Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
pomysły na kuchnię
Autor Wiadomość
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:29 am   

Szara-ja mam sporo scian do wykorzystania w kuchni bo ma ona ok.12m2 wiec i tak cos by tam na tych scianach moglo sie znalesc lub zawisnac:)
A lista zakupow to jak cos wpadnie czlowiekowi do glowy w dowolnej chwili,zeby zapisac lub instrukcje zakupowe dla meza;)Ja zawsze chodze z lista i zawsze z lista wysylam meza bo w przeciwnym wypadku bedzie kupione wszystko inne (np tona slodyczy bo my lasuchy...)
a nie to co potrzebne.
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:36 am   

Blue, no więc właśnie :)
Chyba, że sobie zrobisz taki pic na wodę fotomontaż, czyli udawaną listę. Nie powiem, wygląda fajnie i przynajmniej nie będziesz musiała jej zmieniać, więc nie będzie się też osypywała kreda. Mam też wątpliwość, czy po pewnym czasie nie będzie to brzydko wyglądać, bo jak oglądam takie zdjęcia już używanych ścian z kredą tablicową, to po jakimś czasie robią się białawe, bo ściana nie jest tak gładka jak prawdziwa tablica. I efekt już nie jest taki fajny.
Więc moim zdaniem, jeżeli chcesz używać intensywnie, to chyba lepiej farba magnetyczna, a jak chcesz ozdobnie, to napisz coś raz, żeby fajnie wyglądało i tyle :)
Ale wiesz... "to ty tu urządzisz" :wink:
_________________

 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:42 am   

Oj,zdecydowanie ja tu urzadze bo maz daje mi wolna reke a przyslowiowa tesciowa sie nie wtraca;)

Nie wiem czy patrzylas w linki jakie wyzej wkleilam ale najsensowniejsza bylaby tablica w ramie-czyli taka ktora jak sie znudzi,mozna zawsze zdjac.No i czlowiek nie zamachnie sie kreda za daleko np na sciane bo ogranicza go rama tablicy.Kawalek sciany ktory upatrzylam na te tablice jest OK,bo pod spodem nie ma wlasciwie blatu roboczego,wiec kreda nie bedzie sypac sie do zarcia i do garow.A mala karteczke z lista zakupow tworzymy wlasciwie codziennie,wiec bedzie mozna przepisac z duzej tablicy co tam do glowy wpadlo w ciagu dnia do kupienia.
Ostatnio zmieniony przez Blue Pią Paź 11, 2013 11:43 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:48 am   

Można też powiesić kartkę na lodówce, a potem ją zabrać ze sobą.
Albo napisać na tablicy i zrobić zdjęcie telefonem.
 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:52 am   

Niektore tablice sa jednoczesnie kredowe i magnetyczne.Wtedy mozna kartke zakupowa przypiac do tablicy magnesem.Wogole chcialam napisac ze nie chce calej sciany w formie tablicy jak na foto;) bo to troche teatralnie wyglada,tylko jakas tablice w stylu 50cm x 50 cm-no cos kolo tego,normalnie do powieszenia nad szafke stojaca,raczej nic mega wielkiego.
Ostatnio zmieniony przez Blue Pią Paź 11, 2013 11:53 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 11:59 am   

Blue, przeoczyłam linki poprzednio. Ta tablica w ramie jest fajna :) Taka klimatyczna bardzo :)
No i zniknie problem pozostałości pyłu kredowego w nierówności ściany, także będzie pewnie długo czarna :)
_________________

 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 12:07 pm   

Bo to chyba jakas restauracyjna typowo jest;)
No i cene ma OK,bo nie ukrywam ze kasa tak sie rozchodzi,ze nie ma szans
na jakies drogie i bajerne rozwiazania,na kuchnie juz malo co forsy zostanie
tyle pozeraja inne pomieszczenia:/
 
 
Zuza12345 


Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 1191
Skąd: Zgierz/Łódź
Wysłany: Pią Paź 11, 2013 7:44 pm   

mi się podoba pomysł tablicy.. czy to w kuchni czy w innym pomieszczeniu..

ale wracając bardziej do wątku jest dużo pomysłów na kuchnie i dekoracje w niej..

ostatnio wpadły mi oko naklejki na ścianę czy na lodówkę(lub magnesy)






albo coś bardziej na wesoło



no i to tez mi się bardzo podoba



ogólnie dziewczyna ma duzo fajnych pomyslow jeśli ktoś chetny zapraszam na bloga
http://anicja.blogspot.com/

[ Dodano: Pią Paź 11, 2013 9:40 pm ]
super sielska kuchnia
Ostatnio zmieniony przez Zuza12345 Pią Paź 11, 2013 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sob Paź 12, 2013 2:26 pm   

Mi jeszcze podobają się naklejki na szafki i okap, gdy pozostałe fronty są lakierowane. My niestety zrezygnowaliśmy z lakierowanych frontów, żeby przyoszczędzić, ale na lodóweczce chętnie bym jakiś szlaczek umieściła.
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Mar 11, 2014 3:38 pm   

Dziewczyny mam kosmiczny problem....
Jutro będą układać instalację kanalizacji wewnętrznej w domu i później zostanie zalana betonem i tu moja zagwostka. Gdzie w kuchni ustawić zlew!?!?!?!??!
Jak teraz nie powiem gdzie chcę konkretnie i zmieni mi się później wizja to będzie trzeba kuć.
Teraz zaplanowane jest tak jak na rysunku, ale szczerze mówiąc nie widzi mi się zlew przy oknie, a teraz taka moda...
Nie wiem czy może być od strony kominka, czy nie ma jakiś wymogów?
Ewentualnie myślałam żeby był przy zewnętrznej ścianie? Co myślicie?


zlew.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 567 raz(y) 48.38 KB

_________________
 
 
Juska 


Dołączyła: 10 Mar 2013
Posty: 3084
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 11, 2014 6:42 pm   

M4rcysi4, mnie akurat zlew pod oknem nie przeszkadza :) Ale jeśli chcesz to zmienić, to na Twoim miejscu zrobiłabym go bliżej kuchenki :) Sama tak mam w naszym mieszkanku i powiem Ci, że to był strzał w 10. Wszystko co potrzebne masz w jednej linii, a kiedy wpadniesz w ferwor walki, ma to znaczenie :P Nie piszę tu o bezpośrednim sąsiedztwie, ale gdzieś w pobliżu. Na pewno nie zdecydowałabym się tak jak Ty, na zlew po przeciwnej stronie do kuchenki :)
Pomyśl na przykład o takiej sytuacji jak gotowanie i odcedzanie makaronu z gorącej wody. Mając zlew w jednej linii co kuchenka tylko przenosisz garnek nad blatem. Jeśli zlew jest po drugiej stronie musisz pokonać tą odległość. Co jeśli na drodze - nie daj Boże - stanie dziecko, kot, pies? Nawet nie chcę o tym myśleć...


_________________
 
 
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Wto Mar 11, 2014 7:05 pm   

M4rcysi4, ja mam zlew na ścianie bez okna + z bliskiej odległości obok (60 cm) sąsiaduje płyta (pomiędzy zabudowana zmywarka). Dla mnie to idealne rozwiązanie - z powodów, o których wspomniała już Juska. Blatu przy oknie zdecydowanie byłoby mi szkoda na zlew - ja na całej długości mam mój główny roboczy blat i dla mnie "wsadzanie" tam zlewu byłoby martnotrawstem. Może kiedyś, kiedy "stało się" przy zlewie, widok za oknem / światło dzienne było argumentem ZA, ale w dobie zmywarek, kiedy zlew jest już znacznie rzadziej wykorzystywany, zwyczajnie szkodaby mi było ustawiać go w oknie.

W moim najbliższym otoczeniu tylko teściowa ma zlew centralnie "w oknie" i jest niezadowolona - głównie dlatego, ze bardzo jej się brudzi okno (w sensie pryska na nie woda, gdy się ja przypakdiem za mocno odkręci).

W Twojej kuchni, dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie zlewu albo na zewnętrznej ścianie, albo w jej rogu (jeśli bierzesz pod uwagę zlew w narożniku), ale też tylko pod warunkiem bliskości kuchni (płyty) - na pewno nie tak, żeby była za Twoimi plecami (czyli na przeciwległej ścianie) - mogłaby by być w tej samej linii, albo blisko po ukosie.
_________________


 
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Mar 11, 2014 9:41 pm   

paulinkaaMU napisał/a:
jest niezadowolona - głównie dlatego, ze bardzo jej się brudzi okno (w sensie pryska na nie woda, gdy się ja przypakdiem za mocno odkręci).


To jest właśnie moje główne przeciw.
Yhh... musze jutro w takim razie zadzwonić do projektanta/kierownika i zapytać co z tym fantem.
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 12:07 am   

Też uważam, że Juska ma rację. To bardzo wygodna opcja. Zachowujesz blat roboczy pomiędzy i masz większy komfort przy przygotowywaniu posiłków.
Jeśli nie chcesz narożnikowego zlewu, nadal możesz odrobinę przesunąć kuchenkę. Jeśli mówimy o okapie wolnostojącym. Wtedy możesz rurę od okapu skierować o kilkanaście centymetrów po skosie w bok.
Co prawda zlew można przesunąć (my tak zrobiliśmy), ale to dodatkowa zagwozdka + dłuższa droga odpływu. Przy nieumiejętnym ustawieniu rur gwarantuje to wieczne problemy.
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 6:09 pm   

No i d**pka... zostało przy oknie. Trudno najwyżej będziemy kuć...
Swoją drogą uczulam... jeśli przyjdzie Wam kiedykolwiek budować dom i rozkładać instalację sanitarną pod chudziakiem- za wszelką cenę bądźcie przy tym i dopilnujcie by wszystko było zgodnie z projektem (odległości, średnice itp.) Dziś dziękuję, że miałam tę możliwość bo wyszły by niezłe kwiatki :roll:
_________________
 
 
secuder 


Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 13
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 6:57 pm   

Ja miałam problem ze wszystkim w kuchni;/ podłoga krzywa, ściana krzywa... Kuchnie chciałam mieć otwartą, ale bałam się, że wyjdzie wagon albo taki "rumpel" mebel, ale muszę przyznać, że jestem zadowolona, może Was też coś zainspiruje, ja korzystałam w Waszych porad na forum więc teraz się pochwalę:)

DSC_0201.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 596 raz(y) 97.62 KB

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 6:59 pm   

Fajnie wyszła. Znam ten ból. Też mieliśmy krzywe ściany i mamy krzywe podłogi. Równaliście ściany?
 
 
secuder 


Dołączyła: 29 Kwi 2014
Posty: 13
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 7:13 pm   

Na ściany poszła gładź ale tylko dla efektu wizualnego, bo tych ścian nie da się wyrównać:( Znaleźliśmy "magika" od mebli kuchennych, który wybił mi parę pomysłów z głowy i zasugerował swoje pomysły, które wizualnie miały dać "prosty" efekt i wyszło ekstra:) Bo tak naprawdę stojąc przy zlewie z lewej strony kuchni a przy szafce przy oknie to różnica w krzywości podłogi to prawie 9 cm....
Wrzucę więcej zdjęć jak mi forum pozwoli bo mam za mało postów.

DSC_022999.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 479 raz(y) 99.67 KB

 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 7:35 pm   

U was problem chyba tkwił w niezachowaniu kontów i rozchodzeniu się ścian. Jeśli łazienka jest taka sama, to widać różnicę na płytkach ściennych. U nas dodatkowo mieliśmy falę w pionie, więc bez równania by się nie obyło. Podłogi trochę się wyrównało zaprawą (płytki), trochę podkładami pod panele, ale i tak wyszło pare wzgórków w pokojach. Tylko przy płytkach mamy poziom.
Gratuluję zadowolenia z kuchni. To najważniejsze.
Ostatnio zmieniony przez Terry Pon Maj 05, 2014 7:36 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ZuzM 


Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 9:31 am   

Boże ;( nie powinnam Was w ogóle czytać. co dopiero zaplanowała zlew w kuchni pod oknem...Mowie ooooo będzie suuuuper jak w filmach, taki bajer! A teraz dopiero po tym, ja tu poczytałam wasze opinie, zdałam sobie sprawę, jak głupio postąpiłam :( Po cholere mi zlew pod oknem... No ale już 4 Litery i musztarda po obiedzie...ech
_________________


http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie ! :)
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 9:39 am   

Przyda ci się na starość,żeby podglądać kto do sąsiadów przychodzi. :razz:
 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 10:36 am   

Dziewczyny jakie meble są praktyczniejsze w utrzymaniu lakierowane czy mat i co polecacie? Ja początkowo chciałam mat ale teraz już sama nie wiem.
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
ZuzM 


Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 11:44 am   

Terry, buahahaha xD To wtedy sobie tam stołeczek postawie. Moja babcia np ma stół przy oknie i wie doskonale kto pzychodzi, wychodzi, kto sie rozwiódł, kto ma nową pościel kto co kupije w sklepie. Ważne info do życia xD

Szczęsliwa M, Na pewno latwiejsze w utrzymaniu są matowe, ale lakierowane są duzo ladniejsze (przynajmniej dla mnie). My planujemy lakierowane ale z dużymi uchwytami, żeby rzadziej macać po części lakierowanej.
I znow podkreślam MOIM ZDANIEM najgorsze są takie bez uchwytowe, lakierowane co się wysuwają poprzez naciśnięcie bo zawsze jest na nich syf i odciśnięte paluchy.
_________________


http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie ! :)
 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 12:17 pm   

ZuzM, my mamy zlew pod oknem i absolutnie nie narzekam. Jest super. Kran ma wysuwaną wlewkę więc nic nie ma prawa chlapać.:)

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 12:21 pm   

U nas wstępnie też jest zaplanowany zlew pod oknem. Ale, że moje wizje zmieniają się milion razy dziennie, to jeszcze nie wiemy czy ostatecznie tak zostanie.
_________________
 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 2:40 pm   

ZuzM dzięki za radę chyba jednak zdecydyje się ja lakierowane tylko faktycznie z większymi uchwytami.
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
aguuuunia44 


Wiek: 33
Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 405
Skąd: Głowno/Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 5:49 pm   

tulipan87 napisał/a:
U nas wstępnie też jest zaplanowany zlew pod oknem

U Nas też są takie plany :) Zawsze podobał mi się zlew w tym miejscu :)
_________________



Miłego dnia Gość :)
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 6:35 pm   

ZuzM, nie smuć się, wiadomo co osoba to opinia :) Mnie na przykład marzy się zlew pod oknem bo widziałam bardzo fajną inspirację na kuchnię i wcale nie uważam by to był zły pomysł :smile: także nie przejmuj się :)
_________________


 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 10:44 pm   

ZuzM napisał/a:
I znow podkreślam MOIM ZDANIEM najgorsze są takie bez uchwytowe, lakierowane co się wysuwają poprzez naciśnięcie bo zawsze jest na nich syf i odciśnięte paluchy.
mnie sie takie najbardziej podobaja, ale dalam sie przekonac, ze do kuchni sa niepraktyczne :) chociaz dla mnie sa tak piekne, ze moglabym co 5 min siedziec i je wycierac :P

u nas w trakcie remontu zlew zostaje na swoim miejscu. pod oknem bedziemy mieli maly stoliczek/barek, zeby mozna bylo usiasc, zjesc i poogladac drzewka i kwiatki przed blokiem :P

natomiast frony zdecydowanie i bezapelacyjnie lakierowane!!! moj przyszly maz pracuje w "Drewnie" (hurtownia "wszystko do kuchni") i napatrzylam sie tam na fronty lakierowane brokatowe :P :P :P

no i koniecznie chce szafki od gory badz dolu podswietlane listwami ledowymi :D
_________________
 
 
ZuzM 


Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 11:17 pm   

My jesteśmy na etapie zbierania firm, które przyjdą, wycenią, zaprojektują i wykonają szafki na zamówienie. Wiem jedno - lakierowane niebieskie :D Tak sobie wymarzyliśmy:)
_________________


http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie ! :)
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 5:31 am   

Sisska napisał/a:
ZuzM napisał/a:
I znow podkreślam MOIM ZDANIEM najgorsze są takie bez uchwytowe, lakierowane co się wysuwają poprzez naciśnięcie bo zawsze jest na nich syf i odciśnięte paluchy.
mnie sie takie najbardziej podobaja, ale dalam sie przekonac, ze do kuchni sa niepraktyczne :) chociaz dla mnie sa tak piekne, ze moglabym co 5 min siedziec i je wycierac :P


Na lakierowanych to faktycznie.. ciągle coś by było widać.. Ja zresztą za lakierowanymi nie przepadam, nie bierze mnie ta moda :wink: ale w ogóle u mojej babci są takie wysuwane na dotyk, tyle, że w drewnie i powiem, że super sprawa :) polecam :)
_________________


 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 9:19 am   

Sisska napisał/a:
mnie sie takie najbardziej podobaja, ale dalam sie przekonac, ze do kuchni sa niepraktyczne chociaz dla mnie sa tak piekne, ze moglabym co 5 min siedziec i je wycierac


Przez pierwszy miesiąc. A potem byś tylko warczała patrząc na nie.
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 9:34 am   

Rusałka_Maja, takie bezuchwytowe wygladaja troche kosmicznie. ja lubie takie nowoczesne rzeczy :P ale w kuchni to sie jednak nie dokonca sprawdza ;) aczkolwiek byc moze szafki stojace (dolne) beda takie, bo przeciez zawsze mozna dotknac kolanem :P

ZuzM, my tez bedziemy mieli kuchnie bialo-niebieska. fronty niebieskie, boki tp bialy. wszystko polysk. byl plan co by dolne fronty byly niebieskie, a gorne biale. tylko, ze za duzo bialego w kuchni bedzie mi sie kojarzyc ze zbytnio sterylnoscia i szpitalem :P

ale i tak bedzie niebiansko jak w niebie, haha :P

nasz projekt jest w trakcie tworzenia. nie moge sie doczekac co stolarz nam wymysli :P
_________________
 
 
marthussia 


Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 11:05 am   

ZuzM napisał/a:
My jesteśmy na etapie zbierania firm, które przyjdą, wycenią, zaprojektują i wykonają szafki na zamówienie.

to za jakiś czas sie do Ciebie zgłoszę po namiary (o ile mogę) bo po wakacjach planujemy remont naszej kuchni :)
_________________
 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:05 pm   

Sama już teraz nie wiem jakie meble wybrać :-) zwłaszcza że kuchnia to ważna miejsce i chyba z jednych z droższych w domu zwłaszcza jak się wszystko wymienia.
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:14 pm   

Musisz pojeździć, obejrzeć co ci się podoba. Osobiście polecam dręczenie pytaniami naszych znajomych, którzy w ciągu ostatnich 3 lat robili kuchnię.
Ja 5 razy zmienialam koncepcję. Stanęło na 2 kolorowej kuchni w lakierze. A jeszcze pół roku temu bym powiedziała, że w życiu takie zestawienie lub, że lakier jest za drogi (przy naszej liczbie mebli cargo było droższe).
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:20 pm   

a my fronty bedziemy mieli szklane, w kolorze takim mleczno/jasnobezowym wlasnie bez zadnych uchwytow.
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:26 pm   

Szklane też super opcja. Teraz można świetnie dobrać sprzęt do nich i utworzyć jedną taflę. Jaka jest różnica między lakierem a szkłem w cenie? Orientowaliście się?
 
 
Rusałka_Maja 


Dołączyła: 12 Kwi 2012
Posty: 3448
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:47 pm   

Sisska, czy ja wiem.. u babci te szafki są pod blatem kuchennym i sprawdzają się rewelacyjnie, a uwierz, że spędza w kuchni dużo czasu :)
Szczególnie jak są jakieś głębokie szafki.. jakby były normalne to hy musiała się schylać i nurkować ;) a tak szyflada się otwiera i wszystko widzi i wyjmuje tylko to co potrzebuje :)
Są z ciemnego drewna i wyglądają bardzo ładnie, nie wyglądają kosmicznie ;)
My na pewno sobie takie w kuchni zrobimy :)
_________________


 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 1:47 pm   

Ja mam porównanie cenowe tylko między matem 5 tys. a lakierowanymi 7 tys.
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 2:02 pm   

Podaj jeszcze metraż, albo ilość szafek, bo to niewiele mówi.
My mamy jeden słupek z wnękami na piekarnik i mikrofalę, jedno wysokie i jedno niskie cargo, obudowę na zmywarkę, szafkę narożną, 3 szuflady pod płytą (70), zwykłą (niską, podwójną) szafkę, 2 podwójne szafki wiszące (60 i 90), otwartą, narożną półkę widzącą. Różnica między frontami wynosiła tylko 1000 zł.
 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Maj 07, 2014 7:06 pm   

Kuchnia ma ok 12m wszystko w zabudowie (lodówka, zmywarka, piec, piekarnik, okap) wkoło blaty szafki dolne i górne. Na razie nie mamy jeszcze dokładnego projektu bo jest w trakcie.
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 7:57 am   

Terry napisał/a:
Szklane też super opcja. Teraz można świetnie dobrać sprzęt do nich i utworzyć jedną taflę. Jaka jest różnica między lakierem a szkłem w cenie? Orientowaliście się?

Nie powiem Ci dokladnie ale jesli chodzi o nas to nie byla to jakas wielka roznica dlatego zdecydowalismy sie na szklo zamiast lakieru. Tez wszystko mamy w zabudowie, kuchnia w ksztalcie litery U.
Dodam jeszcze ze my np placimy 12-13tys (narazie bez szafek gornych) a znajomi ktorzy mają tez szklana kuchnie i mniejsza zaplacili duuuuzo wiecej.
_________________
 
 
ZuzM 


Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 10:36 am   

Sisska, My planujemy wściekleniebieskie szafki, takie jak tu :
ale wszystkie będą niebieskie, bez dodatków innych kolorow. Dolne szafki to będą właściwie same szuflady- małe na sztucce, przyprawy, wielkie na gary, gorne szafki będą normalnie otwierane. Wszystkie dodatki chcemy intensywnie fioletowe i wściekleróżowe :P
A może masz jakąś fajną ekipę od robienia szafek? Bo my dopiero rozpaczynamy nasze poszukieania!

marthussia, pewnie:) Jak znajdziemy jakąś fają ekipę, chętnie dam Ci namiary.
_________________


http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie ! :)
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 11:36 am   

ZuzM, jak wspomnialam moj A pracuje w hurtowni "wszystko do kuchni". zaopatruja sie tam stolarze praktycznie z calego wojewodzctwa. my tez mamy jakas ekipe/firme, ale szczerze mowiac nie mam pojecia jak sie nazywa :smile: no i nie maja chyba strony internetowej... ale wierze mojemy A, ze wybral dobrze, bo w "branzy" siedzi juz 10 lat ;)

natomiast moge na PW poprzesylac linki firm, ktore bralismy pod uwage...
_________________
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 11:54 am   

Czy "wszystko" oznacza również wyposażenie typu garnki, talerze? Bo wiesz... sporo z nas się urządza....np. ja. :razz:
 
 
Sisska 


Wiek: 36
Dołączyła: 06 Kwi 2013
Posty: 1153
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 12:03 pm   

Terry, "wszystko" do robienia, tworzenia kuchni :P plyty, blaty, fronty, relingi etc.
http://www.drewnofh.com.pl/
sadze, ze kazdy stolarz kuchenny byl tam chociaz raz ;)

jak pierwszy raz tam poszlam i zobaczylam przykladowe kuchnie to oczka mi sie zaswiecily jak dziecku w sklepie z zabawkami :P
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sisska Czw Maj 08, 2014 12:04 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Terry 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 1725
Skąd: łódzkie
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 12:05 pm   

Szkoda :( Przeraża mnie ile same "detale" pożerają kasy.
 
 
Szczęsliwa M 

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 103
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Maj 21, 2014 3:06 pm   

Zastanawiam się nad wyborem kuchenki gazowej do zabudowy i nie wiem czy lepiej płytę stalową czy szklaną? Jak w sklepie widziałam na ekspozycji niektóre szklane to były bardzo porysowane i nie wiem jak z ich odpornością na pęknięci?
_________________
Szczęśliwa M
 
 
 
Olesinska 


Dołączyła: 07 Kwi 2014
Posty: 6
Skąd: Grójec
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 11:50 am   

Zuza, białe meble w kuchni to jest to i ta kuchenka we wnęce, kojarzy się z kuchnią węglową. Super.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl