Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Posypywanie po wyjsciu z kościoła
Autor Wiadomość
podrozniczka 


Wiek: 47
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 393
Skąd: UK
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 10:31 pm   

My mielismy ryz, pieniazki i srebrne male gwiazdki - cudenko.
_________________
 
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 11:19 pm   

u nas byl ryz i pieniazki :)
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 9:44 am   

U nas także był ryż i pieniążki.
_________________


 
 
juta79 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Paź 2007
Posty: 394
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 2:10 pm   

nas pieniazki ominely ale za to ryzu spadlo na nas mnostwo :mrgreen:
_________________

 
 
 
Emi 


Wiek: 38
Dołączyła: 25 Cze 2007
Posty: 524
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 11:04 pm   

U nas nie było posypywania. Ja nie chciałam, a i goście stwierdzili, że może lepiej nie posypywać. Było już ciemno, późno i dość chłodno.
_________________

 
 
 
dominiqsz 

Wiek: 40
Dołączyła: 21 Sty 2007
Posty: 1224
Skąd: Aleksandrów Ł.
Wysłany: Sob Sty 03, 2009 12:34 pm   

My mieliśmy tylko ryż, zresztą przez deszcz, większość gości pochowała się już w samochodach i tylko grupka najwierniejszych znajomych została żeby nam sypnąć ryżem.
_________________
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 1:49 pm   

Nasi znajomi posypali ryżem i drobnymi pieniążkami 8)
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniony przez Agguniaa Pią Cze 19, 2009 1:50 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Martuś i Jaruś 


Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 531
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 1:51 pm   

Nas posypali ryżem - chyba 1kg ryżu :cool: o pieniążkach zapomnieli :(
_________________


 
 
doni_iza 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 1974
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 2:18 pm   

Nas posypali ryżem, płatki róż i pieniążki nie wchodziły w grę bo ciągle padało :)
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 2:46 pm   

a nas nikt nie posypywał :) chyba zapomnieli :) ale może i dobrze, bo jakbym miała wybierać z bruku pieniądze moimi akrylami, to wesele zaczęłoby się z godzinę później :P
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
Tissaia 
pani stara*


Wiek: 38
Dołączyła: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 10:02 pm   

Oooo to my oberwaliśmy wszystkim naraz!

Ryżem w ilościach hurtowych, pieniędzmi w trzech walutach (złotówkami, centami amerykańskimi i dinarami) oraz bańkami mydlanymi :D

Było to niesamowite, normalnie atak ze wszystkich stron, ale nasze roześmiane gęby mówiły chyba wszystko - nawet wyjmowanie ryżu z włosów i gorsetu jest warte takiej chwili, przynajmniej nam było strasznie miło (no i cieszyliśmy się, że przyjaciele nas tak hucznie przywitali).
_________________
*Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...

Mission accomplished 06.06.09. :)
 
 
KotaBasia 

Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 81
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 5:52 am   

My oberwaliśmy :mrgreen: w dużych ilościach: ryżem, płatkami róż i pieniążkami. Była to bardzo miła chwila, chociaż już przez całą noc miałam ryż we włosach. A po zdjęciu sukni wysypał się go jeszcze chyba kilogram :razz: .
_________________
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 10:08 pm   

No to u nas było dość oryginalnie bo najpierw rzucali w nas klawiszami z klawiatury komputerowej- dzielnie uzbieralismy małą reklamówke, jak tylko skonczylismy zaczęto rzucać pieniążkami a jak juz to wyzbieralismy to rzucali ryżem w ogromnych ilosciach ;) szczerze mowiac jak zobaczylam te klawisze to dostalismy takiego ataku smiechu ze dluzsza chwile stalismy i jak glupki sie patrzylismy na te klawisze nie wiedzac co mamy robic :]
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Paź 09, 2009 2:47 pm   

Nas niczym nie posypali :) Co prawda kilka godzin przd ślubem mój Tata przypomniał sobie o ryżu, ale bałam się, że taki zwykły surowy ryż z torebki pobrudzi czarny garnitur S. :roll:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Tissaia 
pani stara*


Wiek: 38
Dołączyła: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 8:41 pm   

Bez przesady, ryż aż tak nie brudzi, mój mąż miał ciemny stalowy garnitur i nie było na nim śladu.
Dla mnie to jeden z najfajniejszych elementów ślubu, byłoby mi strasznie żal, gdyby nikt nie zorganizował posypywania, ale na szczęście mieliśmy bardzo prężnych świadków :)
_________________
*Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...

Mission accomplished 06.06.09. :)
 
 
fastyna 
rudzielec :)


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Wrz 2007
Posty: 582
Skąd: Rawa Mazowiecka
Wysłany: Nie Paź 11, 2009 11:28 am   

mój mąż miał czarny i od ryżu wyglądał masakrycznie, na szczęście na sali większość kurzu ryżowego udało się strzepać
_________________
 
 
 
Kamelija 


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Lut 2009
Posty: 95
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 10:30 pm   

My przed kościołem zostaliśmy obsypani monetami i już cieszyłam się, ze ominie mnie "deszcz ryżu", a tu przed salą weselną kuzyneczki się postarały i sypnęły 8) A ja tylko krzyknęłam " zgadnijcie, gdzie mam teraz pełno ryżu?!" :D
_________________
 
 
 
kasia_m85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2008
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 5:28 pm   

Nas obsypali ryżem i były bańki mydlane. Goście darowali nam monety (chociaż pokazywali,że mieli przygotowane) ze względu na dużą ilość atrakcji przed kościołem po slubie i ogromną kolejkę do życzeń...
_________________
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 6:45 pm   

My zostaliśmy obsypani kilogramem (dosłownie) ryżu. Pieniędzy nie rzucali, ale może to i dobrze, nie musieliśmy kucać i zbierać :smile:
_________________
 
 
rusałeczka:) 
żonka i mama :)

Wiek: 43
Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 565
Skąd: Łódź, UK
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 8:00 pm   

A u nas posypały sie płatki róż i monety :D
_________________


 
 
randomgirl 

Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 276
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 6:21 pm   

U nas był ryż, a potem pieniądze. Z pieniążkami było o tyle ciężko, że jak tylko uporaliśmy się z jedną partią, to leciała następna. Goście ciągle coś dosypywali :smile:
_________________

Ostatnio zmieniony przez randomgirl Sro Sie 11, 2010 6:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 9:19 am   

U nas były płatki róż, które wypadały mi z sukni ślubnej jeszcze w tydzień po weselu jak jechaliśmy na plener.
_________________


 
 
Brinka 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 1360
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Wto Sie 31, 2010 1:23 pm   

ze 2 kg ryżu i cały woreczek 5 gorszówek ;)
_________________

Dużo słońca dla Ciebie Gość
 
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 31, 2010 1:40 pm   

Brinka, u Was to było ze cztery kilo ryżu :razz: jak nie więcej... :)
_________________
 
 
sloneczkoo 


Wiek: 35
Dołączyła: 21 Sie 2008
Posty: 972
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 01, 2010 3:10 pm   

Tissaia napisał/a:
ryż aż tak nie brudzi


ojjj brudzi jak taki prosto z torebki... później widać na graniaku jeszcze zależy z czego uszyty. Ale ja jestem za sypaniem bo raz się żyje ;) i chyba młodym miło!

Przekonam się za rok.. mam nadzieję.
_________________


Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 :D
 
 
 
Brinka 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 1360
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Sro Wrz 08, 2010 1:31 pm   

agulka1989 napisał/a:
Brinka, u Was to było ze cztery kilo ryżu jak nie więcej...

Pytałam świadkowej i podobno tylko kilogram.... może miały 2kg opakowanie ;)
A ryż był płukany bo widziałam jak się suszył na talerzach porozkłądanych w kuchni.
Mamy go w samochodzie do dzisiaj ;)
_________________

Dużo słońca dla Ciebie Gość
 
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Czw Wrz 09, 2010 9:54 pm   

Szczerze powiedziawszy myślałam, ze u nas nikt nie będzie sypał. Jednak był ryż i pieniążki :) nawet złotóweczki ;)
_________________
 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 20, 2010 2:48 pm   

Nas obsypali i ryżem i monetami. Ryż od razu poczułam pod sukienką :? (średnio przyjemne uczucie), natomiast pieniążków uzbieraliśmy cały woreczek. Dobrze, że świadkowie pomogli, bo długo by nam się zeszło :)
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Sro Paź 20, 2010 7:50 pm   

u nas był ryż i konfetti :)
_________________
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Paź 20, 2010 8:39 pm   

W ostatnią niedzielę przed kościołem leżały serduszka wycięte z czerwonej folii. To już uważam za ordynarne śmiecenie.
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 20, 2010 8:44 pm   

Cytat:
przed kościołem leżały serduszka wycięte z czerwonej folii. To już uważam za ordynarne śmiecenie.

Hmm... A skąd ktoś kto tym sypał mógł wiedzieć, że nie zostanie to sprzątnięte??

Na ślubie u kakonki sypali konfetti, ale jak Kasia i Konrad poszli przyjmować życzenia, to pojawiły się panie, które pozamiatały wszystko...

Więc ja bym tego śmieceniem nie nazwała...
_________________
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Paź 20, 2010 10:25 pm   

agulka1989 napisał/a:
A skąd ktoś kto tym sypał mógł wiedzieć, że nie zostanie to sprzątnięte??

Stąd, że nie załatwił nikogo do sprzątania? Ryż, kwiatki, a nawet papierowe konfetti są degradowalne. Folia - nie
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 10:57 am   

gosiaczek napisał/a:
agulka1989 napisał/a:
A skąd ktoś kto tym sypał mógł wiedzieć, że nie zostanie to sprzątnięte??

Stąd, że nie załatwił nikogo do sprzątania? Ryż, kwiatki, a nawet papierowe konfetti są degradowalne. Folia - nie


ja też nie załatwiłam nikogo do sprzątania, zrobiły to Panie kościelne. Ja nawet z nimi nic nie ustalałam :D
_________________
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 11:32 am   

ava napisał/a:
bałam się, że taki zwykły surowy ryż z torebki pobrudzi czarny garnitur

fastyna napisał/a:
mój mąż miał czarny i od ryżu wyglądał masakrycznie


dlatego moja mama wypłukała i wysuszyła cały kilogram ryżu i pod urzędem kto chciał, to się nim częstował.. :)
_________________
 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 1:45 pm   

rusałeczka:) napisał/a:
A u nas posypały sie płatki róż i monety


U nas też taki zestaw :) Płatków róż było mnóstwo, kilka dużych torebek ozdobnych wyszło. Spodziewałam się, że będzie to fajnie wyglądało, ale w rzeczywistości zrobiło to na mnie jeszcze większe wrażenie :) Później rzucili trochę pieniążków, nawet kilka pięciozłotówek, żeby nas zachęcić do zbierania :P
_________________

 
 
martula_87 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Maj 2010
Posty: 833
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 2:19 pm   

A my chcielibyśmy żeby ominęło nas zbieranie monet.
I teraz się zastanawiam czy mówic o tym gością???
Mój Michał powiedział że nawet jak rzucą to on zbierał nie będzie więc myślę że lepiej chyba będzie gości informowac.
Napewno będą płatki róż bo strasznie mi się to podoba i myślę że zaangażuje w to koleżanki, przygotujemy wcześniej płatki róz w torebkach ozdobnych.
_________________

 
 
Dosia_Zosia 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 931
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 3:15 pm   

martula_87 napisał/a:
A my chcielibyśmy żeby ominęło nas zbieranie monet.
I teraz się zastanawiam czy mówic o tym gością???


Tak było na ślubie mojego kuzyna, jego żona była w ciąży i dlatego nie chcieli zbierać pieniędzy i jak zapraszali to mówili,żeby im nie rzucać. Pod kościołem parę osób się zapomniało i rzuciło ale oni po prostu poszli do samochodu i tyle.
_________________
 
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 8:35 am   

u nas na szczęście nie było ryżu :)
Wystrzeliły 4 tuby z płatkami róż,a potem goście rzucili pieniążkami. Koleżanka rzucila prosto we mnie i jak rano zdejmowałam suknie to jeszcze pod suknią sporo pieniążków znalazłam :D
_________________
 
 
wiolancia 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 383
Skąd: Lutomiersk
Wysłany: Pią Lip 08, 2011 5:41 pm   

U Nas wystrzeliły 2 tuby z białymi serduszkami(nie były z folii),a potem posypał się ryż i pieniążki :)
_________________
 
 
 
sloneczkoo 


Wiek: 35
Dołączyła: 21 Sie 2008
Posty: 972
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:57 am   

U nas były 4 tuby róż + 2 tuby konfetti i ryż.
Zaś po życzeniach pieniążki, a przed salą znów konfetti.

W skrócie mówiąc było wszystko :D
_________________


Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 :D
 
 
 
PositiveAga 
PozytywneInspiracje


Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 1844
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 02, 2012 7:08 pm   

u nas było 7 rożków z płatkami róż i 2 tuby strzelające



_________________

Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar
 
 
Monika.I 

Wiek: 38
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 11:28 am   

Moja świadkowa przygotowała lawinę ryżu i pieniędzy, do tego dała dwa woreczki, różowy dla mnie, niebieski dla męża i nie było wyjścia - trzeba było zbierać :-) ale wyszło to cudownie i jestem jej bardzo wdzięczna:-) Poza tym były jeszcze 4 tuby z płatkami róż i kwiaciarka zrobiła nam niespodziankę - w momencie wyjścia z Kościoła, wraz z dwiema paniami które pomagały jej dekorować Kościół, rzucały na nas z chóru garściami płatki róż. To było niesamowite, zaskok totalny :D
 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 12:14 am   

Po wyjściu z kościoła- niczym.Jak wyszliśmy goście się już do życzeń ustawiali. :-? Dopiero przy wejściu na salę właściciel powitał nas chlebem i solą i obrzucił monetami.
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
Ewa_Ewi 

Dołączyła: 15 Cze 2011
Posty: 455
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 03, 2013 9:23 pm   

u nas byly rozki z platkami roz (zywe). sypali nas jeszcze ryzem. na szczescie nie polecial zaden grosik :D
 
 
Paolina 


Dołączyła: 03 Cze 2012
Posty: 511
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 13, 2013 2:55 pm   

U nas były tuby-armatki z płatkami ;)
_________________
Pozdrawiam słonecznie Gość! ;)


 
 
ana88 

Wiek: 36
Dołączyła: 19 Paź 2011
Posty: 39
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 24, 2013 8:32 pm   

A nas po wyjściu z kościoła obficie obsypano ryżem, potem białymi płatkami róży z tuby, a na koniec pieniążkami :) No i trzeb się było trochę poschylać :wed4
_________________
 
 
koniczynka84 


Wiek: 40
Dołączyła: 29 Wrz 2011
Posty: 1649
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 9:42 am   

u nas były pieniądze - po doświadczeniach koleżanki z ryżem powiedziałam całej rodzinie NIE. Znajomej ryż powpadał za dekolt i powbijał się w sukienkę i podczas tańczenia... cóż... poranił jej brzuch... ja z pieniędzmi też miałam wesoło bo zrobiły mi to samo, z tym że zauważyłam je dopiero gdy rano zdejmowałam kieckę.
_________________
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 23, 2013 11:56 am   

Mnie też ryż powpadał za dekolt i powysypywał się jak zdejmowałam rano suknię :smile: ale nic mi się nie poraniło :razz: no i było również sypanie żywymi płatkami róż :) :smile:
_________________


 
 
saturniana 

Dołączyła: 04 Kwi 2014
Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 05, 2014 12:59 pm   

U nas nie będzie posypywania ryżem ani pieniędzmi, nigdy nam się ten zwyczaj nie podobał. Co innego płatki róż, ślicznie to wygląda :)
_________________
UltraHot Online
 
 
tygrysek7773 
Żołnierzowa żona


Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 05, 2014 9:14 pm   

A u nas najpierw wystrzelili dwie tuby konfetti- białe płatki (to załatwiła teściowa:D ), a potem kuzynka dorzuciła pieniążki na szczęście. Jeśli chodzi o ryż- zapowiadaliśmy wcześniej, że nie chcemy :) nieładnie wygląda na ciemnych włosach, od razu rzuca się w oczy.
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl