Choinka żywa czy sztuczna? |
Autor |
Wiadomość |
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 3:43 pm
|
|
|
U nas małżonek jest prowodyrem akcji szczota Znaczy dzięki niemu mieszkanie ślni. Ale ja poczekam jeszcze z oprawianiem choinki i jej ubieraniem do Wigilii to taka tradycja wyniesiona z rodzinnego domu :christmas:
Ale na fali przygotowań ubrałam lampę w dużym pokoju, znaczy omotałam ją setką świeczek i już tak świątecznie się zrobiło |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 3:53 pm
|
|
|
U mnie małżonek jest prowodyrem akcji, jak ja się ruszę do sprzątania, to on dołączy Chociaż tyle. Ale obiecuje, że wykaże więcej entuzjazmu od środy (ma 3 dni wolnego). ?wietny pomysł z lampą. Jak zostaną mi lampki, to może spróbuję zastosować. Na ubieranie choinki czekam do piątku. Muszę jeszcze ulepic aniołki z ciasta solnego, pomarańcze już się ususzyły, mam też gwiazdki z pasków. Wpadłam też na pomysł, żeby wykrawać foremkami na pierniczki gwiazdki i serduszka ze skórek pomarańczowych. |
|
|
|
|
Linka
Wiek: 45 Dołączyła: 29 Mar 2005 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 8:52 am
|
|
|
Nabylismy już choineczkę taką nie za dużą i ozdoby. Jutro ja ubiorę, już nie moge się doczekać. Będzie ubrana na czerwono i srebrno. Pomarańczki z cynamonem już się suszą.
No i jeszcze brakuje mi jemioły. |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 9:43 am
|
|
|
Wczoraj z racji złego samopoczucia zerwałam się z pracy w południe i dzięki temu miałam szansę oglądać pewien program w telewizji. Tematem były oczywiście święta i wszystko co z nimi związane. Zaproszono do studia panią ekspertkę florystkę, która podczas trwania programu miała za zadanie przygotować dekorację świątecznego stołu. Mówiła też o trendach w tegorocznym przybieraniu choinki
No więc w tym roku stawiamy ponoć na styl barokowy, a w kolorystyce dominują wszystkiem możliwe odcienie fioletu i turkusy przełamane złotem.
Jednym słowem moja mleczno biała choinka z rustykalnymi ozdobami będnie nie na czasie |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:05 am
|
|
|
Straszne . Ja bym chyba natychmiast popędziła do sklepu po nowy zestaw ozdób . Akurat przy ubieraniu choinki trendy mnie mało obchodzą. Ma mi pasować do wnętrza. U rodziców ubierałam na czerwono-złoto, a czasem robiłam radosny mix kolorów. U mnie będzie przewaga ecru i niebieskiego z akcentami pomarańczy i zieleni. Też nie jestem trendy, ani jazzy :christmas: |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:11 am
|
|
|
oj koleżanko, kolezanka to się też widze na trendach nie zna
stanowczo doradzam wyrzucenie tego ecru i dokupienie turkusów :christmas: |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:24 am
|
|
|
Naprawdę, Filomeno, takie fopa Chociaż byś się nie przyznawała, bo to aż wstyd! |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
joanna_25
Wiek: 43 Dołączyła: 02 Lut 2005 Posty: 357 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:25 am
|
|
|
W domu moich rodziców jest zawsze "żywa" choinka.I ja nie wyobrażam sobie świąt bez takiej.
W moim mieszkanku też będzie żywa tylko że...nie w tym roku jeszcze bo remont nadal trwa
A co do ozdób choinkowych...to nie muszą być trendy ale muszą być "z duszą".Moi rodzice wieszają na choince małe Mikołajki , którymi bawiłam się jak byłam mała.Zdejmowałam je z siostrą z choinki i bawiłysmy się w dom Rodzice się o to denerwowali ale... Mikołajki co roku wieszali i wieszają ... bo bez nich to co to za choinka |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość!
|
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:34 am
|
|
|
Alma_ napisał/a: | Naprawdę, Filomeno, takie fopa Chociaż byś się nie przyznawała, bo to aż wstyd! |
No tak, mój imaaaażżżż sięga bruku. Nie jestem ani trendi, ani dżazi, ani nawet kom il fo |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:39 am
|
|
|
Pa di tu
|
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 11:06 am
|
|
|
dobra to ja już lepiej tej telewizji nie będę oglądała bo tam same takie głupoty
|
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 11:28 am
|
|
|
Nasze mieszkanko juz wysprzątane. Przez męża, bo mnie to albo mdliło, albo spac, albo generalnie połozyc się (nie znaszę z nim sprzątać, bo wychodze na flejtucha).
Choinka będzie przykładem radosnego eklektyzmu Podobaja nam się skrajnie różne ozdoby, ale mały kompromisik świateczny |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2005 10:59 pm
|
|
|
Moja już oprawiona i wstawiona do mieszkania. :christmas: Małżonek jutro i w Wigilię bardzo zapracowany więc już dziś ją oprawiliśmy bo jakby nie było do tego potrzeba 2. Ale pozostanie w obecnym stanie do wigilijnego poranka :30:
|
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2005 11:52 pm
|
|
|
Choinki zazdroszczę, wygląda na to, że my w tym roku jednak nie będziemy jej mieć
A czy na pierwszym planie na talerzu - to słynne topione ciacha Filomeny? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 26, 2005 11:36 pm
|
|
|
Nasza choinka napędziła nam nielada strachu. W nocy z piątku na sobotę, o 3 nad ranem, postanowiła zmienić pozycję, z pionowej na poziomą :woooow: Dodam, że była już ubrana
Chałas obudził tylko mojego męża... Na szczęście strat żadnych nie było, choinka ze względów bezpieczeństwa przymocowana została dodatkowo do rury kaloryfera :christmas:
|
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Natalia
Dołączyła: 16 Wrz 2005 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 27, 2005 11:35 pm
|
|
|
Co roku zaklinam się, że kolejna choinka będzie sztuczna bo do Wielkanocy sprzątam igły które gdzieś się zapodziały. W tym roku "konsekwentnie" do obietnicy i postanowienia jest żywa:-) Igły igłami, bałagan bałaganem, ale zapach i ogólne wrażenia przede wszystkim. |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 28, 2005 4:29 pm
|
|
|
A ja poszłam na kompromis i zrobiłam sobie zywy stroik w pokoju. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 10:50 am
|
|
|
jak tam czy Wasze choinki już rozebrane?
Moja już tak, we wtorek doszłam do wniosku, że zbyt się mi już ten świerczek posypał i zrobiliśmy z mężem porządek. Moje kochanie co prawda chcialo drzewko wyrzucić przez balkon z 3 piętra ale jakoś się dogadaliśmy i nie było akcji spadająca choinka |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:06 am
|
|
|
Moja choinka juz dawno rozebrana, bo jak męzulek montował jakis sprzęt do Tv, przy którym choinka stała to jakby to powiedziec "lekko" ja poobtrącał.
ale może i dobrze, że juz jej nie ma bo smieciło się okropnie, do czego tez się przyłożyłam bo nieco ja podsuszyłam jak wyjechałam na świeta |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
rorrim
Dołączyła: 08 Cze 2005 Posty: 338 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:12 am
|
|
|
Choinka u mnie jest żywa.
Jest, bo jeszcze stoi. Co prawda akcja "rozbieranie" była zaplanowana na środę, bo igiełek na podłodze znajdujemy już mnóstwo, ale troszkę nam przykro się z nią rozstać.
To nasza pierwsza wspólna choinka i pierwsza "żywa" dla mojego P.
Miała być mała, góra 1,5 metra a wyszła ponad 2,5 i to dopiero po ucięciu czubka (inaczej nie chciała się zmieścić do mieszkania)
I tak fajnie jest wieczorem, gdy sobie siedzimy tylko przy światełkach... |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:15 am
|
|
|
No my też nie mogliśmy się rozstać ze światełkami i wyszedł nam taki kompromis - lampki choinkowe z drzewka zdjęte i spakowane ale lapmki, którymi omotaliśmy lampę stojącą w dużym pokoju wciąż są na swoim miejscu |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:23 am
|
|
|
Moja jeszcze stoi i nie daję jej rozebrać. W sumie to nawet mało się teraz z niej sypie, ale to dlatego że kotka straciła już nią zainteresowanie. :30:
A tak wygląda:
choinka.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 448 raz(y) 88.41 KB |
|
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:27 am
|
|
|
Kot napisał/a: | jak tam czy Wasze choinki już rozebrane? |
Nie moge się doczekać. Ksiądz po kolędzie było, Trzej Króle byli - warunki do rozebrania spełnione. Ale choinka sie nie sypie (wieloletnia, hehe) i stoi. Lubię rozbierać choinkę...
Cytat: | Moje kochanie co prawda chcialo drzewko wyrzucić przez balkon z 3 piętra, ale jakoś się dogadaliśmy i nie było akcji spadająca choinka |
Mój małżonek tylko raz wylał wodę przez okno w czasie sprzątnia (IVp.) bo mu daleko było do łazienki. O mały włos nie poleciał za nią |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 11:31 am
|
|
|
gosiaczek napisał/a: | Mój małżonek tylko raz wylał wodę przez okno w czasie sprzątnia (IVp.) bo mu daleko było do łazienki. O mały włos nie poleciał za nią |
Skąd oni biorą te pomysły |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Linka
Wiek: 45 Dołączyła: 29 Mar 2005 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 12:03 pm
|
|
|
Faktycznie zachodzę w głowę skąd się biorą takie pomysły Mój mężuś kilka lat temu u rodziców postanowił pozbyć się choinki w znany sposób - balkonowy. Razem z równie pomysłowym kolegą. Tamtem miał stać na dole i przechwycić drzewko celem zakończenia jego egzystencji w śmietniku. P miał po prostu ją wyrzucic przez balkom. Jakież był ich zdziwienie gdy choinka wylądowała na drzewie. I tak już została..... przez jakiś miesiąc, dopóki większy wiatr jej nie zrzucił. Mądrasy jedne!
A moja, sztuczna, została rozebrana w środę. Nie lubię tego robić i zawsze mi smutno, że znowu trzeba cały rok czekać na te cudowne święta i atmosferę. |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 3:59 pm
|
|
|
Dobry numer |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 5:07 pm
|
|
|
Zupełnie OT - słyszałam o facecie, który usiłował kupić w spożywczym lód w woreczkach i miał wielkie pretensje do ekspedientki, że ta udaje, że nie wie, o co mu chodzi
Czasem się zastanawiam, czy my naprawdę nie żyjemy na dwóch róznych planetach |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kamyk
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Cze 2005 Posty: 142 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 11:17 am
|
|
|
U mnie w domu zawsze mieliśmy żywą choinkę ... ten zapach.... ...uwielbiam to ... |
_________________
|
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 3:17 pm
|
|
|
Moja jeszcze stoi ale jakby nią potrząsnąć to niewiele igieł by zostało, dlatego najdalej w sobotę zostanie posprzątana.
Ja sama uważam metodę balkonową za najlepszą nie mam niestety balkonu a pod oknem najczęściej stoją auta, więc się nie da. W zeszłym roku choinka wyszła kominem - tzn została spalona - ale nie jest to dobra metoda z igieł jest mnóstwo sadzy i dymu.
Moje kochanie za to ze dwa razy wyrzucało śmieci przez okno - trzeba tylko trafić w kontener - nawet nie chcę wiedzieć w co owe śmieci trafiły naprawdę. |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 4:13 pm
|
|
|
Ja już dawno wynioslam wszystkie ozdoby choinkowe z pokoju. |
_________________
|
|
|
|
|
Agatka_P
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Wrz 2005 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 4:17 pm
|
|
|
U mnie zawsze choinka stała do moich imienin czylo do 5 lutego a w tym roku wcześniej ją rozebrałam bo moja przyjść okna zakładać w tą sobote i by przeszkadzała |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 5:45 pm
|
|
|
W niedzielę została rozebrana nasza choinka, ale to co na niej wisiało jeszcze czeka na zjedzenie |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 2:45 pm
|
|
|
Przez ten poranny śnieg naszło mnie na myślenie o świętach i choince... |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 2:49 pm
|
|
|
Mnie też... już szukałam kalendarzy adwentowych i planowałam pierwsze pierniki (chyba na Mikołajki dopiero) |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 2:51 pm
|
|
|
No właśnie o pierniczkach powoli zaczynam myśleć Fil, gdzie jesteś? |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 2:52 pm
|
|
|
U mnei w domu ZAWSZE byla zywa.
Chcialabym taka takze w tym roku, zeby sie dalo pozniej w ogrodzie u babci zasadzic. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:18 pm
|
|
|
U nas zawsze była sztuczna (prawie zawsze).
Tak będzie i w tym roku |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:29 pm
|
|
|
U nas jak zwykle żywa
Ciekawe czy już sprzedają gdzieś ozdoby choinkowe. Mam w tym roku zupełnie inny pomysł na nasze drzewko. Wymaga to w związku z tym pewnych inwestycji Nie wiem nawet czy to co sobie wymarzyłam wogóle można kupić No i pozostaje mi jeszcze przekonanie małżonka, że nie absolutnie nie te dekoracje z zeszłego roku mi nie wystarczą |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:32 pm
|
|
|
Kot napisał/a: |
Ciekawe czy już sprzedają gdzieś ozdoby choinkowe. |
Podobno jak robili wyprzedaże w GEANT (wyprzedaże hehehehe) można było kupić łańcuchy za 1 zł!
A tak serio to na ozdoby jeszcze czas... Choć przyznam szczerze w zeszłym roku ponoć w pewnej sieci marketów obok stoisk z lampkami i zniczami (na Wszystkich ?więtych) chodziły Mikołaje i stały już ozdoby na święta... |
_________________
|
|
|
|
|
katarzynka1
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 136 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:32 pm
|
|
|
Dekoracje choinkowe na pewno są już w obi, zresztą w ciagu tygodnia we wszystkich marketach zrobi się świateczne boom.
A u mnie choinka jest sztuczna, może jak zamieszkam z Ł to zmienimy tradycję |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:36 pm
|
|
|
No tylko, że ja nie szukam Mikołaja ani łąńcuchów za 1zł |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
Ostatnio zmieniony przez Kot Czw Lis 02, 2006 3:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:39 pm
|
|
|
Kot tez tak myślę.
Tak sobie odpisałam ... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misia-misia Czw Lis 02, 2006 3:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Filomena
Dołączyła: 31 Sie 2004 Posty: 365 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:52 pm
|
|
|
Tu jestem, ale na razie o pierniczkach nie myślę . Tak w głębi trzewi to owszem czekam na święta, ale z drugiej strony wolę, żeby do świąt i końca roku było jak najdalej - terminy mnie gonią .
Nie chcę też dać się ponieść cyklowi promocyjnemu pt. Nowy Rok - Walentynki - Dzień Kobiet - Wielkanoc - Dzień Matki - Dzień Dziecka - Wakacje - Witaj Szkoło - Wszystkich ?więych - Boże Narodzenie. Denerwuje mnie, jak handlowcy próbują ze świąt - specyficznego czasu, trwającego kilka dni zrobić dwa miesiące codziennego przedstawiania niesamowitych ofert świątecznych - w tem sposób święta powszednieją .
Ale tak z drugiej strony, jak pojawiają się ozdoby choinkowe w sklepach - takie cudne jasne, srebrzyste, ecru, złote, zielonkawe, pomarańczowe i błękitne, albo bombki - jajka Faberge, to się nie mogę powstrzymać, nawet jak to dopiero listopad. Ach ta kultura konsumpcyjna ...
Ale w grudniu może coś upiekę - nie tyle, co w zeszłym roku, ale pierniczki muszą być, i tort makowy, i ciacha z wanny, i grzyby panierowane, i kompot z suszonych owoców, a resztą niech zajmą się inni .
Choinka żywa, chociaż mam ekologiczne wyrzuty . |
Ostatnio zmieniony przez Filomena Czw Lis 02, 2006 3:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 3:57 pm
|
|
|
Przez kilka ładnych lat mieliśmy żywe, ale strasznie nas denerwowały wszechobecne igły (nawet przed Wielkanocą znajdowaliśmy je pod meblami).
Teraz jest sztuczna I co roku świeże pierniczki |
|
|
|
|
imbrulka
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lis 2005 Posty: 279 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 6:03 pm
|
|
|
Koniecznie żywa. Wyrzutów ekologicznych nie mam, prawie zawsze udaje mi się po ?więtach wsadzić choineczkę w ziemię.
Piec będziemy z W. makowce, tak jak w zeszłym roku. Zrobiliśmy ich 13 sztuk, porozdawaliśmy, okrzyknięci zostaliśmy specami od makowcy. Było suuuuper! A ile frajdy ze wspólnego pieczenia |
_________________ Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
|
|
|
|
|
Magda2
Dołączyła: 09 Lut 2006 Posty: 209 Skąd: ...
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 7:15 pm
|
|
|
To bedzie pierwsza choinka w NASZYM domku..... i juz doczekac sie nie moge Swieta zawsze spedzamy w Polsce u moich Rodzicow, ale to bedzie NASZA pierwsza choinka - i z tej okazji prawdopodobnie bedzie zywa
W domu rodzinnym prawie zawsze mielismy sztuczna. |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 7:18 pm
|
|
|
Magdulec, czy ja już wspominałam jak cholernie Ci zazdroszczę ?
I domku, i ślubu, i szczęścia ?
Chcę świąt ! Wigilii szczególnie |
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 02, 2006 7:25 pm
|
|
|
Kot napisał/a: | Ciekawe czy już sprzedają gdzieś ozdoby choinkowe |
Kotku od dwóch dni w Castoramie robi się świątecznie
Układają dekoracje i wykładają ozdoby świąteczne
A u mnie jak co roku będzie żywa choinka
Uwielbiam zapach świeżego drzewka |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 06, 2006 5:53 pm
|
|
|
my, odkad jestesmy razem, mamy zawsze zywa, zwykle z przecinki lasu :))
ubrana we wlasnorecznie zrobione ozdoby i slodycze.. piernik zaczynam robic w okolicach 11 listopada, zeby dojrzal do swiat, jest boski, chetnym sluze przepisem.. |
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 8:47 pm
|
|
|
U nas będzie w tym roku sztuczna choinka, ale mam nadzieję na parę żywych gałązek na pachnący stroik |
_________________
|
|
|
|
|
|