Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Swoje-po mężu-podwójne?

Jakie nazwisko po ?lubie?
panie?skie
4%
 4%  [ 19 ]
m??a
69%
 69%  [ 315 ]
podwójne
25%
 25%  [ 115 ]
inne
0%
 0%  [ 3 ]
Głosowań: 452
Wszystkich Głosów: 452

Autor Wiadomość
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
  Wysłany: Sro Sty 14, 2004 4:07 pm   Swoje-po mężu-podwójne?

Nosicie (lub będziecie nosić, w przypadku panien) swoje nazwisko, po mężu czy może podwójne? Co zadecydowało o Waszym takim a nie innym wyborze?
Asiek (nosząca dwa nazwiska :girl : )
Ostatnio zmieniony przez Asiek Pon Cze 21, 2004 5:00 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 4:29 pm   

Ja wybrałam nazwisko męża, bo dwa to za długo a moje niebardzo mi się podobało.
/Wkońcu należę do niego :wink: - zresztą ON nie wyobrażał sobie inaczej. :!:
 
 
Pepa 


Dołączyła: 22 Gru 2003
Posty: 29
Skąd: ze stolnicy
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 4:32 pm   

Przyjęłam nazwisko męża, ponieważ chciałam :D
 
 
Asia 

Wiek: 41
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 551
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 4:37 pm   

Przyjmę nazwisko męża. Bedziemy rodziną i chcę, byśmy mieli jednakowe nazwisko.
_________________
Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 7:07 pm   

Przyjełam nazwisko mężą bo jesteśmy rodziną :girl : :D
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
Edyta 


Wiek: 42
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 10:23 pm   

ja jeszcze nie przyjelam, ale za jakis czas napewno (jak wiekszosc z was) bede poslugiwala sie nazwiskiem meza :)
_________________

 
 
olenka 


Wiek: 46
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 14, 2004 11:02 pm   

Ja przyjmuję mojego Z. ładniejsze od mojego:) Tylko nie wiem czy sie zmieści we wszystkich formulażach bo długo A......... B........ (razwm 19 liter:))
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 15, 2004 12:57 am   

A ja jeszcze nie wiem. :?

I moje i jego nazwisko wszyscy przekręcają, moje jest 3 razy dłuższe, i aż tak mi na nim nie zależy. A tradycją jest przyjęcie nazwiska męża, więc pewnie tak się skończy. Chociaż ciotka namieszkała mi w głowie, że obydwa nasze nazwiska akurat bardzo ładnie pasują. :roll:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Mi 


Wiek: 48
Dołączyła: 11 Gru 2003
Posty: 193
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sty 15, 2004 8:04 pm   

Ja będę miała dwa nazwiska swoje i męża, obydwa są fajne.
_________________
Szczęśliwy dzień: 26 czerwiec 2004r.
 
 
Sisi 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 278
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Czw Sty 15, 2004 10:49 pm   

Ze względów zawodowych może będę miała 2 :roll: , moje panieńskie jest w pewnym srodowisku znane i nie chciałanym od niczego startować w zawodzie.
_________________
 
 
Kiwax 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 1:47 pm   

przyjmę nazwisko męża. Gdybym chciała zostawić dwa - byłoby za długo. Poza tym tak jak większość - będziemy rodziną i chcę nosić jego nazwisko :D
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 2:25 pm   

Chyba jestem jedyną osobą, która bez wyraźnych powodów ma zamiar zostać przy swoim nazwisku.
Krótko zastanawiałam się nad dopisaniem nazwiska, ale stwierdziłam, że po co mi kolekcja nazwisk przy imieniu - żadnej korzyści bo i tak trzeba wszystkie dokumenty wymienić.
 
 
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 2:27 pm   

Pipi a dlaczego nie męża??
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 2:40 pm   

To trudne do wytłumaczenia dlaczego nie po mężu.

Chyba głównie dlatego , że przyzwyczaiłam się do swojego i długo jeszcze bym się myliła przy podpisywaniu. Chodzi mi o psychologiczny kontekst zmiany nazwiska.

Poza tym moje jest dość rzadkie w Polsce, mojej drugiej połowy jest dość pospolite prawie na równi z Kowalskimi i Nowakami. Stąd osoby mieszkające w Polsce o moim nazwisku na 75% należą do mojej rodziny (nawet jeśli się nie znamy) i nie spotykam się w ogóle z kimś kto by się tak samo nazywał i był mi zupełnie obcy.

Mój ukochany nie przywiązuje wagi do tego co zrobię ze swoim nazwiskiem, więc tu nie mam żadnej presji.
 
 
niuniab 

Wiek: 48
Dołączyła: 01 Lut 2004
Posty: 121
Skąd: Sopot
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 7:57 pm   

pipi napisał/a:
Chyba jestem jedyną osobą, która bez wyraźnych powodów ma zamiar zostać przy swoim nazwisku.
Krótko zastanawiałam się nad dopisaniem nazwiska, ale stwierdziłam, że po co mi kolekcja nazwisk przy imieniu - żadnej korzyści bo i tak trzeba wszystkie dokumenty wymienić.

Może to być uciążliwe gdy bedziesz chciała odebrać coś na poczcie czy w banku za męża, bo będą chcieli akt ślubu by sprawdzić czy jesteś żoną swojego męża. W starych dowodach wpisywali to, jeśli nie chciałaś od razu zmieniać, ale w nowych tego nie ma, a prędzej czy później będziesz musiała zmienić dowód na nowy, jeśli jeszcze nie masz.
_________________
Ślub 12.06.2004
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 24, 2004 10:06 am   

W nowych dowodach wielu rzeczy nie ma i trzeba będzie sobie z tym radzić nosząc dodatkowe papiery, np nie ma dzieci.

Będę się wcześniej do tego przyzwyczajać. :graba:

Dzięki za ostrzeżenie :roll:
 
 
Akla 


Wiek: 44
Dołączyła: 23 Mar 2004
Posty: 115
Skąd: Włocławek
Wysłany: Sro Mar 24, 2004 11:50 am   

A ja lubię swoje nazwisko, żal się z nim rozstawać. Również w kręgach zawodowych za dużo byłoby mieszania ze zmianą :( .
Dlatego rozważam dwa nazwiska :D .
A że chcemy tworzyć jedną rodzinkę, mój Przyszły zaproponował, że on też przyjmie dwa nazwiska :lol: :lol: :lol:
Wiem, że dzieci mogą mieć nieprzyjemności w szkole, jak mama i tata nazywają się inaczej... :roll:
Zobaczymy co z tego wyjdzie :wink:
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Mar 25, 2004 9:31 am   

U mnie wygra tradycja. Przyjmę nazwisko męża. Tak na prawdę ani moje nazwisko ani jego mi się nie podoba... oba mnie śmieszą :arofla:
 
 
 
kawas 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Maj 2004
Posty: 37
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 19, 2004 2:43 pm   

Ja przyjmę nazwisko męża. Początkowo zastanawiałam się nad tym, czy pozostawić sobie także moje, ale nie chcę utrudniać sobie życia, moje nazwisko jest długie i trudne, mojego B. trochę krótsze, ale niestety też trudne.
 
 
josephine 

Wiek: 44
Dołączyła: 29 Mar 2004
Posty: 181
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 19, 2004 11:30 pm   

Akla uważam tak samo - tez mi żal sie rozstawać z moim, a nasze dwa to za długo by było i w ogóle nie pasują, natomiast z drugiej strony - podziwiam Pipi za decyzję, bo ja nie moge się zdecydować..., najchętniej przyjęłabym oba, zostałabym przy swoim, albo ew. oboje zmieniamy na inne, ale tego z kolei nie chce mój luby, bo uważa - słusznie zapewne, że jak facet zmienia nazwisko jest odbierane to podejrzliwie w naszym społeczeństwie.
A z drugiej strony - no właśnie Akla - Pipi - co z dziećmi? jakie dziecko przyjmie nazwisko? inne niż mamy czy inne niż taty?
uffff
:roll:
 
 
 
Akla 


Wiek: 44
Dołączyła: 23 Mar 2004
Posty: 115
Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 8:26 am   

No właśnie, ze względu na ewentualne dzieci :wink: i kilka innych jeszcze powodów zdecydowaliśmy się na nazwisko mojego G.
W końcu większość Pań przyjmuje nazwisko męża i jakoś z tym żyje :roll:
A szkoda, bo moje jest naprawdę ładne :cry: i niespotykane :beksa:
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 10:33 am   

Wypełniłam już dokumenty w USC więc sprawa została przypieczętowana
:lol:
Ja zostaję przy swoim nazwisku, a dzieci tradycyjnie będą miały nazwisko męża.
Była to dla mnie trudna decyzja - nie wiem co na to najbliżsi - bo nic o tym nie wiedzą.
Mogłam sobie na takie coś pozwolić bo mój narzeczony nie przywiązuje wagi do mojego nazwiska i w podejmowaniu decyzji brałam pod uwagę tylko jego opinie.

Zobaczymy co na to nasze rodziny - pewnie część się i tak nigdy nie dowie.
Pikanterii dodaje fakt że podwójne nazwisko dobrze by wyglądało :twisted:
 
 
aniaza 


Wiek: 44
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 48
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 10:41 am   

Ja w USC byłam 9 kwietnia i bardzo szybko podjęłam dezycję o zmianie nazwiska. Mój luby sie zastanawiał bo to była jedyna okazja, żeby nosił nazwisko historyczne bo ja takie mam, ale wybiłam mu ten pomysł z głowy. Ja osobiście swojego nazwiska nigdy nie lubiłam, zawsze byłam ostatnia na liśtach i jak ktos słyszał moje nazwisko to na pewno w myslach dodawał Czarny - widziałam to zawsze w oczach tych ludzi :wink:
_________________
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]


Ślubowałam 03.07.2004r.
 
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 12:08 pm   

Ja również miałam dylemat, ale głównie dlatego iż nasze nazwisko ma 'tradycję' - rodzina jest duża i bardzo ze sobą związana i na pewno mój tata chciałby, żeby nazwisko przetrwało także i z jego strony, a ma dwie córki.. ale zdecydowałam, że przyjmę nazwisko P. bo nie wyobrażam sobie zostawania przy panieńskim, a podwójne wyglądałoby i brzmiało fatalnie...
 
 
myszkapl 


Wiek: 43
Dołączyła: 14 Maj 2004
Posty: 68
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pią Maj 21, 2004 2:08 pm   

Ja przyjęłam nazwisko męża. Nie zastanawiałam się nad tym specjalnie. Jakoś nie byłam tak bardzo związana ze swoim i przyszła mi dość łatwo zmiana. A dwa wyglądałyby śmiesznie tym bardziej, że nazwisko mojego męża jest dość długie.
_________________


http://martyna.w8w.pl

 
 
 
Sisi 

Wiek: 42
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 278
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Wto Lip 06, 2004 11:12 pm   

Ja będę miała 2 nazwiska. Narzeczony troszkę pomarudził, bo chyba mimo 1000 pytań o jego zdanie na ten temat, nie wierzył, że wezmę podwójne. Dotarło do niego dopiero w USC :roll: .
_________________
 
 
Jelonek 

Dołączyła: 14 Kwi 2004
Posty: 115
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 8:58 pm   

ja też będę miała 2 nazwiska - decyzja była szybka , bo okazało się ,że w deklaracji wypisywanej w UC muszę podać , i z marszu napisałam swoje , a potem się ocknęłam i dopisałam drugie :) :)
Moje rodowe jest krótkie , więc może być


ps: będę jak biedny portugalczyk , ze skromną liczbą 2 imion i 2 nazwisk :) :)
 
 
otosia 


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Lip 2004
Posty: 48
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 10, 2004 3:06 pm   

Obecnie moje imię i nazwisko to 7 literek, po ślubie będę miała tych literek 9, bo będę miała nazwisko mojego Ł. Jest ładne, krótkie i zrozumiałe.
Moje obecne niestety zrozumiałe nie jest - słyszałam już tyle różnych wersji, i wydaje mi się, że więcej już nie ma.. Ale ludzki słuch nadal mnie potrafi zaskoczyć :)
_________________

 
 
 
tweety 


Wiek: 40
Dołączyła: 31 Sty 2004
Posty: 258
Skąd: łódź/londyn
Wysłany: Nie Lip 11, 2004 2:12 pm   

U nas też juz postanowione. Nazwisko będę nosić po mężu :D
_________________

Zeby Tobie Gość slonko ciagle swiecilo :)
 
 
 
Aneczka 


Wiek: 47
Dołączyła: 17 Maj 2004
Posty: 40
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 12, 2004 4:01 pm   

Ja chyba będę miała dwa. Z racji tego, że mój tata ma 2 córki i ród może wyginąć, poprosił czy nie mogłabym zostawić panieńskiego nazwiska, mogłabym :wink:
 
 
suhotnikowa 


Wiek: 43
Dołączyła: 08 Cze 2004
Posty: 97
Skąd: Lubin
Wysłany: Pon Lip 19, 2004 9:29 pm   

Choć do ślubu jeszcze roczek, zdecydowałam, że przyjmę nazwisko mojego narzeczonego. Jest ładne i pasuje do mojego imienia :lol: :D :lol:
Poza tym On chyba nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej :lol: :lol:
 
 
AgnieszkaG. 

Wiek: 46
Dołączyła: 21 Lip 2004
Posty: 35
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 29, 2004 9:30 am   

Ja również będę miała nazwisko po mężu. Powodów nie ma, poprostu czuję, że wiedziałam to już dawno temu zanim dorosłam do myśli bycia żoną. Poza tym zanosi się, że w jego rodzinie będzie nie jedna Agnieszka z nazwiskiem jakie on nosi, więc może być całkiem zabawnie :lol:
_________________
od 18.09.2004r. szczęśliwa żonka
 
 
niuniab 

Wiek: 48
Dołączyła: 01 Lut 2004
Posty: 121
Skąd: Sopot
Wysłany: Czw Lip 29, 2004 3:23 pm   

AgnieszkaG. napisał/a:
Ja również będę miała nazwisko po mężu. Powodów nie ma, poprostu czuję, że wiedziałam to już dawno temu zanim dorosłam do myśli bycia żoną. Poza tym zanosi się, że w jego rodzinie będzie nie jedna Agnieszka z nazwiskiem jakie on nosi, więc może być całkiem zabawnie :lol:

U mnie jest zabawnie bo przyjęłam nazwisko męża i jego siostra ma tak samo na imię jak ja. A żeby było jeszcze zabawniej to drugie imię (dosyć rzadkie) również mamy takie samo, więc sama rozumiesz :lol:
_________________
Ślub 12.06.2004
 
 
becia 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Maj 2004
Posty: 103
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 29, 2004 3:41 pm   

To ja nie będę oryginalna i też przyjmnę nazwisko męża. Gdybym chciała mieć dwa to w rubrykach urzędwoych brakło by kratek.

:jumpingmrgreen:



ślubuję 25.09.2004
 
 
 
Agata 


Wiek: 45
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 31, 2004 11:36 am   

A ja będę miała dwa i jestem pewna, że zabraknie mi kratek w papierkach urzędowych. Na szczęście często się tego nie wypisuje :) . I dobrze, że imię mam króciutkie. Ach, co się nie robi dla swojego Tatusia, żeby mu nie było przykro, że nazwisko X tak szybiutko się skończy :roll:
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
scorpionka 

Wiek: 46
Dołączyła: 04 Sie 2004
Posty: 54
Skąd: stolica
Wysłany: Czw Sie 05, 2004 7:50 am   

ja chcialam zostac przy swoim gdyz jest ono w Polsce prawie niespotykane. Narzeczony byl zalamany i stoczylismy straszne boje o nazwisko. W koncu bo wielu klotniach zgodzil sie zebym ewentualnie miala podwojne.
Tez mysle o tym, ze dlugo, duzo przedstawiania, malo miesjca w papierkach i klopot. Ale niedawno poparla mnie przypadkowo spotkana modystka. Powiedziala, ze takie orginalne nazwisko powinno sie trzymac/
W urzedzie podalam juz dwa. Niby jeszcze zmienic mozna, ale chyba zostane przy tych dwoch.
 
 
Akacja 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Lut 2004
Posty: 199
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 10:24 pm   

josephine napisał/a:
Akla uważam tak samo - tez mi żal sie rozstawać z moim, a nasze dwa to za długo by było i w ogóle nie pasują, natomiast z drugiej strony - podziwiam Pipi za decyzję, bo ja nie moge się zdecydować..., najchętniej przyjęłabym oba, zostałabym przy swoim, albo ew. oboje zmieniamy na inne, ale tego z kolei nie chce mój luby, bo uważa - słusznie zapewne, że jak facet zmienia nazwisko jest odbierane to podejrzliwie w naszym społeczeństwie.
A z drugiej strony - no właśnie Akla - Pipi - co z dziećmi? jakie dziecko przyjmie nazwisko? inne niż mamy czy inne niż taty?
uffff
:roll:


Moge sie pod tym podpisac bo ze mna podobnie :?
_________________
Caluje i ściskam gorąco Gość ;)
 
 
Magdzia 


Wiek: 44
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 10:41 pm   

Ja sie nigdy nie zastanawialam, bardzo chcialam miec nietypowe, inne nazwisko, bo moje panienskie jest baardzo polskie. Przyjelam meza i czuje sie z tym swietnie. :mrgreen:
 
 
 
leminka 


Wiek: 46
Dołączyła: 19 Cze 2004
Posty: 54
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 3:30 pm   

Ja przyjmuje nazwisko meza chociaz przyznam sie ze moze byc z tym ciekawie...
A mianowicie....
Mój Misio ma takie samo nazwisko jak prezes mojej Firmy :oops:
Jak poinformowałam o tym Prezesa to przyznam, że się troche zdziwił ,ale bardzo przyjemnie to przyjął. Dodał tylko, że koniecznie musi zabrać swoją żone na nasz ślub, bo mu nie uwierzy :mrgreen:

LEMINKA
_________________
Wielki Dzień 18.09.2004r

 
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Pon Sie 30, 2004 4:18 pm   

Jeszcze tego nie ustaliłam. Ja bardzo chciałabym podwójne, ale mój narzeczony nie wyobraża sobie żebym miała inne niż on. No cóż w końcu trzeba będzie dojść do jakiś postanowień. Ale póki co mam jeszcze trochę czasu.
Mam jeszcze pytanko. Może któraś z Was wie w jaki sposób rozstrzyga się problem ze zmianą nazwiska na studiach?? Trzeba przepisać cały indeks na nowe nazwisko, czy po prostu sie skreśla i nanosi poprawki? (skreślać chyba w indeksie nie wolno) A jak to bedzie w przypadku podwójnego nazwiska?? Można dopisać do starego czy też trzba mieć nowy indeks?? Strasznie to skomplikowane. Dzięki za odpowiedź.
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 30, 2004 4:27 pm   

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś gdy koleżanka brała ślub to w indeksie jej skreślili stare nazwisko i wpisali nowe obok - ale robiła to pani z dziekanatu.
Legitymację pewnie trzeba wymienić :roll:
 
 
monicleo 


Wiek: 45
Dołączyła: 23 Sie 2004
Posty: 124
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 10:55 am   

U mnie sprawa jest rozstrzygnięta "siłą rzeczy" - mam za długie nazwisko, by zostać przy podwójnym...
Poza tym moja teściowa ma podwójne i mojemu narzeczonemu nigdy się to nie podobało...
A ja i tak chciałam nosic po ślubie jego nazwisko.
;)
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 1:20 pm   

dzięki Pipi za odpowiedź. Nikt nie umiał mi nigdy na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Już nawet straszyli mnie że indeks będzie do wymiany. A jakoś nie uśmiechało mi się gonić po nowe wpisy z trzech lat!!! :shock: Ale skoro da sie to tak poprawić to chyba ustapię mojemu narzeczonemu i zmienię nazwisko na jego. Po prostu myślałam że z podwójnym nazwiskiem będzie łatwiej to załatwić, ale skoro tak też się da... :) Dzięki za odpowiedź.
_________________
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 1:29 pm   

Anion: chyba na jlepiej wejść do dziekanatu i się zapytać ?? :) napewno nie musiałabyś chodzić po wpisy z trzech lat ! mają twoje oceny w papierach więc sami by to wszystko przepisali jak by taka faktycznie metoda była :) ale pewnie skreślaja nazwisko i tyle :)

ja będę miała dwa - jest to oczywiste z powodów zawodowych, dyplom mam na swoje nazwisko, artykuły również no i jak zdąże obronić doktorat do kwietnia to już wogóle :) muszę być przecież rozpoznawalna..
 
 
Kasia21 


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2004
Posty: 233
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 2:02 pm   

Oj nie wiem czy to takie proste.Moja znajoma jak wyszła za maż i chciała na dyplomie mieć swoje nowe nazwisko musiała po 1 stracić kupe kasy żeby to załateić, a po 2 co 2 dzien jeździła w tej sprawie. Tak więc nie wiem czy to tak gładko pójdzie
_________________
Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej....
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 2:39 pm   

Zależy kiedy wychodziła za mąż, kiedy zgłosiła zmianę nazwiska w dziekanacie w stosunku do terminu obrony pracy dyplomowej.
 
 
tynencia 


Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2004
Posty: 39
Skąd: Pabianice
Wysłany: Sob Wrz 04, 2004 4:49 pm   

Nie mogę się doczekać momentu kiedy zamienię własne nazwisko na nazwisko męża. Przez moje nazwisko już miałam tyle problemów urzędowych że prawie go nie znoszę. Jest tylko 8 osób w Polsce z tym nazwiskiem (w tym ja). 8 osób = cała moja najbliższa rodzina, a za rok będzie już tylko 7.
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 06, 2004 2:28 pm   

Masz małą rodzinę
 
 
Ewela 

Wiek: 43
Dołączyła: 17 Sie 2004
Posty: 159
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 06, 2004 4:03 pm   

Ja baaardzo nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zmienić swoje nazwisko na nazwisko męża.Swojego nie znoszę,miałam przez nie wiele śmiesznych sytuacji i odkąd pamiętam zawsze chciałam je zmienić.
_________________
``1.10.2005.``
 
 
 
aniam 


Dołączyła: 13 Wrz 2004
Posty: 23
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Wrz 23, 2004 10:40 am   

Ja zostane przy nazwisku meza! Dwa to przesada w naszym przypadku...Poprostu za dlugo
_________________
Szczęśliwa żona...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl