Brylant...? |
Autor |
Wiadomość |
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 5:35 pm
|
|
|
Lubię ten wątek... |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 5:39 pm
|
|
|
No dokladnie tez mi sie wydale ze pierscionek zareczynowy to nie lokata kapitalu - chcial to kupil brylant mniejszy wiekszy jak kto lubi, jakby chcial to by kupil szkielko tak swoja droga moje chude palce troche glupio wygladalyby z Wieeeelllkkkkiiiiimmmm wypasionym diamentem
A wracajac do wypadania. Jak poszlam zareklamowac moje szkielko w Kruku tam tez byl kupiony zareczynowy, to nieomieszkalam Pana zapytac czy jest jakies sprawdzanie czy sie nie obluzowal czy cos bo jednak mimo ze mam okruszek to strach jest:D No Pan byl troche zdziwiony moim pytaniem ale stwierdzil ze nie ma problemu i jak tylko poczuje ze cos nie tak to mam przyjsc;) A swoja droga reklamowane wypadniete szkielko w Kruku wymienili mi na zupelnie nowy pierscionek - ciekawe czy jak brylancik wypadnie to tez nowy dadza |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 5:41 pm
|
|
|
Cytat: | sa wysmiewane mniejsze diamenty |
Owszem są.
To taka trochę hipokryzja - z jednej strony "znaczenie duchowe" przede wszystkim, z drugiej wojna na argumenty "co lepsze ?". |
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:01 pm
|
|
|
dlatego ja już się nie wypowiadam, bo swoje zdanie już powiedziałam |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:02 pm
|
|
|
Kati napisał/a: | Lubię ten wątek... |
Ja też.
A inne tematy, które zawsze "odżywają" to o spowiedzi i o niewinności (dziewictwie). Nawet jak przycichną to wcześniej czy później znów wracają i lecą skry. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:21 pm
|
|
|
O w mordę jeża - na ten o niewinności juz się nie łapię jako strona dziewicza
Brylanty odżywają w sezonie zaręczynowym |
|
|
|
|
ages
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Cze 2008 Posty: 11 Skąd: ld
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:31 pm
|
|
|
To jest coś takiego jak sezon zaręczynowy? Lato? Walentynki? To czas ma znaczenie? Hmmmm |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:38 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | O w mordę jeża - na ten o niewinności juz się nie łapię jako strona dziewicza
Brylanty odżywają w sezonie zaręczynowym |
no wiesz... zawsze mozesz tam isc i napisac, ze "warto bylo czekac", albo "eee, ten sex to przereklamowany jakis" itp no wiesz.... zeby napisac dziewczynom, ktore na to czekaja, czy warto
a sezon zareczynowy.... hmmmm... przychodza mi do glowy wakacje, sylwester i Boze Narodzenie... cos ominelam? |
_________________ |
|
|
|
|
ages
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Cze 2008 Posty: 11 Skąd: ld
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:47 pm
|
|
|
mietka napisał/a: |
a sezon zareczynowy.... hmmmm... przychodza mi do glowy wakacje, sylwester i Boze Narodzenie... cos ominelam? |
No pewnie masę świąt i okoliczności, dlatego zwątpiłam w istnienie "sezonu zaręczynowego". Bo przecież można się zaręczyć w:
- Nowy Rok
- walentynki
- ferie
- Wielkanoc
- długi weekend
- wakacje
- Boże Narodzenie
- Sylwestra
- imieniny
- urodziny
- rocznicę bycia razem
- zupełnie spontanicznie któregoś dnia
- itd
- itp
- przez cały rok
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 7:04 pm
|
|
|
Ja notuję zwiększone zaręczynowanie w okresie późnowakacyjnym. Być może przypadek, niemniej ten właśnie traktuję jako "sezon " |
|
|
|
|
ages
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Cze 2008 Posty: 11 Skąd: ld
|
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 7:11 pm
|
|
|
Nie będę się spierać, może statystycznie jakiś sezon wychodzi |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 8:23 am
|
|
|
Asiek napisał/a: | Dziewczyny, jak już snobować to pierścionkiem minimum z półkaratowym brylantem. |
Na taki snobizm nie każdego stać. A jeśli już stać to zazwyczaj się z tym nie obnosi i wtedy nie jest to snobizm
Różniaca między brylantem a cyrkonią jest mniej więcej taka jak między ekoskórą i prawdziwą skórą. Większość nie zauważy różnicy, może znajdzie się ktoś kto zauważy. Ale fajnie wiedzieć, że ma się tą prawdziwą skórę i brylant. Jeśli jest to objawa snobizmu, to jestem snobką. |
|
|
|
|
narcyz
Dołączyła: 08 Wrz 2008 Posty: 41 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 11:50 am
|
|
|
EwaM napisał/a: | Różniaca między brylantem a cyrkonią jest mniej więcej taka jak między ekoskórą i prawdziwą skórą. Większość nie zauważy różnicy, może znajdzie się ktoś kto zauważy. Ale fajnie wiedzieć, że ma się tą prawdziwą skórę i brylant. Jeśli jest to objawa snobizmu, to jestem snobką. |
racja nie ma róznicy na pierwszy rzut oka...
edit: poprawiŁam cytat
Sajonara6 |
Ostatnio zmieniony przez Sro Wrz 10, 2008 2:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ida i Maciej
Dołączyła: 19 Sie 2008 Posty: 72 Skąd: Lodz/Londyn
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 5:46 pm
|
|
|
Moj jest ze szmaragdem ( zielony moj ulubiony...) i dwoma diamencikami |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 1:14 pm
|
|
|
Mój jest z cyrkonią i baaaardzo mi się podoba.Nie wybrałam go bynajmniej ze względu na cenę ale na to,że on mi się miał podobać. |
_________________
|
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 1:30 pm
|
|
|
Cytat: | Różniaca między brylantem a cyrkonią jest mniej więcej taka jak między ekoskórą i prawdziwą skórą. Większość nie zauważy różnicy, może znajdzie się ktoś kto zauważy. Ale fajnie wiedzieć, że ma się tą prawdziwą skórę i brylant. Jeśli jest to objawa snobizmu, to jestem snobką. |
ja tez, ja tez
jako Pani_Prawie_Anioł mowie wam - prawie robi wielka roznice |
_________________ |
|
|
|
|
mls
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Paź 2006 Posty: 112 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 30, 2008 5:53 pm
|
|
|
Cytat: | oj jest ze szmaragdem ( zielony moj ulubiony...) i dwoma diamencikami |
Mój też jest ze szmaragdzikiem i 1 brylancikiem
Zawsze chiałam szmaragdzika, a że się też trafił brylancik |
|
|
|
|
Majorka636
Wiek: 36 Dołączyła: 21 Paź 2008 Posty: 71 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 10:07 pm
|
|
|
Moj "oswiadczynowy" jest z malymi cyrkoniami i z jedna duza, natomiast zareczynowy z 22 malymi brylancikami, rzeczywiscie roznicy miedzy cyrkonia a brylancikiem nie widac ale fajnie wiedziec ze sie je ma na palcu |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:00 pm
|
|
|
A ja mam pierścionek z cyrkonią, który sama wybrałam. Moj narzeczony zabrał mnie do jubilera, żebym sobie sama wybrała pierścionek. Zazanczam, że on też twierdził, że musi być z brylantem;) trochę mi zajęło czasu wytłumaczenie mu, że jak już mnie zabrał, żebym sobie sama wybrała to niech kupi to co mi się podoba, a nie z brylantem bo "musi być na zaręczyny". Dziwi mnie takie podejście, że jak z cyrkonią to gorzej, mniej kocha itp itd:o |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:15 pm
|
|
|
Mój pierścionek zaręczynowy jest z cyrkonią i wcale nie narzekam. Dla mnie liczy się gest, a nie jakość. |
_________________
|
|
|
|
|
rajeczka
Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 309 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2009 11:55 am
|
|
|
moj jest z 3 brylancikami śliczny:):):) |
_________________
|
|
|
|
|
meam
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Gru 2008 Posty: 45 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 3:12 am
|
|
|
Mam z jednym sporym brylantem, ale tak samo podobałby mi się z cyrkonią, albo nawet ze zwykłym szkiełkiem. |
_________________
|
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 11:19 pm
|
|
|
Dla mnie to bez znaczenia jaki kamien. Teraz wszystkie panny chca z brylantami... i wiekszosc pierscionkow jest z brylantami. Jak pada haslo pierscionek zareczynowy, od razu pokazuja brylanty. A ja chcialam z ametystem i taki mam |
_________________ |
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 3:30 pm
|
|
|
Ale się uśmiałam czytając ten wątek (chyba powinien to być cytat za którąś z Forumek )
Mój pierścionek jest chyba (podkreślam chyba) z jedną większą i ośmioma mniejszymi cyrkoniami. Wybierałam sama i żaden inny mi się nie podobał (mój P. chciał kupić taki za 2,5 - 3 tys. - tylko takie mu się podobały). I prawdę mówiąc nie wiem czy mój wybranek nie ma zwykłych szkiełek zamiast cyrkonii jedyną pewność mam co do żółtego złota - że jest złote (na pozłacane mam uczulenie )
Podsumowując, nie cieszyłabym się z brylantu, bo w cenie mojego pierścionka ze szkiełkiem niewiadomego pochodzenia, miałabym brylant, którego nie było by za bardzo widać (misia-misia jestem z Tobą całą sobą ) |
|
|
|
|
asiulek82
Dołączyła: 08 Paź 2008 Posty: 257 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 31, 2009 7:58 am
|
|
|
Dołączam do grona nie uważających się za poszkodowane posiadaczek cyrkonii Gdybym wiedziała, że dla mojego narzeczonego odzwierciedleniem siły miłości jest wielkość i jakość kamienia to może miałabym powód do zmartwienia... ale wiem, że on ma do tego inne podejście, po prostu sam pierścionek to dla niego symbol i nie jest istotna faktyczna wartość. Dla mnie najważniejsze natomiast jest że mi się on podoba (pamiętam, że kiedy oglądaliśmy pierścionki z brylantem w normalnych jak na nasz portfel cenach to mi się nie podobały - kamień był bardzo malutki i "znikał" w oprawie) i że narzeczony trafił w mój gust, choć często się w tym względzie różnimy. |
_________________
|
|
|
|
|
Karolka_23
Wiek: 43 Dołączyła: 28 Kwi 2008 Posty: 162 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 11:13 am
|
|
|
asiulek82 napisał/a: | Dołączam do grona nie uważających się za poszkodowane posiadaczek cyrkonii Gdybym wiedziała, że dla mojego narzeczonego odzwierciedleniem siły miłości jest wielkość i jakość kamienia to może miałabym powód do zmartwienia... ale wiem, że on ma do tego inne podejście, po prostu sam pierścionek to dla niego symbol i nie jest istotna faktyczna wartość. Dla mnie najważniejsze natomiast jest że mi się on podoba |
Zgadzam się z asiulek82 w 100%.
Nie jestem przeciwniczką brylantów jednak dla mnie najważniejsze jest to, żeby pierścionek mnie się podobał i do tego ładnie prezentował się na moim palcu, bo często bywa tak, że coś mi się szalenie podoba, a po przymierzeniu traci swój urok niestety.
Do kosza mogę wrzucić zabobony w stylu "kamień twardszy-związek trwalszy" i inne typu, że ciemny kamień w pierścionku zaręczynowym przynosi pecha.
Karolka_23-posiadaczka pierścionka zaręczynowego z 12 cyrkoniami wraz z czarnym szafirem...
Swoją drogą, rzeczywiście świetny ten wątek |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Karolka_23 Sob Cze 27, 2009 11:16 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
malu86
Wiek: 37 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 90 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 1:09 pm
|
|
|
najwazniejsze zeby pierscionek zareczynowy byl symbolem milosci nie kazdy moze pozwolic sobie na drogie kosztownosci chociaz pierscionki z malym brylantem mozna juz kupic za 400-500 zl i tak kazda z nas uwaza ze jej pierscionek jest najcudoniejszy i najpiekniejszy bez wzgledu na cene czy kamien jest przypieczetowaniem wspolnej drogi zycia moj brylancik wlasnie jest symbolem takiej milosci i wiem ze jest wyjatkowy |
_________________
|
|
|
|
|
magdzialenka
Dołączyła: 11 Maj 2009 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 3:03 pm
|
|
|
Ja mam kolorowy kamyk i nie uważam, żeby był gorszy od pierścionka z brylantem |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 6:58 pm
|
|
|
Ja mam z brylantem |
_________________
|
|
|
|
|
joannakarolina
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Maj 2008 Posty: 401 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 11:36 pm
|
|
|
Ja też mam pierścionek z brylantem |
_________________ Pozdrawiam
Asia
===> 19.06.2010 r. |
|
|
|
|
darling
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 181 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Lip 15, 2009 1:41 pm
|
|
|
Ja mam pierścionek z kolorowym szkiełkiem i dwoma malutkimi brylantami i nie wymieniłabym go na żaden inny. Gdyby to były cyrkonie cieszyłabym się z niego tak samo. Od samego początku mówiłam mojemu A, żeby nie wydawał na niego dużo pieniędzy i żeby nie kupował dużego, bo będę się bała go nosić. Nie miałam żadnego wpływu na to jak wygląda i cieszę się, bo miałam niesamowitą niespodziankę. Dla mnie nie jest ważne ile kosztował, ale to że go dostałam, że A chciał właśnie ze mną związać swoje życie na dobre i złe. Ten pierścionek to symbol, a jego cena i osadzony w nim kamień nie są dla mnie wyznacznikiem miłości. |
_________________
|
|
|
|
|
krupczatka
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 3:39 pm
|
|
|
myślę, że pierścionki z diamentami można równie dobrze zastapić jakimiś wielokamieniowymi
edit: zmodyfikowałam post ze względu na zawarta w nim reklamę.
Pusiak |
Ostatnio zmieniony przez Pusiak Wto Lip 21, 2009 8:51 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 9:24 pm
|
|
|
krupczatka, ta reklama jest naprawde meczaca.. napisalas 6 postow i wszystkie sa pochwalnymi peanami na czesc pierscionkow firmy YES....... moze i sa ladne, ale bez przesady... |
_________________ |
|
|
|
|
neskalodz
Wiek: 42 Dołączyła: 10 Mar 2009 Posty: 582 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 16, 2009 12:46 am
|
|
|
Moj jest z szafirem i mniejszymi brylancikami Na brylanciki uparl sie moj M. ale gdyby to byly cyrkonie czy szkielka tak samo bym bo uwielbiala |
_________________
|
|
|
|
|
Bella
misiowa żona
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Maj 2008 Posty: 849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 12:00 am
|
|
|
u nas oświadczyny odbyły się podczas ages napisał/a: | "sezonu zaręczynowego". | bo dokładnie w trzecia ages napisał/a: | rocznicę bycia razem |
Dostałam prześliczny pierścionek z brylantem, bo na taki uparł się mój Miś, ale gdyby był z cyrkonią czy jakimś szkiełkiem to również byłabym szczęśliwa, bo pierścionek to tylko symbol, a ważne co jest w sercu...
ale powiem szczerze, ze fajnie mieć świadomość posiadania brylantu |
|
|
|
|
mała9364
Wiek: 40 Dołączyła: 03 Lut 2009 Posty: 458 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 11:36 am
|
|
|
Mój M. też się uparł na brylant.I noszę ich 7:) |
_________________
|
|
|
|
|
Szczęsliwa M
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Wrz 2009 Posty: 103 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 10:37 am
|
|
|
Dla mnie pierścionek który noszę jest najcudowniejszy na świecie bo jest symbolem miłości mojego K. Mój nerzeczony sam go wybrał, nigdy nie sugerowałam, że musi byc z brylantem i jekiej wielkości. Mój K. zdecydował się jednak na brylancik w białym i żółtym złocie. |
_________________ Szczęśliwa M |
|
|
|
|
Weira
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 18, 2009 8:52 am
|
|
|
Szczęsliwa M napisał/a: | Dla mnie pierścionek który noszę jest najcudowniejszy na świecie bo jest symbolem miłości mojego K. Mój narzeczony sam go wybrał. |
Mój P. także pierścionek wybierał sam a ja nawet nie miałam o tym pojęcia.
A są w nim 4 diamenciki |
_________________ |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Gru 13, 2009 3:00 pm
|
|
|
Brylant nie jest miarą wartości pierścionka,sa także inne klejnoty które moga znajdowac sie na pierścionku,to generalnie kwestia gustu i poniekad ceny. |
|
|
|
|
KasiaiMaciej
Dołączyła: 30 Sty 2010 Posty: 11 Skąd: Blisko
|
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 5:08 pm
|
|
|
W moim są trzy brylanty |
|
|
|
|
diamond
Wiek: 35 Dołączyła: 08 Kwi 2010 Posty: 1439 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 12:08 am
|
|
|
ja słyszałam, że diament bądź brylant w pierścionku symbolizuje trwałość uczuć, co prawda sama mam brylant w pierścionku ale taki kupił mi narzeczony, nie było dla mnie różnicy czy cyrkonia czy diament, ale tak samo jest z niebieską podwiązką w dniu ślubu, mimo że się nie do końca w to wierzy ale panie młode zakładają |
_________________
moje ślubne wspomnienia www.forum.wesele-lodz.pl/...p=622862#622862 |
|
|
|
|
Agata1234
Wiek: 36 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 553 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 5:54 pm
|
|
|
Ja mam brylant, ale nie wiedziałam wczesniej o tym Cytat: | ja słyszałam, że diament bądź brylant w pierścionku symbolizuje trwałość uczuć, | ale tym bardziej się ciesze że go mam |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 6:07 pm
|
|
|
a ja wbrew większości, nie do końca cieszyłabym się, że pierścionek zareczynowy jest z cyrkoniai. I nie chodzi tu o materializm, bo ani nie chcę pierścionka sprzedawać, ani nie kosztował 10 tyś...brylant jest po prostu w tym przypadku symbolem i mój Ł również nie wyobrażał sobie pierścionka dla mnie bez niego. Co więcej, to on mnie uświadomił w tym, że to powinien być prawdziwy brylant. |
|
|
|
|
Roksanka
Dołączyła: 13 Kwi 2010 Posty: 1 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 12:17 am
|
|
|
Malena napisał/a: | a ja wbrew większości, nie do końca cieszyłabym się, że pierścionek zareczynowy jest z cyrkoniai. |
Malena napisał/a: | Co więcej, to on mnie uświadomił w tym, że to powinien być prawdziwy brylant. |
Od razu widać jaka z was para, jakimi wartosciami sie w zyciu kierujecie. Sadze, ze takie rzeczy nie maja znaczenia jesli sie ludzie naprawde kochaja. |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 12:23 am
|
|
|
A ja nie wiem czy w moim pierścionku jest brylant czy cyrkonia, nigdy o tonie pytałam, zupełnie mnie to nie obchodzi, jest piękny i dostałam go od K, sam wybrał. Dając mi go poprosił mnie o rękę, jest on symbolem naszej miłości. I tylko to się dla mnie liczy. |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 12:34 am
|
|
|
a ja mam z cyrkonią. Nie chciałam brylantu, bo jak dla mnie nie widać różnicy między cyrkonią a brylantem, a poza tym nie chciałam żeby Z. wydawał jakąś większą sumę pieniędzy... Kiedyś mu pokazałam na stronie apartu pierścionek, który mi się podobał, a był z brylantem i cena była przystępna. Zachwycił mnie. Jednak jak poszliśmy z Z. na zakupy i przy okazji weszliśmy żeby zobaczyć ten pierścionek na żywo to "czar prysł". Brylancik był wielkości łepka od szpilki i kompletnie "zniknął" przy całości...
I wtedy stwierdziłam, że nie liczy się to z jakim kamieniem jest pierścionek. Liczy się to, że jest dany od mężczyzny z którym chcę spędzić resztę życia.
I jak dla mnie mógłby być to nawet pierścionek z automatu za 2 złote,albo ze słynnego kapsla od tymbarka a i tak byłby dla mnie najpiękniejszy, bo od Z. |
_________________
|
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 12:52 am
|
|
|
Roksanka napisał/a: | Sadze, ze takie rzeczy nie maja znaczenia jesli sie ludzie naprawde kochaja. |
Zgadzam się z tym w zupełności |
_________________
|
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 7:56 am
|
|
|
Ale kobieta musi się cenić i każda zasługuje na brylant Przecież to pierścionek na całe życie, brylanty są wieczne i może być przekazywany z pokolenia na pokolenie |
_________________ |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 38 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 8:01 am
|
|
|
Ja mam brylant, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, bo dla mnie najważniejszy jest symbol... |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 8:08 am
|
|
|
Elwirka1 napisał/a: | Ale kobieta musi się cenić i każda zasługuje na brylant Przecież to pierścionek na całe życie, brylanty są wieczne i może być przekazywany z pokolenia na pokolenie |
Padłam... Po prostu padłam... Pozostaje mi tylko dziękować Bogu że ja "się nie cenię" i zwracam uwagę na inne aspekty w tym wypadku oświadczyn |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
|