Forum Weselne miasta Łodzi

[FifthAvenue]

O czym marzycie ? Jakie sa wasze "zachcianki" - te calkiem realne, takie byc moze w zasiegu i jakies kompletnie poza zasiegiem ?
Nie chodzi mi tu o pokoj na swiecie, szczescie i zdrowie najblizszych.. bardziej o takie typowo egoistyczne nasze zachcianki
Ja mam wiele Na przyklad:
♣ koncert Pink Floyd zagrany tylko dla mnie + dluuugie spotkanie z muzykami
♣ Nissan X-trail, ktorym bede mogla jezdzic jako pasazer i jako kierowca
♣ 3-miesieczny miesiac miodowy na Sycylii z nieograniczonymi funduszami
♣ cokolwiek mi sie zamarzy z kolekcji Jean Paul Gaultier'a szyte na miare - dla mnie
♣ idealna figura, dlugasne nogi, mocne i geste wlosy
♣ pokazny spadek od jakiegos dalekiego amerykanskiego krewnego, o ktorego istnieniu jeszcze nawet nie wiem

i jeszcze duzo, duzo takich mam..... A Wy ?
Fifth_Marzycielka

[Kati]

Mam a jakże

Odwiedzenie ponowne Sycylii
Wyjazd na Majorke, Maltę, do Egiptu, Nowej Zelandii i parę innych
Domek letniskowy lub apartament nad morzem (może być ?ródziemne )
Urosnąć o 5-8 cm
Nigdy nie musieć zaciągać kredytów
5000 do wydania na pierdoły (ciuchy, kina, restauracje i inne) bez martwienia się o czynsz

[Alma_]

Jasne, że mam

- figura idealna, cera i cała reszta
- nielimitowany karnet wstępu do ukochanego salonu SPA
- pies
- mieszkanie już urządzone, tak, jak sobie zamarzę bez konieczności użerania się z ekipą remontową
- jaguar jakikolwiek, najlepiej ponad dwudziestoletni
- żebym umiała chodzić na szpilkach
- żebym umiała śpiewać
- żeby doba miała ze 40 godzin
- żeby wszyscy moi znajomi mieszkali w promieniu 5 km ode mnie
- żeby Ł. lubił sprzątać
- żeby wszyscy mnie lubili

Długo bym tak mogła wymieniać

[Pusiak]

o, kochana, temat-rzeka

Hmm, niech no sie zastanowię:
duża wygrana w Totka, tak, żebym mogła sie podzielic z rodziną
wycieczka (oczywiscie równiez z nieograniczonymi funduszami) w kilka miejsc na świecie, np. Hawaje, Teneryfa, RPA, Australia i Islandia
zdobycie wszystkich odcinków Airwolfa (z tłumaczeniem na polski)
własny dom, gdzies poza miastem, z pięknym ogrodem, basenem, stajnią i końmi
spotkanie z Denzelem Washingtonem
założenie własnej firmy, w której mogłabym sie spełniać zawodowo i uwielbiać moją pracę
no i chyba najważniejsze (choc może mało przyziemne ), żeby cała moja rodzina cieszyła sie dobrym zdrowiem

o wlasnie zapomniałam o:
idealnej figurze, przy której mogłabym dodatkowo pozwolić sobie na bezkarne objadanie sie wszystkimi smakołykami, które uwielbiam no i o tym, że chciałabym jednak być troche ładniejsza

[adriannaaa]

no to tak jak ja - tez mam wiele marzeń:) czesć bardziej realnych, część mniej - pomijając te o rewelacyjnym wyglądzie, idącym w parze z wybitną inteligencją.
- kariera stylistki 9 tiiaaaa...wiem;) )
- doskonały wzrok i absolutny słuch + ładny głos:)
- koncert PIXIES w Łodzi
- duży dom z ogrodem i "wyspą" w kuchni
- 2 gaderoby ( jedna na ciuchy, 2 tylko na buty.... )
- umiejętnosć utrzymania porzadku w domu
- podróże - do okoła świata i bez ogranizcen funduszy
- konto w baku w szwajcarii albo na kajmanach ( takie wielozerowe:) )

a tak naprawdę - to to czego ptrzebuję już mam:)))a reszta to tylko dodatek. Baardzo miły, ale tylko dodatek:)

[Alma_]

O, i jeszcze - chcę, zeby Bruce Willis zaprosił mnie na kolację

[fiona83]

Nie mam (i nie cierpię z tego powodu).
Zawsze twardo stąpałam po ziemii i do bujania w obłokach mi daleko
Cieszę się tym co mam A wbrew pozorom naprawdę mam wiele

[Alma_]

I, i... chcę spędzić chociaż jeden dzień jako jedna z "Friends" - kawa w Central Perk i tak dalej... I chcę mieć do dyspozycji garderobę Sarah J. Parker z "Sex & the City"

[szczako]

marzeń mam sporo. w tej sekundzie marzę o takich tam przyziemnych sprawach:
- żeby stan konta się samoistnie zrewitalizował po naszej podróży
- żebyśmy wygrali w totka
- żebyśmy już mieszkali w wyremontowanym mieszkanku
- żebyśmy mieli bilety na ponowną wizytę w Chinach

[FifthAvenue]

Ja jeszcze tez kilka mam
- zebym mogla sobie wejsc np do Sephory i kupic absolutnie wszystko co mi sie w danej chwili wyda "fajne" lub "potrzebne" chociaz wcale takim nie jest
- zebym miala poczucie humoru i talent George'a Carlin'a
- zeby w Lodzi byl IHOP
-zeby moj brat zagral wreszcie jakis naprawde ogrooomny koncert, a dziewczyny zeby wily sie jak oszalalae przed scena
- zeby ktos wyeliminowal w ciagu jednej nocy cala glupote ludzka i infantylizm, ktore mnie przerazaja i oslabiaja
- zeby pokrzywy nie parzyly
- zebym nie byla uczulona na osy i pszczoly
- zeby moj L otworzyl swoja praktyke i zeby byla najlepsza najlepsza. I jeszcze zeby do tego nie musial tam siedziec godzinami
- zebym miala jakakolwiek orientacje w terenie i zmysl topograficzny
- zeby ksiadz na slubie powiedzial " a teraz moze pan pocalowac panne mloda"

[Alma_]

?ebym do ślubu schudła 15 kg i żeby Ł. był w stanie przenieść mnie przez próg

[puella]

Ja w tej chwili mam jedno marzenie.. zeby wszystko w czasie slubu i wesela udalo sie..

[FifthAvenue]

[Kot]

Marzenia to temat rzeka

- chcę dom a właściwie pewien pałacyk, na własność a co jak marzyć to marzyć, urządzony tak jak tego zapragnę, bez względu na koszty (mam to cudo na oku i zawsze jak je widzę to marzę)

- piękny ogórd

- pies

- samochód, konicznie terenówka a w pakiecie prawo jazdy

- nieograniczone fundusze na rozwój i dalszą edukację, bym mogła robic i zdobywać wiedzę z nowych dla mnie dziedzin

- własna, dobrze funkcjonująca firma

to by było na tyle

[Filomena]

No to Kot pojechałaś na całość .

Z pałacykiem się solidaryzuję, ale jeden, który upatrzyłam podobno po długim oczekiwaniu już znalazł właściciela, więc odpada .

Ja mam jeszcze marzenie, żeby zarobki starczyły na wszystko w granicach rozsądku (w granice te wchodzą zagraniczne wojaże, albo trzy miesiące w roku w leśnej głuszy oraz urządzanie wnętrz, odświeżanie garderoby, mania perfumiarska i radosne obdarowywanie bliskich drogimi prezentami na Gwiazdkę)

Własna firma OK, ale jeszcze bardziej niezależny instytut badawczy.

Ale mamy "przyziemne" marzenia .

[Alma_]

Ja też chce pałacyk!
Ktoś wie, ile takie cudo kosztuje?

[Megusia]

Ja chciałbym mieć duży dom wypełniony dziećmi, z ogrodem i psami, a także miłą gosposię, która by za mnie sprzątała i gotowała, oraz ogrodnika- tylko co ja bym wtedy robiła? Hmm... chyba wolę rzeczywistość .

[szczako]

Alma, służę

pałacyk na sprzedaż
i kolejny
i jeszcze jeden
i jeszcze
a może taki

a ja tam mogę mieć dworek. nie musi być od razu pałacyk
oj tak, dworek to mi się marzy ...

[Filomena]

Przypomniało mi się, że oprócz pałacyku (na siedzibę rzeczonego instytutu) chcę jeszcze dworek pracy tfurczej dla mnie i lofta urządzonego w stylu lat 60':oops: . Coś sie tu towarzystwo zafiksowało na nieruchomości .

[Alma_]

Ale ja bym chciała w Łodzi

[szczako]

no jest taki jeden. całkiem spory. no i rzut kamieniem do Manufaktury

[Alma_]

Biorę!

[FifthAvenue]

Alma, przeciez w sferze marzen to Ty sobie mozesz taki palacyk wybudowac gdzie tylko chcesz Zaprojektowany dokladnie wedlug twojego gustu, uwzgledniajac wszystkie wazne elementy - garderoby, sypialnie.. prysznice, baseny, hydromasaze.... wybierz sobie tylko lokalizacje w Lodzi


ja do moich dodam jeszcze jedno
- chce konika. Nie umiem jezdzic, ale kto wie, jesli to bylby zrebak, to moze pomalutku bym sie do niego przyzwyczajala i jakos udaloby mi sie moze opanowac strach. A jesli nawet nie to i tak chcialabym go miec zeby sobie na niego patrzec. Stalby sobie w boksie razem z innymi konikami u rodzicow L a ja przyjezdzalabym do niego z marchewka i innymi smakolykami...

[Alma_]

5th, ja nie chcę nuworyszowskiego, świeżowybudowanego pałacu, tylko taki z duszą, z historią... Może być na przykład ten na Skorupki, miałam w nim zajęcia na studiach i lubiłam sobie wyobrażac bale w sali lustrzanej...

[FifthAvenue]

No to nie masz problemu przeciez Chodzi ci konkretnie o ten NA SKORUPKI

[Kot]

O podróżach zapomniałam. Wiele bym oczywiście chciała zobaczyć. Na pierwszy ogień niechaj pójdzie Wyspa Księcia Edwarda, Charlottetown i Cavendish

A potem dla odmiany może Pekin

Czy ja już wspominałam o pięknych, gęstych i kruczoczarnych lokach bo takowe od maleńkości chciałam na głowie mieć

[Pusiak]

[Kot]

Tak tak Pusiaczku Avonle, i zielone wzgórza

I jeszcze mi się nasunęło: tańczyć niczym Głogowska (ten poziom zupełnie by mi wystarczył ) i grać w tenisa zienego niczym siostr Williams

[szczako]

wyspę księcia edwarda i pekin widziałam - polecam. każde inny, ale mają swój niesamowity urok.

[Kot]

Szczako, a zdjęcia z Wyspy Księcia Edwarad masz

[szczako]

hmmm ... gdzieś mam. ale wtedy jeszcze robiłam analogowym, więc musiałabym poszukać. spytam się Taty, będzie szybciej

[Kot]

Będą zdjęcia

[Żaneta]

Bardzo przyziemne plany:
dzidzia
wlasny dom pięknie urządzony
wlasna firma
duży budżet na wydatki w sklepach kosmetycznych i z ciuchami
podróże
pieska

[Magda2]

Przeprowadzka do Polski

[strawberrytea]

ja na razie mam takie jedno...
własne mieszkanie


a oprócz tego to podróż do Irlandii ale bez wycieczki, tylko taki samodzielny... problem w tym że studenckie, długie wakacje sie już skończyły

[Misiamo]

[Amaretti]

Tych marzeń jest tyle że trudno by wymienić.... Ale najważniejsze to:
domek z ogródkiem.
wyjazd w Alpy .
prawko z którym się męcze już nie wiem ile , a później piękne 4 kółka które to ja będę mogła męczyć.
pies, albo i dwa.
troche gotówki na drobne wydatki.
a tek zupełnie przyziemnie to bym chciała częściej się uśmiechać i mieć większy dystans do niektórych spraw.

[ava]

Moje "jedyne" marzenie materialne- własny fajnie urządzony domek z ogródkiem, no i żebyśmy nie musieli narzekać na brak pieniędzy- tzn. nie chodzi mi o to, żebyśmy byli bajecznie bogaci, ale żebyśmy mieli spokojne, ustabilizowane życie finansowe (nawet niekoniecznie musi być nas stać na coroczne zagraniczne wakacje )

Marzenia niematerialne- standardowo: zdrowie, udana rodzina itd.

[justyncia83]

ja mam jedno największe marzenie:
mieć DZIDZIUSIA

[słonko]

Moje marzenia całkiem realne i wiem, że uda się je spełnić, tylko kiedy :

- wymarzony dom na działce w Łagiewnikach (działkę już mamy)

- dziecko albo dwójka

- pies (podhalańczyk albo malamut)

- jakiś czerwony kabriolet do jazdy na co dzień i jakiś duży samochód, coś może a`la terenowy, tzw. rodzinny - my, dziecko albo dwójka i pies

- własna firma pt. miejsce, w którym można organizować imprezy okolicznościowe - to jeszcze nie wiem, czy uda się zrealizować

[truskawka_ja]

Zeby Said mowil po polsku i zebysmy mogli w Polsce mieszkac i pracowac.

[ewelinka1977]

mnie się marzy tydzień w SPA..

[mietka]

hmmm...
- zeby moj maz mial wlasna restauracje, do ktorej ludzie przychodziliby wlasnie dla niego i tego jak wspaniale gotuje.
- zebym w koncu sie zmobilizowala, usiadla i napisala to wszystko co mam w glowie i zeby znalazl sie ktos, kto to wyda i jeszcze z kilka osob, ktore to kupia.
- zeby moj syn wyrosl na wspanialego, madrego, szczesliwego i dumnego mezczyzne i zeby zawsze mnie kochal

i to by bylo na tyle... bo jezeli spelnia sie 2 pierwsze, to juz bedziemy mieli na spelnianie wszystkich innych, bardziej przyziemnych marzen

[sistermonn]

- piękny dom, z ogrodem
- pies ( beagle)
- żeby udało nam sie zajść w ciążę
- urodzić pięknego, zdrowego syna
- żebyśmy z PM zawsze się tak kochali jak teraz
- żebyśmy nigdy nie musieli być ograniczeni finansowo

[kryszka]

[mischelle22]

1.Własne M3
2.Zdrowie
Reszta się ułoży

[Klaudynka]

Zdrowie, zdrowie, zdrowie dla mnie i moich najbliższych...

[MalaJu]

1. zdrowie takie jak teraz zachowane do konca zycia
2. sily te co teraz - jak wyzej
3. milosc ta co teraz... forever
4. dziecko, moze dwoje
5. wlasnie mieszkanie
6. coroczne wakacje w cieplych klimatach
7. pracowici uczniowie na zajęciach

[kleofaska]

Przyziemne marzenie?
- zaliczyć egzamin ze statystyki
- wyjechac juz na wakacje
- znależć fajną pracę po powrocie z wywczasów
- potężny zastrzyk gotówki też by się przydał

No jeszcze miłość szczęście zdrowie siły i chęci ale to juz chyba mało przyziemne...

[klara76]

przyziemne marzenia? no cóż:
- żeby moja Hania mniej płakała, więcej jadła i dała pospać rodzicom
- zastrzyk gotówki na szybszą spłatę kredytu
- długa chwila tylko dla siebie