Forum Weselne miasta Łodzi

[asalia]

Zespół podpisuje umowę, bierze zaliczkę i... nie pojawia się na weselu!!

Umowę podpisaliśmy w kwietniu, zostaliśmy zaproszeni na próbę zespołu. Wokalista, Pan Jacek L. na próbie nie schodził ze sceny, grał jedną piosenkę za drugą, był miły, uprzejmy, miał poczucie humoru. Jednym słowem - nie można człowieka nie polubić. Na koniec wręczył płytę - zupełnie gratis.
Do samego przyjęcia weselnego co kilka dni kontaktował się smsowo, mailowo i telefonicznie, chcąc pokazać, jak bardzo jest w to wszystko zaangażowany.
W dniu samego wesela coś mnie tknęło. Została przekroczona godzina, w której zespół miał się pojawić na sali weselnej, więc sięgnęłam za telefon. Ku mojemu zdziwieniu - jeden numer nieczynny, inny - zgłasza się poczta głosowa. Zadzwoniłiśmy na numer, jaki mieliśmy na umowie - odebrał pan, który rzekomo nic na ten temat nie wiedział. Po przejrzeniu zawartości internetu, na 10 minut przed wyjściem z domu, znaleźliśmy numer telefonu do drugiej wokalistki, Pani Barbary A. Okazało się, że Pan Jacek nie przybędzie na wesele, ponieważ dzień wcześniej "balował". Pani Barbara nie miałą żadnych namiarów na nas, nie wiedziała nawet gdzie dokładnie ma być wesele, gdyż wszystkie sprawy załatwialiśmy z Panem Jackiem. Powiedziała, że może w tej sytuacji na szybko załatwić jakieś zastępstwo, ale że minie trochę czasu zanim na to wesele dojedzie. Pani Basia wraz z inną osobą dotarła na wesele po 4 godzinnym spóźnieniu.
Jak możecie się domyślać, dla nas była to totalna klapa. Mimo, iż "zespół zastępczy" się pojawił, nie miał przygotowanego takiego programu, jaki był ustalany z Panem Jackiem, większość była improwizowana, a część podkładów puszczana z naszego komputera.
Minał tydzień, Pan Jacek nie odpowiedział na żaden nasz telefon, nie odpowiedział nażadnego maila ani na wiadomość nagraną na poczie głosowej.
Cóż z tego, że Pani Basia w jakiś tam sposób wesele "uratowała", skoro nie obyło się bez nerwów i całkowitej dezorganizacji.

Strony zespołu Nocna Zmiana, na których można było wystawiać komentarze, zostały usunięte.


Jeśli ktoś miał podobne doświadczenia, bądź zna Pana Jacka L., proszę o informacje!!