Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Mieszkanie po ślubie - sami czy z rodzicami?
Autor Wiadomość
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 2:10 pm   

przeniesione :)
_________________
 
 
niem 


Dołączyła: 08 Kwi 2011
Posty: 252
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 5:13 pm   

ja chciałabym kiedys po slubie mieszkac bez rodzicow, ale zobaczymy jak sie wszystko potoczy, czy beda takie mozliwosci
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 6:34 pm   

Bez rodziców i bez teściów. Choć na razie zapowiada się, że przez pierwszy rok będziemy mieszkać u teściów, co straaaaasznie mi się nie podoba :(
_________________


 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 6:37 pm   

My od ślubu mieszkamy całkiem sami, bez rodziców i teściowej, za to z naszym kotkiem :smile:
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 6:43 pm   

Debussy, zazdroszczę :) Moderatorki mnie zabiją, ale może chcesz kotka jeszcze jednego? :P
_________________


 
 
kariczeq 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2009
Posty: 1076
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sob Wrz 03, 2011 1:37 pm   

przed ślubem ja mieszkałam najpierw z tatą, później sama (mąż się nie zdążył przez 2 lata wprowadzić :P ), a mąż z rodziną teraz mieszkamy sami :)
_________________


udanego dnia Gość
Ostatnio zmieniony przez kariczeq Sob Wrz 03, 2011 1:38 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Miguela 

Dołączyła: 16 Kwi 2011
Posty: 47
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 7:56 pm   

już przed ślubem zamieszkaliśmy razem więc po ślubie jest kontynuacja :)
 
 
gosza 


Dołączyła: 24 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 8:02 pm   

zdecydowanie sami:) teraz juz mieszkamy sami i za nic w świecie bym tego nie zmieniła :) tak jest lepiej, wygodniej i intymniej :smile:
_________________
 
 
martula_87 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Maj 2010
Posty: 833
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 8:14 pm   

Sami Sami sami i jeszcze raz sami u nas nie było innej opcji.
U mnie w domu rodzinnym nie byłoby takie opcji i tak juz było tam ciasno a z teściową nigdy w zyciu bym nie zamieszkała :wink:
Całe szczęscie mamy swoje mieszkanko :smile:
_________________

 
 
cammillka 

Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 95
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 7:56 pm   

Sami! I to moim zdaniem najlepsza opcja.
 
 
 
Suelen 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sty 2007
Posty: 1258
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 9:27 pm   

Jak najbardziej sami :) i to jest wspaniałe :smile:
_________________


19.09.2009 :mar
 
 
 
paulalinka 


Dołączyła: 08 Kwi 2010
Posty: 39
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 2:53 pm   

juz teraz sami :)
_________________
Pozdrawiam cieplutko Gość
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 2:58 pm   

My mieszkamy z moim tatą. Nie zawsze jest kolorowo ale nikt się nikomu nie wtrąca i jakoś się dogadujemy :)
Przez 3 miesiące mieszkaliśmy w domu. Niby byliśmy sami ale jednak w domu obok byli rodzice Z. i nie dało się wytrzymać... mimo, że mieszkali osobno to ingerowali we wszystko i strasznie się wtrącali.
Pewnie, że wolelibyśmy być sami ale póki co nie mamy takiej możliwości.
_________________
 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 5:52 pm   

Jeszcze przed ślubem mieszkaliśmy sami, wychodzimy z założenia że z rodzicami nigdy nie będzie tak jak samemu. Bo gdy para się pokłóci to zapewnie zaraz się pogodzi, natomiast rodzice mogą to usłyszeć, wtrącić się, być stronniczym, wypominać później... I pamiętać ten konflikt, choć para już go dawno zapomniała. Oczywiście zależy od rodziców, jednak my wolimy być ze sobą sam na sam.:)
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Mam swoje garnki, swoje pranie, mąż ma swoje rzeczy, jedyne kto może nam się wtrącać do naszych spraw to my sami. :smile:

Nie wyobrażam sobie żebym mieszkała np u rodziny K, nigdy nie poczułabym się jak u siebie, tak samo K chyba nigdy poczułby się u moich rodziców jak ktoś inny niż gość.
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 6:08 pm   

Cytat:
Nie wyobrażam sobie żebym mieszkała np u rodziny K, nigdy nie poczułabym się jak u siebie, tak samo K chyba nigdy poczułby się u moich rodziców jak ktoś inny niż gość.

Amen.
Z tego samego założenia wyszliśmy, więc jeszcze przed ślubem wyprowadziliśmy się na swoje :)
_________________

 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 6:47 pm   

Ja niestety nie miałam takiego szczęścia żeby zamieszkać samemu a im bliżej wyprowadzki tym bardziej nie mogę się doczekać.

[ Dodano: Pią Lis 04, 2011 6:51 pm ]
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 7:44 pm   

My mieszkamy niby razem z rodzicami mojego Męża, "niby" bo dom, choć mały, ma taki rozkład, że dało się go podzielić na pół i każda para ma swoją "kawalerkę" - pokój, kuchnia, łazienka. Wejścia każdy ma swoje, co prawda między naszymi "kawalerkami" są wewnętrzne drzwi, ale z naszej strony są zastawione szafą, a od strony teściów segmentem :razz:
Więc sytuacja jest podobna trochę do tej, w której była agulka1989
agulka1989 napisał/a:
mieszkaliśmy w domu. Niby byliśmy sami ale jednak w domu obok byli rodzice Z.

Na szczęście teściowie należą do osób, które się nie wtrącają, nie nachodzą nas :razz: Zimą zdarza się, że widzę ich raz na tydzień.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Pewnie, że wolelibyśmy mieszkać sami, moglibyśmy coś wynająć, ale wtedy nie bylibyśmy w stanie odłożyć za dużo pieniędzy... Bo zasadniczo w planach mamy budowę domu
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


[ Dodano: Pią Lis 04, 2011 7:49 pm ]
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

Ostatnio zmieniony przez ava Pią Lis 04, 2011 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 7:50 pm   

niesia2708 napisał/a:
Ja niestety nie miałam takiego szczęścia żeby zamieszkać samemu

My niestety też póki co nie mamy takiej możliwości, a chwilami dużo bym dała żeby tak było. Nadzieją napawa nas jedynie perspektywa własnego domu(mam nadzieję, że już nie długo).
Póki co mieszkamy z moimi rodzicami, no i ogólnie nie jest źle.
_________________
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 8:08 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


[ Dodano: Pią Lis 04, 2011 8:11 pm ]
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Ostatnio zmieniony przez Hatifnatka Pią Lis 04, 2011 8:12 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 10:25 pm   

My też zamieszkaliśmy razem jeszcze przed ślubem, a raczej po kilku miesiącach bycia razem, bo plany slubne pojawiły się dużo później :wink: Tyle, że u nas po trochu miał na to wpływ fakt, że ja już mieszkałam poza domem, w wynajmowanym studenckim mieszkaniu, więc T. po prostu wprowadził się do mnie, i tak już zostało :)

Misiak87 napisał/a:
Nie wyobrażam sobie żebym mieszkała np u rodziny K, nigdy nie poczułabym się jak u siebie, tak samo K chyba nigdy poczułby się u moich rodziców jak ktoś inny niż gość.

szaraczarownica napisał/a:
Amen.
Z tego samego założenia wyszliśmy, więc jeszcze przed ślubem wyprowadziliśmy się na swoje


Mam takie samo zdanie. I choć marzy nam się dom, a realnie - póki co - mieszkanie (na kredyt oczywiście) i zamiast odkładać pieniądze mieszkając z rodzicami, sporo już wydaliśmy na wynajem, to ani przez chwilę nie żałowałam z tego ani złotówki :)
_________________


 
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 10:34 pm   

Chciałabym i to bardzo od razu zamieszkać na swoim, jednak w związku z tym, że nic swojego nie mamy, a w przyświeca nam idea budowy własnego domu to po ślubie zamieszkamy z Teściami.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---

Wolę pomieszkać z PT i odłożyć pieniądze niż oddawać je komuś obcemu bez perspektywy budowy własnego domu.
_________________


 
 
Amira 


Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 403
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 11:12 pm   

my mieszkamy sami :smile:
_________________

 
 
Misiak87 
Misiakomamusia:)


Wiek: 36
Dołączyła: 13 Lis 2007
Posty: 1983
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 11:13 pm   

paulinkaaMU napisał/a:
zamiast odkładać pieniądze mieszkając z rodzicami, sporo już wydaliśmy na wynajem, to ani przez chwilę nie żałowałam z tego ani złotówki :)

O to to!

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Smutno że nie każdy ma możliwości takie o jakich marzy, że w dzisiejszych czasach prawie każdy jest zmuszony kombinować tak, żeby było jak najlepiej, najczęściej kosztem czegoś. Super byłoby mieć coś "na start", ale wiadomo że nie każdy ma takie szczęście.
Życzę powodzenia (i wytrwałości) wszystkim planującym pójście "na swoje".
_________________
 
 
klawdia 


Dołączyła: 05 Sty 2010
Posty: 222
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 1:04 pm   

Boże broń przed mieszkaniem z rodzicami lub teściami!!! Zdrowie psychiczne ponad wszystko :P
_________________
 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 1:33 pm   

A propos pytania z tematu wątku: zamieszkaliśmy sami jeszcze przed ślubem i w tym trwamy :P

paulinkaaMU napisał/a:
sporo już wydaliśmy na wynajem, to ani przez chwilę nie żałowałam z tego ani złotówki :)


Też tak mam, chociaż w sumie mieszkamy na wynajmie już cztery lata i będziemy na pewno tak mieszkać jeszcze przez około rok. Nie da się ukryć, że wydaliśmy przez ten czas naprawdę dużo kasy, ale z drugiej strony innej opcji nie widzieliśmy. Trzy, cztery lata temu nikt by nam kredytu nie dał, moi rodzice mają mieszkanie dwupokojowe, a rodzice M. mieszkanie trzypokojowe. Jednak dwie rodziny plus pies to kiepskie rozwiązanie. Niedługo chcemy wziąć kredyt na budowę domku lub zakup mieszkania i równie dobrze mogłabym narzekać, że np. nam nie trafiła się w spadku żadna działka budowlana. No ale każdy ma tak jak ma i na to nie mam wpływu, więc staram się nie myśleć o tym, że ktoś inny ma łatwiejszy start, tylko zastanawiam się co zrobić, żeby żyło nam się dobrze.
_________________

 
 
wisieneczka85 


Wiek: 38
Dołączyła: 29 Lip 2008
Posty: 385
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 1:49 pm   

Cytat:
Bian
nasza sytuacja bardzo podobna do waszej. Od 5 lat mieszkamy w mieszkaniu za odstępne i też multum kasy poszło na cały remont, plus w tamtym roku wymieniliśmy okna ze względy na plany o dziecku. Zakupiliśmy działkę na kredyt niedaleko Łodzi i planujemy budowę ale to jeszcze chwila zanim zaczniemy. o ile w ogóle zaczniemy bo papierologia u nas w kraju jest chora :kwasny:
_________________

Ostatnio zmieniony przez wisieneczka85 Pon Lis 07, 2011 1:51 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
baila 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 151
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 1:57 pm   

My póki co mieszkamy z rodzicami w domku, ale szukamy własnego gniazdka.
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 11:30 am   

Hm.. nasze rodziny mieszkają w innych miastach więc nie mieliśmy do kogo się wprowadzić ;P
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

dzienniczek Basi
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 12:40 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 11:21 am   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

dzienniczek Basi
 
 
asia7 


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Maj 2011
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 12:58 pm   

u nas po ślubie nic się nie zmieni - będziemy na swoim tak jak teraz... chociaż mam nadzieję, że zaraz po ślubie uda się rozpocząć budowę domku :)
_________________
 
 
Dosia_Zosia 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 931
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 4:39 pm   

Pewnie,że najlepiej jest mieszkać w swoim,chociażby najmniejszym mieszkaniu. My przez 1,5 roku po ślubie mieszkaliśmy w kamienicy, mieliśmy jeden pokój 13 m, ubikacja osobno(ale całe szczęście w budynku) ale było nam bardzo dobrze. Po urodzeniu Zosi mieszkaliśmy 4 miesiące u rodziców(wszystko przez niesolidność biura nieruchomości), moi rodzice są naprawdę do rany przyłóż ale i tak były niewielkie spięcia(właściwie między rodzicami a mężem) więc ta sytuacja tylko mnie utwierdziła w przekonaniu,że samemu mieszkać jest lepiej.
_________________
 
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 7:49 pm   

Zdecydowanie małżeństwo powinno mieszkać na swoim, bardzo wazna jest prywatność i samodzielność. Po to bierze się łśub - zakłada się nową rodzinę i powinna się ona utrzymać i sama funkcjonować. Oczywiście jeśli jest taka możliwość.

My już przed slubem mieszkaliśmy sami i nie zamienilibyśmy tego na nic, choć teściów oboje mamy super.

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 7:51 pm ]
Misiak87 napisał/a:
jedyne kto może nam się wtrącać do naszych spraw to my sami.

i dokładnie o to chodzi:)

[ Dodano: Sro Lis 09, 2011 7:54 pm ]
paulinkaaMU napisał/a:
zamiast odkładać pieniądze mieszkając z rodzicami, sporo już wydaliśmy na wynajem, to ani przez chwilę nie żałowałam z tego ani złotówki


zgadzam się, my tez tak robimy i co prawda niedlugo zabieramy się za kupno mieszkania, nie wyvorazam sobie, ze ostatnie 3 lata mialabym mieszkac z rodzicami, nawet za cenę odłożenia kasy. To nasze zycie i spędzamy je razem, decydując o sobie.
 
 
 
Pepsi 


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 535
Skąd: Nibylandia
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 8:11 pm   

Malena napisał/a:
Zdecydowanie małżeństwo powinno mieszkać na swoim.

amen

My przez chwil mieszkaliśmy z teściami. gdybym wiedziała, że jest tak "rozkosznie" wcześniej wzięlibyśmy się za remont domu po babci
_________________
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
 
 
 
Mistique 


Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 33
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 8:36 pm   

Pepsi napisał/a:
Malena napisał/a:
Zdecydowanie małżeństwo powinno mieszkać na swoim.

amen


Popieram :P Aczkolwiek my pewnie jeszcze "chwilę" pomieszkamy jeszcze z rodzicami..
_________________
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 8:49 am   

No tak, ale gdy mam do wyboru wynajęcie mieszkania + kredyt na budowę domu a pomieszkanie z teściami i budowę domu bez jakiegokolwiek kredytu to jednak wybiorę to drugie ...
_________________


 
 
Mistique 


Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 33
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 5:17 pm   

Dokładnie to miałam na myśli w swoim poście. Dużo łatwiej jest odłożyć coś na swoje, kiedy mieszka się z rodzicami. Fakt - dla kogoś, kto przed ślubem nie próbował i potem wpada nagle "na głęboką wodę" może być to trochę dziwne, trochę uciążliwe.. Ale myślę, że jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji co my (czyli, że jeszcze przed ślubem pomieszkuje trochę z rodzicami), to nie będzie dla niego już jakimś strasznym problemem pomęczyć się jeszcze te 2-3 miesiące, albo i troszkę dłużej :)
_________________
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 7:09 pm   

My mieszkamy na jednej działce z moimi rodzicami, ale każdy z nas ma swoje domki, z osobnym wejściem, łazienką i kuchnią:) bywa jednak tak, że z rodzicami widujemy się raz w tygodniu...
Takie rozwiązanie wypracowaliśmy przed ślubem, kiedy przedstawiliśmy rodzicom, że chcemy się budować....
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
 
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 11:19 pm   

My pomieszkaliśmy sobie trochę sami, a teraz mieszkamy u moich rodziców, po to, żeby za niedługo znowu pomieszkać sami (no dobra, z dziećmi - czyli nie do końca sami :wink: ) ale na większym metrażu.

Nie mamy problemu z mieszkaniem z rodzicami, ale może dzięki temu, że traktujemy to jako sytuację przejściową.

[ Dodano: Sro Lis 16, 2011 11:30 pm ]
szaraczarownica napisał/a:
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
mala_mk 

Wiek: 44
Dołączyła: 26 Cze 2008
Posty: 153
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 12:02 pm   

Agguniaa napisał/a:
My mieszkamy na jednej działce z moimi rodzicami, ale każdy z nas ma swoje domki, z osobnym wejściem, łazienką i kuchnią:) bywa jednak tak, że z rodzicami widujemy się raz w tygodniu...
Takie rozwiązanie wypracowaliśmy przed ślubem, kiedy przedstawiliśmy rodzicom, że chcemy się budować....

U mnie jest identycznie. I coraz bardziej doceniam to rozwiązanie.
_________________
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 5:23 pm   

mala_mk napisał/a:
Agguniaa napisał/a:
My mieszkamy na jednej działce z moimi rodzicami, ale każdy z nas ma swoje domki, z osobnym wejściem, łazienką i kuchnią:) bywa jednak tak, że z rodzicami widujemy się raz w tygodniu...
Takie rozwiązanie wypracowaliśmy przed ślubem, kiedy przedstawiliśmy rodzicom, że chcemy się budować....

U mnie jest identycznie. I coraz bardziej doceniam to rozwiązanie.



Po upływie 3 lat od podjęcia tej decyzji nie widzę na tą chwilę żadnych minusów....
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
 
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 5:51 pm   

Mistique napisał/a:
to nie będzie dla niego już jakimś strasznym problemem pomęczyć się jeszcze te 2-3 miesiące, albo i troszkę dłużej


chyba sporo dłużej, zeby nie brac kredytu, a bez mieszkania z rodzicami brac..

Mistique napisał/a:
Dużo łatwiej jest odłożyć coś na swoje, kiedy mieszka się z rodzicami

w takim razie moze ślub powinno sie brac pozniej, a pomieszkiwac jako para. Pomoc od rodzicow jest super, ale mimo wszystko wchodzac w malzenstwo zakladamy nowa komorke rodzinna i mieszkanie z rodzicami po slubie to troche pojscie na latwizne. No ale co kto lubi. Co innego jak rodzice kupuje mieszkanie albo w tym pomagaja - ale para mieszka sama i sie sama utrzymuje, a u rodzicow to taka troche zabawa w dom. Ja dopiero mieszkajac poza domem odczulam, ze jestem dorosla, zaleze od siebie, musze się utrzymać. Ale to jest moje zdanie i podejście, ja bym tych 3 lat w wynajmowanym mieszkaniu nie zamieniła na mieszkanie z rodzicami iwiecej kasy na koncie, i tak musimy wziac spory kredyt, wiec zamisat go zmniejszac wolimy byc razem i na siebie pracowac, a kredyt splacimy tez razem.
 
 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 6:07 pm   

Malena napisał/a:
a u rodzicow to taka troche zabawa w dom

Malena napisał/a:
Ja dopiero mieszkajac poza domem odczulam, ze jestem dorosla, zaleze od siebie, musze się utrzymać


Ale mieszkając z rodzicami też można być na własnym utrzymaniu...my np jesteśmy, dokładamy się co miesiąc do rachunków itp. Dla mnie "problem" mieszkania z rodzicami to jest bardziej kwestia swobody i poczucia niezależności. Tutaj trochę tego brakuje.
Myślę, że mieszkanie z rodzicami to nie to samo co "siedzenie u nich na garnuszku".

Ale żeby nie było..ja też uważam, że małżeństwo powinno mieszkać osobno...tylko co zrobić gdy nie ma takiej możliwości :?
_________________
Ostatnio zmieniony przez tulipan87 Czw Lis 17, 2011 6:09 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 8:29 am   

Malena, ja też bym wolała od razu iść na swoje, ale jeśli przez 1-2 lata pomieszkamy z rodzicami K. to obędziemy się bez żadnego (!) kredytu, więc dla mnie to ogromna różnica.
Malena napisał/a:
u rodzicow to taka troche zabawa w dom
no niekoniecznie... Dla mnie to będzie "szkoła życia i pokory".

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Nie możemy się doczekać, kiedy w końcu zamieszkamy razem i również jestem zdania, że
tulipan87 napisał/a:
małżeństwo powinno mieszkać osobno
no "ale"
_________________


 
 
martitka 


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Gru 2008
Posty: 441
Skąd: :-)
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 9:31 pm   

My mieszkamy sami w wynajętym mieszkaniu. Wolelibyśmy mieć swoje ale jeszcze dług nie dostaniemy kredytu. Ja osobiście nie mam nic przeciwko mieszkaniu z rodzicami - gorzej mój mąż :)
 
 
 
klara76 


Wiek: 47
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 538
Skąd: łódź-bałuty
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 9:37 pm   

my przed ślubem wynajmowalismy mieszkanie, przez rok; ślub zbiegł sie z kupnem mieszkanie, niestety w kredycia, ale zawsze na swoimi bez rodziców
_________________
 
 
 
AgaNika 


Dołączyła: 25 Mar 2011
Posty: 654
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: Sro Sty 04, 2012 3:49 pm   

tulipan87 napisał/a:
ja też uważam, że małżeństwo powinno mieszkać osobno

My też od samego początku, na szczęście, mamy możliwość mieszkać sami :D
_________________
 
 
 
olivka_ja
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 05, 2012 11:05 am   

uważam, że jeśli jest taka możliwość to o wiele lepiej jest mieszkać oddzielnie
my (co prawda jeszcze przed ślubem) mieszkaliśmy przez pewien okres z moimi rodzicami i po mimo że rodzice starali się o to aby w domu byłą miła i ciepła atmosfera to jednak lepiej nam jest oddzielnie :-)
 
 
Michasia 


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Paź 2009
Posty: 266
Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 2:14 pm   

Oczywiście, ze młodzi powinni mieszkać sami. My po ślubie 3 m-ce mieszaliśmy z rodzicami. Mój P nie czuł się swobodnie.
Teraz mieszkamy sami i jest super.
_________________
,
Ostatnio zmieniony przez Michasia Czw Sty 05, 2012 2:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ewelinailukasz 

Dołączyła: 26 Gru 2011
Posty: 13
Skąd: Łęczyca
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 10:35 pm   

Zdecydowanie sami. Mieszkanie z rodzicami ogranicza niezależność, swobodę. Prędzej czy później atmosfera w domu się zepsuje i będzie z tego więcej problemów niż pożytku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl