Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Bezsenność
Autor Wiadomość
Sisi 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 278
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Pon Lis 24, 2003 11:02 pm   Bezsenność

no cóż, cierpię na bezsenność. Dosłownie nie odczuwam potrzeby snu. Może to wydawać się atrakcyjne, tyle rzeczy można zrobić...ale wcale nie jest miłe :cry: . Jest straszne, gdy tak leżę nocą gapiąc się w sufit totalnie trzeźwa, zero zmęczenia. W zasadzie kładę się tylko z rozsądku :| , nawet się na to leczę. Przez miesiąc było ok, bo spałam sobie na tabletkach-mmm jak miło było :roll: , no ale boję się, że się od nich uzależnię :? i je odstawiam.
Macie jakieś domowe sposoby na bezsenność :?: :?: :?: :?:
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 24, 2003 11:08 pm   

no sisi to jest nie jakis a duzy problem.
polecam:
1.dobry seksik (bez urazy :lol: )
2.a tak na powaznie to pij mleko przed polozeniem sie. tylko cieple. aha a jak lubisz to z lyzeczka miodu, ale to nie ma znaczenia!
_________________

 
 
Sisi 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 278
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Pon Lis 24, 2003 11:10 pm   

Edyta napisał/a:
no sisi to jest nie jakis a duzy problem.
polecam:
1.dobry seksik (bez urazy :lol: )
2.a tak na powaznie to pij mleko przed polozeniem sie. tylko cieple. aha a jak lubisz to z lyzeczka miodu, ale to nie ma znaczenia!


1. rzeczywiście działa, ale niestety nie mieszkam z moim facetem od sexu :wink: :lol:
2. próbowałam, ale średnio działa, może muszę robić to regularnie? :roll:
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 24, 2003 11:32 pm   

wiesz co ja pilam wczoraj i przedwczoraj bo akurat mialam ochote i zasnelam jak malutkie dziecko!!

wiec jestes odporna na mleczko.
hmmm moze jutro poradza cos dziewczyny
a co do lekow masz racje!! lepiej z nimi ostroznie!!!!
_________________

 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 12:18 am   

Mi ostatnio proponowano rumianek, ale na mnie to nie działa. No chyba że bym wypiła końską dawkę.

A może zamiast seksu inny wysiłek fizyczny? Intensywne ćwiczenia - przy okazji poprawi się kondycja i samopoczucie. Albo długi spacer na świeżym powietrzu przed snem.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 10:51 am   

no wiesz jeszcze mozna pic piwo to tez dobrze dziala na sen, ale wtedy nici z twojej talii osy o ktorej marzysz!!
_________________

 
 
Majaa 


Wiek: 48
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 93
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 2:32 pm   

W babskich pismach polecają ciepłą kąpiel przed snem. Na mnie akurat to działa odwrotnie. Po kąpieli mogłabym góry przenosić. Zresztą po seksie też. :oops:

Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ja o każdej porze dnia i nocy jak przyłożę głowę do poduszki to zasypiam.
 
 
Ania 


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Sro Lis 26, 2003 9:46 am   Bezsenność

Sisi, mój miś tez cierpi na bezsenność i ja cię doskonale rozumiem jaki to jest straszny problem, bo mam to na co dzień w domu. Ja na szczęście jestem strasznym śpiochem i wystarczy że przyłożę głowę do poduszki i juz śpię.

Oczywiście dopisuję sie do rad Edytki :lol:
a poza tym to może spróbuj ziółek nasennych od Bonifratów, mój miś je pije i łatwiej zasypia, nie uzależniają i nie jesteś ospała w ciągu dnia.
Na zimne wieczory polecam również grzańca :mrgreen:

natomiast jakiś morderczych ćwiczeń to nie polecam bo słyszałam że to wcale nie pomaga gdyż organizm jest naładowany energią i człowiek mimo, że jest zmęczony od ćwiczeń to jest zozbudzony.
 
 
Sisi 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 278
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Sro Lis 26, 2003 5:20 pm   Re: Bezsenność

Ania napisał/a:

natomiast jakiś morderczych ćwiczeń to nie polecam bo słyszałam że to wcale nie pomaga gdyż organizm jest naładowany energią i człowiek mimo, że jest zmęczony od ćwiczeń to jest zozbudzony.


dzięki za rady, a co do ćwiczeń to wiem, że nie wolno ćwiczyć wieczorem, bo jak napisałaś organizm jest pobudzony i tylko trudniej zasnąć :?
_________________
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 26, 2003 8:34 pm   

wiecie co a ja zawsze rano robie brzuski a wieczorem wsiadam na rowerek...
............ i nie mam problemu z zasnieciem ......nawet padam ze zmeczenia 8)
_________________

 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 09, 2006 2:46 pm   

ja cierpie niestety na bezsennosc.
co moge polecic, oprocz tego, co Dziewczyny juz wspomnialy, to melisa i winko.

nie polecam ziolowych tabletek. kiedys mama mi takie sprawila. jedna nie podzialala, a jak wzielam dwie, to sie czulam jak po lekkich narkotykach.
kupilam tez Melisana Klosterfrau, ale nie moge tego przelknac. smak i zapach sa dla mnie nie do zniesienia.
_________________
 
 
agga123 


Wiek: 44
Dołączyła: 10 Lis 2005
Posty: 49
Skąd: Szkocja
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 7:09 pm   

Oj tak ja też niestety cierpie na bezsenność...a przyczyną tego jest ciągle myślenie o ślubie...
też kupiłam sobie tabletki ale nic mi nie dają,a jak nie mogę zasąć to po prostu wstaje z łóżka,pije jakąs herbatke ziołową i coś czytam albo zasiadam przed komputerem i buszuje po forum :oops: :oops: :oops:
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 9:05 pm   

Ja ostatnio też cierpie na bezsenność. Nigdy do tej pory mi się to nie zdarzało. Wynika to chaba z faktu,że denerwuje się zbyt krótkim terminem na napisanie rozdziału przacy,remontem i przygotowaniami do ślubu.Chyba trochę tego za dużo. Z jednej strony nie mogę spać, a z drugiej jestem tak zmeczona,że jak już sie kłade ok godz.24.00 to leże bezczynnie do 2,3, bo nie mam na nić siły.
Chyba zaznę brać jakieś tabletki, bo trzy ostatnie noce to makabra!!
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 11:13 am   

Może bezsennością bym tego nie nazwała, ale od kilku dni regularnie co noc budzę się, a potem nie moge zasnąć, bo czuję takie delikatne mrowienie w okolicach krzyża i tak mnie ono denerwuje że nie mogę zasnąć - z tego co wiem to nerwowe to jest, jak sie napije ziółek albo wezme Persen to mi przechodzi po jakimś czasie i znów moge spać :)
_________________

 
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 4:59 pm   

a tu jeszcze artykul 'jak skutecznie walczyc z bezsennoscia, 'kiedy nie przychodzi sen' i 'bezsennosc trzeba leczyc'
_________________
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 1:58 am   

No i ponownie pojawiły się moje problemy z bezsennością - a katia niewyspana to katia zła i brzydka. Mam nadzieje, że mi to przejdzie.
 
 
Anisthea 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 3:23 am   

ja dziś znowu mam sesję bez spania...
ostatnią taką miałam z piatku na sobotę, przed wpłaceniem zaliczki na salę...
jej, ile ten ślub mnie nieprzespanych nocy jeszcze będzie kosztował, skoro juz teraz tak się tym stresuję, że spać nie mogę :/
_________________
 
 
 
Pusiak 
- Dyktator


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Lut 2005
Posty: 3311
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 9:44 am   

Ja od dwóch nocy cierpie na okresową bezsenność zwaną Vinga :) Trening przed Julką mam znakomity :)
_________________

 
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 12:08 pm   

Ja cierpie na bezsennosc tylko wtedy, gdy przegapie moment krytyczny. To znaczy, jesli nie zasne do powiedzmy 2-3, to juz koniec. Bede sobie lezec w lozku do rana, przewracac sie z boku na bok a o spaniu nie bedzie mowy. Tak bylo wczoraj. Wrocil L, dlugo sie witalismy i jakos tak zeszlo, jeszcze to, jeszcze tamto - a dzisiaj wygladam jak Zombie, ziewam i kicham na zmiane. To tez jakas moja nieprawidlowosc - jak jestem zmeczona to kicham.
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 8:49 pm   

Anisthea napisał/a:
ja dziś znowu mam sesję bez spania...


Widziałam - też siedziałam na forum. Moja (nie)prawidłowość jest następująca : im dłużej płaczę, tym bardziej mi się spać nie chce :roll: Ta wprostproporcjonalność jest dla mnie niesamowitą zagadką :niepewny:
 
 
Anisthea 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 23, 2006 12:11 pm   

fiona :przytul: nie płakusiaj


ja zazwyczaj po płaczu zasypiam jak niemowlę... wczoraj też spać nie mogłam, ale leżałam twardo w łóżeczku, postanowiłam "na siłę" zasnąć... i udało się... męczyłam się 3 godziny, ale spałam za to do 11-stej :D
_________________
 
 
 
Dotka 


Wiek: 43
Dołączyła: 12 Mar 2005
Posty: 562
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 12:40 pm   

Ja mam już dosyć budzenia się w nocy, a ostatnio tak mam i nie wiem co robić. Nie cierpię tego.
_________________
 
 
 
Edi 

Wiek: 40
Dołączyła: 24 Cze 2005
Posty: 430
Skąd: sprzed komputera
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 9:02 pm   

Ja też nienawidze budzić się w nocy a ostatnio zdarza mi się to dość często. Przeważnie jest tak wtedy gdy w ciągu dnia miałam dużo wrażeń lub wydarzyło się coś ciekawego.
_________________
Ja chce powtórki z 23 września 2006 !! !

 
 
Anisthea 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sie 2006
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 3:40 am   

godzinę się w łóżeczku przemęczyłam (jak luby przyszedł po mnie o 23 i poprosił o przytulenie na dobranoc...) i wstałam ok północy i zajęłam się:
:arrow: papierkową robotą
:arrow: czytaniem forum
:arrow: przeglądaniem zdjęć
:arrow: porządkami w szafeczce z lekami (szukałam czegoś na sen... ale nic... pusto... persen się trafił... jeszcze z czasów matury :P )
:arrow: malowaniem paznokci (krwista czerwień :hyhy: )
:arrow: piciem ciepłego kakao
:arrow: podgryzaniem słonecznika
:arrow: wymyślniem artykułu do biuletynu Koła Naukowego Pedagogiki
:arrow: obmyślaniem i obliczaniem kosztów zaproszeń (już sobie wzór upatrzyłam... teraz się zastanawiam czy taniej będzie samemu się bawić, czy zamówić w drukarni... zaznaczam- lubię dłubać przy takich pierdołach ;D )
:arrow: zastanawiam się teraz nad zrobieniem "pamiętnika z przygotowań do ślubu"
:arrow: i wpadłam na genialny pomysł: iść spać, bo pewnie byków narobię w tych nocnych postach :mrgreen: :wstyd: :mrgreen:

buziaki dla "nocnych marków" :*
_________________
 
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 4:57 pm   

Podbijam temat.

Ja cierpie na dwa różne rodzaje.
Jeden rodzaj to taki trochę z nerwów. Straszne ze mnie nerwus i na dodatek jak coś mnie zaabsorbuje, to nie moge przestać o tym myśleć. I wtedy może i jestem śpiąca, ale zawsze akurat jak juz się tak fajnie "zapadam" coś mi się przypomni i sie rozbudzam. Na ten rodzaj bezsenności nie działają lekkie leki na uspokojenie (typu Hova), ale za to rewelacyjny efekt osiągam po tabletkach nasennych mojej mamy. Po prostu odpływam jakbym głupiego jasia w żyłę dostała. A jak nie uda się zasnąć, to następnego dnia kładę się wymordowana o 21 i śpie jak dziecko 9-10 godzin i jest ok.
Drugi rodzaj bezsenności jest gorszy. Spowodowany jest jakąś dziwną chorobą, której nazwy nie pamiętam. Polega ona na nadmiarze żelaza w organiźmie. Objawy to zanik błony sluzowej w jamie ustnej (leczę się dzielnie juz prawie rok, a ponoc ma to trwać 7 lat) oraz (nie zawsze) arytmia - u mnie wredna odmiana - arytmia nocna. Kładę sie spać normalnie, leżę, robię się senna, o niczym specjalnym nie myślę. I nagle kołatanie serca, klucha w gradle, oddechu złapać nie mogę, oblewa mnie zimny pot. Trwa to około pół minuty i na jakiś czas spokój. Ale potem się powtarza i tak przez całą noc. W dzień jest ok. Miałam już dwa nawroty tej choroby: raz nie spałam prawie wogóle (max 2 godziny a i to i tak co drugi dzień) przez ponad 3 miesiace, a na początku tego roku przez miesiąc. Ostatnio coś mnie zaczyna brać, ale sie pacyfikuję lekami, które polecił mi periodontolog (tę chorobę najlepiej właśnie on diagnozuje, bo jest najbardziej widoczna w jamie ustnej) i mam nadzieję, że tym razem to ja wygram. Tutaj pomagają leki uspokajające (biorę Hovę i na mnie działa bardzo dobrze). Wbrew pozorom nie działają na mnie tabletki nasenne. Jednej nocy wzięłam dwie i zero efektu. Hova wymaga kilku dni na przyzwyczajenie organizmu do wyciszenia, ale moje serducho się ładnie jej poddaje i zgadza się współpracować. A jeżeli nie uda mi się wygrać z chorobą i jednak nie śpię, to jest to taka bezsenność, jak Sisi opisywała - jestem jak nacpana, czuję zmęczenie, ale nie senność. Zazwyczaj, zeby zasnąć przewracam sie z boku na bok co 15 minut aż znajdę wygodną pozycję. Przy mojej chorobie potrafie 3 godziny leżeć bez ruchu, jakbym dostała coś, co mnie sparaliżowało, ale za to bezlitosnie odczuwam każdą upływającą minutę.

Ze sposobów opisywanych na forum:
- jak poczuję zapach grzanego mleka, to mam odruch wymiotny - odpada
- jak się popłaczę, to śpię jak dziecko, no ale przecież nie będę specjalnie płakała, bo to tak nie działa
- melisę wypróbowałam - nie działa
- podczas mojego trzymiesięcznego transu próbowałam się urżnąć w trupa - efekt był jeszcze gorszy - mnie alkohol pobudza
- wysiłek fizyczny - przy arytmii nocnej jest absolutnie niewskazany wieczorem

A Wy jak śpicie? A jeżeli źle, to jak sobie radzicie z bezsennością?
_________________

 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 5:17 pm   

Ja kiedyś cierpiałam na bezsenność przedmiesiączkową. Po prostu dwa lub trzy dni tuż przed miesiączką nie mogłam zasnąć. Pamiętam jak raz pojechałam z bratem na działkę i leżałam całą noc i nawet się nie ruszałam. Nawet na chwilkę nie zasnęłam. Nie przegapiłam ani jednego oddechu brata.
Na szczęście zaraz potem zaczęłam brać tabletki i oczywiście wszystko minęło. Teraz tabletek nie biorę ale bezsenność nie powróciła.
Ktoś mi wtedy polecił krople valerianowe, ale nie zdążyłam wypróbować.
 
 
klarysa 

Dołączyła: 01 Lut 2007
Posty: 895
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 09, 2008 7:46 pm   

Nie mam bezsenności, ale mam problemy ze snem. Ciężko u mnie z zasypianiem, a nawet jak się szybko uda (przyjdzie ten moment i natychmiast się położę) to po np. godzinie budzę się i nie śpię. Poza tym budzę się kilka razy w nocy, a to do toalety muszę (jak nie wstanę przynajmniej raz to mam zapalenie pęcherza), albo usłyszę jakiś dźwięk (nawet cichy, daleki), albo tak się wiercę, że się uderzę o coś. Po kilu takich tygodniach przychodzi 1-2, kiedy śpię dużo. A potem znowu to samo.

Sposoby? Nie mam. Tabletki ziołowe pomagają zasnąć, ale nie przespać całą noc. To samo mleko. Po ćwiczeniach trochę lepiej, bo się ogólniej dobrze czuję.

Ale u mnie problem jest bardziej złożony - ja się ciągle czymś przejmuję i denerwuję. A charakteru nie potrafię zmienić. W dodatku, nie potrafię spać w nowym miejscu, a uwielbiam podróżować ;)
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 09, 2008 8:15 pm   

klarysko, a może zamiast tabletek nasennych powinnaś coś na uspokojenie sobie wypić przed snem?
 
 
klarysa 

Dołączyła: 01 Lut 2007
Posty: 895
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 8:50 pm   

brałam kiedyś jakieś tabletki na uspokojenie, ale nie zauważyłam efektów. ja nie mam problemów, tylko ogólnie się ciągle czymś stresuję. musiałabym je brać non-stop i pewnie w większych dawkach.
inna sprawa to internet. odkąd się od niego uzależniłam, spędzam przed komputerem kilka godzin przed snem (po 8 w pracy!). zawsze jest jeszcze coś do przeczytania czy napisania. a potem zasnąć nie można ;)
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 10:20 am   

Od miesiąca przespałam w całości hmmm jedną! noc :evil:

Budzę się w najlepszym przypadku raz...
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl