Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Najna
Autor Wiadomość
France 

Dołączyła: 27 Sty 2009
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 12:41 pm   

moja suknia zostala zamowiana w Najnie i jak na razie bardzo jestem ciekawa spotkania ze stylistka,ale po waszych wypowiedziach widze,ze nie moge spodziewac sie czegos spektakularnego
_________________
 
 
Karolka_23 


Wiek: 43
Dołączyła: 28 Kwi 2008
Posty: 162
Skąd: Zgierz
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 11:35 am   

Więc ja swoją sukienkę również zamówiłam w Najnie, we wszystkich salonach panie były dla mnie bardzo miłe, ale wybrałam suknię z Najny przy Jaracza 6.
Sukienkę zamawiałam na początku kwietnia, a na pierwszą przymiarkę mam zgłosić się pod koniec lipca, czyli już niedługo :)
Martwi mnie tylko to, że nie mam jeszcze bielizny i mam cichą nadzieję, że bez problemów dopasują mi ją do sukienki na pierwszej przymiarce.
_________________
 
 
Mariola 

Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 299
Skąd: ...
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 8:17 pm   

Ja swoją suknię też kupowałam w Najnie. Nie masz czym się martwić - bieliznę na pewno ci dopasują. Ja za swój stanik dałam 78 zł w salonie.
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 8:37 pm   

Ja byłam dzisiaj na pierwszej przymiarce. W sumie bardzo delikatnie przytyłam tak, że halka jest troszeczkę ciasna. Ale ogólnie ok. W ramach poprawek pani musi mi tylko zebrać sukienkę przy biuście, bo brzydko odstaje.
Od razu miałam dobrany welon (za najzwyklejszy 140 zł - szok. A pani namawiała mnie na bardziej ozdobny, ale mnie się nie podobał. Ciekawe ile tamten kosztował), stanik (próbowałam znaleźć sama, ale kupno 75G bez ramiączek jest praktycznie niemożliwe) i stroik na głowę (będę miała zamawiany taki sam kwiatek jak mam przy sukni).
Ogólne wrażenie ok, tylko naczekałyśmy się sporo (byłam z dziewczyną świadka od strony Jacka). Gdybym wiedziała, że tyle zejdzie, to bym posiedziała dłużej w pracy a nie uciekała jak złodziej :/
_________________

 
 
ewelka 

Dołączyła: 16 Sty 2009
Posty: 5
Skąd: Kutno
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 5:17 pm   

Ja też jestem już po pierwszej przymiarce (ślub 08.08.2009). Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Następna 29 lipca i odbiór 2 dni przed ślubem. Ponieważ schudłam od momentu zakupu sukienki (upłynęło 5 miesięcy), niezbędne są jej przeróbki. Trzeba dopasować przede wszystkim ramiączka i długość sukni czyli standard. Poprawki wykonuje p. Ewa a dodatki pomagała dobrać p. Patrycja, obie bardzo sympatyczne. Z dodatków wybrałam halkę, welon, stanik, stroik do włosów, kolczyki i wisiorek. W sumie wydałam na nie ponad 800 zł, z czego połowę na welon. Ale jest warty tej ceny :lol: W przymierzalni spędziłam 1,5 h, mogłam do woli przymierzać biżuterię i welony. Mimo że jest stylistka warto zabrać ze sobą swojego doradcę, który podpowie i oceni obiektywnym okiem :wink: Ja byłam z mamą i siostrą. Wszystkie dodatki zostały dla mnie odłożone do czasu drugiej przymiarki, ale za nie jeszcze płacić nie musiałam. Za to uiściłam już całą sumę za sukienkę, na którą dostałam 360 zł rabatu.
Ostatnio zmieniony przez ewelka Czw Lip 09, 2009 5:22 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
France 

Dołączyła: 27 Sty 2009
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 10:21 am   

a jakiej firmy bielizne mozna u nich kupic?
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 9:27 pm   

Dzisiaj zakończyłam moją przygodę z Najną, wiec zgodnie z obietnicą opisuję wrażenia.

Panie z salonu wszystkie były bardzo miłe i nie wciskały na siłę dodatków (jedna z pań proponowała mi bardziej strojny welon, ale nie naciskała jak powiedziałam, że bardziej podoba mi się zwykły).
Rabatu formalnie nie dostałam (jest powyżej 2500 za suknię + dodatki), ale dostałam w prezencie wybraną przeze mnie poduszeczkę na obrączki.

Ogólne wrażenie: bardzo pozytywne. Będę polecać ten salon znajomym.
_________________

 
 
Yoanna 
mamuśka


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 1441
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 10:47 pm   

To dobrze szara :D ja mam tam pierwsza przymiarkę w poniedziałek 8)
_________________
 
 
smerfetk@ 


Dołączyła: 29 Sie 2007
Posty: 70
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Lip 31, 2009 6:10 pm   

Ja pierwsza przymiarke miałam w tym tygodniu i jak narazie jestem zadowolona ,a na druga ide juz w przyszlym tygodniu ciekawe czy wszystko dobrze wyjdzie po poprawkach :-) nie moge sie juz doczekać ;)
_________________
 
 
rusałeczka:) 
żonka i mama :)

Wiek: 43
Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 565
Skąd: Łódź, UK
Wysłany: Pią Lip 31, 2009 7:31 pm   

A ja mam przymiarke we wtorek :D moze któras z was ma równieżw tym dniu? :)
_________________


 
 
Klaudynka 


Wiek: 38
Dołączyła: 20 Kwi 2008
Posty: 1321
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 31, 2009 8:58 pm   

W środę (12 sierpnia) już odbieram suknię ślubną. Mam bardzo pozytywne wrażenia z tego salonu. Tym bardziej że swoją suknię już miałam, a Panie z Najny zgodziły się idealnie ją dopasować i dobrać dodatki. Pani Małgosia to prawdziwa profesjonalistka i do tego ogromnie sympatyczna. Nawet przez chwilę nie czułam się pominięta, a mogłam-bo przecież suknia nie była kupiona w salonie i Panie nie musiały tracić na mnie swojego cennego czasu.

Ogromny ukłon w stronę salonu Najna :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Klaudynka Pią Lip 31, 2009 8:59 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Ida i Maciej 

Dołączyła: 19 Sie 2008
Posty: 72
Skąd: Lodz/Londyn
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 10:52 am   

No to ja tez opisze przygode z NJANA…suknie kupilam w styczniu dostalam upust – jakies 600zl, zaplacilam jakies 50% wartosci suknie ( slub byl w lipcu) pierwsza przymiarka byla w maju ( jakas doplata do sukni), sporo schudlam wiec bylo duzo przerobek, dodatkowo byla wymiana koloru , nie bylo zadnego problemy p.Ewa krawcowa – cudowna kobieta zrobila wszystko tak jak mialo byc, dodatkowo uszyla mi szelke na szyje przypinana na rzepy- na wszelki wypadek ( przydala sie). Druga przymairka tydzien przed slubem, wszystko bylo juz prawie prawie, tylko do konca dobrac dlugosc, odbior w sukni byl w piatek! Kupilam jeszcze u nich halke i kwiatek do wlosow i do butonierki i w dniu odbioru uregulowalam reszte platnosci.Co do stylistki, to nie polecam chciala mi wcisnac swoj pomysl! ( no jak to bez welonu??no przeciez musi byc!!!AAAA AAA) I nie dala dojsc do glosu! Masakara jakas. Moze i ta pani ma zdolnosci ale musi popracowac nad kontaktem z zywym klientem!!!Zdecydowanie trzeba przyjsc z osoba zaufana na przymiarke!
_________________

4 Lipca 2009
Ostatnio zmieniony przez Ida i Maciej Wto Sie 04, 2009 11:02 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
rusałeczka:) 
żonka i mama :)

Wiek: 43
Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 565
Skąd: Łódź, UK
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 4:14 pm   

A ja niestety muszę zmienić zdanie o salonie Najna. Umawianie 10 dziewczyn na przymiarki jednocześnie, gdzie na swoją kolej trzeba czekać godzine czasu pomimo punktualnego przybycia do salonu. Chyba brak organizacji ??
Owszem panie sa bardzo miłe jak sie kupuje suknie :) ale jak idzie sie z reklamacja to obsługa zmienia sie o 360 stopni. Na poczatku wesela powychodzily mi wszystkie druty z halki !! ! prawie bym sie zabiła :evil: Po weselu zadzwoniłam do salonu i opowiedziałam calą sytuację. Panie powiedziały ze to nie pierwszy przypadek z tymi halkami i pewnie jest to wina producenta. Kazały przywieźć halke. Pojechałam. Panie stwierdziła ze mogłam sobie wciągnąc te druty i zaszyc każdy tunelik albo pozaklejać to taśmą klejącą ?? ??? :? :evil: :evil: Chyba ta pani robi tak z własnymi ubraniami. Kolejny pomysł wspaniałej pani z salonu to było podarowanie mi nowej halki. Przepraszam ale ślub ma sie tylko jeden raz w zyciu i nie wiem po co mi druga nowa halka? Zreszta pewnie tego samego producenta. O zwrocie pieniedzy mogłam pomarzyć. Z wielka łaska moja halka została naprawiona i prawie rzucona pod moje nogi !! ! Nawet do widzenia nie usłyszałam. Szkoda ze salon Najna potrafi tylko brać duze pieniądze za swoje usługi a nie potrafi przyznać sie do swoich błędów.
_________________


 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 4:28 pm   

chyba o 180.... takie czepianie, ale 360 stopni to obrót wokół wlasnej osi i powrot do miejsca wyjscia.
Ostatnio zmieniony przez MalaJu Nie Wrz 06, 2009 4:28 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
martuchaa25 

Dołączyła: 31 Mar 2009
Posty: 249
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 4:43 pm   

Ja juz zamowilam suknie w Najnie na jaracza 6. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie pozniej zadnych problemow. Bylam tam najpierw z mama i wlasnie wtedy znalazlam ta jedyna, ale tydzien pozniej przyjechalam tez z tata, zeby mi doradzil i na 3 tydzien zamowilam suknie:) troche namarudzilam, ale Pani ktora mnie obslugiwala za kazdym razem byla bardzo mila i oby tak dalej:) Z tego co slyszalam, to te Panie zmieniaja sie co jakis czas, tzn ze Pani z Jaracza 6 moze byc w ktorys dzien w najnie na jaracza 4.
_________________

 
 
TakaJedna 

Wiek: 38
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 69
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 6:46 pm   

Dziś zamówiłam suknie w Najnie, myślałam, że ślubnej sukni będę szukać i szukać, a tu pierwszy dzień, tylko Jaracza, z mamą i z tatą i wszyscy się zakochaliśmy. Dalej poszliśmy, żeby mieć porówanie, ale zawsze ta wypadała lepiej. Nie mam figury modelki, szerokie biodra itd., ale ta sukienka akurat na mnie wygląda lepiej :smile:
Pani bardzo miła, rzeczowa, w ogóle polecam jak narazie (odpukać).Nie wierze że już mam tą sukienkę :mrgreen:
_________________
 
 
elka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sty 2008
Posty: 410
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 10:36 pm   

Ja swoją suknię zamówiłam w Najnie i jestem bardzo zadowolona :) Nie miałam najmniejszych problemów, wszystko było tak jak powinno być:) Choć faktycznie organizacja przymiarek nie do końca się tam sprawdza - na drugą przymiarkę czekałyśmy z mamą w sporym tłumie prawie godzinę i w końcu mierzyłyśmy sukienkę na dole w przymierzalni w salonie:P Ale generalnie z sukienki i z obsługi jestem bardzo zadowolona:)
_________________

 
 
Yoanna 
mamuśka


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 1441
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 3:01 pm   

Ja też kupiłam swoją suknię w salonie Najna.
Nie miałam problemów z przymiarkami..Nawet jak trochę poczekałam to nic strasznego się mi nie stało :cool:
Wszelkie poprawki zostały zrobione wedle życzenia ;)
Tak więc spokojnie...polecam :D
_________________
 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 11:12 pm   

Ja dzisiaj byłam na maratonie po salonach i zajrzałam również no Najny i tak:


NAJNA, Jaracza 4a - Obsługa bardzo sympatyczna (p. Alicja), kobitka odrazu się nami zainteresowała, zapytała które suknie mi się spodobały i nie było problemu z przymierzeniem, sama jeszcze przyniosła dwie dodatkowe, przymierzalnia bardzo duża i ładna, ceny jak dla mnie trochę za wysokie


NAJNA, Jaracza 4 - Kobitka odrazu się nami zainteresowała, ale jak powiedziałam jakiej sukni szukam to powiedziała, żebyśmy popatrzyły jakie suknie są na wieszakach, nic nie zaproponowała tylko cały czas nas obserwowała, poczułysmy się jakoś dziwnie


NAJNA, Jaracza 6 - Salon mi się nie spodobał, jak weszłyśmy to kobitka siedziala za biurkiem i coś pisała, spojrzała na nas tylko kilka razy i nawet nie zapytała w czym może pomóc, nie znalazłyśmy nic ciekawego więc szybko wyszłysmy, porażka
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
 
 
mariaantonina 

Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 2
Skąd: łódź
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 9:28 pm   

Witam, ja też byłam w salonach Najna. Zdecydowanie najbardziej przypadł mi do gustu ten środkowy Jaracza 4a. Bardzo miła i fachowa obsługa :D p. Alicja od razu się mną zajęła i wybrałyśmy wspólnie tą jedyna :D wszystko mi się baardzo podobało poza temperaturą jaka tam panuje;/ nie rozumiem dlaczego w takim miejscu jest tak zimno... ostrzegam- ubierzcie się ciepło...
 
 
Pini 

Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 7
Skąd: Lodz
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 12:26 pm   

Dziewczyny, NIE KUPUJCIE W SALONCH NAJNY !! !

Mam same negatywne doswiadczenia jesli chodzi o ten salon. Kupilam u nich suknie z kolekcji Agnes, slub odbyl sie w sierpniu 2009. Panie ze wszystkich trzech sklepow byly bardzo mile w momencie dokonywania zamowienia. Obiecywaly super krawcowa, bog wie jak doswiadczona stylistke, rabaty, profesjonalna obsluge. Wszystko zmienilo sie w momencie, kiedy zamowilam suknie i zaplacilam pieniazki.
Na przymiarke umawiane jest kilka dziewczyn na te sama godzine do tej samej krawcowej. 15 min czekalam rozebrana w przymierzalni, bo krawcowa nie miala czasu, a moja suknia sie gdzies zawieruszyla. Zaznaczam, ze przyszlam punktualnie. Przy wyborze bielizny Pani zaproponowala mi raptem dwa staniki, z ktorych zaden mi sie nie podobal. Welonow mialo byc mnostwo, a tymczasem nic nie moglam z ich oferty dobrac. Nie jestem przy tym szczegolnie wymagajaca: chcialam welon do pasa z jednym rzedem blyszczacych kamyczkow - zadna filozofia, maja takie w kazdym innym salonie i jeszcze robia na zamowienie jesli chce sie inna dlugosc. W Najnia nie robia welonow na zamowienie !
Jesli chodzi o Pania Stylistke to jej w ogole nie bylo na zadnej z przymiarek ! Stylistkami sa panie ze sklepow, te same ktore ta "Stylistke" wyimaginowana wychwalaja pod niebiosa.
Obsluga niemila i chaotyczna. Za kazda przymiarka musialam walczyc o ich uwage, zeby ktos sie mna zajal.
Jako ze malo dodatkow kupilam w salonie zadnego rabatu nie dostalam (dopiero przy ostaecznym podsumowaniu kosztow okazuje sie, ze do rabatow maja widelki).
Moja kolezanka tez zamawiala u nich suknie. Dostala ja do domu tak jak zostawila przy ostatniej przymiarce - ze szpilami wpietymi w miejsce, gdzie mialo byc podszycie. Jej mama zszywala to sama w dniu slubu.
NAJNA TO ZENADA, nie polecam nikomu. Slub jest raz w zyciu, jest czyms wyjatkowym, Panna Mloda powinna byc wiec obsluzona wyjatkowo - za to placimy niemale pieniadze. W Najnie takiej wyjatkowej obslugi nie doswiadczycie.
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 12:37 pm   

Pini, może porostu mialas pecha, ja tez tam kupowalam sukienke, ale ani nie dostalam szpilek -niespodzianek, ani nie mialam problemu z wyborem welonu. Pani stylistka byla za kazdym razem, fakt ze za duzo z jej rad nie skorzystalam ale jednak i nie byla to Pani z zadnego z salonów. Krawcowa mialam ze tak napisze, przypisana do sukienki i od momentu jak zostalam poproszona do przymierzalni byla przy mnie caly czas, sluchala sugestii zarówno moich jak i osób mi towarzyszacych. Ja generalnie nie narzekam jedynym minusem byl czas oczekiwania na swoja kolej ale to nie tylko wina salonu ale i przymierzajacych dziewczat.
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 12:51 pm   

ja byłam tam raz ale tylko na przymiarce, co prawda zostałam ukłuta igła ale tylko dlatego ze Pani jej nie wyjęła- no każdemu może się zdążyć :) ale moja przyjaciółka zakupiła tam suknie- notabene piękna i to za bardzo małe pieniążki, nie miała żądnych problemów. no może Ty Pini miałaś akurat pecha, chociaż z tego co piszesz to Twoja koleżanka także.
_________________
 
 
Pini 

Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 7
Skąd: Lodz
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 4:37 pm   

A zauwazylyscie jak bardzo dbaja w Najnie o to, zeby sukienka sie nie pobrudzila na dole podczas przymiarek? Zwracaja uwage na kazdym kroku.
Tymczasem kiedy odbiera sie sukienke Pani wiesza ja tuz przy drzwiach wejsciowych na wieszaku (tak ze dol zamiata o brudna wykladzine) po czym wklada ja do worka. Najwyrazniej w tym momencie moze sie juz pobrudzic.
Jestem bardzo rozczarowana tym salonem, a w szczegolnosci obsluga. Moze faktycznie mialam pecha, ale najbardziej zadowolona bylam z faktu, ze przymierzanie wreszcie sie skonczylo i ze nie musze miec juz z tymi Paniami do czynienia. Jedyna mila osoba (przez caly czas) byla Pani krawcowa - Danusia.
 
 
Mariola 

Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 299
Skąd: ...
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 5:10 pm   

Ja też kupiłam suknie w tym salonie i mam zupełnie inne wrażenia niż ty. Owszem umawiają kilka dziewczyn na tą samą godzinę, ale za każdym razem u mnie nie było zbyt dużej obsuwy. Suknia nie wisiała przy żadnych drzwiach. Ja kupiłam w tej co jest najbliżej Magdy i tam są przymiarki na górze, suknie też się na piętrze odbiera. Nie wiem jak wygląda to w pozostałych dwóch salonach.
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Pią Lis 06, 2009 10:08 am   

Wszystkie przymiarki są w jednym miejscu.
Dla mnie krawcowa super, stylistka beznadziejna, ale to akurat nie miało dla mnie większego znaczenia. Wkurzyłam się tylko jak bez pytania i jakiegokolwiek komentarza zaczęła mi zakładać salonowy stanik :O
 
 
pestka 


Dołączyła: 22 Cze 2009
Posty: 102
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 8:30 pm   

Moja siostra w zeszłym roku kupowała sukienkę w Najnie (tej środkowej). Generalnie była bardzo zadowolona, zwłaszcza z pracy pani krawcowej, która jest prawdziwym fachowcem-do tego bardzo sympatycznym.
Co siostrze (i mi również) niezbyt się podobało:
1. Pani, która nas obsługiwała w ogóle nie pomagała w wborze sukni. Ja rozumiem, że to klientka ma wybrać, żeby nie było na sprzedawczynię, ale w końcu ta pani widziała setki kobiet w sukniach ślubnych i wie na co zwrócić uwagę i mogła nam choć trochę podpowiedzieć, a nie "to pani decyzja, ja nie mogę nic powiedzieć".
2. Ja nie cierpię tego protekcjonalnego zwracania się do klientki per "słoneczko" czy "kotusiu" i strasznie mnie to drażniło. Nie jesteśmy małymi ktkami. Wrrr...
3. Pani stylistka zbyt wiele do zaproponowania nie miała i generalnie wyglądała na mało zainteresowaną.
4. Suknia w dniu odbioru wisiała na wieszaku niczym nie przykryta. Na pytanie siostry o pokrowiec, pani zaproponowała foliowy, stwierdzając, że materiałowy kosztuje 30 złotych. Przy takich cenach, mogliby już nie skąpić na porządny pokrowiec.
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 6:16 pm   

pestka napisał/a:
ja nie cierpię tego protekcjonalnego zwracania się do klientki per "słoneczko" czy "kotusiu" i


oj tak, my też dzisiaj tam byłyśmy z przyjaciółką i pani do nas się właśnie takimi słowami zwracała.
generalnie byłyśmy we wszystkich Najnach i najlepsza obsługa była w Najnie "ostatniej" tzn. bliżej Wschodniej. Miłe, pomocne panie, wszystko OK.
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
Jouliettka 


Wiek: 38
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 251
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 10:19 am   

Moje doświadczenia z salonami Najny są różne, zależy który salon.

Jaracza 4 - niestety Panie w ogóle się nami nie zainteresowały ( byłam z mamą).

Jaracza 4a - była straszna kolejka do przymierzalni, obejrzałyśmy z mamą suknie, które znajdowały się w tym salonie, ale nic nas nie urzekło

Jaracza 6 - była Pani Agnieszka i mimo, iż miała kilka klientek od razu się nami zainteresowała, a że akurat na manekinie wysiała suknia, która strasznie mi się podobała zaczekałyśmy. I to był strzał w 10:) Tutaj właśnie zamówiłam swoją suknie.

Ogólnie przymierzyłam tylko dwie suknie, jedną (właśnie, którą zamówiłam) w Najnie i jeszcze wcześniej jest taki mały salonik, tam przymierzyłam druga.

Z wyboru jestem bardzo zadowolona i o dziwo bardzo zdziwiona, że tak szybko wybrałam suknie. Ale dokładnie wiedziałam czego chce:)
_________________


 
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 10:41 am   

Moja koleżanka własnie wczoraj również zakupiła suknie w Najnie 6 :) Skorzystała z wyprzedarzy i suknia kosztowała ją aż :wink: 800 zł :)
Pani miłe i dużo ładnych sukien :)
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 3:53 pm   

Ja też skorzystałam właśnie z tej promocji i zapłaciłam 800zł za sukienkę, oczywiście bez żadnych dodatków typu halka. Wybrałam się z koleżanką na mały rajd po sklepach i gdy przymierzyłam "tą" sukienkę to mimo że nie jest klasyczna i nawet nie jest biała nie chciałam jej zdjąć. Promocja trwała przez trzy albo dwa ostatnie dni grudnia i wszystkie sukienki kosztowały 800zł.

Panie bardzo miłe nie mogłam się zdecydować i bez żadnych protestów 3 razy ubierały mnie w tą sama sukienkę:) Mama była nie do końca chętna na sukienkę śmietankową ze złotymi wstawkami, więc próbowały ją przekonać i nawet pytały obcych ludzi co sądzą o tej sukience, gdy miałam na sobie inną(białą). I obcy ludzie wskazywali, że mój typ jest njlepszy mimo że nie klasyczny. Finał był taki , że mama uległa. :smile:
_________________
 
 
wioleta1979 


Wiek: 44
Dołączyła: 12 Mar 2009
Posty: 41
Skąd: Aberdeen/Łódź
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 11:58 am   

Jestem po pierwszej przymiarce w Najni i powiem, że jakoś tak bez emocji. Przyszłam, Pani oczywiście zaraz poznała moją mamę, z którą miała wcześniej spięcie. Pani krawcowa bardzo miła, przymiarka trwała góra 20 min. Nie czułam się jakoś specjalnie traktowana ale też nie żeby Pani się mną nie interesowały. Od razu doliczono mi stanik za 75 pln(żadna rewelacja, nie wiem czy sobie sama nie kupie i nie zmienię) i halkę za 140 pln. Do tego dojdzie welon, bolerko no i może rękawiczki. Dodatki w postaci kolczyków i naszyjnika sama chyba sobie kupię bo to co miały w salonie do mnie nie przemawiało. Także pierwsza przymiarka podsumowując wielkie emocje przed a sam fakt bez emocji.

ps. wracając do spięcia mojej mamy z Panią w salonie. Miało to miejsce w grudniu. Wysłałam mamę do salonu,żeby dowiedzieć się kiedy będzie dokładnie suknia, bo muszę urlop ustalić i kupić bilet do Polski. Pani zaczęła opryskliwie do mamy się odnosić, że to jeszcze czas do maja(wesele w maju), że nie ma pośpiechu ale jak zobaczyła rachunek z ceną sukni to od razu zmiękła i teraz była bardzoooo miła aż do przesady :)
Zobaczymy 2 przymiarkę... pewnie z kawą i ciasteczkami nas powita :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez wioleta1979 Sob Sty 30, 2010 12:03 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pini 

Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 7
Skąd: Lodz
Wysłany: Sro Lut 24, 2010 4:00 pm   

Eh, Wioletko, o kawie i ciasteczkach zapomnij i pilnuj, zeby Ci dobrze suknie zrobily.
Zwroc uwage na to, zeby suknia nie wyszla za dluga. Z czasem jak sie w niej poruszasz i tanczysz to suknia opada i robi sie dluzsza niz widzisz to na przymiarkach. W moim przypadku krawcowa nalegala zeby nie skracac, w koncu skrocila minimalnie, a ja w trakcie zabawy zalowalam troche, ze nie przycisnelam jej bardziej. Nie bylo tragedii, ale latwiej byloby mi, gdyby suknia byla odrobine krotsza.
Pilnuj tez, w jakim stanie jest sukienka. Moja mama uslyszala jak jedna z Pan mowila na przymiarce do jakies dziewczyny, ze co z tego, ze suknia jest odrobine rozdarta - na weslu przeciez w niejednym miejscu sie zadrze.
Staniki faktycznie maja tam przecietne: ja tez sama sobie kupilam.
Powodzenia za wszystkim. Jestem pewna ze bedziesz wygladac pieknie. :)
 
 
Weira 


Wiek: 38
Dołączyła: 07 Lis 2008
Posty: 649
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 10:13 am   

POLECAM! Wczoraj zamówiłam tam suknię. Mają fajne modele, ciekawe, i obsługa super :smile:
_________________
 
 
skupinki 

Dołączyła: 20 Sie 2009
Posty: 11
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 2:56 pm   

ja zakupiłam swoją suknie w salonie Najna przy Jaracza 4a, obsługiwała mnie Pani Alicja, która była niesamowicie cierpliwa co zaowocowało TĄ JEDYNĄ!! 15-go marca ide na pierwszą przymiarkę bo Ślub w kwietniu i troche martwią mnie Wasze posty...że na przymiarkach czar pryśnie...a wyczekuję tego dnia strasznie, żeby jeszcze raz ją założyć....i że po stylistce niczego nie można się spodziewać??!!! trochę jestem zaskoczona...ale napiszę swoje odczucia po 1 przymiarce
a jak narazie nadal uważam że jest to jeden z najlepszych salonów zaraz obok estery nouvias i sławy w łodzi!!!!
_________________
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 3:04 pm   

Tzn ja nie uważam żeby na przymiarce było jakoś nie tak... Stylistka która ze mną była jest bardzo sympatyczna. Proponowała mase różnych rzeczy, ale niczego nie narzucała. Jedyne co mi się średnio podobało to to że próbuje wciskać różne rzeczy tzn. np przymierzyłas jakąś ozdobe do włosów i nawet Ci się podobało to już to wrzucają do "twojej" torby( takiej co wisi z sukienką) i dopiesują do rachunku. Niby można z tego potem zrezygnować, ale już nie są wtedy zachwyceni... A poza tym to było na prawdę miło :D
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
Barbarina 

Dołączyła: 07 Mar 2010
Posty: 5
Skąd: Łódź, Italia
Wysłany: Pon Mar 08, 2010 1:10 pm   

Ja tez zdecydowałam się na suknie w Najnie-Jaracza 4A. Jestem bardzo zadowolona z pani Patrycji i mam nadzieję że tak będzie do końca.
Byłam we wszystkich 3 salonach, i tylko na Jaracza 4A obsługa i wybór sukien ślubnych najbardziej przypadł m do gustu. Sukienek przymierzałam mnóstwo, potem odwiedziłam też inne salony w Łodzi. Po trzech dniach poszukiwań miałam dość i stwierdziłam że wracam na Jaracza 4a i coś na pewno tam wybiorę - tak się stało. Pierwszą przymiarkę nam mieć w okolicach kwietnia :)
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 10:44 pm   

Dziewczyny a jak jest z przeróbkami w Najnie? Moja suknia ma 2 szarfy w kolorze szampana ciągnące się od sznurowania przez całą suknię łącznie z trenem i tak się zastanawiam czy byłby problem gdybym chciała się ich pozbyć?
_________________
 
 
Marchewunia 

Dołączyła: 25 Wrz 2009
Posty: 44
Skąd: k/Łódź
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 8:21 pm   

Dziewczyny a czy coś w rozmiarze 42 znajdzie się w ich salonach?
I czy te sukienki są drogie?
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 8:57 pm   

To zależy co znaczy "drogie". Moja kosztowała 2050zł. Tańsze chyba też były.

Suknię szyją Ci na wymierzony rozmiar, a potem jeszcze ją dopasują. Problem może stanowić mierzenie sukni przed zamówieniem, ale skoro ja wepchnęłam moje 44, to Ty wepchniesz swoje 42.

A może chcesz moją? :wink: Byłaby troszkę do zmniejszenia, ale niewiele i w Najnie pewnie by to zrobili za drobną opłatą, skoro była u nich kupowana :wink:
_________________

 
 
Marchewunia 

Dołączyła: 25 Wrz 2009
Posty: 44
Skąd: k/Łódź
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 9:03 pm   

szaraczarownica, dla mnie 3 tyś to drogo, bardzo

A jaką masz sukienkę?
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 9:13 pm   

Szara zmieniłaś zdjęcie? Przyzwyczaiłam się do tamtego...

42 to przecież jest normalny rozmiar a nie jakiś ogromny, wiec na pewno mają
Ceny są różne ja ostatnio byłam z ciekawości to takie za 1,5 ty też widziałam także na pewno coś dla siebie znajdziesz :wink:
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 9:14 pm   

Z taką ceną górną myślę, że znajdziesz coś dla siebie :)
W okolicach 2 tys. było sporo modeli sukienek. Oczywiście jak ja wybierałam. Mam nadzieję, ze mocno nie podrożały (albo wcale).

Natchnęłaś mnie. Zbierałam się do sprzedaży mojej już od 2 miesięcy. Jeżeli chcesz ją obejrzeć, to zapraszam tu.

[ Dodano: Sro Kwi 07, 2010 9:16 pm ]
Cytat:
Szara zmieniłaś zdjęcie? Przyzwyczaiłam się do tamtego...

Zmieniłam, zmieniłam. Większość twierdzi, że jest bardzo realistyczne. mietka zaprotestuje, bo podobała jej się mina z poprzedniego :smile:
Ale czasami trzeba zmienić coś w życiu :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Sro Kwi 07, 2010 9:17 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marchewunia 

Dołączyła: 25 Wrz 2009
Posty: 44
Skąd: k/Łódź
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 7:50 am   

Wiecie ja po prostu nie zapłacę 3 tyś. za sukienkę bo to zdzierstwo dla mnie :?

Marzeniem jest co do 2 tyś wybrać, ale wiem że w moim przypadku to będzie trudne, bo z reguły podoba mi się to co jest drogie :evil:

[ Dodano: Czw Kwi 08, 2010 7:50 am ]
szaraczarownica, bardzo ładnie wyglądałaś ale to nie mój typ niestety :-?

[ Dodano: Sob Kwi 10, 2010 4:55 pm ]
No i kupiłam sukienkę w Najnie 4a :)

Super obsługa - Pani Patrycja i mam nadzieję, że tak będzie do końca :)
 
 
wioleta1979 


Wiek: 44
Dołączyła: 12 Mar 2009
Posty: 41
Skąd: Aberdeen/Łódź
Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 10:24 am   

Dziewczyny świeżo po przymiarce nr2 jestem więc opisuję. Na górze trochę było dziewczyn więc zanim się zajęto moją osobą to troszkę czekałam ale rozumiem, że czasami o parę minut może się poprzednia przymiarka przesunąć więc nie mam zastrzeżeń. Koszmar się zaczął po założeniu sukni. Pani krawcowa (nie pracuje już w najni) tak mi suknię poprawiła, że chyba sama bym to lepiej zrobiła. Szwy były zrobione krzywo, zamiast pionowo w dół szły po skosie. Z drugiej strony były porobione jakieś fałdy, nie wiem skąd ten pomysł. Tren, który mam dość pokaźnej długości tak był podwiązany, że wyglądał jak by mi ktoś poduszkę albo i dwie pod sukienkę włożył, normalnie masakra. Koniec końców wszystko zostało poprute i od nowa będą robione szwy. Tren będzie podpięty na guziki i mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze. Czeka mnie jeszcze jedna przymiarka, czyli w sumie będzie to trzecia.
Jeśli chodzi o dodatki to Panie starały się, jak mogły przynosiły mi kilka razy grzebienie do włosów, troszkę byłam niezdecydowana tu muszę przyznać. Welon szybko został dobrany bo dokładnie wiedziałam jaki chcę. Tak samo było z rękawiczarkami i bolerkiem.

Ogólnie przymiarka była całkiem sprawna i w miarę szybka ok godziny - półtorej. Najwięcej czasu zajęło nowej krawcowej poprawianie sukni i rozpracowanie trenu.

Wystawiam więc pozytywna ocenę w skali do 5 dam 4 z minuseeeem za ten początek i za to, że zimno na górze było i zmarzłam.
_________________

 
 
smerfetk@ 


Dołączyła: 29 Sie 2007
Posty: 70
Skąd: Lodz
Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 1:09 pm   

Wioleta nie tylko ty miałas takie przygody po przerobkach u mnie wszystko wyszło w dniu slubu.Miałam 3 lub 4 razy przymiarki i za kazdym razem bylo cos poprawiane, pani krawcowa zwalała na to ze ja schudłam a ja starałam sie utrzymac wage bo jestem szczupla i bardziej schudnac nie chciłam.Z trenem równiez były przeboje bo byl bardzo długi i nie bardzo wiedziały jak go maja podpiac tak żeby ładnie wygladało ,w końcu ustalono ze bedzie podpięty na 2 -3 guziczki tak żeby ich nie było widac.Poniewaz suknie miałam z jedniej całosci a nie dzieloną na gorset z tyłu na górze mialam miec zrobiony dodatkowy zaczep abym czuła sie pewniej ze nic sie nie przesunie. 2 Dni przed ślubem odebrałam suknie pieknie przygotowaną.W dniu ślubu ubieram suknie mama mi pomaga i co sie okazało ze panie nie zrobiły jednej czesci do zaczepu!! Dzwonie do teściowej bo zna sie na sprawach krawieckich przyjechała mówmi no niema brakuje! Naszczescie mama i tescowa szybko cos wymysliły i było ok ( ale nerwy juz miałam straszne :evil: ).Suknia wyglądała przepieknie wszyscy sie zachwycali :oops: . Na weselu przed pierwszym tańcem tesciowa podpieła mi tren ale niestety w połowie wesela ktos przydepnął mi tył sukni i guziczki puściły :-? naszczescie miałam zabrane malutkie agrafki i mamy podpieły tak ze nic nie było widać :-) .. Ogólnie gdyby ominąc te przeboje z suknia to ślub i wesele było cudowne ;) :buja w oblokach:
_________________
 
 
Marchewunia 

Dołączyła: 25 Wrz 2009
Posty: 44
Skąd: k/Łódź
Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 3:47 pm   

dziewczyny nie straszcie :o
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 2:15 pm   

Czyli krótko mówiąc same nieprofesjonalne krawcowe tam są?
Kiedy iść a pierwszą przymiarkę, żeby ustrzec się zwalania winy na mnie - że schudłam, przytyłam etc.? :zdziwko:
_________________
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 4:18 pm   

Stokrotka812, nie ma się co stersowć :) Ja mam bardzo pozytywne odczucia co do krawcowej, była bardzo pomocna i profesjonalna, reagowała na pomysły moje i osób mi towarzyszących, ostatnią przymiarke miałam tydzień przed ślubem i okazało sie ze jeszcze schudłam, zdążyła mi zwęzić i sukienka leżała idealnie. Absolutnie nikt nie wypominał mi że schudłam a sukienka gotowa i trzeba jeszcze coś zmieniać. Jeśli chodzi o zapięcia, wiązania itp wszystko było tak jak miało być.
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
Nitka 

Wiek: 37
Dołączyła: 25 Wrz 2008
Posty: 8
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 6:01 pm   

Ja swoją 2 przymiarkę miałam 6 kwietnia i byłam zadowolona, sukienka była zrobiona wg ustaleń z pierwszej i teraz tylko delikatnie mają mi podczepić materiał w formie drapowań bo wydawało mi się że będzie dotykać ziemi, chociaż że w tańcu to i tak będzie nie uniknione bo mam bardzo szeroką sukienkę. Na początku miałam wątpliwości a teraz wcale, jest piękna i nie mogę doczekać się 22 bo ją odbieram:-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl