Forum Weselne miasta Łodzi

[bajeczka]

ALMA - rozumiem ze masz dużą motywację. Ale czy to zdrowe?

[Alma_]

Bajeczko, nie martw się. Nie jestem dietetycznym nowicjuszem

Jem pożywne śniadanko, obiad złożony z mięsa / ryby i góry warzyw i bardzo lekką kolację (ryba / jajko / twarożek / itp.).

Zdrowo :30:

[Calinka]

Chciałam jeszcze dziś poćwiczyć, ale mam lenia . Dajcie mi kopa na rozpęd :jumpjump: .

[Alma_]

Hmm, nie wiem, jak się daje kopa... Może tak?

:splash:

Uciekaj, i nie wracaj "niewyćwiczona"! Ja też zaraz się biorę za brzuszki

[Kot]

Alma czy ja dobrze zrozumiałam - ty nie jadasz już nic po za tym obiadem o 14.00 To z pewnością nie jest zdrowe. Może jednak jakąś lekko strawną kolację warto by rozważyć. Jeśli masz tak długą przerwęmiędzy posiłkami to organizm włancza tryb oszczędnościowy i zaczyna magazynować

[Alma_]

Nie jadam takich kolacji, jak wcześniej (obiadowych) po powrocie do domu, bo wracam późno, ok. 19. Coś lekkiego zazwyczaj przegryzam - ale trudno mi myśleć o tym, jako o kolacji...

Ale tęsknię do naszych uroczych kolacyjnek we włoskich knajpkach, zakończanych zazwyczaj toramisu

Szkoda, że teraz mam to tiramisu na biodrach :evilgirl:

[Kot]

Pisząc o kolacji miałam na myśli np. warzywa na parze albo lekką sałatkę bez tłustych sosów

[Alma_]

Kotku, gdyby mi się chciało jeszcze te warzywa gotować albo kroić

Ale idea jest podobna - z tym, że wolę zjeść coś bardziej zapychającego, jak np. jajko na twardo albo kawałek białego serka. ?eby choć trochę oszukać głód

[rorrim]

Hej grupo wsparcia!
Coś nam wątek ucichł... Jak tam po ?więtach...

Przyznaję się bez bicia, że zjadłam duuużżżżżooo...:? Niestety dwie wigilie i dwie mamy, którym nie chciałam robić przykrości. Ech ten mój słaby charakter...
A poza tym winię za moje obżarstwo mojego narzeczonego - on nie je makiełek ani kaszy jaglanej - potraw "na pieniązki", a że kaska nam potrzebna to musiałam to wszystko sama zjeść
No, ale teraz jestem już w pracy i pilnuję się ponownie - i mam zamiar w Sylwestra trochę świątecznego nadmiaru zrzucić

[Alma_]

U mnie oczywiście też w Swięta była dyspensa, bo jakżeby inaczej

Ale już wczoraj grzeczniutko wróciłam na dietę Jeszcze kilkogram do Sylwestra - i będzie pięknie

A zrzucać będę w jeden z przyjemniejszych sposóbów - ćwicząc salsy i rumby przed sobotnią imprezą :dance:

[gosiaczek]

[Alma_]

Gosiaczku, to też ćwicz :dance:

[Calinka]

Oj ciężko było się oprzeć świątecznym przysmakom .
Trochę sobie pofolgowałam, ale nie przecholowałam , tak więc nie siedziałam z rozpiętym rozporkiem od spodni i nie brałam żadnych leków na trawienie jak to czasem bywało .
Ale do ćwiczeń przez świąteczne dni nikt by mnie nie zmusił, dlatego teraz odrabiam .

[gosiaczek]

[Calinka]

A dzidzia .

[gosiaczek]

No tak, mogę sie pogibać z dzieciaczkiem w zastepstwie męża.

[Alma_]

A mąż gdzie?

[ Dodano: Sro Sty 04, 2006 4:18 pm ]
A ja w końcu stwierdziłam, że do sprawy nalezy podejść profesjonalnie. Bo niby wiem na temat odchudzania niemal wszystko, a jakoś ta wiedza nie przynosi mi większego pożytku, waga wciąż leci po sinusoidzie... :verysaadgirl:

A że cel tyleż szczytny co ambitny, umówiłam się na jutro do specjalisty - dietetyka. Zobczymy, co z tego będzie... :rhmgirl:

[Oli]

Hej "Grupo wsparcia" juz po Swietach i kilknastu dniach Nowego Roku, postanowilam, ze najwyzszy czas cos z soba zrobic. Zauwazylam, ze od czestego siedzenia przy komputerze, moje cialo zaczelo sie "tu i tam"robic wielksze niz powinno. Slub wprawdzie za rok, ale lepiej wczesniej niz pozniej..no i oczywiscie nadchodzi lato! Zatem postanowilam zrzucic ok 3,5kg , ale co dla mnie najwazniejsze to zmienic tluszczyk w miesnie!! -i tu bede miala najwiekszy problem, gdzyz zapalam sie bardzo szybko, ale po jakims czasie (jak tylko widze rezultaty) juz mi sie nie chce i wracam do poprzedniego stanu!!! a wiecie, ze to jest najgorsze..
dieta 1000 cal. ...jak zwykle;-) No i cwiczenia...
po przeczytaniu Almy_ super recenzji na temat "salsy" wylapalam tu kilka ogloszen..niestety J.jakos nie moze sie przekonac a sama "tu"na taka lekcje nie pojde..moze tylko popatrze i pocwicze sama w domu;-)
Zatem zaczynam...


Licze na wasze wparcie (a najwiecje w fazie jak bede mowic, ze juz z cialem moim sie dobrze sie czuje)

[szczako]

Alma_ jak tam wizyta u dietetyka?
ciekawa jestem jak to wyglada ...

Oli - zawsze mozesz na nas liczyc

[Alma_]

Dietetyk tak sobie. Dostałam kilka rad (nic nowego), dietę 1200kcal, przykazanie, żeby się ruszać co najmniej 3 razy w tygodniu, skierowanie na badania (z tego się cieszę) i polecenie, żeby wrócić za miesiąc. Powoli wcielam to w życie, pójdę znów za miesic, zobaczymy, co będzie dalej.

[rorrim]

Alma - też czekałam na relację od dietetyka.. ale cóż nikt za nas (niestety) nie schudnie...

A poza tym grupo wsparcia mam problemik...
Niestety zapraszanie gości wiąże się z odwiedzinami w ich domach a tam - obiadki, herbatki, ciasteczka, torciki nawet... ech... i trochę nie za ładnie jest odmówić zupełnie. Dobrze, że choć argument o gotowej sukni ślubnej ciut pomaga

[Alma_]

Rorrim - dobry pomysł, zasłaniaj się suknią A herbatkę pij do upojenia, bezcukrowa nie ma kcal. Możesz prosić nawet o dokładki, że niby "taka pyszna ta Wasza herbatka"

[Oli]

Dzieki Forumki za wsparcie, poparcie

Zycze oby nam sie wszystkim udalo!

[Edi]

No to i ja się przyznam, że 3 dni po świętach zaczęłam się odchudzać. Postanowienie podjęłam jak wskazówka wagi zatrzymała się grubo powyżej "normalnego" stanu rzeczy.Wiem, że zarzekałam się, że nie mam silnej woli ale już drugi tydzień wytrwałam o dziwo, i mam zamiar nadal trwać aż do osiągnięcia mojej wymarzonej wagi.

Tak więc jestem po tych dwóch tygodniach lżejsza o 4 kg tłuszczu i bardzo się ciesze, jestem na diecie SB. Jak dla mnie na razie da się przeżyć, ciekawe jak długo wytrwam chociaż musze przyznać, że jej dużym plusem jest to, że prawie nie chodzę głodna.

[Żaneta]

Trzymam kciuki Edi

[Edi]

[Alma_]

Edi, gratuluję, to piękny wynik

A jak daleko jeszcze do "Twojej wymarzonej"?

[szczako]

Edi, gratulacje.
dasz rade!!
trzymamy kciuki

ja na SB jestem od 1,5 roku. wiec wiem, ze jest do zniesienia

[Calinka]

A u mnie zastój, kilogramy nie chcą spadać .
Trochę to wkurzające .

[Edi]

[Alma_]

Edi, na pewno się uda! Nawet 2 kg miesięcznie będzie bezpiecznie i zdrowo, żebyś mogła mieszyć sukniekę już we właściwej formie

Może ja też powinnam zainteresować się tą SB?

[szczako]

Edi, juz o tym wspominalam, ale napisze jeszcze raz, krotko
schudlam 14 kilo, a efektu jojo brak. waga podniosla sie przed Swietami (po raz pierwszy) o 2 kilo, ale wlasnie nad nimi pracuje

[rorrim]

Szczako - 14 kilo Zazdroszczę...
I gratuluję! I jeszcze bez jo-jo.

[szczako]

jak pisalam wiele czynnikow sie na to zlozylo.
jako dziecko nalezalam do niejadkow i zawsze bylam 'niedowazona'
przybralam na wadze, bo praca byla siedzaca i nie bylo mozliwosci ruchu, do tego stres.

wzielam sie za siebie: dieta, ruch, zmiana otoczenia i sie udalo.

[limka]

chyba wiekszosc z nas chcialoby miec kilka kg mniej
ja tez sie zaliczam do tej grupy

2 miesiace temu kiedy nie moglam juz zapiac sie w moje ulubione spodnie, zaczelam szukac w internecie pomocy - i trafilam na cos takiego

http://f.kafeteria.pl/tem...2265879&start=0

wtedy ten watek mial mniej postow-ale jak widac jest ogromny
niektore dziewczyny pisaly bardzo dobrze, inne dobrze, a inne zle na temat tego "leku"

ja jednak w akcie desperacji postanowilam zobaczyc co i jak
i powiem wam, ze jak dla mnie REWELACJA
bralam rano jedna tabletke i nic nie jadlam do wieczora - kolo 18 mala kolacja
w miedzyczasie ogromne ilosci wody
po 3 dniach bylam chudsza o 3 kg
tak jak pisza dziewczyny na forum w tych tabletkach musi byc jakis dopalacz, bo czulam ze mam duzo energii, natlok mysli - ale nic coby nie pozwalalo funkcjonowac
poniewaz jadlam malo, zoladek sie zmniejszyl i po odstawieniu tabletek nie jadlam juz tyle, dlatego waga sie utrzymala - do swiat oczywsicie

teraz znowu zrobie sobie 3 dniowa kuracje

aa... niestety nie na kazdego dzialaja tak skutecznie
dalam kolezance i ona prawie nic nie czula po jednej tabletce
no i nalezy jednak kontrolowac jedzenie wg 2 polskich diet:

M? (mniej żreć)
N? (nie żreć)

[Calinka]

Nie wiem, ja jakoś nie mam przekonania do środków farmakologicznych przy odchudzaniu . Za szybko ta waga spada, czy to na pewno bezpieczne?
Pozostanę tylko przy Mż i ćwiczeniach bez dopalaczy.

[limka]

na pewno wszelkie tabletki sa niebezpieczne gdy bierze sie je zbyt dlugo
u mnie efekt byl natychmiast i nie bralam wiecej niz potrzeba
w opakowaniu jest 30 tabletek - ja wzielam do tej pory 3

a z tego co czytalam na tamtym forum, niektore dziewczyny biora je przez caly miesiac - ale zarazem normalnie jedza
nie ma sie wiec co dziwic ze utrata wagi dosc skromna

3 kg w 3 dni to duzo - ale wage utrzymalam bez wiekszego wysilku przez 3-4 tygodnie - potem przyszly swieta i skapitulowalam

a na basen i tak chodze raz w tygodniu - robie 40 "dlugosci" a potem sie relaksuje
to chyba wystarczajaco duzo by powiedziec ze sie ruszam

[kryszka]

No sorry, ale w życiu nie uwierzę, że to dzięki tabletkom się chudnie. Jeśli je się jeden lekki posiłek dziennie, a do tego wypija dużo płynów to siłą rzeczy trzeba schudnąć. A samo ograniczenie jedzenia można osiągnąć siłą woli, a nie tabletkami. One raczej wpływają na naszą psychikę, tak samo jak placebo.

W większości diet efekt radykalnego schudnięcia jest w przeciągu kilku pierwszych dni. Podobnie byłoby jakbyśmy nic nie jedli - też byśmy dużo schudli. A takie gwałtowne chudnięcie na pewno nie jest obojętne dla organizmu.

[Alma_]

Ani obojętne dla organizmu, ani skuteczne - bo kilogramy zawsze wracają - jak widac na załaczonym przykładzie

[szczako]

ja tez bym sie na tabletki raczej nie zdecydowala.
stawiam na odpowiednie jedzenie i ruch.

obawiam sie, ze po calym dniu nie jedzenia, nie potrafilabym sie wieczorem opanowac ...

[rorrim]

Nie zdecydowałabym się na taki specyfik. Przede wszystkim ze strachu o swoje zdrowie
Czytałam trochę ten wątek na kafeterii - pojawiło się tam ostrzeżenie o tym leku, ale chyba zostało zignorowane... Jeden ze składników - efedryna występuje np. w tabletkach na katar, które można przyjmować przez 3 dni, bo później organizm się uzależnia.
Poza tym "podkręcenie" metabolizmu owszem daje efekty na krótką metę, ale spróbuj go potem zatrzymać...

Limka nie boisz się efektów ubocznych, które mogą wystąpić nie od razu ale po jakimś czasie stosowania M?

P.S. Poza tym rozwaliło mnie pytanie z wątku w kafeterii - "czy bardzo się chudnie w biuście po tym specyfiku" Rany Julek!!!!

[limka]

Kryszka - negujesz cos czego nie uzywalas - nierozumiem
wyrazam jedynie swoja opinie o czyms czego uzywalam i czego dzialania doswiadczylam
bylam mile zaskoczona efektem
i zapewniam Cie ze po placebo (np vit C) nie bedziesz sie czula tak jak po tym "czyms"

kazdy ma swoj sposob - ja opowiedzialam o moich doswiadczeniach - moze ktos jeszcze to stosowal - wydaje mi sie, ze lepiej jest miec wiecej mozliwosci niz tylko jedyna sluszna

w wiekszosci diet efekt chudniecia odbywa sie poprzez utrate wody z organizmu, zmniejszenia objetosci watroby lub tez trawienia miesni (doslownie)-poza tym - wiekszosc diet ciezko nazwac dietami - sa to wymysly dziennikarzy/dziennikarek z tygodnikow czy miesiecznikow

Alma_ - nie wiesz czy obojetne - to tylko domysly, a kilogramy wrocily bo pozwolilam sobie na maksymalne szalenstwo w swieta.
Ile znasz osob ktore po swietach nie maja miecej kg?

szczako - oczywiscie ruch to podstawa - ale na niego nie zawsze ma sie czas i sily - a sezon zimowy uzaleznia jeszcze ruch od stanu portfela - nie kazdy moze pozwolic sobie na wizyte na basenie 2x w tygodniu+2x w tygodniu silownie i jeszcze karnet na areobik (nie mowiac o 12-15h ktore na to trzeba poswiecic)

no i jesli chodzi o jedzenie wieczorem - przynajmniej ja zupelnie nie mialam problemow z rzucaniem sie na jedzenie
odczuwalam lekki glod - ale 2 male kanapeczki jadlam raczej z przyzwoitosci niz z poczucia "musu"

rorrim- jedna dziewczyna na kafeterii pisala ze znalazla sie w szpitalu po tych tabletkach - ale czy to moja wina ze dziewczyna brala to jak witamine C (przez 57 dni bez przerwy?)

nie mialam problemow w zatrzymaniem metabolizmu - po tym jak przestalam je brac jadlam duzo mniej niz przed dieta
pisalam, ze moj zoladek bardzo sie zmniejszyl - i dlatego bez najmniejszego problemu utrzymalam wage przez prawie miesiac - nigdy po zakonczonej diecie nie udalo mi sie to


nie rozumiem, dlaczego wszystkie tak bardzo to krytykujecie
zadna z was tego nie uzywala - ale kazda juz wyrobila sobie opinie na podstawie wlasnego "wydaje mi sie"
napisalam moje doswiadczenia bo byc moze komus to pomoze

zgadzam sie, ze ruch jest najlepsza metoda
ale spalic 3 kg na basenie nie jest latwo i na pewno nie uzyska sie tego w takim czasie
ani nawet w ciagu 3x dluzszego czasu

jak juz pisalam - lepiej miec wiekszy wybor niz nie miec go wcale

[szczako]

nie limka, nie krytykujemy, jedynie poddajemy pod dyskusje

fakt, zadna z nas tego nie stosowala, ale wlasnie dlatego piszemy, ze same bysmy sie na to nie zdecydowaly.

zgadzam sie, i sama to juz pisalam, ze zima nei sprzyja odchudzaniu. i faktycznie stan portfela potrafi sprowadzic na ziemie jezeli chodzi o zazywanie ruchu. ja np. postanowilam chodzic do pracy na pieszo. zajmuje mi to w sumie godzinke w ciagu dnia i jest bardzo dobra przeciwwaga do siedzacego trybu zycia.

moja przyjaciolka, ktora studiowala farmacje stosuje od czasu do czasu jakies tabletki na bazie jablek (ale nie pytajcie sie mnie o nazwe) i jest z nich zadowolona. a skoro ona je stosuje, to nie moga byc zle, bo laska jest ogolnie bardzo wrazliwa na wszelkie szkodliwe substancje

[rorrim]

Limka - masz rację, z tym, że lepiej mieć wybór niż nie mieć go wcale, ale dla niektórych z nas (a na pewno dla mnie) to po prostu nie jest żadne wyjście i, jak piszesz, nie "krytykuję" Ciebie tylko tę metodę na podstawie doświadczenia życiowego i tyle.

Swoim postem chciałam wyrazić to, że trzeba być świadomym tego co się łyka - jego pozytywnych i negatywnych stron. Nie pisałam o dziewczynie, która brała tabletki bez przerwy - ale o wynikach analizy labolatoryjnej składu wspomnianego specyfiku.

[Alma_]

[kryszka]

Tak, tak, dyskusja... miło się czasami oderwać od nudnych ślubnych spraw.


Limka - ja po prostu neguję jakąkolwiek tabletkę jako cudowny środek na chudnięcie. Jeśli się mało je i dużo rusza to się chudnie, nie potrzeba żadnych tabletek.

[Agatka_P]

Dziewczyny w chcecie schudnać pare kilo o co ma powiedzieć facet o którym mówili w tv który przy wzroście 2 metry waży 550 kg

[Alma_]

[rorrim]

Wbrew pozorom "łatwiej" jest schudnąć spektakularnie np. 30 czy 20 kg niż zmusić wagę do drgnięcia o 5 kg w dół Im człowiek cięższy tym szybciej chudnie.
Abstrahuję tu oczywiście od "zdrowego" chudnięcia.
Ale ten facet o wadze 550 kg... niemądry biedak i tyle.

[bajeczka]