Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Ile alkoholu?
Autor Wiadomość
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 9:20 am   

Przedyskutowaliśmy i ustaliliśmy, ze dokupimy, ok 40 buteleke wina ( na razie mamy 80 "wódeczek") 20 "vermutów" - o wybaczcie za pisownie, 20 jakiś półwytrawnych, albo półsłodkich. I powinno być dobrze.
Z "babskiej" wódeczki zrezygnowaliśmy bo nie chcemy by ktoś zmieszał alkohole ... a tak albo wódka albo winko :mrgreen: porządek musi być :mrgreen: :mrgreen:
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 04, 2005 10:15 am   

my planujemy 0,5 l wódki na parę, oczywiście z okładem na ewentulane bramki, oczepiny i inne nieprzewidziane wypadki, a ponadto drugie tyle wina bo w mojej rodzinie zawsze idzie więcej wina. żadnych innych trunków nie planuję tym bardziej że na wejście będzie jeszcze szampan. na wiejskim stole chyba będzie jeszcze trochę bimbru :) bardzo lubię różne drinki ale nie zdecydowaliśmy się na inne alkochole bo chcę za bardzo mieszać - wiadomo, że to się różnie może skończyć.
_________________
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 2:46 pm   

Ratunku, pomocy jak to jest z tym alkoholem. Jestem zupełnie zielona w tym temacie a moje kochanie troszkę mnie niepokoi, bo za wszelką cenę chce oszczędzić na alkoholu :? Planujemy wesela dla 50 osób bez poprawin.

Więc planujemy zakup wódki i wina. No i 1 pytanie czy powinniśmy zaopatrzyc się jeszcze w coś innego, jakiś likier czy coś takiego? Chyba szampan też? Ile tej wódki? Wystarczy 0,5l na parę (to pomysł mojego Misia) i ile wina? HELP :iconpray: :iconpray: :iconpray:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 2:54 pm   

My kupiliśmy 80 butelek wódki i 25 wina
na weselu będzie 90 osób,
Wódki niby dużo,a le odchodza na bramki i oczepiny
Poprawin nie będzie
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:28 pm   

Może ktoś jednak będzie w stanie udzielić odpowiedzi na moje pytania... Z góry serdecznie dziękuję za życzliwą pomoc
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:35 pm   

Kot
im mniej osób na weselu tym gorzej ze stosowaniem statystyki.

Skoro to tylko 50 osób to wydaje mi się, że znacie ich preferencje alkoholowe, czy na imprezach piją wódkę i ile jej piją, czy panie lubią słodkie alkohole itd.
Wybierzcie rzeczy pod alkoholowy gust swoich gości i swój gust, bo z nadmiarem alkoholu Wy zostaniecie. :wink:
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:37 pm   

Kurcze no właśnie niekoniecznie znamy preferencje i możliwości alkoholowe naszych gości, trudno powiedzieć ile taki wujek potrafi wypić :(

Może przyjąć 0,75 na parę. To by było komprpmisowe - ciut więcej niż planuje mój Misiek. Czy to bezpieczne rozwiązanie ? I co z winem?
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
lazy 


Wiek: 45
Dołączyła: 05 Kwi 2005
Posty: 49
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:42 pm   

Kocie, moim zdaniem 0,5l na parę to troszkę za mało. My planujemy 0,5l na osobę + jakieś winko. Korzystamy przy tym z rad doświadczonych w tym względzie znajomych ;)
_________________
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:45 pm   

Szampana łatwo policzyć, bo z butelki wychodzi 6 lub 8 kieliszków - dowiedz się na sali gdzie robicie wesele jak to jest u nich. A że szampan jest tylko na początku - żadnych specjalnych wyliczeń nie potrzeba.

Wódka - 50 x standardowo 0,5 l na osobę = 25 butelek + powiedzmy 12 butelek na bramki i oczepiny (zależy co planujecie i czego się spodziewacie). Oczywiście weźcie poprawkę na ilość niepijących dzieci i młodzieży oraz osoby które z jakiś względów w ogóle nie piją wódki lub będą piły wino.
Aha, i pomyślcie jeszcze czy na koniec wesela będziecie dawać paczuszki z ciastem i alkoholem na wynos. :wink:

Wino - tu już niestety trudno coś radzić. Musicie to ustalić wspólnie z rodzicami kto w ogóle pije tylko wino. Może się okazać że wszystkie panie wolą wino.

Inne alkohole - już bym nie kupowała. Po co mieszać. A jak ktoś lubi słodkie alkohole to trzeba kupić wino półwytrawne i półsłodkie, każdy coś wybierze. Nie kupicie przecież 1 butelki czegoś, bo ktoś lubi akurat to pić.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:47 pm   

Ja na Twoim miejscu to poniżej 30 butelek wódki bym nie zeszła. A jak przewidujecie jakieś zabawy oczepinowe to w nagrodę daje się często butelkę (za buciki np), jak się trafi bramka to też butelka - to nawet te 30 brzmi cienko.
U mnie było jeszcze wino pół słodkie oraz miód pitny, który zrobił furorę ani jednego ani drugiego nie zostało ni butelki.
 
 
megi 
Firma


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lut 2005
Posty: 739
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:54 pm   

kryszka sie pomyliła 50 butelek razy 0,5 to jest 25 litrów, a nie butelek bo butelek jest 50 plus na bramki ip , uwazam ze z 70 byłoby dobrze na 50 osób!
_________________

Ostatnio zmieniony przez megi Sro Cze 08, 2005 4:09 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 3:59 pm   

Megi 70 to ciut za dużo - chyba że właśnie ktoś wie że ma rodzinę która musi sporo wypić - wtedy ok. Tym bardziej że Kot chce jeszcze winko dokupić.

Jedna rzecz jest jednak istotna, jak to powiedział mój mąż swego czasu jak kupowaliśmy alkohol. Na weselu wszystkiego może zabraknąć: wina, jedzenia, ale jak wódki zabraknie, to następuje prawdziwe nieszczęście :wink: :roll:
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 4:38 pm   

Dzięki dziewczyny za waszą pomoc. Jesteście kochane :graba:

Co do szampana to zdaje się, że tą pierwszą symboliczną lampkę szampana na poczatek zapewnia nam waściciel sali (muszę to jeszcze sprawdziś) więc my musielibyśmy dokupić jeszcze szampan do toastu po oczepinach, kiedy wjedzie tort. Ale z tym to już problemu nie będzie policzymy po lampce na głowę.

Co do wódki to pogadam z K. postaram się nakłonić go do zwiększenia ilości planowanej wódki.

W zasadzie teraz to się tylko musimy zastanowić co z winkiem, ile i czy np nie kupić pół na pół wytrawnedo i półsłodkiego.
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 5:54 pm   

megi napisał/a:
kryszka sie pomyliła 50 butelek razy 0,5 to jest 25 litrów, a nie butelek

Zgadza się. :oops: Tak to jest jak się pisze na szybko z szefem za plecami. :roll:


Ale dla pewności i tak bym wolała kupić więcej niż ma być za mało.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
megi 
Firma


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lut 2005
Posty: 739
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 7:35 pm   

ja tez wole wiecej . i tak sie nie zmarnuje zostanie na rocznice badz pepkowe! heheh
_________________

 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 8:46 pm   

No właśnie Megi, dobrze że mi przypomniałaś. Muszę jeszcze schować jedną butelkę na pępkowe, bo mi głowę suszą. Dobrze że gorzałce leżakowanie nie szkodzi. :wink:

O, i po to właśnie przydają się zapasy ponad pół roku po ślubie. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 9:30 pm   

kryszka napisał/a:
Aha, i pomyślcie jeszcze czy na koniec wesela będziecie dawać paczuszki z ciastem i alkoholem na wynos. :wink:



Kryszko możesz rozwinąć ten temat, paczuszki z ciastem? Zaintrygowało mnie to bardzo :D
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 11:22 pm   

Dla mnie to jest norma, że przy żegnaniu gości dostają oni na wyjście "wałówkę" z ciastem, które zostaje albo jest zamawiane specjalnie na tą okazję, oraz po butelce wódki.

Gdzieś tu jest nawet wątek o pudełkach na ciasto na tą okoliczność. :) U nas były zakupione plastikowe pojemniki i prawie każda para dostawała kilka kawałków ciasta oraz 0,5 litra, a i tak mnóstwo zostało. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 11:48 pm   

Oj podoba mi się ten pomysł i to bardzo. Ja mam wesele w Fantazji, oni są odpowiedzialni za wszystko co się wiąże z jedzeniem, więc my ciast dodatkowo nie zmawiamy ale na pewno się tego wszystkiego nie przeje podczas 1 nocy!

Rzeczywiście widziałam gdzieś na forum zdjęcia tych pudełek tylko, że wydawały mi się takie wielkie jakby miały pomieści całe ciasto :roll:

Kryszko piszesz, że miałaś specjalne pojemniki na ciasta dla gości. Powiedz jak to rozwiązałaś od strony technicznej. Kto się tym zajmował? Czy ty pilnowałaś by żaden gość nie opuścił wesela bez kawałka ciasta :wink: czy ktoś ci pomagał?
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 09, 2005 7:47 am   

Kot napisał/a:
Rzeczywiście widziałam gdzieś na forum zdjęcia tych pudełek tylko, że wydawały mi się takie wielkie jakby miały pomieści całe ciasto :roll:


Kot ja kupiłam sobie te pudełka na ciasto na allegro i sa naparwdę fajne, polecam, bo szkoda, potem zostawić tyle ciasta. Pudełka wcale nie sa wielkie, są takie, bym powiedziała w sam raz.

A co do wódki to wydaje mi się, ze na 50 gości powinnaś policzyć 0,5 na głowę i do tego winko. 0,5 na głowę bo jak słusznie zauważyły dziewczyny i ja tez wcześniej pisałam wódka odejdzie na bramki i konkursy, jeśli jakies przwidujesz.
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 09, 2005 10:51 am   

Kot napisał/a:
Kryszko piszesz, że miałaś specjalne pojemniki na ciasta dla gości. Powiedz jak to rozwiązałaś od strony technicznej. Kto się tym zajmował? Czy ty pilnowałaś by żaden gość nie opuścił wesela bez kawałka ciasta :wink: czy ktoś ci pomagał?

Jak tylko my czy rodzice widzieliśmy że ktoś zbiera się do wyjścia, szliśmy do obsługi sali poprosić o spakowanie ciasta i osobiście wręczaliśmy wychodzącym gościom. Trudno przeoczyć ten moment, bo i tak każdy z gości podchodził się pożegnać. :)
A potem jak już wesele się kończyło to obsługa od razu sprawnie wszystkie ciasta popakowała w pojemniczki i mogliśmy wszystkim coś dać, bez czekania.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez kryszka Pią Cze 10, 2005 8:18 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 09, 2005 1:05 pm   

Dzięki Kryszka to teraz muszę się rozejżeć za jakimiś opakowaniami. Bardzo podoba mi się ten pomysł.

Poraz kolejny miałam okazję przekonać się jak fajnie, że istnieje nasze forum ślubne :wink:
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 10:29 am   

Ja też przekonuję mojego narzeczonego żeby piwa nie było.Razem ze swoim ojcem uparli się że musi być.Moj mówi że na weselu nie może pić wódki bo musi tam wszystkiego pilnować ale piwka by sobie wypił.I że na pewno dużo ludzi by chciało :? Ale boje się że właśnie będą ludzie mieszać alkohole i będzie lipa.
A moja "mądra "teściowa wymyśliła znowu cos ostatnio. Każe mi z narzeczonym jechać po wódkę do Czech.
Słyszeliście żeby ktoś tam kupował wódkę na wesele w Polsce?Wiem że jest tańsza ale ile można przewieźć przez grancę litrów??I taki kawał z Łodzi.Nie sądzę żeby się opłacało. :?
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
Mika 


Wiek: 44
Dołączyła: 19 Mar 2005
Posty: 1034
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 10:39 am   

jak już wcześniej mówiłam piwo na weselu to według mnie zły pomysł, więc musisz spróbować swoich sił w negocjacjach :wink: powodzenia co do przywozu z czech to też o tym nie słyszałam, musiałabyś się dowiedzieć ile można przywieźć bo ja niestety nie pamiętam, i obliczyć czy by się to Wam opłacało. Ja mam wątpliwości czy o wiele taniej by to wyniosło ale należałoby policzyć wydatki i wtedy podjąć decyzję.
_________________
http://www.biurotassa.pl
 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 10:41 am   

Wyjazd po alkohol do czech jest bez sensu, bo powiedz teściowej ile kosztuje sam transport, nie wiem benzyna czy autobus, a zreszta, nie można chyba za dużo przewieźc więc trzeba by było kilka razy sie tam przejść, a to dodatkowe koszty, bez sensu pomysł.

A o piwie juz była mowa, ale to naparwdę fatalny pomysł, jak Twój narezczony bardzo bardzo musi je miec niech sobie weźmie ze dwie puszki pod stół i tak żeby nikt nie widział,a goście wesleni ( no nie wiem zalezy jacy,a le chyba tacy przecietni) to nawet nie mysla o piciu piwa na weselu bo go tam zazwyczaj nigdy nie ma
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 10:43 am   

zgadzam się z Miką, piwo na weselu kiepski pomysł

Joanno współczuję nie dość, że musisz negocjować z narzeczonym to jeszcze z tatusiem :/

alkohol w Czechach i na Słowacji rzeczywiście jest tańszy, jeśli wybieracie się teraz najakieś choćby krótkie wakacje to możecie połączyć przyjemne z pożytecznym i pojechać w góry i zatrzymac się wjakimś penasonacie niedaleko granicy i spokojnie pobawić się w mrówki


jeśli jednak nie planujecie wyjazdu to tzreba doliczyc koszty podrózy i czas na to poświęcony - wtedy to się może już tak nie opłacać
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 11:14 am   

Prawo odnośnie przywozu alkoholu do Polski:


Cytat:
* Czy osoba fizyczna może sprowadzić na własne potrzeby każdą ilość alkoholu bez polskiej akcyzy?

Ważne jest to, czy alkohol sprowadza z państw Unii, czy spoza niej.

Zgodnie z art. 56 ust. 1 ustawy o podatku akcyzowym alkohol przywożony przez osobę fizyczną osobiście na własny użytek nie podlega akcyzie w Polsce, jeśli akcyza od niego została zapłacona na terytorium innego państwa UE. Nie oznacza to jednak, że nie obowiązują żadne ograniczenia ilościowe.

Z rozporządzenia ministra finansów z 19 kwietnia 2004 r. (DzU nr 74, poz. 675) wynika, że z państw Unii można przywieźć bez konieczności opłacania akcyzy w Polsce:


10 litrów alkoholu etylowego,

90 litrów wina i napojów fermentowanych (w tym 60 litrów wina musującego),

110 litrów piwa,

20 litrów produktów pośrednich.
Podatek trzeba jednak zapłacić, gdy alkohol sprowadza się w celach handlowych lub gdy jego ilość przekracza podane normy.

Przywóz alkoholu z państw spoza Unii jest inaczej uregulowany - w rozporządzeniu z 26 kwietnia 2004 r. w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego (DzU nr 97, poz. 966). Z jego § 25 wynika, że od akcyzy zwolnione są wyroby akcyzowe przywożone w bagażu osobistym podróżnego przybywającego z terytorium państwa trzeciego, jeśli ich ilość nie wskazuje na handlowe przeznaczenie, a łączna wartość nie przekracza 175 euro.

Osoba, która ukończyła 17 lat, może przywieźć do Polski z kraju trzeciego:


1 litr napojów powstałych w wyniku destylacji i napojów spirytusowych o zawartości alkoholu powyżej 22 proc. oraz alkoholu etylowego o zawartości alkoholu wynoszącej 80 proc. i więcej,

2 litry napojów powstałych w wyniku destylacji i napojów spirytusowych, aperitifów powstałych na bazie wina, ratafii, sake lub podobnych napojów o zawartości alkoholu nie wyższej niż 22 proc., win musujących i win wzmocnionych,

2 litry wina niemusującego.

[URL=http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firmaw_040511/firmaw_a_10.html]?ródło[/URL]
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 11:28 am   

No zgodnie z tym co wkleiła Kryszka parę razy musialibyście się przejśc przez granicę.
No więc nie wiem czy to ma sens, no chyba , że planujecie tam wakacje jak zauważył Kot to może wtedy opłacało by się.
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 11:53 am   

Jeśli to ilość na osobę to jeżeli w samochodzie są 4 sztuki dorosłe to ilość przejazdów drastycznie spada.
Ale jechać specjalnie po alkohol to przerost formy nad treścią, chyba na wódce nie ma aż takiej przebitki, piwo owszem jak się ma butelki na wymianę to kosztuje grosze :graba:
Mój ojciec mi proponował rok temu taką przewózkę, ale chyba różnica w cenie wódki nie była jakaś specjalnie bardzo duża
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 1:34 pm   

Kryszka dziękuję za podanie przepisów.
hm...10 litrów alkoholu można przewieźć...to dużo.Tylko czy to liczą na osobę?I czy można łączyć to:czyli czy mogę za jednym przejazdem wziąć 10litrów wódki i do tego trochę wina?
Będę niedługo w miejscowości niedaleko granicy.Ale i tak trochę musiałabym dojechać.Nie wiem,przemyślę to.Muszę się zorientować ile tam kosztuje alko.Jak by było tak tanio to może...
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 2:00 pm   

Normy są podane dla jednej osoby powyżej 17 roku życia i można je ze sobą łączyć. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 24, 2005 2:23 pm   

kryszka napisał/a:
Normy są podane dla jednej osoby powyżej 17 roku życia i można je ze sobą łączyć. :)


No to już całkiem coś, jak pojadą 4 osoby to wystarczy jedna rundka :D
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 11:09 pm   

Ja nie uważam zeby piwo było złym pomysłem. Takie same obawy (co do mieszania) mozna miec jeśli chodzi o wino... A sa ludzie którzy wola piwo od wódki...
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 11:23 pm   

Dzisiaj się w końcu dowiedziałam jak to było u nas dokładnie. Wesele łącznie 77 osób. Zakupionej wódki było 120 butelek 0,5-litrowych, z czego na weselu poszło tylko 30 + 8 na wykup bucików.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 10:37 am   

Kryszka to Ci zostalo wódki na imprezki na kilka lat :D
A może rozdaliście trochę gościom?

Ja właśnie zastanawiam się nad tym.Chialabym dać po butelce tym osobom które przyjechały samochodem i nie piły, żeby wypiły w domu za zdrowie pary młodej.No ale nie wiem czy tak można,jednym dać a drugim nie?


No i ustalaliliśmy co kupujemy.
-100 butelek wódki na ok 65 osób
-z 10 butelek wina
-kilka butelek jakiegoś lepszego trunku: dżin itp. do drinków (mamy mieć ala barek zrobiony na sali)
-do tego ma być bimber na przaśnym stole :? ( nie podoba mi się ten pomysł ale teściowie się uparli).
- piwo
- i oczywiście szampan
Trochę mnie to przeraża bo mogą ludzie wymieszać za bardzo.No ale cóż,dla każdego coś miłego będzie :D
Zresztą każdy mniej więcej wie ile może wypić i czego nie może mieszać bo źle się będzie czuł potem.A jak ktoś nie ma umiaru to opije się do do nieprzytomności czymkolwiek i czy to będzie wódką z winem czy wódką z winem i piwem to już mała różnica. :roll:
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 11:18 am   

Oj strasznie dużo masz tej wódki Asiu :wink:
u nas na ok 65 osób mamy zakupione:
- 70 szt wódki
- 16 szt białego wina
- 8 szt czerwonego
- 10 szt szampana
- i do tego ponad 10 litrów słowackiej śliwowicy. i właśnie nie wiemy, jak zagospodarować sliwowice, żeby wszyscy byli zadowoleni :wink:

joanna_25 napisał/a:
Trochę mnie to przeraża bo mogą ludzie wymieszać za bardzo.No ale cóż,dla każdego coś miłego będzie :D
Zresztą każdy mniej więcej wie ile może wypić i czego nie może mieszać bo źle się będzie czuł potem.A jak ktoś nie ma umiaru to opije się do do nieprzytomności czymkolwiek i czy to będzie wódką z winem czy wódką z winem i piwem to już mała różnica. :roll:


Ale Asi rozumowanie jest dobre, w sumie każdy jest odpowiedzialny za siebie. Bo wiem już ze nawet napis na śliwowicy - Uwaga mocne - nie przyhamuje chęci picia jej jak wódki, a dla nieprzyzwyczajonych może skończyć sie to nie tak jak bysmy chcieli. :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 11:36 am   

gambi napisał/a:
Oj strasznie dużo masz tej wódki Asiu :wink:

hm...no cóż...hm....wzięłam tylko pod uwagę możliwości mojej rodziny i rodziny mojego M. :lol: A o znajomych nie wspomnę :wink:
Zresztą mamy nadzieję że zostanie trochę bo Marcin chce zrobić małą imprezę poweselną dla współpracowników.A i dla naszych wspólnych znajomych by się zrobiło jakąś "powtórkę imprezy" :) bo poprawin nie mamy.


gambi napisał/a:
- i do tego ponad 10 litrów słowackiej śliwowicy. i właśnie nie wiemy, jak zagospodarować sliwowice, żeby wszyscy byli zadowoleni :wink:

Gambi to może postaw ją na przaśnym stole (jak macie) i ludzie sami sobie rozdzielą.
Na sali na której mam wesele właściciel powiedział że zawsze kilka butelek bimbru itp. ludzie stawiają na przaśnym stole razem z kieliszkami i goście sami się tym gospodarują.
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 6:47 pm   

joanna_25 napisał/a:
Kryszka to Ci zostalo wódki na imprezki na kilka lat :D
A może rozdaliście trochę gościom?

Każdy (nie tylko kierowcy) kto się z nami żegnał a nie wychodził cichaczem :wink: dostawał butelkę i ciasto.
Zostały już tylko dwie: na rocznicę i kiedyś na chrzciny. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 9:30 pm   

joanna_25 napisał/a:
Gambi to może postaw ją na przaśnym stole (jak macie) i ludzie sami sobie rozdzielą.
Na sali na której mam wesele właściciel powiedział że zawsze kilka butelek bimbru itp. ludzie stawiają na przaśnym stole razem z kieliszkami i goście sami się tym gospodarują.


taki stół byłby najlepszym rozwiązaniem, ale nie zdecydowaliśmy się na niego. wydaje mi się, że jedzenia będzie dość i bez tego stołu. :wink:
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
bajeczka 


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 9:33 pm   

To rozlejcie ja w ładne butelki i przeznaczcie jako nagrody w konkursach lub na wykup na oczepinach :)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 11:04 pm   

Bajeczko one są rozlane w naprawde fajne butelki - przyszła teściowa o to zadbała, ale trochę szkoda jest mi jej na wykupywanie np. butów.
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 8:34 am   

Było 94 gości i 80 butelek wódki i zostały tylko 4 butelki :roll: :shock:

wszyscy mówili, ze wódka była dobra tzn. na drugi dzień wszyscy się świetnie czuli
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
magdabork 

Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Paź 14, 2005 12:08 am   

taki wiejski stół jest dobry, bo można się przy nim bliżej poznać i pogadać z różnymi nieznajomymi osobami na weselu. Poza tym pijąc siwuchę czy bimber i zakąszając to szynką czy chlebem ze smalcem ludzie są zadowoleni z wesela i potem opowiadają sobie, jakie to wesele udane i tyle jedzenia, a ten wiejski stół to dopiero super.
 
 
joanna_25 


Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2005
Posty: 357
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Paź 14, 2005 8:59 am   

magdabork napisał/a:
taki wiejski stół jest dobry, bo można się przy nim bliżej poznać i pogadać z różnymi nieznajomymi osobami na weselu. Poza tym pijąc siwuchę czy bimber i zakąszając to szynką czy chlebem ze smalcem ludzie są zadowoleni z wesela i potem opowiadają sobie, jakie to wesele udane i tyle jedzenia, a ten wiejski stół to dopiero super.

hm...mam nadzieję że tak będzie,bo ja osobiście byłam przeciwna temu stołowi.Wydaje mi się że te stoły są zdecydowanie za drogie jak na to co na nich jest.
A ja słyszałam jeden komentarz który mnie bardzo zdziwił.
Jedna znajoma opowiadala jak jej ciotka skomentowała przaśny stół:
"że co to za wesele co jedzenie stoi w końcu sali i trzeba sobie samemu nosić i że pewnie rodzice pary młodej chcieli zaoszczędzić na kelnerach" :lol:

p.s. Sokole oko :) sorry za skrzywianie wątku,już kończę :D
_________________
Pozdrawiam Cię Gość!


 
 
magdabork 

Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Paź 14, 2005 11:18 pm   

"że co to za wesele co jedzenie stoi w końcu sali i trzeba sobie samemu nosić i że pewnie rodzice pary młodej chcieli zaoszczędzić na kelnerach"

czegoś takiego jeszcze ni e słyszałam . może niektórzy nie znają obecnie panujących zwyczajów.dobrze że takich ludzi jest mało
 
 
Calinka 


Wiek: 43
Dołączyła: 21 Lip 2005
Posty: 190
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 12:27 pm   

Mam pytanie do dziewczyn, które miały poprawiny,ile alkoholu schodzi na drugi dzien, jaki przyjąć przelicznik :wink:
_________________
 
 
magdabork 

Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 18, 2005 12:17 am   

musisz się zorientować jak to wygląda z pracą, wiadomo,ze ci co muszą być w pracy od 8.00 i na chodzie nie będa pili dużo, poza tym czy wszyscy się odliczą. poprawiny trfają krócej i ludzie są już po jednym dniu picia, poza tym odpadają wszystkie dodatki typu : oczepiny, buty, na pożegnanie. Ale nieraz na dzień dobry idzie trochę szybko ten alkohol.
 
 
aggna 

Dołączył: 04 Sty 2005
Posty: 319
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Pią Lis 18, 2005 6:13 pm   

Na poprawinach napewno wiecej schodzi alkoholu niz na weselu.
 
 
Spalinka 


Wiek: 43
Dołączyła: 21 Lut 2006
Posty: 13
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 15, 2006 1:11 pm   

jak tak czytam to sie zastanawiam czy nie licze torche za duzo alkocholu bo na weselu bedzie 69 osob i 3 dzieci z czego rodzinka Misia to tak srednio pijaca wodke raczej wino i liczymy 1 litr na osobe wiec mamy zamiar kupic 70 litrow (140 butelek po 0,5), 15 butelek wina czerwonego i 7 bialego To ma byc na wesele i poprawiny A na poprawinach jak bedzie 50 osob to bedzie dobrze bo czesc mojej rodzinki to z poza Lodzi i na poprawinach nie bedzie Czy myslicie ze starczy bo moja mama twierdzi ze to za malo?
_________________
Najszczesliwszy dzien 27 maj 2006
 
 
 
Olusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 18 Kwi 2006
Posty: 264
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 15, 2006 1:18 pm   

MOim zdanie spokojnie starczy, ja się zastanawiam czy nie kupić po 0.5 litra na osobę, no góra 0,70.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl