
Ciril
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 88 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 10:53 pm
|
|
|
zdejmuję go rzadko i tylko w sytuacjach naprawdę niezbędnych. Jest symbolem tego co łączy mnie i T. |
_________________ |
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon Lis 27, 2006 10:54 pm
|
|
|
Zdejmuje mój pierścionek tylko na noc i do kapieli. |
_________________ Nasz Ślub 06.10.2007
|
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Sty 15, 2007 11:34 pm
|
|
|
Ja mój pierścionek noszę prawie zawsze, z akcentem na prawie. Zdejmuję go do mycia naczyń, kąpieli i na treningu. Ale ogólnie uwielbiam go, jak kiedyś zapomniałam po czymś go założyć, to K. zauważył i się wystraszył |
_________________
19.09.2009 |
|
|
|
|
karolina
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 140 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Sro Sty 31, 2007 7:13 pm
|
|
|
Ja swoj ring sciagam do mycia i kremowania rak, mycia naczyn i jak tylko wracam do domu to go wkladam do pudelka i tam sobie lezakuje chociaz czasem zapominam go zdjac ale nie robie z tego zadnej tragedii |
_________________
13.09.2008 |
|
|
|
|
Ropuucha
Dołączyła: 06 Wrz 2006 Posty: 52 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw Lut 01, 2007 1:40 pm
|
|
|
Ja swój też zdejmuję głównie do kąpieli i zmywania. Czasem również (jak nie zapomnę) do niektóych prac remontowych i sportów, ale z tym różnie bywa... |
_________________
|
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 01, 2007 9:35 pm
|
|
|
Chyba tylko do zagniatania ciasta zdejmuje.. poza tym to zawsze jest ze mna |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
sylwanika
Wiek: 42 Dołączyła: 11 Lut 2006 Posty: 50 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 16, 2007 10:06 pm
|
|
|
A ja miałam go na weselu i ostatnio jak szłam z Mężem na imprezę rodzinną a normalnie leży w szufladzie i Seba się złości, ale on jest na mnie za duży zimą, oczywiście mogłabym go zmniejszyć gdyby nie to, że latem bym go już nie włożyła ot taki paradoks... |
_________________ Sylwia |
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 12:08 am
|
|
|
ja swój pierścionek bardzo lubie i tak jak pozostalych nie zdejmuje poza niezbędnymi sytuacjami dziwnie bym się czuła nie mając go na palcu |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
agnienia
Wiek: 39 Dołączyła: 03 Sty 2007 Posty: 66 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 4:41 pm
|
|
|
Ja również nie zdejmuje..chyba że gniotę kopytka( jak w niedziele:) itp. Choć ja mam taka manię, głupią bawienia sie biżuterią, i raz mi prawie sie wyturlał....co ja wtedy przeżyłam!!!! |
|
|
|
|
Dzesia
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 64 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 8:48 pm
|
|
|
Ja wprawdzie jeszcze pierścionka nie mam, ale sądzę, że podobnie jak większość z Was, nie będę go zdejmować przez wiekszość czasu. Zresztą, zdejmowanie go w moim przypadku może okazać sie niebezpieczne. Już dwa razy zgubiłam różaniec, który nosiłam non stop i tylko raz zdjęłam go do pokremowania - i zapomniałam wziąć (raz na praktykach w szkole podstawowej, a drugi raz nie pamiętam gdzie). Ale od tej pory nie kremuję rąk poza domem
[ Dodano: Sob Lut 17, 2007 9:09 pm ]
Acha, i jeszcze jedno pytanie - na którym palcu nosicie pierścionki zaręczynowe? Przeczytałam gdzieś, że według tradycji na palcu serdecznym lewej ręki, ale mój G. upiera się, że na prawej ręce, a potem kobieta przekłada go na palec środkowy, żeby na serdecznym była obrączka. Podejrzewam, ze każdy ma tak, jak mu wygodnie, ale ciekawa jestem, jak to jest u Was. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Sro Mar 07, 2007 10:27 pm
|
|
|
ja też praktycznie swojego nie zdejmuję, chyba, że np zmywam, wtedy tak. też bardzo boję się go zgubić. bez niego czuję się źle. pozdrawiam |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Mar 07, 2007 10:38 pm
|
|
|
ja noszę pierścionek zawsze "na zewnątrz", tzn. jak gdzieś wychodzą, nawet bliziutko do sklepu ale w domu raczej nie noszę, tak jest zdecydowanie wygodniej, zwŁaszcza, że po poŁudniu i wieczorem zazwyczaj puchną mi palce u rąk |
Ostatnio zmieniony przez gosc Sro Mar 07, 2007 10:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 07, 2007 10:59 pm
|
|
|
Ja z moim pierścionkiem praktycznie się nie rozstaje. Noszę go zawsze i wszędzie . Leży dobrze na palcu więc go nie zgubie czyli nie ma powodów żeby go zdejmować.
A chyba że w szkole, tam musze zdjąć |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Czw Mar 08, 2007 9:17 am
|
|
|
Ja zdejmuję go tylko jak się kąpię i balsamuję, do wyrabiania ciasta też Raz nie założyłam po kąpieli i wyszłam z domu.. to była tragedia, czułam się jak bez palca |
_________________ |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2007 12:28 am
|
|
|
Ja mam dwa pierscionki i oba nosze caly czas, doslownie...
Czasem sie zloszcze bo zapomne nawet zdjac jak smaruje rece kremem i musze potem kombinowac jak zdjac pierscionek zebami zeby nie polknac kremu |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
dominiqsz
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 1224 Skąd: Aleksandrów Ł.
|
Wysłany: Nie Mar 11, 2007 12:36 pm
|
|
|
Ja zdejmuje pierscionek do kapieli i wszelkich zabiegów kosmetycznych A po za tym niegdzie sie bez niego nie ruszam.
Nie zlicze ile razy diennie mu się przyglądam Wy tez tak macie? A w ogole to mi sie jakies horrory śnią ze zgubiłam mój pierscionek, albo że mi oczko wyleciało ! brrrr |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Nie Mar 11, 2007 10:25 pm
|
|
|
dominiqsz napisał/a: | Nie zlicze ile razy diennie mu się przyglądam Wy tez tak macie? A w ogole to mi sie jakies horrory śnią ze zgubiłam mój pierscionek, albo że mi oczko wyleciało ! brrrr |
Aż w takie stany nie popadam
Początkowo nieco doskwierała mi świadomość noszenia dość wartościowej rzeczy,ale teraz już nawet na niego nie zwracam uwagi
Oświadczynowy też nie sprawia mi problemów |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Mar 12, 2007 12:08 am
|
|
|
Ja tez za bardzo nie zwracam na nie uwagi jednak jak zdejme ktorys z nich choc na sekunde to jakos tak mi dziwnie...
Pierscionki mi sie jeszcze nie snily...no i dobrze wystarczy juz ze mam slubne koszmary, choc jeszcze tyle czasu |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Zosiek [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 3:25 pm
|
|
|
Ja zawsze gdy coś robię zdejmuję pierścionek zaręczynowy. Może nie powinnam, ale nie chcę go zniszczyć i boję się, że mi cyrkonie wypadną |
|
|
|
|
soseczka
Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 164 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 5:11 pm
|
|
|
ja moj pierscionek zareczynowy zdejmuję tylko w pracy bo nie moge miec bizuteri a tak to nosze go caly czas. |
_________________ ...:::21.07.07:::...
.. :::GDYBY NIE TY..... |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 10:07 pm
|
|
|
ja z moim "cukiereczkiem" nie rozstaję się ani na krok. Tzn... prawie. Gdy wykonuję jakieś "brudne" prace to go ściągam. A tak jest stale na moim palcu |
_________________
|
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 10:13 pm
|
|
|
Ja mojego pierścioneczka nie zdejmuję wcale-no chyba że się balsamuję.
Jak go przez kilka dni nie miałam bo musiałam oddać do jubilera to mi było bardzo źle i czułam się "goła". |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 9:48 pm
|
|
|
Ja swojego też raczej nie zdejmuje.Poza tym jestt tak delikatny że wogóle go nie czuję, czasem zapominam ze go mam i odruchowo sprawdzam czy jest na swoim miejscu.hihihihi |
_________________ |
|
|
|
|
Ilona83
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Sty 2007 Posty: 166 Skąd: Brzeziny
|
Wysłany: Nie Kwi 01, 2007 7:20 pm
|
|
|
zdejmuje go tylko wtedy gdy wykonuje jakieś porządki, przy zmywaniu i kąpieli |
_________________
|
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 11:26 pm
|
|
|
Ja mojego pierścioneczka nie zdejmuję prawie wcale, wyjątkiem jest kremowanie rąk i robienie ciasta (to drugie zdarza się niezwykle rzadko) |
_________________
|
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 8:25 am
|
|
|
Ja swojego pierścionka nie zdejmuję nigdy. Nie potrafię się z nim rozstać choćby na minutę, bo czuję wtedy, jakbym ręki nie miała. |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 8:23 am
|
|
|
Przyłączam się do grupy, która zdejmuje pierścionek TYLKO podczas wyrabiania ciasta!! |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 2:52 am
|
|
|
ja swój pierścionek czasem zdejmuję w domu - czasem do snu, do prac domowych typu zmywanie. ale z domu się bez niego nie ruszam! |
_________________
|
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 12:18 pm
|
|
|
Ja zdejmuję pierścionek do prania, gdy idę na basen, bo po co ma się niszczyć niepotrzebnie:) |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 12:34 am
|
|
|
zdejmuje wszystkie pierscionki i zegarek jak tylko wchodze do domu. z obraczka pewnie tez tak bedzie. nie potrafie inaczej, niewygodnie mi jakos z bizuteria przy pracach domowych czy po prostu lezac na kanapie |
|
|
|
|
|