Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
panele czy parkiet?
Autor Wiadomość
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 8:44 pm   

my także mamy panele i jest super- teście maja parkiet był cyklinowany w zeszłym roku a teraz zrobił się paskudny :/ przy psach się nie sprawdza bynajmniej u nich u nas panele bez szwanku :)
_________________
 
 
Mariola 

Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 299
Skąd: ...
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 8:05 pm   

na dole mamy parkiet i co jakiś czas, tzn co kilka lat jest odświeżany. na górze natomiast, w naszym pokoju są piękne deski, a w pozostałych parkiet.
 
 
katherine 

Dołączyła: 14 Sty 2010
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 1:35 pm   

przede wszystkim parkiet. panele się odkształcają, łamią, rozchodzą, trzeszczą po pewnym czasie i wybrzuszają. U moich rodziców jest 30 letni parkiet który tylko raz był cyklinowany (ok 1700 zł) a wygląda jak nowo położone drewno! oczywiście to kwestia gustu (a o tym się podobno nie dyskutuje) ale jeśli już ktoś pyta o radę to proszę bardzo :)
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 3:04 pm   

katherine napisał/a:
przede wszystkim parkiet. panele się odkształcają, łamią, rozchodzą, trzeszczą


ja też myślałam że panele trzeszczą, ale mój parkiet trzeszczy jak cholera :( już się nauczyłam gdzie i staram się tam nie stawać bo normalnie aż dziecko mi budzi :(
_________________
 
 
 
katherine 

Dołączyła: 14 Sty 2010
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 2:05 pm   

ano tak to jest jak parkiet ma już swoje lata.. moi rodzice cyklinowali parkiet i teraz sprawuje się jak powinien. parkiety trzeszcza bo mają przestrzenie między sobą, ale po ich wypełniniu wszystko wraca do normy :)
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 2:17 pm   

ale on był cyklinowany 2 lata temu przy remoncie :)
_________________
 
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 2:26 pm   

lmyszka napisał/a:
ale on był cyklinowany 2 lata temu przy remoncie :)

Imyszko, a zaprawkki były robione? katherine dobrze napisała, że przerwy muszą zostać wypełnione... samo cyklinowanie z lakierowaniem nie wystarczy.
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 2:28 pm   

no koleś coś wypełniał bo szpary były okrutne, ten parkiet ma 50 lat :) ale może w takim razie zrobił fuszerę :evil:
_________________
 
 
 
strawberrytea 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 667
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 3:12 pm   

my mamy 50-letni parkiet i bardzo go lubię mimo, że go jeszcze nie wycyklinowalismy i nie jest polakierowany (zresztą, będziemy raczej myslec o olejowaniu żeby nie robić na drewnie gładkiej powierzchni bo nie lubimy) ;)
Natomiast gdybym nie miała tego parkietu i miała teraz kupować podłogę to nie wiem czy bym sie zdecydowała na parkiet... Panele są teraz coraz lepsze, już tak nie pukają jak kiedyś, jakoś chyba inaczej sie je kładzie... Parkiet, żeby sie dobrze trzymał dobrze jest nadal kłaść w jodełkę (tak przynajmniej twierdza parkieciarze, którzy kładli nowy parkiet u moich rodziców), nigdy nie ma sie pewności, czy jest dobrze wyleżakowany...
_________________
W naszej zielonej kuchni
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:23 am   

dziewczyny a jak wyglądają cenowo panele?? czy te z tanich to są do d... ?? :) bo niestety jak się okaże że zamienimy te mieszkania to tam na podłodze jest beton no i będzie trzeba coś położyć. U małego od razu damy wykładzinę dywanową ale w reszcie pomieszczeń chcę panele, a na pewno w salonie co do sypialni to jeszcze się zobaczy bo w sumie w sypialni też mogła by być jakaś fajna milusia wykładzina :)
_________________
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:31 am   

lmyszka napisał/a:
damy wykładzinę dywanową

moim zdaniem to jest kiepski pomysł..u nas dopóki młody nie chodził wykładzina byłą czysta,a teraz [wstyd] ...panele przetrzesz i jest czysto,a w wykładzinę często "brud się wżera" .
Ja strasznie żałuje, że nie założylismy paneli.
Natomiast pod wykładziną mamy drewniana podłogę, ale gwoździe są bardzo wystające i do cyklinowania się nie nadaje. Więc w przyszłym roku albo ja polakierujemy, albo panele.
Ostatnio zmieniony przez Audiolka Sro Mar 10, 2010 10:32 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:34 am   

no tak ale mnie się wydawało że właśnie łatwiej mu będzie się poruszać, na parkiecie mi jeździ i nie raz obił sobie pyszczka bo mu się nogi rozjechały :) myślę że najwyżej za jakiś czas się zmieni na panele jak będzie większy
_________________
 
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:35 am   

wygodniejsze są panele plus są tak naprawdę tańsze od wykładziny. Sami zastanawialismy sie niedawno nad wykładziną, ale jak zobaczylismy ile taka lepsza wykladzina kosztuje..... :o
Do jednego pokoju kupiliśmy takie najtańsze panele ciemnobrązowe i powiem szczerze, że super wyglądają i nie ma w ogóle rys po pazurkach naszego pieska :)
_________________
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:36 am   

a skarpety antypoślizgowe to od czego??? :twisted: chodzi o to, żebyście 2 razy nie wydawali kasy na to samo. Zawsze możesz jakiś dywanik położyć na panelach.
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:36 am   

a najtańsze panele to ile kosztują?? i powiedzcie mi jak pod spodem jest beton to coś trzeba robić zanim się je położy??
_________________
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:41 am   

kładziesz folie i taki materiał ala pianka i to wszystko. A ceny od 20-25 z za metr. w gore. Moze i są tańsze.
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:52 am   

Audiolka napisał/a:
ceny od 20-25 z za metr. w gore. Moze i są tańsze.

polecałabym jednak dołożyć trochę pieniędzy jeśli macie taką możliwość...
za 55-57 PLN/m2 możecie już kupić parkiet dębowy, ale ja przeciwniczką paneli jestem :wink:
_________________
mynewborn... fotografia od dnia narodzin, ciążowa, noworodkowa, niemowlęca, na chrzest i komunię
Ostatnio zmieniony przez owieczka_foto Sro Mar 10, 2010 10:52 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:54 am   

Nie polecam samej folii i pianki.
Lepiej już dołożyć, ale mieć porządnie wyizolowaną podłogę. My wszędzie kładziemy jeszcze takie specjalne płyty.
Nasze prawie 16 m2, wyłożone panelami za 35-39 zł (nie pamiętam ceny) kosztowało nas jakieś 900 zł. Też nie pamiętam dokładnie, bo wydaliśmy chyba 1200, ale potem mieliśmy zwrot za około 300.
Oczywiście robocizna własna - kładli moi rodzice.
_________________

 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 11:08 am   

U moich rodziców, na prawie 300 m2 jest na samej folii i piance, tata kładł sam, Ponad 5 lat już jest i zero problemów.
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 11:12 am   

Wiesz Audi, dom to inna bajka. Takie płyty po pierwsze pozwalają lepiej wypoziomować podłogę, a po drugie wygłuszają sąsiadów z dołu i niwelują stukanie paneli jeżeli są poluzowane w danym miejscu (a zdarza sie to głównie na nierównościach). Jeżeli masz dobrze zrobioną podłogę, to rzeczywiście płyty mogą się okazać niepotrzebne.
_________________

 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 1:33 pm   

900 zł za 16 m !! Boże to ja bym położyła same panele i po kasie :( oj nie to ja wybiorę wersje ekonomiczną :) teraz jest sam beton i wykładzina pcv i ludzie jkaos żyją od paru lat :)
_________________
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 1:39 pm   

szaraczarownica napisał/a:
Wiesz Audi, dom to inna bajka.

dom moich rodziców to prawie taka mini kamieńca 2 piętra ma :p plus parter..ale bez windy

lmyszka...tańsza wersja możecie zrobić też, a potem z czasem dopracowywać. Ale wtedy wiadomo ze tak czy siak więcej kaski wyjdzie. Ale zawsze na swoim nie :)
Generalnie my do budowy domu, mamy kilka zamienników tańszych (poza cegłą i chyba dachówką, bo tego się potem nie zamieni tak łatwo :P )

A panele w całym domu będę. Tj. w wiatrołapie, łazience płytki, i zastanawiamy się nad kuchnią.
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 2:16 pm   

no właśnie a co sądzicie o panleach w kuchni?? bo powiem szczerze mnie się takie rozwiązanie podoba, ale czy to jakieś specjalne panele muszą być?? zawsze od paneli cieplej niż od płytek :)
_________________
 
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 2:35 pm   

lmyszka napisał/a:
no właśnie a co sądzicie o panleach w kuchni?? bo powiem szczerze mnie się takie rozwiązanie podoba, ale czy to jakieś specjalne panele muszą być?? zawsze od paneli cieplej niż od płytek

Ja miałam panele w kuchni w wynajmowanym na studiach mieszkaniu. Nie wiem czy to była wina ich jakości, ale tam gdzie jest największy kontakt z wodą- np. koło zlewu popuchły- takie pęcherze się zrobiły. No i nie ukrywając w kuchni sie dużo chodzi, odchodzi, przychodzi i dość były powycierane w niektórych miejscach. Nie wiem czy tak jest w każdym przypadku, ale tu było.
_________________

 
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 2:38 pm   

niesia2708 napisał/a:
lmyszka napisał/a:
no właśnie a co sądzicie o panleach w kuchni?? bo powiem szczerze mnie się takie rozwiązanie podoba, ale czy to jakieś specjalne panele muszą być?? zawsze od paneli cieplej niż od płytek

Ja miałam panele w kuchni w wynajmowanym na studiach mieszkaniu. Nie wiem czy to była wina ich jakości, ale tam gdzie jest największy kontakt z wodą- np. koło zlewu popuchły- takie pęcherze się zrobiły. No i nie ukrywając w kuchni sie dużo chodzi, odchodzi, przychodzi i dość były powycierane w niektórych miejscach. Nie wiem czy tak jest w każdym przypadku, ale tu było.

Popieram w 100%. Rodzice mają panele w kuchni. Ja też. Oni kładli sami, ja weszłam na gotowe. I obie z mamą mówimy panelom w kuchni NIE. Jest za wilgotno, za dużo rzeczy upada, wylewa się, i za dużo się chodzi. Panele się niszczą w kuchni bardzo szybko.
_________________

 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 2:41 pm   

no trudno, zostane przy kafelkach :)
_________________
 
 
 
randomgirl 

Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 276
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 10:31 pm   

katherine napisał/a:
przede wszystkim parkiet. panele się odkształcają, łamią, rozchodzą, trzeszczą po pewnym czasie i wybrzuszają. U moich rodziców jest 30 letni parkiet który tylko raz był cyklinowany (ok 1700 zł) a wygląda jak nowo położone drewno! oczywiście to kwestia gustu (a o tym się podobno nie dyskutuje) ale jeśli już ktoś pyta o radę to proszę bardzo :)


Mamy zatem podobny gust :D

A poza tym już od dawna istnieje obiegowa opinia, że to jednak parkiet jest najbardziej eleganckim wykończeniem podłogi. Żadne deski, płytki, czy panele nie mogą się równać z parkietem od wielu lat :)

Jednak do takich wnętrz jak kuchnia, gdzie uszkodzenia są nieuchronne, panele jak najbardziej pasują, jako to "gorszej jakości" tworzywo, które można częściej wymieniać, chociaż w tym wypadku płytki są chyba lepszym rozwiązaniem ze względów czysto praktycznych.
_________________

Ostatnio zmieniony przez randomgirl Sro Mar 10, 2010 10:36 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
dymocha 

Wiek: 43
Dołączyła: 17 Mar 2006
Posty: 115
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:04 am   

szaraczarownica napisał/a:
Popieram w 100%. Rodzice mają panele w kuchni. Ja też. Oni kładli sami, ja weszłam na gotowe. I obie z mamą mówimy panelom w kuchni NIE. Jest za wilgotno, za dużo rzeczy upada, wylewa się, i za dużo się chodzi. Panele się niszczą w kuchni bardzo szybko.
Podpisuję się pod tym obiema rękami! Mam i żałuję. Głównie dlatego, że paskudnie wyglądają tam gdzie się chlapie. Zostały plamy, które nie chcą zejść. :evil:
_________________
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:11 am   

dymocha napisał/a:
szaraczarownica napisał/a:
Popieram w 100%. Rodzice mają panele w kuchni. Ja też. Oni kładli sami, ja weszłam na gotowe. I obie z mamą mówimy panelom w kuchni NIE. Jest za wilgotno, za dużo rzeczy upada, wylewa się, i za dużo się chodzi. Panele się niszczą w kuchni bardzo szybko.

Podpisuję się pod tym obiema rękami! Mam i żałuję. Głównie dlatego, że paskudnie wyglądają tam gdzie się chlapie. Zostały plamy, które nie chcą zejść. :evil:

ja też się pod tym podpisuję... mamy panele w kuchni i jest masakra... pomijając już fakt, że są plamy, które nie chcą zejść, to wszystko się popodnosiło i są takie wybrzuszenia... no i oczywiście dziury pomiędzy panelami... wszystko się rozłazi...
_________________
Ostatnio zmieniony przez agulka1989 Czw Mar 11, 2010 11:11 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:33 am   

randomgirl napisał/a:

A poza tym już od dawna istnieje obiegowa opinia, że to jednak parkiet jest najbardziej eleganckim wykończeniem podłogi. Żadne deski, płytki, czy panele nie mogą się równać z parkietem od wielu lat :)


zgadzam sie w 100%

agulka1989 napisał/a:
mamy panele w kuchni i jest masakra..


a ja w kuchni mam parkiet debowy i jest super. pomimo tego, ze ciagle cos sie moim dzieciom wylewa, ze spedzam tam duzo czasu, nic sie nie dzieje. dobry lakier i pielegnacja i jest super :)
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 1:47 pm   

lmyszka napisał/a:
no trudno, zostane przy kafelkach :)

Zawsze możesz położyć PCV - cieplejsze niż terakota.
U siostry jest właśnie taka wykładzina imitująca dechy. Normalnie musiałam pomacać, bo z daleka wyglądały jak żywe. :lol:

Cytat:
kładziesz folie i taki materiał ala pianka i to wszystko.

Najprostszy sposób, tyle że podłoga pod panele musi być super równa, bo potem właśnie trzeszczą, wyskakują z zapięć i pękają itp.
Jak nie jest - trzeba zrobić wylewki - dodatkowy koszt.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez kryszka Czw Mar 11, 2010 1:49 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 1:54 pm   

U moich rodziców też jest wykladzina:
http://www.komfort.pl/wykladziny-elastyczne/menu
_________________

 
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 5:39 pm   

wiecie co jak słyszę wykładzina PCV to dostaje alergii :) może mam złe wyobrażenie o tych wykładzinach, może teraz wyglądają lepiej niż te co ja pamiętam :)
_________________
 
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 5:50 pm   

lmyszka napisał/a:
wiecie co jak słyszę wykładzina PCV to dostaje alergii :)

Ja też :smile:
_________________

 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 5:58 pm   

A ja nie. U moich rodziców w kuchni jest taka

i jest na prawdę fajna.
Ja mam natomiast alergię na dywany i dywaniki :evil:
_________________

Ostatnio zmieniony przez niesia2708 Czw Mar 11, 2010 5:59 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 6:52 pm   

lmyszka - jedź i pooglądaj. Nie namawiam, ale jak ma się ograniczone fundusze i liczy się czas, to jest jedno z dobrych rozwiązań. To co obecnie jest na rynku do tego co było kiedyś to dzień do nocy.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
julietta 


Wiek: 41
Dołączyła: 10 Lut 2008
Posty: 205
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 8:58 am   

Też nie lubię wykładzin PCV, choć teraz rzeczywiście wyglądają dużo lepiej niż kiedyś. Nie przeszkadzają mi panele, ale na pewno nie założyłabym ich w kuchni - płytki to jednak duża wygoda. Nie rozumiem za bardzo zachwytów nad drewnem - jak dla mnie za drogie, za trudne w eksploatacji (cyklinowanie) i zbyt podatne na uszkodzenia. Mam panele od roku, żadna górna półka (40 zł/m2) - wyglądają nieźle, wystarczy przetrzeć mopem od czasu do czasu i nie płaczę nad każdą rysą. Rodzice mają dużo tańszą wersję paneli i też są zadowoleni.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 9:45 am   

Znalazłam na Muratorze - tabela twardości drewna na podłogi:

_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
gblodz 

Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1
Skąd: Łódź-TeoB
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 10:56 am   

owieczka napisał/a:
polecałabym jednak dołożyć trochę pieniędzy jeśli macie taką możliwość...
za 55-57 PLN/m2 możecie już kupić parkiet dębowy, ale ja przeciwniczką paneli jestem :wink:


55 zł to chyba netto, za 3 klasę w klepce 300x70 trzeba wyłożyć jakieś 62 zł (brutto) cena od producenta, do tego dochodzi klej (rozcięczalnikowy) i grunt(latex) ~20zł/mkw + lakier + żywica do szpachlowania + podkład to kolejne 20 zł (ceny dochodzą do 30 zł jak chcemy mieć lakier taki jak na sali gimnastycznej)
jeśli zlecimy to firmie profesjonalnej to dochodzi koszt od 40 do 60 zł zależnie od rejony polski
do tego listwa drewniana ~11 zł za mb
za cokół ~23 zł z montażem

jeśli zakładamy deski (przyklejane) albo drzewo egzotyczne to cena wzrasta o około 15 zł ze względu że trzeba przed przyklejeniem zastosować żywicę jako grunt i kleimy na klej dwuskładnikowy

lmyszka napisał/a:
no tak ale mnie się wydawało że właśnie łatwiej mu będzie się poruszać, na parkiecie mi jeździ i nie raz obił sobie pyszczka bo mu się nogi rozjechały :) myślę że najwyżej za jakiś czas się zmieni na panele jak będzie większy


jak się dzieciak ślizga na polakierowanej podłodze to proponuję umyć ją środkiem Berger-Seidle L93 EVERCLEAR Stop, jest to środek antypoślizgowy

dodam tylko że olej lepiej nadaje się na podłogę, mamy odrazu podłogę antypoślizgową tylko jest jeden minus, o olej trzeba bardziej dbać niż o lakier ale dłużej służy bo po 6-8 latch można wpaść z zacierką na podłogę delikatnie ją zmatowić i położyć kolejną warstwę oleju i wygląda znów jak nowa :)

lmyszka napisał/a:
no koleś coś wypełniał bo szpary były okrutne, ten parkiet ma 50 lat :) ale może w takim razie zrobił fuszerę :evil:


czy zrobił fuszerę to trudno mi powiedzieć jak tego nie widzę nie ocenia się z góry fachowca nie widząc roboty bo to nie ładnie
kiedyś podłogi były układane na lepik który z czasem się spiaszcza (dodam że jest to rakotwórcze) i przestaje się trzymać, mamy wtedy efekt pływającej podłogi jak w przypadku paneli czy deski barlineckiej ułożonej na piance
efekt ten można zniwelować/ zmniejszyć stosując odpowiednie szpachle (żywice) ale jakie to niech już pozostanie tajemnicą parkieciarzy :)


edit:// odnośnie twardości drewna

buk parzony bardziej miękki od dębu, a to ciekawe bo przy cyklinowaniu jest twardszy w obróbce
jest jeszcze jedno ale mało kto przy zakupie drzewa bierze pod uwagę jego stabilość
teak jest miękkim drzewem ale za to bardzo stabilnym nadającym się do łazienek, praktycznie w ogóle nie pracuje, kładliśmy go na podłogi robiliśmy zabudowy na ściany i wygląda ślicznie :)
Ostatnio zmieniony przez gblodz Pon Cze 21, 2010 11:04 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Czw Gru 23, 2010 11:56 am   

Zamierzaliśmy kupić deskę barlinecką, ale za dużo naczytałam się negatywnych opinii... i jesteśmy w kropce. A praktycznie do dzisiaj musimy kupić...
_________________
 
 
M_and_M 
Michałowa :)


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 563
Skąd: teo, widzew
Wysłany: Czw Gru 23, 2010 3:02 pm   

a czym się rozni parkiet od deski barlineckiej?
_________________
 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 11:21 pm   

Planujemy położyć panele, mieszkanie na 5-7 lat. Doradzono nam, zeby kupić panele o klasie ścieralności min 4 i grubości co najmnij 8 mm i zastanawiam się czy warto tzn. czy nie wystarczą o klasie ścieralności 3 i grubości 7 (pokój dzienny, sypialni i kawalek korytarza, ale nie bezpośrednio przy wejściu)... Doradzicie? :help:
_________________
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Sro Sie 31, 2011 8:31 am   

My w sypialni położyliśmy jasne panele. Jest mała więc drogo nie wyszło. Tylko trochę się wkurzam, że wybraliśmy jasne, bo cały czas muszę zamiatać i przecierać szmatką na kolanach, bo sierść i każdego włosa widać jak nie wiem i każda plamka się rzuca w oczy :evil:
Czytałam powyższe posty i jeśli chodzi o panele w kuchni to odradzam. Wiadomo, że spuchną bo w kuchni jest ciągle kontakt z wodą. Ja bym się nigdy nie zdecydowała :x
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Sro Sie 31, 2011 9:23 am   

Magdzik napisał/a:
jeśli chodzi o panele w kuchni to odradzam. Wiadomo, że spuchną bo w kuchni jest ciągle kontakt z wodą.
u moich teściów sa panele w kuchni, mają już drugie. Ani te ani poprzednie nie spuchły i nie zawilgotniały. Wymienione sa tylko dlatego że sie starły.
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 12:34 am   

Zamiast isc spac,namierzylam kolejny punkt do przemyslenia,zawierajacy sie w tym watku.

Co do aktualnego mieszkania-teraz mamy panele w przedpokoju i w kuchni a parkiet w pokojach.I to wlasnie parkiet trzeszczy,ale moze dlatego ze stary jest.Mimo ze byl cyklinowany gruba warstwa lakieru calkiem niedawno,to szybko sie wyciera,jest nieestetyczny.Za to panele (nie pamietam ile kosztowaly ale byly o wysokiej klasie scieralnosci,kupione po prostu w Castoramie) sprawuja sie b.dobrze,nawet w kuchni.
Polozone byly 5 lat temu i ani nie trzeszcza,ani nie chodza,ani sie nie wypaczaja,ani nie rysuja.Gresu nie lubie bo jest "zimny" dla stop,stad decyzja o panelach w przedpokoju i kuchni-gdzie zazwyczaj wlasnie kladzie sie plytki.

Z kolei w nastepnym mieszkaniu wlasciciele maja w pokojach parkiet.Jest stan jest calkiem OK,ale cyklinowania wymaga,zwlaszcza w salonie.Problem polega na tym,ze kolor tego parkietu mi sie nie podoba i nie pasuje do mojej wizji kolorystycznej salonu...
Wpadlam wiec na pomysl by zamiast parkietu dac tam panele,ale wszyscy wokol poza moim mezem,ktory toleruje taki pomysl,mowia ze oszalalam zeby parkiet zamieniac na panele,ze drewno to drewno itp.Probowalam przemienic swoja wizje,ale z tym charakterystycznym lekko "pomaranczowym" odcieniem parkietu ciezko mi idzie.Moze byc tak,ze sie przyzwyczaje,ale moze tez byc tak ze mnie bedzie draznil.
 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 11:27 am   

Szczerze mówiąc oboje z mężem mamy alergię na parkiet :P Zdecydowaliśmy się na panele w klasie ścieralności AC4 we wszystkich pomieszczeniach poza łazienką. U nas jest aneks kuchenny, a ja nie lubię oddzielenia części salonowej i kuchennej na panele i płytki.

Magdzik napisał/a:
jeśli chodzi o panele w kuchni to odradzam. Wiadomo, że spuchną bo w kuchni jest ciągle kontakt z wodą. Ja bym się nigdy nie zdecydowała

Na szczęście na rynku jest już mnóstwo impregnatów, które zabezpieczają panele nawet przed większą wodą :)
_________________

 
 
mimeczka 


Wiek: 38
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 817
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 5:01 pm   

Blue skoro parkiet wymaga cyklinowania to możecie go potem polakierować na dowolny kolor tak żeby pasował do wizji salonu. Drewno to zawsze materiał naturalny, ja bym nigdy mojego parkietu na plastik nie zamieniła.
_________________

 
 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 6:22 pm   

Mimeczka-parkiet w tym mieszkaniu jest kilkunastoletni,ale cyklinowania wymaga.
Nawet nie wiedzialam ze mozna zmienic jego kolor.A te lakiery to jakies specjalistyczne sa do zmiany koloru?I czy to sa duze koszty oraz wymaga jakichs umiejetnosci oraz dodatkowego czasu w sensie przedluzenia remontu?Bo on ma teraz kolor taki troche pomaranczowy,cos jakby buk z pomaranczowym odcieniem.Nie tak mialo byc,bo ja chce inny kolor podlogi...
 
 
mimeczka 


Wiek: 38
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 817
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 17, 2013 11:35 pm   

Z tego co wiem to po cyklinowaniu się parkiet na nowo lakieruje, więc zmiana koloru nic tutaj nie wydłuży. Mój parkiet ma ponad 20 lat i cyklinowany był raz jakieś 8 lat temu przy okazji remontu. Lakierowanie było w "pakiecie" tzn dostaliśmy już podłogi na gotowo. Może znajdz jakąś pierwszą lepszą firmę, która się zajmuje cyklinowaniem, przedzwoń i się zapytaj jakie są możliwości. Pewnie jakaś lakierobejca wchodzi w grę. Cenowo myślę, że też dużej różnicy nie będzie.
_________________

 
 
 
Blue 


Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 249
Skąd: Lodz
Wysłany: Pon Sie 19, 2013 8:38 pm   

po bardzo intensywnym dniu i spotkaniu z fachowcami dowiedzialam sie ze zmiana koloru parkietu jest mozliwa takze dziekuje za rady:)przemysle wiec temat i zrewiduje moje wizje na nowo.ps.dowiedzialam sie tez ze nawet kolor mebli rattanowych mozna zmienic:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl