Forum Weselne miasta Łodzi

[ola88]

Mam do Was pytanie. Może znacie się na prawach konsumenckich.
Otóż kupiliśmy lodówkę, 13 stycznia był odbiór. Ale ciągle była zapakowana, dopiero wczoraj ją podłączyliśmy. I nic a nic nie chłodzi... najprawdopodobniej mamy zepsuty agregat Eh...

Dzisiaj pojechaliśmy do Euro, żeby powiedzieć co i jak. Pan Prezesina nam powiedział, że teraz to możemy tylko na serwis dzwonić... że oni nic tam nie sprawdzą, że tydzień mieliśmy na to...
A jeszcze zdenerwował nas bardzo! Dajemy paragon, a on do nas, że nie mamy podpisanego odbioru ani kto nam to dostarczył... no super. Tylko że jak przywiózł nam Pan lodówkę, to dał kwitek do podpisania, że odebraliśmy lodówkę... a już mieliśmy wypalić, że jeśli nie mamy podpisanego odbioru to może wcale do nas ta lodówka nie dojechała...

Jak zwykle w serwisie nikt nie odbiera... dopiero w poniedziałek ktoś łaskawie odbierze... a później czekać aż serwisant zaszczyci nas wizytą...

Może ktoś wie, jakie jest prawo co do reklamacji?

[555]

ola88, oczywiście, że macie prawo do reklamacji a nawet odstąpienia od umowy.. nie dajcie się absolutnie odesłać do serwisu, bo wtedy sprzedający umywa ręce i mogą Wam naprawiać tę lodówkę w nieskończoność.. teraz nie mam za bardzo czasu pisać, ale odezwij się na PW to Ci wyjaśnię, co dokładnie masz zrobić..

[M4rcysi4]

ola88 gdyby nadal było coś nie tak zawsze możesz poradzić się rzecznika praw konsumenta (bezpłatny w urzędzie miasta Bełchatowa w Łodzi może też) nawet przez telefon.

[słonko]

Ola88, możecie powołać się na art. 4 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego:
"Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."

[ola88]

Już wszystko załatwione
555, dziękuję za poradę na prv
Poszliśmy drugi raz do sklepu, był inny kierownik. Szkoda że nie ten co ostatnio, bo byśmy ładnie wręczyli pisemko
Powiedzieliśmy jeszcze raz co się dzieje i wyszło na to że sami nam wymienią i kierownik nic nie mówił o żadnych 7 dniach, tylko wypisali, że na ich koszt przyjedzie serwis, serwis przyjechał i wyszło, że nie było płynu do chłodzenia... co bardzo był serwisant zdziwiony, że nie ma tego płynu...
Teraz jeszcze pismo zawieźć, że jednak jest wada i będziemy czekać na nową lodówkę



a tak to dobrze że jest zimno i jest balkon....

[555]