Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przedslubna masakra finansowa
Autor Wiadomość
retry 

Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 7
Skąd: Londyn
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 12:11 pm   Przedslubna masakra finansowa

Witajcie!

Mamy jazde na calego - doslownie miesiac przed slubem!
Nasze wesele bylo planowane na zasadzie iz od poczatku organizacji (poltorej roku temu), my jako mlodzi bedzie placic zaliczki a rodzice wezma po kredycie przed samym weselem.
I wszystko bylo OK az 2 miesiace przed moim rodzicom odmowiono kredytu. Z tejze okazji rodzice mojej narzeczonej powiedzieli ze nie dadza pieniedzy gdyz nie maja gwarancji ze moi rodzice beda wyplacalni. Wiec po wspolnej rozmowie z narzeczona postanowilismy ze wezmiemy kredyt na calosc wesela (mieszkamy za granica wiec nie bylo z tym zadnego problemu). Jedyny problem okazal sie w momencie gdy podjelismy decyzje ze caly kredyt wezmie moja narzeczona (specjalnie jej konto prowadzilismy jak najlepiej sie da aby w razie potrzeby dostac wymagana sume bez zadnego problemu).

Gdy moja narzeczona powiedziala o tym swojej mamie, ta doszla do wniosku ze to nie ma sensu i ze jednak da swoja czesc bo po co mamy zaczynac malzenstwo od tak duzego kredytu.wiec zaproponowala zebysmy wzieli kredyt tylko na polowe-ktory moja mama mialaby splacac do nas co miesiac. Takie zalozenie bylo dla wszystkich w miare sensowne. Tylko wydarzyla sie mala sytuacja ktora w przeciagu dwoch dni przewrocila caly swiat do gory nogami.

Mama mojej narzeczonej poszla do moich rodzicow powiedziec ze da swoja czesc pod warunkiem ze oni obiecaja ze nawet gdyby swiat sie walil to oni beda nas splacac (martwila sie dodatkowo ze to jej corka bedzie miala na siebie ten kredyt), przedstawila to bardzo grzecznie i bez zadnych podtekstow. Ale moja mama odebrala to jak brak zaufania a nawet ze pozwole sobie zacytowac "szczyt bezczelnosci". Rozmowa do konca sie juz nie kleila i moja mama zaczela mowic ze ona zadnych pieniedzy nie potrzebuje, ze da sobie rade ipt itd.

Gdy zadzwonilem do niej na Skypie w ten sam wieczor to bardzo dosadnie przedstawila swoje zazenowanie i niechec do nich, pare razy przytaczajac ze "nie chce ich znac" i "ze nigdy juz z nimi nie zamieni slowa". Dodam ze mama narzeczonej chciala tylko dobrze dla nas i martwila sie oni nie beda nas splacali jakby cos sie stalo. Ale to zostalo odebrane tak ze az nie potrafie tego wyltumaczyc.

Ogolnie jestesmy oboje ze tak powiem "w dupie" - boimi sie ze ta sytuacja bedzie miala wplyw na cala ceremonie zaslubin oraz wesele. Wiec zdecydowalismy oboje ze po prostu wezmiemy po kredycie tak aby kazde z nas bylo w stanie oplacic polowe wszystkich kosztow. nie jest to jakas tragedia dla nas gdyz nie powinno nas to nie wiadomo jak obciazyc. Napisalismy wiadomosc ktora mamy zamiar przeslac do rodzicow, tlumaczac im ze boimi sie ze cos nie wypali z powodu ich klotni i ze sami chcemy za wszystk ozaplacic i podjac wspolne decyzje.

Teraz tylko boimi sie reakcji naszych rodzicow. jednym slowem MASAKRA!
 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 2:20 pm   

retry, dość skomplikowana sytuacja przyznaję. Na jakim etapie jestescie z zaproszeniami? Zmiana lokalu i ograniczenie liczby gości nie wchodzi w grę? Jak dla mnie zaciąganie kredytu na wesele trochę mija się z celem. Ja nie bawiłabym się dobrze mając świadomość, że organizuje coś ponad moje możliwości. Nad ranem zostaniecie z wspomnieniami (przyznaję-to jest bezcenne!) i kredytem, przypuszczam na kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy... No ale w sumie to OT zrobiłam, bo taki wątek juz jest. U Was dochodzi jeszcze prawdopodobieństwo bawienia się w nie najlepszych nastrojach, nie mówiąc już o skłóconych rodzinach... Jeśli w ogóle swoim postem pytasz o rade, to ja na Waszym miejscu przemyślałabym wszystko na nowo i na chłodno.
_________________
 
 
gosza 


Dołączyła: 24 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 5:08 pm   

Przykro mi z powodu takiej sytuacji :( aczkolwiek uważam , że wizyta przyszłej teściowej była kompletnie zbędna u Twojej mamy. Mnie by chyba rozerwało i w sumie nie dziwie się Twojej mamie, że poczuła się urażona. To dość dekikatna sprawa tym bardziej, że to nie z winy Twoich rodziców, że bank nie udzielił im kredytu. A może inny bank ?
_________________
 
 
Elwirka1 


Wiek: 42
Dołączyła: 22 Wrz 2008
Posty: 645
Skąd: Krk
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 6:14 pm   

retry, dziwna ta Twoja historia :?
_________________
 
 
anooleczka 
Szczęśliwa Żona


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 1040
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 8:08 pm   

Elwirka1 napisał/a:
retry, dziwna ta Twoja historia :?

no wlasnie ...
_________________
 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 11:46 pm   

retry napisał/a:
"szczyt bezczelnosci"...

Po przeczytaniu Twojego posta retry tak mi się podniosło ciśnienie, że miałam ochotę napisać Ci odpowiedź, co sądzę o takim roszczeniowym podejściu do sprawy przyszłego PM, który sam mieszkając na wyspach, oczekuje od rodziców kredytowania wesela... Ale po dacie Twojego posta wnioskuję, że termin Waszego wesela już minął i nie ma to w tej chwili najmniejszego sensu... Za odpowiedź niech posłuży cytat z Twojej wypowiedzi, którego użyłam wyżej. Swoją drogą zastanawiam, się jaki miałeś cel w zakładaniu tego tematu? tomcia i gosza zainteresowały się Twoją sprawą a Ty nawet nie raczyłeś im odpowiedzieć...
_________________
 
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 11:15 pm   

Jak kogoś nie stać na wesele to po co brać kredyt i na początek wspólnej drogi tak sobie życie utrudniać? O utrudnianiu życia rodzicom nie wspomnę.. :-?
Nie lepiej coś skromniejszego?
Nie rozumiem takiego "zastaw się a postaw się" :roll:
 
 
dzastab 


Dołączyła: 08 Lip 2013
Posty: 848
Skąd: lodz
Wysłany: Pon Lis 25, 2013 6:07 pm   

AgaNika napisał/a:
który sam mieszkając na wyspach, oczekuje od rodziców kredytowania wesela...


Teraz to mnie sie cisnienie podnioslo!! a co to w ogole znaczy ze mieszka "na wyspach"??? myslisz, ze ma udzialy w krolewskim skarbcu????

a swoja droga retry, rzeczywiscie moglbys cos odpowiedziec... :) chociazy jak to sie wszystko w koncu skonczylo ?
_________________
 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Pon Lis 25, 2013 6:26 pm   

dzastab napisał/a:
myslisz, ze ma udzialy w krolewskim skarbcu????

dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło...
Sama od kilku lat mieszkam za granicą więc doskonale wiem, jekie sa tutaj warunki życia. Kilka miesięcy zajęło mi zaoszczędzenie sumy potrzebnej na wesele - bez żadnych wyrzeczeń. W PL pewnie odkładałabym kilka lat...
_________________
 
 
 
dzastab 


Dołączyła: 08 Lip 2013
Posty: 848
Skąd: lodz
Wysłany: Pon Lis 25, 2013 6:40 pm   

jakos nie pomyslalam w ogole ze ten temat to juz od ponad roku martwy.... :?

AgaNika napisał/a:
Kilka miesięcy zajęło mi zaoszczędzenie sumy potrzebnej na wesele - bez żadnych wyrzeczeń.


No to albo jestes mistrzynia oszczedzania albo masz dostep do tego skarbca :p No fakt ze troche latwiej przyoszczedzic niz w polsce ale mnie szlag trafia jak wszyscy mysla ze skoro w euro zarabiam to juz mnie stac na wszystko i powinnam kasa szastac na prawo i lewo!! i troche sie sknera przez to robie... :oops:
_________________
 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Pon Lis 25, 2013 9:17 pm   

dzastab napisał/a:
skoro w euro zarabiam to juz mnie stac na wszystko i powinnam kasa szastac na prawo i lewo!! i troche sie sknera przez to robie...

Witaj w klubie - no bo przecież euro leży na ulicy więc obie śpimy na forsie :wink:
No to chyba jestem mistrzynią oszczędzania :smile:
A wracając do tematu podnosi mi się ciśnienie jak widzę jak roszczeniowe podejście do życia mają niektórzy młodzi ludzie...
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl