Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Potrwa na którą czekam do świąt?
Autor Wiadomość
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 11:40 am   

Almo_ - Kryszka tylko zgaduje a jak jej śledziki też są z mleczem ;) - w porządnym sklepie rybnym na pewno znajdą Ci odpowiedniego śledzia, do smaku dodaje się jeszcze kwasek cytrynowy
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 1:00 pm   

Zrobię filety śledziowe s zalewie śmietanowej - jakoś to spróbuję rozrzedzić i doprawić. Może się uda.

O tym mleczu nawet nie mogę myśleć :sick:
_________________
chez alma |
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 2:23 pm   

Almo_ no co Ty, jak nie wiedziałaś to Ci smakowało ;) przecież. Nie ma co się brzydzić - mlecz wygląda prawie jak ikra tylko jest taki jaśniutki :graba:
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 2:34 pm   

Pipi, dokładnie tak – jak nie wiedziałam, to mi smakowało. I tak mam nadzieję, że moja babcia to jednak jakoś inaczej robiła ;)

A Wy tak nie macie? Nie rezygnujecie z niektórych potraw kierując się bardziej emocjami niż smakiem?
_________________
chez alma |
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 2:53 pm   

Almo_ mam tak ale tylko i wyłącznie dotyczy to rzeczy których nigdy nie miałam w ustach - innymi słowy w moim wypadku lepiej czasem nie wiedzieć co się je.
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 4:30 pm   

Ja cały rok czekam na grzybową
 
 
magda81 


Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2005
Posty: 221
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 6:41 pm   

moja mama jak dowiedziala sie czym jest owy mlecz...hm musze przyznac ze sugestia dziala na psychike i to w bardzo duzej mierze :) ale co tam ja lubie ale tylko troszke tych "mleczowych sledzikow"
_________________
jeszcze tylko..

just married
Pozdrawiam Cię cieplutko Gość
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 8:57 pm   

Na nazwę "zupka" moja babcia nieźle się uśmiała, więc ciekawe jaka będzie jej reakcja na "mlecz". :lol: Jutro zadzwonię i się dowiem, to cię Alma_ poinformuję co i jak. :)


I nawet jeśli też tak to robi, to nie zmienia to moich poglądów smakowych i i tak nie mogę się już doczekać. :30:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 9:27 pm   

Kryszka, jeśli robi tak samo, to nawet mi nie opowiadaj :roll:

Ale jeśli inaczej - to koniecznie poproszę o wskazówki ;)
_________________
chez alma |
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 9:53 pm   

zupa grzybowa
smażone grzyby
Te 2 potrawy są u mnie TYLKO w Wigilię i już sie nie mogę doczekać :)
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
katia 


Wiek: 42
Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 178
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 10:39 am   

Jeśli chodzi o nazwę "zupka" to może rzeczywiście nie do końca poprawnie jej użyłam, bo w mojej rodzinie tej potrawy też sie tak nie nazywa, ale po podaniu przez Kryszkę tej innej wersji przepisu, zapytałam się jeszcze babci czy należy używać mlecza( bo mama uzywa)- powiedziała, że tradycyjnie wchodził on w skład przepisu, a te inne wersje tej potrawy to już poprostu dostosowanie do gustu danej osoby.
A co co wplywu pewnych kwestii na psychike- to ja od paru lat nie jem karpia na wigilie od kiedy na jedna wigilie( jak byłam mała) pływał w wannie przez kilka godzin. - a jadam przecież mięso i inne ryby też , a karpia od tamtego czasu nie!!
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 10:50 am   

ja nie moge sie doczekac wszystkiego, co serwuje sie u nas w Swieta. no moze poza sledziami, bo nie lubie.
kazda potrawa swiateczna ma dla mnie inny smak, niz ta sama jedzona w dzien powszedni.
ale najbardziej to chyba nie moge sie doczekac kapusty z grochem, pierogow i chrzanu.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 10:50 am   

No więc się upewniłam. Moja babcia robi bez mlecza. :D Choć faktycznie, zna i mówi, że kiedyś się tak robiło, ale teraz już tak nie robi - kupuje zwykłe matjasy. Reszta - jak pisałam. :)
Alma_ do dzieła! :30:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 11:01 am   

Już wpisałam śledzie i zmiemniaki na listę dzisiejszych zakupów :30:

W ogóle ostatnio mam jakiś podejrzany zapał do prac kuchennych, wczoraj pierniki, dzisiaj śledzie... :roll: Co te ?więta robią z człowiekiem! ;)
_________________
chez alma |
 
 
magda81 


Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2005
Posty: 221
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 15, 2005 6:06 pm   

tez sie nie moge doczekac tego wszytskigeo, ale przeraza mne robienie tego wszytskiego, tym badziej ze wszytsko robione bedzie na dwa domki -dla dziadkow ktorzy mieszkaja dosc daleko, i sami sobie nie poradza, a sporo osob u nich bedzie.. czyli przygotowania pewnie zaczne od wtorku
_________________
jeszcze tylko..

just married
Pozdrawiam Cię cieplutko Gość
 
 
 
Kiwax 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Czw Gru 15, 2005 9:54 pm   

Smażone grzyby, te na których była gotowana zupa grzybowa. Tylko w Wigilię takie się je. Za zupą grzybową wigilijną nie przepadam, więc na nią nie czekam. Na karpia też :twisted:
Ale za to na kapustę z grochem. I chociaż czasami teściowa robi ot tak, w trakcie roku to ta wigilijna w wykonaniu mojej mamy jest niezastapiona i jedyna.

No, w tym roku i ja musze się zabrać za wigilijne gotowanie. Bowiem po raz pierwszy to ja będę gospodynią wieczoru :D
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
idrisi 

Wiek: 47
Dołączyła: 23 Maj 2006
Posty: 4
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 1:40 pm   

A ja wam powiem, ze w moim domu rodzinnym z ww mlecza robi się (nie wiem jak to napisać), hmm robi się śledzie...::) Tzn mlecz się uciera dodaje cebulkę i wszystko tak jak w przepisie na śledzie w oleju...ale to tylko mój tata jest tego amatorem...:)
 
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 1:44 pm   

ja oczywiscie i przede wszystkim nie moge doczekac sie karpika :dreaming:
wszyscy co mnie znaja wiedza, ze karpika moglabym jesc ciagle ( ale jakso w ciagu roku nie ma okazji) ....
kazdy wie rowniez ze duza ilosc musi byc pozostawiona dla mnie :hyhy: bo inaczej :krzeslem:
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 1:50 pm   

Ja czekam na grzybową i pierogi :mrgreen:
Ale na koniec i tak zostawiam sobie dużo miejsca na sernik :roll:
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 1:57 pm   

Cytat:
Ja uwielbiam lazanki z sosem grzybowym i jeszcze kapustę z grochem.


Tak pisalam w tamtym roku i zważając na mój stan nic się nie zmienilo oprócz tego,że jeszcze na zupkę grzybową czekam.
Może w święta będę miala na coś szczególnego ochotę :roll:
_________________
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:02 pm   

Najbardziej czekam na karpia, nigdy nie smakuje tak jak w Wigilię.
Poza tym uwielbiam kluski z makiem, grzybową (ale tę robię na codzień), pierogi z grzybami, aaa i kompot z suszu... mniam :D
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:03 pm   

- kapusta z grochem
- fasola jaś
- pierogi
- chrzan

aż się głodna zrobiłam ...
:dribble:
_________________
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:14 pm   

generalnie czekam na wsyzstkie potrawy, które przygotowywuje moja mama:)
najbardziej chyba jednak na makiełki - nasza tradycyjna, rodzinna potrawa;) nie wiem, czy jeszcze ktoś ją jada :?:
a jesli chodzi o moja teściowa to u niej chetnie zjadlabym grzyby pieczone albo sałatkę z tuńczyka, oliwek i ogórka konserwowego:) - ona stanowczo nietypowe wigilie chyab robi:)
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:18 pm   

Tak, tak Adrianna, u mnie też są zawsze makiełki! Napisałam kluski z makiem... Myślałam, że nikt nie będzie wiedział o co chodzi :D Jedno z ulubionych moich dań!
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:25 pm   

No coś Ty, jak to nie wie… ;)
U mnie jest zawsze tona makiełek i moja mama je je po świętach non-stop :lol:
Ja nie przepadam.
_________________
chez alma |
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:30 pm   

makiełki to typowo łódzka potrawa :)
u mnie też jest, ale jako mak z bułką/angielką i mlekiem.
_________________
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:34 pm   

O rany, a tu wszyscy znają makiełki... :D
U mnie też jest tona :D Ale nie ma ani bułki, ani mleka. Kluchy, mak, rodzynki, orzeszki, miód... chyba tyle.
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
misimisia 

Wiek: 39
Dołączyła: 16 Paź 2006
Posty: 93
Skąd: polska
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:35 pm   

szczako napisał/a:
makiełki to typowo łódzka potrawa :)
u mnie też jest, ale jako mak z bułką/angielką i mlekiem.


Oj, uwielbiam to :D
 
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:39 pm   

Też znam makielki,ale aż tak bardzo nie lubię. Smaczne,ale wolę kapuchę z grochem
_________________
 
 
Kot 


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:49 pm   

Ja uwielniam makiełki. Były od zawsze w mojej rodzinie. U męża nie.

A moje makiełki to właśnie przemielony wielokrotnie mak z cukrem wymieszany z rodzynkami, miodem i maleńkimi kawałkami angielki, która wcześnie została namoczona w mleku :dribble:
_________________
... pamiętasz była jesień....

Ostatnio zmieniony przez Kot Wto Lis 14, 2006 2:54 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 2:52 pm   

Kot, w mojej rodzinie dokładnie tak samo się robi makiełki :D

ja je bardzo lubię, ale największym ich fanem jest mój tata, który może sobie kilkanaście razy nawet dokładać :)
_________________
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 3:05 pm   

AAAAA czuję się jak w domu!!! nareszcie ktoś, kto wie co to PRAWDZIWE makiełki:)) czyli bułka angielka ( u mnie to się kawiorka nazywa;P ) z makiem i bakaliami:) moja mama zwykle kupuje makowiec, i makowiec moczy w mleku,razem z angielką, dodaje rodzynek, cukru, lub miodu...

większość moich znaojomych nie słyszeli o makiełkach w takiej wersji - zwykle znają tą potrawę jako kutię- tz z makaronem, albo kluskami lanymi....

[ Dodano: Wto Lis 14, 2006 3:08 pm ]
szczako napisał/a:
\

ja je bardzo lubię, ale największym ich fanem jest mój tata, który może sobie kilkanaście razy nawet dokładać :)


szczako - u mnie w domu robiliśmy konkurs między mną, tatą siostra a bratem mamy - ktory czasami bywła na wigilii u nas - kto zje więcej:) mam amusiała robić wielką michę, a i tak prawie nic z niej nie zostawało:)
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 3:16 pm   

Ja już się pogubiłam.... co makiełkami jest a co nie :D
Najważniejsze, że czekamy na nie z utęsknieniem :D
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
żenia 

Dołączyła: 24 Paź 2006
Posty: 64
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:18 pm   

Ja czekam z utęsknieniem na zupę grzybową z kluskami własnej roboty i karpia. Mam też nadzieję, że moi przyszli teście (teściowie?) będą mogli znowu przyjechać do mnie na Wigilię i przywiozą pyszne pierogi :)
Pozdrawiam
_________________
16.08.2008 - NASZ DZIEŃ :)
 
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:34 pm   

Czekam na:

:arrow: pierogi mojej babci
:arrow: kapustę z grochem
:arrow: zupę grzybową

MNIAM :dreaming:
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:38 pm   

pinia_pinia napisał/a:
Czekam na:

:arrow: pierogi mojej babci
:arrow: kapustę z grochem
:arrow: zupę grzybową

MNIAM :dreaming:

Czekam dokładnie na to samo :D
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
mls 

Wiek: 39
Dołączyła: 04 Paź 2006
Posty: 112
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 14, 2006 9:56 pm   

Kapusta z grochem
 
 
 
FifthAvenue 


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lut 2006
Posty: 1028
Skąd: Lodz
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:49 am   

A ja czekam na barszczyk i na pierogi....
i ogólnie na wszystko :-)
_________________
DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !


[/url]
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 8:42 am   

W tym roku jakoś najbardziej na pierogi z grzybami mojej babci :P

Ale też: na grzybową, karpia i inne rybki, kapustę z grochem...
Mimo, że wigilia postna, to jakoś mało dietetyczna :lol:
_________________
chez alma |
 
 
Lucky 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 9:53 am   

Oj mało dietetyczna, a do tego większośc tych potraw działa jak zapychacze :? Taka ciężka czuje sie po kolacji, że trudno mi się od stołu ruszyć :oops:
Ale co tam raz w roku można sobie pozwolić :wink:
 
 
katarzynka1 

Wiek: 43
Dołączyła: 18 Kwi 2006
Posty: 136
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 11:55 am   

Pierogi - jedyna potrawa wigilijna którą mogę jeśc bez opamiętania :hyhy:
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 7:16 pm   

Nie ma jednej potrawy !!
Ja czekam na:
:arrow: zupę grzybową z kluskami własnej roboty
:arrow: fasolkę "Jaś" z przesmażoną na masełku bułką tartą
:arrow: pierogi - of kors ;)

Najbardziej jednak - na imieninowy fionkowy dwupiętrowy tort makowo-orzechowo-czekoladowy, który robi moja babcia. I robi go tylko RAZ w roku :D
 
 
Olusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 17 Kwi 2006
Posty: 264
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 9:32 pm   

Ja czekam na kapelusze smażone i panierowane, mniam mniam.
_________________
 
 
Magda2 


Dołączyła: 09 Lut 2006
Posty: 209
Skąd: ...
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 8:18 pm   

Pierogi :hungry:
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 9:59 pm   

Chyba przestan sledzic ten watek bo do swiat jeszcze troche, a mnie ciagle slinka cieknie :rotfl:
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
Filomena 

Dołączyła: 31 Sie 2004
Posty: 365
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 12:17 am   

Olusia napisał/a:
Ja czekam na kapelusze smażone i panierowane, mniam mniam.


Ja też :mrgreen: .

A oprócz tego na kompot z suszu i tort makowy.

Były jeszcze pierogi Babci, ale na nie już się nie doczekam :( .
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 12:32 am   

fiona83 napisał/a:
:arrow: fasolkę "Jaś" z przesmażoną na masełku bułką tartą

Tego nie znam...
_________________
chez alma |
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 7:45 am   

To dobrze, że przesądna nie jesteś 8)
Podobno, im więcej zjesz fasolki, tym większy napływ gotówki w nadchodzącym roku.

Wygląda tak :


Gotujemy do miękkości i polewamy przesmażoną bułką tartą (dokładnie taką samą jak do fasolki szparagowej). No po prostu rewelecja ;P
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 10:50 am   

u nas jemy fasolkę, ale bez bułki.
_________________
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 11:02 am   

fiona83 napisał/a:
To dobrze, że przesądna nie jesteś 8)
Podobno, im więcej zjesz fasolki, tym większy napływ gotówki w nadchodzącym roku.

P


idę na zakupy - w tym roku zjemy sklepowy zapas w takim razie;)))
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl