Przesunięty przez: kryszka Pią Sty 29, 2010 1:07 pm |
Prasowanie |
Autor |
Wiadomość |
alienek
Wiek: 39 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 10 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 5:43 pm
|
|
|
ręcznie nie piorę, bo nie mam co, czasem żonka sobie coś tam machnie ale to sporadycznie, a co do prasowania to założenie jest proste, jak masz nie za dużo miejsca i żeby znaleźć coś to trzeba czasem wyciągnąć inne rzeczy to nie prasuje się przed włożeniem do szafy szkoda prądu i własnej energii lepiej wyprasować przed założeniem, tak to masz zawsze świeże bo po co prasować dwa razy to samo to tak samo jak z kotletami lepiej je usmażyć i zjeść niż odgrzewać mniam |
_________________ we live in space and space is my place
http://www.myspace.com/alienekk
Moja żonka
widzę cię Gość |
|
|
|
|
justynakk
Wiek: 39 Dołączyła: 02 Wrz 2011 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 9:47 am
|
|
|
Prasuje tylko wtedy, kiedy potrzebuje (po co się męczyć ze wszystkim na raz ), mój misiek zresztą też czasem pommaga, więc jest ok |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 10:18 am
|
|
|
A ja lubię prasować Chociaż wolę, gdy uzbiera mi się kupka prasowania niż prasować pojedyncze rzeczy. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 11:54 am
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Chociaż wolę, gdy uzbiera mi się kupka prasowania niż prasować pojedyncze rzeczy. |
Ja też zawsze z 4 prań sobie szykuję stertę i prasuję bo jak miała bym co rusz do jednej rzeczy wyciągać z kąta deskę to bym ześwirowała chyba |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 8:25 pm
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | A ja przestałam prasować.
Prasuję tylko to, co tego naprawdę wymaga. |
Ja wcale nie zaczęłam Bardzo rzadko prasuję, nie dlatego że nie lubię, ale zwyczajnie nie mam czasu na to... może bym znalazła czas na upartego, ale chyba mi go na to szkoda Wczoraj prasowałam, bo umyłam okna i zmieniałam firanki, to jasne że przed powieszeniem je prasuję, to samo gdy piorę zasłony. Ciuchy zwykle kupuję takie, by nie trzeba było ich prasować. Mam kilka rzeczy, które ewidentnie wymagają prasowania, ale to zwykle jakieś bardziej wyjściowe rzeczy, które prasuję przed wyjściem. Generalnie lubie prasować, kiedyś sobie tak dorabiałam i sprawiało mi to frajdę |
_________________ |
|
|
|
|
Gahanova
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2012 Posty: 454 Skąd: Miasto mostow
|
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 11:01 pm
|
|
|
Uuu, nie cierpie! Kiedys nawet bylo ok, ale coraz z tym gorzej. Nie wypuszcze meza w niewyprasowanej koszulce, ale poki jest zima to koszulki odpadaja, wiec sie nie przemeczam.
skalimonka, ja tez zawsze firanki prasuje, ale nie da sie bez zelazka w tym wypadku, nie zioslabym widoku ich niewyprasowanych. |
_________________
Moje slubne perypetie |
|
|
|
|
Marcka
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 405 Skąd: łódzkie ;)
|
Wysłany: Czw Mar 15, 2012 2:24 pm
|
|
|
a ja lubię prasowac i też wolę sobie uzbierac z 3 prań stertę i prasowac sobie przy oglądaniu TV, wtedy i prasuję i sie relaksuję
tylko teraz w ciąży jest gorzej, bo kręgosłup wysiada przy większych stertach |
_________________ |
|
|
|
|
madzik_86
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2009 Posty: 662 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 09, 2012 8:53 pm
|
|
|
nie znoszę i robię to bardzo rzadko, a bywają miesiące, że wcale mogę robić wszystko inne w domu, ale do żelazka bardzo ciężko mnie zagonić |
_________________
|
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2012 8:36 pm
|
|
|
Uwielbiam sprzątać i prasować. Wyjątek stanowi wieszanie firanek i prasowanie koszul!
Macie jakieś sposoby na prasowanie tych okropnych rękawów??? |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2012 8:56 pm
|
|
|
Kalanchoe, może:
|
_________________
|
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 1:17 pm
|
|
|
Ehh chyba nie mam innego wyjścia i muszę zakupić taką mini deskę na same rękawy... |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 1:22 pm
|
|
|
Kalanchoe, w Kauflandzie takie widziałam około 25 zł kosztowały |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 2:28 pm
|
|
|
Kalanchoe napisał/a: | prasowanie koszul! |
Łączę się z Tobą w bólu. Najbardziej wkurzają mnie te miejsca gdzie w rękaw wchodzi zapięcie na guziki. |
_________________
|
|
|
|
|
Pepsi
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 535 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 8:32 pm
|
|
|
Kalanchoe napisał/a: | Ehh chyba nie mam innego wyjścia i muszę zakupić taką mini deskę na same rękawy... |
Masz. Możesz duuuuużo prasować chcesz podrzucę Ci koszulę mojego męża. Prasując koszulę 5 dni w tygodniu przez prawie 8 lat doszłam już chyba do perfekcji |
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
Ostatnio zmieniony przez Pepsi Czw Kwi 12, 2012 8:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 9:02 pm
|
|
|
a wiecie, ze w pasażu łódzkim prasują koszule za 3,50?
pewnie w innych pralniach jest podobnie. mogę prasować wszystko, ale koszul wyjątkowo nie lubię, także właśnie zbieram, żeby zawieźć |
_________________ |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 10:00 pm
|
|
|
Choinka.... za 3,5zł to sama mogłabym taki interes otworzyć, mimo że tego nie lubię |
_________________
|
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 9:51 am
|
|
|
Pepsi napisał/a: | Kalanchoe napisał/a: | Ehh chyba nie mam innego wyjścia i muszę zakupić taką mini deskę na same rękawy... |
Masz. Możesz duuuuużo prasować chcesz podrzucę Ci koszulę mojego męża. Prasując koszulę 5 dni w tygodniu przez prawie 8 lat doszłam już chyba do perfekcji |
Pepsi, bardzo mnie pocieszyłaś
mietka, dobrze wiedzieć |
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 11:21 pm
|
|
|
Pepsi, Koszule męża to ja też mogłabym prasować, gdyby ktoś prasował moje. W damskim rozmiarze 36 rękaw jest dość wąski i nie zrobienie kantów jest bardzo trudne |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 10:21 am
|
|
|
a ja nie cierpię prasować koszul - robię to tylko jak już wyjątkowo sytuacja tego wymaga (czytaj: mąż nie może ) - co do zasady koszule prasuje sobie mąż (a kiedy w poprzedniej pracy też musiałam nosić bluzki typu koszule, najczęściej prasował także moje ) |
_________________
|
|
|
|
|
|