Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Asiek
Czw Lis 28, 2013 10:35 pm
leniuch ćwiczy - grupa wsparcia
Autor Wiadomość
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 8:26 am   

Terry, wiedziałam, że i na Ciebie mogę liczyć w temacie :)

Jak pisałam, wczoraj się udało - dzisiaj żyję, nic mnie nie boli, więc chyba nie jest źle.
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:30 am   

Jestem po. Z ostatnimi ćwiczeniami miałam już duży problem, ale doszłam do końca.
Wydaje mi się, że ćwiczenia z jej książki (przeczytałam tylko wstęp i 2 dni ćwiczeń) są lepiej dostosowane dla początkujących niż skalpel. Chociaż podoba mi się, że są tu ćwiczenia na wszystko. W książce zaznacza, żeby robić przerwy po każdym ćwiczeniu, ćwiczyć w swoim (nie jej) tempie, nawet jeśli to oznacza mniejszą ilość powtórzeń i wypić ok 0,5l w trakcie ćwiczeń. Chyba poszukam jej książki w necie, chociaż skalpel w wolne dni też będę robiła. Mam jutro wolne, więc znów spróbuję.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:32 am   

Terry, jestem z Ciebie dumna :)
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:35 am   

Zabawne, ale ja z siebie też.

Oczywiście nie dodałam, że robiłam je jak ostatnia pokraka. Ale za miesiąc będziemy się wyginały jak Chodakowska. :wink:
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:38 am   

Dajesz nam miesiąc? :) Bo ja, patrząc na moje "dokonania" stwierdzam, że potrzebuję na taki rozruch z trzech miesięcy...
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:47 am   

Jak dotrzemy do miesiąca, to już wygrałyśmy. Odkąd przeczytałam, że nie powinnam ćwiczyć co dzień, już 2 razy sobie pozwoliłam na leniucha. Jakbyś nie zaczęła Chodakowskiej, to pewnie bym i dziś odpuściła, bo "jest tyle innych rzeczy do zrobienia".
 
 
oliwiabednarek 

Wiek: 40
Dołączyła: 28 Lis 2013
Posty: 39
Skąd: www
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 2:10 pm   

Witam dziewczyny, widzę, że ja z Chodakowską mogę tu też powalczyć :) Też się zbieram i zbieram do ćwiczeń i ciągle coś....;)
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 2:11 pm   

Witamy i zachęcamy do przyłączenia się.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 2:22 pm   

oliwiabednarek, zatem dzisiaj - do dzieła :)
_________________

 
 
oliwiabednarek 

Wiek: 40
Dołączyła: 28 Lis 2013
Posty: 39
Skąd: www
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 3:44 pm   

obiecuję, dziś dzień nr 1! :)
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Gru 05, 2013 10:37 am   

oliwiabednarek, jak ćwiczenia? :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez ithanielle Czw Gru 05, 2013 10:37 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 10:34 am   

Trochę tu cicho.

Dla przestrogi. Jak ktoś będzie tak ambitny jak ja (czytaj głupi) i będzie chciał poćwiczyć co dzień Chodakowską, to niech się lepiej w kostkę kopnie. Mam teraz 3 dni pracy, więc nie mam zamiaru ćwiczyć 40 minut każdego dnia (pracuję po 11h, więc ćwiczę ok 24.00). Więc co wymyśliłam? Że nadrobię ćwiczenia w wolne dni i będę robiła 3 dni pod rząd. Po 30 minutach ćwiczeń poczułam skurcz, jakby prąd mi przeszedł, w prawej nodze. Więc zmieniłam na lewą. Poczułam prąd w lewej.
:razz: Teraz czekam do wtorku. Żadnej Chodakowskiej do tej pory!
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 7:06 pm   

Terry, a nie mówiłam, że nie można ćwiczyć codziennie :cisza:
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 12:06 pm   

Mówiłaś, mówiłaś. Jutro znów ćwiczę. A potem mam znów 3 dni przerwy, bo pracuję.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 8:13 pm   

Ja mam przerwę od wczoraj, dzisiaj raczej nie poćwiczę - złapało mnie paskudne choróbsko, które polowało na mnie od ponad tygodnia :(
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 8:21 pm   

Nie polowało, ale cię trzyma. Już w zeszłym tygodniu narzekałaś na smarkulstwo.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 9:21 pm   

Noo, ale walczyłam... i przegrałam. Tak to bywa, jak człowiek przez cały rok w zdrowiu i chorobie chodzi do pracy, bagatelizując swoje dolegliwości - musiało mnie dopaść.
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 12:02 am   

Znam to. Nigdy nie byłam na chorobowym. Na żądanie też nie wzięłam.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 11:48 am   

Terry, mam to samo. Tzn. na zwolnienie idę tylko wtedy, kiedy naprawdę nie jestem w stanie ustać na nogach...

Dzisiaj wstałam z łóżka, zobaczymy jak mi wyjdzie powrót do świata żywych - ale chyba dopiero jutro wracam do Chodakowskiej.

A jak idzie Wam? :)
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 12:30 pm   

Mam teraz pracę siedzącą, więc nikogo nie obchodzi czy dam radę ustać. W końcu siedzę. :razz:

Najpierw się wykuruj, a potem znów ćwicz. Kiepsko jakbyś się spociła, zmachała, a potem znów doprawiła przez to.

Wczoraj jednak nie ćwiczyłam. Miałam za dużo na głowie.
A. przywiózł mi dodatkowo ławeczkę do brzuszków, żebym mogła ćwiczyć w dni, gdy mam mniej czasu. Skręcę ją i niedługo wypróbuję.
 
 
asimi 


Wiek: 35
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 408
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 1:28 pm   

dziewczyny, podziwiam Waszą determinację!! Ja sama ciąle się przymierzam do 6w, ale bark mi motywacji.

UWAŻAJCIE na Chodakowską- moja koleżanka obciążyła sobie kolana przez jej ćwiczenia i teraz ma z nimi problemy!

Po za tym bardzo dobrą formą ćwiczeń "na wszystko" jest skakanka.
_________________


Nie rań osoby, której nie możesz zabić
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 1:41 pm   

A wiesz jakie ćwiczenia robiła? Dobrze, że napisałaś o tym, bo u mnie w rodzinie częste są problemy ze stawami. Bieganie też bardzo obciąża stawy, a mimo to jego zwolennicy nadal mnie namawiają.

Możesz dołączyć do nas. I wcale nie musisz ćwiczyć z Chodakowską. Może to być twój własny system ćwiczeń.

Mi trochę głupio, że wczoraj nie ćwiczyłam. Ale tym razem nie z lenistwa. Jakby Ithanielle ćwiczyła przez ostatnie dni, a ja nie, byłoby mi jeszcze głupiej. Na prawdę pomaga mi świadomość, że "ćwiczę z kimś".
 
 
asimi 


Wiek: 35
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 408
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 2:16 pm   

Terry chyba byś musiała przyjechać do mnie do domu i mi kazać ćwiczyć, bo taki ze mnie leń jest. Ale może w końcu zacznę coś robić.

Ta moja koleżanka to ćiwczyła przy filmikach chodakowskiej dość długo, nie wiem przy których konkretnie, także lepiej uważać.
_________________


Nie rań osoby, której nie możesz zabić
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 2:37 pm   

Znam ten typ lenia. Oj znam.
U mnie z rozsądkiem z ćwiczeniami bywa różnie. Albo ćwiczę ciągle, albo nie ćwiczę. Ale o tym już wiecie.
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 5:10 pm   

chyba powinnam do Was dołączyć.
Na początku szło mi dobrze- ćwiczyłam codziennie lub co drugi dzień (ale nie zbyt intensywnie)- orbitrek, a6w (dałam radę ok 2 tyg), hula-hop, i trochę takich ogólnych (które pamiętam z zajęć na studiach)

Niestety cały mój zapał zapadł w sen zimowy.
Brakuje mi czasu i siły, ale obiecuję sobie, że jak tylko M wroci z delegacji znów zaczynam ćwiczyć.
Chodakowska mnie kusiła, ale jakoś nigdy się nie podjęłam jej treningów.
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 5:54 pm   

Mnie powala 40 min u Ch. Tzn jestem przyzwyczajona do mniej intensywnych, ale codziennych ćwiczeń.

Nie ma
MadMar napisał/a:
jak tylko M wroci z delegacji
, bo wtedy dopiero nie będzie ci sie chciało. Wtedy jako wymówkę będziesz miała jego obecność.
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 6:03 pm   

Terry, wtedy będę miała mniej obowiązków, a tak cały dom jest na mojej głowie, do tego palenie w piecu (a mamy niestety piec starego typu :( )
więc jak już mam trochę wolnego to zawsze jest coś do zrobienia a i z tym bywa różnie- bo ja się za coś wezmę, a tu się Młoda budzi i koniec dobrego. Wszystko rozgrzebane.
a jak przychodzi wieczór, szybki prysznic i marzę o odrobinie snu.
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 6:50 pm   

To w pełni rozumiem. Jakby to chociaż był piec z podajnikiem, to byłoby łatwiej, a tak mnóstwo zabawy jest przy piecu.
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 6:58 pm   

Terry, otóż to :( najśmieszniejsze jest, że mamy nowy piec, taki z podajnikiem, ale stoi i czeka :( nie wyrobiliśmy się w tym roku z nową kotłownią i o. Najważniejsze, że jest ciepło :)
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Gru 11, 2013 7:52 pm   

Pewnie. Jeden sezon grzewczy dacie radę, a potem już będzie łatwiej.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Gru 12, 2013 12:42 pm   

MadMar, mnie też długo kusiła Chodakowska i zawsze kończyło się tak samo - z otwartą szczęką obserwowałam jak można ćwiczyć przez 40 minut :)

Gdyby nie Terry, pewnie zawsze miałabym "coś", co odciągałoby mnie od ćwiczeń.

Z piecem współczuję, bo u mnie w domu to samo - na dodatek jak napali się po południu i nie dołoży w nocy, to rano już jest zimno...
_________________

 
 
asimi 


Wiek: 35
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 408
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 10:21 pm   

Halo kobietki,co z Wami? Ćwiczycie? Ja muszę się Wam pochwalić, że w końcu się wzięłam za siebie i ćwiczę od 5 dni. Mój plan:

-a6 codziennie
- rozciąganie- codziennie
- 2-3 razy w tyg skakanka
-2-3 razy w tym ćwiczenia na uda i pośladki
- co jakiś czas inne ćwiczonka np. na kręgosłup

Mam nadzieję, że nie stracę determinacji :)
_________________


Nie rań osoby, której nie możesz zabić
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 11:16 pm   

ithanielle napisał/a:
bo u mnie w domu to samo - na dodatek jak napali się po południu i nie dołoży w nocy, to rano już jest zimno...
to i tak nieźle, u nas co ok 2 dobrze jest 'przegrzebać' ew dołożyć, wieczorem 23-24 stopnie, rano 18 :( (chyba, że jest mąż to jakoś lepiej sobie radzi :)


ale wracając do tematu- od świąt znów ćwiczę. Nie zmuszam się, nie przemęczam (bo tak na prawdę nie wiem jak się ma do tego karmienie piersią i ewentualne zakwasy)
Orbitrek, hula-hop, no i spacery z wózkiem
Czasem codziennie, czasem co drugi dzień. Nic na siłę, wszystko z przyjemnością :D i lepszy humor jest i samopoczucie a to dla mnie najważniejsze :D
_________________

 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Sro Sty 15, 2014 11:10 am   

a ja już przybrałam 1kg mięśni :D tłuszcz spadł o 0,8% całej masy ciała i czuję się wspaniale :D
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Sty 15, 2014 11:43 am   

Nie wiem co z nami, ale u mnie cisza. Pozwalam rządzić leniuchowi. Mam teraz bardzo trudnyczas i nie mam siły się kontrolować. Ponieważ ćwiczenia nie są dla mnie przyjemnością, to wolne chwile wolę spędzić z narzeczonym zajadając smutki w łóżku.
Wiem, to co napisałam jest całkowicie niepoprawne, ale patrząc na to co się dzieje w moim życiu, jak bardzo w rozsypce jestem, nie wyobrażam sobie jeszcze walczyć z wewnętrznym leniuchem. Przepraszam Ithanielle.
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Sro Sty 15, 2014 11:55 am   

Terry, mam nadzieję, że kiedy wszystko się poukłada i wróci do normy, to i Ty wrócisz do nas i naszych "przyjemnych" ćwiczeń.

Ja ćwiczę, raz krócej, raz dłużej, ale generalnie się ruszam :)
_________________

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Sty 15, 2014 12:06 pm   

Na pewno wrócę. Ławeczka do brzuszków mnie straszy każdego dnia. Ustawiłam ją w takim miejscu, że za każdym razem, gdy idę do swojego pokoju musiałabym zamykać oczy, żeby jej nie zauważyć.
 
 
asimi 


Wiek: 35
Dołączyła: 26 Paź 2010
Posty: 408
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Sty 15, 2014 12:19 pm   

A ja o dziwo lubię ćiwczyć. Wzbraniałam sie strasznie, ale już po pierwszym dniu ćwiczeń wiedziałam, że nie przestanę. Dawniej trenowałam sport i sprawiało mi to dużo radości,a potem w sumie przez naukę nie miałam na to czasu, albo po prostu miałam wymówkę, bo teraz już wiem, że dla chcącego nic trudnego. Włączam sobie na YT filmiki i ćwiczę i ćwiczę . Zastanawiałam się też nad dietą, ale jedzenie jest moją pasją życiową i nie umiałabym zmienić mojego stylu żywieniowego-> kocham wszelkiego rodzaju zapychacze (białe pieczywo, ziemniaki, makarony). Ogólnie lubię swoje ciało i dieta mi nie jest potrzebna,tylko ćwiczenia (szczególnie na brzuch)
_________________


Nie rań osoby, której nie możesz zabić
 
 
aniuniai 


Wiek: 37
Dołączyła: 14 Paź 2012
Posty: 387
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 9:04 am   

Dziewczyny musze Wam pochwalic poniekąd. Podczytywalam watek ale ja nie mam takie silnej woli zeby samemu cwiczyc ale zapisalam sie na kurs latino solo :) chodze teraz dwa razy w tygodniu i powiem Wam ze jest super. Bawie sie swietnie ucze sie tanczyc a przyokazji cwicze. Poniewaz uczymy sie podstaw i to wszystko staramy sie zrobic baaardzo dokladnie to po zajeciach jestem zmeczona spocona i rozruszana :) a pozatym oczywiscie staram sie trzmyc diete :)
_________________


Zielono mi czyli nasz Zielony Ślub http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=16546
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:46 am   

aniuniai, a gdzie ten kurs? :P

ja wraz z nowym rokiem wzielam sie za siebie.. ile dam rade schudnac tyle dam, a ruchu nigdy za wiele, wiec chociaz kondycja sie poprawi..
chodze 4-6 razy w tyg na nowa gdynie i wiedze efekty juz. glownie cycling+indoor walking. kupilam nawet specjalnie buty do cyclingu. moja motywacja jest moj brat, ktory tez do mojego slubu chce jeszcze roche schudnac (do tej pory udalo mu sie 20kg). umawiamy sie razem na te same zajecia i nie ma wymowek :P a jak ide sama to robie rezerwacje na zajecia, a potem glupio mi je odwolywac wiec nawet jak troche mi sie nie chce to ide :P
_________________
 
 
aniuniai 


Wiek: 37
Dołączyła: 14 Paź 2012
Posty: 387
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:53 am   

W szkole tańca Family Dance Studiu vis a vis Teatru Nowego. W środy o 17:45 i piątki o 18:45 prowadzi bardzo fajna dziewczyna. Jak chcecie to zapraszam miejsca w grupie są. Koszt też nie jest ogromy bo za karnet na 8 spotkań w mc 130 zł a jak nie mogła być na zajęciach i wcześniej powiedziałam to mogłam odrobić w innej grupie. :)
_________________


Zielono mi czyli nasz Zielony Ślub http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=16546
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:59 am   

w tyg to w ogole nie moge, bo pracuje na 2 zmiany :/
_________________
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 1:33 pm   

aniuniai, super;) zawsze marzyłam o kursie tańca,szczególnie latino, zumba też by mnie ucieszyła. Może kiedyś?
_________________

 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 10:15 am   

Jest tu ktoś jeszcze, czy tylko ja zawzięcie ćwiczę? :D
_________________

 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 10:22 am   

Chyba wszyscy się przenieśli do wątku motywującego...
_________________
 
 
otolinka 

Dołączyła: 28 Lis 2013
Posty: 9
Skąd: nikąd
Wysłany: Pon Mar 10, 2014 7:29 pm   

najważniejsze to nie poddawać się :)
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Mar 10, 2014 8:01 pm   

Mam zamiar znów zacząć. Jak skończę remont biorę się za kondychę.
 
 
kunoem 


Wiek: 39
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 3
Skąd: Korczyna
Wysłany: Sro Mar 19, 2014 11:18 am   

Walczyć nie poddawać się robić to codziennie ! a potem efekty będą super :) najważniejsze jest zawzięcie :)
_________________
Wieczorkami gram sobie w gry - http://najlepsze-gry.pl
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 19, 2014 11:45 am   

Catylyn89 napisał/a:
Chyba wszyscy się przenieśli do wątku motywującego...

Ja nadal mam przerwę.. nie mogę poradzić sobie z szyją\karkiem.. a ćwiczenia tylko nasilają bóle :\
_________________


 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Mar 26, 2014 2:49 pm   

Nie chwaliłam się, bo jeszcze nie było czym, ale znów biorę się za ćwiczenia. Tym razem postanowiłam, że zacznę w najgorszym momencie. Stwierdziłam, że jeśli dam radę ćwiczyć w te dni, z przeziębieniem, to nie będę miała wymówki na przyszłość.
W ciągu tygodnia ćwiczyłam 3 razy. Odrzucam wszelkie Chodakowskie i wracam do małych kroczków. Na razie króciutkie serie co 2 dni, może nawet codzień (wtedy będę robiła np kilka brzuszków, albo skłonów dziennie). Nic mi nie dadzą w kwestii kondycji, ale wyrobię nawyk. A za miesiąc zacznę normalnie ćwiczyć, bo jak tak dalej pójdzie, to zaraz przed weselem będę na diecie (tak dużo ostatnio przytyłam).
Większość z was pewnie pomyśli, że takie ćwiczenie nie ma sensu. Ale ja mam problem z systematycznością. Nie mam nawyku ćwiczenia. Więc muszę najpierw wziąć się za ten problem.

ktoś do mnie dołączy?
Ostatnio zmieniony przez Terry Sro Mar 26, 2014 2:49 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl