Śniło mi się ... |
Autor |
Wiadomość |
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2011 10:04 pm Śniło mi się ...
|
|
|
Ponieważ miewam przedziwne sny (w ciąży to dopiero była jazda ), którymi chętnie bym się czasem z kimś podzieliła, zakładam wątek
tak więc wczoraj śniło mi się, że pływałam z delfinami, a konkretnie z jednym, który ... ugryzł mnie w tyłek jego "opiekunka" wyglądająca niczym Hellen Mirren stwierdził, że przydarzyło jej się to po raz pierwszy od 20 lat
|
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2011 10:16 pm
|
|
|
oo fajny wątek justinaa
mi się ostatnio śniło, że dotykałam brzuszek naszej forumowej ppolci a jej Marysia tak fajnie wypinała nóżkę- ewidentnie stópkę, co było dokładnie widać , tam gdzie akurat przytknęłam rękę
i dalej zaczęło mi się śnić coś czego nie pamiętam |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2011 11:35 pm
|
|
|
ja też miewam nieźle pokręcone sny
wczoraj śniło mi się, że byłam z wizytą u jakiejś nieznajomej kobiety, która swoją półtoraroczną córeczkę karmiła strzykawką. dziewczynka miała jakieś 15 cm wzrostu - taka Calineczka. mieszkanie było duże,na poddaszu, taka kawalerka. wanna stała na środku i była pomalowana w jakieś łowickie wzorki, a ściany były szafirowe.
później wrócił do domu mąż tej kobiety i jedliśmy kolację - sam makaron, nawet nieugotowany,spadał nam co chwilę z talerzy na podłogę. kiedy chciałam iść do domu okazało się, że mam na sobie tylko skórzaną, czarną kurtkę i bieliznę... wyglądało na to, że wychodząc z domu zapomniałam spódniczki. na szczęście nikt się nie zorientował?! więc wróciłam do domu i położyłam się spać obok śpiącego męża.
koniec. |
_________________
|
|
|
|
|
kinix21
Wiek: 34 Dołączyła: 07 Sty 2011 Posty: 474 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 1:29 am
|
|
|
to ja mam jeszcze bardziej hardcorowe śniło mi się, że byłam w jakimś mieszkaniu na 11 piętrze i usłyszałam szczekanie na podwórku. okazało się, że to Wiesiu, szczeniak, którego niedawno przygarnęła moja przyjaciółka. wyjrzałam na niego przez okno i to samo zrobił mój kot i wypadł! szybko zbiegłam na doł, żeby zabrać Tośkę do weterynarza, której urwało ogon i tylne nogi. to jest dopiero makabra! |
Ostatnio zmieniony przez kinix21 Pon Paź 03, 2011 1:30 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 7:23 am
|
|
|
a mi sie wczoraj sniło ze urodziłam synka, jakoś niespodzieanie, tak baardzo szybko że nie zdarzyłam o tym poinformować męża, do tego wróciłam do domu z dzieckiem a w domu nawet łózeczko nie było złożone, dziecko było sliczne, ale bardzo malutkie, a ja sie strasznie martwiłam że mój mąż nie wie o jego istnieniu. Kurde dziwne sny ale pewnie cos mi sie tam uroiło, bo wczoraj wieczór spędziłam z siostrą gadajac o imionach dla dzieci. |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:20 am
|
|
|
ja rzadko pamiętam sny ale dzisiaj mi się śniło, że chciał mnie zaatakować wielki jeż koniecznie chciał przejść przez bramę a ja go próbowałam odstraszyć z miernym skutkiem |
_________________ |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 11:19 am
|
|
|
Dziś śnił mi się Olivier Janiak Byłam z kumpelą na jakimś rozdaniu nagród dla ludzi szerzących prawa dziecka gdzie nagrodę dostała Maryla Rodowicz i jakaś dziewczynka co miała 8 lat, a wyglądała na 14. Olivier tez tam był. Trochę pogadaliśmy, powiedział że da mi swój e-mail i wręczył mi swoją wizytówkę. Potem poszliśmy na dach jakiegoś budynku i z niego rzucaliśmy szklankami i żelkami do jakiegoś zalanego wodami opadowymi terenu wokół. W trakcie trochę go kokietowałam, a on na to leciał |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 12:08 pm
|
|
|
śniło mi się dziś, że byłam goblinem i z drugim goblinem mieliśmy się wyprawić do sąsiedniej wioski do spichlerza po zapas bochenków chleba dla naszej wioski.
było zimno i robiło się coraz ciemniej, pojawiła się mgła nad łąkami. a my mieliśmy przed sobą długą drogę przez ciemny las tam i z powrotem. szukaliśmy lamp olejowych, bo stwierdziliśmy, że pochodnie mogą nie wystarczyć (w sensie, że się wypalą zanim tam dotrzemy). no i ubierałam się na cebulkę - jakieś takie jakby średniowieczne (?) ubrania - bluza z wełny, getry, ocieplacze na nogi...
koniec |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 1:21 pm
|
|
|
Hatifnatka, padłam |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 4:49 pm
|
|
|
Ambrozja, wiem, mój Mąż też codziennie pada jak słyszy co mi się znów naśniło |
_________________
|
|
|
|
|
mimeczka
Wiek: 38 Dołączyła: 19 Wrz 2010 Posty: 817 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 4:56 pm
|
|
|
Widzę, że nie tylko ja mam zeshizowane sny:) Ostatnio śniło mi się, że wracamy samolotem z Egiptu i od razu na lotnisku idziemy na lekcję angielskiego, na której są wszyscy piloci. No i trwa ta lekcja i nagle przez megafon proszą wszystkich pilotów, bo stracili samolot z radaru. Wszyscy wybiegamy na zewnątrz i widzimy ten samolot, który ma pod siebie podczepione jakieś auto i wali nim po blokach jak taką kulą do wyburzeń. Nagle robi się jasno, bo samolot spadł. Trwa gaszenie, wszyscy biegają i wrzeszczą jaka tragedia. W tym momencie przyjeźdzają po nas teściowie, oczywiście moim autem żeby było logicznie i jedziemy do domu na kolację powitalną. Chcemy podłączyć aparat pod tv ale nie możemy bo wszędzie relacje z wypadku, bo taka tragedia. Więc idziemy wyjąć chłodnicę z auta i ja ją pcham przed sobą i wpadam na auto sąsiada i wtedy się na szczęście obudziłam:) |
_________________
|
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 5:19 pm
|
|
|
Mnie się dziś śniło,że chodziłam po jakiś łąkach i znalazłam czarny portfel a w nim pełno drobniaków i banknot dwustuzłotowy |
_________________ |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 7:33 pm
|
|
|
ja chyba dzis w nocy zmarzłam bo śniły mi sie dawne czasy byłam na wykopaliskach i dookoła najgłębszego wykopy spacerowali studenci, no i byli tacy niekumaci że zarwali profil, który miałam rysować, co się wkurzyłam że mi robotę dodatkowa robią |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 1:30 pm
|
|
|
Ja dziś z Piotrem Adamczykiem zbierałam robaki. Całą noc chyba zbieraliśmy, bo się strasznie zmęczona obudziłam. |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 5:26 pm
|
|
|
Audiolka |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 5:48 pm
|
|
|
Audiolka napisał/a: | się strasznie zmęczona obudziłam. |
bo w moim śnie uciekałam przed kimś po schodach do góry |
_________________
Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona... |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 9:29 pm
|
|
|
A mnie się dziś śniło,że za oknem było pełno śniegu, ogromne zaspy. |
_________________ |
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 9:12 am
|
|
|
mnie strasznie żadko coś śni, ale aż się obudziłam śniło mi się, że ułamały mi dwa zęby na dole |
_________________
19.09.2009 |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 11:59 am
|
|
|
Dosia_Zosia, oby to nie był sen proroczy |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
justynakk
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Wrz 2011 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 12:32 pm Re: Śniło mi się ...
|
|
|
justinaa napisał/a: | Ponieważ miewam przedziwne sny (w ciąży to dopiero była jazda ), którymi chętnie bym się czasem z kimś podzieliła, zakładam wątek
tak więc wczoraj śniło mi się, że pływałam z delfinami, a konkretnie z jednym, który ... ugryzł mnie w tyłek jego "opiekunka" wyglądająca niczym Hellen Mirren stwierdził, że przydarzyło jej się to po raz pierwszy od 20 lat
|
Ah te marzenia o delfinach |
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 11:01 am
|
|
|
Ja miałam dziś tsraszny sen, koszmar, śniło mi się że moja mama rabała drewno i przez przypadek ucieła psu głowe, a potem pies latał po podwórku z odcięta głową, potem jakoś tą głowę ktoś dołozył temu psu i zawieźli go całego zakrwawionego zakopać, rany jakie schizy nie wiem skąd bo ogólnie wszyscy kochamy zwierzęta, rodzice maja dwa psy, my kotkę ...brrr |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 11:10 am
|
|
|
No to ja też miałam "genialny" sen.
Śniło mi się, że mieliśmy z moim tatą i K. odebrać moje auto od mechanika, a zamiast niego odbieraliśmy... ciężarówkę, przy której mój tata miał wymienić koła. Podniósł go, ale bez lewarka (!) tak nieszczęśliwie, że samochód spadł na mnie. Zaczęłam krwawić, zrobiło mi się gorąco i zaczęłam mdleć. Straszne uczucie, obudziłam się przerażona ... |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 11:53 am
|
|
|
a propos koszmarów, to kiedyś śniło mi się, że była wojna i szłam sobie ulicą. ktoś mnie zastrzelił, upadłam i wykrwawiłam się na śmierć... to było przerażające, takie powolne umieranie. jeden chyba z najgorszych snów jakie miałam.
a dzisiaj śniło mi się, że wynajmowaliśmy z Mężem jakieś duże mieszkanie do spółki z czterema kolegami - mieszkanie miało długi korytarz, kuchnio-jadalnię i sześć pokoików w amfiladzie. i mieszkaliśmy w innym mieście i byliśmy na studiach.
poszliśmy na uczelnię, a potem na stołówkę i okazało się, że jest dużo darmowego jedzenia - pączki, słodkie bułki itp. były też jakieś serki topione, ale wyglądały na stare.
w każdym razie zjadłam sobie słodką bułkę z makiem - była pyszna
o i tyle. |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 12:04 pm
|
|
|
No to teraz hicior mojego ostatniego tygodnia.
Męża i mnie porwało UFO do alternatywnego świata, byłam oczywiscie w ciąży ale z bliźniakami, urodziłam te dzieci - okazało sie że dwóch chłopców Jan i Stanisław. W alternatywnym świecie było miejsce tylko dla dorosłych i musiałam ich oddać tzn. zostawić przed wielką pieczarą - która była tez bramą do normalnego świata ( jakoś tak zajechalo mi trochę Mroczna Wieżą - Kinga ) zabrali mi tych chłopaków a my nie mogliśmy za nimi iść. Minęło 10 lat i dostaliśmy zgodę żeby wrócić do normalnego świata. No więc drałowalismy przez tą ciemną jaskinię bardzo długo aż w końcu się udało. Wyszliśmy w normalnym świecie i okazało się że minęlo nie 10 a 20 lat Zaczęliśmy szukać naszych dzieci okazało się że są w Rzeszowie i nie jest to dwóch chłopaków ale chłopak i dziewczyna którzy nazywali się Norbert i Karina Dzieci oczywiście nie chciały nas znac bo twierdziły że specjalnie ich zostawiliśmy . Ale generalnie jak się masakrycznie wkurzyłam ze ktoś mi dziecko nazwał Karina
Edit: a dzisiaj rodziłam tzn mialam rodzic a potem dziecko bylo koło mnie, mąż mój był tak zakręcony że nie wiedział ile waży, ile mierzy i byłam na niego wkurzona, że zapytałam czy chociaż wie jakiej jest płci. |
_________________
Obudź się Gość |
Ostatnio zmieniony przez ppola Wto Paź 18, 2011 12:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 12:12 pm
|
|
|
ppola napisał/a: | Ale generalnie jak się masakrycznie wkurzyłam ze ktoś mi dziecko nazwał Karina |
boska konkluzja padłam |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 12:18 pm
|
|
|
Hatifnatka, no wlasnie sama bylam zdziwiona, najpierw oddanie - tu pamiętam że ryczalam, potem szukanie a w końcu wkurzyłam się na imię |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 12:19 pm
|
|
|
Hej! ppola, ale dlaczego nie podoba Ci się imię Karina??? Ja tak bardzo je lubię. Kojarzy Ci się z kimś czy tak po prostu? |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 12:23 pm
|
|
|
M4rcysi4, tak po prostu |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:09 pm
|
|
|
a mnie się dzisiaj śniło, że byłam na wakacjach z .... agulką1989 i jej mężem i co więcej, ucięłam sobie drzemkę w ich łóżku w trakcie ich nieobecności oczywiście, a jak wrócili to mi opowiedzieli, że właśnie wrócili z expresowej podróży poślubnej - w trakcie 3 dni zwiedzili Egipt i Grecję
a poza tym w tym samym hotelu co my mieszkał Piotr Adamczyk, w zasadzie doktorek z "Przepisu na życie"
|
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:15 pm
|
|
|
justinaa, aj low ju
uśmiałam się |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:27 pm
|
|
|
justinaa, a dlaczego spałaś w naszym łóżku? Swojego nie miałaś?
normalnie mi humor poprawiłaś tym postem |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez agulka1989 Czw Paź 20, 2011 10:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:29 pm
|
|
|
Cytat: | justinaa, a dlaczego spałaś w naszym łóżku? Swojego nie miałaś |
Może dla Młodej Pary było wygodniejsze |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:29 pm
|
|
|
agulka1989 napisał/a: | a dlaczego spałaś w naszym łóżku? Swojego nie miałaś |
pojęcia nie mam wiesz, jak to w snach bywa
szara a może, bo duże było |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
Ostatnio zmieniony przez justinaa Czw Paź 20, 2011 10:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 11:08 pm
|
|
|
To ostatnio dzwoni do mnie i krzyczy, bo śniło jej się że rozwodziliśmy się i przyjechałam oznajmić, że wróciłam do byłego
A mi ostatnio nic się nie śni, a jak już śni to jak wstanę to nie pamiętam co to było. |
_________________ |
|
|
|
|
caixa
Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 1076 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 10:55 pm
|
|
|
Ja miałam przedwczoraj potworny sen, który zmęczył mnie jak żaden inny.
Śniło mi się, że byliśmy z przyjaciółmi na wakacjach. Stałam na pomoście, w wodzie moja przyjaciółka pływała i ze mną rozmawiała a obok mnie siedziała Kaja. W pewnej chwili odchyliła się do tyłu i wpadła do wody. Woda zrobiła się ciemna i głęboka i widziałam ją zanurzającą się coraz głębiej... jak kamień. Czas stanął w miejscu. Do dziś pamiętam ten paniczny strach. Wskoczyłam do wody i zanurkowałam. Naprawdę było głęboko. Wyłowiłam lalkę. Nieruchomą.
Wydaje mi się jednak, że to była reakcja na traumatyczną wiadomość, którą zostałam uraczona w środę. |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 10:59 pm
|
|
|
Zapomniałam dopisać, że to mama do mnie dzwoniła i na mnie krzyczała |
_________________ |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 12:21 am
|
|
|
...był sobie jakiś mój znajomy malarz. i miał wystawę. na wystawie owej dziesięć obrazów - na każdym grobowiec. na każdym grobowcu było nazwisko tego malarza, bo miał on taką małą, khm, obsesję.
potem jakąś rozmowę z nim przeprowadziłam, jakieś wino piłam z nim i z moją kuzynką.
a potem z tą kuzynką biegłyśmy do domu i strasznie deszcz nas zmoczył, tak do suchej nitki. ale bardziej nas to śmieszyło niż złościło.
najlepsze jednak jest to, że wygląd tego malarza tak mi utkwił w pamięci, że na ulicy bym go rozpoznała |
_________________
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 8:48 am
|
|
|
...., że misia-misia trafiła do szpitala z przemęczenia, bo była kartka na salonie, że zamknięte do odwołania chyba się przejęłam tym, że ostatnio się źle czuła,
to taki jedyny szczegół, który utkwił mi w pamięci, bo pewnie śniło się o wiele więcej |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 5:24 pm
|
|
|
kariczeq napisał/a: | że misia-misia trafiła do szpitala z przemęczenia, bo była kartka na salonie, że zamknięte do odwołania chyba się przejęłam tym, że ostatnio się źle czuła, |
uśmiałam się
no ładnie ci się śni |
_________________
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 10:37 am
|
|
|
misia-misia, to nie śmieszne trzeba dbać o siebie |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 10:49 am
|
|
|
Mi się dzisiaj śniło, że odbywało się nasze wesele, które było totalną klapą. Mieliśmy DJ`a, który robił sobie jakieś przerwy w puszczaniu muzyki, wiec goście byli wściekli, wychodził sobie na fajkę i w ogóle miał gdzieś moje pretensje. Do tego wszystkiego mój mąż już w połowie tej imprezy był już zalany w trupa, a jak poszłam do pokoju zmienić buty, to zastałam go w łóżku z jakąś panienką...
No i to chyba przeważyło wszystko i się obudziłam |
_________________
|
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 12:29 pm
|
|
|
Bian, sny w ciąży są masakryczne
mi się śniło, że sikałam koncentratem pomidorowym, obudziłam się w nocy i bałam się iść do łazienki |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 1:58 pm
|
|
|
fakt, sny w ciąży to jest kosmos!
a mnie się dzisiaj śniła Motylica
obgadywałyśmy moją koleżankę ze studiów, po czym sprawdzałyśmy kolokwia studentów z ... Marcinem Prokopem |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 9:35 am
|
|
|
A mi się śniło, że rodziłam i było to strasznie realistyczne.
Zaczęłam rodzić u Krzyśka w domu, a dokładnie na szafce w kuchni przy czym towarzyszył mi On, Teściowa i Szwagier. Żeby nie było, najpierw rodziłam łożysko, które wyglądało jak kawałki mięsa (masakra), gdy to się skończyło, to powiedziałam Krzyśkowi, że chyba w takim razie do szpitala pojedziemy. Tylko najpierw miałam się zwolnić u swojego dyrektora, bo się okazało, że jestem w pracy! A on nie chciał mnie zwolnić, bo mam pracę. Potem "wyplułam" z siebie dziecko, przy czym w ogóle nie czułam bólu. Znów zmiana miejsca akcji - tym razem szpital, a moje "nowonarodzone" dziecko wyglądało jak Bartuś Espiny i z pięknym uśmiechem machało do mojej Mamy i Teściowej
Najlepsze, że było to dla mnie zaskoczenie, bo nie wiedziałam, że jestem w ciąży (w śnie oczywiście) |
_________________
|
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 9:44 am
|
|
|
ewa.krzys, ciąża z zaskoczenia
Jakiś czas temu śniła mi się Agulka1989, trzymająca w ramionach dziecko, śpiewając mu religijne pieśni |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 1:08 pm
|
|
|
kakonka napisał/a: | śniła mi się Agulka1989, trzymająca w ramionach dziecko, śpiewając mu religijne pieśni |
No co jak co ale religijne pieśni? Ja? |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 9:16 am
|
|
|
Śniła mi się Malwina_Łódź, która rozmawiała z inną naszą forumką (niestety, nie pamiętam którą) i zastanawiały się, czy dziecku trzeba zainstalować skrzynkę sterowniczą |
_________________
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 10:15 am
|
|
|
a mnie się śniły jakieś zombie, które ganiały mojego męża i go chciały pogryźć czy zastrzelić, masakra jakaś , przy okazji ja też z nim uciekałam |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
|