Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
wiązanka ślubna
Autor Wiadomość
Agata1234 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 2:03 pm   

lvi napisał/a:
Gdzieś wyczytałam,że rok po ślubie należy spalić swoją wiązanke.Niestety nic wiecej nie bylo napisane.Może wiecie czmu ma sluzyc ten przesąd?

Słyszałam o tym, ale nie pamiętam czemu ma to służyć. Musze zapytać żonę kuzyna bo wiem ze ona swoją właśnie w 1-szą rocznicę paliła
 
 
katekate 

Wiek: 42
Dołączyła: 01 Lut 2010
Posty: 32
Skąd: ł-dź/żytowice
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 3:30 pm   

a co powiecie na storczyki? tez są śliczne...
 
 
Master 


Wiek: 51
Dołączyła: 29 Sty 2007
Posty: 23
Skąd: Pabianice
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 9:03 pm   

Storczyki są cudne :lol:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 1:02 pm   

Mnie się wydaje, że dlatego wiązankę należy spalić, bo jest przesąd, że niektórych rzeczy się nie wyrzuca np. jemiołę i buty również się powinno palić.
Jednak chyba nic złego się nie stanie jak wiązanka pójdzie do kosza(przecież nie każdy ma ją gdzie spalić), chociażby ze względów estetycznych - suchy zakurzony bukiet nie wygląda niestety tak pięknie jak w dniu ślubu :rom2
_________________
 
 
diamond 


Wiek: 34
Dołączyła: 07 Kwi 2010
Posty: 1439
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 10:46 pm   

a mnie teściowa powiedziała, że w ich rodzinie jest przesąd że nie panna młoda nie powinna mieć wiązanki ślubnej z róż, bo podobno przynoszą pecha....
_________________

moje ślubne wspomnienia :) www.forum.wesele-lodz.pl/...p=622862#622862
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 8:00 am   

Róże pecha? Nie, chyba większość kobiet ma w tym dniu wiązankę z róż ze względu na ich symbolikę i piękno. To tylko kolejny przesąd... :wink:
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:29 pm   

diamond napisał/a:
panna młoda nie powinna mieć wiązanki ślubnej z róż, bo podobno przynoszą pecha....

Słyszalam o tym, ale to chodzi o kolce. Pecha mają przynosić róże z kolcami. Jeżeli ktos jest przesądny, to sprawę można załatwić w bardzo prosty sposób: usunąć kolce - to nie jest wcale takie trudne :smile:
_________________

 
 
Agata1234 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 3:17 pm   

diamond napisał/a:
że w ich rodzinie jest przesąd że nie panna młoda nie powinna mieć wiązanki ślubnej z róż

Bo róże mają kolce i dlatego i ze to niby kolce przynoszą pecha
 
 
pszczółka 


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 37
Skąd: Zgierz/Łódź
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 7:31 pm   

Stokrotka812 napisał/a:
Mnie się wydaje, że dlatego wiązankę należy spalić, bo jest przesąd, że niektórych rzeczy się nie wyrzuca np. jemiołę i buty również się powinno palić.
Jednak chyba nic złego się nie stanie jak wiązanka pójdzie do kosza(przecież nie każdy ma ją gdzie spalić), chociażby ze względów estetycznych - suchy zakurzony bukiet nie wygląda niestety tak pięknie jak w dniu ślubu :rom2


Podobno wiązanka spalona w I rocznicę ślubu powoduje zatrzymanie uczuć męża. Czytałam też, że wiązankę powinno się w I rocznicę włożyć do drewnianego (!!) pudełka i zakopać - wtedy wróży to trwałości związku.

Jemiołę paliłam tylko raz w życiu i to maleńki kawałek, bo ona specyficznie śmierdzi, a buty wystawiam pod śmietnik dość regularnie:-)
Ostatnio zmieniony przez pszczółka Czw Kwi 29, 2010 7:31 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
promyczek_mm
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 7:37 pm   

A co się stanie w przypadku kiedy wiązanka spleśnieje po tygodniu od ślubu? Bo nie wiem czego oczekiwać od przyszłości :smile:
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 11:58 am   

Promyczek na pewno nic się nie stanie :razz:

pszczółka napisał/a:
Podobno wiązanka spalona w I rocznicę ślubu powoduje zatrzymanie uczuć męża. Czytałam też, że wiązankę powinno się w I rocznicę włożyć do drewnianego (!!) pudełka i zakopać - wtedy wróży to trwałości związku.

To taka trochę kwiatowa mini trumna :wink: czego to ludzie nie wymyślą :]
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 10:34 am   

promyczek_mm napisał/a:
A co się stanie w przypadku kiedy wiązanka spleśnieje po tygodniu od ślubu? Bo nie wiem czego oczekiwać od przyszłości :smile:


hehehe moja uschła i została wywalona do śmieci :)

nic się nie stanie :D
_________________
 
 
rusałeczka:) 
żonka i mama :)

Wiek: 43
Dołączyła: 05 Lis 2007
Posty: 565
Skąd: Łódź, UK
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 11:08 am   

Stokrotka812 napisał/a:
Czytałam też, że wiązankę powinno się w I rocznicę włożyć do drewnianego (!!) pudełka i zakopać - wtedy wróży to trwałości związku.



bez przesady :D

Moja pięknie zaschła i stoi jeszcze w wazoniku ;) może też najwyższy czas ją spalić albo wyrzucić???
_________________


 
 
Ewelina caterin 
Firma

Wiek: 41
Dołączyła: 24 Sie 2010
Posty: 312
Skąd: Pabianice
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 12:08 pm   

U mnie nie ma mowy o wiązance z róż. Mój M jak usłyszał to mało zawału nie dostał. Jego pierwsza żona miała. I skończyło się nieszczęściem. Ale u nich to jest jakaś pechowa rodzina wszystkie zabobony się sprawdzają. :smile:
_________________
Zapraszam do mojego dzienniczka
http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=13829
 
 
Stokrotka812 

Wiek: 36
Dołączyła: 03 Kwi 2009
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 1:21 pm   

rusałeczka:) napisał/a:
Stokrotka812 napisał/a:
Czytałam też, że wiązankę powinno się w I rocznicę włożyć do drewnianego (!!) pudełka i zakopać - wtedy wróży to trwałości związku.

To nie ja napisałam ;)
_________________
 
 
sloneczkoo 


Wiek: 35
Dołączyła: 21 Sie 2008
Posty: 972
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 10:41 pm   

diamond napisał/a:
panna młoda nie powinna mieć wiązanki ślubnej z róż, bo podobno przynoszą pecha....

ja słyszałam, że smutek i cierpienie bo kolce kaleczą miłość

a powtykane perełki do niektórych wiązanek podobno symbolizują łzy ;)

Ja proponuję zamiast róż wykorzystać kwiaty eustomy są podobne do róż (wklejam zdjęcie dla tych co ich nie znają).


_________________


Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 :D
 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 7:14 am   

Mój bukiet miał i róże (na dodatek różowe, a według teściowej mojej siostry ten kolor na ślubie przynosi pecha :] ) i powtykane w nie perełki (oczywiście nie prawdziwe), a po ślubie trzmałam go w wazonie prawie 2 tygodnie, ale róże zrobiły się brązowe :D , więc kazałam mężowi go zlikwidować, sposób miał sam wybrać :)
Jakoś nie wierzę w te wszystkie przesądy, owszem niektóre są przyjeme i dla zabawy także zwracałam na nie uwagę - np. przeniesienie młodej przez próg, coś starego, niebieskiego itd., ale niektóre, np. dotyczące właśnie wiązanek są już naprawdę przesadzone :]
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Megi Luk 

Wiek: 38
Dołączyła: 17 Paź 2010
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 12:22 am   

Moja wiązanka była z róż i nie wierzę, aby przynosiły pecha. Gdyby człowiek w to wszystko wierzył to by z domu na krok się nie ruszył.
 
 
Suelen 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sty 2007
Posty: 1258
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 1:26 am   

Miałam wiązankę z różowych róż, ale została spalona rok po ślubie, bo K. mama i babcia mocno nalegały, bo poświęconych rzeczy sie nie wyrzuca (więc rok leżała u nich).

Gdyby nie one poszłaby do kosza
_________________


19.09.2009 :mar
 
 
 
wisieneczka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Lip 2008
Posty: 385
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 2:22 am   

ja tam nie wierze w te przesądy tez miałam róże :)
_________________

 
 
 
Winter 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Maj 2010
Posty: 329
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 26, 2010 7:19 pm   

A jakie kwiatki są najtańsze...?
 
 
decolife_dekoracje 
Firma

Wiek: 51
Dołączyła: 22 Lis 2006
Posty: 77
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 12:44 pm   

Winter, zazwyczaj chryzantemy zwane popularnie margerytkami.
 
 
 
A*N*I*A 

Dołączyła: 05 Gru 2010
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 23, 2011 10:23 pm   

Kochani, zamiast marnować czas na wyszukiwanie przesądów ślubnych i próbie sprostania im, poświęćcie te chwile na budowanie relacji z ukochaną osobą - bo, jak widzę po moich znajomych - żadne przesądy nie uchronią Was przed rozpadem związku jeśli Wy sami o niego nie zadbacie
 
 
antonówka 

Dołączyła: 23 Sty 2011
Posty: 10
Skąd: pabianice/łódz
Wysłany: Nie Sty 23, 2011 11:28 pm   

nie ma co się przejmować przesądami i wybierz te kwiatki które lubisz i wprawiają cie w dobry nastrój klimat i wspomnienia;)
 
 
joanna8411 
Firma


Wiek: 39
Dołączyła: 18 Mar 2009
Posty: 576
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 7:45 am   

roze przynoszą pecha jak maja kolce;) no to co robimy usuwamy kolce i będzie róża bez kolcy i bez pecha;) :smile:
to tak jak Kalie niby pogrzebowe a co 2panna mloda ma teraz(ja tez będę mieć) wiec jakoś sie nie przejmuje;)
jak ma byc dobrze to i tak będzie dobrze nie zważając jakie będziemy mieć kwiaty:)
ale o tych spalonych kwiatkach w 1rocznice pierwszy raz slysze;)
_________________

 
 
 
PaulinaPS 

Dołączyła: 03 Wrz 2012
Posty: 443
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 10:21 pm   

A macie drogie forumki jakieś wiadomości co do przesądu o wrzosach, miałam ja plany na wrzosowe wesele poczynając od bukietu, a tu mi mama mówi, że nie mogę, że mam zmieniać bo niby wrzosy wróżą suche, jałowe małżeństwo. Słyszał ktoś coś o tym?
 
 
grejpfrut 


Wiek: 36
Dołączyła: 25 Kwi 2011
Posty: 215
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 8:45 am   

PaulinaPS, pierwsze słyszę o takim przesądzie... A nawet gdyby taki istniał - wrzosy są takie piękne, :buja w oblokach: że nie zaprzątałabym sobie nim glowy :)
 
 
MadMar 


Wiek: 34
Dołączyła: 12 Lis 2010
Posty: 1343
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 5:27 pm   

PaulinaPS, ja też nie słyszałam o takim przesądzie, ale słyszałam, że wrzosy to łzy i smutek
Ale nie wiem czy warto we wszystko wierzyć :)
_________________

 
 
jagna 

Dołączyła: 11 Kwi 2014
Posty: 2
Skąd: Zamość
Wysłany: Pią Kwi 11, 2014 9:35 pm   

Ja słyszałam, że wrzosy w wiązance ślubnej przynoszą pecha... a szkoda bo kwiatki piękne
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Kwi 11, 2014 11:48 pm   

MadMar napisał/a:
PaulinaPS, ja też nie słyszałam o takim przesądzie, ale słyszałam, że wrzosy to łzy i smutek
Ale nie wiem czy warto we wszystko wierzyć :)


Teściowa jak się dowiedziała, że w bukiecie pojawią się róże to chciała mi to wybić z głowy bo to przecież też ból i smutek.. no ale co taki kwiatek biedny winny? :mrgreen:

Bywam przesądna, ale bez przegięć ;)
Ślub mieliśmy w 2013 - jest trzynastka więc niby pechowo, w lipcu, czyli nie ma "r" (ojej), róże były, a więc ból i łzy, biżuteria z perłą - kolejne łzy :wink: Jesteśmy razem ponad 11 lat i szczerze wątpię by te daty czy przedmioty miały jakikolwiek wpływ na to jak będziemy się traktować i czy w ogóle w jakimkolwiek stopniu na nas wpłyną ;)
Jakby patrzeć na wszystkie przesądy związane ze ślubem to wypadałoby pójść na niego nago - choć nie jestem pewna czy i na to nie znalazłby się jakiś "mądry" przesąd :jezyk1: :wink:
_________________


 
 
tygrysek7773 
Żołnierzowa żona


Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 12, 2014 11:36 am   

Miałam róże w wiązance. No i chodzę po prostu SKĄPANA we łzach :P Haha przesądy są takie śmieszne :D
_________________

 
 
zbranzy 

Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 75
Skąd: belchatow , lodz
Wysłany: Sob Kwi 12, 2014 4:30 pm   

ogólnie kwiatów nie powinno sie trzymać dłuzej niż same stoją w wazonie "na wlasnych nogach"
 
 
roksancia 

Dołączyła: 17 Cze 2014
Posty: 18
Skąd: Zgierz
Wysłany: Wto Cze 17, 2014 9:41 pm   

ja miałam z fioletowej eustomy :) polecam Panią Agnieszkę z artcolors :) jak tylko będę mogła dodam foto :)
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 11:26 am   

Moja wiązanka była zrobiona z goździków fioletowych (wpadających w fuksję) i pistacjowych :)

Wykonała ją p. Ula z Galerii Kwiatów. POLECAM :D
_________________
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 12:04 pm   

Słyszałam o tym przesądzie, że powinno się palić wiązankę ślubną rok po ślubie i mnie tu mama już namawia, żeby ją zabrać i 16 sierpnia o godz. 17 ją spalić :P Trochę słabo...
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 12:10 pm   

Jak z jemiołą :razz:
 
 
Catylyn89 


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 1836
Skąd: Krk
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 12:47 pm   

Terry napisał/a:
Jak z jemiołą :razz:


Dokładnie, trochę mnie to przeraża :D
_________________
 
 
ithanielle 


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Wrz 2013
Posty: 1947
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 5:41 pm   

Nawet nie wiedziałam o takim przesądzie... cóż, mojej wiązanki nie ma - wyrzuciłam ją dwa tygodnie po ślubie :)
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl