Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
dobre wrażenie na przyszłym pracodawcy :)
Autor Wiadomość
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:20 pm   

do mnie ostatnio zadzwoniła babeczka z firmy, do ktorej wysylalam cv gdy intensywnie szukalam pracy w wakacje 2010..nieco sie zdziwilam, gdy spytala "czy wciąż jest pani zainteresowana"? minelo 7 miesięcy.. jak widac nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie zbadac inne opcje. Akurat juz nie szukalam pracy, ale nigdy nie wiadomo.

Ola, spokojnie, czasem dzwonią z opóźnieniem, moj kolega dostał tel 2 tygodnie po spodziewanym terminie i go przyjeli.
Ostatnio zmieniony przez Malena Wto Mar 15, 2011 2:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:28 pm   

Malena napisał/a:
do mnie ostatnio zadzwoniła babeczka z firmy, do ktorej wysylalam cv gdy intensywnie szukalam pracy w wakacje 2010


To całkiem normalne. Firmy zostawiają sobie CV, żeby nie zamieszczać w kółko ogłoszeń. Segregują sobie i w razie potrzeby dzwonią do potencjalnych pracowników.
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:30 pm   

z dziwnych rzeczy: kiedyś (jeszcze podczas studiów) szukałam pracy dodatkowej i na rozmowie kwalifikacyjnej dostałam do wypełnienia taki psychotest... pytania dotyczyły mojego stosunku do rodziny i przyjaciół, a także zahaczały o tematykę podróżniczą - czy lubię podróżować, gdzie najchętniej bym pojechała itp... wszystko OK, tylko rozmowa dotyczyła pracy w antykwariacie, a dokładniej - praca miała polegać na obsługiwaniu konta na allegro... :lol:
poza powyższym psychotestem nie było żadnej rozmowy :hyhy:
_________________
 
 
PositiveAga 
PozytywneInspiracje


Wiek: 37
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 1844
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:45 pm   

Ja również wróciłam z drugiego etapu i mocno się wkurzyłam, zrobili mi test z Excela, mnóstwo tabel, wykresów, znajomość funkcji, zmiany daty, zawijanie tekstu i masa innych rzeczy z których na co dzień nie korzystam a ostatnio robiłam to dobre kilka lat temu. Oprócz tego kolejne pytania dotyczące stresu, oczekiwań od pracy, oczekiwań finansowych, zalety, wady, w sumie pytania były identyczne jak w pierwszym etapie tylko trochę pozmieniane.
_________________

Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar
 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 2:47 pm   

Ja póki co nie miałam jakiejś super poważnej rozmowy kwalifikacyjnej z psychotestami czy testami na inteligencje, raczej takie rozmowy dotyczyły mojej dotychczasowej ścieżki kariery, oczekiwań względem potencjalnej nowej pracy i dlaczego akurat wybrałam konkretną firmę. Aha no i raz zdarzyło mi się na rozmowie kwalifikacyjnej rozmawiać o zwierzętach, choć praca ani trochę nie miała z nimi związku ;)

W przypadku zgłaszania swojego CV do firm związanych z branżą medialną zawsze informuję, że mam skompletowane portfolio tekstów do wglądu.

Malena napisał/a:
do mnie ostatnio zadzwoniła babeczka z firmy, do ktorej wysylalam cv gdy intensywnie szukalam pracy w wakacje 2010..nieco sie zdziwilam, gdy spytala "czy wciąż jest pani zainteresowana"? minelo 7 miesięcy.. jak widac nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie zbadac inne opcje. Akurat juz nie szukalam pracy, ale nigdy nie wiadomo.


Do mojego męża zadzwonili prawie 1,5 roku po wysłaniu CV :) Ale fakt faktem, że warto wysyłać CV, bo dużo firm robi bazę i później z niej czerpie pracowników jak jest miejsce.
_________________

 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 3:49 pm   

PositiveAga, myślę, że nie ma co się wkurzać tylko przypomnieć sobie Excela, żeby na następny raz nic cię nie zaskoczyło :wink: . Potraktuj to jako doświadczenie :)
 
 
PositiveAga 
PozytywneInspiracje


Wiek: 37
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 1844
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 4:13 pm   

caixa napisał/a:
PositiveAga, myślę, że nie ma co się wkurzać tylko przypomnieć sobie Excela, żeby na następny raz nic cię nie zaskoczyło :wink: . Potraktuj to jako doświadczenie :)

teraz już na luzie do tego podchodzę i wiem że na następny raz muszę sobie wszystko powtórzyć, ale na początku byłam bardzo zaskoczona i może przez to się tak wkurzyłam tym bardziej że ani na rozmowie ani w ogłoszeniu nic nie wspominali o znajomości Excela :-)
_________________

Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar
Ostatnio zmieniony przez PositiveAga Wto Mar 15, 2011 4:15 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 4:25 pm   

Hatifnatka, Może szukali osoby o odpowiednim charakterze żeby pasował do zespołu a nie umiejętnościach. Ale mimo to trochę dziwne :razz:
_________________

dzienniczek Basi
 
 
słonko 
projektant - amator


Wiek: 41
Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 2226
Skąd: Łódź/Warszawa
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 4:40 pm   

Pytania nie związane w ogóle z pracą są czasem zadawane po to, by zobaczyć reakcję aplikanta na nieoczekiwane pytanie i jak on wybrnie z sytuacji, na którą nie był przygotowany.
_________________
 
 
 
tomcia 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 320
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 5:57 pm   

To ja Waam powiem, że moja najweselszą rozmową kwalifikacyjną był 3, ostatni etap, gdy... postawiono mi horoskop 8) Oczywiście wcześniej zapytano o moją zgodę i w ogóle dalsze zainteresowanie taką nietypową formą rekrutacji. Jako, że lubię takie sprawki ochoczo się zgodziłam i nie żałuję, bo sporo się dowiedziałam (za darmo:) ) Horoskop stawiał sam właściciel firmy. Mam wrażenie, że człowiek ten po tym jak odniósł sukces zaczął wierzyc w takie sprawy jak przeznaczenie itp. Rozmowa była naprawde interesująca, ale gdy na koniec zapytał "czy po tym wszystki dalej Pani chciałaby być zatrudnioną w tym miejscu?" musiałam odmówić. Nawet nie dlatego, że się przestraszyłam, ale rozmowa była na tyle miła i szczera, tyle się dowiedziałam, że nie mogłam skłamać (praca ta miała być w zamyśle tylko póki nie znajdę czegoś w zawodzie). Pan odpowiedział na to "Wiedziałem, że tak Pani odpowie, ale rozmowa ta musiała się odbyć"... Jak opowiadam ludziom o tej rozmowie, to wciąż mi niedowierzają :zly:
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 8:09 pm   

ola88 jeszcze cierpliwie poczekaj
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 7:11 pm   

ola88, no i co..? odezwali się..?
_________________
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 7:12 pm   

555 napisał/a:
ola88, no i co..? odezwali się..?
zapomniałam napisać :) tak, odezwali się, ale nie dostałam się, no cóż teraz szukam dalej mam nadzieję, że tym razem z pozytywnym skutkiem :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez ola88 Nie Mar 20, 2011 7:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 7:49 pm   

ola88, trzymam kciuki, widocznie gdzieś czeka na Ciebie coś lepszego!
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 11:11 pm   

Moja uwaga jest taka, że nie warto kolorować w CV. Znajoma rekrutowała kiedyś pracownika i u niej wymaganiem była znajomość angielskiego. Oczywiście wszyscy pisali, że świetnie ten język znają, a jak jedną z kandydatek zapytano po angielsku o rodzinę to odpowiedziała, oczywiście po polsku, że nie była przygotowana do rozmowy po angielsku. Żenujące. Oczywiście z marszu odpadła.

Podobnie w pracy biurowej, uważam, że znajomość Worda i Excela jest praktycznie oczywista więc warto to sobie przypomnieć, a nie mieć pretensje, że się nie wiedziało. Poza tym nawet jeśli czegoś nie wiesz do końca to ważne dla pracodawcy jest to w jaki sposób podchodzisz do rozwiązania problemu, czy posługujesz się tym Wordem, Excelem na tyle sprawnie, że jesteś w stanie szybko się nauczyć wszystkich potrzebnych funkcji, czy też nie masz o tym bladego pojęcia i mdlejesz na sam widok arkusza.

Księgowa, która u nas pracuje, nie znała wcześniej naszego programu księgowego, ale na rozmowie z pełną stanowczością powiedziała, że nie pracowała na nim, ale przecież ona jest właśnie od tego, żeby się nauczyć programu wskazanego przez pracodawcę i na nim pracować. Wcześniejsza księgowa kręciła nosem na program i zażyczyła sobie zmiany na ten, który już znała. Nie muszę chyba pisać, która z nich wywarła dobre wrażenie, a która złe?

I ostatnie, bo zrobił mi się elaborat - bardzo często w zwykłej wydawałoby się pracy biurowej czy pracy z klientem potrzebna jest "bystrość matematyczna". Szukając teraz pracownika biurowego do firmy zwróciłabym na to szczególną uwagę.
_________________
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 11:23 pm   

EwaM napisał/a:
"bystrość matematyczna"
a co to?
_________________
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 12:41 pm   

A tu pytanie, bardziej może dla pracodawców. Czy podczas rozmowy bardzo zwraca się uwagę na wygląd? Plus do tego jak jest się umalowanym (czy jest w ogóle) bierze się to też pod uwagę?
_________________
 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 5:33 pm   

Ja co prawda nei przeprowadzałam rozmów i nie decydowałam o wyborze ale to

ola88 napisał/a:
Czy podczas rozmowy bardzo zwraca się uwagę na wygląd


jest oczywista oczywistość :wink: Strój , odpowiedni makijaż, gestykulacja... Wszystko jest ważne. :)
 
 
kaniaa 

Wiek: 36
Dołączyła: 15 Sie 2010
Posty: 74
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 6:02 pm   

Słyszałam, że są osoby, które na rozmowę zabierają teczki, czasami kupują je zaraz przed rozmową (czyli nic w nich nie mają), że niby na coś takiego też zwraca się uwagę?

Noszę teczkę raczej z przyzwyczajenia, zawsze mam przy sobie cv i nie lubię pogniecionych dokumentów... :wink:

Co do makijażu to myślę, że zwraca się uwagę i że chyba nie może to być krzykliwy makijaż...
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 9:17 pm   

555 napisał/a:
EwaM napisał/a:
"bystrość matematyczna"
a co to?


Wydawało mi się to oczywiste. Chodzi o umiejętność obliczenia różnych rzeczy. I nie mówię tu o sumowaniu tylko np wyliczeniu procentów, stworzeniu prostego wzoru pod własne potrzeby, proporcje, jako taka znajomość geometrii itd. Zależy od konkretnej pracy, albo właściwie tego czym firma się zajmuje. Niestety jest koszmarna ilość osób, które robią wielkie oczy jak mają obliczyć 3% rabatu dla klienta. A to jest właściwie najprostsze działanie na jakie możemy się natknąć w pracy biurowej.
_________________
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 10:35 pm   

caixa napisał/a:
ola88 napisał/a:
Czy podczas rozmowy bardzo zwraca się uwagę na wygląd


jest oczywista oczywistość Strój , odpowiedni makijaż, gestykulacja...
ale mi tu chodzi o wygląd - czyli np. kolor włosów ;) . Bo jeśli rozmowa z facetem, to on pewnie w głowie sobie myśli - o ładna, o nie ta to brzydka jest bo jest niska, albo ma piegi :P takie może śmieszne rzeczy, ale nie wiem jak to jest od drugiej strony. To samo gdy rozmowa z kobietą, może sobie myśleć o nie takiej to ja nie chce, pewnie ładniejsza niż ja. :p
_________________
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 11:27 pm   

EwaM napisał/a:
obliczyć 3% rabatu dla klienta

Dla mnie to głupie, bo czemu mam to liczyć na piechotę skoro w każdym kompie jest kalkulator który to policzy bardzo dokładnie. Nikt nie liczy tego na piechotę, nie traci czasu na takie pierdoły. Nie mówię, że ktoś ma nie potrafić tego, ale jest to dla mnie totalnie bezsensowne, bo nawet osoba biegła w tego typu obliczeniach nie będzie ryzykować ewentualnej pomyłki w jakże ważnych kwestiach finansowych czy innych, które są istotne dla firmy.
_________________
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 11:31 pm   

M4rcysi4 napisał/a:
Dla mnie to głupie,
a dla mnie nie. Jak ktoś mówi że chce do obliczenia kalkulator to na wstępnie jest już przegrany.
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:47 am   

M4rcysi4 napisał/a:
EwaM napisał/a:
obliczyć 3% rabatu dla klienta

Dla mnie to głupie, bo czemu mam to liczyć na piechotę


Uwierz mi, są tacy, którzy nawet tak prostej rzeczy nie potrafią obliczyć na kalkulatorze! Ja nie mówię o liczeniu na piechotę. A to jest akurat najłatwiejsza rzecz do obliczenia z którą możemy się spotkać.
Jak ktoś ma np tworzyć arkusze w excelu jeśli nie zna podstaw matematyki?
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 2:11 pm   

M4rcysi4 napisał/a:
Dla mnie to głupie, bo czemu mam to liczyć na piechotę skoro w każdym kompie jest kalkulator który to policzy bardzo dokładnie.

Żartujesz, prawda? :o Jak sobie w takim razie dajesz radę na zakupach? Nie sprawdzasz czy ci dobrze liczą cenę?

ola88 napisał/a:
mi tu chodzi o wygląd - czyli np. kolor włosów ;) . Bo jeśli rozmowa z facetem, to on pewnie w głowie sobie myśli - o ładna, o nie ta to brzydka jest bo jest niska, albo ma piegi :P takie może śmieszne rzeczy, ale nie wiem jak to jest od drugiej strony. To samo gdy rozmowa z kobietą, może sobie myśleć o nie takiej to ja nie chce, pewnie ładniejsza niż ja. :p

Ola, ale to zależy od konkretnego człowieka, a nie każdego rekrutującego. A także od stanowiska, na które się rekrutuje. Hostessą firmy kosmetycznej nie zostanie raczej pryszczata źle umalowana dziewczyna. :wink:
Mam jednak nadzieję, że w większości przypadków pracy biurowej liczy się jednak to co w głowie, a nie kolor włosów i długość nóg.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 4:29 pm   

To jeszcze mam takie pytanie odnośnie płacy. Bo ja to zupełnie nie wiem co mówić. Bo z jednej strony jak powiem za mało to pomyślą że się nie cenię, a przecież mam zdobytą wiedzę na studiach, to znowu jak powie się za dużo, to może być to odebrane jako - ledwo po studiach, a już tyle chce...

Minimalna jest 1386 zł brutto, na rękę ok. 1032zł, to czy jak powiem np. 1500zł na rękę to będzie dużo, jeśli ma się wykształcenie inżynierskie?
Czy nie lepiej wybrnąć tak, że powiedzieć że przez 3 miesiące jest okres próbny to można dostawać mniej, a po tym okresie czasu pracy więcej?

Czy kierować się np. wielkością firmy i tym jak stoi na rynku?
_________________
Ostatnio zmieniony przez ola88 Sro Mar 23, 2011 4:30 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 4:40 pm   

M4rcysi4 napisał/a:
EwaM napisał/a:
obliczyć 3% rabatu dla klienta

Dla mnie to głupie, bo czemu mam to liczyć na piechotę skoro w każdym kompie jest kalkulator który to policzy bardzo dokładnie. Nikt nie liczy tego na piechotę, nie traci czasu na takie pierdoły


zart? w pracy biurowej i w finansach to jest obowiązkowe, jakby przy takiej kwocie ktoś poprosił o kalkulator, wyśmiałabym....zalezy od sume, ale obliczenia precentów od okrągłych kwot to podstawa. Mój Ł, analityk finansowy, zawsze liczy takie rzeczy w głowie. To jest konieczne, skąd inaczej wiesz, ile zarobisz netto, skoro w pamięci podczas rozmowy nie będziesz wiedziała, jaką kwotę (podając brutto) ma na myśli pracodawca proponując pensję??

ola88 napisał/a:
mam takie pytanie odnośnie płacy. Bo ja to zupełnie nie wiem co mówić. Bo z jednej strony jak powiem za mało to pomyślą że się nie cenię, a przecież mam zdobytą wiedzę na studiach, to znowu jak powie się za dużo, to może być to odebrane jako - ledwo po studiach, a już tyle chce...

Ola, na pewno trzeba się cenic i błędem jest powiedzieć za małą kwotę. Wtedy tyle dostaniesz. Jak podasz trochę za wysoką, to pracodawca, jeśli mu się podobasz, albo się zgodzi, albo sam zaproponuje nieco wyższą i wtedy godzisz się lub nie.

ola88 napisał/a:
Czy kierować się np. wielkością firmy i tym jak stoi na rynku?

oczywiście. Przecież w korporacjach są na wejściu zupełnie inne pieniądze niż w małych firmach.

Warto też zorientować się na forach, wśród znajomych, ludzi z branzy, ile oni zarabiają, odpowiednio do doświadczenia.
 
 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 4:44 pm   

Zależy do jakiej firmy się trafi, jedni informują na samym początku jaką kasę konkretnie proponują, inni pytają ile by się chciało zarabiać, z jednymi da się negocjować, z innymi się nie da.

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Jeżeli firma jest duża i prężnie działająca to zapewne jest to szansa, aby powiedzieć większą kwotę i ewentualnie negocjować, zawsze można spotkać się gdzieś w połowie :)

Poza tym pozostaje kwestia czy w firmie, do której aplikujesz papierek jest równie ważny jak doświadczenie, bo niestety w wielu branżach wiedza nabyta na studiach niewiele się ma do praktyki.
_________________

 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 5:09 pm   

Bian napisał/a:
niestety w wielu branżach wiedza nabyta na studiach niewiele się ma do praktyki

Ano smutna prawda...
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:18 pm   

Malena napisał/a:
M4rcysi4 napisał/a:
EwaM napisał/a:
obliczyć 3% rabatu dla klienta
Dla mnie to głupie, bo czemu mam to liczyć na piechotę skoro w każdym kompie jest kalkulator który to policzy bardzo dokładnie. Nikt nie liczy tego na piechotę, nie traci czasu na takie pierdoły

zart? w pracy biurowej i w finansach to jest obowiązkowe, jakby przy takiej kwocie ktoś poprosił o kalkulator, wyśmiałabym....zalezy od sume, ale obliczenia precentów od okrągłych kwot to podstawa. Mój Ł, analityk finansowy, zawsze liczy takie rzeczy w głowie. To jest konieczne, skąd inaczej wiesz, ile zarobisz netto, skoro w pamięci podczas rozmowy nie będziesz wiedziała, jaką kwotę (podając brutto) ma na myśli pracodawca proponując pensję??.

Ja pracuję w finansach i nigdy nie liczę w pamięci, to sa za poważne sprawy.
Poza tym klientowi można pokazać na kalkulatorze jaka to kwota rabatu, a ja się z głowy poda jest mniej wiarygodne. Nie mówię, że jest to jakiś problem policzyć 3% od 50zl, ale dla mnie trochę dziwny test. Może jak ktos jest bez studiów i bez doświadczenia. Na pewno nie zadałabym takiego pytania osobie z doświadczeniem bo sama bym się ośmieszyła...
Malena, nie sądzę żeby analitycy finansowi liczyli coś poza arkuszami kalkulacyjnymi i innymi programami - to się robi zboczeniem że nawet rozliczenie zakupów jest w xls ;P
Pensja netto to ~2/3 brutto co nie jest zbyt skomplikowane do policzenia.
_________________

dzienniczek Basi
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:47 pm   

byłam na jednej rozmowie i dostałam arkusz do wypełnienia , trzeba było tam wpisać kwotę jaka mnie interesuje i wpisałam.....14000 :wstyd: mój rozmówca prawie z krzesła spadł (pomyliłam się o jedno 0 )
Ostatnio zmieniony przez Audiolka Sro Mar 23, 2011 7:48 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:49 pm   

Audiolka, ale byś się zdziwiła gdyby powiedział "ok- jest pani zatrudniona" :smile:
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:56 pm   

Karola5 napisał/a:
Pensja netto to ~2/3 brutto co nie jest zbyt skomplikowane do policzenia.

Mam wrażenie, że dziewczynom właśnie o to chodzi. Ty uważasz, że to nie jest trudne do policzenia, zapewne większość tu piszących też nie, ale wierz mi, że są osoby, dla których taka operacja wykracza poza ich zdolności matematyczne.
_________________

 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:01 pm   

To też nie chodzi żeby szybko policzyć i powiedzieć wynik, bardziej chodzi o to jak się podchodzi do całego problemu.
Np. Darek miał pytanie na rozmowie o to żeby powiedział ile jest psów w Polsce, no przecież wiadomo że nie wie ile ich jest, tylko powiedział rząd wielkości, a później spytano się jak to obliczył.

[ Dodano: Sro Mar 23, 2011 8:06 pm ]
Dodam że była to rozmowa na analityka finansowego :P
_________________
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:19 pm   

ola88 napisał/a:

Np. Darek miał pytanie na rozmowie o to żeby powiedział ile jest psów w Polsce, no przecież wiadomo że nie wie ile ich jest, tylko powiedział rząd wielkości, a później spytano się jak to obliczył.

[ Dodano: Sro Mar 23, 2011 8:06 pm ]
Dodam że była to rozmowa na analityka finansowego :P

Wymiękłam. :smile:

A co do liczenia z pamięci - to zgadzam się z Karolą5.
Osoba, nawet po studiach humanistycznych, potrafi policzyć w pamięci proste rzeczy ;) , ale nie zaufałabym sobie licząc w pamięci jakieś poważne operacje finansowe w firmie, więc dla mnie taki test to delikatnie mówiąc nie teges. Chyba, że ma to być test na zasadzie "orientuj się" i "tu cię mam!".

kryszka napisał/a:
Jak sobie w takim razie dajesz radę na zakupach? Nie sprawdzasz czy ci dobrze liczą cenę?

Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale nie, ja nie liczę. :cool: Ciekawe na ile już mnie oskubali w życiu. :lol:
A tak poważniej: robiąc większe zakupy (tzn. duuuużo produktów) chyba bym zgłupiała licząc w pamięci kilkanaście/kilkadziesiąt produktów. Ale ja jestem humanistka to może dlatego. :wink: :lol: :mrgreen:
_________________
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:40 pm   

Karola5 napisał/a:
Nie mówię, że jest to jakiś problem policzyć 3% od 50zl, ale dla mnie trochę dziwny test.


Ale jaki test??? :o

Ja nie pisałam, że zrobiłabym test sprawdzający czy ktoś potrafi obliczyć w pamięci ile to jest 3% z danej kwoty. Bardziej mi chodzi o to, czy ta osoba będzie bez problemu wiedziała jak się do tego zabrać (z kalkulatorem jak najbardziej), bo niestety ale są takie osoby, dla których podobne obliczenia są czarną magią i dostaną do ręki kalkulator i tych 3% nie obliczą.

I pisałam również, że jest to najprostszy przykład. U nas w pracy osoba zatrudniona w biurze spotyka się z całym szeregiem matematycznych (drobnych) problemów i nie może być tak, że sobie z tym nie radzi. Niby nie ma tam nic trudnego, ale niestety nie dla każdego.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:40 pm   

Na siłę usiłujecie udowodnić bezsens takich pytań. Mam wrażenie, że nigdy nie mieliście do czynienia z byciem po tej drugiej stronie i nie wiecie jakie "kwiatki" potrafią przyjść na rozmowę i jakie wykształcenie i wielkie osiągnięcia bez pokrycia wpisywać w CV. :smile:

Asiek napisał/a:
nie zaufałabym sobie licząc w pamięci jakieś poważne operacje finansowe w firmie

Ale kto tu o takich mówi? Padło pytanie o najprostsze pod słońcem działanie - procent ogólnej kwoty.

Asiek napisał/a:
robiąc większe zakupy (tzn. duuuużo produktów) chyba bym zgłupiała licząc w pamięci kilkanaście/kilkadziesiąt produktów

Nie o tym pisałam. Od tego jest paragon, a jeśli ktoś chce go sprawdzać, to już chyba pod zboczenie podpada.
Miałam na myśli małe zakupy w osiedlowych sklepikach, kupowanie np. 30 dag rodzynek i 3/4 kg śliwek. Wiadomo, że sprzedawcy lubią sobie zaokrąglać kwoty, co mnie akurat niebotycznie wkurza, więc podstawy matematyki są wskazane.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:52 pm   

kryszka napisał/a:
Od tego jest paragon, a jeśli ktoś chce go sprawdzać, to już chyba pod zboczenie podpada.

Niekoniecznie. :mrgreen: Czasem niektóre produkty są w promocji na półkach, a na kasie wybija normalną cenę, podobnie w przypadku : kup drugi taki sam produkt a otrzymasz go za połowę ceny. Gdyby nie moja czujność :razz: przy kasie to w realu w Manu policzyliby mi drugie ptasie mleczka w normalnej cenie. :wink:
Dobra - koniec mojego OT. :mrgreen:
_________________
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 11:04 pm   

kryszka napisał/a:
Mam wrażenie, że nigdy nie mieliście do czynienia z byciem po tej drugiej stronie i nie wiecie jakie "kwiatki" potrafią przyjść na rozmowę i jakie wykształcenie i wielkie osiągnięcia bez pokrycia wpisywać w CV. :smile:


oj tak, to jest cudowne :)
ale najlepsze są sytuacja, kiedy w ogłoszeniu (ja miałam taki przypadek) jest napisane, że konieczna jest dobra znajomość niemieckiego i przynajmniej komunikatywna angielskiego, a przychodzi ktoś, kto słabo zna ... rosyjski :D

ola88, wysokość pensji to jest bardzo trudna kwestia, tak, jak piszą dziewczyny, najlepiej zorientować się na forach, jaka jest średnia pensja w danej firmie
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
kinix21 


Wiek: 34
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 11:08 pm   

kryszka napisał/a:
Miałam na myśli małe zakupy w osiedlowych sklepikach, kupowanie np. 30 dag rodzynek i 3/4 kg śliwek. Wiadomo, że sprzedawcy lubią sobie zaokrąglać kwoty

to może jestem głupia, ale nigdy nie obliczam ile musze zapłacić, tak samo jak nie sprawdzam reszty jeśli są to monety mniejsze niż 2zł. pewnie nieraz mnie orżnęli, ale mówi się trudno, powiedzmy, że wierzę w uczciwość sprzedawców :smile:
_________________
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 11:09 pm   

Karola5 napisał/a:
Pensja netto to ~2/3 brutto co nie jest zbyt skomplikowane do policzenia.


niekoniecznie, zalezy od rodzaju umowy (o dzieło, zlecenie, etat), trzeba sie orientowac. A liczenie szybkie kwot - nie mialam na mysli, ze analityk stosuje to w pracy - tu są arkusze - ale o zdolnosc szybkiego liczenia, to, co Ewa okresliła (bystrością matematyczną", a nie opieranie finansow firmy na liczeniu z pamięci...
Ostatnio zmieniony przez Malena Sro Mar 23, 2011 11:12 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Hellen 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Paź 2010
Posty: 1861
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 12:43 am   

Cytat:

ale najlepsze są sytuacja, kiedy w ogłoszeniu (ja miałam taki przypadek) jest napisane, że konieczna jest dobra znajomość niemieckiego i przynajmniej komunikatywna angielskiego, a przychodzi ktoś, kto słabo zna ... rosyjski :D


To się uśmiałam.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________

 
 
Bian 


Wiek: 37
Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 938
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 11:09 am   

Co do poszukiwań pracy i robienia wrażenia na potencjalnym pracodawcy jest na onecie artykuł: http://biznes.onet.pl/zlo...9,1,prasa-detal
_________________

 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 11:23 am   

Bian, włanie weszłam żeby to wkleić ;)
Co do wyglądu, wiem że ja i mój kolega zapunktowaliśmy podczas rozmowy o prace tym ze byliśmy odpowiednio ubrani. On miał garnitur i jasną koszulę, ja byłam w białej bluzce i granatowej sukience. JEśli staramy się o prace, gdzie wymagany jest bezpośredni kontakt z klientem znaczenie może mieć schluność, dobór ubioru do sytuacji oraz nawiązanie kontaktu z rekrutującym ( przecież to też potencjalny klient ;) )
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 2:56 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 2:59 pm   

ola88, spokojnie :) też byłam na rozmowie gdzie laska znała sie z sekretsrka nawet kawę piły ;) ja prace dostałam ona nie :)
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 3:04 pm   

ppola, to mnie pocieszyłaś :) :smile: więc czekam na telefon :)

[ Dodano: Czw Mar 24, 2011 5:02 pm ]
A ma znaczenie, to że jest się po ślubie? Że jak po ślubie, to sobie pomyślą - że szybko dziecko? czy nie koniecznie?
Od tego szukania pracy, to mam zamęt w głowie i pełno pytań bez odpowiedzi :D
_________________
 
 
marlena89 


Wiek: 34
Dołączyła: 24 Mar 2011
Posty: 263
Skąd: łódzkie
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 8:15 pm   

ola88, mój szef jak usłyszał, że wychodzę za mąż od razu skomentował :"...no tak najpierw ślub później pewnie dziecko i półtora roku z głowy... " odpowiedziałam tylko- cóż taka kolej rzeczy... Na innym dziale mamy panią kierownik, która w ogóle kobiet nie zatrudnia właśnie ze względu na to, że mogą zajść w ciążę...Więc jeśli masz taką możliwość, to nic nie mów.
_________________
[url=http://tickers.cafemom.com]
 
 
 
kinix21 


Wiek: 34
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 8:33 pm   

ola88, tu masz artykuł traktujący o tym o co może, a o co nie, zapytać pracodawca:
http://praca.gratka.pl/tr...e-mow-7374.html
_________________
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 8:36 pm   

u mnie tez moj szef gdyby tylko mogl to by kobiet nie zatrudnial. Juz mial jeden problem z ciezarna, skonczylo sie na sprawie w sadzie. Oczywiscie ONA wygrala.
Moj szef od paru lat sie mnie pyta kiedy chce miec dzieci, Zawsze odpowiadalam, ze jeszcze nie teraz. A gdy uszlyszal, ze wychodze za maz to w koncu sam stwierdzil, ze pewnie bede w ciazy zaraz po slubie. Nic nie odpowiedzialam. Niech se mysli co chce.
Narazie szef jest dla mnie ok, ale jak widze jak nie wporzadku zachowuje sie w stosunku do innych, to wiem, ze i dla mnie taki moglby byc.
Ostatnio przyszedl do mnie i sie zapytal, chociaz wrecz stwierdzil, ze po urodzeniu najlepiej by bylo zebym szybko wrocila do pracy ehhhhhh :|
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl