Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Moje danie popisowe
Autor Wiadomość
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 10:40 pm   

A ja uwielbiam i robić i jeść solę w pomidorach i cytrynie. Pyszne i łatwe do zrobienia.

Filety soli
pomidory
cytryna
koperek
sól, pieprz

Filety solimy i pieprzymy i do naczynia żaroodpornego. Pomidora obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Cytrynę obieramy ze skórki i ze skórek tych w środku - najtrudniejsza i najbardziej pracoczhłonna część. Filety posypujemy pomidorami i cytryną, na wierzch posiekany koperek. Koperek można dodać później żeby się nie spiekł. Jeśli ryby jest dużo to możemy zrobić drugą warstwę. Całość do piekarnika, aż się ryba upiecze, a cytryna i pomidory puszczą sok. SMACZNEGO
 
 
Gabro 

Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 699
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:03 am   

Marti napisał/a:
Gabro a jak to sie robi?


Składniki:
filet z kurczaka
jabłko
papryka (najlepiej czerwona, bo wtedy fajnie potrawa wygląda :) )
rosołek w kostce
musztarda
sól
pieprz

Filet z kurczaka należy pokroić w kostkę, ale niezbyt drobną. Doprawić, a potem podsmażyć. W tak zwanym "międzyczasie" należy obrać jabłko i usunąć gniado z pestkami, z papryki także usunąć pestki. Jabłko i paprykę pokroić w kostkę. Przełożyć kurczaka, jabłko i paprykę do garnka, zalać wodą i dodać kostkę rosołową. Dusić aż będzie miękkie. Na koniec dodać 2 łyżki musztardy, dosolić.
Podawać z ryżem.

Jeżeli robisz potrawę dla większej ilości osób, to oczywiście należy zwiększyć ilość składników.
Ostatnio zmieniony przez Gabro Wto Wrz 25, 2007 11:04 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marti 

Wiek: 44
Dołączyła: 13 Lut 2005
Posty: 115
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 1:29 pm   

O to trochę coś na kształt strogonowa. Muszę wypróbować. :razz:
 
 
tulipanek 

Wiek: 36
Dołączyła: 08 Sty 2008
Posty: 17
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 6:24 pm   

Moimi sprawdzonymi daniami są

sałatka gyros
pizza kebab
gulasz z kaszą
zapiekanka ziemniaczana
żeberka
_________________
27 września 2008
 
 
Klaudynka 


Wiek: 38
Dołączyła: 20 Kwi 2008
Posty: 1321
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 6:12 pm   

Jakieś pół roku oglądałam gotującą Nigelle, i podpatrzyłam smakowity, prosty deserek, otóż: MALINOWE PRZEKŁADA?CE :)

Oto przepis:

2 kubki mrożonych malin (z truskawek, owoców leśnych również wychodzi b.dobry)
4 łyżeczki cukru pudru
2 kubki jogurtu
½ kubka pokruszonych ciastek (np. herbatników)

Potrzebny sprzęt: 6 szklaneczek

Wrzuć maliny i cukier do blendera. Bądź cierpliwy, mogą ciężko się miksować gdy są zamrożone.

Włóż 1-2 łyżeczki puree malinowego do każdej szklanki na to 2 łyżki stołowe jogurtu i na szczyt garść ciastek. Potem jeszcze raz jogurt, maliny i ciastka. ;P

_________________
 
 
 
anna1984 


Wiek: 40
Dołączyła: 04 Wrz 2006
Posty: 178
Skąd: Pabianice/Łódź
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 3:21 pm   

A moje popisowe to lasagne :D

Uwielbiam włoskie dania - zarówno przyrządzać, jak i jeść :D Może komuś się przyda mój osobisty przepis?

Pozwólcie, że najpierw opiszę wykonanie, a później będą potrzebne składniki zebrane do kupy :D

Na oleju, a najlepiej na oliwie z oliwek podsmażamy mięsko (ach, jak ja kocham mięso, jestem zdecydowanym mięsożercą...), doprawiamy je solą i pieprzem. Dodajemy cebulkę pokrojoną w drobną kosteczkę i czosnek. Mój patent na czosnek jest taki, żeby nie przeciskać go przez praskę, tylko też pokroić bardzo drobno - wtedy jest bardziej wyczuwalny w potrawie jego smak i zapach. Wiadomo - zależy co kto lubi. Mięso nam się dalej pięknie smaży w towarzystwie warzywek, dorzucamy paprykę znów poszatkowaną i pieczarki w malutkich kawałkach. Wszystko musi być drobne. Zaczyna już smakowicie pachnieć... W kubeczku mieszamy 3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego z odrobiną fixu do spaghetti (albo bez, ostatnio robię bez), dolewamy wodę, dodajemy paprykę słodką, ostrą, oregano i bazylię. Po wymieszaniu sos wędruje do mięsa, dodajemy pomidory, czekamy aż troszkę się to jeszcze pobulgocze i mamy już połowę sukcesu ;) Jeżeli ktoś dotrwał do tego momentu, to gratuluję! Ogólnie sos nie może być zbyt rzadki.
Teraz zabieramy się za sos beszamelowy. Na patelni trzeba rozpuścić 2 łyżki masła, dodać mąkę i szybko mieszać, żeby nie powstały grudki. Do takiej masy wlewamy ok. 2-3 szklanki mleka o temp. pokojowej. Ja to zawsze robię na oko, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie... Znów dokładnie mieszamy, mieszamy, energicznie, ale na małym ogniu! Do tego wszystkiego dorzucamy żółty ser, który ja zawsze ścieram na tarce, wtedy szybko się rozpuszcza. Na koniec przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Tę ostatnią uwielbiam, więc w mojej lasagne jest jej naprawdę dużo. Mmmmm... To już prawie koniec. A jak pachnie!
Na koniec sztuka układania :wink: Ja osobiście płatki do lasagne zawsze wrzucam na 2 minuty na wrzącą wodę, pomimo że piszą na opakowaniu, że to nie jest konieczne. Z mojego doświadczenia wynika jednak, żeby ich nie słuchać ;) Układanie nie wymaga talentu, ale na pewno czasu i cierpliwości: płatek, sos mięsny, sos beszamelowy i od nowa (kilka takich warstw). Na górze kładę już tylko pojedynczy płatek i na nim kawałki świeżego pomidora. Wszystko wędruje w naczyniu żaroodpornym do piekarnika na ok. pół godziny. Po jakichś 20 minutach zaczyna pachnieć na całego i wtedy ostrzegam - żołądek owija się już dookoła kręgosłupa :D Gotową lasagne kroję na pół - wówczas powstają kwadraciki. Ładnie wyglądają podane na liściu sałaty. Smacznego!!


A teraz czego i ile: :)

- płatki do lasagne - można bez problemu dostać w większym sklepie
- potrzebna ilość (heheh, dla każdego pewnie będzie inna) mięsa mielonego, najlepiej wieprzowo-wołowego, ale zależy co kto lubi; poza tym można sobie samemu zmielić (czy też zemleć - forma dla polonistów ;) )
- koncentrat pomidorowy
- odrobina fixu np. Knorra do spaghetti bolognese (ale niekoniecznie)
- czerwona papryka
- parę pieczarek
- cebule - tu znów ilość wg uznania
- czosnek
- pomidor
- mleko
- odrobina masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- żółty ser
- przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka i ostra, oregano, bazylia, gałka muszkatołowa
_________________
Zakochana żona :D


Ostatnio zmieniony przez anna1984 Wto Sie 12, 2008 3:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
ewex 
aniołek i diabołek


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Lip 2008
Posty: 310
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 3:38 pm   

Klaudynka napisał/a:
Jakieś pół roku oglądałam gotującą Nigelle, i podpatrzyłam smakowity, prosty deserek, otóż: MALINOWE PRZEKŁADA?CE :)


potwierdzam deserek jest pyszny i łatwy w przygotowaniu (oczywiście trzeba mieć blender) polecam :)

ja mam sprawdzony przepis na kurczaka z warzywami (danie jednogarnkowe) pychotka :)
robie go latem bo w składzie jest papryka a wiadomo zimą droooooga. :|
_________________
Ostatnio zmieniony przez ewex Wto Sie 12, 2008 3:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
*Motylek* 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lis 2007
Posty: 1546
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 10:26 am   

A ja jako moje popisowe danie podam lasagne:

250g makaronu lasagne, ser żółty (dużo), tymianek, masło.

Sos czerwony: mały koncentrat pomidorowy, 200g mielonej wołowiny, oliwa z oliwek, 1 cebula, sól, pieprz, papryka, oregano.

Podsmażyć cebulkę na oliwie, dodać mięso i smażyć aż zmieni kolor, dodać koncentrat i dusić. Doprawić do smaku.

Sos biały: śmietana 18% 100g, 0,5 szklanki mleka, 2 minikostki pieprz kolorowy, drobno starty parmezan (lub inny).

Wszystkie składniki wymieszać.

Sos zielony: zielone oliwki z papryką, cebula, oliwa z oliwek, 3-4 ząbki czosnku

Na oliwie podsmażyć pokrojoną w drobną kostkę cebulę, dodać oliwki i smażyć dalej. Na koniec dodać wyciśnięty czosnek.

W wysmarowanym naczyniu układać warstwy: makaron, sos czerwony i plastry sera, makaron, sos biały, makaron, oliwki, makaron, sos czerwony, makaron, sos biały, starty drobno ser, tymianek i wiórki masła.
Zapiekać ok. pół godziny w piekarniku nagrzanym do 200˚C.
_________________
Nasz dzień to: 16 maja 2009 !! !

 
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 11:16 am   

Zapiekanka z ryżem i kurczakiem i dodatkowo odkąd mam problemy z żołądkiem-krupniczek
_________________

 
 
 
reniak 

Dołączyła: 06 Lut 2009
Posty: 11
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 5:03 pm   

Ja uwielbiam (głównie jeść) skrzydełka w karmelu...
 
 
temidaaa 
w ciągłym biegu...


Dołączyła: 29 Maj 2008
Posty: 541
Skąd: :)
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 10:24 am   

- zupa kukurydziana
- skrzydełka w sosie miodowo-sojowym
- sałatka z wędzonym kurczakiem, kukurydzą, winogronem, płatkami migdałów, żółtym serem, rodzynkami
 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 6:48 pm   

sushi :)

mniammmm
_________________
 
 
neskalodz 


Wiek: 42
Dołączyła: 10 Mar 2009
Posty: 582
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 15, 2009 2:03 pm   

1. Sakiewki faszerowane
Skladniki:
Ciasto nalesnikowe (mleko , jajka, woda, olej, sol)
1 piers z kurczaka (podwojna)
0.5 kg pieczarek
3 cebule
30 dkg sera zoltego
2 peczki szczypioru grubego
sol
pieprz
Spopob wykoniania:
z ciasta nalesnikowego smazymy nalesniki, piers z kurczaka kroimy na drobne kawalki, doprawiamy i smazymy na oleju, pieczarki kroimy i smazymy razem z pokrojona cebulka, doprawiamy, usmazone mieso z kurczaka i gotowe pieczarki z cebula mieszamy razem w misce, dodajemy ser utarty na tarce. Gotowa mase przekladany na nalesniki po lyzce albo wedlug uznania i z farszem zwiazujemy grubym szczypiorem po czym na 15 min do nagrzanego piekarnika :) smacznego :) I jeszcze wkleje fotke mojego autorstwa ;)



2. Jajka faszerowane - farsz jak kto lubi - ja zawsze robie z szyneczka, pieczarkami i szczypiorkiem, ale najwazniejsze by faszerowane polowki jajek obtoczyc w buleczce tartej i opiec ta buleczke na zloty kolor i podawac na goraco :smile:
3. Lasagne
4. Leczo
_________________
Ostatnio zmieniony przez neskalodz Sob Sie 15, 2009 2:05 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
marikalta 

Dołączyła: 09 Lis 2009
Posty: 9
Skąd: polska
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 11:32 pm   

A ja robię rewelacyjne naleśniki z cynamonem i serkiem waniliowym
leczo z cukinią, golonkę z indyka,zupę cebulową no i spagetti ale takie włoskie gdzie makaron jest oblepiony sosem pychotka :)
 
 
Weira 


Wiek: 38
Dołączyła: 07 Lis 2008
Posty: 649
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 1:26 pm   

parówki w cieście nazywane przez mojego P. - pychotkami
oraz warzywa z mięskiem w sosie pomidorowym
_________________
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 3:13 pm   

Faszerowane papryki - farsz z ryżu, cebulki, czosnku, pieczarek i pietruszki. Z patelni wprost do papryk przekrojonych na pół. Dosć długo trzeba zapiekac, ale naprawdę pychotka:) pod koniec pieczenia na ostatnie 5 min posypać żółtym serem:)

[ Dodano: Czw Lis 12, 2009 3:25 pm ]
Drogie forumki, przejrzałam wątek i dziekuję Wam za mnóstwo inspirujących przepisów:) skrzętnie spisałam i zastosuje w kuchni:)
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 9:41 pm   

Naleśniki z farszem
Naleśniki oczywiście trzeba usmażyć-ale to chyba wiecie jak :) Potem na usmażonego naleśnika (posmarowanego sosem, bądź koncentratem pomidorowym) kładę parówkę (koniecznie odwinięta z folii)
Na farsz składają się:

pieczarki -pokrojone w kosteczkę
cebula - jw.
papryka-tak samo

wszystko podszkolone na oliwie, wymieszać i położyć na parówce. Całość zawinąć (wykałaczka, lub nitki żeby się nie rozleciało), ułożyć na blasze, posypać startym serem i zapiec.
 
 
Pepsi 


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 535
Skąd: Nibylandia
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 7:13 pm   

no trochę by się tego nazbierało, bo uwielbiam gotować. To co przychodzi mi na myśl:
kotlety w ziemniakach
faszerowane naleśniki
smażone pierożki z pieczarką i serem
coxinha
_________________
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 9:00 pm   

Cytat:
kotlety w ziemniakach

?? poproszę przepis :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Pepsi 


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 535
Skąd: Nibylandia
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 7:39 am   

kryszka napisał/a:
Cytat:
kotlety w ziemniakach

?? poproszę przepis :)


Proszę bardzo

Składniki ( 2-4 osób)

kotlety schabowe, 4szt
ziemniaki, 3 średnie
mleko,1/4 szkl
jajko, 1szt
mąka, 5-6 łyżek
olej do smażenia,
Papryka ostra, vegeta, majeranek, koperek,

Schab opłukać, osuszyć i rozbić. Ziemniaki obrać, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach i dobrze odcisnąć. Do odciśniętych ziemniaków dodać mleko, mąkę, jajko vegetę i ulubione przyprawy. Wyrabiać, aż powstanie gęste ciasto.
Kotlety obtoczyć w mące a następnie w cieście ziemniaczanym. Smażyć w głębokim oleju na złoty kolor.


Pychotka. Szkoda tylko że teraz nie bardzo mogę smażone przetrawić :(
_________________
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
 
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 4:50 pm   

Pepsi napisał/a:
coxinha


A cóż to takiego? może podasz przepis? brzmi intrygująco...
 
 
 
Pepsi 


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 535
Skąd: Nibylandia
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 6:13 pm   

Malena napisał/a:
Pepsi napisał/a:
coxinha


A cóż to takiego? może podasz przepis? brzmi intrygująco...


to danie brazylijskie, a właściwie takie coś jak kotleciki. Pycha. Najlepiej smakuje prosto z patelni

Proszę bardzo przepis

2 piersi kurczaka
3 szklanki mąki
2 jajka
1/2 posiekanej cebuli
2 posiekane ząbki czosnku
6 łyżek masła
2 kostki bulionowe
sól, pieprz
kremowy twarożek wg przepisu polecają serek Toska, ale ja robią z Almette
tarta bułka
olej do smażenia

wkładamy do garnka kurczaka, cebulę, czosnek, bulion, sól, pieprz i masło. wlewamy 4 szklanki wody i gotujemy aż kurczak będzie miękki. Piersi kurczaka drobniutko kroimy. Można dodać pietruszkę, koperek jak ktoś lubi. Odmierzamy 3 szklanki bulionu w którym gotował się kurczak, i doprowadzamy do wrzenia, Wsypujemy mąkę, energicznie mieszając gotujemy około minuty, aż powstanie ciasto. Wyjmujemy z garnka, a gdy trochę przestygnie, dodajemy dwa żółtka i zagniatamy tak długo, aż ciasto będzie gładkie i nie będzie grudek. Następnie ciasto należy rozwałkować do grubości 1/2 cm i powycinać kółeczka. Na każdym układamy trochę serka i porcję farszu z kurczaka. Brzegi sklejamy mocno i formujemy je tak aby przypominały udka kurczaka. Panierujemy w roztrzepanym białku, a potem w tartej bułce. Smażymy w głębokim tłuszczu, na małym ogniu co jakiś czas odwracając na złoty kolor
_________________
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
 
 
 
Aga1986 
Żołnierzowa Żona


Wiek: 38
Dołączyła: 15 Wrz 2009
Posty: 1572
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 12:41 pm   

Przepis na sałatkę ze słonecznikiem jest szybki, prosty, tani, a sałatka rewelacja :)

Wystarczy mieć:
słonecznik łuskany (około 1 szklanki)
kukurydzę z puszki (1 puszka)
ogórki kiszone (do smaku - zazwyczaj na jedna sałatkę połowa dużego słoika wychodzi)
żółty ser w kostce (może być Gouda, albo ostrzejszy jak kto woli, taka średnia kostka)
Wszystko musi być mniej więcej w równych ilościach, chyba, ze ktoś woli więcej sera albo słonecznika, ale najlepiej jak jest po równo, chociaz w kwestii ogórków radze próbować do smaku czy nie trzeba dokroić, bo to zależy na ile są te ogórki kwaśne.

Słonecznik prażymy na patelni na wolnym ogniu, bez żadnego tłuszczu, oleju ani oliwy (słonecznik ma to już w sobie), trzeba cały czas mieszać i uważać żeby się nie przypalił. Będzie gotowy kiedy nabierze złotawego koloru i trochę ściemnieje. Potem trzeba słonecznik przesypać do oddzielnego naczynia i trzeba wystudzić. Pozostałe składniki tj. ogórki i ser kroimy w kostkę, a z kukurydzy odsączamy wodę. Dodajemy słonecznik jak się wystudzi (jeśli będzie jeszcze ciepły to ser może się rozpuścić). Mieszamy i już gotowe :) nie solimy, niczym nie doprawiamy. Sałatka pasuje do grilla ale również do wędliny. SMACZNEGO :) :smile:
_________________



Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje...
 
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 12:55 pm   

Sałatka z gruszek i sera pleśniowego

Sałata lodowa
2-3 gruszki
1-2 opakowania Lazura błękitnego
ziarna słonecznika

sól, pieprz
czosnek
olej lub oliwa
miód
cytryna
musztarda

Porwać sałatę lodową na kawałki, gruszki obrać, pokroić w grubą kostkę, Lazur pokroić w grubą kostkę, ziarna słonecznika podsmażyć na patelni.

Najtrudniejszy do przygotowania jest sos do polania. W duży kubek wyciskamy dwa duże ząbki czosnku i ucieramy jest łyżeczką z solą i pieprzem. Dodajemy łyżkę miodu, ucieramy, potem po trochu dodajemy olej lub oliwę cały czas ucierając. Ideałem jest gdy sos robi się gęsty jak majonez, ale to często nie wychodzi. Jak mamy już ponad pół kubka sosu, dodajemy sok z cytryny i musztardę (około czubatych 3-4 łyżeczek, może więcej). Ucieramy na gęstą masę. Teraz próbujemy i doprawiamy. Musi być dobrze słony, kwaśny i słodki. Jeśli potrzeba to dodajemy jeszcze soku z cytryny, soli lub miodu. Do takiej ilości sałatki jak w przepisie trzeba zrobić prawie cały kubek sosu.

Sałatkę polewamy sosem przed podaniem. Jest pyszna.
_________________
 
 
gulii 


Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4
Skąd: z bliska
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 4:40 pm   

Cudnie wyglądają te sakiewki,chyba pyszne:)
Ja najczęściej gotuje wegetarjańskie dania,lubię jarką wersje fasolki po bretońsku:
To wersja bezmięsna ale pyszna, sycąca i co bardzo ważne można ją zrobić na zapas na kilka dni bo im dłużej postoi tym jest lepsza.
Ok. 1.5kg mieszanych warzyw (marchew, por, pietruszka, cukinia, papryka czerwona obowiązkowo a żółta i zielona polecana, w sezonie można dodać kalarepkę)
Pomidory całe w zalewie albo świeże lub gęsty przecier pomidorowy.
Fasola średnia ok. 30dkg
Przyprawy: zioła prowansalskie, odrobina czosnku, pieprz ziołowy i szczypta ostrej sproszkowanej papryki.
Zielenina: natka, koperek
Oliwa z oliwek
Ugotować do miękkości fasolę i odcedzić nie wylewając wody z jej gotowania.
Na dużej patelni wlać oliwę i chwilę podsmażyć czosnek ,dodać por i za chwilę dodać pozostałe pokrojone ładnie warzywa., blanszować je do 10 min mieszając delikatnie.
Do płaskiego garnka włożyć zblanszowane warzywa razem z oliwą na której się smażyły i dodać fasolę. Podlać wszystko wodą z ugotowanej fasoli na tyle żeby warzywa były przykryte w mniej niż połowie i zagotować. Dodać przyprawy i pomidory tak żeby przykryły warzywa i fasolę.
Jeszcze raz zagotować i odstawić najlepiej do następnego dnia.
Przed podaniem posypać zieloną natką pietruszki albo jak ktoś woli koperkiem i podawać z razowym pieczywem.
 
 
kasia_m 

Wiek: 39
Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 113
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 4:50 pm   

Przepis otrzymałam od mojego kolegi. Naprawdę pyszne szczególnie przydatne dla osób "bezmięsnych";)



Potrawka z soczewicy

na 4 osoby

składniki:
2 średnie cebule
150g soczewicy
2 marchewki
4 pomidory(mogą być z puszki; 2 puszki )
2 łyżki oleju
1/2 l bulionu(rosół wołowy)
tymianek lub oregano
pietruszka-natka(może być suszona)
Umyć soczewicę, zalać wodą na 6 godziny(4 godz w letniej wodzie). Drobno posiekać cebulę, marchew i zacząć je gotować w oleju aż zmienią kolor. Dodać soczewicę, pomidory(obrane ze skórki i pokrojone), sól, przyprawy i bulion. Gotować na małym ogniu 1,5 - 2 godz aż soczewica będzie miękka.
 
 
Brinka 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 1360
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Wto Gru 28, 2010 8:34 pm   

Moje danie popisowe to Musaka, mój mąż uwielbia i ile razy nie zapytam co na obiad to on zawsze chce musakę.
_________________

Dużo słońca dla Ciebie Gość
 
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 5:54 pm   

Brinka w takim razie skoro mąż tak uwielbia może i nam zasmakuje :D Co to ta Musaka i jak to się robi?
_________________
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 6:18 pm   

M4rcysi4 napisał/a:
Co to ta Musaka i jak to się robi?

to ja tylko napiszę co to. Musaka jest narodowym daniem greckim, jest to zapiekanka z bakłazanów i mięsa mielonego tak w duzym skrócie. przepisów na musakę jest mnóstwo (cos jak na nasz bigos - znaczy sie tyle przepisów a nie w smaku czy wygladzie ;) ) na przykład taki przepis http://ugotuj.to/przepisy...08005,9495.html
_________________

Obudź się Gość :D
Ostatnio zmieniony przez ppola Pon Lut 28, 2011 6:20 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 8:08 pm   

ppola napisał/a:
Musaka jest narodowym daniem greckim
my się w niej zakochalismy na Krecie, robimy wg tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe15133.html - najważniejsze dodać duuużo cynamonu do mięsa mielonego. A i my na spód kładziemy jeszcze plasterki ziemniaka (wczesniej podsmażone i posolone ) a na to bakłażany i mięso naprzemiennie, na wierzch sos beszamelowy z serem. Mniam.
_________________


Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Pon Lut 28, 2011 8:09 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Brinka 


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Wrz 2009
Posty: 1360
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 9:24 pm   

Nauczyłam się przygotowywać musakę własnie od Greka
Ja robię wersję light ale napiszę w nawiasie jak robił prawdziwy Grek o imieniu Vaso.

1. Ok kilograma ziemniaków gotuję w skórce, ok 20 minut (Vaso obierał, kroił w talarki i wrzucał na głęboki tłuszcz, czyli tak jak frytki).
2. Ugotowane ziemniaki, trochę studzę, obieram i kroję w talarki.
3. Dwa średnie bakłażany myję, kroję wzdłuż (takie długie plasterki wychodzą), kroję dość cienko na ok 5 mm i lekko duszę na patelni z wodą, aż zmiękną (Vaso wrzucał tego bakłażana na głęboki gorący tłuszcz i smażył ale to warzywo "wypija" strasznie dużo tłuszczu).
4. Sos: 3 spore cebule, siekam na drobno i smażę na patelni, dodaję ok 60-70dag mięsa mielonego, jak już się zarumieni to wrzucam 2 puszki pomidorów razem z sosem (wcześniej te pomidory zgniatam i zdejmuję pozostałości skórki, wszystkie twardawe części wyrzucam), do sosu dodaję zioła (ja lubię bazylię, tymianek) i ząbek albo dwa czosnku. Gotuję wszystko razem, aż zrobi się w miarę gęste, czasem dodaję mąkę żeby zagęścić.
5. W naczyniu żaroodpornym układam warstwę ziemniaków, następnie warstwę z bakłażana (cienką), bakłażana posypuję cynamonem i na to kładę warstwę sosu i znowu ziemniaki, bakłażan z cynamonem i sos. Aż do wyczerpania zasobów ;)
6. Na samej górze zazwyczaj mam sos, wstawiam do piekarnika na ok 30-50 minut (zależy czy ziemniaki były twardawe czy nie), temperatura ok 130 stopni.
7. Na ostatnie 2 minuty zapiekania dorzucam na wierzch plasterki mozzarelli, ale to już taka moja fanaberia, Vaso tego nie robił.

Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałam zawsze gotuję to z pamięci i na oko ;)

Uprzedzam, że przygotowanie tego dania trwa ponad 2 godziny ale warto. Nadmiar zawsze można pokroić na kawałki, zapakować w folię spożywczą i zamrozić.
_________________

Dużo słońca dla Ciebie Gość
 
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 9:33 pm   

ja robię mussakę bez żadnych ziemniaków, i nie gotuję/smażę wcześniej bakłażana, tylko go solę i jak się spoci to wycieram ręcznikiem papierowym.. sos robię jak do spaghetti bolognese (z tym że ja zawsze do tego sosu daję cynamon) i potem układam warstwy: na dno sos, bakłażan, sos, starty ser, bakłażan .. na wierzchu zostawiam sos.. piekę do miękkości bakłażana, wierz posypuję serem i ponownie zapiekam do rozpuszczenia sera.. przed podaniem odczekuję kilka minut.. pyyyyyszna alternatywa dla lasagne..
_________________
 
 
Winter 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Maj 2010
Posty: 329
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 10:52 am   

Piersi z kurczaka pokroić w kostkę i posypać przyprawą Kebab Gyros i podsmażyć na patelni. Kapustę pekińską pokroić drobno. Cebulę pokroić drobno. Ogórki konserwowe pokroić dorbno w kostkę. Majonez wymieszać z keczapem. W misce szklanej układać zaczynając od: pierś kurczaka, polewamy keczupem aby przysłonić mięso na to wsypujemy kukurydzę, następnie ogórki, kolejna idzie cebula i na to sos (6 łyżek majonezu wymieszanego z 6 łyżekami keczapu). Na koniec układamy kapustę pekińską. Sałatkę należy nabierać tak aby nabrać każdą warstwę... Polecam .. Pycha :razz:


Składniki
2 piersi z kurczaka
1/2 kapusty pekińskiej
przyprawa Kebab Gyros (np.Prymat)
keczup mały
2 puszki kukurydzy
cebula
ogórki konserwowe duży słoik
majonez mały
 
 
paulinkaaMU 


Wiek: 37
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 1509
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 9:17 pm   

Winter, ja też uwielbiam ta sałatkę :razz: składniki mam te same, tylko trochę inaczej układam (zaczynając od dna naczynia oczywiście :wink: ):

mięso (zamiast kurczak może być też karczek)
posiekana cebula
kukurydza
sam ketchup (smaruję tyle, żeby zakryć kukurydzę)
ogórek konserwowy
sam majonez
pekińska

:)
_________________


 
 
 
Kamila M 


Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 20
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 12:02 pm   

Pierogi ze szpinakiem
_________________
"Czekam na Ciebie i będę czekać, człowiek jest po to by kochać człowieka."
 
 
Siasia 

Dołączyła: 05 Kwi 2011
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 21, 2011 9:45 am   

Nachos są świetne! Wystarczy przygotować mięsko, swobodnie można je wcześniej upiec, albo usmażyć - co kto woli, a jak już są goście w domu, przełożyc nachos mięskiem, fasolą, jalapenos i tym co jeszcze podpowie wyobraźnia, posypać tartym serem i na chwilę do piekarnika. Wszystko trwa chwilę, a później juz tylko trzeba postawic nachos na stół i życzyc smaczengo
w dodatku jedzenie z jednego talerza integruje :)
 
 
ardillaroja 

Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 51
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:01 am   

ja robię ponoć niezłego pstrąga i placuszki z cukinii z sosem pomidorowo-koperkowym, a Ł. fotografuje moje "lepsze obiady chyba album założę :)
 
 
ewa.krzys 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 2643
Skąd: z niedaleka
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:07 am   

A ja się nie będę chwalić, ale wszystko mi wychodzi dobrze ;) Muszę mieć jednak nastrój na "popisowe" gotowanie, bo zajmuje więcej czasu i to sporo więcej. Ostatnio bardzo mi się udały zapiekane dewolaje z masełkiem i koperkiem, do tego ziemniaki z mozzarellą (ostatnie odkrycie mojego Ukochanego - jednak lubi niektóre "wynalazki").

Lubię się bawić w gotowanie i pieczenie. 8)
_________________


 
 
cotumka 


Wiek: 34
Dołączyła: 01 Kwi 2010
Posty: 1142
Skąd: Beauty Bałuty
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 10:13 am   

ewa.krzys, ja mam niestety tak, że im bardziej się staram, tym gorzej mi wychodzi. Obiad dla przyszłych teściów - tragedia. Tak mi się trzęsły ręce, że na dodatek się pocięłam nożem :smile: dobrze, że Mama czuwała i uratowała sytuację :)

Jeśli chodzi o "popisowe" danie, to uwielbiam sushi i często robię sama :)
w Święta Bożego Narodzenia postanowiliśmy ze znajomymi, że dajemy sobie prezenty samodzielnie wykonane, więc mój wybór był prosty ;) obdarowałam ich tak:

a oprócz tego amerykańskie pancakesy :)
_________________
 
 
demonka 


Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 564
Skąd: Zgierz/Łódź
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 2:35 pm   

cotumka sushi to ciężka sprawa, także podziwiam. Ja natomiast w kuchni uwielbiam improwizować i nigdy jeszcze do końca nie skorzystałam z jednego przepisu :lol: zawsze muszę dodać coś od siebie...Ale dzięki temu powstały moje można powiedzieć popisowe dania :) np. zupa imbirowa z mango czy zapiekanka makaronowa z cukinią i kurczakiem...
_________________
 
 
Saraa 


Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 61
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 5:07 pm   

Ja najbardziej popisuję się ciastami (najróżniejsze !) :)

Teraz jestem fanką TOFFIKA BEZ PIECZENIA oraz PUSZKA CZEKOLADOWEGO A TAKŻE BANANOWCA :p
 
 
Magda1312 
The Winter Bride


Wiek: 34
Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 1396
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 03, 2012 6:58 pm   

Sushi! Mniam! Od pół roku sama się też bawię w robienie:) Co prawda z wędzonej ryby, nie z surowej, ale wśród składników jest łosoś wędzony, czasem tuńczyk i ryba maślana, ogórek zielony, paluszki surimi, mango i...no oczywiście ryż i liście nori :]
Pychota. Z piątkowej imprezy zostało mi sporo ryżu więc powoli sobie jemy, a wczoraj jak robiłam na kolację, to już nie chciało mi się kroić i jedliśmy jak naleśniki, oczywiście maczając w sosie sojowym :] Ale do najtańszych to to nie należy... zwłaszcza za pierwszym razem, gdy trzeba kupić wszystko.
cotumka - jak robisz, to może wiesz, czym się różni różowy od białego imbiru? Bo zawsze kupowałam różowy, a teraz nie mogłam nigdzie dostać, wzięłam biały i różnicy za bardzo nie czuję...

Z innych popisowych dań to makaron z kurczakiem z brzoskwiniami w sosie curry! MNIAM!!!
 
 
 
bambolea 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 6:30 pm   

Ja lubię piec ciasta i moja ciasto popisowe to rafaello i cappuccino :D Oraz tort z bitą śmietaną i truskawkami :D

Natomiast lubię też robić sałatki, moja ulubiona to gyros i z kurczakiem wędzonym (z ryżem, ananasem i kukurydzą, do tego trochę soli i pieprzu i wszystko z majonezem:) ).
_________________
 
 
justine81 


Wiek: 42
Dołączyła: 19 Lis 2009
Posty: 595
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 8:36 pm   

Jeny, poczytałam i się głodna zrobiłam :)
Moje danie to Boeuf Bourguignon Julii Child, karkówka wg nieco zmodyfikowanego przepisu mojej teściowej i leczo
a ze słodkości - ciasto bezowe i takie kajmakowo-herbatnikowe z bitą śmietaną i kremem karpatkowym (nie znam jego nazwy) :)
_________________

Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968
 
 
PaulinaPS 

Dołączyła: 03 Wrz 2012
Posty: 443
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 6:21 pm   

poczytałam i stworzyłam forumkową książkę kucharska, na pewno będę korzystac z przepisów, bo uwielbiam gotować. A moje popisowe dania to:
Krewetki w cieście piwnym z sosem czosnkowym ( ja nie jadam owoców morza ale mój przyszły to sie tym zachwyca)
Karkówka z piekarnika
Pierś z kurczaka nadziewane serem mozzarella i ziołami
Piers z kurczaka w miodzie i papryce
zupa neapolitańska
cannelloni ze szpinakiem i boczkiem(moje ulubione)
i danie na leniwca na które z Warszawy przyjeżdża mój przyszły szwagier to parówki z cieście francuskim i sosem czosnkowym ( ten sos to ponoć mistrzostwo świata ale ja nie widzę nic cudownego bo robi sie go u mnie w domu od lat , a znajomi zachwyceni)
kiedys robiłam jeszcze skrzydełka w miodzie ale ostatnio chciałam iść na łatwizne i kupiłam gotowca i były nie dobre i raz w życiu zrobiłam gulasz, to mój zjadł jednego wieczora zapas na 2 obiady.
Przy okazji macie cos takiego, że jak robicie jedzenie to nie chce Wam się go potem jeść, ja tak mam.
 
 
Ewa_Ewi 

Dołączyła: 15 Cze 2011
Posty: 455
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 1:30 pm   

PaulinaPS napisał/a:
Przy okazji macie cos takiego, że jak robicie jedzenie to nie chce Wam się go potem jeść, ja tak mam.
ja tez :) czlowiek sie narobi, nawącha, napatrzy i potem to juz tak nie smakuje. zdecydowanie lepiej smakuje przygotowane przez kogos innego.
 
 
passion 

Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 14
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 12:26 pm   

KREWETKI..u mnie wszyscy to uwielbiaja

KING (tylko te duże) Najprostrze danie z krewetek!!!!

.....czosnek, oliva z oliwek, sok z cytryny i pietruszka, pieprz, sól, chili...zamarynować w tym krewetki....ugotować makaron spagetti...

odsączyć krewetki...podsmażyć na rumiano....pozostały sos z olivy i jeszcze łyżkę dodatkowo wlać do makaronu...wrzucić pare liści świeżej bazylii, najlepiej posiekanej i wymieszać z krewetkami.....

Przepyśne

P.S

na dwie osoby wystarcza 250 g krewetek. w biedronce :) op 10 zł

[ Dodano: Sob Gru 08, 2012 12:32 pm ]
hej hej Brinka :) jaką mąką zagęszczasz sos?? ziemniaczaną? mi jakieś grudy wyszły :/
_________________
passion
 
 
marekpiotr1984 

Dołączył: 31 Gru 2012
Posty: 5
Skąd: Polska
Wysłany: Czw Sty 03, 2013 3:33 pm   

Krewetki... Neinawidzę. U mnie w domu wszystkim rano robię jajecznicę na boczku i też są szczęśliwi;) Cóż wstyd się przyznać ale nic innego zrobić nie umiem.
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 12:02 am   

U mnie póki co są to roladki drobiowe nadziewane farszem paprykowo-cebulowym gotowane na parze w sosie chrzanowym z ryżem gotowanym na bulionie (cóż tu idę na łatwiznę i jest z kostki :wink: )
_________________
 
 
Aliana 


Dołączyła: 05 Lis 2010
Posty: 97
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 8:43 am   

Moje to kaczka pieczona w pomarańczach
Męża świeże małże w sosie śmietanowo-czosnkowym. Pyszne!
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl