noszenie pierścionka |
Autor |
Wiadomość |
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Maj 31, 2014 7:55 pm
|
|
|
No nie, co za bezczelność |
_________________
|
|
|
|
|
alekul89
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 1360 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 9:44 am
|
|
|
Pierścionek zaręczynowy zdejmuję tylko do kąpieli. Tak to noszę cały czas i nie wyobrażam sobie inaczej. Nie umiałabym się z nim rozstać |
_________________
|
|
|
|
|
Iru
Dołączyła: 11 Cze 2014 Posty: 587 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 12, 2014 7:42 am
|
|
|
Ja noszę mój pierścionek praktycznie cały czas. Jest skromny, prosty a oczko nie odstaje aż tak bardzo od reszty więc po prostu nie muszę go zdejmować. Chyba że czymś upaćkam ręce, sosem w pracy czy jakimś kremem. Na początku dziwnie trochę mi się go nosiło bo nigdy nie nosiłam pierścionków, ale szybko się przyzwyczaiłam i teraz prawie go nie czuję |
_________________ Gość poproszę o wielki uśmiech
Chcesz zagościć u nas? Zapraszam do naszego dzienniczka remontowego
|
|
|
|
|
herbatnik
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Lip 2014 Posty: 651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 12, 2014 9:06 am
|
|
|
kilka miesięcy przed zaręczynami czułam, że coś się święci i zaczęłam nosić pierścionki, żeby się przyzwyczaić(kiedyś cały czas nosiłam, ale później dużo prac domowych zmusiło mnie to zaprzestania). a teraz mój zaręczynowy noszę cały czas, zdejmuję do zmywania, kąpania, robienia jedzenia. ogólnie mam ciągle obawy, że go zgubię, jest ciut za luźny i czasami przestaję go czuć na palcu. myślę, że mojemu narzeczonemu jest miło, kiedy widzi, jak bardzo szanuję tę wyjątkową biżuterię |
_________________
|
|
|
|
|
pannastara
Dołączyła: 27 Lip 2014 Posty: 82 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2014 11:59 am
|
|
|
noszę "poza domem". jak tylko wracam - od razu zdejmuję pierścionek, zegarek, ewentualną biżuterię, związuję włosy, wrzucam jakieś luźniejsze domowe ciuchy. magicznie, po przekroczeniu progu, te wszystkie rzeczy zaczynają mi przeszkadzać.
na początku, na fali ekscytacji, nawet w nim spałam (zdejmowałam tylko do kąpieli). ale kilka razy przeszkadzał mi przy pracach kuchennych i zrobiło mi się szkoda błyskotki
natomiast kiedy wychodzę z domu - zawsze mam go na palcu! |
_________________ Mój dziennik przygotowań. Zajrzysz? |
|
|
|
|
kapatka
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Maj 2014 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 25, 2014 11:11 am
|
|
|
pannastara napisał/a: | noszę "poza domem". jak tylko wracam - od razu zdejmuję pierścionek, zegarek, ewentualną biżuterię, związuję włosy, wrzucam jakieś luźniejsze domowe ciuchy. magicznie, po przekroczeniu progu, te wszystkie rzeczy zaczynają mi przeszkadzać. |
Ja mam identycznie. W domu od razu go zdejmuję (jak całą biżuterię), a jak tylko gdzieś wyjdę to od razu czuję, że mi czegoś brak.. |
|
|
|
|
ZlotaLinia_com
Firma
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 55 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Sie 25, 2014 5:07 pm
|
|
|
Nie tylko Wy,bo ja mam podobnie i niemal od razu zdejmuję biżuterie czy zegarek aby ich ni ie uszkodzić. Tym sposobem też dużej nam posłuży bez rys czy zadrapań. |
|
|
|
|
ula87
Dołączyła: 03 Wrz 2014 Posty: 10 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto Wrz 16, 2014 9:04 am
|
|
|
ja nosze tylko wtedy kiedy gdzieś wychodze, tak po domu raczej ściągam |
|
|
|
|
ZlotaLinia_com
Firma
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 55 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 1:11 pm
|
|
|
A ja po domu staram się nosić,nie przeszkadza a stanowi tylko dekorację,ozdobę i pewien symbol na całe życie,fajnie spokojnie sobie siedzieć i móc popatrzeć jak pierścionek leży na naszej dłoni,palcu:) Zdejmowanie go notorycznie też mija się z celem. |
|
|
|
|
karolina84
Dołączyła: 10 Sty 2012 Posty: 84 Skąd: Łowicz
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 1:56 pm
|
|
|
ZlotaLinia_com napisał/a: | Nie tylko Wy,bo ja mam podobnie i niemal od razu zdejmuję biżuterie czy zegarek aby ich ni ie uszkodzić. Tym sposobem też dużej nam posłuży bez rys czy zadrapań. |
ZlotaLinia_com napisał/a: | A ja po domu staram się nosić,nie przeszkadza a stanowi tylko dekorację,ozdobę i pewien symbol na całe życie,fajnie spokojnie sobie siedzieć i móc popatrzeć jak pierścionek leży na naszej dłoni,palcu:) Zdejmowanie go notorycznie też mija się z celem. |
Może się czepiam,ale ta druga wypowiedź to praktycznie zaprzeczenie pierwszej.. Chyba że ktoś po tygodniu zmienia zdanie.. |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 9:58 pm
|
|
|
Karolina84 - świetne spostrzeżenie. |
_________________
|
|
|
|
|
dorotka0603
Wiek: 29 Dołączyła: 09 Sty 2015 Posty: 571 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2015 5:26 pm
|
|
|
A ja kilka razy w życiu zdjęłam, do sprzątania czy gotowania... a tak to kąpię się, śpię razem z pierścionkiem Nawet jak na chwilkę go zdejmę to tak jakoś dziwnie bez niego... |
_________________
|
|
|
|
|
Muszkowa
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2014 Posty: 308 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
M-Martusia
Dołączyła: 16 Lut 2015 Posty: 213 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pią Kwi 17, 2015 6:01 pm
|
|
|
Ja wcześniej nie nosiłam żadnych pierścionków, a teraz jak ściągnę pierścionek zaręczynowy to jakoś mi go brakuje więc ściągam tylko pod prysznic, do sprzątania i oczywiście na basen |
_________________ Zapraszam do mojego dzienniczka!
|
|
|
|
|
Sycylijka
Dołączyła: 18 Lut 2015 Posty: 437 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Martusia90
Wiek: 34 Dołączyła: 27 Mar 2015 Posty: 201 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 17, 2015 9:15 pm
|
|
|
Nie zdejmuje...Chyba, że właśnie mięso mielone paplam rękoma na kotlety:P |
_________________
Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie. |
|
|
|
|
ZlotaLinia_com
Firma
Dołączył: 25 Cze 2014 Posty: 55 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Maj 14, 2015 1:03 pm
|
|
|
Duża role odgrywa przyzwyczajenie i pierścionek jako symbol wobec czego ciężko jest nam się z nim rozstać. Podczas kąpieli jednak zalecam zdjąć aby nie narażać złota na notoryczny kontakt z wodą,to nie jest wskazane. |
|
|
|
|
panna.chichotka
Wiek: 33 Dołączyła: 09 Sie 2015 Posty: 29 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 26, 2015 3:27 pm
|
|
|
ja noszę praktycznie cały czas (zdejmuję tylko do kąpieli i kotletów) jak wcześniej nosiłam inną biżuterię, to zdejmowałam na noc, ale z zaręczynowym to się nie umiem rozstać |
_________________
|
|
|
|
|
Julia_ja
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 780 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 27, 2015 2:28 pm
|
|
|
W ogóle nie zdjemuję pierścionka zaręczynowego i obrączki, chyba że mam do czynienia z jakimiś detergentami |
_________________
|
|
|
|
|
oleczqa002
Wiek: 34 Dołączyła: 31 Sie 2015 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 23, 2016 1:09 pm
|
|
|
Nigdy nie przepadałam za noszeniem pierścionków, ponieważ było mi w nich zwyczajnie niewygodnie.
Ale pierścionek zaręczynowy musi mieć w sobie jakąś magiczną moc, ponieważ odkąd założyłam go na palec nie potrafię się z nim rozstać! Pasuje jak ulał, a kiedy sytuacja zmusza mnie do zdjęcia go choćby na chwilę, czuję jakbym straciła cały palec
Dlatego noszę go cały czas, a zdejmuję w wyjątkowych sytuacjach, ale tylko na chwilkę! Bez niego nie umiem już żyć |
_________________
Zapraszam do mojego dzienniczka! |
|
|
|
|
zaneta9
Dołączyła: 30 Sty 2016 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2016 1:20 pm
|
|
|
Ważniejsze jest serce od pierścionka czy obrączki;) nie ma co się przywiazywać do przedmiotów. Natomiast warto zwracać uwagę, czy partner w pewnych okolicznościach "nie zapomina" włożyć obrączki na palec:) |
_________________ http://dobre-betonowe-szamba.pl/koszalinie |
|
|
|
|
materna
Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 15 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2016 1:32 pm
|
|
|
Ja początkowo zdejmowałam do snu, do mycia się, kąpieli itd
Ale teraz tego też już nie robię |
|
|
|
|
piotrgawel
Dołączył: 22 Lut 2016 Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 26, 2016 10:44 am
|
|
|
moja zona nosi teraz razem z obrączka, ale jak wychodzi z domu. W domu ani ja ani ona nie nosimy obrączek,bo po co:) z pierscionkiem zaręczynowym było podobnie |
_________________ http://szambo-eko-betonowe.pl/wroclaw/ |
|
|
|
|
LinaMiódMalina
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Gru 2015 Posty: 239 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 26, 2016 4:27 pm
|
|
|
Ja noszę cały czas, nawet do spania, głównie dlatego, że mój egzemplarz szczęśliwie jest "nieinwazyjny" - nie zahacza się o nic i mi nie przeszkadza, w zasadzie w ciągu dnia nie pamiętam w ogóle, że go mam.
A że z pamięcią właśnie u mnie krucho (całe życie zostawiam parasolki i rękawiczki w autobusach, a klucze, kolczyki/spinki do włosów i telefon w innych niezliczonych miejscach), że wolę nie ryzykować i nie zdejmuję biżu nawet do mycia rąk |
_________________
|
|
|
|
|
helmunda
Wiek: 76 Dołączył: 08 Maj 2016 Posty: 2 Skąd: Kartuzy
|
Wysłany: Nie Maj 08, 2016 4:29 pm
|
|
|
ZlotaLinia_com napisał/a: | Nie tylko Wy,bo ja mam podobnie i niemal od razu zdejmuję biżuterie czy zegarek aby ich ni ie uszkodzić. Tym sposobem też dużej nam posłuży bez rys czy zadrapań. |
Zaręczynowy też ściągam ale już obrączkę to nie, obrączka to nie biżu które musi super wyglądać warto pomyśleć trochę głębiej co ona symbolizuje...
usunięty podpis z reklamą. Dorotka_ |
Ostatnio zmieniony przez Dorotka_ Nie Maj 08, 2016 4:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
studentka
Dołączyła: 25 Lip 2015 Posty: 22 Skąd: Łódź - Luboń
|
Wysłany: Sro Cze 22, 2016 5:17 pm
|
|
|
Ja nie ściągam biżuterii. |
|
|
|
|
Atko
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Cze 2016 Posty: 101 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 08, 2016 10:14 am
|
|
|
Ja jak wchodzę do domu, to od razu ściągam całą biżuterię, łącznie z pierścionkiem zaręczynowym (podejrzewam, że z obrączką będę robić tak samo). Jednak wystarczy, że wychodzę do sklepu pod blokiem, albo na spacer z psem, zakładam pierścionek zaręczynowy i jeszcze jeden, który dostałam od cioci, bo nie potrafię się bez nich ruszyć z domu |
|
|
|
|
Sajgonka
Dołączyła: 22 Gru 2012 Posty: 99 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 25, 2016 5:17 pm
|
|
|
Ja nie mam potrzeby żeby ją ściągać:) |
|
|
|
|
Karmelova
Dołączyła: 15 Sty 2014 Posty: 76 Skąd: Warszawa/Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 26, 2016 10:58 am
|
|
|
Ja mój pierścionek zaręczynowy noszę za obrączką z racji tego że jest on trochę za luźny i obrączka mi go przytrzymuje i ja swoją biżuterię ściągam na czas pracy i chowam do szafki z racji tego że nie chcę na nich przenosić bakterii i żeby mi się niszczyły od środków dezynfekcyjnych. |
_________________
|
|
|
|
|
MaBa
Dołączyła: 07 Lip 2018 Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2018 2:58 pm
|
|
|
Ja swój przy pracach domowych typu zmywanie zdejmuje pierścionek i zegarek jeżeli to akurat mam. A tak to noszę cały czas pierścionek. A i na noc też to zdejmuje. |
|
|
|
|
Vanilde
Dołączyła: 04 Lip 2018 Posty: 57 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 06, 2018 4:08 pm
|
|
|
U mnie różnie - czasem noszę non stop kilka dni, a czasem tylko do pracy. Zdejmuję go głównie do sprzątania i do spania, ale to też nie zawsze.
Obrączkę chciałabym nosić non stop, chyba że będzie się za szybko rysować. |
|
|
|
|
małolatkowa
Dołączył: 25 Sie 2018 Posty: 2 Skąd: Zakliczyn
|
Wysłany: Sob Sie 25, 2018 10:27 am
|
|
|
cały czas się powino
Usunęłam link z podpisu. Moderatorka Asiek |
Ostatnio zmieniony przez Asiek Pon Sie 27, 2018 5:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
coco15
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Mar 2019 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 07, 2019 11:54 am
|
|
|
Ja zdejmuję go zawsze przy zmywaniu lub innych czynnościach wymagających moczenie dłoni, bo kiedyś już wyciągaliśmy go z odpływu nie chcę tego powtórzyć.
Tak, noszę go caaaaaaały czas i nie wyobrażam sobie inaczej
Usunęłam link z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek |
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Wrz 12, 2019 9:16 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|