|
Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim
|
Toasty weselne |
Autor |
Wiadomość |
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 27, 2005 7:10 pm Toasty weselne
|
|
|
TOASTY ?LUBNE
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona.
On powiedział: - Tak?
Ona powiedziała: - Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona.
Ona powiedziała: - Tak?
On powiedział: - Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
Płynie przez rzekę żółw, a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli: ''Ugryzę - zrzuci''.
?ółw myśli: ''Zrzucę - ugryzie''.
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń, co znosi wszelkie przeciwności!
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki.
Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na
niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było...
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy więc za krążownik ''Aurora'', który miał tych kotwic cztery!
Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli
sobie:
- Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.
Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód pozbawił ją głowy.
Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg!
W upalny letni dzień szedł drogą pewien mężczyzna. ?ar lał się z nieba, więc postanowił się wykąpać w pobliskim strumieniu.
Zdjął ubranie, położył na brzegu, kapelusz powiesił na krzaku i nago wskoczył do wody. Kiedy już się ochłodził, z przerażeniem spostrzegł, że ubranie zniknęło, a z całego odzienia pozostał mu tylko kapelusz. I właśnie w tej chwili na ścieżce za krzakiem ukazała się piękna dziewczyna. Trzymając kapelusz oburącz, ledwo nim zdołał przykryć swą męskość, gdy dziewczyna zbliżyła się do niego i patrząc mu głęboko w oczy, słodko rzekła:
- Podaj mi prawą rękę.
Chłopak podał.
- Podaj mi swoją lewą rękę.
Chłopak podał.
A teraz wypijmy za tą siłę, która podtrzymywała kapelusz!
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci...
Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął
pić?
Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują się chłopak z dziewczyną.
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną.
Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną.
Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.
Każdy wypity kieliszek, to gwóźdź do naszej trumny.
Pijmy więc tak, by trumna się nie rozpadła!
Przed bramą niebios stanęła grupa kobiet. ?więty Piotr popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim, gładkim słupie!
Mimo wielu prób, wszystkie ześlizgiwały się. Tylko ostatnia padła na kolana i zaczęła się modlić:
- Panie, spraw, żeby ten słup pokrył się sękami i niech tych sęków będzie tyle, ilu mężczyzn miałam w swoim życiu!
I stał się cud. Słup pokrył się tyloma sękami, że kobieta dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to, żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
Jak obyczaj stary każe,
gdy los składa nam w darze,
dzień tak radosny, tak szczęśliwy,
dzień wesela, dzień jedyny,
Wznieś za młodych toast trzeba,
niech więc słychać aż do nieba,
Sto lat, sto lat, młodej parze,
niech wam los dziś składa w darze,
to co szczęściem się nazywa,
niech pieniędzy wam przybywa,
niech wam zdrowie dopisuje,
i niczego nie brakuje.
Młodej parze szczęścia życzmy,
Sto lat, sto lat, głośno krzyczmy.
(cała sala śpiewa sto lat) |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sob Sie 27, 2005 7:39 pm
|
|
|
Pijmy, szkło się męczy!
Każdy wypity kieliszek, to gwóźdź do naszej trumny. Pijmy więc tak, by trumna się nie rozpadła!
Wiecie, czym się bajka rożni od życia? Bajka to ożenić się z żabą, a ona okaże się królewną. W życiu zaś dzieje się odwrotnie. Wypijmy więc za to, by nasze życie było bajką!
Gdy ulicą kroczy kobieta z wysoko uniesioną głową, to wiadomo, że ma kochanka. Gdy ulicą idzie kobieta z nisko spuszczoną głową, wiadomo, że ma kochanka. Gdy ulicą idzie kobieta, kręcąc głową, wiadomo, że ma kochanka. Jeśli kobieta w ogóle ma głowę, to ma kochanka. Wypijmy więc za kobiety, które mają głowę!
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci? Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki: jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Wypijmy za mężczyzn! Nie za kawalerów ci się nigdy z nami nie ożenią. Ani za rozwodników ci byliby złymi mężami. Wypijmy za żonatych ci kochają swoje żony i o nas nie zapominają!
I jeszcze kilka specjalnie dla Mefiu! |
_________________
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 27, 2005 8:38 pm
|
|
|
Nie będziemy jeść,
Nie będziemy pić,
Nie będziemy tańcować,
Póki Panna Młoda,
Póki Panna Młoda,
Nie zacznie całować!
Jeden mały kieliszeczek
Nie dostanie do kiszeczek,
Ażeby był drugi taki,
To by dobrze rozgrzał flaki.
Na zdrowie Pana Młodego,
żeby dożył wieku długiego!
Na zdrowie Panny Młodej,
by nie żałowała poduszki swojej!
Za nic mowy wyuczone,
Poetyckie za nic ody,
Ja po prostu i serdecznie
Sławię ojców Pani Młodej.
Niechaj żyją długie lata,
Tylko córki mieć nie sztuka,
Więc niech para ich doczeka
I prawnuczki i prawnuka.
Niechaj im się wszystko darzy
I pociechy mają z córy!
Wiwat ojcze Pani Młodej,
Wnoszę kielich ten do góry!
Brzęk! brzęk! kieliszkami,
I pełnymi pucharami,
Kto wypije,
Niechaj żyje,
W jak najdłuższy czas. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Mefiu
Wiek: 45 Dołączył: 10 Maj 2005 Posty: 66 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 9:47 am
|
|
|
Zajefajne skąd wy to dziewczyny bierzecie?? |
_________________
Pozdrawiam Gość
|
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 10:16 am
|
|
|
Mefiu napisał/a: | Zajefajne skąd wy to dziewczyny bierzecie?? |
Ruszylyśmy troszkę glówką i są efekty! |
_________________
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 11:24 am
|
|
|
?aneta napisał/a: | Mefiu napisał/a: | Zajefajne skąd wy to dziewczyny bierzecie?? |
Ruszylyśmy troszkę glówką i są efekty! |
:brawa: |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 10:22 pm
|
|
|
Dziewczyny jesteście WIELKIE :iconpray: |
_________________
|
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 6:01 pm
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 10:43 pm
|
|
|
A tak w ogole to jak jest z tymi toastami? chodzi mi o te ktore powinna wzniesc para mloda - za rodzicow, chrzestnych... |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 11:18 pm
|
|
|
My nie wznosiliśmy żadnych toastów, nawet o tym nie pomyślałam. Tzn. było standardowe sto lat dla rodziców czy też taniec dla chrzestnych, ale wszystko to prowadziła orkiestra. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 11:22 pm
|
|
|
hmmm.... My nie mamy oriestry.... i podobno powinnismy nad tym pomyslec... Choc zupelnie nie wiem jak to zrobic, kiedy i co powiedziec zeby sztuczne nie bylo |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 11:29 pm
|
|
|
A może gest zapożyczony z filmów: puknięcie łyżeczką w kieliszek? Poza tym nie pomogę, bo też tego nie widzę.
I co to znaczy, że powinniście? Po co stwarzać coś sztucznego? |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
pallas
Firma
Dołączyła: 12 Paź 2005 Posty: 95 Skąd: z domku :)
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2005 12:01 am
|
|
|
Hm.... a mi toasty weselne raczej kojarzą się tylko z czyms takim
2. Czyś jest młody ,czyś jest stary ,pij za zdrowie młodej pary, lecz pamiętaj aby pić pełnoletni musisz być .
3. Szumigłówka dziś to sprawi ,że się każdy dobrze bawi,
płuczcie gardła aż do rana sala ma być rozśpiewana.
Zapewniają o tym młodzi szumigłówka nie zaszkodzi
4. Drodzy goście Pijcie śmiało, niech alkohol dziś się leje.
Jak będziecie mieli mało, to Pan Młody Wam doleje.
Niech kielichy głośno brzęczą bo to dźwięk dla ucha miły.
Gdy się goście tańcem zmęczą trunek im przywróci siły.
5. STO LAT ,STO LAT-dzisiaj śpiewaj, pij toasty jednym łykiem.
Baw się długo i nie ziewaj. Tańcz i swawol ale z szykiem.
6. Wszyscy w dniu dzisiejszym
czujemy się młodzi, więc
Wódka Weselna
nikomu nie szkodzi
niechaj wszyscy Goście
na zdrowie dziś piją
Agnieszka i Jacek
niechaj sto lat żyją
7. Każdy się dzisiaj raduje i
Wódka Weselna
wszystkim smakuje
niechaj wszyscy Goście
na zdrowie dziś piją, a
Aga i Jacek
niechaj 100 lat żyją
8. Niech dzwonią kielich
niech dzwonią puchary
na zdrowie i szczęście
dla Młodej Pary! |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2005 8:57 am
|
|
|
Pewnie Pallas, że te wierszyki jak najbardziej pasują na toasty, tyle że np. ja przyzwyczaiłam się, że raczej daje się je na przywieszki z alkoholem. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Calinka
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Lip 2005 Posty: 190 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 13, 2005 9:26 am
|
|
|
Toast zupełnie nie weselny :
Nad brzeg strumyczka przyszła przepiękna różyczka i przemówiła:
- strumyczku, strumyczku daj mi parę kropli wody bo uschnę.
Strumyczek na to:
- dam ci wody jesli ty dasz mi swój jeden płatek.
Różyczka płatka nie dała i uschła.
Pijmy za Panie, ktore dają i rozkwitają!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2005 12:48 pm
|
|
|
Toasty chyba w Polsce nie są zbyt praktykowane, jak już podziękowanie dla rodziców i gości chyba jest bardziej naturalne |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
tijoka
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Cze 2006 Posty: 24 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 11:56 am tosty na weselu
|
|
|
kto wyglasza, kiedy?
wiecei cos na ten temat? |
_________________
|
|
|
|
|
sylwia
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lut 2006 Posty: 507 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:02 pm
|
|
|
Byłam na kilku weselach w życiu i z tego co zauważyłam to goście , rodzice wnoszą toasty lub orkiestra za młodą parę.Goście najczęściej krzyczą gorzko gorzko lub ktoś wstaje i powie ,że teraz wnosimy toast za młodych.Wydaje mi sie ze wchodzi to tak samo zsiebie na weselu, jest tro calkiem naturalne.Młodzi koło 24 wnoszą też toast za rodziców. |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Nie Cze 18, 2006 12:04 pm
|
|
|
Ja wiem tyle ile widziałam w "Czetrech weselach i pogrzebie"
Tylko, że kraj nie ten. Zwyczajowo toasty inicjuje orkiestra/zespół/wodzirej
Ale co kto lubi - jeśli ktoś ma odwagę i ciekawy toast to czemu nie |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 24, 2006 12:09 pm
|
|
|
Ja się chyba nie odważę wygłosić toastu np. za rodziców...zresztą za kogokolwiek |
_________________
|
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 24, 2006 5:26 pm
|
|
|
Misiu-misiu to znaczy że nie planujecie podziękowań dla rodziców?? Czy może Twój luby będzie je wygłaszał?? |
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 8:00 am
|
|
|
Toast a podziękowania dla rodziców to chyba 2 różne sprawy
Misiu my też nie wygłaszaliśmy tosatów. A podziękowania i prezenty dla rodziców były |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 9:37 am
|
|
|
Toastów nie wygłaszaliśmy, było powitanie gości weselnych oraz podziękowania dla rodziców (bardzo stresujące i wzruszające) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
| |
|
|