Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Protokół przedślubny
Autor Wiadomość
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 16, 2008 8:37 pm   

W protokole przedślubnym nie ma żadnych pytań o katechizm. Jeśli ksiądz wspomniał o nim to moim zdaniem to tylko widzimisię księdza. :roll:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 8:54 pm   

dziś byliśmy spisać protokół przedslubny w parafii Narodzenia NMP w Konstatynowie-który nas na szczęście nie kosztował nic :)
załatwienie tych formalności trwało nie więcej niż 15 minut i przebiegło w przyjaznej atmosferze :]
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:02 pm   

To ja już sie boje ile będzie trwało spisywanie-nasz xsiądz to gaduła nie z tej ziemi!!!Jak byliśmy u niego dwa tygodnie temu w niedziele po mszy ustalić szczegóły dotyczące ślubu(jakie dokumenty,kiedy nauki itp) to przez 1.5 godziny rozmawialiśmy
:szok:
i pytamy sie go kiedy w sprawie protokołu i nauk przedmałżeńskich mamy przyjść bo mój S takowych nie ma to mówi że najlepiej po mszy(jasne będzie miał już wolne) i porozmawiamy na spokojnie.mamy sie wcześniej omówić-chyba mu sms-a wyśle zęby sie nie rozgadywał :mrgreen:

kolejna sprawa-jedne z was płaciły za protokół inne nie.I nie wiem co zrobić?Czy jak skończymy spisywać to sie po prostu zapytać ile czy nie i poczekać co on powie???
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:08 pm   

Ja bym się nie pytała - po co wywoływać wilka z lasu... :cool: A jak wam coś powie to powiedzcie, że myśleliście, że opłata za ślub obejmuje wszystko, ale skoro trzeba zapłacić jakąś zaliczkę... :cool:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:11 pm   

rozmawialiśmy na ten temat z księdzem, on powiedział że to czy para zapyta o cene świadczy i kulturze osob a to ze on nic za to nie bierze to juz inna sprawa :) on był zdania tego ze powinno się zapytac... my tez zapytalismy, powiedzial po prostu ze nic :] i myslę, że dobrze to wypadło....
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:53 pm   

kryszka napisał/a:
A jak wam coś powie to powiedzcie, że myśleliście, że opłata za ślub obejmuje wszystko, ale skoro trzeba zapłacić jakąś zaliczkę... :cool:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ja tez myślę że jeśli sie płaci za ślub nie małe pieniądze i jeszcze za zapowiedzi no to sorry ale troszkę pieniążków będzie miał.
jakbym mu powiedziała o zaliczce to by mi jeszcze na ślubie jakiś wałek wywinął-mógłby powiedzieć ze nie można robić zdjęć np.oj te batmany są pamiętliwi :matrix:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:57 pm   

Jakby się uparł to by mógł wymagać od kamerzysty czy fotografa zaświadczeń z kurii o przebytym kursie i pozwoleniu na robienie zdjęć na ślubach. :cool:

W Łagiewnikach płaciłam zaliczkę - sam ojciec tak to nazwał.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
katarynka 


Wiek: 45
Dołączyła: 21 Kwi 2008
Posty: 170
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:12 pm   

My za protokol płacilismy, fionka z tego co wiem to nie, a niby ta sama parafia. Co ksiadz to obyczaj. Sam sie nawet upomnial i byl bardzo nieprzyjemny, tak jakby nam łaske jakas robił. Wprawdzie poszlismy do kancelarii w świeto kościelne, ale skąd ja mogłam wiedzieć (az tak bardzo sie nie udzielam), może dlatego byl taki niezadowolony.
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:16 pm   

kryszka napisał/a:
Jakby się uparł to by mógł wymagać od kamerzysty czy fotografa zaświadczeń z kurii o przebytym kursie i pozwoleniu na robienie zdjęć na ślubach. :cool:

W Łagiewnikach płaciłam zaliczkę - sam ojciec tak to nazwał.


wiem,nawet nasz fotograf powiedział że zdjęcia może robić tylko taka osoba która przeszła jakiś kurs

co do Łagiewnik-to parafia mojego S-jak byliśmy po odpis świadectwa chrztu i bierzmowania-to nic nie kazał płacić-bo był xsiądz co uczył S religii w podstawówce.
natomiast jak chrzciliśmy młodego i se pytaliśmy ile wynosi ofiara to powiedział inny ojciec że przyjechało sie 100 zł.

xsiądz w mojej parafii-tam gdzie będzie spisywany protokół-jest nowy-fakt gaduła ale pozytywna(więc jeśli się ona nie zapyta to chyba ja się zapytam czy opłat się uiszcza teraz czy jak będziemy płacić za ślub)
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:30 pm   

katarynka napisał/a:
My za protokol płacilismy, fionka z tego co wiem to nie, a niby ta sama parafia. Co ksiadz to obyczaj. Sam sie nawet upomnial i byl bardzo nieprzyjemny, tak jakby nam łaske jakas robił. Wprawdzie poszlismy do kancelarii w świeto kościelne, ale skąd ja mogłam wiedzieć (az tak bardzo sie nie udzielam), może dlatego byl taki niezadowolony.


a może dlatego tak postąpił, bo własnie nie zapytaliście o cene? :? te bestie bywają złosliwe :]
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:37 pm   

Cytat:
a może dlatego tak postąpił, bo własnie nie zapytaliście o cene?


Nie.
My też pytaliśmy czy coś płacimy, ale ksiądz powiedział nie.
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:39 pm   

no widzisz fionka, Ty piszesz , że pytaliście, a oni nie- i właśnie o to mi chodzi :] moze gdyby zapytali odpwoeidziałby im dokładnie tak jak Wam czyli, że nie :] a tak to zachował się złośliwie....
Ostatnio zmieniony przez MałaMi1 Wto Cze 17, 2008 10:40 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 10:43 pm   

Aaaa. Nie zauważyłam partykuły "nie" :lol:
Zależy od księdza, ale po tej naszej parafii można się wszystkiego spodziewać :-?
 
 
katarynka 


Wiek: 45
Dołączyła: 21 Kwi 2008
Posty: 170
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 11:47 pm   

nawet nie zdazylismy zapytac, ksiadz sam powiedzial ze nalezy sie ...
Na szczescie wiecej juz go nie spotkalismy :)
 
 
miluka 

Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 122
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 9:26 am   

My przy podpisaniu protokołu płacilismy za zapowiedzi, ale może to to samo.
Sam protokół dość nas zaskoczył, nie byliśmy przygotowani na takie pytania nawet się trochę uśmialiśmy, ksiądz bardzo miły, więc nie było problemu nawet narzeczony zapomniał dowodu to nie było problemu musi donieśc w tygodniu przed ślubem.
 
 
MałaMi1 

Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 5375
Skąd: łódzkie
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 9:37 am   

zapoweidzi to co innego,, a protokół to co innego :) fajnie, że trafiliście na takiego pozytywnie nastawionego księdza ;)
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 10:38 am   

ja myślę że nasz xsiadz tez jest pozytywny :mrgreen: -i po prostu po spisaniu sie go zapytam czy coś płacimy czy nie.
Najwyżej później go obsmaruję na forum :]
choć jak moja mam płaciła na msze to zawsze mówi co łaska(aż dziwne w dzisiejszych czasach)
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 7:12 pm   

katarynka napisał/a:
Wprawdzie poszlismy do kancelarii w świeto kościelne, ale skąd ja mogłam wiedzieć (az tak bardzo sie nie udzielam)

mhm..































przepraszam, musialam skomentowac.. :oops:
_________________
 
 
katarynka 


Wiek: 45
Dołączyła: 21 Kwi 2008
Posty: 170
Skąd: lodz
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 10:18 pm   

Matki Boskiej Gromnicznej, nie jest to dzień wolny od pracy
 
 
żenia 

Dołączyła: 24 Paź 2006
Posty: 64
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 10:47 pm   

Nam spisanie protokołu zajęło też tak ok. 15 minut. Było bardzo sympatycznie i wesoło. Ksiądz nie miał nic przeciwko, że razem mieszkamy, nie było wykładów. Daliśmy na zapowiedzi i dostaliśmy kartkę na spowiedź - tylko jedną przedślubną, bo ksiądz stwierdził, że na tą po zapowiedziach iść nie musimy :) No i nie mamy też nauk przedmałżeńskich.
?yczę, żebyście też trafiali na tak fajnych księży co my.
Pozdrawiam
_________________
16.08.2008 - NASZ DZIEŃ :)
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 8:57 pm   

dziś spisaliśmy protokół-wszystko trwało ok 40 minut(xsiądz lubi sobie pogadać :mrgreen: )
byliśmy razem.
na koniec zapytałam sie czy sie płaci za protokół i za zapowiedzi,powiedział,ze tak-ci łaska-wiec daliśmy 50 PLN.
podziękował,porozmawialiśmy jeszcze troszkę -za ślub tez co łaska... :mrgreen: ciekawe czy taka sama jak za zapowiedzi ;)
 
 
aaniaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Kwi 2008
Posty: 136
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 6:12 pm   

Dziewczyny czy płaciłyście w kościele za spisanie protokółu?? Jeśli tak to ile??
_________________
aaniaa

 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 6:15 pm   

aaniaa za spisanie protokołu nic się nie płaci, a przynajmniej ja osobiście nie słyszałam o takich przypadkach.
_________________


 
 
aaniaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Kwi 2008
Posty: 136
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 6:53 pm   

moje pytanie wynika z faktu, że my właśnie we wtorek spisaliśmy protokół i kazano nam zapłacić 100 zł. Nie wiem teraz czy jest to kwota po prostu za spisane protokołu czy te pieniądze już przechodzą na poczet ślubu. :?
_________________
aaniaa

 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 8:40 pm   

Może to nie była opłata za protokół, lecz zapłata za spisanie i ogłoszenie zapowiedzi.....
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
 
 
 
Agnieszka19 


Dołączyła: 27 Paź 2006
Posty: 1715
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 10:06 pm   

Ja też musiałam zapłaciż za spisanie protokołu 100 zł... :evil:
AAniaa w jakim kościele bierzesz slub?

[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 10:08 pm ]
Właśnie wyczytałam na poprzedniej stronie że zapłaciłam nie 100 zl a 150!!!
_________________


Nasz dzień 26.04.2008
 
 
 
aaniaa 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Kwi 2008
Posty: 136
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 12:02 pm   

ja ślub biore w Kościele Dobrego Pasterza. a za zapowiedzi zapłaciłam jeszcze dodatkowo 50 zł
_________________
aaniaa

 
 
doni_iza 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 1974
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 9:53 am   

Ja biorę ślub u Jezuitów na Sienkiewicza i nic nie płaciłam za spisanie protokołu :) .
_________________
 
 
Tissaia 
pani stara*


Wiek: 38
Dołączyła: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 3:10 pm   

My też nic nie płaciliśmy, nawet nie zapytaliśmy o to. Ksiądz wziął tylko 50 zł za zapowiedzi.
_________________
*Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...

Mission accomplished 06.06.09. :)
 
 
Niebieskooka 

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 1983
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:13 am   

My dalismy tylko 50zł na zapowiedzi ...ksiądz w ogóle nic nie mówił o pieniądzach ... także za spisanie protokołu nic nie zapłacilismy..
_________________

 
 
betmi 


Dołączyła: 12 Sty 2008
Posty: 24
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 9:49 pm   

...my również nie płaciliśmy za protokół... :)
_________________
 
 
darling 


Wiek: 41
Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 181
Skąd: lodz
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 10:06 am   

My wczoraj pojechalismy do parafii, w której zamierzamy wziąć ślub ze wszystkimi dokumentami i szczerymi chęciami spisania protokołu, ale jakie było nasze zdziwienie gdy ksiądz zapytał czy jesteśmy umówieni :o Od kiedy to trzeba umawiać się z księdzem? :? Tym bardziej, że byliśmy w godzinach otwarcia kancelarii.
_________________
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 23, 2009 5:27 pm   

darling niby masz rację ale z drugiej strony to chodzi o wypeLnienie ważnych dokumentów co jest czasochLonne. Poza tym wymaga jakiego takiego przygotowania księdza (np. kto z kim, kiedy, jakie dokumenty już są itp.). Nie wyobrażam sobie nie umówić się na spisanie protokoŁu. Poza tym zwykŁa kurtuazja nakazuje przychodzenie na takie spotkania umówionym a nie jak do sklepu po jajka czy mleko, zwŁaszcza że do waszego ślubu jeszcze sporo czasu a protokóŁ spisuje się zwykle w tygodniu poprzedzającym ślub.
Ostatnio zmieniony przez gosc Wto Cze 23, 2009 5:28 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ambrozja 


Dołączyła: 06 Lis 2008
Posty: 1434
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 6:43 pm   

Sajonara ma rację. Ja umawiałam się wcześniej z księdzem na spisanie protokołu i wyznaczył termin wcale nie w godzinach pracy kancelarii. Spisanie protokołu zajęło nam ponad godzinę.
_________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus
Ostatnio zmieniony przez Ambrozja Wto Cze 23, 2009 7:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 7:10 pm   

Sajonara ma rację, my również aby spisać protokół umówiliśmy się z księdzem na konkretną godzinę i dzień w kancelarii poza godzinami jej funkcjonowania
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniony przez Agguniaa Wto Cze 23, 2009 7:11 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
darling 


Wiek: 41
Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 181
Skąd: lodz
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 8:55 am   

Może macie rację, ale naprawdę mocno mnie to zaskoczyło. Nawet mój dziadek, który intensywnie udziela się w kościele był zdziwiony. No cóż - teraz jesteśmy przynajmniej umówieni :)
_________________
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 3:42 pm   

My protokół spisaliśmy w ostatni poniedziałek, było bardzo miło, ksiadz odczytywał nam poszczególne punkty i pytał o odpowiedź, co niektóre pytania tłumaczył i komentował :)
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
darling 


Wiek: 41
Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 181
Skąd: lodz
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 6:12 pm   

Spisaliśmy protokół na umówionym spotkaniu. nie było księdza, tylko siostra prowadząca kancelarię. Spisanie go zajęło nam 10 minut, a na pytania odpowiadaliśmy wspólnie i nic nie placiliśmy. W sumie nie było tak źle :)
_________________
 
 
Karolka_23 


Wiek: 43
Dołączyła: 28 Kwi 2008
Posty: 162
Skąd: Zgierz
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 4:11 pm   

Nam spisanie protokołu zajęło 10 minut, nie umawialiśmy się z księdzem na konkretną godzinę tylko przyszliśmy w godzinach pracy kancelarii.
Za zapowiedzi płaciliśmy 50 złotych w mojej parafii i 50 zł w parafii mojego narzeczonego, za protokół ani grosza.
Teraz tylko na 10 dni przed ślubem spotykamy się z księdzem, aby omówić szczegóły ślubu i podać dane świadków.
_________________
 
 
malwa88 


Wiek: 35
Dołączyła: 27 Lis 2008
Posty: 140
Skąd: sieradz
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 9:29 am   

oj niestety w mojej parafii ksiądz też ma takie zachcianki żeby mu pacierz odmowic czy cos z katechizmu ale z tego co wiem to nie wszystkich to spotkalo czyli to chyba zalezy od jego humoru...
_________________
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 12:19 am   

Ja az sie boje spisywania tego protokołu, bo slysze od dziewczyn, ze u naszego ksiedza na spisanie protokolu musze poswiecic przynajmniej 2 godziny !! !!! A po ostatniej wizycie (zostalismy przepytani, jak na egzaminie, o katechizm oraz Stolicę Piotrową) moge sie wszystkiego spodziewac... :roll:
_________________
 
 
Agata1234 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 2:45 pm   

Ładnych rzeczy się tu dowiaduję, a ja myślałam, ze spisanie protokołu to taka czysta formalność. Przeczytałam właśnie ten protokół i...trochę mnie przeraziły niektóre pytania. Rozumiem, ze sa ważne ale np:
Cytat:
Czy narzeczony nie ma wątpliwości co do stanu swojego zdrowia?
Cytat:
Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci?
tzn, ze co?? Jesli np okaże się, zę z takiej czy innej przyczyny nie mogę zajsć w ciąże albo mój przyszły mąż jest bezpłodny lub mamy jakieś inne problemy zdrowotne to nie możemy się pobrać?? Bo nie rozumiem ich celu, ale mze jestem jakaś ułomna??
Albo to Imię i zawód ojca co ma piernik do wiatraka i po co komu do ślubu zawód mojego ojca albo moje wykształcenie??
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 2:53 pm   

Agata1234, mi się wydaje że to chodzi o to że jak np. żona przed ślubem nie wie o żadnej chorobie męża, po ślubie się okazuje, że mąż ma nieuleczalną chorobę, a ona chce rozwodu, to taki argument, że on jest chory i dlatego chce rozwód, to nie jest argument żaden, ponieważ ona wcześniej podpisała że wie o jego chorobie... czy tak jakoś :D
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 3:03 pm   

Chodzi o to zeby narzeczeni nie zatajali przed soba waznych informacji dotyczacych swojego zdrowia. To raczej istotne, tak mysle. :roll:
 
 
Agata1234 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 3:04 pm   

ola88 napisał/a:
a ona chce rozwodu, to taki argument, że on jest chory i dlatego chce rozwód, to nie jest argument żaden, ponieważ ona wcześniej podpisała że wie o jego chorobie

To bezsensu, zawsze przecież na wszelki wypadek moge powiedzieć, ze nie wiem, poza tym w chwili spisywania protokołu może nie istnieć taka sytuacja, o której mogę wiedzieć i najważniejsze chyba biorę ślub z kimś kogo kocham i chce go na dobre i złe. Czyli jeśli w momencie zawierania związku małżeńskiego tudzież wypełniania protokołu mój mąż był zdrowy, ale np: (odpukać) tydzień po ślubie uległ wypadkowi lub poważnie zachorował to co mogę wziąć z nim rozwód kościelny?? Bo kochałam go owszem jak był zdrowy, a jak coś mu jest to już go nie kocham i chce rozwodu??

[ Dodano: Pią Sty 29, 2010 3:08 pm ]
truskawka_ja napisał/a:
Chodzi o to zeby narzeczeni nie zatajali przed soba waznych informacji dotyczacych swojego zdrowia.

OK moze masz racje, ale zawód ojca?? To też zeby nie zatajali tego przed sobą?? Myślałam, ze protokół to spisanie danych naszych, potwierdzenie, ze możemy wejsć w związek małżeński i że to takie dopełnienie formalności :roll:
A jeśli ktoś chce naprawdę oszukac druga osobę lub coś przed nią zataić to i tak to zrobi.
Ostatnio zmieniony przez Agata1234 Pią Sty 29, 2010 3:09 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 3:11 pm   

Agata1234, zupelnie opacznie rozumiesz pytania z protokolu. Chodzi o sytuacje kiedy Twoj narzeczony WIE ze cierpi na jakas powazna choroba ale SWIADOMIE to przed Toba zatai (wpisze do protokolu, ze jest zdrowy). To moze byc wowczas podstawa do stwiedzenia niewaznosci malzenstwa (nie ma czegos takiego jak rozwod koscielny). Natomiast jesli Twoj narzeczony NIE WIE o tym ze jest chory albo ZACHORUJE po slubie to jest to zupelnie inna sytuacja.
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 3:18 pm   

truskawka_ja, dokładnie właśnie tak to chciałam napisać :P tylko nie wiedziałam jak to bardziej przejrzyście napisać :)
_________________
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 5:38 pm   

truskawka_ja napisał/a:
Chodzi o sytuacje kiedy Twoj narzeczony WIE ze cierpi na jakas powazna choroba ale SWIADOMIE to przed Toba zatai (wpisze do protokolu, ze jest zdrowy). To moze byc wowczas podstawa do stwiedzenia niewaznosci malzenstwa (nie ma czegos takiego jak rozwod koscielny). Natomiast jesli Twoj narzeczony NIE WIE o tym ze jest chory albo ZACHORUJE po slubie to jest to zupelnie inna sytuacja.


Własnie :) Tu chodzi o to, żeby specjalnie nie zataić ważnych informacji przed przyszlym mężem, na przykład o chorobie, która może wpłynąc na wasze przyszle życie małżenskie. Na przykład mąż był poważnie chory, zanim sie poznaliscie, pozniej byl zdrowy, wyszłaś za niego, ale sie okazuje, ze on na skutek tej choroby nie może mieć dzieci (i wiedział o tym!) i zataił to przed Toba... albo kobieta nagle wyprowadza sie do innej kobiety (znam taki przypadek), stwierdza w sądzie na sprawie rozwodowej, że zawsze była biseksualna lub homoseksualna, to jest podstawą do tego, by mąż staral się o rozwód dodatkowo kościelny... badz unieważnienie ślubu, jesli udowodni, że jak za niego wychodziła, to wiedziała o tym.
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 5:44 pm   

skalimonka napisał/a:
mąż staral się o rozwód dodatkowo kościelny... badz unieważnienie ślubu


sorry za :offtopic: ale nie ma czegos takiego jak rozwod koscielny. Ten tzw. "rozwod koscielny" to to samo co stwierdzenie niewaznosci malzenstwa - stwierdzenie, ze zaistnialy PRZED SLUBEM pewne przeslanki, ktore uniemozliwily zawarcia zwiazku malzenskiego w sposob wazny.
 
 
skalimonka 
żona skalimona


Wiek: 38
Dołączyła: 05 Gru 2008
Posty: 2003
Skąd: UK
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 5:49 pm   

Aha, przepraszam, powinno byc "rozwód kościelny, czyli unieważnienie małżeństwa" :) Rozwód kościelny, tak się mówi... ale faktycznie jest to unieważnienie małżenstwa :-) Dzieki truskawka_ja, za sprostowanie :)
A jeszcze wracajac do zawodu ojca, matki... ja myślę, ze to jest przeżytek jeszcze z czasów komunistycznych, gdzie wszedzie była taka rubryka, w dowodach osobistych starych, ksiazeczkowych, też :) Tak mi sie wydaje...
_________________
Ostatnio zmieniony przez skalimonka Pią Sty 29, 2010 5:51 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl