oglądanie narzeczonej w sukni przed ślubem |
Autor |
Wiadomość |
Duszka
Wiek: 45 Dołączyła: 22 Wrz 2006 Posty: 93 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 12:05 pm
|
|
|
Moj B. na poczatku sie bardzo upieral, ze musi zobaczyc jak bede wygladala (tzn. jaka sukienke bede miala). Wspolnie obejrzelismy kilka zdjec w necie (tzn. pokazalam mu te, ktore mnie sie podobaly wstepnie) i wspolnie doszlismy do wniosku, ze podobaja nam sie takie same i ze juz teraz bedzie spokojny o to, jak bede wygladala.
Pozniej pokazalam mu zdjecie mojej juz wybranej sukienki (zajda w niej duuuuuze zmiany) i uznal, ze jest ok.
U nas jednak takie rozmowy sa uzasadnione. Ja wiem, ze sie mowi, ze wszystkie Panny Mlode sa sliczne i pieknie wygladaja, ale my bylismy w zeszlym roku na weselu kuzyna i jego zona nie byla najpiekniejsza Panna Mloda. Bardzo nam sie nie podobala jej sukienka (wiem, to kwestia gustu, a o gustach sie nie dyskutuje), praktycznie brak makijazu i ogolny jej wyglad.
Wiec oboje bedziemy teraz spac spokojnie (on, bo sadzi, ze wie, jak bede wygladala i ja bo i tak nie widzial mnie w takiej sukni dokladnie jak bede miala )
A do tego obojgu nam zalezy, zeby w Tym Dniu zrobic na sobie wrazenie. |
_________________ ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Nasz dzien 08.04.2007
|
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 13, 2006 8:25 pm
|
|
|
a mój luby rękami i nogami się zapiera żeby się czasem nie dowiedziec jaka to będzie suknia, a ja mam problem bo jestem gaduła i ciężko mi utrzymać buzię na kłódkę
ale za to męcze moich przyjaciół opowieściami o wyglądzie tej mojej jedynej wymarzonej |
_________________
|
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 12:09 pm
|
|
|
Oj ja też ma ten problem.. gaduła jestem straszna.. i jak mam wytrzymac te 8 miesiecy jeszcze dobrze, że nie ma jej jeszcze w necie /bo została wersja z 2 sukienką/ |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 1:10 pm
|
|
|
wg mnie wazne jest zeby nie widzial stricte mnie w mojej sukni..a w necie na modelce? phiii myslicie ze oni zapamietają jak wyglada? gdzie ma falbanke, gdzie koronke albo dzecika? ja nie robilam tajemnicy i tak najwieksze wrazenie bedzie jak zobaczy mnie w calosci suknia. welon, fryzura, makijaz, dodatki... to bedzie efekt a tak w necie na zdjeciu? niech patrzą jak chca |
_________________
|
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 2:16 pm
|
|
|
Mnie Arek zobaczył dopiero w dniu ślubu.
Wcześniej nawet nie słyszał opowieści jak bedzie wyglądała.
Efekt był powalający - jak to później określił.
A ja powiem szczerze, że dla tego błysku w jego oku, który zobaczyłam - warto poczekać do dnia ślubu. (wiem że niektóre dziewczyny chodzą wybierać suknię z narzeczonym ) |
_________________
|
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 2:20 pm
|
|
|
tez uwazam ze wybieranie sukni z narzeczonym to pomylka! chyba ze ktoras ma w nim osobistego styliste ale powaznie to ja sobie tego nie wyobrazam. nie wiem kto by sie bardziej na takich zakupach umeczyl...on czy przypadkiem nie ja z nim
haaa zgadzam sie z poprzedniczką... dla tego blysku w oku warto samej suknie mierzyc
chociaz tak jak w moim przypadku- naprawde to ze zobaczyl ją w necie ... wcale nie znaczy ze nie bedzie mial niespodzianki moj facet nie pamieta w co bylam ubrana wczoraj a co dopiero jak wyglada moja suknia po jednym zerknieciu na fotke w necie:) |
_________________
|
|
|
|
|
AGRAFKA
Wiek: 44 Dołączyła: 23 Lis 2006 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 5:35 pm
|
|
|
tez pokazalam moja sukienke w internecie ale oczywiscie juz nic nie pamieta |
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 02, 2007 7:44 pm
|
|
|
kurde to mój narzeczony jest chyba jakis wyjatkowy ma bardzo dobra pamięć do takich rzeczy i odrazu zauważa jak cos zmienie w wyglądzie więc suknie zobaczy ale 4.08.2007 |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 12:26 pm
|
|
|
Mój mąż zobaczył mnie w sukni ślubnej dopiero w kościele. Tak chciał, i tak ja chciałam.
Miała być niespodzianka i była. To są takie momenty w życiu na które warto czekać. Nie korciło mnie, żeby pokazać mu suknię wcześniej (na żywo lub zdjęcie). Co to ja dzieciak jestem, że "nie mogę wytrzymać" i zdradzić niespodziankę?
Nie rozumiem postów, że może narzeczonemu się nie spodobać i dlatego lepiej, żeby wiedział wcześniej lub wybrał suknię z Młodą. Więcej wiary w siebie, precz z kompleksami.
Co to znaczy - nie będzie się podobać?
Narzeczony żeni się z kobietą czy z jej ciuchem, welonem, wiązanką, butami itd.?
Sorry, ale jak czytam od czasu do czasu, że Młodemu nie podobał się za bardzo wygląd żony w dniu ślubu to zastanawiam się, czemu ta kobitka w ogóle chce mieć takiego bubka za męża? Jak facet kocha to narzeczona jest dla niego najpiękniejsza, nawet jeśli kiecka nie jest szczytem finezji, tak sądzę. A że gościom się wygląd młodych nie podoba - to sorry za dosadność - ale kogo to obchodzi? Niech sobie koleżanki i ciotki strzępią języki - jeśli są z tego powodu szczęśliwsze i czują się przez to lepsze. Kurcze, jak ja nie lubię takiej wredności , a już w szczególności jak idzie się na czyjś ślub i słyszy takie wredne komentarze od "przyjaciółeczek" Młodej. Zazdroszczą tego ślubu czy co?
Zeszłam z tematu , ale nie mogłam się powstrzymać. |
_________________
|
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 1:17 pm
|
|
|
Asiek nic dodać nic ująć, popieram twoje zdanie w 100% ładniej bym tego nie ujeła |
_________________
|
|
|
|
|
moni-2
Wiek: 44 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 32 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 10:55 pm
|
|
|
Tez jestem zdania ze moj przyszly maz moze zobaczyc mnie w sukni dopiero w dniu slubu wydaje mi sie ze jest to dzien szczegolny a gdyby widzial mnie juz wczesniej to zabraklo by odrobiny magii. .. ale to tylko moje zdania
[ Dodano: Wto Sty 23, 2007 10:58 pm ]
ale to tylko moje zdanie... tak mialo byc ... |
_________________
|
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 11:35 pm
|
|
|
Szczerze mówiąc nie przeszkadzałoby mi gdyby mój Bastek zobaczył mnie przed ślubem w sukni ślubnej... zupełnie inaczej wygląda sama sukienka a zupełnie inaczej już o prawą jak na ceremonii Ale On się uparł, że absolutnie ja mam sama suknię wybrać On nie chce mnie w Niej widzieć a najlepiej, żeby nie widział w ogóle sukni na szczęście to ostatie wybiłam Mu z głowy Mój Bastek ma świetny gust a ja jestem okropnie niezdecydowana dlatego wolałam, żeby oglądał suknie ze mną chociaż w necie... Do salonu pójdę już z Mamą, Przyszłą Teściową ewentualnie z rodzeństwem moim i Jego |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 10:44 am
|
|
|
Mili - dobrze chłopak gada
Chce mieć super niespodziankę i dlatego nie chce oglądać Cię w sukni wcześniej. |
_________________
|
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 1:41 pm
|
|
|
chyba bardziej dla zrobienia na nim wiekszego wrazenia w tym dniu nie chce zeby wczesniej wiedzial jak bede wygladac i boje sie ze cos mnie podkusi zeby pokazac ja Ł |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
karolina
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 140 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:08 pm
|
|
|
lmyszka napisał/a: | a mój luby rękami i nogami się zapiera żeby się czasem nie dowiedziec jaka to będzie suknia, a ja mam problem bo jestem gaduła i ciężko mi utrzymać buzię na kłódkę
ale za to męcze moich przyjaciół opowieściami o wyglądzie tej mojej jedynej wymarzonej |
Imyszka mam to samo az mnie czasem korci zeby mu powiedziec ale po chwili sie wstrzymuje i chce jednak zeby to byla dla W. oggrrrooooooomna niespodzianka |
_________________
13.09.2008 |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:09 pm
|
|
|
karolinka - o Ty już masz sukienkę |
|
|
|
|
karolina
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 140 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:11 pm
|
|
|
No co Ty nie mam jeszcze ale korci mnie zeby pokazac W. zdjecie w necie bo wiem juz na 100% jaka bede szykla sukienke |
_________________
13.09.2008 |
Ostatnio zmieniony przez karolina Czw Lut 15, 2007 5:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:12 pm
|
|
|
Uffffffffff.....
Myślałam |
|
|
|
|
karolina
Wiek: 39 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 140 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 5:14 pm
|
|
|
A co przestraszylas sie,ze juz kupilam a przeciez jest jeszcze tyyyyle czasu |
_________________
13.09.2008 |
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 8:52 pm
|
|
|
imyszka mój też nic nie chce słyszeć o sukni i mam ten sam problem bo jestem gaduła i tez było mi ciężko język za zębami utrzymac:) |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
diablica
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Gru 2006 Posty: 4 Skąd: Aleksandrów ł
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 9:24 pm
|
|
|
Ja pokazałm swoja sukienke ale tylko na zdjeciu, ale słyszałam za to narzeczonemu nie pokazuje sie welonu i to wszystko |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 1:19 pm
|
|
|
my obydwoje chcemy razem wszystko wybierać i tak będzie |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 11:41 pm
|
|
|
a mój Juluś mówi że nie chce wiedzieć ale wiem że jakby miał okazję to by chętnie rzucił okiem... |
_________________ |
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 11:49 pm
|
|
|
Ja mam zamiar ukrywać moją suknię za wszelką cenę
Nie ma mowy, żeby mój Jedyny zobaczył mnie w niej wcześniej niż w dniu ślubu,
jak niespodzianka to niespodzianka |
_________________
|
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 11:51 pm
|
|
|
no właśnie!później przynajmniej jest efekt zaskoczenia i malego szoku |
_________________ |
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 10:30 pm
|
|
|
Mój Kotek na pewno nie zobaczy mnie w sukni przed ślubem. |
|
|
|
|
tekila
Wiek: 45 Dołączyła: 21 Sie 2006 Posty: 78 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 9:28 am
|
|
|
A ja pokazywałam mojemu sukienkę zarówno w internecie jak i w salonie. Tylko wiem , że i tak nic z tego nie zapamięta. Korciło mnie żeby pokazać mu moje zdjęcie( o tym już pisałam) ale jakoś dałam radę i nie pokazałam. Generalnie nie wierzę w przesady, tylko chodzi o to żeby w dniu ślubu było pełne zaskoczenie |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 9:45 am
|
|
|
Ja się nie złamałam i jedyne co R. zobaczył, to skrawek materiału z jakiego będzie wykonana sukienka.
R. próbował mnie szantażować i powiedział, że nie pokaże mi swojego garnituru... A tydzień później razem wybieraliśmy kamizelkę i byliśmy u Jego krawca.
Nie pokażę Mu się w sukience nie ze względu na przesądy, tylko chcę Go powalić na kolana moim wyglądem (gdy już będę umalowana, ufryzowana, i inne u...) |
_________________
Trzymaj się Gość |
Ostatnio zmieniony przez Dunia Nie Kwi 15, 2007 9:50 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 4:22 pm
|
|
|
Ja postanowilam ze na pierwsze przymiarki bedziemy razem jezdzic, ale nie dam kompletnie po sobie poznac na jaka sukienke sie zdecydowalam i nie bedzie mial zielonego pojecia ktora wybiore...
A potem juz bede jezdzic sama, przymierzac i w dniu slubu bedzie zaskoczenie |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 4:54 pm
|
|
|
czyli będziecie razem jeździć oglądać??? |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
edys_lu
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Lut 2007 Posty: 328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 4:56 pm
|
|
|
tak tylko wstepnie, te pierwsze przymiarki zeby zobaczyc w jakim modelu jest mi dobrze...potem juz z mama i psiapsiolka |
_________________
Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 10:47 pm
|
|
|
Całkiem dobry pomysł! |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 12:35 pm
|
|
|
Mój nawet nie chciał słyszeć że mógłby chodzic ze mną po salonach jedyne na co się zgodził to oglądanie razem gazet ze zdieciami sukien dzięki temu wiedziałam co mu sie podoba i okazało się że głównie to samo co mnie a ja problem z oglądaniem miałam z głowy |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 4:34 pm
|
|
|
mój właśnie wprost przeciwnie, bardzo się cieszy, że będziemy wybierać razem, tak jak ja |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 7:17 pm
|
|
|
mój Criss początkowo twierdziŁ, że bardzo chętnie dotrzyma mi towarzystwa w czasie chodzenia po salonach ale jak przyszŁo co do czego to stchórzył - pewnie mu się nie chciaŁo i wymigaŁ się tradycją . W każdym razie jak już wybraŁam i miaŁam zdjęcia sukni na sobie to nawet sŁyszeć nie chciaŁ o obejrzeniu. Ja się martwię, że mu się nie spodoba ale on mi na to, że ja mu się we wszystkim podobam |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 11:24 pm
|
|
|
Ja też cały czas mam obawy, czy spodobam się mojemu R? Mam tak od czasu, gdy Mu pokazałam zdjęcie ślicznej sukieneczki takiej (jakby to nazwać) w stylu empire- królewskiej, z wieloma warstwami tiulu i koronką. Powiedział, że gdybym się tak ubrała, to padłby na kolana- ale ze śmiechu Może rzeczywiście trochę wyglądała jak beza, ale za to słodka |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 3:45 pm
|
|
|
mój P. mnie na pewno w sukni nie zobaczy, ale samą suknię tak - to i tak zupełnie co innego niż na mnie |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Hatifnatka Wto Kwi 17, 2007 3:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 3:53 pm
|
|
|
moj K tez nie zobaczy choc kusi mnie niesamowicie zeby mu pokazac co biore pod uwage! ale to pewnie dlatego ze duzo rozmawiamy i wiele spraw razem konsultujemy a w tym przypadku nie moge! |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 3:58 pm
|
|
|
jak to nie możesz?! jeżeli obydwoje chcecie to nie widzę przeszkód |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 4:00 pm
|
|
|
oj nie postaram sie wytrzymac zeby tradycji stalo sie zadosc! |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 4:01 pm
|
|
|
według mnie to raczej przesądy a nie tradycja |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 4:03 pm
|
|
|
raczej tak.masz racje.moze ja troche opisze . zastanowie sie. nic nas nie ruszy!!! zadne przesady!!! a kyyyszzz!!!! |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 4:04 pm
|
|
|
tak trzymać |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Kwi 18, 2007 5:04 pm
|
|
|
Ja tam przesądna nie jestem. Po prostu chcę rzucać na kolana Myślę, że większość dziewczyn chce zrobić oszałamiające pierwsze wrażenie |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
kamilcia_1984
Wiek: 39 Dołączyła: 02 Mar 2007 Posty: 315 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 18, 2007 5:40 pm
|
|
|
Mój wie jaką sukienkę wybrałam bo pokazałam mu zdjęcie w necie ale nie wie jak ona wygląda na mnie........... dowie się dopiero w dniu ślubu |
Ostatnio zmieniony przez kamilcia_1984 Sro Kwi 18, 2007 5:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 12:40 pm
|
|
|
Mój Narzeczony nawet nie wie, którą suknię ostatecznie wybrałam:) Przez jakiś czas wysyłałam mu mailem zdjęcia sukien, do których miał się ustosunkować. Ta wybrana też tam była, na szczęście została oceniona pozytywnie:)
Jego mama natomiast wie, jaki model wybrałam:) |
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 12:51 pm
|
|
|
Moj miniek mi ostatnio powiedzial Ze jest swiecie przekonany ze ja suknie mialam wybrana jeszcze zanim jeszcze dostalam pierwsza miesiaczke ale sie usmialam |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
kamilcia_1984
Wiek: 39 Dołączyła: 02 Mar 2007 Posty: 315 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 1:17 pm
|
|
|
wczoraj rozmawiałam z Tomkiem i zapytał się czy będzie mógł chodzić ze mną na przymiarki......... w końcu nikt ie doradził by mi tak dobrze jak on....... powiedziałam mu że nie ..... ale obiecałam że pozostałe rzeczy będziemy kupować wspólnie....... |
_________________ • |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 2:40 pm
|
|
|
no właśnie, to jest ten problem, że kto mi doradzi tak dobrze jak mój P.? buu.
ale cóż, jakoś będę sobie musiała poradzić, w końcu tradycja czy przesąd - wszystko jedno, ale dotrzymane być musi! |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 7:39 pm
|
|
|
a mnie bardzo dobrze doradziŁa najpierw siostra a potem Mama, z którą byŁam zamawiać suknię i ustalać szczegóŁy. Facet to by się chyba jednak nie poŁapaŁ w tych niuansach -
tren na wierzcz / pod spód,
a może tutaj to jeszcze jedna ozdoba więcej a może mniej,
a welon to z obszyciem bardziej srebrnym czy bardziej biaŁym,
a halka to z 2 warstw czy może z 1
itd.
moje kochanie by tego nie przeżyŁo |
|
|
|
|
|