Kolacja dla dwojga |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 2:18 pm Kolacja dla dwojga
|
|
|
Bardzo lubie gotowac, probowac, eksperymentowac w kuchni. Chcialbym zrobic w sobote kolacje dla mnie i narzeczonej. Taka romantyczna...Nie wiem tylko co zrobic by byla moja P. zadowolona. Wiekszosc z was to kobiety. Poradzcie cos. Do ugotowania, przystrojenia stolu...Co same byscie chcialy zjesc i w jaki sposob? Jest to wazny dzien dla Niej i chce sie naprawde postarac. :30:
Ps. Ona nie ma w tym tygodniu dostepu do komputera, wiec piszcie smialo na forum |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 7:35 pm
|
|
|
Może wysil sie na zawijasy(dewolai) z serem lub pieczarkami , do tego surówka z kapusty pekińskiej z sosem winegre, i jakies smażone na oleju talarki. Na deser masz pole do popisu , proponuje płonące lody, jak przygotujesz deser umocz kostke cukru w spirytusie , zapal i tak podaj.(zgas światło) Dekoracj myślę że czerwone serwety , świeczki też czerwone i jakies tulipanki(czerwone) w wazoniku. A tak apropo często robisz jej takie niespodzianki??? |
|
|
|
|
joa
Dołączyła: 02 Wrz 2004 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 8:09 pm
|
|
|
Cokolwiek podasz, byleby w ładnym "enturażu" -bedzie dobrze.
Nawet jak to będzie kupiona sajgonka w otoczeniu świec i kwiatów-myślę, ze Twoja Najmilsza będzie zadowolona |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 8:19 pm
|
|
|
Tylko jeszcze napiszcie gdzie takie rzeczy do dekoracji kupie. No i przepisy na te wszystkie potrawy. Tylko w taki sposob jak dziecku |
|
|
|
|
joa
Dołączyła: 02 Wrz 2004 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 8:29 pm
|
|
|
Bartosz, jedz na giełde kwiatowa na Teresy /stadion Startu/, giełda dla detalicznych klientow czynna chyba 14-15h, kup pek kwiatów,
A jedzenie-do supermarketu
Mozesz zrobic cos prostego/ o ile Ona lubi makaron/-kup makaron farfalis /kokardki/, ugotuj aldente, rozpuść z garnuszku serek topiony /taki najprostszy w złotym ...złotku/,
moze to byc 2 serki +mozna to rozcienczyc troche mlekiem, do tego dodaj puszke tuńczyka /sałtkowy/ , dopraw do smaku, mozna wrzucics swieze zioła /np. rozmaryn/ i wybełtaj z tym makaronem .odcedzonym oczywiscie, ale ciepłym/
Wcale niezłe.
Albo ser niebieski /taki z pleśnią, Blue d'Auvergne, albo Rokpol, albo taki jakis/, zamiast tego w złotku...
.O! Albo Danie z Bodega Ole! Kawalek piersi kurczaka -wybic i usmarzyc i na to gorace po łozyc plasterek powyższego sera-on sie troche przytopi.Do tego kartofelki-takie ćwiarteczki z ziołami /posypane/ +moze byc surówka z selera
Alenajwazniejsza oprawa a nie zarełko! Powodzenia! |
|
|
|
|
thiti
Wiek: 47 Dołączyła: 30 Mar 2004 Posty: 86 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 22, 2005 8:38 pm
|
|
|
Cześć
ja polecam dwa dania, niestety nie są zbyt niskokaloryczne ale pyyysznee
jeśli chodzi o kotlety to uwielbiamy następujący zestaw:
kotlet schabowy smażony tylko w przyprawach albo z grilla, na to nakładamy usmażone (drobno posiekane) pieczarki, plasterek pomidora, plasterek żółtego sera, odrobina oregano-jeśli ktoś lubi oczywiście
wszystko zostawiamy na patelni pod przykryciem, aby ser się rozpuścił
pyycha!!! do tego właśnie podałabym pieczone ziemniaczki, talarki albo kulki i jakąś sałatkę
drugie danie, które szczególnie uwielbia mój narzeczony to zapiekanka
gotujemy ryż, potem go płuczemy i odsączamy
w międzyczasie, smażymy pokrojoną w kostkę np. kiełbasę lub chudy boczek
jak się wysmaży tłuszczyk, dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, smażymy, aż papryka zmięknie, przyprawiamy jak kto lubi (my zawsze na ostro :firedevil: )
potem osuszony ryż mieszamy z zawartością patelni, przekładamy do naczynia żaroodpornego, polewamy roztrzepanym jajkiem, posypujemy startym żółtym serem i oregano
wersja totalnie niedietetyczna, obejmuje dodanie niewielkiej ilości startego sera również do środka zapiekanki (jeśli ktoś lubi ciągnące się potrawy)
no i całość zapiekamy, aż zrobi się skorupka na wierzchu
proponuję w temp. nie wyższej niż 170 stopni ok pół godziny
ale każdy piekarnik inaczej piecze więc trzeba kontrolować co się w nim dzieje
życzę smacznego
Thiti |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 8:38 am
|
|
|
No to teraz przepis z takiej właśnie niespodziankowej kolacji wzięty:
Sajgonki - własnej roboty:
Kupujesz takie płaty okrągłeg ciasta takiego na sajgonki,
Nadzienie:
warzywka, pokrojone w paski: marchweka, grzybki mu (czy mun), pietruszka zielona, pędy bambusa (choć równie dobrze imituje je biała rzotkiew pokrojona w paski) i inne warzywa które Ci wpadną pod rękę;
można je podpiec na patelni, ale nie trzeba (jak nie podpieczesz, to będą potem bardziej chrupiące, moim zdaniem lepsze), do nadzienia można dodać pokroją w kosteczkę pierś kurzą (tu już konieczne podsmażenie na patelni np na oleju).
Wszystko zawinąć w sajgonkowe ciasto (przepis jak sprawić by ciaskto sajgonkowe było jadalne, na opakowaniu) i całość smażyć na oleju.
Do tego ugotować ryż, do wody oprócz soli dodać curry -wtedy ryż zabarwi się na żółto i nabierze dobrego smaku, następnie po odlaniu wodu wrzucić ryż na patelkę i go podsażyć - ma zupłnie inny smak - ja uwielbiam taki ryżyk, jest lekko chrupiący.
Jeszcze dokupić sos, np słodko-kwaśny TaoTao [choć nazwę musiałabym jeszcze sprawdzić] (z tych do chińskich potraw).
Pałeczki chińskie (będzie wesoło)
Winko
?wiece
Sącząca się muzyczka
...
A jak chcesz podam Ci jeszcze przepis na tiramisu |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 11:00 am
|
|
|
A jesli chodzi o te swiece, to musi byc jakis specjalny rodzaj(nigdy nie kupowalem sieczek kolorowcy czy zapchowych i sie na tym nie znam)? |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 11:07 am
|
|
|
No jak będą zapachowe, to dadzą miły zapaszek. Ale konieczności nie ma. Możesz zawsze kupić zwykłe i dodać ze trzy krople jakiegoś olejku też będzie ładnie pachniało.
Możesz kupić kupić nawet takie zwykłe świeczniczki do tak zwanych świeczek typu podgrzewacze, do nich łatwo dodać taki olejek. Poza tym takie świeczniczki będziecie już mieli na zawsze, a świeczuszki tego typu nie sądrogie (są zwykłe i zapachowe też). |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 11:10 am
|
|
|
opium napisał/a: | No jak będą zapachowe, to dadzą miły zapaszek. Ale konieczności nie ma. Możesz zawsze kupić zwykłe i dodać ze trzy krople jakiegoś olejku też będzie ładnie pachniało.
Możesz kupić kupić nawet takie zwykłe świeczniczki do tak zwanych świeczek typu podgrzewacze, do nich łatwo dodać taki olejek. Poza tym takie świeczniczki będziecie już mieli na zawsze, a świeczuszki tego typu nie sądrogie (są zwykłe i zapachowe też). |
Teraz doszly jeszcze olejki. nawet nie wiedzialem ze cos takiego istnieje |
|
|
|
|
joa
Dołączyła: 02 Wrz 2004 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 11:58 am
|
|
|
Widzisz Bartosz jak to nielatwo byc kobietą?
My wiemy o swieczuszkach, olejkach, sajgonkach, umiemy naprawić kontakt i dolac olej do auta |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 3:01 pm
|
|
|
Myślę że w markecie jest wszystko i świeczki i jedzonko, weż jakąś kobiete może mame lub koleżanke napewno ci pomoże, my kobiety naprawde jesteśmy bardziej w tych sprawach zainteresowane i tez umiemy zaskoczyć!!!!!!!!!!DO DZIEŁA |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 3:01 pm
|
|
|
Swieczki do dekoracji kupila mi koleznka z pracy, dwa swieczniki, obrus, jakies serwetki i baloniki w ksztalcie serduszka(Ciekawe jak ja je sam nadmucham...)
[ Dodano: Czw Lut 24, 2005 3:02 pm ]
Do jutra wybieram potrawe i ide na zakupy do supermarketu G...t. |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 3:38 pm
|
|
|
No, no
działasz widzę |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 10:09 am
|
|
|
W koncu zrobie jutro lasagne. Po raz pierwszy w zyciu. Wiem ze lubi a ja to straszny zarlok jestem. Do tego wino(tylko jakie Wy kobiety lubicie bo nie potrafie traficz tym w jej gust) |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 10:33 am
|
|
|
Oj, wino to sprawa zupełnie indywidualna - przynajmniej ja mam takie zdanie. Więc musisz wysilić zmysły i przypomnieć sobie jakie winko przypadło Twojej ukochanej do ustu. Poza tym, że do lasagne pasuje wytrawne lub półwytrawne (może nawet bardziej) no i chyba czerwone. Ale tu już nie odpowiadam i nie podpowiadam. A nie mamy jakiegoś speca winnego hihi, na forum? |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 11:41 am
|
|
|
Wlasnie jade na zakupy po produkty do Lasagne. Pomozcie mi z tym winem... |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 11:50 am
|
|
|
Jak jedziesz do G.... to nie pamiętam jak tam jest, ale czasem w marketach są przy winach takie karteczki z opisem: jakie to wino, skąd pochodzi, do jakich potraw je stosować. Czasem ktoś jest kto doradzi - zapytaj. Dasz radę |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 2:02 pm
|
|
|
Dobra jest kadarka półwytrawna, Lopez winko też jest dobre. |
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 3:33 pm
|
|
|
Megi jutro postaram sie kupic to wino polecane przezCiebie. Dzieki serdeczne. Kamien spadl mi z serca
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 4:01 pm
|
|
|
Bartoszu przecież jesteśmy od tego aby sobie pomagać, mój tata jest smakoszem winek , to sie nadaje do obiadku , chyba ze ukochana lubi słodkie, to jakis biały martini. |
_________________
|
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 5:12 pm
|
|
|
Jeśli chodzi o pół-wytrawne to polecam też Varnę - i białą i czerwoną. To nasze weselne wino, ale kupujemy często na inne okazje i bardzo nam smakuje.
Jest jeszcze jedno pół-wytrawne baaardzo dobre, kalifornijskie - czerwone, białe i różowe, takie w dziwnej butelce z zakrętką jakby ze słoika. Też lubimy bardzo. |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 5:14 pm
|
|
|
Też znam te winka i też polecam. Varna jest super!! |
_________________
|
|
|
|
|
tusia_queen
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Gru 2004 Posty: 288 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 2:05 pm
|
|
|
ja też bardzo lubię Varnę,
piłam tylko białą, ale teraz to chyba się i na czerwoną skuszę,
skoro mówcie, że dobra..
jeśli chodzi o wino do kolacji, to ja nie pomogę w wyborze gatunku
ale podpowiem, jak powinno być podawane..
do makaronów podaje się wino czerwone - wytrawne.
nalewa sie je do bardziej pękatych kieliszków i zwykle na
niższej nóżce są one, niż kieliszki do wina białego.
nalewamy wino do 3/4 objętości kieliszka
wino powinno mieć pokojową temperaturę.
?ycze udanej kolacji!! |
_________________
|
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 8:06 pm
|
|
|
No, kolacja chyba właśnie trwa...
czujecie coś...?
czy coś się nie przypala... ?
|
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 9:58 pm
|
|
|
Bartosz
no i jak udala sie kolacja - niespodzianka?
a moze sie tak bardzo przedluzyla i dlatego jeszcze nie ma relacji?
mam nadzieje, ze narzeczona byla zachwycona.
jeszcze raz gratulacje pomyslu |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 10:39 pm
|
|
|
Coś ten bartosz się nie oddzywa, hym co tam się stało może jeszcze zbytkują |
_________________
|
|
|
|
|
Bartosz
Wiek: 44 Dołączył: 19 Lut 2005 Posty: 83 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 12:58 pm
|
|
|
Wiecie co moja Mila byla wniebowzieta. Stanela jak wryta posrodku pokoju. Poplakala sie ze szczescia. Lasagne niesety troche sie rozlazla...Jednak P. smakowala. Dalem jej pozniej seksowny prezencik i uwierzcie ze bylo warto zrobic dla Niej to wszystko. Myslalalem ze z niczym sie nie wyrobie. Nie zdazylem posprzatac w kuchni. Latalem rozgoraczkowany po pokoju zapalajac swieczki gdy uslyszalem dzwonek do drzwi.
Dziekuje za rady. Winko kupilem ta Varne i musze przyznac ze bardzo pasowala do kolacji. |
|
|
|
|
opium
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Wrz 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 1:05 pm
|
|
|
no to super - gratuluję udanaj kolacji |
|
|
|
|
tusia_queen
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Gru 2004 Posty: 288 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 1:19 pm
|
|
|
Ja też cieszę się, że wszystko tak ładnie poszło.
Gratulacj!! :brawa: |
_________________
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 3:39 pm
|
|
|
wreszcie bartek cos napisał i ja się ciesze bo juz sie nipokoilismy! |
_________________
|
|
|
|
|
Burza
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Mar 2005 Posty: 25 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 3:58 pm
|
|
|
na drugi raz zrob jej shorme z kurczaka
przestaniecie chodzic do restauracji na to
przyprawy:
sol,papryka mielona,czosnek mielony, gorczyca,kolendra, curry, kminek i pieprz
lub rewelacyjna gotowa przyprawa do kurczaka firmy "mikado" z "Lidla" i sypać tym porzadnie po kurczaku |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 06, 2005 10:36 pm
|
|
|
No no, Bartoszu, nie każdego mężczyznę stać aż na takie poświęcenie, żeby się dla kobiety własnej gotować nauczyć. Wiem, bo do dziś "od okazji" jadam przepyszne spaghetti.
No i piąteczka za Varnę! |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 23, 2005 1:26 pm
|
|
|
Może byśmy pociągneli wątek wpisując pomysły na kolację we dwoje???
Nie musza to być konkretne przepisy, może być coś na szybko.
My na przykład z moją Połówką uwielbiamy sery pleśniowe. Jedziemy do hipermarketu, kupujemy kilka rodzajów tych serów + półwytrawne winko, rozkładamy je potem na desce krojąc w małe kostki i wtykając kilka wykałaczek, siadamy na podłodze przy świecach.... |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 11:42 am
|
|
|
mmmmmmmmmm chcialabym zeby dla mnie "ktos" taką kolacyjke naszykował... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez madzia8181 Czw Lut 22, 2007 11:42 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tulipanek
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 17 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 12:30 am
|
|
|
Mam pytanko czy ktoś ma przepis na cebularze? |
_________________ 27 września 2008 |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 8:03 pm
|
|
|
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 jajko
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 3 dag świeżych drożdży lub łyżeczka (z "czubkiem") drożdży w proszku
- szklanka mleka
- 2 łyżki oleju
- 3-4 cebule
- mak (do posypania)
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
(Ciasto można wyrobić w automacie do chleba.)
Do miski wsypujemy mąkę, jajo, olej, łyżeczkę soli. Drożdże rozpuszczamy
w lekko ciepłym mleku, dodając łyżeczkę cukru i dodajemy do reszty.
Wyrabiamy ciasto i pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia. W tym czasie kroimy
cebule w kosteczkę, smażymy na oleju, po lekkim zeszkleniu dodajemy trochę
wody i dusimy jeszcze chwilkę, czekając aż woda wyparuje.
Doprawiamy solą i pieprzem.
Jak ciasto podwoi swoją objętość, formujemy kulki i zostawiamy jeszcze
w cieple do wyrośnięcia? (wychodzi ich koło 10, w zależności od wyrośnięcia
ciasta). Po mniej więcej 40 minutach kule spłaszczamy za pomocą dna szklanki.
We wgłębienia wkładamy cebulę i posypujemy makiem. Pieczemy w średnio gorącym
piekarniku (elektryczny 170-190°C) do zrumienienia (ok.20-30 min).
SMACZNEGO!!!
znalazŁam w sieci na stronie fotoforum.gazeta.pl
edit: usunęłam powtórzoną treść posta
kryszka |
Ostatnio zmieniony przez kryszka Sro Sty 23, 2008 12:04 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tulipanek
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 17 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 6:41 pm
|
|
|
Bardzo dziękuje za przepis!jutro zabieram się do roboty.J. z pewnością będzie zadowolony.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.
[ Dodano: Wto Lut 05, 2008 1:24 pm ]
Mój ukochany zapowiedział wczoraj że to właśnie on zrobi dla mnie kolacje w walentynki.
Oczywiści nie chce zdradzić co to będzie, może i lepiej.A w niedziele byłam w pracy i nie miałam czasu zrobić obiadu i moje kochanie zrobiło buritto.Pycha było. |
_________________ 27 września 2008 |
|
|
|
|
mrowcia
Wiek: 36 Dołączyła: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 30, 2008 1:17 pm Sałatka z Kurczaczkiem:)
|
|
|
Do sałatki potrzeba:
Piersi z kurczaka
sałata lodowa
pomidory
ogórek zielony
groszek
papryka
cebula czerwona
Do sosu potrzeba:
ketchup +majonez lub sos czosnkowy
Gotowe bagietki ziołowe do piekarnika
przygotowanie:
Piersi z kurczaka kroimi w kawalki (wielkosci nugetsów)
takie kawałeczki obgotowujemy albo w wywarze z warzyw albo na kostce rosolowej:)
obgotowanego kurczaka obtaczamy w jajku i bułcce tartej
Na duzych talezach ukladamy liscie salaty lodowej na nich ukladamy plastry pomidorów, ogórków. Cebule czerwona kroimy w piorka i rowniez rozrzucamy po talerzu, papryke kroimy w paseczki i rowniez ukladamy na talezu. (Warzywa mozna posolic)
Bagietke ziolowa wstawiamy do pikarnika
Robimy sos wmiseczce z ketchupu i majonezu
gdy bagietka jest prawie gotowa naszego kurczaczka w panierce wrzucamy na rozgrzany olej (polecam frytkownice) kiedy panierka uzyska zloty kolor wyjmujemy kurczaczka i ukladamy takie kawaleczki na naszych talezach (na wierzchu... mniej wiecej po 5 kawalkow na talez) posypujemy groszkiem. Bagietke kroimy na grzanki
Podajemy salatke na talezach osobno podane grzanki i sos w miseczce, ktorym mozna polac kawalki kurczaczka na salatce. Jest to idealne danie na romantyczna kolacje przy winku.
Problem moze tylko stanowic zgranie czasu smazenia na oleju kurczaka i pieczenia bagietki aby byly cieple... ale to wszystko to kwestia wprawy:) polecam do wyprobowania...:)
[ Dodano: Sro Lip 30, 2008 1:25 pm ]
TORTILLKI
farsz:
Piersi z kurczaka kroimy w kostke i podsmazamy razem z posiekana cebulka i przyprawa do dan meksykanskich, nastepnie dodajemy pokrojona w kostke papryke,gdy zmieknie dodajemy pomidory bez skorki w puszcze(pokrojone juz w kostke), dodajemy gotowa mieszkanke meksykanska w puszcze (lub osobno kukurydze i fasole czerwona i biala) doprawiamy do smaku.
Sałatka:
Sałatę drzemy na kawalki i wrzucamy do miski, pomidory kroimy na 8 czesci i takie czasteczki wrzucamy do salaty, bierzemy 3-4 lyzki musztardy i mieszamy ja z odrobina oliwy polewamy tym nasza salatke (nie za duzo)
Kupujemy gotowe placki do tortilli podpiekamy je. Na placek nakladamy farsz i 2 brzegi placka zawijamy do srodka . Podawac mozna z frytkami.:)
Polecam:) |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez mrowcia Sro Lip 30, 2008 1:26 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|