Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: kryszka
Pon Kwi 18, 2011 9:07 am
Proszę o pomoc - W ZORGANIZOWANIU ŚLUBU
Autor Wiadomość
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 8:07 pm   Proszę o pomoc - W ZORGANIZOWANIU ?LUBU

Chcialam prosić Was o pomoc, bo nagli mnie czas.
Jak już pisałam, moj brat mieszka w Irlandii, jego narzeczona również.
Chcą się pobrać w Polsce 9 wrzesnia 2007.
Sprawy organizacyjne spadły na mnie.
Najważniejsze - salę już mam - Igraszka na Kilińskiego.
W sprawie Koscioła idę jutro, nie powinno być problemu z terminem bo to kosciól nieoblegany na ul. Lisciastej.
Mam do Was takie pytania - jakie dokumenty muszę załatwić?
Czy w ogóle wszystkie potrzebne do zawarcia małżeństwa uda mi się zdobyć, np. jesli będe posiadała pełnomocnictwo.
Co muszę i jak wyciagnąc z USC (ul. Zgierska)
Co z Koscioła?
ja bralam ślub 5 lat temu i nic nie pamietam z tych procedur:(

Mój brat bedzie w Polsce tylko przez 3 tyg w okolicach ślubu. Może są rzeczy, których ja nie bede mogła załatwić nawet z pełnomocnictwem, a oni przez ten tydzien lub dwa przed slubem zdążą?
jesli ktokolwiek z Was miałby chęc ułatwić mi zadanie, to bede bardzo wdzieczna:)

[ Dodano: Sro Lis 15, 2006 8:09 pm ]
Byłabym wdzieczna również za zamieszczenie linków do stron z zaproszeniami (wzorami i przykladowymi tekstami). Dziekuje.
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 8:14 pm   

bruni, sytuacja nie jest aż tak nietypowa na tym forum, rzekłabym nawet - że powszechna... ;)

W kościele na razie musisz tylko zarezerwować godzinę, resztę (zapowiedzi, protokół, papiery z USC i akt ślubu) najwcześniej na 3 miesiące przed ślubem.
Zaproszenia znajdziesz w tym dziale.

Do września jeszcze maaasa czasu, wiec spokojnie ;)
_________________
chez alma |
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 8:46 pm   

Alma, ja się martwię najbardziej o te dokumenty - czy uzyskam je ja i kiedy powinnam po nie iśc i czy musze mieć pelnomocnictwo?
Zaproszenia juz obejrzalam - linki przesłałam dalej.
Dziekuje.
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 8:56 pm   

Tu może pomogą mężatki, bo moja wiedza jest tylko teoretyczna...

Wiem, że sama możesz zarezerwować termin, odebrac papiery z kościołów, gdzie młodzi byli chrzeczeni i z USC, dostarczyć je do kościoła, gdzie będą brali ślub. Wydaje mi się, że możesz też dać na zapowiedzi w parafiach państwa młodych (chociaż jeśli są za granicą, to tam mają swoje parafie - w miejscu zamieszkania).

Osobiście będą musieli sporządzić protokół i oczywiście akt ślubu - ale na to te trzy tygodnie na pewno wystarczą.
_________________
chez alma |
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 12:09 am   

ja tylko potwierdzę to, co napisała Alma.
wszystko może załatwić osoba trzecia.

nawet z tymi zapowiedziami nie ma problemu. owszem, na początku pytali się dlaczego nie w parafii we Frankfurcie, ale wytłumaczyliśmy im, że jakoś tak nie bardzo i po kłopocie.

Młodzi potrzebni są do spisania protokołu.

jakby co, to zapraszam na priva z konkretnymi pytaniami. nam się udało, więc nie powinnaś mieć problemu.
_________________
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 12:25 am   

Warto załatwić jakoś sprawę nauk przedmałżeńskich - dowiedzieć się, czy koniczne, a jeśli tak, to poradzić się, jak w danej sytuacji to rozwiązać.
_________________
chez alma |
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 5:55 pm   

dziekuje Dziewczyny bardzo bardzo:)


jak to jest z sukniami ślubnymi - na 2 tyg przed slubem da rade tak iśc i kupić.
Ja nie wiem , moja była sprowadzana i trzeba było ją zamowić na długo wczesniej:(
Ewentualnie jesli da rade , to w jakich salonach?
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 5:57 pm   

Da radę - ale wybór będzie wtedy ograniczony do sukien z wieszaka :?
Jeśli panna młoda ma standardowy rozmiar 38, to problem będzie mniejszy, jeśli niestandardowy - to wybór może okazać się baaardzo ograniczony.

Naprawdę dziewczyna nie może przyjechać do Polski na jeden weekend, zamówić suknię i odebrać ją te dwa tygodnie przed ślubem? I nie będzie jej tu przez te 10 miesięcy ani razu?
_________________
chez alma |
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 2:50 pm   

Alma, niestety nie mogą:(
Mieszkają w Irlandii. Może gdyby to były Niemcy lub gdzieś blizej:(
Pomyślimy jeszcze.
a rozmiar ma niestety nietypowy, bo jest wysoka 175 cm wzrostu i nosi rozm.34.
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 3:03 pm   

Myślałam, że w Australii albo Ameryce Południowej... bo do Irlandii to aż tak dlaeko nie jest ;)
_________________
chez alma |
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lis 17, 2006 3:06 pm   

od 4 grudnia maja byc juz loty z Lublinka, wiec moze beda mogli jakos przyleciec wczesniej :roll:
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 12:19 am   

cały problem polega na tym, ze 3 tyg temu byli w Polsce, zareczyli się.
Nastepny urlop dostaną wlasnie za rok.
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 9:35 am   

bruni, a nie latwiej by bylo,gdyby ona poszukala w irlandii tej sukni?? moi znajomi tez mieszkaja za granica. przez jakis czas istniala opcja, ze ona pozyczy suknie ode mnie, ale w koncu znalazla na miejscu krawcowa, ktora za mniejsza kase uszyje jej suknie slubna. w ostatecznsci moze poszukac na ebay. Tam sa mniejsze ograniczenia co dowysylki. Zazwyczaj sprzedawcy z brytyjskiego ebaya nie maja oporow przed wysylka do Irlandii. to chyba jedyne wyjscie w takiej sytuacji. tyrudno zeby na 2 tygodnie oprzed lslubem szukala w polsce suknie. Zwlaszcza jesli ma nietypowe wymiary...
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 10:44 am   

popieram.
dziewczyna się będzie niepotrzebnie stresować.
będzie miała co robić na dwa tygodnie przed (dokumenty, ustalenie szczegółów imprezy, ...).
łatwiej są sobie tam kupić, a tu tylko ewentualnie odświeżyć po podróży.
_________________
 
 
imbrulka 


Wiek: 46
Dołączyła: 12 Lis 2005
Posty: 279
Skąd: łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 12:20 pm   

Przepraszam za marudzenie, ale 3 tyg temu byli w Polsce, wiedzieli, że będą tu dopiero za rok i nie zamówili sukni??
Teraz to chyba najlepiej kupić kieckę tam, 2 tygodnie przed ślubem to już nerwowo może być...
_________________
Nasz Najpiekniejszy Dzień 29.07.2006
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 12:21 pm   

A moze w Irlandii beda bardziej okazyjne ceny itp
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
adriannaaa 


Wiek: 44
Dołączyła: 08 Lut 2006
Posty: 659
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 12:50 pm   

dzarusia, z teo co wim, to ceny nie sa okazyjne - moja znajoma mieszkajaca na stale w irlandii rok temu tez brala slub w Polsca, i suknie kupowala tutaj. no ale nie wyobrazam sobie majac tak nietypowe wymiary szukac kiecki na 2 tygodnie przed. co to to nie. moglo by sie okazac, ze do slubu bedzie musiala isc w przescieradle, albo zwyklejsukni z butiku. nie wszystkie krawcowe chca robic jakies wieksze przerobki sukni na kilka dni przed slubem.
_________________



typ kobiety, co spala kotlety;)
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 12:55 pm   

co prawda to prawda ... musialaby byc jakas znajoma krawcowa ... np jak mama A. ktora mi szyla sukienke na wesele ... to przeciez uszycie takiej sukienki to nie jest duzo roboty, tylko modelka musi byc na miejscu i ciagle miec przymiarki, bo inaczej moze byc porazka :niepewny:

[ Dodano: Sob Lis 18, 2006 12:57 pm ]
no a jescze a propo kupna tam ... to chyba bym wolala dolozyc i kupic sobie suknie taka jakbym chciala i uchronic sie przed komplikacjami zwiazanymi z kupnem sukni w ostatniej chwili :niepewny:
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 6:18 pm   

Niech przylecą na weekend, w sobotę też są salony otwarte... :roll:
Ja zamówiłam kieckę pierwszego dnia przymiarek, chociaż wcale nie musiałam, co dowodzi, że to całkiem realne ;)
_________________
chez alma |
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 3:58 pm   

już odpowiadam....
byli , ale dziewczyna mojego brata nie wiedziała, ze bedzie wychodzić za mąz, oświadczył jej się na dzień przed wylotem, juz nie było czasu.
z przylotem na weekend jest o tyle problem, że praca jaką mają głownie kreci sie w weekendy. Poza tym brak urlopu:(
W sumie racja, ze lepiej poszukac sukni tam;)
może firmy , które funkcjonują u nas - cymbeline, herve, nie wiem jakie jeszcze, mają swoje salony w Irlandii. Podpowiem im ten pomysł. dzieki
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
szczako 

Wiek: 44
Dołączyła: 11 Lis 2005
Posty: 2216
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 4:03 pm   

a w jakim są mieście?

może to coś Wam da:
Irish weddings on-line
Bridal Wear Ireland
Bridal Heaven
_________________
 
 
podrozniczka 


Wiek: 47
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 393
Skąd: UK
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:41 pm   

Tak czytam Wasze porady i widze ze nie tylko ja musze zalatwiac wszystko nie bedac w Polsce?
Ja na szczescie bede pare razy przed slubem wiec powinnam miec ciutke latwiej niz Twoj brat Bruni!
Ale naprawde wszystkie Wasze rady so bardzo pomocne.
 
 
 
dzarusia 


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 336
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 12:57 pm   

Bylam dzisiaj z Wiola zwiedzac salony ...
rozmawialam z Pania z pracowni Malgorzata na Wieckowskiego 1 i powiedziala zeby przyjsc, powiedziec o co chodzi ... np mniej wiexcej okreslic model sukni ... i ona jest w stanie uszyc suknie w 3 tygodnie, ale trzeba przyjsc powieziec kiedy panna mloda bedzie itp :)

[ Dodano: Sro Gru 06, 2006 12:57 pm ]
Bruni jak tam przygotowania? ruszylo sie cos?
_________________
Buziaczki dla Ciebie Gość




Moje przygotowania :) http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528
 
 
 
zadra 

Dołączyła: 05 Kwi 2006
Posty: 17
Skąd: Dublin/Lodz
Wysłany: Wto Gru 12, 2006 12:56 pm   

ja kupilam sukienke w Dublinie firmy linea raffaelii taniej niz w Polsce bo za 600 euro,
sa tutaj okresowe wyprzedaze i bez problemu mozna wyrwac cos po obnizonej cenie nawet o 60-70% od cen pierwotnych.
co prawda serwis i obsluga nie jest taka super jak w Polsce ale nie bede wybrzydzac, bo mam swoja ukochana sukienke, po ktora w Polsce musialabym jechac do W-wy i dac kilkaset zloty wiecej,
a tak to przywioze ja sobie dwa miesiace przed slubem jak przylece zalatwiac wszytskie papierki.
Nie ma rzeczy niemozliwych :)
przynajmniej tak mi sie wydaje poki co
my wszytsko zalatwiamy, mail, telefon, internet i wysylamy tylko kogos na zwiady czy oby zdjecia nie klamia, i takim sposobem mamy prawie wszytsko :lol:
powodzenia:)
_________________
/08 April 2007/

 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 25, 2007 11:45 am   27.10.2007 :)

Liczę na pomoc i Wasze pomysły...
organizuje wesele mojemu bratu, który mieszka za granicą...
w bólach udało nam sie na odległość wybrać zaproszenia, bo to co Młodzi wybrali w necie, nie zawsze było ładne w rzeczywostosci...

zdjecie ze strony w necie, niestety dosć kiepskiej jakości...
Najważniejsze sprawy udało się załatwić
- kościół - mały, żaden z tych duzych łodzkich, za to ze wspaniałym ksiedzem
-salę weselną - IGRASZKA
-samochód - Chryslera
-kamerzystę - FOT-VID
-orkiestre - TRIO VIVAT
-fotografa - tutaj pomoże nam kolega amator, który bije na głowe niektórych 'samozwańczych' profesjonalistów:)
Przeszperałam forum i znalazłam ciekawe pomysły, ktore planuje zrealiować jako niespodzianke dla Młodych - np. KSI?G? GO?CI...
kupiłam kilka gazet slubnych i mam fajny pomysł na niekonwencjonalne oczepiny (z balonami)...
na razie mam problem z drukowaniem kopert i żałuje, że nie zrobiłam tego w zakladzie, w którym zamawiałam zaproszenia...
liczę na Wasze sugestie w razie gdybym miała jakieś pytania...

aha, przypomniało mi sie...
jak wreczacie zaproszenia bardzo bliskiej osobie - konkretnie Babci, to piszecie na kopercie : np.: W.P. Janina Kowalska, czy raczej 'Babcia Janeczka'?
no i kolejny problem:
skrót R.S.V.P... wiem, że dla niektórych jest magią i czy nie lepiej dołaczyć do wysyłanych pocztą zaproszeń bilecik w polskim jezyku?
'Prosimy o telefoniczne potwierdzenie przybycia do dn. XX.XX.XX.
tel. xxx xxx xxx. Dziekujemy'


Młodzi z listy prezentów zrezygnowali, wiec przynajmniej to mi odpada... choć osobiscie jestem jej zwolennikiem.
_________________
Pozdrawiam
Bruni
Ostatnio zmieniony przez bruni Sro Lip 25, 2007 11:51 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mischelle22 


Wiek: 42
Dołączyła: 27 Gru 2003
Posty: 1211
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 25, 2007 11:51 am   

Bruni - przeniosłam Twój post do Twojego - już istniejącego wątku.
Nie rozumiem po co powielasz ten sam temat kilka razy ?
Po za tym - kiedy Twój brat w końcu się pobiera? Bo raz piszesz, że 27.10 a innym razem, że 9.09 ? :hmgirl:
_________________

 
 
 
kochecka 
żona i mama


Dołączyła: 16 Mar 2007
Posty: 1652
Skąd: z daleka
Wysłany: Sro Lip 25, 2007 7:49 pm   Re: 27.10.2007 :)

bruni napisał/a:
skrót R.S.V.P... wiem, że dla niektórych jest magią i czy nie lepiej dołaczyć do wysyłanych pocztą zaproszeń bilecik w polskim jezyku?
'Prosimy o telefoniczne potwierdzenie przybycia do dn. XX.XX.XX.
tel. xxx xxx xxx. Dziekujemy'


my własnie zrezygnowalismy z rsvp bo podejrzewam ze nie wszyscy by wiedzieli o co chodzi.napisalismy wlasnie na kazdym zaproszeniu ż eprosimy o potweirzdenie przybycia do nia ... i nasze numery telefonow.no i mielismy kilka zaproszen w jezyku ang i tam bylo rsvp :)
_________________
 
 
bruni 

Wiek: 45
Dołączyła: 09 Wrz 2006
Posty: 88
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 26, 2007 12:46 am   

mischelle22 napisał/a:
Bruni - przeniosłam Twój post do Twojego - już istniejącego wątku.
Nie rozumiem po co powielasz ten sam temat kilka razy ?
Po za tym - kiedy Twój brat w końcu się pobiera? Bo raz piszesz, że 27.10 a innym razem, że 9.09 ? :hmgirl:

:roll: :-? :roll:

pierwsza data była ustalona na 9wrzesnia, ale młodzi nie wyrobiliby się z formalnościami i nie dostaliby urlopu w tym terminie... generalnie złożyło się kilka spraw i ostateczna data to 27 października 07...

co do powielania :roll: , to starałam się znaleźć swój wątek, pod który dopisałaś mój najnowszy post, ale nie udało mi się... dzieki, że przeniosłaś...

[ Dodano: Czw Lip 26, 2007 12:51 am ]
a co do sukienki Panny Młodej , a mojej przyszłej Szwagierki, to złożyło się tak, że przyszli Nowożeńcy musieli przyleciec na tydzień do kraju... zmarł mój Dziadek...
choć to nie nbył ajlepszy czas, to w ciagu tego tygodnia załatwili sporo spraw związanych z bierzmowaniem, kościołem i strojem (suknia ślubna)...
także problem wyboru sukni również odpadł...

[ Dodano: Pon Paź 08, 2007 8:01 pm ]
Dziewczyny,
zostały 2 tygodnie...
Porwałam sie z motyką na słonce chyba, ale w prezencie slubnym młodzi dostaną od nas dekoracje sali (stołu glownie), samochodu i kościoła...
To forum i kilka innych były dla mnie kopalnią wiedzy. Dzieki...
Korzystałam z wklejonych przez Was zdjec itp...

Przygotowałam już przepiekne woreczki tiulowe z ryżem do Kościoła...
Takie same znajdą sie na stole z rocherkiem w srodku +karteczka z podziekowaniem dla gosci...
Mam obcykaną dekoracje kościoła - długie gladiole lub inne kwiaty na wstązce przy ławkach...
no i dekoracja samochodu:))))
zrezygnowałam z ksiegi gości, choć byłam do niej bardzo zapalona...
Postaram sie te wszystkie moje prace sfotografowac i wklejac na bieżaco...

znalazłam też coś takiego na innym forum, ale jakoś nie jestem do tego przekonana... wydaje mi sie mało wleganckie, ale smieszne jest:
Cytat:
Regulamin wesela

1. Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy młoda para zaśnie.
2. Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali.
3. Zabrania się dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada.
4. Podróże poszukiwawcze pod stołem są surowo wzbronione.
5. Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku.
6. Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko.
7. Zabrania się rzucania kwiatów w kierunku młodej pary jeśli znajdują się one nadal w wazonie.
8. Osoby, które zgubią wątek nie muszą go szukać. Rano sala będzie gruntownie zamiatana i będzie go można odebrać.
9. Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania: „stół z powyłamywanymi nogami”.
10. Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia całą salę do dyspozycji.
11. Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyć z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów.
12. Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka.
13. Dla osób, które nie znajdują żadnego powodu do śmiechu wisi lustro w korytarzu.
14. Zabrania się kobietom przewracania oczami oraz używania innych znaków w celu zmuszenia mężczyzn do pójścia do domu.
15. Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień.
16. Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian.
17. Jeśli któryś z gości stwierdzi, że znajduje się sam na sali oznacza to, że zabawa dobiegła końca.
Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu.


[ Dodano: Wto Gru 04, 2007 9:23 pm ]
Dziewczyny, wszystko super sie udało!!
Ja byłam zmeczona nieziemsko, ale młodzi zachwyceni...
Jeszcze w dzien wesela wlasnorecznie ubierałam samochód - zmarzłam nieziemsko.
Nakursowałam się po giełdzie kwiatowej (start) - odradzam tam wizyty w sobote rano - nikogo nie ma:(
Cała sala toneła w swiecach - wyglądała pieknie, stoły też - ubrane na złoto z tiulem z żywymi rózami (te róze i tiul to już ja!), super klimat. Jedzenie pycha i wrecz za dużo! O parkiecie gdzies przeczytałam, że sliski - nic podobnego! Zabawa była prawie do białego rana! Nawet o godzine dłuzsze byłoby wesele, bo było przesuniecie zegara o godzine do tyłu, ale nie wiem czy goście skorzystali z tego 'gratisa' bo ja odpadłam o 3 w nocy (na stary czas).
orkiestra (vivat)- sprawili sie na medal - goście bardzo chwalili i ja polecam...
jedyne co mnie wnerwiło to ksiadz w kosciele - podczas mszy mówił o tym, ze rano przeczytał w necie, ze w Łodzi najwiecej alkoholikóe jest, a co za tym idzie - gwałtów, zbrodni etc... wywód na 10 min - oczy nam gościom na wierzch wylazły - nie powienien...

niestety, tyle rzeczy mi umkneło (czyt. nie sfotografowane)...
Mam 2 zdjecia z poprawin:

za Młodymi bukiet róz mojego autorstwa...
i taka niespodzianka , którą udało mi sie zrealizować, po ślubie oprawic i wreczyc w prezencie!!

mam tez gdzies sfocony samochód, stół weselny i woreczki z ryżem...:) ale nie wszystko od razu:)

Pozdrawiam i życze wszystkim tak udanego wesela... :)

[ Dodano: Sro Gru 05, 2007 5:35 pm ]
podrozniczka napisał/a:
Tak czytam Wasze porady i widze ze nie tylko ja musze zalatwiac wszystko nie bedac w Polsce?
Ja na szczescie bede pare razy przed slubem wiec powinnam miec ciutke latwiej niz Twoj brat Bruni!
Ale naprawde wszystkie Wasze rady so bardzo pomocne.

okazuje się, ze nie taki 'diabeł straszny'...
co prawda o suknie trzeba zadbac dużo wczesniej, ale pana młodego można ubrać predzej , nawet tydzien przed slubem, o ile to nie ma być sprowadzany przez salon slubny smoking lub surdut z Paryza...
_________________
Pozdrawiam
Bruni
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl