Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Makijaż a życzenia od gości
Autor Wiadomość
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:00 pm   Makijaż a życzenia od gości

Kochane Mężatki, możecie się wypowiedzieć jak to było u Was z makijażem po złożeniu przez gości życzeń i po "wycałowaniu"? Nawet nie myślę tutaj o tym, że makijaż się zatrze, tylko czy miałyście taki przypadek że np. jakaś mocno uszminkowana ciotka zostawiła Wam "pamiątkę" na policzku? :? Jak usunąć wtedy szminkę z policzka nie zmywając przy okazji makijażu? Jak sobie poradziłyście?
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:01 pm   

nikt mi nic na szczęście nie zostawił ale za to miałam kilku wujów z brodami i panów z małym zarostem oj bolało potem, policzki miałam czerwone od szorowania i az piekły ale szybko o tym zapomniałam :) aczkolwiek nie było przyjemne
_________________
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:02 pm   

Ambrozja napisał/a:
jakaś mocno uszminkowana ciotka zostawiła Wam "pamiątkę" na policzku?


Oj, i to niejedna :lol:
Mnie zwracał uwagę kamwrzysta, bo stał z boku. Po prostu ścierałam dłonią i tyle.
Makijażu na sali nie poprawiałam. Przetrwał nienaruszony do rana. :)
 
 
dominiqsz 

Wiek: 40
Dołączyła: 21 Sty 2007
Posty: 1224
Skąd: Aleksandrów Ł.
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:04 pm   

Ja po życzeniach w kościele miałam na policzkach troszkę szminki, ale pani fotograf w odpowiednim momencie zareagowała.

A przed wejściem na sale w samochodzie leciutko się przypudrowałam, ale makijażowi nic nie będzie brakowało jeśli będzie dobrze wykonany.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:14 pm   

Chyba tylko jedna z ciotek zostawiła mi ślad, mama zaraz to zauważyła i po prostu starła dłonią. Nic nie poprawiałam do rana, nawet nie przeglądałam się w lustrze czy jest ok. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 12:19 pm   

U mnie na szczęście żadna ciocia czy babcia nie uszminkowała mnie, ani mojego męża. :) Makijaż trzymał się całą noc bez żadnych przykrych niespodzianek (no, może poza tym, że ciężko mi było rano domyć buzię bo nie chciał mi zejść).
_________________


 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 3:57 pm   

No to trochę mnie uspokoiłyście :) teraz zostaje drugie zmartwienie, ja nie cierpię jak mnie obcy ludzie całują :? ale z tym już nic nie zrobię :(
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
 
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 6:41 pm   

To rzeczywiście może być problem :) Grunt,zeby w odpowiednim momencie mieć kogoś kto zareaguje... Dobrze, ze się to da zetrzeć tak, żeby nie zniszczyć makijażu. :)
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 1:04 pm   

A ja byłam w takiej euforii, że wcale się tym nie przejmowałam. Chyba jednak nikt mnie nie usmarował. Nie pamiętam...
 
 
Niebieskooka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 1983
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 8:38 pm   

Ambrozja napisał/a:
teraz zostaje drugie zmartwienie, ja nie cierpię jak mnie obcy ludzie całują :?



to witaj w klubie Ambrozja...ja też tego nie lubię...bardzo... :x
najbardziej własnie chciałabym uniknąć brodatych facetów (bo ciężko powiedzieć wujkow, skoro połowy ludzi nawet nie będę znała) no i tych wyszminkowanych kobitek... po cichu licze na to,że uda mi się uniknąć śladów szminki podczas sprytych uników...bo te całusy to powinny być takie symboliczne ( bardziej na zasadzie zetknięcia lekko policzków, a nie od razu z ustami )

tak sobie myślę,że może zrobimy tak jak ostatnio zrobili młodzi tzn. rozgłosili po mszy,że życzenia na sali i każdy składał je raz podczas dawania prezentów przed wejściem na salę..

a u mnie to zazwyczaj jest tak,że najpierw cie obcałują po mszy, a później znowu po oczepinch jak dają prezenty.... :zly:
_________________

Ostatnio zmieniony przez Niebieskooka Nie Lut 15, 2009 8:38 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 9:06 pm   

Niebieskooka napisał/a:
bo te całusy to powinny być takie symboliczne ( bardziej na zasadzie zetknięcia lekko policzków, a nie od razu z ustami )

Oj własnie najgorsze są takie całusy, ze niby w policzek ale w usta... Może mężatki mają jakieś sposoby jak skutecznie unikać takich pocałunków??? HELP :cry:
 
 
weselinka 

Dołączyła: 25 Cze 2012
Posty: 13
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 8:26 pm   

Chyba nie ma co się martwić o makijaż. Jeśli jest dobrze zrobiony to faktycznie wystarczy się trochę przypudrować w samochodzie i inie powinno być problmów z wyglądem. W każdym razie jak się pytałam ostatnio zamężnych już koleżanek, to żadna nie musiała odnawiać make up po całusach pod kościołem.
 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 8:41 pm   

Też nie myślałam że makijaż może się zetrzeć, mnie się nie starł na przykład, ale mojej przyjaciółce po życzeniach wytarł się cały fluid z policzków. Nie wyglądało to ciekawie, ale jej makijażystka była jednym z gości weselnych i szybko po ślubie poprawiła to co się starło.
_________________
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 1:55 pm   

Dla mnie najważniejszy był podkład i bronzer - nic się nie starło z policzków i makijaż przetrwał nienaruszony. Ja tylko zjadłam pomadkę przed samym ślubem i miałam usta saute, bo już nie zdążyłam poprawić..ale pal licho, to był i tak jasny błyszczyk, poprawiłam po drodzę na salę:) Ogólnie najwazniejsze było dla mnie, żeby się nie świecić i tak było, trochę kontrolowałam to w lusterku i odciskałam na chusteczce.
A goście całowali mnie bardzo zmyślnie i delikatnie, nikt się nie rzucał do ust i nie zaatakował na szczęście ciemną szminką:) Ale tez zwyczaj 3 buziakó to przegięcie by the way..2 by wystarczyły!
 
 
 
Karolina1984 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 553
Skąd: Konstantynów
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 1:57 pm   

przed kosciołem- mimo że wesele mieliśmy na 65 osób- było ludzi około 130.
Myślałam,że padnę. Wszyscy niemalże cąłowali !!

Ale makijaż jakoś się trzymał.
Tylko- jaka pogoda była w sobotę, każdy widział. około północy z mojego make upu nie zostało dosłownie nic.
Z sukienki........ niewiele
_________________
 
 
Hellen 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Paź 2010
Posty: 1861
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 06, 2012 2:47 pm   

Mój makijaż spokojnie wytrzymał, ale niestety miałam jeden niezły odcisk od jakiejś czerwonej szminki na prawym policzku. Trochę retuszu i na fotkach z życzeń nie widać ;) Niestety nikt mi na to nie zwrócił uwagi i zauważyłam dosyć późno. nawet mąż w samochodzie nie zauważył bo policzek nie po jego stronie, no ale widocznie aż taki mocny ślad to nie był ;)
_________________

 
 
millusia 


Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 15
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Lip 11, 2012 6:48 pm   

Na szczęście żadna ciocia nie zostawiła na mnie swoich ust :) Ale gdyby zostawiła...chyba ścierałabym chusteczką.
 
 
jaagacik 

Dołączyła: 13 Wrz 2012
Posty: 10
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 12:31 pm   

Najbardziej wszystkich obcałowuje moja mama :D centralnie cmoka w polik a potem wyciera delikwenta palcem, a szminek używa w dość widocznym kolorze...

[ Dodano: Pią Wrz 14, 2012 1:33 pm ]
PS. Ja brałam ślub w kapeluszu i to nieco zabezpiecza panne młodą przed atakiem "morderczych całusków"
Ostatnio zmieniony przez jaagacik Pią Wrz 14, 2012 12:34 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dzastab 


Dołączyła: 08 Lip 2013
Posty: 848
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Sty 21, 2014 6:34 pm   

jaagacik napisał/a:
Ja brałam ślub w kapeluszu i to nieco zabezpiecza panne młodą przed atakiem "morderczych całusków"


To jest mysl!!!! Ja chyba bede miala woalke.. to specjalnie ja naciagne zeby mnie tam nikt niczym nie smarowal...
A swoja droga tez sie tego boje okropnie poniewaz moja kuzynka, swierzo upieczona mezatka miala po zyczeniach doslownie dwie biale plamy na polikach.. potwornie to wygladalo.. :?
_________________
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pon Mar 17, 2014 8:50 am   

jaagacik napisał/a:
Najbardziej wszystkich obcałowuje moja mama :D centralnie cmoka w polik a potem wyciera delikwenta palcem, a szminek używa w dość widocznym kolorze...



Moje ciotki robią to samo... u mnie niestety woalka odpada, kapelusz też. I jedyne, co mi pozostaje, to poprawienie makijażu już po życzeniach oraz nadzieja, że tego dnia ciotki będą łaskawe i nie wycałują mnie tak okrutnie.
_________________

 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Pon Mar 17, 2014 11:14 am   

U mnie tak całuje tylko moja babcia, bo wszyscy wiedzą, że młoda makijaż ma i nie można ruszać, ale do mojej babci jak grochem o ścianę :P
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl