Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
stan cywilny świadka
Autor Wiadomość
KaMi1982 


Wiek: 41
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 239
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 10:05 am   

Też słyszałam, że lepiej dwóch facetów, ale u Nas trudno z tm było. I stanęło na mojej dobrzej koleżance (stan wolny) oraz dobrym znajomym (rozwiedziony) - podobno to pecha przynosi... Ale wychodzimy z założenia, że co ma być to będzie! :eek:
_________________

 
 
wiedzmapat 


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Sty 2008
Posty: 161
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 6:01 pm   

my na swoim ślubie będziemy mieć za świadków 2 mężczyzn
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 9:35 pm   

wiedzmapat napisał/a:
my na swoim ślubie będziemy mieć za świadków 2 mężczyzn


też dwóch mężczyzn:)

bardzo mi się podobało uzasadnienie pewnej znajomej panny młodej - nie będzie ładniejsza stała obok mnie przy ołtarzu :wink:

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Mac-erson Pon Sty 28, 2008 7:38 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wiedzmapat 


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Sty 2008
Posty: 161
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 10:47 pm   

w takiej sytuacji niepewnie może czuć się tylko pan młody... :) :) :)
 
 
Aniaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sie 2007
Posty: 159
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 6:43 pm   

Też słyszałam ten przesąd, ale przecież nie zrobię tego swojej siostrze :)
_________________

 
 
pscoolka 


Wiek: 42
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 181
Skąd: Łódź/Holandia
Wysłany: Wto Lut 12, 2008 9:31 pm   

u nas tez świadkiem będzie osoba zamęzna a raczej żonata:) ale moi zdaniem nie liczy się stan cywilny.... poza tym nie wierzymy w przasady:)
pozdrowienia dla wszytskich
_________________

 
 
 
Memmo 

Wiek: 44
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 46
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lut 13, 2008 10:00 am   

A co powiecie na temat 4 świadków i to jeszcze facetów ?? u mnie najprawdopodobniej tak bedzie :) Oczywiście 2 żonatych i 2 kawalerów.
A przesąd o stanie świadka jest jakimś bzdurnym przesądem.
_________________
 
 
monisiagoku 

Wiek: 38
Dołączyła: 30 Mar 2008
Posty: 16
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 6:32 pm   

moim zdaniem tego typu przesady to można sobie wsadzić gdzieś. uważam ze jak ktoś kogoś kocha to będzie z ta osobą do końca życia i świadek obojętnie jakiego stanu cywilnego nie ma tu nic do znaczenia
_________________
monisiagoku
 
 
aga25 


Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 33
Skąd: lezajsk
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 6:18 am   

u mnie bedzie siostra i od strony męża jakiś kuzyn
_________________

 
 
sistermonn 
:)


Wiek: 42
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 905
Skąd: Łódź - Górna
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 7:22 am   

Z tym przesądem o 2 mężczyznach to różnie bywa. Moja mama miała dwóch mężczyzn i do tej pory jest bardzo szczęśliwa w małżeństwie, jej siostra - też miała 2 facetó i trafiła tak, ze lepiej nie gadać.
U nas oczywiście też bedzie 2 mężczyzn ( jeden kawaler, drugi - żonaty) i mam nadzieje, ze bede miec wiecej szczescia niz moja ciocia
 
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 7:39 pm   

U mnie też będzie dwóch chłopaków, ale nie ze względu na przesądy. Ja zwyczajnie nie mam żadnej bliskiej przyjaciółki. Mam za to baaardzo bliskiego przyjaciela, którego zawsze chciałam mieć za świadka. A ponieważ grey też ma tylko bliskich przyjaciół płci męskiej sprawa była oczywista :D

EDIT: Oczywiście obaj w tym momencie są stanu wolnego. Na dodatek żaden nie planuje ślubu przed nami. No ale niczego się nie przewidzi na 100% ;)
_________________

Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Sob Kwi 05, 2008 7:41 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tajgete 
żona swojego męża :)


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Mar 2008
Posty: 833
Skąd: Kolumna
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 11:27 am   

No to wynika z tego, że mój brat, który będzie miał dla odmiany dwie świadkowe (bo ma jedną siostrę, a mama nie przeżyłaby, gdybyśmy nie świadkowali sobie na ślubie nawzajem :roll: , a jego narzeczona też chce swoją siostrę) w tym jedną (mnie :mrgreen: ) już w stanie zamężnym, a jak Bóg da to i błogosławionym będzie miał jednym słowem... przekichane :wink:
_________________
 
 
elka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sty 2008
Posty: 410
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 6:03 pm   

U nas też będzie dwóch męskich świadków - mój przyjaciel z liceum i P kumpel jeszcze z piaskownicy, obaj najprawdopodobniej jeszcze wtedy stanu wolnego (choc jak pisała szaraczarowica niczego nie da się w 100% przewidziec :smile: )

Ale o tym przesądzie nie słyszałam.... :oops:
_________________

 
 
Agha
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sie 29, 2008 11:39 am   

Kochane jakbym jeszcze raz brała ślub, to wybrałabym kawalera na świadka. moja świadkowa - panna spisała się na medal. ?wiadek narzeczonego, niestety żonaty, dzieciaty, niestety miał na głowie rodzinę... Pomógł ile mógł, ale nie był uchwytny wtedy, kiedy nam na tym zależało...
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 11:42 am   

Moja świadkowa - panna, Krzyśka świadek - żonaty.
Oboje spisali się na medal !
 
 
julietta 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Lut 2008
Posty: 205
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 10:36 am   

U nas obydwoje są stanu wolnego, ale jakiejś szczególnej wagi do tego nie przywiązuję.
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 1:52 pm   

Nasi świadkowie są małżeństwem ;)
_________________

 
 
Niebieskooka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 1983
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 4:34 pm   

u nas świadek będzie stanu wolnego...ale nad świadkową się jeszcze zastanawiam...mam 3 do wyboru...2 wolne jedna mężatka i niedługo matka...(więc nie wiem czy ja męczyć świadkowaniem :razz: )
_________________

 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 6:12 pm   

Niebieskooka napisał/a:
jedna mężatka i niedługo matka...(więc nie wiem czy ja męczyć świadkowaniem :razz: )

odradzam..
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 12:44 pm   

A ja nie skreślałabym od razu.
Osobiście nie miałabym nic przeciwko gdybym miała świadkować w ciąży i w 9 miesiącu, bo czułam się rewelacyjnie i mogłam góry przenosić.

Niebieskooka - zawsze możesz się kandydatki zapytać czy czuje się na siłach świadkować.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 1:14 pm   

moja przyjaciolka miala wesele, gdy ja bylam w 8 miesiacu ciazy... powiem szczerze, ze pomimo tego, ze czulam sie calkiem niezle, nie bylabym na silach zajac sie tym wszystkim.. na szczescie mamy jeszcze 2 inne przyjacioki, ktore swietnie sie sprawdzily w swoich rolach :)

poza tym, troche glupio by bylo, gdyby swiadkowa wyszla w polowie wesela.. a ja niestety kolo 2 juz bylam zmeczona tancami z pilka lekarska i pojechalismy do domu..
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 1:33 pm   

No ale to zależy czego oczekujemy od świadkowej. ;) Na siłę namawiać nie będę. ;)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Malwina_łódź 


Wiek: 37
Dołączyła: 30 Gru 2007
Posty: 1291
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 3:21 pm   

Moja chce być w ciąży na moim weselu. Planuje zajść luty/marzec... Nawet słyszeć nie chciała, że w takim razie może będzie zmęczona i nie będzie miała sił ;)
_________________

 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 7:50 am   

To nie jest przesąd. kiedyś świadkami byli tylko faceci. Dziś każdy robi jak uważa..generalnie nie ma to znaczenia. Stan cywilny świadka jest ważny jeszcze w niektórych mniejszych miejscowościach i na wsiach. Tam jeszcze tradycja ma jakieś znaczenie.. Ważne jest tylko to, że to nie przesąd...czas tylko to już powykręcał we wszystkie strony.
_________________
 
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 11:39 am   

po raz pierwszy słyszę o takim przesądzie, choć jestem ze wsi :o Nie mam się jednak co martwić, bo tak wyszło, że świadkowie są stanu wolnego. Gorzej,że ja mam świadka, a narzeczony świadkową. I jak tu rozwiązać sprawę wieczoru panieńskiego/kawalerskiego albo ubierania w dniu ślubu? :?
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 2:32 pm   

Jej, a gdzie jest napisane, ze to są zadania świadków? :roll: Masz chyba jakieś koleżanki, narzeczony kolegów i rodzinę?
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Czw Paź 02, 2008 10:59 am   

zwyczajowo to są zadania świadków. Inna rzecz,to jak będą się czuli wśród zupełnie obcych osób. Ponadto ja ledwo znam świadkową, narzeczony ledwo świadka. A nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było na wieczorze panieńskim/kawalerskim
 
 
asiulek82 


Dołączyła: 08 Paź 2008
Posty: 257
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 1:06 pm   

Ja będę miała świadkową pannę - moją siostrę, mój narzeczony swojego żonatego kolegę i nie zamierzam pozbawiać ich jakichkolwiek (wydaje mi się że przyjemnych)obowiązków tylko dlatego, że to niby przynosi pecha :)
_________________
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 4:19 pm   

U nas obydwoje świadkowie byli po ślubie, a co do ich zadań to jedynie "musieli" odbierać kwiatki od gości podczas składania życzeń w kościele i asystować nam podczas oczepin. I w żadne przesądy dotyczące świadków nie wierzę. :)
_________________


Ostatnio zmieniony przez izunia_82 Pon Lut 16, 2009 4:20 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 9:53 am   

Moja świadkowa jest panną, a świadek K. żonaty.
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 8:58 am   

Świadkowa jest panna a świadek mojego P. kawalerem 8)
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
 
 
 
rajeczka 

Dołączyła: 05 Sty 2008
Posty: 309
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 9:21 pm   

moja swiadkowa jest rowniez panna i swiadek rowniez kawaler.....
_________________
 
 
 
Pauuula 

Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 117
Skąd: :(
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 12:22 pm   

U mnie podobnie świadkowie są stanu wolnego 8)
 
 
NomiMalone 


Wiek: 43
Dołączyła: 30 Mar 2009
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 2:33 am   

ja znam, że świadkowie powinni byc stanu wolnego i to podobno dlatego , że jak któreś jest juz po ślubie to przenosi wszystkie kłopoty małżeńskie na nowa pare młodą, podobno najgorzej jak świadek jest po rozwodzie. Co do świadkowych w ciąży - nic złego na ten temat nie słyszałam, jedynie, że chrzestna matką nie może byc kobieta w ciąży, ale to nie ten temat :)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 8:31 am   

NomiMalone napisał/a:
ale to nie ten temat :)

Pytanko zadałam we właściwym wątku, jakbyś mogła tam odpowiedzieć: http://www.forum.wesele-l...p=298168#298168
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Tissaia 
pani stara*


Wiek: 38
Dołączyła: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 1:29 pm   

Nasi świadkowie są stanu wolnego, ale gdyby byli zajęci, nie miałoby to większego znaczenia. Nie wyobrażam sobie innej świadkowej niż moja siostra, nawet gdyby była wdową czy rozwódką. Świadek to bardzo ważna osoba i trochę dziwne jest dla mnie dobieranie ludzi głównie pod kątem stanu.
_________________
*Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...

Mission accomplished 06.06.09. :)
 
 
marysia 


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Sty 2008
Posty: 492
Skąd: Pabianice
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 1:43 pm   

u nas akurat się złożyło że obydwoje swiadków jest stanu wolnego ale nie miała bym nic przeciwko żeby któreś było małżonkiem.
_________________
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 2:16 am   

Ja w zadne tego typu zabobony nie wierze. U nas oboje swiadkow mialo sluby w zeszlym roku, wiec moja swiadkowa-mezatka, a mojego A. swiadek-zonaty :) Ksiadz jedynie zaznaczyl dosc ostro, ze nie zyczy sobie za swiadkow osob rozwiedzionych.
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 7:07 pm   

skalimonka napisał/a:
Ksiadz jedynie zaznaczyl dosc ostro, ze nie zyczy sobie za swiadkow osob rozwiedzionych.


A co księdzu do tego ? :evil:
Świadkowie są potrzebni do cywilnej części ślubu, a nie do kościelnej. Nawet nie muszą być wierzący, nie muszą iść do spowiedzi, ani przyjmować komunii. Więc niech się ksiądz buja :evil:
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Pon Kwi 20, 2009 10:14 pm   

Ksiadz zapisujac kim beda swiadkowie, pisze ich adres, oczywiscie imie, nazwisko, zawod, wyznanie oraz stan cywilny. Jak widac jest to tylko z nazwy, bo moze byc innego wyznania nawet, ale nie rozwiedziony. Widocznie wedlug naszego ksiedza rozwodnik, to jeszcze gorsza kategoria od niewierzacego... :roll: akurat nasz ksiadz zaznaczyl, ze rozwodnikow nie chce. Wydaje mi sie, ze to dlatego, jakby to prostolinijnie ujac, ze ktos bral slub i przysiegal przed Bogiem, przysiegi nie dotrzymal, a rozwodu koscielnego wiekszosc nie ma, wiec nie zasluguje na miano swiadka do nastepnego slubu... bo sam jest tego zlym przykladem... tak ja to sobie rozmyslilam hihi
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 7:53 am   

skalimonka napisał/a:
Ksiadz zapisujac kim beda swiadkowie, pisze ich adres, oczywiscie imie, nazwisko, zawod, wyznanie oraz stan cywilny.

Co ksiądz to obyczaj. :wink: U nas było tylko imię i nazwisko i adres. Pytanie o zawód to jakiś relikt przeszłości.

Reszta nie powinna go obchodzić, tak jak pisze EwaM.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 12:10 pm   

Kryszka niektorzy ksieza o to pytaja i zapisuja. Moze tylko Ci bardziej staromodni. Widzialam, ze jest to w ich dokumentach, wiec chyba maja prawo o to zapytac. Co bardziej dociekliwy ksiadz, to pyta a jak mniej to pewnie omija to pytanie.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 12:23 pm   

Ależ ja wierzę, że o to pytają. Tylko nijak ma się to do świadkowania.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 2:00 pm   

Popieram. Zreszta juz bardziej uzasadnione wydaje mi sie w kosciele katolickim pytanie o to, czy ktos nie jest rozwodnikiem, niz o zawod :roll: zreszta teraz czesto ludzie zawodu nie maja przeciez... po ogolniaku na przyklad nie ma zawodu, a jak ktos studiuje, tez zawodu nie ma... nie wiem co mu powiem, chyba ze nie wiem jaki maja zawod hihihi ehh kiedy ten kosciol sie troche unowoczesni...
_________________
 
 
darling 


Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 181
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 12:23 pm   

Na ślubie cywilnym naszym świadkiem był mój brat z narzeczoną. Siostra mojej drugiej połowy 2 tygodnie wcześniej urodziła i nie mogła się stawić na ślubie. Jednak słyszałam taki przesąd, że na ślubie kościelnym nie powinna świadkować para, bo może jej to przynieść pecha :) Dlatego, żeby nie narażać ich na pecha teraz będzie mój brat i siostra A. - mężatka i matka.
_________________
 
 
Martita 
Mamunia Jasiunia:)


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 5:18 pm   

A ja przez te głupie przesądy nie będę świadkiem na slubie mojej przyjaciółki...poprostu super...tym bardziej, że najpierw zostałam o to poproszona, byłam super szczęśliwa a potem jej mama zdecydowała, że rozwodniczki sobie nie życzy.. :-?
_________________
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 11:02 am   

Martita - bo wiesz - rozwódka w ciąży to nieszczęście murowane. :hahaha: Ale niektórym nie przetłumaczysz, szkoda. :(
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
dominka 

Dołączyła: 25 Paź 2007
Posty: 12
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 12:47 pm   

My bedziemy mieli swiadka zonatego. Trudno, dla nas jest to najblizsza osoba, godna swiadkowania, a zreszta i tak wiekszosc osob z otoczenia juz jest pozeniona. generalnie te przesady mnie denerwuja juz...Olac przesady co mam byc to bedzie
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 8:21 pm   

U nas świadkowa była panną, świadek był żonaty i dzieciaty, ale nie przeszkadzało nam to w ogóle :mrgreen:
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 01, 2009 9:28 pm   

U nas świadkową będzie mężatka a świadkiem będzie przyjaciel K. który jest rozwodnikiem ale nie przejmujemy się przesądami, jak mamy być szczęśliwi to będziemy :)
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl