Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Ślub cywilny poza USC
Autor Wiadomość
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Mar 13, 2006 6:49 pm   ?lub cywilny poza USC

Wiem, że kilkoro Forumowiczów brało lub będzie brało ślub cywilny poza USC, moglibyście napisać, jak coś takiego można zorganizować? Czy wiąże się to z jakimiś dodatkowymi kosztami? Podzielcie się Waszym doświadczeniem!
_________________
chez alma |
 
 
rorrim 


Dołączyła: 08 Cze 2005
Posty: 338
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 1:20 pm   

Alma_ dawna forumowiczka Josephine brała ślub poza USC.

Z tego co pamiętam - koszty są takie same jak w USC, ale trzeba napisać podanie z poważnym uzasadnieniem... że np będzie mnóstwo gości i sala jest za mała albo, że mamy jakiś wyjatkowych gości typu konsul, ambasador :wink:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 1:24 pm   

... i zapłacić za sporządzenie aktu poza budynkiem USC, chyba coś około 20 zł.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 1:25 pm   

Pamiętam, że pinia_pinia też o tym myślała, ale to sprawa przyszłościowa.
Piniu, załatwialiście już coś?
_________________
chez alma |
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 14, 2006 1:39 pm   

znalazlam cos takiego:

?lub cywilny w plenerze

Cywilny ślub poza Urzędem Stanu Cywilnego należy zacząć załatwiać nieco wcześniej niż standardowy. Wiąże się to z wydłużonym czasem na przygotowanie odpowiednich dokumentów. Trzeba się też liczyć z tym, że dany urząd odmówi nam tej przyjemności. Jeśli polecimy organizację naszego ślubu wedding plannerowi, jest większa szansa na pozytywną decyzję. - Profesjonalne firmy najczęściej wiedzą po prostu z kim rozmawiać – zdradza Katarzyna Gajek-Krawczyk.

Polskie prawo nie zezwala, by osoby trzecie załatwiały formalności za młodą parę - precyzuje Agnieszka Wawrzeniuk - Zając z firmy LiLea – Nasza pomoc polega więc raczej na wyborze takiego miejsca, które spełni wymogi formalne stawiane przez USC.

Kwestię ślubów cywilnych w plenerze reguluje Prawo o aktach stanu cywilnego, pkt.3: "Jeżeli zachodzą uzasadnione przyczyny, kierownik urzędu stanu cywilnego może przyjąć oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński poza lokalem stanu cywilnego".

Kiedyś przez „uzasadnione przyczyny” rozumiało się na przykład chorobę jednego z nowożeńców, albo inną sytuację która uniemożliwiała ich stawienie się w USC. Urzędnicy jeździli do szpitali, więzień lub domów opieki społecznej. Obecnie, interpretacja przepisu jest zdecydowanie mniej jednoznaczna. Za uzasadnioną przyczynę uznaje się na przykład pragnienie młodej pary, by ślub odbył się w miejscu związanym z ich hobby, albo ważnymi wydarzeniami z przeszłości. Należy opisać to w podaniu do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego, z prośbą o oddelegowanie urzędnika na nasz ślub w plenerze.

Do podania trzeba dołączyć zgodę właściciela terenu, na którym odbędzie się uroczystość oraz zapewnić miejsce na godło i znak USC.

Więcej na temat organizacji ślubów w plenerze przeczytacie w najnowszym numerze kwartalnika „Moda na ?lub”…


tekst ze stronki www.pieknyslub.pl

a tu watek z forum na gazecie.pl

o oplatach:
Opłaty, jakie z tytułu zawieranego ślubu cywilnego ponoszą Państwo Młodzi, są prawnie ustalone. Od dnia 1.01.2001 r. obowiązują: akt małżeństwa 75 zł, protokół zawarcia małżeństwa poza lokalem USC 10 zł, odpis zupełny aktu s.c. 25 zł, odpis skrócony aktu s.c. 15 zł, ponadto jeśli jest taka konieczność, to: zaświadczenie o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa za granicą 30 zł, zaświadczenie o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa wyznaniowego ze skutkiem prawnym 19 zł, zaświad-czenie o braku w księgach akt s.c. 38 zł, skrócenie terminu oczekiwania na zawarcie związku małżeńskiego 30 zł, podanie lub protokół zastępujący podanie 5 zł oraz załączniki do podania - każdy 0,50 zł.

ze stronki www.magazynslubny.pl

i jeszcze cos ze stronki przewodnikmp.pl
_________________
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 24, 2006 10:31 am   

Wczoraj odwiedziliśmy USC Centrum, wcześniej rozmawiałam z Panią Kierownik - była dość niemiła, i na nasz pomysł ślubu w ogrodzie rodziców odpowiedziała kategoryczne nie. Ewentualnie w Muzeum, tak, ale.. w jej karierze były trzy wypadki (poza losowymi) takie, gdy wyrażono zgodę na ślub poza urzędem. W tym jeden w maju 2004 roku, z cudzoziemcem, gdy przystępowaliśmy do UE, i potraktowano to jako promocję miasta, ale w wypadku widzimisię młodej pary, to Urząd takiej zgody nie udziela. Natomiast przemiła Pani, z którą załatwialiśmy wszelkie formalności, poinformowała nas, że skoro ustawa czegoś nie zakazuje, to zezwala i jak najbardziej mamy starać się o udzielenie ślubu poza urzędem - polecała Muzeum Kinematografii - ponoć tam były już udzielane śluby. Przy wyborze miejsca trzeba się kierować też tym, by było we właściwości urzędu - czyli jeśli składa się dokumenty w USC Łódź Centrum, to nie można prosić o udzielenie ślubu na Bałutach np.
Jeśli che się starać o taki ślub, należy złożyć wniosek do Kierownika właściwego USC - jak wcześniej zaznaczono ze zgodą właściciela obiektu, gdzie ma się ślub odbyć. Konkretnie umotywowanego. i z WA?NYMI powodami;) jakie to są WA?NE powody, to nikt nie powiedział;) Bo wg mnie nawet taki ślub z cudzoziemcem, to też przecież widzimisie - dlaczego on nie mógł jak każdy inny mieć ślubu w USC??;) my będziemy to motywować dużą liczbą gości - sala ślubów jest dość mała w USC centrum, no i tym, ze cała rodzina narzeczonego ma tradycje plastyczne i do nich chcielibyśmy nawiązać.
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 24, 2006 9:37 pm   

adriannaaa napisał/a:
polecała Muzeum Kinematografii - ponoć tam były już udzielane śluby.

Właśnie tam ślubowała josephine. :D Może napisz do niej na e-maila z prośbą o poradę i szczegóły, w końcu im wyrażano zgodę. :)


Zresztą zawsze możecie spróbować w innym USC.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Mar 25, 2006 1:58 pm   

dzieki Kryszka za radę:) na pewno skorzystam! o innym USC nie myslelismy - bo tylko tutaj z takim wyprzedzeiem mozna zaatwiac sprawy - inne urzedy przyjmuja zgloszenia na 3 m-ce przed. Poza tym, dokumenty juz zlozylismy, teraz tylko musimy isc do muzeum i ich poprosic o zgode i zobaczyc czy maja wolny termin , ktory nas interesuje. I z tym wszystkim do pani kierownik USC Centrum:)
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
aloha 

Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 1
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 2:44 pm   

Ja jestem z Kraakowa i od miesiaca walcze zeby zorganizowac slub poza USC i mi nie wychodzi.....gdzie pojde to kazdy jest oburzony !!
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 4:57 pm   

My będziemy mieli ślub w ogrodzie przy naszej sali. Szczerze mówiąc to jeszcze nie byliśmy w USC ale wydaje mi się że nie będzie problemu . Widzę że musimy wybrać się do urzędu żeby się upewnić.
Ostatnio zmieniony przez pinia_pinia Wto Kwi 11, 2006 9:51 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 8:30 pm   

Pinia pinia - jesli chdzi o slub w ogrodzie - i jesli ma to byc uroczystosc cywilna t radze to skonsultowac jednak i udac sie do USC - my tez chcielismy w ogrodzie, ale nam stanowczo odmowiono - pani kierownik USC centrum uznala, ze slub w ogrodzie to jakas kpina i nie, absolutnienie - to musi byc konkretnym budynku oznaczonym przez urzad stanu cywilnego/ urzad miasta, n i oczywiscie na terenie danego US ( nie obowiazuje rejonizacja)
pozdrawiam i powodzenia...
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 8:34 pm   

Upsss... my salę wybieraliśmy pod kątem ślubu w ogrodzie :/ i to był jeden z głównych powodów wyboru Synowieckiej. W przyszłym tygodniu biorę narzeczonego pod pachę i idziemy do USC, ale to co piszecie nie wygląda pocieszająco...Może są na tym świecie jeszcze "życiowi" urzędnicy ...
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 9:30 pm   

Pinia_pinia mam nadzieję, że znajdziecie przyjaznego urzędnika, a raczej kierownika USC. :) Na Gimbli dziewczyna brała ślub cywilny na plaży, więc widać że da się załatwić. Kwestia tylko jak. 8)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 9:49 pm   

kryszka napisał/a:
:) Na Gimbli dziewczyna brała ślub cywilny na plaży, więc widać że da się załatwić. Kwestia tylko jak. 8)


:shock: :shock: :shock:

Na plaży...Nieźle :)

Ja jestem dobrej myśli (na razie) :)
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 4:03 pm   

No więc jestem po wizycie u dyrektora Muzeum..... i tak - jesli chodzi o ilosć isób jaka zmieści się na sali - to jest to maks 60 - 70 - a nie jak podała mi Josephine - około 100 - 150.... Wszystko da się załatwić - tak jak młoda para sobie życzy, dyrektor chętnie się zgodził. w cenie wliczona jest możliwość skorzystania z pleneru - zdjęcia zarówno w salach muzeum, jak i w parku... I wszystko było by pięknie, ale... w sierpniu muzeum jest nieczynne.. i żeby zorganiozwać tam ślub, musimy zaplacić pracownikom za przyjście do pracy.. i kosztować by nas to miało ..bagadeta 1000,00 PLN... więc postanowiliśmy w naszej sytuacji finansowej zrezygnować.
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 7:49 pm   

Szkoda adrianooo :(


Pinia_pinia - a u was jak?
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
josephine 

Wiek: 44
Dołączyła: 29 Mar 2004
Posty: 181
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 9:37 am   

adriannaaa napisał/a:
No więc jestem po wizycie u dyrektora Muzeum..... i tak - jesli chodzi o ilosć isób jaka zmieści się na sali - to jest to maks 60 - 70 - a nie jak podała mi Josephine - około 100 - 150.....


Tak sobie wróciłam i widzę że tu jakoweś niezgodności ... u mnie było 120 osób na ślubie w Muzeum!!!

Co prawda rozwiązanie może budzić wątpilwości, ale w 2giej sali, zktórej "na żywo" nic nie widać jest rozstawiany ogromny telebim, na którym widac wszystko dokładnie i po stokroć lepiej niż czasami z ostanich ław w niejednym kościele o!

A opłata za telebim to chyba 150 pln
:)
_________________



"Dziwna rzecz ten wypadek... nigdy go nie ma, dopóki się nie zdarzy..." Kłapouchy
 
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 6:59 am   

josephine napisał/a:


Co prawda rozwiązanie może budzić wątpilwości, ale w 2giej sali, zktórej "na żywo" nic nie widać jest rozstawiany ogromny telebim, na którym widac wszystko dokładnie i po stokroć lepiej niż czasami z ostanich ław w niejednym kościele o!

A opłata za telebim to chyba 150 pln
:)


a o telebimie nic pan dyrektor nie wspomniał:) więc i nieścisłości mogą być:)
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:07 am   

dziewczyny znalazłam takie zdjęcia ślubu cywilnego w plenerze :)

Czyli się da :)

Jestem wwłasnie na etapie szukania firmy, która podejmie się organizacji nam ślubu bo sama nie chce się użerać z urzędasami.



plener 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1292 raz(y) 35.37 KB

ślub-plener.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1091 raz(y) 42.57 KB

 
 
Agati 


Wiek: 43
Dołączyła: 12 Kwi 2006
Posty: 278
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:16 am   

Pinia faktycznie wygląda to świetnie :ok:
Sama chciałam mieć ślub w plenerze (tylko kościelny). Marzyła mi się ta kaplica w Łagiewnikach (zaraz obok Klasztoru), ale ksiądz nie wyraża na to zgody. Odpuściłam sobie szukanie innej, bo nie miałam za bardzo na to czasu (wiesz my w Warszawie, ślub i wesele w Łodzi).

Ale Ty się nie daj!!! :chytry: Pomysł super, a i wrażenia pewnie niezapomniane :wink:
_________________



:serce: Ach... 16.06.2007. :serce:
 
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:24 am   

Agati napisał/a:
i wrażenia pewnie niezapomniane :wink:


szczegolnie jak sie rozpada.... super to wygladal ale ja na taki slub nie zdecydowalalabym sie w naszym klimacie.. za duze ryzyko felernej pogody... no chyba ze fiona by zaklinala to wtedy moglabym byc spokojna :D :D
 
 
pinia_pinia 

Dołączyła: 19 Lip 2005
Posty: 331
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:25 am   

emilkaa napisał/a:
Agati napisał/a:
i wrażenia pewnie niezapomniane :wink:


szczegolnie jak sie rozpada.... super to wygladal ale ja na taki slub nie zdecydowalalabym sie w naszym klimacie.. za duze ryzyko felernej pogody... no chyba ze fiona by zaklinala to wtedy moglabym byc spokojna :D :D


Kto nie ryykuje, ten nie zyskuje :mrgreen: A na Fiony czary to chyba będę mogła liczyć :oops: :?:
 
 
Agati 


Wiek: 43
Dołączyła: 12 Kwi 2006
Posty: 278
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:30 am   

emilkaa napisał/a:
szczegolnie jak sie rozpada.... super to wygladal ale ja na taki slub nie zdecydowalalabym sie w naszym klimacie.. za duze ryzyko felernej pogody...


Eeee... tam :] Pinia ma racje, kto nie ryzykuje...
Faktycznie nasza pogoda jest nieobliczalna, ale czy to jest powód dla którego mamy rezygnować z własnych marzeń???
_________________



:serce: Ach... 16.06.2007. :serce:
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:34 am   

Chyba otworzę pogodowy interes i Zubilewicz ze spółką pójdą z torbami :cwaniak: :hyhy:

Tylko jakie tu stawki ustalić :roll:

?luby, komunie - ... zł.
Wakacje, urlopy - ... zł.

Taniej będę brała za śnieg na Boże Narodzenie, bo to w końcu też mój interes :rotfl:
 
 
Agati 


Wiek: 43
Dołączyła: 12 Kwi 2006
Posty: 278
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:35 am   

Fionka ale na zniżki po znajomości forumowej będziemy mogły liczyć?!? :hyhy:
_________________



:serce: Ach... 16.06.2007. :serce:
 
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:39 am   

Muszę to z moim Najwyższym Zielonym Szamanem skonsultować 8) Rozważę pewne ulgi :D

Jeśli chodzi o cywilny poza USC jestem jak najbardziej za, tylko to borykanie się z urzędasami i niepewna pogoda ... :roll:
 
 
Żaneta 
Jestem mamusią

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lip 2005
Posty: 925
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:42 am   

Ale Fionka pamiętaj bez rekalam na forum :wink:
_________________
 
 
emilkaa 
więcej niż mama


Wiek: 41
Dołączyła: 28 Gru 2005
Posty: 674
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 11:01 am   

fionka ty sie boisz niepewnej pogody.... ?? ???!?!??!??!?!!
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 11:03 am   

To nie wiesz, że "szewc bez butów chodzi" :roll: ;) ?

Co do reklamy - pogadam z Icem - może bannerka z prawej strony walniemy :hyhy:
 
 
mo (d) nisia 

Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 77
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 8:45 pm   

A może ktoś orientuje się jak zorganizować ślub cywilny za granicą w konsulacie? ...nie zawracałabym pewnie głowy forumowiczom, ale panie/ panowie w urzędzie kończą pracę w takich godzinach, że nie jestem już w stanie ich złapać nawet jak zamykają drzwi :razz:
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 9:02 pm   

A gdzie dokładnie planujecie ten ślub ?W którym konsulacie?
_________________

 
 
 
mo (d) nisia 

Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 77
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 9:32 pm   

?lub cywilny to taki na razie dość luźny pomysł...ale byłby w Niemczech pod koniec roku, a ślub kościelny i całe weselicho już w Łodzi:)
Ostatnio zmieniony przez mo (d) nisia Pon Lut 26, 2007 9:33 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 11:28 am   

Cytat:
Informacja dla obywateli polskich zamierzających zawrzeć związek małżeński w RFN


Jednym z podstawowych warunków zawarcia małżeństwa przez obywatela polskiego w RFN jest przedłożenie w urzędzie stanu cywilnego RFN zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa. Zaświadczenia są wydawane przez urzędy stanu cywilnego w Polsce.

Jeżeli osoba zamierzająca zawrzeć związek małżeński w Niemczech wyjechała z Polski przed ukończeniem 16 roku życia, właściwy do wydania zaświadczenia o zdolności do zawarcia związku małżeńskiego jest konsul.

Celem załatwienia formalności należy przedłożyć osobiście konsulowi:
Paszport polski
Odpis zupełny aktu urodzenia
3. Zapewnienie wnioskodawcy złożone osobiście przed konsulem, że nie wie
o istnieniu okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa
4. Dowód ustania lub unieważnienia małżeństwa (dotyczy osób, które pozostawały w związku małżeńskim). Orzeczenia sądów RFN rozwiązujące lub unieważniające związek małżeński, wydane przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, tzn. przed 01.05.2004 r., wymagają uznania ich przez właściwy sąd okręgowy w Polsce w trybie przewidzianym przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Natomiast orzeczenia wydane po 01.05.2004 r. wymagają tzw. umiejscowienia w Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce, w którym zostało zawarte małżeństwo, a jeżeli małżeństwo zostało zawarte poza Polską:
- w Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce właściwym według ostatniego miejsca zamieszkania wnioskodawcy (-czyni) w Polsce;
- w Urzędzie Stanu Cywilnego Warszawa - ?ródmieście, jeżeli wnioskodawca (-czyni) nigdy nie mieszkał w Polsce (Adres: USC Warszawa- ?ródmieście, ul. Jezuicka 1/3, 00-281 Warszawa, tel.: 004822/6358446, fax: 004822/6355297).
5. Wyciąg z przebiegu zameldowania

Upoważnienie dla osoby uprawnionej do wydobycia zaświadczenia w Polsce.
Jeżeli osoba zamierzająca zawrzeć związek małżeński nie może osobiście załatwić formalności, a właściwy do wydania zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego jest urząd stanu cywilnego w Polsce, to powinna ona przedłożyć konsulowi wyżej wymienione dokumenty oraz w obecności konsula podpisać upoważnienie dla osoby w kraju do załatwienia formalności w jej imieniu. W takim przypadku konsul poświadcza własnoręczność podpisu wnioskodawcy na upoważnieniu oraz na zapewnieniu o braku okoliczności wyłączających możliwość zawarcia związku małżeńskiego.
Konsul nie rozpatruje podań nadesłanych drogą korespondencyjną oraz podań bez kompletu wymaganych dokumentów.



źródło
_________________

 
 
 
mo (d) nisia 

Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 77
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 5:09 pm   

Mischelle22 jesteś nieoceniona :przytul: dziękuję :)
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 7:24 pm   

Proszę bardzo :smile:
_________________

 
 
 
madalena 

Wiek: 46
Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 29
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 08, 2007 11:42 am   

A ja właśnie biorę ślub w Muzeum Kinematografii w Łodzi, o którym wspominacie tutaj :)

Ponieważ z założenia bierzemy tylko ślub cywilny od początku postanowiliśmy, że musi się on odbyć w jakimś niebanalnym miejscu. Znajomi brali ślub w Warszawie w Starej Pomarańczarni w Łazienkach, ale taka przyjemność to wydatek rzędu 5000PLN, aczkolwiek faktem jest, że chyba Warszawa jest najbardziej przyjazna zawieraniu ślubu poza USC. Zastanawialiśmy się nad Krakowem, jako, że tam zamierzamy docelowo zamieszkać, ale tam w grę wchodzi wyłącznie Pałacyk Białoprądnicki, bardzo ładny, z którym USC podpisał umowę w tym temacie, natomiast akurat w lipcu 2007 dostępne weekendy mijały się z naszym wymarzonym 07/07/07. Wokół Krakowa z kolei urzędnicy raczej kategorycznie odmawiali zgody na taką "fanaberię" z wyjątkiem Lanckorony (przepiękna miejscowość 40km za Krakowem) gdzie kilka par już się pobrało w willi Tadeusz, równie pięknie położonej - ale tam z kolei "nasz" termin już był zarezerwowany. Więc bez większych nadziei spróbowaliśmy w Łodzi i, o ile USC Górna i Bałuty to tzw. zacofany wczesny Gierek, zwłaszcza pod kątem mentalności tamtejszych urzędników (jednej pani nawet się nie chciało wziąć klucza i otworzyć sali, tylko pokazała nam ją na zdjęciu :| ), o tyle przemiła Z-ca kierownik USC Centrum bardzo przyjemnie nas zaskoczyła polecając Muzeum Kinematografii. Wszelkich formalności dokonaliśmy i w ten oto sposób ślub odbędzie się w niebanalnym miejscu, dokładnie tak jak sobie to wymarzyliśmy :smile:
_________________
A w mojej głowie jedno wielkie TAK!
 
 
MNE 


Wiek: 44
Dołączyła: 21 Mar 2007
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 1:54 pm   

marzy mi się ślub właśnie w Muzeum Kinematografii,podzielisz się szczegółami?
_________________
 
 
 
madalena 

Wiek: 46
Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 29
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 9:42 pm   

Wystarczy, że podjedziesz do Muzeum i porozmawiasz z dyrektorem, jest baaardzo przychylny i nie robi żadnych trudności. Jak się porozumiecie co do terminów, bo zdaje się, że np. w sierpniu Muzeum jest nieczynne, to będziesz musiała napisać podanie o zgodę skierowane do niego, on Ci je podpisze i to podanie będziesz musiała zanieść do USC Łódź - Centrum na Piłsudskiego. Tylko ten urząd współpracuje z Muzeum.
To wszystko. Pozdrawiam! :)
_________________
A w mojej głowie jedno wielkie TAK!
 
 
jo 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Maj 2007
Posty: 40
Skąd: z daleka
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 5:32 pm   a w ogrodzie by sie dalo?

a co to znaczy ze urzad wspolpracuje z muzeum? Czy jak ja sobie wymysle jakis miejsce, w ktorym jeszcze cywilnego nie bylo, to moga zaczac z nim "wspolpracowac"?

Czy komus jednak udalo sie wyciagnac urzednika w miejsce typu plener/ogrod przed lokalem, czy moze elegancja restauracja?
np myslicie ze w Klubie Spadkobiercow by sie dalo?

a jak wczesnie zaczelyscie to zalatwiac?

powodzenia i czekam na relacje.
jo

[ Dodano: Sro Lip 11, 2007 4:46 pm ]
ktos jeszczce zalatwia slub poza urzedem?
 
 
 
elisa69 

Wiek: 54
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 191
Skąd: z Bałut
  Wysłany: Pią Lut 29, 2008 10:59 am   

Dorzuce moje 3 grosze do watku.
Chcielismy slub poza USC, poniewaz te 3 budynki, w ktorych sie udziela slubow cywilnych w Lodzi sa brzydkie. Dlaczego, skoro juz mam tylko slub cywilny i trwa on, jak mi powiedziano, od 5 do 7 minut (!), to jeszcze musze go brac w takim brzydkim, postkomunistycznym wnetrzu? W 750-tysiecznym miescie, w ktorym jest pelno pieknych sal? Dlaczego zlikwidowano palacyk przy Kosciuszki? A wczesniej jeszcze przy Worcella?

No, w kazdym razie od grudnia do poczatkow lutego przeszlismy droge przez meke. Probowalismy w Muzeum Kinematografii - A.zlozyl w sekretariacie uprzejme podanie z odpowiednim uzasadnieniem, na co pan dyrektor odpowiedzialny za te sprawy osobiscie oddzwonil na podany numer (chociaz A. umowil sie z sekretarka na telefon po poludniu tego dnia, zeby sie dowiedziec, jaka odpowiedz) tylko po to, zeby mnie prawie zwymyslac, czego mi sie zachciewa. I ze oni nie sa filia USC. I ze maja juz 7 slubow na ten rok (!) - i wystarczy, oni musza realizowac tez zadania statutowe, wystawy, itp.
Bylismy z A. wczesniej w tym Muzeum, tlumow nie bylo, bilety kosztuja 5 zeta, wystawa taka sobie, nic interesujacego poza Fotoplastikonem i tymi wlasnie salami zabytkowymi nie widzialam, z czego oni zyja? Dlaczego nikt w tym kraju nie chce zarabiac, tylko wszyscy wyciagaja reke do Panstwa po zapomogi? Niech mi ktos wyjasni, bo nie rozumiem.

Potem mi powiedziano, ktos znajomy, ze trzeba inaczej to zalatwiac... nie wiem, o co chodzi, bylam gotowa zaplacic, nawet sporo, ale nikt nie byl zainteresowany. Podobno trzeba sie bardzo przymilac, zeby sie zgodzili - ja nie umiem. Dobrze jest miec tam znajomosci, ale ja akurat nie mam.
Sprobowalam w Palacu Poznanskiego, w koncu Muzeum Historii Miasta, co prawda wnetrza wydaja mi sie tam zbyt pompatyczne, ale z drugiej strony przynajmniej maja pragmatyczne podejscie do sprawy - wystawili cene (2000 pln za wynajem sali i 500 dla obslugi), niestety, w tym dniu Muzeum jest czynne od 14, wiec ostatnia godzina, o ktorej mozna bylo zrobic tam slub, to byla wg pana dyrektora 11.30... ja mam wesele o 17.... co mam zrobic z goscmi do tego czasu? Probowalam przesunac na te 14, albo przynajmniej 13.30 (do sali weselnej trzeba jechac okolo godziny, no i moglam troche to wesele w ostatecznosci przyspieszyc), ale nie dalo rady - oni "musza posprzatac przed zwiedzaniem a po slubie". Bylam gotowa po slubie wyjsc do ogrodu i tam przyjmowac gratulacje, zeby mogli posprzatac (co? chyba te krzesla poskladac, w koncu slub w maju, blota nie bedzie), ale groch o sciane. W kazdym razie dla tych z Was, ktore ewentualnie chcialaby tam zrobic slub - to jest mozliwe, trzeba jednak zgrac terminy - no i sporo zaplacic.

Potem jeszcze sprobowalismy w Willi Herbsta na Ksiezym Mlynie, to jest w gestii dyrektora Muzeum Sztuki - nie dalo rady, troche jak w Muzeum Kinematografii, tylko grzeczniej.
I jeszcze sprobowalam w Pałacu Biedermanna na rogu Franciszkanskiej i Polnocnej, to jest w gestii Pani Kanclerz UŁ, napisalam podanie, ale odrzucila, chociaz bardzo grzecznie - po prostu statutowo mozna tam organizowac tylko spotkania Senatu i jakies wazne dla UŁ uroczystosci, nie wynajmuja sal (a sa przepiekne, nawet nie wiedzialam, ze takie cos w Lodzi istnieje, mozna obejrzec, jak sie poprosi sprzataczke lub dozorce).

Obejrzalam tez Muzeum Ksiazki Artystycznej na Tymienieckiego w Willi Grohmana- tam bylo odwrotnie, pani bardzo przychylna, tylko niestety, sala w oplakanym stanie, choc widac, ze jest piekna, ale wymaga duzej roboty konserwatorskiej, nakladow, czasu - no, a przede wszystkim uregulowania stanu prawnego Willi, bez tego oni nie maja co ruszac z remontem.

Ale to z Muzeum Kinematografii uwazam za skandal, dlaczego jedni tak, a drudzy nie? Czy to jest gdzies zapisane, ze 7 slubow w roku? Jakie kryteria - kto pierwszy, ten lepszy? Czy znajomosci? Zacytuje tylko 1 zdanie z odmowy Pani Kanclerz UŁ, pod ktorym sie w pelni podpisuje:

"Szanowna Pani.
Wyrażam ubolewanie, iż w tak dużym mieście jakim jest Łódź brak jest
lokali urzędowych na odpowiednim poziomie."

Nic dodac, nic ujac.
_________________
Pozdrawiam - Ela
 
 
Mew_a 

Wiek: 44
Dołączyła: 21 Lut 2008
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 1:23 pm   ?lub

Z zaciekawieniem przeczytałam powyższy post. Też marzy mi się ślub poza USC. Szczerze mówiąc myślałam o Muzeum Kinematografii, ale po tym co przeczytałam, to aż się boję ze nic z tego nie będzie. Elisa69 czy już udało wam się jednak cos znaleść (jakieś ładne miejsce)? A może ktoś inny ma już jakieś w miarę aktualne doświadczenia z tym tematem:)
 
 
elisa69 

Wiek: 54
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 191
Skąd: z Bałut
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 8:52 am   

Mew_o, ostatecznie bedziemy miec slub w USC Łódź-Górna, to jest wila fabrykancka z 1900 roku, w tej chwili ladnie odnowiona z zewnatrz. Znajduje sie w parku, zatem w miesiacach wiosenno-letnio-wczesno jesiennych bedzie tam ladnie.
Niestety, sala jest brzydka, post-komunistyczna, pamieta poznego Gierka. Nie wiem, kiedy masz slub, oni planuja w nastepnej kolejnosci remont wnetrz, ale nie orientuje sie blizej w terminach, w kazdym razie na moj slub na pewno nie zdaza, wiec jakos to bede musiala przezyc....
Zycze powodzenia w poszukiwaniach, pozdrawiam cieplo
_________________
Pozdrawiam - Ela
 
 
Mew_a 

Wiek: 44
Dołączyła: 21 Lut 2008
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 10:35 am   

Ehhh to niestety obawiam się, że do czasu mojego ślubu też z tym remontem wewnątrz się nie wyrobią. ?lub mam w maju 2009 roku:) Narazie się jeszcze nie zniechęcam i będę szukać jakiegoś ładnego miejsca, a jak się nie uda.....no cóż to już zostanie USC...;]
 
 
aleksandra315 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Kwi 2008
Posty: 7
Skąd: Brzeziny
Wysłany: Pon Kwi 07, 2008 10:04 am   ?lub cywilny

Mam ogromna prośbę o radę. Jestem z miejscowości Brzeziny. W październiku zaplanowaliśmy z narzeczonym ślub i będzie to właśnie ślub cywilny. W naszej mieścinie USC jest mały i niezbyt przyjemny. Czy mogłybyście mi podpowiedzieć gdzie w Łodzi jest USC który by pomieściło ok 150 osób a nawet więcej i był ładny wewnątrz???? Bardzo proszę o pomoc ponieważ chciałabym już załatwić wszystkie formalności związane z nasza uroczystością. z góry dziękuję.
 
 
 
elisa69 

Wiek: 54
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 191
Skąd: z Bałut
Wysłany: Pon Kwi 07, 2008 10:35 am   

aleksandro315 - w Lodzi sa tylko 3 USC, gdzie mozna wziac slub - na Gornej, na Balutach i w Centrum (tam, gdzie miesci sie tez USC Widzew).
Znam i widzialam dwa pierwsze, wg mnie 150 osob nie wejdzie, nie wiem, jak jest w Centrum, ale z tego, co tu czytalam na Forum, to tez nie wejdzie tyle osob. Poczytaj w odpowiednich watkach.
Sprobuj zalatwic sobie sale poza USC, moze w Brzezinach to bedzie latwiejsze, niz w Lodzi (patrz ten watek, w ktorym sie wpisalas, jak go przeczytasz, to bedziesz wiedziala, jakie trudnosci mozesz napotkac organizujac slub poza USC).
Zycze powodzenia :) to trudne, ale warto sie postarac, masz jeszcze duzo czasu.
_________________
Pozdrawiam - Ela
 
 
MagdaRed 

Wiek: 43
Dołączyła: 07 Kwi 2008
Posty: 3
Skąd: Lodz
Wysłany: Pon Kwi 07, 2008 7:33 pm   slub cywilny w plenerze

witam

ja rowniez bede brala tylko slub cywilny i szczerze mowiac nie wobrazam sobie tej uroczystosci w zadnym z USC w Lodzi. Wiem, ze w organizacji takiego slubu pomagaja firmy, ktore zajmuja sie organizacja uroczystosci slubnych i weselnych tylko, ze w tych do ktorych do tej pory sie zwrocilam trzeba zaplacic od 6000 - 8000 zl. Dodatkowym utrudnieniem jest to, ze oboje mieszkamy za granica.

Czy ktos ma namiary na takiego posrednika, ktory nie bylby az tak drogi? Moze jest ktos kto zajmuje sie organizacja takich slubow?

Magda
 
 
Abudabi 
żona swojego męża


Wiek: 39
Dołączyła: 18 Kwi 2007
Posty: 434
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Kwi 18, 2008 10:53 pm   

elisa69 napisał/a:

Ale to z Muzeum Kinematografii uwazam za skandal, dlaczego jedni tak, a drudzy nie? Czy to jest gdzies zapisane, ze 7 slubow w roku? Jakie kryteria - kto pierwszy, ten lepszy? Czy znajomosci? Zacytuje tylko 1 zdanie z odmowy Pani Kanclerz UŁ, pod ktorym sie w pelni podpisuje:

"Szanowna Pani.
Wyrażam ubolewanie, iż w tak dużym mieście jakim jest Łódź brak jest
lokali urzędowych na odpowiednim poziomie."

Nic dodac, nic ujac.

podejrzewam, że maja w statusie informację, że nie są zobligowani w żaden sposób do wyrażania zgody na każdy ślub. Poza tym to jednak przede wszystkim Muzeum.
W Poznańskim z tego co wiem odbył się do tej pory 1. W Lipcu zeszłego roku.
Mimo to rozumiem Cię doskonale, bo też chciałam mieć ślub poza USC. I ja się próbowałam załapać "po znajomości" i też mi nie wyszło :lol:

aleksandra315 napisał/a:
Mam ogromna prośbę o radę. Jestem z miejscowości Brzeziny. W październiku zaplanowaliśmy z narzeczonym ślub i będzie to właśnie ślub cywilny. W naszej mieścinie USC jest mały i niezbyt przyjemny. Czy mogłybyście mi podpowiedzieć gdzie w Łodzi jest USC który by pomieściło ok 150 osób a nawet więcej i był ładny wewnątrz???? Bardzo proszę o pomoc ponieważ chciałabym już załatwić wszystkie formalności związane z nasza uroczystością. z góry dziękuję.

nie ma. Ale to jest jeden z najmocniejszych argumentów na to, aby wziąć ślub poza USC. Może Kierownik USC Ci coś doradzi. A jak nie, to ja podpytam.

elisa69 napisał/a:
aleksandro315 - w Lodzi sa tylko 3 USC, gdzie mozna wziac slub - na Gornej, na Balutach i w Centrum (tam, gdzie miesci sie tez USC Widzew).
Znam i widzialam dwa pierwsze, wg mnie 150 osob nie wejdzie, nie wiem, jak jest w Centrum, ale z tego, co tu czytalam na Forum, to tez nie wejdzie tyle osob.

Nie wejdzie.
Cytuję:
- a ilu macie gości?
- około 100.
- o, to na bogato, ale do naszej sali wejdzie 40-50 osób.
I tak jest niestety. Widziałam.
<trzeba było zostawić więcej miejsca na hol...>

A i muzyka. Bo to tez ciekawe.
3 utwory w trakcie ślubu, na skrzypcach - 50zł. Muzyka w czasie "gratulacji" dodatkowe 50zł.
Zero wpływu na to jakie to będą utwory. decyzje czy zespół ma grac czy nie, podejmujesz w dniu slubu, przed samym slubem - zespół jest w USC do 18.
Zapytałam czy ewentualnie własna skrzpaczka, klarnecistka... ect - Pani się skrzywiła i skwitowała, że ICH ZESPÓŁ już wie, jak reagować na Naczelnika USC, i wie kiedy wyciszyć muzykę. Coś w tym jest, ale co PRL to PRL. Smutne :)
_________________

16.08.08
 
 
 
Petitka 
nareszcie żona:)


Wiek: 39
Dołączyła: 05 Maj 2007
Posty: 1166
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sob Kwi 19, 2008 4:20 pm   

Abudabi, ale chociaz w Lodzi sa muzycy i 50 zl to jednak nie tak duzo. W Zgierzu moga tylko odegrac walczyka z plyty, ale slyszalam i to raczej malo romantyczne, zwlaszcza, ze w malutkiej salce USC (2 albo 3 razy mniejszej niz w Lodzi) stoja jeszcze 2 ogormniaste kolumny :roll: :]
My mamy zamowiona skrzypaczke, ktora za odegranie 3-4 utworow wezmie 200zl - troche drogo, no ale co zrobic?
_________________

24.05.2008 na zawsze... :wedding:
 
 
 
Abudabi 
żona swojego męża


Wiek: 39
Dołączyła: 18 Kwi 2007
Posty: 434
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 19, 2008 8:58 pm   

Ale przynajmniej masz wpływ na to co i jak będzie grała, bo sama wybierasz :) musimy to jeszcze obgadać, bo mnie się to nie podoba w ogóle :(
_________________

16.08.08
 
 
 
elisa69 

Wiek: 54
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 191
Skąd: z Bałut
Wysłany: Pon Kwi 21, 2008 10:31 am   

Abudabi, ja w koncu mam slub w USC Górna i bylismy z A. porozmawiac z muzykami - mozna bylo sie dogadac, zgodzili sie, zeby nie bylo "instrumentu klawiszowego" (takie elektryczne organy jak w kaplicach cmentarnych, fuj!), tylko same skrzypce, ja jeszcze sugerowalam pani skrzypaczce, zeby przyprowadzila drugie skrzypce, albo wiolonczele, "do towarzystwa" (bo ona miala jakies obawy przed graniem bez "tła"), oczywiscie zaplacimy normalnie, czyli 50 pln, a jesli kogos przyprowadzi, to dodatkowo.
Rowniez repertuar uzgodnilismy i ona zapisala na dwoch karteczkach, dla siebie i dla nas (wiec mam dowod, jak by co :D ), na wejscie bedzie muzyka amerykanska, w trakcie - marzenie Schumanna, a na wyjscie Menuet Beethovena (nie chcielismy marsza weselnego, kojarzy nam sie jednoznacznie z kosciolem i w USC nie ma tego uroku, niestety :( )
Po prostu poszlismy do USC w pewna sobote, kiedy udzielali slubow, i uzgodnilismy. Moze tez powinniscie tak zrobic? Sugerujac, ze mozecie doplacic bezposrednio muzykom, zeby bylo tak, jak sobie zyczycie.... to zazwyczaj dziala...
_________________
Pozdrawiam - Ela
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl