Forum Weselne miasta Łodzi

[kochecka]

Zauważyłam na forum wiele osób stwierdzających że są uzależnione do naszego forum.Sama do nich należę
W każdej wolnej chwili najchętniej siedzialabym przed monitorem i klikała.Jak komputer jest wyłączony to nie moge przestać myśleć: włączyć czy nie włączyć?
Jak juz siedzę na forum to nie idzie mnie oderwać od komputera.Mój J. twierdzi że oszalałam na punkcie forum a on biedny nie ma praktycznie dostepu do internetu teraz...

A jak to jest u Was?

[Agunia]

Kochecka podpisuje sie obiema rekami:) U mnie wszyscy w rodzinie,no i Mariusz oczywiscie tez uwazaja ze jestem szalona:)ale co tam,ciesze sie ze sa tacy jak ja hehe:)

[kochecka]

musimy trzymac się razem ale mówiąc szczerze nie zamierzam walczyć z tym nałogiem...jest całkiem przyjemny

[gosc]

no to ja mam ten sam problem co Agunia. Ostatnio mój Criss stwierdziŁ, że siedzę przed kompem więcej niż on (a on potrafi naprawdę dŁugo). A ja mu na to, że dzięki temu tyle ważnych informacji zdobyliśmy i tyle rzeczy zaŁatwiliśmy i już się więcej nie wkurza.
A najlepsze jest to, że on pierwszy "odkryŁ" forum i się na nim zalogowaŁ. Potem mu się odechciaŁo a ja zostaŁam

no to ja mam ten sam problem co Agunia. Ostatnio mój Criss stwierdziŁ, że siedzę przed kompem więcej niż on (a on potrafi naprawdę dŁugo). A ja mu na to, że dzięki temu tyle ważnych informacji zdobyliśmy i tyle rzeczy zaŁatwiliśmy i już się więcej nie wkurza.
A najlepsze jest to, że on pierwszy "odkryŁ" forum i się na nim zalogowaŁ. Potem mu się odechciaŁo a ja zostaŁam

[kochecka]

mój Julek tez ma pretensje że go nie dopuszczam do komputera więc jak już go używa to ja mu cały czas truję:no już?no już?

[gosc]

dlatego ja sobie kupiŁam laptopika, tzn. Moje Kochanie mi kupiŁo tylko ja musiaŁam skoŁować kasę

dlatego ja sobie kupiŁam laptopika, tzn. Moje Kochanie mi kupiŁo tylko ja musiaŁam skoŁować kasę

[Maja_Kris]

jestem anonimową!!! Mam z tym problem ale co?? gdzie ja bym sie tego wszystkiego dowiedziala>????? no gdzie??

[=MiLi=]

Oj ja też jestem anonimowa forumką...
Mój S. już tak na mnie woła "Uzależniona" i nieraz się wścieka, ze jak tylko mam sekundę to już na forum siedzę... ale co ja an to poradzę,ze tu takie ciekawe rzeczy i że Wy tak dużo piszecie potem bym nie nadrobiła

[*lmyszka]

o widzę ze mój pomyśł AF się spodobał hehe ano lepiej być AF niż AA hehehe

[kochecka]

bo to nasze forumowanie to taki bardzo pozytywny nałóg dużo wiedzy, cennych porad i przy okazji okazja żeby się komus wyżalic

[gosc]

[kochecka]

ojojoj a ja właśnie sie tak zaczytałam na forum że spaliłam garnek

[EJ-ET]

No ładnie Kochecka !!!
Teraz to już tylko terapia dla AF może Ci pomóc

PS. My Ci pomożemy hehhe

[kochecka]

ale ja wcale nie chce wychodzić z tego nałogu musze tylko na garnki uważać

[EJ-ET]

[kryszka]

Wy uzależnione? Chcecie się zmierzyć z prawdziwym nałogowcem?

[kochecka]

no mam nadzieję że już więcej mi się to nie zdarzy

kryszka podziel się z nami swoimi doświadczeniami związanymi z tym wspaniałym nałogiem zdarzylo ci się garnek przypalić albo coś zapomnieć?

ja jestem na forum dopiero od polowy marca a juz garnki przypalam aż strach pomyślec co bedzie później...

[Olala]

ha! ja nie dalej jak wczoraj spalilabym czajnik (jest bez gwizdka...)!!! polapalam sie jak Misiek poprosil o herbate... i cale szczescie.

Tak, jestem nalogowa Forumka, i jestem z tego dumna...

moze mniej dumna jestem z niepisania kolejnych czesci pracy magisterskiej, ale co tam, jeszcze 2 tygodnie temu nic o slubie nie wiedzialam, to znaczy o jego przygotowaniach!!! a gdzie bym sie tego dowiedziala, gdyby nie wy???

Nalogowe Forumki, laczmy sie!!!

[kochecka]

oj jak się połączymy to wiele garnków i czajników spalic możemy

[Agunia]

Ja dokladnie jak Olala jakby troszke zapominam o pracy mgr:)ale nigdy nie o forum:):):)
Ciekawe czy uzaleznienie troszke mi minie jak za maz wyjde?ale nie sadze bo przeciez musze sledzic Wasze dalsze przygotowania:)

[fiona83]

[kryszka]

Garnek się zdarzył i tym bardziej gotowanie obiadu od nowa, odkładanie pisania magisterki oczywiście też. I mnóstwo innych rzeczy, które trzeba było zrobić na wczoraj, ale jakoś im było nie po drodze.

Teraz niestety takie jedno marudne skutecznie przeszkadza, ale jak tylko zajmuje się swoimi sprawami wchodzę na forum. Szkoda tylko, że raczej zajmuję się moderowaniem niż czytaniem.

[Aniab]

Jestem tu od poczatku kwietnia i potwierdzam!!! zdazylam przypalic obiad kilka razy:) tym samym gotowalalm od paczatku... moj luby jest geodeta wiec jak wraca z terenu lubi zjesc... a ja co siedze na forum i albo obiad niegotowy albo przypalony
zaczal mi juz odlaczac laptopa... ale jestem twarda teraz to nawet jak do mnie mowi to ja jestem w innym "forumowym swiecie" chyba zaczyna mnie tez ogarniac jakis weselny szal!!! dlatego zaczelam sie zastanawiac czy naprawde chce wesela czy moze wystarczy tylko przyjecie ale w koncu decyzja zapadla i bedzie wesele 23 sierpnia 2008.
Nie wiem jak Wy ale ja się lapię tez i na tym ze w pracy czasami siedze na forum, chwilka wolna a ja juz logowanie i czytanie czytanie czytanie.... pozniej klepanie

Pozdrawiam
Ania

[kochecka]

hmmm tak sobie myślę że niezłe z nas przyszłe żony (lub żony)skoro już na poczatku przypalamy obiady...nasi ukochani wracają zmeczeni i glodni z pracy a co zastają zamiast obiadu? spalony garnek i ukochaną która jest zawieszona w innej rzeczywistości

[kryszka]

Mają łapki to niech sami gotują.

[mischelle22]

Ja muszę stwierdzić, że ostatnio się trochę "wyleczyłam" z nałogu przesiadywania na forum - chociaż bardzo bym chciała spędzać więcej czasu z Wami.
Niestety mój szkrab jest już w takim wieku, że ciężko mi znaleźć chwilkę na forum.
Jak nie zajmuję się domem to musimy się pobawić, iść na zakupy,na spacer do parku itp.
Krzyś śpi tylko godzinę w ciągu dnia ostatnio (i tak już mu chyba zostanie ), więc niewiele mam czasu na komputer wogóle

[EJ-ET]

[madzia8181]

Dołączam sie do klubu

[gebka]

normalnie jestem uzależniona!!!!!!! od południa nie mogłam wejsc na forum chyba jakas awaria byla i ciagle tylko o tym myslalam wogóle mam chyba kiepski dzien nie moge się skupic na pisaniu i uczeniu pani z windykacji dzwonila ze jak do konca miesiąca nie płace chociaż części sprawa do sądu mam pietra i chyba wpłace wogole wszytsko bleeeee

[gosc]

Gebka trzymaj się - jestem z Tobą
jeśli chodzi o windykację to zapŁać troszkę a potem, jak znów zaczną cię wzywać, to znów troszkę zapŁać - szkoda kasy na jednorazową opŁatę

ja się dzisiaj przekonaŁam o sile mojego uzależnienia - to byŁo okropne, jak nie mogŁam się dostać na forum. Ja nie wiem, jak można się tak znęcać nad biednymi forumkami W pracy myślaŁam, że ktoś mi się do komputera wŁamaŁ i zablokowaŁ wejście na forum (bo inne strony oczywiście się otwieraŁy) ale jak się okazaŁo, że w domu też nie chodzi to myślaŁam, że się popŁaczę

Gebka trzymaj się - jestem z Tobą
jeśli chodzi o windykację to zapŁać troszkę a potem, jak znów zaczną cię wzywać, to znów troszkę zapŁać - szkoda kasy na jednorazową opŁatę

ja się dzisiaj przekonaŁam o sile mojego uzależnienia - to byŁo okropne, jak nie mogŁam się dostać na forum. Ja nie wiem, jak można się tak znęcać nad biednymi forumkami W pracy myślaŁam, że ktoś mi się do komputera wŁamaŁ i zablokowaŁ wejście na forum (bo inne strony oczywiście się otwieraŁy) ale jak się okazaŁo, że w domu też nie chodzi to myślaŁam, że się popŁaczę

[kochecka]

i ja miałam to samo wpadłam w przerażenie.pomyslałam sobie że inne Forumki sobie własnie "forumują" a ja nie mogę,co za trauma

[MalaJu]

to ja podbijam. Interesuje mnie jedno zjawisko:
Jak włączacie komputer, odpalacie przeglądarke, to w jakiej kolejności przeglądacie witryny? Bo mnie najpierw poczta, potem forum, potem cała reszta..

[EwaM]

A ja pocztę sprawdzam na bieżąco w pracy, więc w domu już nie zaglądam od razu. I oczywiście pierwsze forum. Zresztą zazwyczaj po to korzystam z komputera. Żeby poczytać i poklikać.
Na szczęście ja mam swój laptop, a mąż swój więc się nie kłócimy o to kto teraz może poklikać

[MalaJu]

Kochana, u nas na 3 osoby komputerów jest... 4. nie ma to jak mieć informatyka za męża. Nawet teraz (!!!) każdy siedzi przy swoim. Ale to juz objawy innej choroby. Fakt faktem, forum uzależnia Nie ma to jak fajne koleżanki

[EwaM]

My nawet telewizor mamy jeden, a komputery dwa Ale wy nas zdecydowanie przebijacie. No i oczywiście uzależniona od forum jestem. Zdecydowanie.

[Martita]

A ja tylko w gorących okresach... przed ślubem byłam..potem długi czas wchodziłam sporadycznie..no i teraz znów całe dnie spędzam na forum.

[Pusiak]

w domu zawsze najpierw Forum, w pracy najpierw gazeta.pl Poczta gdzies w trakcie A ostatnio jeszcze 28 dni

[*lmyszka]

oczywiście że forum czasem w drugim oknie otworze onet albo NK ale forum cały czas na pulpicie, wręcz to moja strona startowa nie wiem jak ja w szpitalu te 2 dni przeżyje kto ma orange pożyczyć

[MalaJu]

[mietka]

[MalaJu]

mietka, owszem, skuteczny, ale nie wszystkim marzenia spełniają sie ot tak!

a co do uzaleznień... co ja tu robie zamiast szykować zajęcia??????

[mietka]

[Pusiak]

i to co ja Chociaz pismo trzeba napisac

[Audiolka]

Jestem uzależniona od dwóch for. Jedno to to a drugie prywatne gdzie jest nas 10 sztuk. Na tym drugim piszemy od 3 lat , tutaj minie mi niedługo 2 lata.
Moja pierwsza czynność gdy usiądę do komputera, to odświeżenie zakładek z forami.
Gdybyście niebyły takie fajne ....

[kakonka]

jestem kakonka i jestem forumoholiczką

Na inne fora nie wchodzę... tutaj odświeżam, czytam znów odświeżam i znów czytam, i piszę ... i tak w kółko ale uwielbiam to

[ava]

[Emi]

[agulka1989]

[bazyl]

hehe no fakt jak się znajdzie ciekawych ludzi to forum może zdecydowanie uzależnic

sama moja ukochana siedzie w kółko na jakimś swoim 'babskim' forum więc w końca ja stwierdziłem że muszę sprawdzić co w tym jest

[kryszka]

I ja tu ciągle... mówi samo za siebie... tyle że teraz głównie ze względu na moderowanie i ludzi.