Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Koszt wykończenia mieszkania
Autor Wiadomość
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Wto Sty 03, 2012 11:38 pm   Koszt wykończenia mieszkania

Mam pytanie - do dziewczyn, które wykańczały mieszkanie deweloperskie albo też robiły generalny remont - jaki było koszt (mam na myśli same materiały, bez robocizny) takiego wykończenia?Zdaje sobie oczywiście sprawę, że rozpiętość cen jest ogromna, ale pytanie jest czysto poglądowe, tak dla zorientowania się ogólnie w cenach.

Jesteśmy na etapie szukania mieszkania ok.50m2 (2 pokoje, najlepiej pełen rozkład) i po prostu zastanawiam się, czy 30 tys. na wykończenie mieszkania deweloperskiego wystarczy...?
_________________


 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 8:09 am   

ok nasze 30metrowe mieszkanie w domu rodziców P. wymagało generalnego remontu- i to łącznie z położeniem elektryki , ze wzniesieniem ściany na łazienkę- i zrobieniem łazienki od zera, zerwaniem starych podłóg, wywiezieniem wywrotki piasku, opuszczeniem podłogi. Zerwanie starych lamperii ze ścian - i położenie wszystkiego od nowa....czyli remont generalny, doprowadzenie mediów, podłączenie do centralnego, położenie podłóg, wylewanie betonu...
Robiliśmy wszystko sami z ojcem i bratem P.
Koszt całego remontu z zakupem taniego ale jednak nowego wyposażenia łazienki i kuchni- 14,000zł


30tys powinno z palcem w nosie wystarczyć, przecież większości rzeczy nie musicie robić od zera jak my....
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Sro Sty 04, 2012 8:10 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Aliana 


Dołączyła: 05 Lis 2010
Posty: 97
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 8:58 am   

Oj nie wiem... stan developerski to praktycznie gołe mury, kabelki i kraniki ze ściany. Trzeba kupować absolutnie wszystko, najmniejszą pierdółkę... Do tego nie wiem czy macie swoje meble i sprzęt AGD/rtv, armaturę itd... Jeśli nie to 1000zł/m2 to jest raczej absolutne minimum i to też w tańszej wersji bez większych ekstrawagancji... U nas sama kuchnia z kompletnym wyposażeniem (zmywarka, piekarnik, okap itd.) kosztowała 15tys. A i do tego robocizna dochodzi przecież, bo nie każdy ma tyle czasu, zapału i zdolności żeby samemu remont robić.
_________________

Ostatnio zmieniony przez Aliana Sro Sty 04, 2012 8:59 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 9:11 am   

No dobrze, ale równie dobrze- u nas kuchnia- meble, kuchenka, zlew,okap- kosztowała 2000zł i też żyjemy.......mało kto wywala na kuchnię 15.000zł i ten 1000zł za metr to niekoniecznie standard !!
No i dziewczyna pytała bez kosztów robocizny........spokojnie się zmieści i jeszcze kupi naprawdę super meble !!
_________________
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 9:29 am   

paulinkaaMU napisał/a:
jaki było koszt


bez kosztów robocizny - równie dobrze na same materiały można wydać 30tys na całe mieszkanie jak i na samą kuchnię... To naprawdę czysto teoretyczne pytanie...
Wszystko zależy co się chce robić... wiadomo że płytki można kupić za 30zł/m jak i za 230zł/m... Pralkę jeśli też masz na myśli sprzęty - możesz kupić za 1000zł jak i Miele za 5000zł...
Ale pomijając sprzęty...
Trudno tak dokładnie wyliczyć koszty bo teoretycznie wyliczysz sobie 10.000 na pomieszczenie a się okaże że np nie wzięliście czegoś pod uwagę i to nabija kolejne koszta...
Najlepiej zróbcie sobie rozpiskę - co robicie w danym pomieszczeniu, co wam do tego potrzebne i jaki jest orientacyjny koszt materiału. Ja tak robiłam i sprawdziło się.
Powodzenia :wink:
_________________
Ostatnio zmieniony przez misia-misia Sro Sty 04, 2012 9:31 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 9:30 am   

misia-misia napisał/a:
co wam do tego potrzebne i jaki jest orientacyjny koszt materiał

i doliczcie co najmniej 20% na zapomniane/nieprzewidziane koszty.
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 9:34 am   

MalaJu, o to to!

My mieliśmy ograniczony budżet i z listą prawie się pokrywało.
Ale jak trzeba było dokupić nagle płyty k-g albo upatrzonego taniego kompaktu już nie było - koszty rosły. A to o czymś się jeszcze zapomniało, a to klej do podłogi kosztuje nie 100zł za puszkę a 300zł bo akurat do tej konkretnej tai jest najlepszy :lol:
Tak jak Ju pisze 20-30% trzeba dodatkowo doliczyć.
_________________
 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 11:14 am   

MalaJu napisał/a:
misia-misia napisał/a:
co wam do tego potrzebne i jaki jest orientacyjny koszt materiał

i doliczcie co najmniej 20% na zapomniane/nieprzewidziane koszty.


co najmniej. My wyliczyliśmy 10tys, wyszło 14 !!
 
 
Aliana 


Dołączyła: 05 Lis 2010
Posty: 97
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 12:21 pm   

Karolina1984 napisał/a:


1000zł za metr to niekoniecznie standard !!



1000zł za metr jak nie ma się absolutnie nic, nawet kranu i kontaktu, nie mówiąc o meblach, armaturze, agd to jest bardzo, bardzo mało. A kupowanie wszystkiego co najtańsze niekoniecznie się opłaca i nie mówię tu o pralce za 5tys, ale sam piecyk, lodówka, zmywarka i okap (średniej klasy) kosztują łącznie minimum 4 tys, szafki do kuchni drugie tyle jeśli robione na zamówienie przez stolarza, a gdzie materiały?
Przedział cenowy jest dziś ogromny ale z doświadczenia wiem, że nie warto brać najtańszych materiałów - w końcu to ma nam służyć lata a nie rok czy dwa.
No i wielkość omawianej kuchni też ma znaczenie - 15tys na wykończenie 5m2 to raczej sporo, ale 12m2 to już nie taki szał...
_________________

 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 12:28 pm   

my milieśmy na zrobienie od zera 500zł za metr- starczyło na wszystko, kupuliśmy meble kuchenne za ...400zł za komplet :P a za 2000zł to już są zupełnie wypasione :wink:
poza tym nie trzeba mieć wszystkiego od początku- te meble są z nami 4 lata, dalej wyglądają dobrze, nie ma się co oszukiwać- 5 kolejnych lat i pewnie będą okropne, ale tez nie mamy zamiaru gnić tutaj kolejne pół dekady.... przecież można wziąć na początku stare meble, albo kupic najtańsze możliwe i po kolei, rok po roku, uzupełniać.....
_________________
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 1:09 pm   

czyli cała dyskusja rozbija się o to, co chce się mieć na początku. Dla mnie remont to wszystko. Tak teraz robilismy łazienkę, że nawet wieszaczki wymienialismy. Gdybym miała zaoszczędzić, to wiadomo, że z 11 tys zeszlibyśmy spokojnie do 8-9 tys. Ale na sprzęcie w zyciu bym nie oszczędzała, tzn. kupić bubla to zaden wyczyn. Np. moja mama właśnie przyoszczędziła 250zł i kupiła kuchenke Beko, z której kompletnie nie jest zadowolona. no i jakos nie wierzę w jakość mebli za 400zł komplet. może ładnie wygląda, ale co się w środku kryje? Bo np Ikeowskie meble Expedit też są takie, bo .. kartonowe, a taki karton w kuchni to chyba nie bardzo ;)
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 1:13 pm   

zdziwię Cię, bo są OK. oczywiście nikogo bym nie oszukała mówiąc, że zapłaciłam za nie 2000zł bo tak nie wyglądają, są bardzo proste . Ja jestem zadowolona - żyją, działają, nic się nie wypaczyło (może za rzadko gotuję :cool: ).
Nie mieliśmy wielkiego wyboru bo musieliśmy za 2000zł kupić kuchenne meble, łózko, szafę na książki i na ubrania. Udało się :smile:
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 2:40 pm   

Gdzies ostatnio czytałam, że developerzy mają 3 wersje cenowe wykończeń dla klientów: 1000zł/ m2, 2000 i 2500 w zależności od standardu. Ten za 1000 to minimum absolutne. Ale oczywiście są w to wliczone koszty robocizny.

Tzn. żeby nie było, ja mówię o cenie za m2 w sytuacji, gdy wykończenie mieszkania zleca się developerowi. Wiadomo, że robiąc sami możecie robociznę pominąć, ale weźcie również pod uwagę fakt, że kupując hurtowo (a w takiej sytuacji w danym standardzie macie np. 2 wanny do wyboru, albo tylko jedną i bierzecie lub nie) możliwe, że developer ma niższe ceny na sprzęcie.

Nam kawalerka 28 m2 ok. 18 tys. wessała na starcie i nawet tego za bardzo nie było widać. A nie wymienialiśmy podłoży w przedpokoju, kuchni i łazience, ani wanny i kompaktu. Okna też już były wymienione. No i balkon po prawie 3 latach dalej leży odłogiem w takim stanie jak był.
Te koszty to tylko wymiana mebli w kuchni, zakup mebli do pokoju i łazienki, lodówka, "małe" AGD, umywalka, wymiana drzwi wejściowych i położenie paneli (własnymi siłami) w pokoju. Reszta to niby małe duperele (kontakty, włączniki światła, tu listewka, tam listewka, wieszaczki, narzędzia), ale bardzo dużo pieniędzy pochłonęły.

Nie liczę pralki, telewizora i zlewozmywaka, bo dostaliśmy to od moich rodziców, ani kuchenki, zmywarki i nagrywarki DVD, bo wzięliśmy na raty. Gdyby to doliczyć, to koszty natychmiast skoczą o 10 tys.

A te 18 tys. to i tak mało, bo masę rzeczy dokupiliśmy później. Na przykład na początku nie mieliśmy stołu, więc nie było gdzie jeść. Brakowało nam półek na książki. Takie rzeczy dokupiliśmy później, ale już nie jestem w stanie doliczyć kosztów.
Także myślę, że ten 1000zł/m2 nawet przy remoncie własnymi siłami, to minimum, które musicie założyć.
_________________

 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 4:07 pm   

paulinkaaMU, ja bym na twoim miejscu policzyła koszt sprzętu który chcecie kupić na wstępie (łatwo policzyć z grubsza koszt lodówki, tv, itp) + koszt grubszych materiałów (podłoga, farby, płytki, itp) i dodała do tego 'górkę' na kleje rurki itp no i robociznę. Właśnie ze względu na różny standard wykończenia i rozpiętość czasową.
My na początek kupiliśmy dobry materac oraz ławę i sofę najtańsze z Ikei, była zima to lodówka była na balkonie (rynek wtórny, szafy wnękowe i podstawowy sprzęt AGD już były). Resztę dokupiliśmy z czasem jak się pojawiły fundusze.
Chyba, że chcecie wyposażyć mieszkanie od razu we wszystko - to tak jak dziewczyny piszą ok 1000zl/m min (z robocizną).
_________________

dzienniczek Basi
 
 
kasia_m85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2008
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 7:27 pm   

paulinkaMU wszystko zależy od tego w jakim standardzie chcecie mieć to mieszkanko. Można kupić lodówkę za 5 tys a można za 1 tys,można mieć meble pod wymiar z dobrym mechanizmem za 10 tys,a można się obyć bez tego i mieć za 5 tys itp itd...
My robiliśmy remont rok temu (mieliśmy tylko tynki) i 30 tys nie wystarczyło nam nawet na kuchnię i łazienkę...
_________________
 
 
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 10:28 pm   

Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi :)
Na pewno bedziemy musili zrobić dokładny kosztorys, jak tylko wybierzemy mieszkanie i ostatecznie będziemy znać jego dokładne wymiary. (no i założymy ok.20% zapasu $).

Jeśli chodzi o standard wykończenia, wiadomo, że nie chcemy bubli, ale trzeba też liczyć siły na zamiary i może się okazać, że z wielu rzeczy będziemy musieli zrezygnować z powodu ograniczonych finansów właśnie.

Póki co, mamy 2 tv, kino domowe, żelazko, małe AGD (czajnik elektryczny, ekspres, robot, toster, mikrofalówkę, urządzenie wielofukcyjne do pieczenia, grillowania, itd), a z mebli - regał na książki, szafkę rtv, ławę, szafkę na buty, 3 lampy. Większych mebli (kanapa, stoł) ani sprzętów (typu lodówka, kuchenka czy zmywarka) nie mieliśmy potrzeby kupować, bo zawsze wynajmowaliśmy mieszkanie w pełni wyposażone, no i bezsensu byłoby potem szukać własnego mieszkania pod kątem dopasowania tych rzeczy (zresztą przez pewien czas nie wiedzieliśmy do końca, czy będziemy kupować na rynku wtórnym czy pierwotnym).

Pocieszam się, że mamy za to całe wyposażenie w postaci ręczników, kocy, pościeli, serwisu, garnków, sztućy, wszelakiego szkła - w tym zakresie raczej nic nie będziemy musieli kupować, przez te lata trochę już tego nazbieraliśmy:) (Sporo rzeczy mamy jeszcze nowych, w naszych domach, bo wynajmowana kawalerka ma ograniczoną powierzchnię :razz: )

Mam już parę pomysłów na "cięcie" kosztów - jeśli chodzi o meble musi być kanapa/sofa do dużego pokoju i łóżko (w najgorszych wypadku materac) do sypialni oraz stół (biorę pod uwagę wersję najtańszą z ikei - 400zł z krzesłami) - to musi być obowiązkowo, bez reszty mebli narazie się obejdziemy, możemy je kupować z czasem.
W kuchni możemy narazie poprzestać na dolnych szafkach, a zamiast górnych półki na całej długości na lżejsze szkło, przyprawy, itd. I w grę wchodzi raczej ikea.

No i naszą największą oszczędnością jest robocizna, dzieki mojemu mężowi, teściowi i wujkom męża, którzy potrafią robić gładź, malować, kłaść panele i płytki, jeden wujek jest elektrykiem, a teść hydraulikiem:)

Póki co jesteśmy po wizycie u dewelopera, który kończy dużą inwestycję i głowa mi pęka z ilości informacji.. :roll:
_________________


Ostatnio zmieniony przez paulinkaaMU Sro Sty 04, 2012 10:32 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 11:25 pm   

paulinkaaMU napisał/a:
bez reszty mebli narazie się obejdziemy, możemy je kupować z czasem.
dokładnie :) u nas w lutym będzie rok jak mieszkamy na swoim, a dopiero pod koniec grudnia zamówiliśmy łóżko do sypialni i sofę do stołowego.


paulinkaaMU napisał/a:
o i naszą największą oszczędnością jest robocizna, dzieki mojemu mężowi, teściowi i wujkom męża, którzy potrafią robić gładź, malować, kłaść panele i płytki, jeden wujek jest elektrykiem, a teść hydraulikiem:)
to masz szczęście :) u nas też robił wujek całą robociznę z pomocnikiem + przyjechał ich znajomy z Białegostoku! położyć płytki w łazience i bardzo mało zapłaciliśmy.

paulinkaaMU, czekam na wątek mieszkaniowy :)
_________________
 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Wto Lis 19, 2013 8:32 am   

Pocieszylam sie czytajac watek,bo widze ze wlasciwie kazdy przekroczyl budzet jaki byl zaplanowany na remont.U nas nie ma potrzeby remontu generalnego,bo mieszkanie jakie kupilismy nie jest z rynku pierwotnego,ani nie nie jest w stanie do remontu generalnego.Po prostu usprawnilismy wszystko co sie da (glownie elektryke,ale tez wentylacje i hydraulike),a tak to prace wykonczeniowe w stylu sciany,podlogi,bialy montaz w lazience itp.
Sporo u nas kosztuje robocizna-mimo ze mamy tylko 2 panow.Niedlugo stukna im 2 miesiace roboty.Pracuja nieprzerwanie od pierwszych dni pazdziernika i mam nadzieje ze z koncem listopada zakoncza.Od wczoraj jest juz tylko 1 pan,bo zostal ostatni pokoj.
Ale zgadza sie,ze te 30% wiecej trzeba doliczyc,majac na uwadze zarowno robocizne,materialy jak i meble.
Ostatnio zmieniony przez Blue Wto Lis 19, 2013 8:42 am, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 19, 2013 8:50 am   

Nie spotkałam się z nikim, kto zmieściłby się w założonym z góry budżecie remontowym :D
My przy remoncie naszego 30metrowego gniazdka musieliśmy zwiększyć pulę o ok. 15 tysięcy.
Łącznie cały remont (raczej generalny - jedynie okna nie zostały wymienione, bo były nowe), który pozwolił się nam wprowadzić i od razu zafunkcjonować normalnie (czyli łącznie ze sprzętami) wyniósł nas ponad 50 tysięcy... 5 lat temu ;D
_________________
 
 
Elaes_87 


Wiek: 36
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 68
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Lis 20, 2013 10:20 am   

Nas wykonczenie domu też sporo wynosi, już wiem że będę musiała zrezygnować z paru rzeczy żeby się zmieścić w budżecie, ale nas ratuje to że u mnie wszystko robi mąż i za robociźnę nie musimy płacić :D
_________________

 
 
kaledonia 


Wiek: 40
Dołączyła: 08 Wrz 2006
Posty: 409
Skąd: już nie Retkinia
Wysłany: Sro Lis 20, 2013 7:25 pm   

1000zł od metra to bardzo optymistyczna wersja. Mojego brata to wyszło dużo więcej i to bez remontu łazienki (tylko pomalowali w celu odświeżenia) oraz mebli innych poza kuchnią.
I to nie było nic z górnej półki, bo okna plastikowe,a nie drewniane zespolone, kuchnia stolarz,a nie jakieś centrum mebli,na podłodze parkiet ze średniej półki.
_________________

ślub cywilny 01.12.2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl