Jaki obcas? |
Autor |
Wiadomość |
Niebieskooka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 7:12 pm
|
|
|
oj zgadza się.. poprostu komedia jest jak laska idzie w szpilkach z ugiętymi nogami... |
_________________
|
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 7:21 pm
|
|
|
Niom niestety...a sporo takich żurawi/czapli chodzi po ulicach |
_________________ |
|
|
|
|
anna1984
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Wrz 2006 Posty: 178 Skąd: Pabianice/Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 3:01 pm
|
|
|
Kiedyś (czasy liceum) nosiłam tylko i wyłącznie buty na obcasie. Później (już na studiach) zaczęłam nosić same płaskie, a teraz to tak pół na pół, zależy od nastroju i okazji A obcasy mam różnej wysokości, ale najwyższe chyba nie przekraczają 8 cm. |
_________________ Zakochana żona
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 4:33 pm
|
|
|
Ja chodzę w niskich butach.Zazwyczaj jak kupuję buty to obcas musi być niski.A jak już zdecyduję się na wysoki obcas to musi być on solidny bo w szpilkach to u mnie nie bardzo |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 11:02 pm
|
|
|
Najlepiej się czuje w obcasie ok 7cm chodź teraz na wesela nosiłam 9... fajne ale podbicie stopy zaczyna boleć po oczepinach i musiałam je zmieniać Ale bardzo było |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 12:15 pm
|
|
|
Martysia napisał/a: | ja w butach na obcasach mam ok 180 cm wzrostu wiec staram sie ich unikac. moj facet szaleje i inni tez mi mowia, ze to super wyglada bo jestem szczupla ale jakos srednio sie czuje a w autobusach czy tramwajach to w ogole jak jakis gigant sie czuje bo w wiekszosci dziewczyny sa male |
no cóż, ostatnio zakupiłam boskie szpilki 13 cm i mam w nich 186 cm wzrostu. Ale nie bedę udawać, że jestem filigranowa - lubie mój wzrost, uważam, że to mój atut, dzieki temu mam lepszą figure i często noszę szpilki.
Jeżeli są bardzo wysokie, to mają wbudowany koturn wewnętrzny, wtedy tak nie czuje się wysokości. Mam szpilki od 6 do 13 cm, niższe to już nie obcasy dla mnie. Ale lubię czasem polatać w moich ukochanych baletkach lub sketchersach, zalezy od okazji. |
Ostatnio zmieniony przez Malena Pią Wrz 03, 2010 12:16 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:19 pm
|
|
|
Malena napisał/a: | szpilki 13 cm |
wow.. ja chyba w takich bym nie wyskoczyła... pokażesz nam jak wygląda Twój nowy zakup ?
[ Dodano: Pią Wrz 03, 2010 2:22 pm ]
przepraszam za tą buźkę.. jeszcze ich nie opanowałam |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 2:50 pm
|
|
|
Mam 172 cm wzrostu i namiętnie chodzę w szpilkach. Tak jak Malena mam szafę pełną szpilek 6-13cm i właściwie nie mam niskich obcasów. Nie mam problemu w chodzeniu nich w pracy 8 godzin a potem wyskoczeniu na miasto ze znajomymi. Ale zupełnie nie potrafię chodzić na koturnach Nie wiem dlaczego ale zaczynam się na nich potykać, chwiać i chodzę jak kaczka.
Ogólnie mam strasznego bzika na punkcie butów. Mam na nie specjalną szafę i potrafię jechać do Poznania czy Warszawy po jakiś wybrany model |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 3:38 pm
|
|
|
sachmet napisał/a: | Ogólnie mam strasznego bzika na punkcie butów. Mam na nie specjalną szafę i potrafię jechać do Poznania czy Warszawy po jakiś wybrany model |
Sachmet nieźle
U mnie w szafie można znaleźć i płaskie, i wysoki obcas (nawet 12 cm się znajdzie). Niestety w tych najwyższych wytrzymuję krótko (podbicie mi utrudnia chodzenie w nich), ale muszę przyznać, że coraz częściej zakładam obcasy takie w okolicach 7-8 cm. Na co dzień raczej biegam w trampkach (zdecydowanie najwygodniejsze przy spacerach z piesem). |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 3:55 pm
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | pokażesz nam jak wygląda Twój nowy zakup |
bardzo prosze, moje ostatnio ukochane szpilki, 13 cm:) wygodne, spokojnie wytrzymuję w nich 6 godzin:)
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 6:50 pm
|
|
|
Malena napisał/a: | , moje ostatnio ukochane szpilki, 13 cm:) |
Ładniutkie Ale ja bym pewnie w takich wysokaśnych padła |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob Wrz 04, 2010 12:03 am
|
|
|
Wygodnie mi i wyglądam już dobrze w obcasach 7-8cm więc najczęściej szukam właśnie takich. Mimo to najczęściej chodzę na płaskim- wygoda górą.Nie wiem czemu ,ale płaskie buty prawie zawsze są wygodne (nie obcierają) z kolei z pantofelkami mam problem. Moja stopa jest naprawdę szczupła i żeby mi się czółenka trzymały na nodze to też muszą być węższe od większości. Z kozakami na zimę mam o tyle dylemat ,że po lodzie i ogólnie wszechobecnej wtedy ślizgawicy ciężko chodzi się w butach na obcasie, ale za to dobrze trzymają się nogi i są lepsze w użytkowaniu niż buciki typowo letnie/wiosenne. Dlatego mam na płaskim i na obcasie. |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Pepsi
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 535 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 7:16 pm
|
|
|
Super buciki!!! Tylko na 13 cm to może od drzwi do furtki bym doszła 8 cm to dla mnie max |
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
|
|
paulii
bella coZa
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 500 Skąd: zewsząd
|
|
|
|
|
tomcia
Wiek: 39 Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 320 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 8:13 am
|
|
|
Kurcze, piękne te buty Maleny! Ja mam dyskopatię i chyba nie dałabym rady, nie mowiąc o tym, że nie powinnam |
|
|
|
|
Kasia13
Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 324 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 7:26 pm
|
|
|
Ja kiedyś "śmigałam" tylko w szpilkach i generalnie w butach na wysokim obcasie. Niestety później zaczęły się problemy z żylakami i musiałam definitywnie zmienić obuwie .
Teraz mam butki na niskim albo zupełnie płaskim obcasie i zaledwie dwie pary szpilek , które zakładam bardzo sporadycznie. |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 10:05 pm
|
|
|
Na co dzień zdecydowanie na płaskiej podeszwie, na wyższym obcasie mam tylko jedną parę taką na wyjścia,gdzieś około 5 cm,wyższych nie lubię. |
_________________ |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 7:49 am
|
|
|
Z zasady adidasy, więc płaskie buty. Obcasy nie sprawdzają się przy prowadzeniu auta, także odpadają, ewentualnie na jakąś imprezę, ale wtedy już wysokie, ok. 8-10 cm. |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 8:12 am
|
|
|
U mnie na co dzień dominują baletki, ale na jakieś okazje czy wyjścia prawie zawsze wybieram obcasy. W mojej szafie większość obcasów ma 8-10 cm, najwyższe mają 12 cm |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 8:31 am
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Obcasy nie sprawdzają się przy prowadzeniu auta |
A ja uwielbiam prowadzić mając obcasy No i nie lubię średnich obcasów, zwykle mam wysokie, sporadycznie noszę baletki. |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 6:42 pm
|
|
|
ewa.krzys napisał/a: | Obcasy nie sprawdzają się przy prowadzeniu auta |
Ambrozja napisał/a: | A ja uwielbiam prowadzić mając obcasy |
Na moim egzaminie na prawo jazdy była dziewczyna, która przyszła właśnie w butach na obcasach. Przejechała pięknie cały rękaw, zatrzymała się w idealnym miejscu, a kiedy egzaminator dał jej znak, żeby zaczęłam jazdę rękawem tyłem, but jej się ześlizgnął czy coś w tym stylu i w efekcie pojechała prosto, przy okazji zgarniając pod samochód kilka gumowych słupków
Taki mały OT |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
Ostatnio zmieniony przez ava Pon Wrz 26, 2011 6:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 9:00 pm
|
|
|
Dosia_Zosia napisał/a: | Na co dzień zdecydowanie na płaskiej podeszwie, na wyższym obcasie mam tylko jedną parę taką na wyjścia,gdzieś około 5 cm,wyższych nie lubię. |
Ja też |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 7:56 am
|
|
|
ava, mój instruktor na pierwszych jazdach od razu powiedział, że w szpilkach nie wpuszcza dziewczyn do auta.
Zapomniałam, że poza adidasami akceptuję jeszcze baletki |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 11:22 am
|
|
|
ja mam trochę obcasów, ale ostatnio zdecydowanie wolę nosić płaskie buty.
W samochodzie nie widzę różnicy czy płaski czy obcas, natomiast nie lubię prowadzić w butach trekkingowych (za gruba podeszwa)
a co do jazdy w butach to ostatnio widziałam na moto laskę w szpilkach (oczywiście jako pasażer ) - wyglądało to co najmniej śmiesznie heh |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 4:14 pm
|
|
|
Płaskie, płaskie i jeszcze raz płaskie.
Z jednej strony, ze względu na chorobę, nie wolno mi nosić butów na obcasach, a z drugiej, pewnie też ze względu na chorobę, nigdy nie byłam w stanie w takowych chodzić. Po godzinie tak strasznie bolą mnie stopy, że wolę iść na boso niż w butach na obcasie.
Na własnym weselu miałam buty na 3,5 cm obcasie. Jakoś wytrzymałam, chociaż było ciężko i ucieszyłam się jak mi buty zabrali, bo wskoczyłam w balerinki i tyle. Jak mi oddali buty na oczepinach, to je założyłam na chwilę, żeby nie było, i jak się goście do tańca rozeszli, to ja z powrotem wskoczyłam w balerinki |
_________________
|
|
|
|
|
All-me
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Kwi 2011 Posty: 1018 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 4:46 pm
|
|
|
Na co dzień noszę płaski...baletki
Na wesele chciałabym troszke wyższe..ok 8-10...ale dobrze wyprofilowane |
_________________
Nasz Skarbeczek
|
|
|
|
|
fuente
Wiek: 35 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 4:48 pm
|
|
|
tomcia napisał/a: | Kurcze, piękne te buty Maleny! Ja mam dyskopatię i chyba nie dałabym rady, nie mowiąc o tym, że nie powinnam |
Mam to samo.... a tak uwielbiam buty na obcasie
Nie mniej zdarza mi się pozwolić sobie na założenie wyższych butów (zwłaszcza jak gdzieś wychodzę z moim K.) |
_________________
|
|
|
|
|
|