Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kryszka
Wto Lip 28, 2009 4:04 am
KOT rulez
Autor Wiadomość
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 07, 2004 2:15 pm   

Tak jest.. :jumpjump: :jumpjump:
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sob Sty 10, 2004 12:57 pm   

Poczatki zawsze bywaja tródne :?

ale super że masz takich tesciów :D
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
Mi 


Wiek: 48
Dołączyła: 11 Gru 2003
Posty: 193
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 10, 2004 1:15 pm   

Ja też się cieszę, chociaż wiesz Gosiu po ślubie może się wszystko zmienić, kto wie? :hm:
_________________
Szczęśliwy dzień: 26 czerwiec 2004r.
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sob Sty 10, 2004 1:26 pm   

no własnie jak to sie mówi, że po ślubie wszystko sie zmienia

ale trzeba miec zawsze dobrą nadzieje

to i tak dobrze że przed ślubem sie dogadujesz z tesciową

bo ja ani w jedna ani w drógą strone :evil:
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
Mi 


Wiek: 48
Dołączyła: 11 Gru 2003
Posty: 193
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 10, 2004 1:35 pm   

Gosiu ale jak pojawi się u was dzidziuś to ta sytuacja całkowicie może się zmienić, czego ci życzę .
Chociaż tak naprawdę to nie znam waszej sytuacji i może nie warto czegoś zmieniać bo i tak w życiu bywa.
_________________
Szczęśliwy dzień: 26 czerwiec 2004r.
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sob Sty 10, 2004 1:40 pm   

Wiesz Mi nie sądze żeby tak sytuacja sie zmieniła

nawet jak dziecko sie urodzi :?

o tyle mam dobrze nie nie mieszkam z tesciową

i spory kawałek mamy do siebie także nawet często mnie nie odwiedza

jak ma przyjechac to tylko wtedy kiedy jest D. w domu
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:01 pm   KOT rulez

Kochani, Kochane, widzę, że potrzeba jest! a jak jest potrzeba, to trzeba coś zaradzić. Otwieramy KOTa. No bo czasem w naszym życiu kota mozna dostać z tymi, kótrych otrzymało się w pakiecie wraz ze współmałżonkami.
Jak Wam źle, niedobrze, niewygodnie - piszcie - jawnie bądź z HIDEm, ale piszcie. POMOŻEMY! No i będzie lżej!!
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Pozdrawiam i niech moc będzie z Wami!!!

Ps. ja się zapisuję dla towarzystwa, bo do mojej nic nie mam. Postać mityczna. Podobno istnieje. Nie wiem, widuję dwa razy do roku. I tyle tez rozmawiam. :razz:

Poniżej lista członkiń zacnego grona - z uwagi na wrogie siły utajniona
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
Ostatnio zmieniony przez Pusiak Pon Sie 31, 2009 12:06 pm, w całości zmieniany 9 razy  
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:02 pm   

Jestem i ja :]
_________________

 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:17 pm   Re: KOT rulez

MalaJu napisał/a:
ja się zapisuję dla towarzystwa, bo do mojej nic nie mam. Postać mityczna. Podobno istnieje. Nie wiem, widuję dwa razy do roku. I tyle tez rozmawiam. :razz:

Zazdroszczę :) Ja ze swoją przez kilka najbliższych lat będę mieszkać na jednym podwórku :roll: Niby nie jest zła,
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:23 pm   

Moja jest okropna, ale napiszę o tym innym razem, bo dzisiaj siły nie mam. Choroba mnie rozkłada. Mam 12 dni na wyleczenie. Pewnie mi się nie uda :kwasny:
_________________

 
 
podrozniczka 


Wiek: 47
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 393
Skąd: UK
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:30 pm   

To ja tez tylko dla towarzystwa bo moja jest spoko. Nawet twierdzi ze jej syn nie mogl lepiej trafic. Hi hi hi gdyby tylko znala prawde :lol: :lol: :lol:
_________________
 
 
 
Klaudynka 


Wiek: 38
Dołączyła: 20 Kwi 2008
Posty: 1321
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:38 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
 
marysia 


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Sty 2008
Posty: 492
Skąd: Pabianice
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:40 pm   

Ja się też zapisuje. Dziś jeszcze mnie nie wkurzyła ale mojego narzeczonego tak i stwierdził że musimy się wyprowadzić z tego miasta jak najdalej ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez marysia Pon Lip 27, 2009 10:41 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:40 pm   

O widzę, że ktoś wcielił plan kot w życie :D Ja wam pokibicuję, a kto wie, może kiedyś sama się tu pożalę? Na razie nie mam na co. Na szczęście :D
_________________
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:40 pm   

Wchodzę w to! Apropos, czemu tylko teściowe?? Teściowie też czasem bywają, hmmm..., "wspaniali".
 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:41 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
Ostatnio zmieniony przez joannakarolina Pon Lip 27, 2009 10:44 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 11:19 pm   

zapisuję się. po części dla towarzystwa, ale... bywa różnie. na szczęście swoją panią T. widuję rzadko... i dlatego nasze stosunki znacznie się poprawiły :mrgreen:
_________________
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 11:35 pm   

ja się zapisałam dawno, a teraz potwierdzam członkostwo ;)
hehe jestem członkiem KOT-a ;P
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


[ Dodano: Pon Lip 27, 2009 11:49 pm ]
muszę to napisać :) teściowa ( i teść) mojej kumpeli w prezencje ślubnym jej szwagrowi i żonie dali do zapłaty rachunek(już nie pamiętam za co, ale opiewał na pokaźną sumkę).... taka teściowa to jest skarb-wprost do zakopania :twisted:
Ostatnio zmieniony przez Audiolka Pon Lip 27, 2009 11:42 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 12:10 am   

To i ja wam w KOCIE pokibicuje. Narzekac nie mam na co/kogo chociaz kto wie... :)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 4:08 am   

Zapisać się nie zapiszę, bo u mnie lajcik, ale chętnie poczytam czego samemu uniknąć na przyszłość. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 7:57 am   

Ja już się zapisałam w innym wątku, kilka razy też opisywałam też sytuacje z moją teściową... jak znów coś zrobi, będę wiedziała, gdzie pisać :twisted:
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
magda26 
Żona i mama :)


Wiek: 43
Dołączyła: 26 Lut 2007
Posty: 338
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:26 am   

No ja tak tylko dla towarzystwa, bo co jak co ale na teściów nawet słówka złego powiedzieć nie mogę. Są kochani (po części być może dlatego, że są ponad 300 km od nas i widzimy się raz w miesiącu, a może nie dlatego...), pomagają nam, nie czepiają się, nie udzielają cennych rad, jak przyjeżdżamy to widać jak ich to cieszy...i nawet ostatnio usłyszałam od teściowej, że zmieniłam jej syna na lepsze :D (M jest strasznie nieśmiały i zamknięty jeśli chodzi o nieznajome osoby, ale już nie tak jak kiedyś :) ).
_________________


 
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:29 am   

no to ja też się zapisuję dla towarzystwa :P
teściowie są OK, co nie znaczy, że nic do nich nie mam, ale nic wielkiego :)
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:41 am   

Mój teść też jest dobrym człowiekiem,niestety jest umierający. I prawda jest taka, że na starość zostaniemy z teściową.
Ogólnie ona ma swoje plusy i minusy. Naprawdę zajmuje się młodym bardzo dobrze, ale jej wtrącanie w nasze życie doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Kiedyś przez nią wyszłam z domu i poszłam sobie pokrzyczeć do lasu łagiewnickiego.
Ale czasem ma takie dni, że mnie miło zaskoczy. :twisted:
 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:47 am   

To i ja się dopisuję. Znaczna część opisana w moim dzienniczku.
Chwilowo jest spokój, ale nie znam dnia ani godziny :evil:

[ Dodano: Wto Lip 28, 2009 8:47 am ]
oooo, i doczytałam, że ja jestem prezesem :smile:
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:52 am   

Też się zapisałam juz w innym wątku, i tu tylko potwierdzam przynależność :) Jakie przeboje mam z teściową to pewnie juz część z Was wie :)

Wczorajszy "występ" - dzwoni szwagierka i pyta, czy mamy dla niej te pieniądze... konsternacja ogólna - jakie pieniądze :?: Okazuje się, że mamy jej pozyczyć pieniądze (w kwocie bliżej mi nieznanej). Zaraz sie okaze że w związku z tym nie mam za co auta zatankować...... a przed wyjazdem trzeba..... Okazało się, że szacowna tesciowa miała Nas uprzedzic o tej kasie, ale jakos zapomniała.... a szkoda, bo moglibyśmy sie wstrzyać z zakupami w Selgrosie, które zrobilismy w sobotę, i nie byłoby problemu.....
_________________

 
 
 
mala_mk 

Wiek: 44
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 153
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 8:57 am   

magda26 napisał/a:
No ja tak tylko dla towarzystwa, bo co jak co ale na teściów nawet słówka złego powiedzieć nie mogę. Są kochani (po części być może dlatego, że są ponad 300 km od nas i widzimy się raz w miesiącu, a może nie dlatego...), pomagają nam, nie czepiają się, nie udzielają cennych rad, jak przyjeżdżamy to widać jak ich to cieszy...i nawet ostatnio usłyszałam od teściowej, że zmieniłam jej syna na lepsze :D (M jest strasznie nieśmiały i zamknięty jeśli chodzi o nieznajome osoby, ale już nie tak jak kiedyś :) ).


Też mam na imię Magda i ten post, to jakbym czytała siebie... może z małymi zmianami..
Moi teściowie mieszkają troszkę ponad 200 km od nas i widzimy się jeszcze rzadziej niż raz w miesiącu. Dlatego też nie mogę na Nich narzekać. Chwalą mnie, mówią że zmieniłam Ich syna na lepsze, który też był zamknięty w sobie itp. (chyba, że to takie zagrywki teściowych :) ) Jednak wiem, że gdybyśmy widywali się częściej, to tak łatwo bym nie strawiła niektórych Ich poglądów i zachowań.
_________________
 
 
słonko 
projektant - amator


Wiek: 41
Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 2226
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:00 am   

Ja mam teściową w dechę, więc będę Wam, które macie mniej szczęścia wsparciem służyć 8)
_________________
 
 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:05 am   

Może cała magia relacji wiąże się z odległością?
Im więcej dzieli nas km, tym lepsze relacje?
Jeśli faktycznie tak jest, to od dzisiaj rozważam przeprowadzkę do Australii :twisted:
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:06 am   

mala_mk napisał/a:
Jednak wiem, że gdybyśmy widywali się częściej, to tak łatwo bym nie strawiła niektórych Ich poglądów i zachowań.

tak jest zazwyczaj, jak teściowie są daleko to po prostu nie mają możliwości się wtrącać i są ok.

[ Dodano: Wto Lip 28, 2009 9:07 am ]
sistermonn napisał/a:
Jeśli faktycznie tak jest, to od dzisiaj rozważam przeprowadzkę do Australii :twisted:

Ja przeprowadzam się o jakieś 25 km :P plus działka samonaprowadzające....fose i drut kolczasty narazie odpuszczam :twisted:
 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:11 am   

dobre i 25km. Zawsze to lepsze, niż mieszkanie pod wspólnym dachem.
 
 
 
Mariola 

Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 299
Skąd: ...
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:14 am   

ja tez się zapisuje :) na teściową nie mogę narzekać - bo nie wtrąca się do naszych spraw, ale wkurzają mnie co tygodniowe wizyty u niej, które trwają cały dzień. a mogłabym to spożytkować w innym celu, a nie siedzieć u niej. no i jak mówi do swojego wnuczka, że będzie rozbarbolony to mam ją ochotę :cenzura: :box
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:14 am   

sistermonn napisał/a:

Jeśli faktycznie tak jest, to od dzisiaj rozważam przeprowadzkę do Australii :twisted:

chyba zwariowałas do reszty ;) przeciez tam jest wszystko do góry nogami!!! nawet Boze Narodzenie obchodzi sie w bikini!!!
Cytat:
jakieś 25 km :P plus działka samonaprowadzające...

to juz brzmi duzo rozsądniej :D
Ostatnio zmieniony przez MalaJu Wto Lip 28, 2009 9:14 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:19 am   

MalaJu napisał/a:
nawet Boze Narodzenie obchodzi sie w bikini!!


Ale ja z tych ciepłolubnych jestem, to nawet i dobrze :)
 
 
 
temidaaa 
w ciągłym biegu...


Dołączyła: 29 Maj 2008
Posty: 541
Skąd: :)
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:20 am   

to i ja się dołączę, póki co dla towarzystwa, ale kto wie...
 
 
magda26 
Żona i mama :)


Wiek: 43
Dołączyła: 26 Lut 2007
Posty: 338
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:20 am   

sistermonn napisał/a:
Może cała magia relacji wiąże się z odległością?


Być może coś w tym jest :)

A to też na pewno kwestia charakteru i człowieka...kiedyś już o tym pisałam, że rodzice M i moi są bardzo podobni, mają te same wartości, ta sama klasa społeczna, właściwie te same problemy. I może też dlatego tak łatwo dogaduję się z nimi, a M z moimi rodzicami. I wcale nie przeszkadza mu to, że mieszkamy z nimi na jednym podwórzu :)
I jak tak czytam jakie macie "przygody" z teściami to szczerze współczuję. Bo kurcze człowiek i tak ma dość innych problemów i jak jeszcze do tego dołożyć teściową....
_________________


 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:22 am   

No ja co najwyżej do Bukowca mogę uciec... ale to i tak za blisko :) Chyba że faktycznie te działka samonaprowadzające.... :smile:
_________________

 
 
 
evelinka 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lut 2008
Posty: 554
Skąd: ja to mogę wiedzieć?
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:25 am   

I ja się dołączę. Niby ci moi teściowie nic takiego nie zrobili, ale ciągle mnie wkurzają. Dobra przyznaję się... nie cierpię swojej teściowej!
 
 
Emi 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Cze 2007
Posty: 524
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:25 am   

Ja się zapiszę również dla towarzystwa bo moja teściowa jest super osoba i nie mogę nic złego o niej napisać :-) Jakiś czas temu mieszkaliśmy pod jednym dachem przez dwa lata i było ok - drobne nieporozumienia zdarzają się zawsze, ale było ich mniej niż w moim domu rodzinnym :smile: Teraz mieszkamy na swoim, choć zaledwie dwa bloki od teściów. Widujemy się raczej codziennie, ale nie jest to wcale uciążliwe. Czasem sama do niej wpadam aby poplotkować :razz:
_________________

 
 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:32 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:34 am   

Wiecie moja teściowa uparcie twierdzi, ze mieszkanie z teściowa jest naprawdę bardzo dobrym rozwiązaniem...biorąc pod uwagę to że ona swojej teściowej nie znała....
Mieszkała z mamą i dosłownie to ona rządziła(tak to jest dobre słowo rządziło-w czasie minionym ;P ) , a kiedy ja się wprowadziłam to się zmieniło...bo już nie powiedziała synkowi co ma robić...nie powiem, ze nie próbowała- zawsze trzeba próbować(nawet ja to powtarzam).....a do tego jest spod znaku bliźniąt-i dla mnie osobiście wszyscy moi znajomy spod tego znaku są dwulicowi. Teściowa też.

[ Dodano: Wto Lip 28, 2009 9:36 am ]
sister musiałabyś porozmawiać z administratorem budynku-i jeśli Ci szczęście dopisze i będzie miał "taką" teściowa to się wszystko da załatwić :)
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:44 am   

A u mnie będzie niecałe 400 m odległości,ale dobre i to. Byle nie pod jednym dachem :-? Nie wiem jak wytrzymam ten czas budowy domu :(
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:48 am   

Wiecie prawda jest taka, że wytrawnej teściowej odległość nie straszna :P
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:50 am   

Audiolka napisał/a:
do tego jest spod znaku bliźniąt-i dla mnie osobiście wszyscy moi znajomy spod tego znaku są dwulicowi.


wiem, że pewnie masz powody, żeby tak sądzić :) ale jestem bliźniakiem i nie jestem absolutnie dwulicowa :)

a co do Teściów, to o dziwo, NIC nie mówią o wnukach, hehe :)
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 9:59 am   

ava napisał/a:
"no ale zrobicie jak uważacie"
o ja -skąd ja to znam :-? :-?
Albo "a po drugie to mnie to nie interesuje, tak tylko pytam" :beated:
Audiolka napisał/a:
teraz jesteśmy w trakcje pertraktacji o kuchnie...bo jest taka stara węglowa, która mi tak działa na nerwy ze szok
u nas też jest taka, chociaż na szczęście dodatkowo jest gazówka.Jak jeszcze kuchnie przeżyje,
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
I we wszystko się musi wtrącić, że one np. tak tego nie robią. Teściowa na szczęście jak ja coś gotuje to się nie wtrąca.
Ostatnio ciocia się mnie spytała co robię,że chudnę i już miałam na końcu języka,
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
kasia_m85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2008
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:02 am   

Ja mam teściową bardzo fajną ale teść chociaż 100km od nas potrafi doprowadzić mnie do szału już teraz a co bedzie po ślubie?
_________________
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:02 am   

justinaa napisał/a:
wiem, że pewnie masz powody, żeby tak sądzić :) ale jestem bliźniakiem i nie jestem absolutnie dwulicowa :)

ale ja pisze o osobach ze swojego otoczenia ;) moja była szefowa, moja siostra(rodzona) i moja teściowa-rasowe bliźniaki :)

niesia -co do kuchni mam podobnie :P
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:04 am   

niesia2708, pożycz babkę, bo sie musze odchudzic!!! pls!!!
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:04 am   

Zapisuję się, ale dla towarzystwa i wspierania innych, bo póki co moja jest KOCHANA. Też twierdzi, że jej syn nie mógł lepiej trafić :smile:
_________________

 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:08 am   

Przepraszam, ale te kochane teściowe to z jakiejś innej czaso - przestrzeni, tak?
A tekst, że syn nie mógł lepiej trafić to ja tylko w filmach słyszałam.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl