Przeciwskazania do świadkowania |
Autor |
Wiadomość |
Natalka
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 5:44 pm Przeciwskazania do świadkowania
|
|
|
Mam poważny problem z podjęciem decyzji odnośnie świadka mojego narzeczonego, mianowicie ja wybrałam swoją siostrę, a mój Kuba postanowił wybrać swojego brata. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że brat ma głęboko posunięty zespół Downa. Nie rozumie często prostych poleceń jak: podnieś czy przesuń się. Mimo to mój narzeczony utrzymuje, że jego brat jest dobrym kandydatem. Jak go przekonać , że nie jest to najlepszy pomysł? A może wiecie czy jest wogóle możliwe by upośledzony człowiek był świadkiem? Są jakieś przeciwskazania czy zakazy prawne? Pomóżcie |
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 7:01 pm
|
|
|
Wszystko zależy od stopnia upośledzenia. Jeżeli brat upośledzony jest w dużym stopniu, uniemożliwiającym racjonalne myślenie i podejmowanie decyzji, to ksiądz sam nie pozwoli wziąć go za świadka. Co prawda nie doszukałam się szczegółowej informacji na ten temat w kodeksie prawa kanonicznego, ale gdzieś tam znalazłam taki zapis:
"?wiadek ślubu - Może nim być każdy, kto jest zdolny stwierdzić zawarcie małżeństwa i dać o tym wiarygodne świadectwo. Musi być obecny fizycznie w miejscu i czasie ślubu. ?wiadkiem mogą być osoby pełnoletnie, zdrowe psychicznie, mogą być innego wyznania."
Zatem musi być to osoba świadoma myśli i czynów. Najlepiej po prostu zapytać księdza. |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 7:27 pm
|
|
|
Zgadzam się z Nikulec.
Swiadkiem może być osoba wyłącznie świadoma tego, że właśnie zawarto związek małżeński i w razie potrzeby może to potwierdzić (świadomie) choćby za 10, 20 lat.
Z opisu podanego przez Ciebie, wynika, że brat narzeczonego nie spełnia tego warunku, skoro nie rozumie nawet najprostszych poleceń, nie może wiarygodnie świadczyć o zawarciu przez Was małżeństwa.
Natalko, zaskoczyło mnie, że Twój narzeczony nie zna tego podstawowego wymogu - żeby być świadkiem na ślubie nie wystarczy stać za parą młodą.
Pozdrawiam i myślę, że najlepiej przekona narzeczonego ksiądz. |
_________________
|
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 7:54 pm
|
|
|
Natalko, to naprawdę miłe ze strony Twojego narzeczonego, że tak kocha brata, że chce go na swojego świadka.
Ale dziewczyny mają racje.
?wiadek musi być w pełni świadomy. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 8:28 pm
|
|
|
Zgadzam się z przedmówczyniami.
Ja widzę jednak rozwiązanie kompromisowe : poproście 4 świadków.
Dwoje będzie "z urzędu" (tzn. będzie podpisywało papiery) i do tej roli zaangażujecie odpowiednie osoby. Natomiast brat Narzeczonego jako drużba (stojący oczywiście za Młodym ) będzie odgrywał równie ważną rolę. Myślę, że Narzeczonemu właśnie na tym zależy.
I wilk syty, i owca cała ! |
|
|
|
|
Natalka
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 46 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 4:29 pm
|
|
|
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny. Zrozumcie że ciężko mi jest wytłumaczyć to mojemu narzeczonemu, wydaje mi się że go urazam samym sprzeciwem. Wydaje mi sie że on widzi chorobę swojego brata znacznie lżejsza niż w rzeczywistości. Ale macie racje ksiądz sam mu wytłumaczy czy i jak rozwiazać tą sytuację. Nie zastanawiałam się nad 4świadkami ale nie o to chodzi. Poprostu bycie świadkiem moim zdaniem to za duży stres i za duży obowiazek dla mojego szwagra. Myślę że przed masą ludzi w kościele na środku gdzie bedzie krecił się kamerzysta czy fotograf może poprostu sobie nie poradzic. Ale i tak dzięki za pomoc.pozdrawiam |
|
|
|
|
|