Do ostatniej kropelki????? |
Autor |
Wiadomość |
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 10:59 am Do ostatniej kropelki?????
|
|
|
Zużywacie wszystkie resztki kosmetyków? rozcinacie pudełka, kartoniki? W takiej tubce często gromadzą się całkiem spore zapasy! Rozcinam każde opakowanie i wygrzebuję do ostatniej kropelki!
Zawsze tak jest! Po prostu tak jestem oszczędna dziewczynka! |
_________________
|
|
|
|
|
Linka
Wiek: 45 Dołączyła: 29 Mar 2005 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:01 am
|
|
|
Ja też dobieram się do reszteczek no chyba że butelka czy tubka jest zrobiona z wyjątkowo twardego materiału i np. nie mogę go rozciąć. |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:04 am
|
|
|
Jeśli lubię kosmetyk albo nie mam w zamian innego to tak, dokładnie wygrzebuję resztki. A jeśli mi się już znudził to wybieram co się da i jak widzę dno to mam pretekst żeby zacząć nowe opakowanie. :30: |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:04 am
|
|
|
Jak lubię jakis kosmetyk to tak - nawet nie z oszczędności - po prostu żal mi, że się skończył
A jeśli nie lubię - to najczęściej 80% zawartości opakowania się przeterminowuje |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Calinka
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Lip 2005 Posty: 190 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:10 am
|
|
|
Ha ha ja tez tak robię , a mój misiek się ze mnie śmieje, ale to przecież w trosce o naszą kieszeń .
Tylko kiedyś mało sobie palca nie uciełam, takie opakowanie pancerne było . |
_________________
|
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:27 am
|
|
|
Ja też zawsze rozcinam opakowanie, wyjątkiem są opakowania których się nie da rozciąć i próbki szamponów do włosów |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 11:29 am
|
|
|
Ja tak jak Kryszka - mam wreszcie pretekst by dobrać się do nowego spcyfiku
No chyba, że to było wyjątkowe cudeńko, to wtedy tak, rozcinam i zużywam do ostatniej kropelki. Najczęściej rozcinane są u mnie opakowania po fluidzie, zupełnie nie zauważam kiedy się kończy i muszę się rano ratować przy użyciu nożyczek |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 8:43 pm
|
|
|
Generalnie sie staram, ale tubek od pasty do zębów nie rozcinam. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Calinka
Wiek: 43 Dołączyła: 21 Lip 2005 Posty: 190 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 18, 2005 9:11 am
|
|
|
Z tubkami też się rozprawiam specjalnym zaciskaczem |
_________________
|
|
|
|
|
agga123
Wiek: 44 Dołączyła: 10 Lis 2005 Posty: 49 Skąd: Szkocja
|
Wysłany: Pią Mar 24, 2006 5:43 pm
|
|
|
Mysłalam,że tylko ja taka jestem no i oczywiscie moja mama bo to po niej to odziedziczyłam...pasty do zębów też rozcinam A mój P. zawsze sie dziwi po co ja to robię?jak to po co...bo mi szkoda |
|
|
|
|
dorota20w
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Sie 2005 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 24, 2006 8:41 pm
|
|
|
Tubek może nie rozcinam, ale marnotrwstwa nie cierpię |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 29, 2006 10:42 am
|
|
|
kryszka napisał/a: | Jeśli lubię kosmetyk albo nie mam w zamian innego to tak, dokładnie wygrzebuję resztki. A jeśli mi się już znudził to wybieram co się da i jak widzę dno to mam pretekst żeby zacząć nowe opakowanie. |
dokładnie tak jak ja |
_________________
|
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 5:01 pm
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Generalnie sie staram, ale tubek od pasty do zębów nie rozcinam. |
A ja się pod tym podpisuję |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 5:08 pm
|
|
|
Oj prawie nigdy nie zużywam do końca... zawsze korci mnie nowe... |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 8:48 pm
|
|
|
Kati napisał/a: | Oj prawie nigdy nie zużywam do końca... zawsze korci mnie nowe... |
O, to tak jak ja. Zwłaszcza w przypadku dezodorantów, balsamów, odżywek, perfum
Opakowań, tubek nie rozcinam.
Ale np. ulubione szampony wypłukuję do końca. |
_________________
|
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 9:57 am
|
|
|
to zalezy co mi sie konczy... nieraz jest to pretekst zeby zaczac nowe opakowanie, ale np jak konczy sie puder daje mamie ona sie cieszy ze moze wyprobwac cos nowego i z pasja rozcina tubeczki podkladow tusze kupuje jak znudzi mi sie poprzedni i wtedy też mama dostaje do zuzycia szapomony do ost kropelki sama wylewam, maseczki i odzywki do wlosow tez hmmm pasty do zębow nie rozcinam
Kremy tez do ostatniej kropelki |
_________________
|
|
|
|
|
Marti
Wiek: 44 Dołączyła: 13 Lut 2005 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Sty 31, 2007 11:28 am
|
|
|
Kremy zużywam do końca, szampony, odżywki, żele pod prysznic też. Past do zębów nie rozcinam. Z maseczkami bywa różnie. Perfumy wypsikuję do końca, chyba że mi się znudzą. |
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 01, 2007 7:53 pm
|
|
|
oprocz pasty to czyszcze do konca |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 4:28 pm
|
|
|
ja nigdy nie rozcinam opakowań. jeżeli czegoś już się nie da wycisnąć to wyrzucam. |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 1:14 pm
|
|
|
Ja tak jak asia84 - zużywam to, co da się wycisnąć, ale nie rozcinam opakowań. |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2007 7:45 pm
|
|
|
Ja też zużywam do końca ale nie rozcinam |
|
|
|
|
magda26
Żona i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 26 Lut 2007 Posty: 338 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 05, 2007 1:21 pm
|
|
|
To zależy co mi się kończy...czasem jest tak, że jak widzę dno a mam już nowe opakowanie to jakoś nie trudno mi się rozstać ze starym, nawet jeśli dałoby radę coś jeszcze wyskubać (głównie to kremy i balsamy, maseczki).
Perfumy, wszelkie wody toaletowe to zdecydowanie do ostatniej kropelki. Podobnie jest z szamponami, żelami pod prysznic i pastą do zębów.
A z kolorowymi kosmetykami to też różnie, pudry, podkłady, pomadki - do końca, ale cienie i tusze nie zawsze. |
_________________
|
|
|
|
|
Petitka
nareszcie żona:)
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Maj 2007 Posty: 1166 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Paź 20, 2007 9:29 pm
|
|
|
Rozcinam wszystko, co sie da Nie lubie marnotrastwa, a zreszta, czesto zadarza sie,ze akurat cos sie skonczy, a ja nie kupilam nowego opakowania, wiec zawsze jest szansa, ze jeszcze cos tam wyskrobie. |
_________________
24.05.2008 na zawsze... |
|
|
|
|
Canaves
Dołączyła: 15 Wrz 2007 Posty: 103 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob Paź 27, 2007 9:05 pm
|
|
|
Petitka napisał/a: | Rozcinam wszystko, co sie da Nie lubie marnotrastwa |
Ja tak samo.. No może z wyjątkiem pasty do zębów.. Ale poza tym to zawsze mi szkoda tych resztek wyrzucać.. W końcu kilka opakowań resztek to już czasem jak całe nowe opakowanie.. |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 28, 2007 1:56 pm
|
|
|
I ja też tak robię! Tylko tubki po paście nie rozcinam, ale dokładnie wyciskam. |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 18, 2007 6:17 pm
|
|
|
fluidy i kremy do rak rozcinam. to co w sloiczkach odwracam do gory nogami i czeklam az ostatnia kropla splynie no chyba, ze mi sie cos nie podoba to wyrzucam w polowie |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2009 9:11 pm
|
|
|
Ja także rozcinam opakowania od fluidów i kremów do rąk. A produkty w innych opakowaniach zużywam do ostatniej kropelki. |
_________________
|
|
|
|
|
rajeczka
Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 309 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 10:17 am
|
|
|
a ja myslalam, ze to jest jakies moje skrzywienie tak samo robie jak wy ...czasem z takiej tubki podkladu duuuzo jeszcze mozna wykorzystac...chociaz a pastami zo zebow juz tak sie nie bawie |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 11:31 pm
|
|
|
Ja zawsze wszystko do końca wyciskam ha ha myślałam,że tylko ja tak robię a tutaj widzę sporo Was jest A balsam jak mi się skończy to palucha wtykam i wygrzebuję wszystko |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pon Lip 12, 2010 2:39 pm
|
|
|
ja rozcinam balsamy do ciała, choć ostatnio mam dużo kosmetyków w słoiczkach i są dużo wygodniejsze - zużywam do końca bez problemu i jak się smaruje, tylko zanurzam palce, a nie musze brać w natłuszczone ręce tubki. Opakowań fluidów nigdy nie rozcinałam. jak mam końcówkę żelu pod prysznic, wlewam wodę, potrzasam i wypłukuję piankę do wanny:) |
Ostatnio zmieniony przez Malena Pon Lip 12, 2010 2:40 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 8:52 am
|
|
|
Ja też Malena napisał/a: | jak mam końcówkę żelu pod prysznic, wlewam wodę, potrzasam i wypłukuję piankę |
i klarysa napisał/a: | fluidy i kremy do rak rozcinam | a z rajeczka napisał/a: | pastami zo zebow juz tak sie nie bawie | |
_________________ |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 6:20 pm
|
|
|
niczego nie rozcinam, co najwyżej postawię do góry nogami, żeby z dna spłyneło. A potem fru! do kosza! |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 38 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 6:23 pm
|
|
|
MalaJu napisał/a: | niczego nie rozcinam, co najwyżej postawię do góry nogami, żeby z dna spłyneło. A potem fru! do kosza! |
Robię dokladnie tak samo. |
_________________
|
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 6:36 pm
|
|
|
Ja po prostu porządnie wyciskam, nie zdarza mi się rozcinać tubek. |
_________________
|
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 29, 2010 2:06 pm
|
|
|
Ja staram się wykorzystywac wszystko do ostatniej kropelki
Stawiam do góry nogami i czekam aż spłynie z dna lub czasami rozcinam opakowania i wygrzebuje paluchem. |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 11:24 am
|
|
|
Pastę do zębów wyciskam do końca, inne rzeczy też staram się zużyć do ostatniej "kropelki" ile się tylko da |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
elises
Dołączyła: 04 Lut 2009 Posty: 76 Skąd: Polski
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 7:23 pm
|
|
|
Ja rozcinam tubki, ale jak są z tych stojących, bo takie jak np pasy do zębów to wyciskam na maxa
Moje ostatnie odkrycie to resztki antyperspirantu w sztyfcie.
Jak już on się kończy to opakowanie rozbieram na części pierwsze - tam w środku jest takie coś co sprawia że sztyft się wysuwa i tam jest jeszcze masa kosmetyku - tylko jest problem z jego aplikacją. Ja wydłubuję te resztki i wcieram sobie
Takie resztki wystarczają mi na tydzień albo i dłużej |
|
|
|
|
Pepsi
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 535 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 8:48 pm
|
|
|
Pastę do zębów, jak większość , wyciskam do końca. Maści, kremy itp. rozcinam opakowania i zużywam do samiusieńkiego końca. |
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw Paź 14, 2010 2:55 pm
|
|
|
Ja wszystko rozcinam rozrywam i zawsze używam do ostatniej kropli chyba że kosmetyk mi nie pasuje wtedy wyrzucę albo oddam nawet prawie pełny. |
_________________ , |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Czw Paź 14, 2010 6:16 pm
|
|
|
Żele pod prysznic, mydła do rąk i szampony - zalewam wodą. Nie z oszczędności, zazwyczaj okazuje się, że nie kupiłam nowego. Jeśli chodzi o tubki, to ostatniej kropli wygrzebuję tylko kremy do rąk. Kremy ze słoiczków - wiadomo, w pierwszej kolejności zużywam zresztą to, co zostaje na folii pod wieczkiem Kremów z pompką nie rozcinam. Pasty do zębów traktuję bez specjalnego sentymentu. Aktualnie mam w zapasie jakieś pięć różnych, nie mogę się doczekać, aż otworzę kolejną. |
|
|
|
|
|