Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
krecja świadkowej a Wasza suknia
Autor Wiadomość
kolorowa441 

Wiek: 41
Dołączyła: 27 Wrz 2006
Posty: 48
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Paź 08, 2006 2:54 am   

Wydaje mi się że to świadkowa musi byc troszkę nie poważna żeby odwalic się w kieckę która wygląda jak suknia Panny Młodej ja wybrałam osobę na świadka taką żeby się nie martwic o takie .śmieszne sprawy jak strój w który ma się ubrac

trochę mnie dziwi to że się tak tym przejmujecie bo to kim będzie Wasza świadkowa to tylko Wasz wybór
_________________
 
 
*lmyszka 
Moderator
EL jak elmyszka :P


Wiek: 40
Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 2328
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 9:37 pm   

ja to tak myśle że moja swiadkowa weźmie mnie na szaleństwo po sklepach w poszukiwaniu sukni na moje wesele :)

ale niech ZAPOMNIJ że kupi sobie kiecke ala suknia ślubna ;)

ale wiem że tego nie zrobi :D

prawda? :twisted:
_________________
 
 
 
Nikulec 

Wiek: 42
Dołączyła: 07 Lis 2006
Posty: 171
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 12:17 am   

lmyszka napisał/a:
ale niech ZAPOMNIJ że kupi sobie kiecke ala suknia ślubna ;)

lmyszka, w takim razie ZAPOMNIJ, że Cię zabiorę na to szaleństwo po sklepach ;P

A tak na serio to nie zamierzam konkurować z panną młodą, która jest najważniejsza w tym dniu. Jedna panna młoda na weselu wystarczy ;)
 
 
Szpilka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Sie 2006
Posty: 362
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 12:13 pm   

ja mam problem bo jednym ze swiadkow bedzie chyba siositra Ł chociaz moim zdaniem powinno byc dwuch facetow, ale wydaje mi sie ze ona nie zrobi mi tego i nie ubierze sie na bialo:p
_________________


Buziaki Gość
 
 
Gabro 

Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 699
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 1:33 pm   

Moja świadkowa kupiła sobie suknię w "kolorze zupełnie niepodobnym do niczego":), tzn. jasnego brudnego różu. Miałyśmy szukać sukienki razem, ale ostatecznie świadkowa poradziła sobie sama:)
 
 
tancerka 

Dołączyła: 13 Cze 2007
Posty: 3
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 10:19 am   

posłuchajcie
nie wiem czy walnełam gafe..... jestem swiadowa i kupiałm sobie srebrna sukienke z wystajacym z pod niej czranym tiulem. jest ona ko kolan.... czy to jest kolor za jasny???? walnełam super duzy nietakt?
Panna młoda powiedziałą ze bedzie pasowac wiazkanka do mojej kreacji i jej sie podobała... ale jak moga to odebrac goscie??
 
 
Aniadamowicz 

Wiek: 42
Dołączyła: 19 Cze 2006
Posty: 138
Skąd: lodz
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 11:02 am   

Tancerka,

Spokojnie, zadnej gafy nie popełniłas i suknia jak najbardziej bedzie odpowiednia.
Jest kilka zasad dotyczących stroju świadkowej na ślubie
1. Nie w kolorze sukni Pannny Młodej
2. Absolutnie nie czarna ani ciemno granatowa
3. Kolor najlepiej jakis stonowany bo krwisto-czerwona tez nie bedzie dobra.
4. Lepiej nie za krótka, bo nie na nasze nogi są najwazniejsze:)
5. Mysle ze jasne pastelowe kolory są najodpowiedniejsze,

Na moim ślubie świadkowa miałasuknie długa, ecri ze złotymi wstawkami, bardzo bardzo syzkowna, długą.... super się komponowała z moim strojem.
 
 
 
tancerka 

Dołączyła: 13 Cze 2007
Posty: 3
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 11:04 am   

ufff dzieki wielke :)
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sro Cze 13, 2007 7:26 pm   

Aniadamowicz dzięki za te wskazówki. Muszę je podsunąć mojej siostrze :D
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 7:35 pm   

A moja świadkowa miała czerwoną i to bardzo czerwoną. A wyglądała ładnie i szykownie (choć osobiście jej nie trawię :twisted: )
_________________

 
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 10:17 am   

na świadkową wydaje mi się, że wybieramy osobę bliską , którą znamy ( u mnie będzie to moja siostra cioteczna). Wiem, że nie muszę jej sugerować w co miałaby się ubrać, gdyż sama zadecyduje co jest odpowiednim strojem na taką chwilę.
Jednakże moje zdanie jest takie, że świadkowa powinna mieć długą suknię, nie jest to pewnie regułą, ale ja byłam na ślubie gdzie świadkowa miała krótka sukienkę, która bardzo kontrastowała z Panną Młodą-mi się to nie podobało.
 
 
=MiLi= 


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Sty 2007
Posty: 897
Skąd: Rtk, ale z Bałut
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 2:46 pm   

Kati napisał/a:
A moja świadkowa miała czerwoną i to bardzo czerwoną. A wyglądała ładnie i szykownie


Dokładnie, moja świadkowa też miała czerwoną sukienkę, długą i krwistoczerwoną :D Wyglądała bosko i jak sama stwierdziła "wyglądałyśmy patriotycznie" biało czerwono ;)
_________________
 
 
zabeczka 

Dołączyła: 06 Paź 2007
Posty: 143
Skąd: obywatelka swiata
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 1:04 pm   w co na slub?jaki stroj dla swiadkow?

wybieram sie na slub, juz za 2 miesiace i nie mam pojecia co zalozyc? tym samym rozmyslam jak maja byc ubrani swiadkowie? w takie same kolory jak dekoracja? suknia dluga czy krotka? bukiet dla swiadkowej czy tez nie?

a jak wy to widzicie?
_________________
 
 
Olala 
Pani Zona :)


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 1410
Skąd: moje miasto
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 1:27 pm   

widze, Zabeczko, ze zakladasz nowe temaciki... i fajnie! :)

mysle, ze stroj swiadkow zalezy od charakteru slubu (sa tez wojskowe, strazackie... wtedy mundury sa mile widziane, jak sa ladne)... ogolnie rzecz biorac, swiadkowie w dzien slubu powinni wygladac elegancko. Mysle ze wiekszy problem jest z paniami niz panami... panowie zazwyczaj maja garnitury, ewentualnie fakt bycia swiadkiem jest podkreslony kwiatkiem w butonierce... ale moim zdaniem nie jest to obowiazkowe. mnie osobiscie kwiatki w butonierce sie nie podobaja, i ani moj przyszly maz, ani swiadek miec ich nie beda. Dobrze jest, jak swiadek i Pan Mlody maja ten sam kroj... zeby nie bylo ze swiadek wyskoczy we fraku, a pan Mlody w zwyklym garniturze!!!

Inna sprawa dotyczy stroju swiadkowej... to tez zalezy od upodoban i stylu, w jakim chce sie utrzymac wesele. Czesto widzimy na amerykanskich slubach swiadkowe i druhny ubrane tak samo, z bukiecikiem... to pierwsza opcja... ale tez niezbyt mi sie to podoba. Takie narzucanie stroju...

Ja chce to zrobic troszke inaczej, ale zeby swiadkowa "wpasowala sie " w charakter wesela... juz to obgadalysmy... A wiec moja swiadkowa, ktora jest tez moja przyjaciolka, kupi sobie sukeinke stylem dopasowana do jej figury... natomiast ustalilysmy razem game kolorow. Oczywiscie wzielam pod uwage te kolory, w ktorych jej jest do twarzy... ale tez taki, ktore sa kolorami wesela lub pasuja do nich...zaproponowalam kilka i wybralysly taki, ktory jej najbardziej przypadl do gustu. Znamy sie juz 23 lata i wiemy, co lubimy, wiec z tym nie bylo problemow :)

no i oczywiscie bedzie miala maly bukiecik na nadgarstek, tez sie ucieszyla (bo my baby lubimy kwiatki) bo bedzie ladna ozdoba, a jednoczesnie praktyczna (nie bedzie musiala stac z bukietem swoim, pomagac mi z moim i odbierac kwiatki od gosci)... bukiecik na raczke bedzie w tym samym stylu i kolorze co bukiet dla mnie...
_________________


Ostatnio zmieniony przez Olala Nie Gru 09, 2007 1:28 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
zabeczka 

Dołączyła: 06 Paź 2007
Posty: 143
Skąd: obywatelka swiata
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 1:29 pm   styl amerykanski

ubieranie druhen w te same sukienki nie podoba mi sie, ja wlasnie tak z moja swiadkowa obmyslilam, ze po prostu bedzie miala kolor sukienki dipasowany do dekoracji, a bukiecik na reke to fajny pomysl, musze nad tym pomyslec, myslalam o takim dla siebie, zeby kwiatki byly ze mna przez caly dzien, nawet w tancu
_________________
 
 
Olala 
Pani Zona :)


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 1410
Skąd: moje miasto
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 4:24 pm   

No widzisz, to jak i my... tez uradzilysmy pasujacy kolorem stroj, i bukiecik. A o bukieciku dla mnie tez myslalam, bo chcialam miec kwiatki "przy sobie" tego dnia, a nie widze tanczenia tanga z wiazanka w reku! :) poza tym wiazanke trzeba bedzie wlozyc do wody... a bukiecik zostanie i bedzie nadal elementem kwiatowym mojego stroju!
_________________


 
 
 
zabeczka 

Dołączyła: 06 Paź 2007
Posty: 143
Skąd: obywatelka swiata
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 5:26 pm   

a rozgladalas sie juz za kwiaciarnia w lodzi, ktora ci takie cudo na reke zrobi?
_________________
 
 
Olala 
Pani Zona :)


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 1410
Skąd: moje miasto
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 9:35 pm   

Zabeczko, to nie jest problem... wiekszosc kwiaciarni ci to zrobi... :)
_________________


 
 
 
margolka 

Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 26
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 1:29 am   

Muszę w tym miejscu napisać, że moja świadkowa na 100% będzie miała bukiecik na nadgarstku, bo to prześlicznie wygląda, a jednocześnie wyróżnia osobę, która jest świadkiem na ślubie. Super sprawa. Pozdrawiam dziewczyny. :)
_________________
margolka
 
 
zabeczka 

Dołączyła: 06 Paź 2007
Posty: 143
Skąd: obywatelka swiata
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 11:46 am   

te bukieciki to troche takie amerykanskie :) i bardzo dobrze, bo naprawde dodaja uroku
_________________
 
 
owieczka_foto 
Firma


Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 452
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 9:25 pm   

U nas dwóch Panów, więc kwestia sukienek i bukiecików nie jest podejmowana ;)

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez owieczka_foto Pon Sty 28, 2008 8:05 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Olala 
Pani Zona :)


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 1410
Skąd: moje miasto
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 10:39 pm   

zabeczka napisał/a:
te bukieciki to troche takie amerykanskie :) i bardzo dobrze, bo naprawde dodaja uroku


nie sadze zeby tylko to bylo amerykanskie, we Francji tez sie to praktykuje...

ale sa fajnym dodatkiem! :)
_________________


 
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 24, 2008 3:49 pm   

ja mojej świadkowej zostawię wolną rękę :) ale już zapowiedziała, że na pewno nie na czarno i of course nie na biało! a widziałam jednen film z wesela na którym świadkowa byla ubrana w długą białą suknie z gorsetem, cóż za nietakt! i robienie konkurencji pannie młodej! :zly:
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
maybe_baby 

Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 29
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Kwi 25, 2008 10:57 am   

A ja byłam na slubie, gdzie były trzy druhny i były ubrane tak samo. ?licznie to wyglądało bo też dziewczyny śliczne były. Sukienki oczywiscie w kolorze dopasowanym do kolorów na całym slubie. Wiem, ze miały sporo zabawy projektując te sukienki, tak by każda wyglądała super. Szczególnie fajnie to wygląda na zdjeciach.
 
 
pscoolka 


Wiek: 42
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 181
Skąd: Łódź/Holandia
Wysłany: Sro Maj 21, 2008 2:43 pm   

justinaa napisał/a:
ja mojej świadkowej zostawię wolną rękę :) ale już zapowiedziała, że na pewno nie na czarno i of course nie na biało! a widziałam jednen film z wesela na którym świadkowa byla ubrana w długą białą suknie z gorsetem, cóż za nietakt! i robienie konkurencji pannie młodej! :zly:


no i nie na czerwono :? jak byłam oglądać zdjęcia o mojego fotografa to na jednym zdjeciu była świadkowa w czerwonej sukience obok panny młodej w białek. Strasznie sie rzucała w oczy. A to panna młoda powinna być w tym dniu na pierwsyzm miejscu:D
Najgorsze jest to ze wczoraj moja swiadkowa zameldowala mi ze kupila sobie czerwona długą sukienke :?
_________________

 
 
 
katarynka 


Wiek: 45
Dołączyła: 21 Kwi 2008
Posty: 170
Skąd: lodz
Wysłany: Sro Maj 21, 2008 3:13 pm   

moja siostra miała ciemno brązową długą sukienkę. Kupiłyśmy taka w której jej było ładnie. Bukieciku nie chciała nawet na rękę, więc nie nalegałam mimo, ze mnie się ten pomysł bardzo podobał. Czerwona sukienka to chyba rzeczywiście nie najlepszy pomysł dla świadkowej.
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 12:19 am   

a mnie obojętne. Jasne, ze kulturalna świadkowa nie przyjdzie w bieli ani w beżu, ale moja jest dobrze wychowana, wiec nawet nie musze jej o tym mówić. A stroj? Niech wybierze, jaki będzie chciała. Wie, jaką mam sukienkę itd, wiec jesli bedzie chciala sie dostosować, to sama spyta, a jesli nie - nie będę jej narażać na dodatkowe koszty tylko ze względu na moje fanaberie.
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 8:38 pm   

My naszym świadkom pozostawiamy całkowicie wolną rękę. Chcemy, aby oni w swoich strojach też czuli się swobodnie.
_________________


 
 
Suelen 


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Sty 2007
Posty: 1258
Skąd: Zgierz
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 5:05 pm   

Ja mojej świadkowej pozostawiam wolne pole manewru, wiem, że ubierze sie stosownie, a zresztą razem będziemy szukać sukienki dla niej.
_________________


19.09.2009 :mar
 
 
 
aniesd 


Dołączyła: 01 Lip 2007
Posty: 41
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 7:28 pm   

A ja troszkę żałuję, że dałam swojej świadkowej wolną rękę. Kompletnie zapomniała o tym, że nie powinna upodabniać się do Panny Młodej. Efekt był tego taki, że znaczna większość gości powiedziała, że łatwo nas pomylić. A chyba o to nie chodzi...
Uważam, że jednak należy sprawować lekką kontrolę nad strojem świadków...
_________________
Kubuś zdziwił się, że drzwi Prosiaczkowego mieszkania są otwarte. Im bardziej zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.

 
 
 
=MiLi= 


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Sty 2007
Posty: 897
Skąd: Rtk, ale z Bałut
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 8:29 pm   

Ja mojej ?wiadkowej - tzn mojej Siostrze dałam wolną rękę. Uważam, że to trochę nieelegancko wybierać komuś strój... a co jeśli ta osoba nie wygląda dobrze w kolorze, który sobie Panna Młoda wymyśliła? Powiedziałam Siostrze tylko, żeby to nie była biała ani ecru ale Ona sama miała na tyle oleju w głowie, żeby takiej sobie nie kupić :) Kupiła piękną czerwoną długą sukienkę - super się razem komponowałyśmy - patriotycznie :lol:
_________________
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 8:54 pm   

wszystko zależy tak naprawdę od samej świadkowej. jeżeli postanowi ubrać sie jak Panna Mloda... ech, sama wydaje o sobie świadectwo... Nadal jednak uważam, ze nie należy ingerować w strój świadkowej jedynie może uważniej ją wybierać ;P
 
 
aniesd 


Dołączyła: 01 Lip 2007
Posty: 41
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 9:59 pm   

MalaJu napisał/a:
wszystko zależy tak naprawdę od samej świadkowej. jeżeli postanowi ubrać sie jak Panna Mloda... ech, sama wydaje o sobie świadectwo... Nadal jednak uważam, ze nie należy ingerować w strój świadkowej jedynie może uważniej ją wybierać ;P

Nie no pewnie ja też nie uważam, że należy wybierać strój świadkowej - ale myślę, że można mieć nad tym kontrolę. Ja z tym dałam ciała, ale już było i się tego nie odwróci :)
_________________
Kubuś zdziwił się, że drzwi Prosiaczkowego mieszkania są otwarte. Im bardziej zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.

 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:22 am   Re: w co na slub?jaki stroj dla swiadkow?

zabeczka napisał/a:
wybieram sie na slub, juz za 2 miesiace i nie mam pojecia co zalozyc? tym samym rozmyslam jak maja byc ubrani swiadkowie? w takie same kolory jak dekoracja? suknia dluga czy krotka? bukiet dla swiadkowej czy tez nie?

a jak wy to widzicie?


Połączyłam podobne wątki. Proszę przeczytajcie posty wzwyż.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Dorotka847 


Wiek: 39
Dołączyła: 19 Gru 2007
Posty: 426
Skąd: łódź
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 5:15 pm   

My mamy 2 świadków (ja mam brata i mój K ma barta) kiedyś myślałam, że może ich dziewczyny (narzeczone) będą miały takie same kiecuszki :) jednak jedną (swojego brata) znam bardzo dobrze i idzie się z nią dogadać to z tą 2 już nie bardzo :( . Wiec zostawiam im wolną rękę. Dostaną chyba tylko bukieciki na rączkę, :) aby się wyróżniały od pozostałych gości. Szkoda, bo zawsze marzyłam, aby mieć dwie jednakowo ubrane druhny. :(
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 10:58 am   

ja ostatnio widziałam fotki z dwóch ślubów, na których druhny była tak samu ubrane (na jednym ślubie to jeszcze więcej dziewczyn bylo w jednakowych sukienkach, ale nie wiem, czemu akurat one :) ) i wyglądało to super, ale u mnie to raczej nie przejdzie, więc nawet nie próbuję :) moja świadkowa jest silną osobowiścią i NA PEWNO by jej sie nie spodobało, ze ktoś jej narzuca strój no i że inna dziewczyna (partnerka świadka) będzie tak samo ubrana, więc dziewczyny mają wolną rękę :)
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
szept 

Dołączyła: 20 Sie 2005
Posty: 230
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 3:22 pm   

Mnie nigdy nie podobała się ta amerykańska moda dotyczące druhen. Cztery,sześc,czy jeszcze więcej dziewczyn wbitych w takie same kiecki,z reguły w jakimś landrynkowym kolorze :roll:

A spójrzcie na to z drugiej strony.
Wy,jako Panny Młode, chcecie wyglądać pięknie i niepowtarzalnie,tak?
Pozwólcie więc też na to swoim gościom.
A świadkowe,czy dziewczyny świadków też do takowych należą.
Nie traktujcie ich jak element scenografii. :roll:

" Ja,a za mną identycznie ubrane druhny,z jednakowymi bukietami,ach..jak będę pięknie się prezentować" To trochę samolubne.

Na pewno świetnie sprawdzą się jako druhny, czy świadkowe w sukienkach o kroju i kolorze,jaki im się podoba 8)
_________________
 
 
edys_lu 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Lut 2007
Posty: 328
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 3:25 pm   

Moja druhna jest bardzo dobra kumpelka i ona sama poprosila mnie zebym z nia jezdzial powiedziala jaka kolorystyka bedzie zebysmy nie wyskoczyli kazdy ubrany w inny kolor...w ostatecznosci kupilysmy piekna sukieneczke ktora bardzo podoba sie mnie i jej a takze wszystkim innym w kolorze ktory pasuje doskonale do jej karnacji i do calosci ;)
Widac kompromisy czasem sie oplacaja, gdyz wszyscy sa bardzo zadowoleni i nikt do niczego nikogo nie zmuszal :D
_________________


Szczęśliwy dzień - 16.08.2008
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Gość
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 3:31 pm   

zdjęcia zdjęciami, ok - pięknie wyglądają identyczne druhny w tle, jednak ja nie chcę, żeby ktoś czuł sie co najmniej zdublowany. żadna z nas nie lubi byc w identycznej sukience co jakaś inna. jak juz kiedyś pisałam, nie lubie amerykanizmów ani narzucania woli. Nie bede ingerować w stroj świadkowej (druhny), szczegolnie ze oznaczałoby to dla niej dodatkowe wydatki, gdyby np kolor planowanej przez nią sukienki mi nie odpowiadał i musialaby kupić inną.
 
 
ana0808 

Dołączyła: 13 Wrz 2008
Posty: 48
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 11, 2008 6:09 pm   

Z doświadczenia mojego kuzyna wiem, że jednak strój świadków trzeba poddać tzw lekkim sugestiom. A więc świadkowa w 4mc ciąży postury Liszowskiej włożyła na siebie obcisłą zielono-niebieskawą kieckę jak na sylwestra albo studniówkę z 5 sezonów temu. :o Masakra, aż ksiądz się obruszył, a wszyscy gapili się na nią i komentowali ten niefart zamiast się skupić na młodej - która o mało co nie spaliła się ze wstydu. :oops:
Trzeba omawiać takie rzeczy żeby później nie było tzw lipy albo innej kaszany - świadkowie powinni wyglądać skromnie, gustownie i pasować :wink: do młodych a nie od sasa do lasa. :wink:
_________________


 
 
Tajgete 
żona swojego męża :)


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Mar 2008
Posty: 833
Skąd: Kolumna
Wysłany: Pią Gru 12, 2008 1:42 pm   

Dlaczego młoda o mało nie spaliła się ze wstydu, przecież to nie ona się źle ubrała. Ja też byłam ostatnio na weselu, gdzie świadkowa wyglądała conajmniej... dziwnie. Wszyscy to komentowali, ale komentowali daną osobę, a nie młodą... :roll:
_________________
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 7:32 pm   

Ja widziałam ostatnio zdjęcia fotografa, na których świadkowa ( baaaaaardzo ładna dziewczyna) ubrana była w taką bluzko -sukienkę złotą asymetryczną. Wszystko by było fajnie gdyby nie to, że sukienka kończyła jej się tuż za pośladkami. Cóż schylić to ona się na pewno nie mogła ;) Nogi miała zgrabne opalone do tego śliczne szpilki... Ale to nie był chyba odpowiedni strój dla świadkowej :/
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:03 pm   

MalaJu napisał/a:
Jasne, ze kulturalna świadkowa nie przyjdzie w bieli ani w beżu, ale moja jest dobrze wychowana, wiec nawet nie musze jej o tym mówić.

:o
A dlaczego beż (czy ecru) to brak kultury?
Sorry, ale lekko mnie ubodło to stwierdzenie, bo miałam właśnie ecru (po uprzednim spytaniu się Młodej czy nie będzie miała nic przeciwko - zresztą pisałam już o tym w tym temacie) . :-? Rozumiem , że biały zarezerwowany dla Młodej, ale reszta kolorów?
Widzę czytając ten temat, że mały wybór zostawiają niektórzy swoim świadkom : czarny nie bo nie, beż nie bo nie, czerwony też nie, ciemne kolory też odpadają, bo ponure, itd.
Dla mnie to jednak brakiem kultury jest narzucanie innym swoich upodobań przy wyborze koloru stroju. Swiadkowanie to wyróżnienie, ale nie jakaś panna służąca (to tak a propos innego tematu o obowiązkach świadków....) czy osoba mająca poprawić samoocenę panny młodej swoim wyglądem. Bez przesady. Jeśli któraś Młoda martwi się, że ktoś z gości będzie od niej ładniej wyglądał - to świadczy to o jakichś kompleksach lub infantylności. Idac tym tokiem myślenia: nie zaproszę tam kogoś, bo jest to tak piękna dziewczyna, że nawet w worku pokutnym będzie wyglądać pięknie, a przecież to JA mam być najpiękniejsza. :| Chore....
Wybierając kogoś na świadka nie brałam pod uwagę, że będzie to ktoś na posyłki, żeby pilnował czegoś, czy omawiał sprawy (z orkiestrą, personelem, fotografem i Bóg wie kim tam jeszcze) - miały te osoby bawić się na moim weselu, czuć się swobodnie, a nie w stresie czy wszystkiego dopilnują, czy wszystko załatwią.
Co do kolorów ubrań świadkowej - jestem za zostawieniem świadkowej wolnej ręki, oczywiście biel zarezerwowana dla Młodej, nawet jeśli Młoda wybierze sobie kieckę w innym kolorze, to jednak świadkowa nie powinna ubrać się na biało.
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 8:41 pm   

tak, jak pisałam to już wcześniej w tym wątku, biel, ecru i ich odcienie są zarezerwowane dla Panny Młodej, beż jak dla mnie czemu nie, byłam na weselu, na którym świadkowa była ubrana w jasno beżowy kostiumik i wyglądała bardzo ładnie i absolutnie nie przyćmiła panny młodej, ale kto wie, może gdyby założyła suknię z gorsetem w takim właśnie kolorze, to pewnie Panna Młoda czułaby się gorzej

w każdym razie moja świadkowa miała sukienkę fioletową i mimo, że ja jej tego koloru absolutnie nie narzucałam, to wyszło super, bo ja miałam wiązankę utrzymaną w fiolecie i takowy makijaż
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
TakaJedna 

Wiek: 38
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 69
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 12:07 am   

Biały tylko dla panny młodej, okej. Ale moja kuzynka założyła na wesele koleżnaki białą sukienkę, ale to była taka "podfruwajka", którą równie dobrze można założyć na letnie wakacje na spacer. Więc myśle, że nie jest to problemem. Widziałam też wesela gdzie druhny zakładały jasne sukienki, bardzo jasny błękit róż fiolet, beż. Nie byłoby w tym nic złego, gyby nie to, że wygląd ogólny sukni, materiał, gosrset i inne elementy przypominały suknie ślubną, a nie jakąś tam wieczorową. Niby nie ma się do czego przyczepić. Ale oglądając potem wesele na płycie nie widać większej różnicy w tych kolorach i trzeba się domyślać, która to była młoda. Więc myśle że to że ustrojenie, fason też trzeba uwzględnić.
_________________
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 12:26 am   

Asiek napisał/a:
MalaJu napisał/a:
Jasne, ze kulturalna świadkowa nie przyjdzie w bieli ani w beżu, ale moja jest dobrze wychowana, wiec nawet nie musze jej o tym mówić.

:o
A dlaczego beż (czy ecru) to brak kultury?
Sorry, ale lekko mnie ubodło to stwierdzenie, bo miałam właśnie ecru (po uprzednim spytaniu się Młodej czy nie będzie miała nic przeciwko - zresztą pisałam już o tym w tym temacie) . :-? Rozumiem , że biały zarezerwowany dla Młodej, ale reszta kolorów?


Asiek, przykro mi, ze Cie to ubodlo, jednak chodzilo mi o sytuacje, gdy Panna Mloda ma sukienke w innym kolorze niz biel. jesli jest to ciemne ecru lub szampan, to chyba sama przyznasz, ze bedzie to dziwnie wygladalo, jesli dwie kobiety, tak blisko siebie stojace, beda mialy prawie identyczne kolory.
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 8:10 am   

Asiek napisał/a:
bo miałam właśnie ecru (po uprzednim spytaniu się Młodej czy nie będzie miała nic przeciwko .


I tu jest pies pogrzebany. Jeśli młoda nie ma nic przeciwko, bo ma sukienkę białą, to ok. Gorzej jeśli świadkowa wystroiłaby się nie pytając w ekri, a potem okazałoby się, że młoda występuje w ciemniejszym ekri, albo beżu. Asiek, spytałaś i może właśnie każda świadkowa powinna młodej spytać czy ma jakieś ograniczenia w doborze stroju.

Ja na szczęście miałam dwóch świadków. Obaj mieli czarne garnitury, więc zaproponowałam jedynie kupno jednakowych krawatów.



Wykasowałam z postu skopiowaną wielokrotnie wypowiedź - Asiek
Ostatnio zmieniony przez Asiek Nie Gru 14, 2008 7:50 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
meam 

Wiek: 38
Dołączyła: 06 Gru 2008
Posty: 45
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 11:48 am   

A mi wszystko jedno, w czym przyjda obie swiadkowe. Wazne, zeby byly i sie dobrze bawily. Jak chca, to moge przychodzic nawet w bieli, albo bez niczego :D
_________________
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 2:20 pm   

Moja siostra świadkowała rok temu u kuzynki, nikt jej nieczego nie narzucał, wiedziała tylko, że panna młoda wystąpi w śnieznobiałej sukni, mogła więc pozwolić sobie na jakiś jasny kolor, wszyscy byli zachwyceni jej kreacją i mówili, że świetnie wyglada jako świadkowa, pannie mlodej także podobała się jej sukienka, a wyglądała tak:


edit:
Usunęłam powtórzoną wypowiedź - kryszka


P1000551.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 433 raz(y) 26.79 KB

_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

Ostatnio zmieniony przez kryszka Pon Gru 29, 2008 11:23 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Gru 14, 2008 3:10 pm   

ava, no wlasnie o tym byla mowa. Twoja siostra wiedziala, ze Mloda bedzie w bieli. coz, na moim slubie mialaby jednak suknie w kolorze niemal identycznym jak moja ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl